Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I C 75/18

Dnia 6 października 2021 r.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

SSO Agnieszka Dutkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 06.10. 2021r.

w B. na posiedzeniu niejawnym.

sprawy z powództwa T. G.

przeciwko (...) Szpitalowi sp. z o.o. z siedzibą w S.

o zapłatę

I zasądza od strony pozwanej (...) Szpitala sp. z o.o. z siedzibą w S. na rzecz powoda T. G. kwotę 15 000 zł (piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 stycznia 2018r. do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej kosztów procesu;

IV nakazuje stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 1 078,15 zł (jeden tysiąc siedemdziesiąt osiem złotych 15/100) tytułem części brakujących kosztów sądowych;

V pozostałą częścią brakujących kosztów sądowych obciąża Skarb Państwa.

SSO Agnieszka Dutkiewicz

Sygn. akt I C 75/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 stycznia 2018 r. przeciwko (...) Szpitalowi sp. z o.o. powód T. G. wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 100 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podano, że u powoda w dniu 14 sierpnia 2014r. w godzinach popołudniowych zaczęły pojawiać się niepokojące objawy w postaci m.in. splątania mowy, zaburzeń ciała i siły w kończynach górnych oraz postępującego paraliżu kończyn dolnych. Małżonka powoda wezwała pogotowie ratunkowe. Bezpośrednio po przyjeździe karetki, lekarzowi – (...) szczegółowo został przedstawiony stan zdrowia powoda. Pomimo zgłaszanych objawów i próśb powoda oraz jego żony o przewiezienie powoda do szpitala, lekarz odmówił. Powód poinformował lekarza, iż nie występowały u niego wcześniej takie objawy. Z uwagi na dalszy pogarszający się stan zdrowia powoda, małżonka powoda po raz kolejny wezwała pogotowie ratunkowe. Powoda w trybie pilnym przewieziono na Oddział Udarowy (...) Szpitala (...) w G.. W placówce tej stwierdzono u powoda udar niedokrwienny i wdrożono leczenie farmakologiczne usprawniające.

Zdaniem powoda lekarz pozwanego dopuścił się zawinionego błędu lekarskiego (medycznego) polegającego na niewłaściwie postawionej diagnozie i braku natychmiastowego przetransportowania powoda karetką pogotowia ratunkowego do szpitala, celem przeprowadzenia dalszych badań diagnostycznych. Lekarz mimo wieloletniego doświadczenia zlekceważył objawy udaru (częściowe porażenie kończyn, zaburzenia czucia, zaburzenia i splątania mowy), tym bardziej w sytuacji, gdy rodzina pacjenta zgłaszała, iż nigdy wcześniej nie występowały u niego tego typu objawy. Pogłębienie diagnostyki w warunkach szpitalnych według powoda z całą pewnością wiązałoby się z postawieniem prawidłowej diagnozy i w konsekwencji natychmiastowym wdrożeniem prawidłowego leczenia.

W ocenie powoda rozpoznanie występującego u niego udaru niedokrwiennego było możliwe. Ponadto możliwe było przekazanie go do szpitala celem konsultacji specjalistycznej i podjęcia decyzji o możliwościach terapeutycznych, przede wszystkim natychmiastowym zaaplikowaniu stosownych i ratujących życie leków. Odpowiednio szybko wdrożone leczenie mogłoby zapobiec powstaniu tak rozległego uszczerbku, jaki wystąpił na zdrowiu powoda.

Powód podniósł, że odpowiedzialność pozwanego wynika z powstałych negatywnych skutków, które są związane nie z samym zachorowaniem powoda, ale ze zwiększeniem rozstroju zdrowia wywołanego spóźnionym leczeniem choroby samoistnej w wyniku niewłaściwego zdiagnozowania choroby i nieprzetransportowania powoda karetką pogotowia na dalsze konieczne badania diagnostyczne w placówce szpitalnej.

W związku z powyższym powód wskazał, że pozwany dopuścił się uchybień w zakresie diagnostyki powoda, które w konsekwencji stworzyły warunki do rozwinięcia się choroby wskutek opóźnienia wdrożenia stosowanego leczenia, co w konsekwencji spowodowało dodatkowe powikłania chorobowe i ryzyko utraty życia, których można było uniknąć.

W ocenie powoda, gdyby po przeprowadzeniu przez lekarza pozwanego wywiadu postanowiono prawidłową diagnozę lub też przewieziono powoda do szpitala na dalsze badania diagnostyczne, to istniałaby znacząca szansa uniknięcia opisanych powyżej powikłań, prawdopodobieństwo całkowitego wyleczenia byłoby znacznie większe, o ile nie pewne i zupełne.

Powód wskazał, że sposób wypełnienia przez lekarza pozwanego karty medycznych czynności ratunkowych nosi cech poświadczenia nieprawdy. Powód podkreślił, że wypełniona przez lekarza pozwanego karta nie zawiera wszystkich i najważniejszych dla sprawy informacji. Zdaniem powoda została wypełniona pobieżnie i z daleko idącym zlekceważeniem objawów chorobowych występujących w dacie badania u powoda i artykułowanych lekarzowi zarówno przez samego powoda, jak i jego małżonkę.

Powód podnosił, że do szpitala w G. przyjęty został z podejrzeniem wystąpienia u niego udaru i wszystkie czynności medyczne, w tym badania obrazowe i zastosowanie stosownych środków farmakologicznych ukierunkowane było na zmniejszenie, bądź wyeliminowanie skutków udaru. Wbrew twierdzeniu pozwanej powód wskazał, że cechy świeżego niedokrwienia ośrodkowego układu nerwowego potrafią być niewidoczne na badaniach obrazowych TK nawet do 48 godzin od momentu wystąpienia objawów i to mimo występowania zewnętrznych dolegliwości i powikłań poudarowych.

Powód wskazał jako podstawę odpowiedzialności deliktowej pozwanego stanowi w niniejszej sprawie art. 415 k.c. oraz art. 430 k.c.

Jako podstawę żądania zapłaty zadośćuczynienia powód wskazał art. 448 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Powód wskazał, że przez zachorowanie, przebyte zabiegi, jak i długotrwałe i wyniszczające organizm leczenie stał się on osobą pesymistycznie nastawioną do życia, zamkniętą w sobie, stroniącą od spotkań towarzyskich i spędzania czasu z innymi ludźmi. Choroba powoda, jako wyjątkowo stresujące wydarzenie życiowe, wywarła wpływ na jego psychikę, stając się pierwotnym i nadrzędnym czynnikiem przyczynowym widocznych u niego zaburzeń adaptacyjnych i nawracających zaburzeń o podłożu depresyjnym przejawiających się w utracie radości, zainteresowań, celu i sensu życia oraz odczuwania smutku. Powód ma tendencje do uporczywego wracania myślami do problemów związanych ze zdrowiem, jak również trudności z nawiązywaniem kontaktów. Widoczne jest u niego osłabienie poczucia bezpieczeństwa osobistego, wycofanie się z relacji społecznych oraz zachowania introwertywne.

Zdaniem powoda wskutek opisanych zaniedbań pozwanej, utracił zaufanie do lekarzy i jest mało prawdopodobne, żeby zaufanie to można było w przyszłości w pełni odbudować. Powód podkreślił, że działaniem samej strony pozwanej został pozbawiony prawa do pełnej i rzetelnej informacji o rzeczywistym stanie zdrowia. Błąd diagnostyczny popełniony przez lekarza pozwanej, a co za tym idzie obniżenie zaufania do lekarzy i skuteczności diagnozy medycznej przełożył się na pogłębienie rozstroju zdrowia psychicznego powoda.

W odpowiedzi na pozew z dnia 7 marca 2018r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez radców prawnych w podwójnej wysokości stawki minimalnej.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany uznał roszczenie strony powodowej za bezzasadne. Pozwany wskazał, iż nie ponosi odpowiedzialności za przebyty przez powoda udar oraz powikłania będące jego następstwem, ponieważ świadczenie zdrowotne, jakie zostało udzielone powodowi, było zgodne z zasadami wiedzy medycznej postępowania przy diagnozowaniu i leczeniu pacjentów w ramach czynności ratownictwa medycznego, adekwatne do stwierdzonych objawów chorobowych.

Zdaniem pozwanego stan powoda wynikający z badania przeprowadzonego przez lek. med. E. P. nie wskazywał na potrzebę hospitalizacji. Powód był osobą z nadwagą, chorującą m.in. na dyskopatię, nadciśnienie tętnicze, dusznicę bolesną oraz nikotynizm.

Pozwany wskazał, że w dniu 14 sierpnia 2014r. około godziny 20:00 powód T. G. dotarł do Izby Przyjęć Szpitala w G.. Na przyjęcie czekał ponad 3 godziny. Ostatecznie został przyjęty o godzinie 23:01. W badaniu przedmiotowym przeprowadzonym w dniu 14 sierpnia 2014r. przy przyjęciu stan ogólny pacjenta był dobry, a kontakt z nim logiczny. Był on przytomny, wydolny krążeniowo i oddechowo. Po przyjęciu na oddział w dniu 14 sierpnia 2014r. zalecono TK głowy. Nie stwierdzono w nim cech krwawienia śródczaszkowego. Zdaniem pozwanego powód nie przebył w dniu 14 sierpnia 2014r. ani następnych dniach, udaru mózgu.

Pozwany podniósł, że w dniu 19 sierpnia 2014r. u powoda powtórzono badanie TK głowy, w którym stwierdzono hipodensyjny albo ograniczony obszar niedokrwienia we wzgórzu po lewej stronie. Zmiany niedokrwienne pojawiły się w badaniu TK z dnia 19 sierpnia 2014r. W wyniku tego w piątej dobie pobytu powoda rozpoznano udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu i dyskretny niedowład połowiczny prawostronny. Powód zdaniem pozwanego przebył udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu w dniu 17,18 lub 19 sierpnia 2014r.

W ocenie pozwanego brak jest podstaw do przyjęcia nieprawidłowości w postepowaniu medycznym personelu Szpitala w Ś. w dniu 14 sierpnia 2014r. mogących mieć związek przyczynowo - skutkowy z wystąpieniem u powoda udaru niedokrwiennego półkuli mózgu lewej.

Pozwany podkreślił, że powód nie wykazał przesłanek odpowiedzialności pozwanego Szpitala w Ś.. Pozwany zaprzeczył swojej odpowiedzialności, podnosząc, że jego personel w dniu 14 sierpnia 2014r. udzielił świadczeń zdrowotnych zgodnie z zasadami wiedzy medycznej postępowania przy diagnozowaniu i leczeniu pacjentów w ramach czynności ratownictwa medycznego, adekwatnie do stwierdzonych objawów chorobowych.

Ponadto zdaniem pozwanego zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Żądana kwota, zdaniem pozwanego, nie jest odpowiednia w rozumieniu powyższego przepisu.

Pozwany wskazał, że na stan zdrowia powoda mają wpływ również inne schorzenia, takie jak: dusznica bolesna, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemia, nikotynizm, nadwaga 95 kg, bólowe ograniczenie ruchu kręgosłupa, bolesność uciskowa kręgosłupa okolicy L-S, które zdaniem pozwanego w żadnym stopniu nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z przebytym udarem.

Przy ocenie wysokości ewentualnego zadośćuczynienia zdaniem pozwanego należy uwzględnić niewielki stopień niedowładu, który świadczyć może o udarze o niewielkim zakresie i powikłaniach lub o właściwe zastosowanym leczeniu względem powoda, przy czym każda z tych okoliczności zmniejsza krzywdę powoda.

W ocenie pozwanego ewentualnie odpowiednią kwotą zadośćuczynienia, uwzględniając wskazane wyżej przesłanki, byłaby kwota 12 000 zł. Kwota 100 000 zł zdaniem pozwanego jest kwotą wygórowaną, nieadekwatną do stopnia krzywdy pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z następstwami udaru.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 14 sierpnia 2014r. o godzinie 16:06 dyspozytor medyczny przyjął telefoniczne zlecenie wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego pozwanego. Wzywającym była żona powoda G. G.. Podanym przez nią powodem wezwania był bezwład kończyn dolnych powoda. Na miejsce zgłoszenia wysłano zespół specjalistyczny ratownictwa medycznego w osobach lek. med. E. P. oraz dwóch ratowników medycznych.

Zespół ratowników medycznych wyjechał z miejsca stacjonowania o godzinie 16:08 a dotarł na miejsce o godzinie 16:15. W badaniu przedmiotowym stwierdzono u powoda następujące czynności: otwieralność oczu – spontanicznie, reakcje źrenic na światło – prawidłowa, szerokość źrenic – normalna, tętno 111 miarowe. Powód nie został hospitalizowany, podano mu zastrzyki przeciwbólowe. Zalecono wizytę domową lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w razie gdyby stan zdrowia powoda nie uległ poprawie.

Powód w momocie wizyty zespołu ratownictwa medycznego był słaby, nie mógł się poruszać o własnych siłach.

Stan zdrowia powoda uległ pogorszeniu. Około godziny 20:00 powód dotarł do Izby Przyjęć Szpitala w G.. Na przyjęcie do Szpitala w G. powód czekał około trzech godzin. Ostatecznie został przyjęty do Szpitala w G. około godziny 23:00. Lekarz z oddziału zdiagnozował u powoda udar mózgu.

W pierwszym TK głowy przy przyjęciu nie stwierdzono cech świeżego niedokrwienia ośrodkowego układu nerwowego. Badanie wykonane w dniu 19 sierpnia 2014r. uwidoczniło obecność ogniska niedokrwiennego. U Powoda rozpoznano udar niedokrwienny półkuli mózgu lewej.

Dowód: karta zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego z dnia 14 sierpnia 2014r. (k. 64), karta medycznych czynności ratunkowych z dnia 14 sierpnia 2014r. (k. 65), oświadczenie T. G. z dnia 6 października 2014r. (k. 66-67), karta informacyjna Szpitala w G. z dnia 22 sierpnia 2014r. (k. 34-38), zeznania świadka G. G. (k. 124-125), pismo dr n. med. R. B. z dnia 3 sierpnia 2017r. (k. 23), wyniki badania TK z dnia 14 sierpnia 2014r. (k. 29), wyniki badania TK z dnia 19 sierpnia 2014r. (k. 30), historia choroby (k. 102-106), zeznania świadka J. O. (k. 125-126).

Powód przed doznanym udarem chorował na dusznicę bolesną, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemię mieszaną i nikotynizm. Powód po wyjściu ze szpitala znajdował się w ogólnym stanie dobrym z niedowładem połowicznym prawostronnym niewielkiego stopnia z nasileniem w obrębie kończyny dolnej. We wzgórzu po lewej stronie słabo odgraniczony obszar niedokrwienia. Powód poruszał się z pomocą kuli łokciowej.

Dowód: karta informacyjna z poradni PUDA z dni 9 września 2014r. i 20 stycznia 2015r. (k. 69), karta informacyjna z poradni PUDA z dni 20 października 2014r. i 12 stycznia 2015r. (k. 68).

Powód zgłosił pisemnie szkodę u pozwanego. W odpowiedzi pozwany odmówił uznania roszczeń powoda, tak w części jak i w całości. Powód odwoływał się od decyzji pozwanego, ten pozostał przy swoim stanowisku.

Dowód: wniosek o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 11.08.2017r. (k. 18-21), zawiadomienie o terminie posiedzenia z dnia 8.09.2017r. (k. 22), odpowiedź pozwanego z 23.12.2014r. (k. 24), odpowiedź na wezwanie z dnia 23.03.2015r. (k. 25), odpowiedź pozwanego z dnia 3.08.2017r. (k. 26), pismo (...) S.A. z dnia 4.11.2015r. (k. 27), pismo (...) S.A. z dnia 28.09.2015r. (k. 31).

Manifestacja ubytkowych objawów neurologicznych była niewielka. Dnia 14 sierpnia 2014r. około godziny 15:00 pojawiły się objawy zapowiadające udar mózgu, które stały się wyraźniejsze w godzinach popołudniowo – wieczornych tego samego dnia.

Stan kliniczny powoda, nie dawał jednoznacznych podstaw do rozpoznania lub ewentualnego podejrzenia udaru niedokrwiennego w momencie przyjazdu karetki z lek. med. E. P..

Jednak zgłaszane przez powoda dolegliwości sugerowały ewentualność podejrzenia udaru mózgu i skierowania/przewiezienia powoda karetką pogotowia ratunkowego do szpitala, celem wykonania dalszych poszerzonych badań diagnostycznych. Postępowanie lekarza pozwanej poprzez podjęcie decyzji o przetransportowaniu powoda do szpitala byłoby prawidłowe w odniesieniu do aktualnej wiedzy i praktyki medycznej. W przypadku udarów mózgu im wcześniej zostanie postawiona diagnoza i wdrożone prawidłowe leczenie i rehabilitacja tym uszczerbek na zdrowiu związany z powikłaniami poudarowymi może być mniejszy. W przypadkach udaru mózgu najwłaściwsze jest jak najszybsze przewiezienie chorego do wysoce specjalistycznego oddziału udarowego, a tamże szybko wdrożone prawidłowe leczenie i rehabilitacja mają szanse zmniejszenia powikłań wywołanych tą chorobą. Jak najwcześniejsze podjęcie diagnostyki i leczenia w przypadku udarów niedokrwiennych mózgu jest szczególnie ważne, gdyż zapobiega wystąpieniom powikłań.

W przedmiotowej sprawie wystąpił udar mózgu niewielkiego stopnia. Z uwagi na niewielki rozmiar początkowo w ogóle nie stwierdzono istotnych odchyleń od stanu prawidłowego. W dniu 19 sierpnia 2014r. stwierdzono we wzgórzu po stronie lewej słabo ograniczony obszar niedokrwienny. Objawy udaru u powoda były nikłe. Pierwsze badanie TK głowy nie stwierdziło śladów przebytego udaru, które mogły i uwidoczniły się dopiero w późniejszym czasie. Przed udarem powód poruszał się samodzielnie natomiast po wyjściu ze szpitala poruszał się za pomocą kul.

Dowód: opinia sądowo - lekarska z dnia 20.11.2018r. biegłego sądowego prof. zw. dr hab. med. J. M. z dziedziny neurologii (k. 225-238), ustana opinia uzupełniająca z dnia 14.02.2020r. biegłego sądowego prof. zw. dr hab. med. J. M. z dziedziny neurologii (k. 282-283), pisemna opinia uzupełniająca z dnia 18.09.2020r. biegłego sądowego prof. zw. dr hab. med. J. M. z dziedziny neurologii (k. 302-304), historia choroby powoda (k. 141-148 182-219), dokumentacja medyczna (k. 100-120 149-179), zeznania świadka E. P. (k. 123-124), zeznania świadka G. G. (k. 124-125), zeznania świadka S. M. (k. 125), zeznania świadka J. O. (k. 125-126), zeznania S. P. (k. 126), przesłuchanie powoda (k. 221-222).

Objawy jakie, zgłaszał powód w czasie wizyty zespołu ratowników medycznych w dniu 14 sierpnia 2014r. nie dotyczyły schorzeń ortopedycznych. Powód nie zgłaszał urazów narządu ruchu, jak i dolegliwości stawowych dotyczących schorzeń narządu ruchu. Zgłaszane przez powoda dolegliwości oraz badanie przedmiotowe wykonane przez lekarza nie wykluczały rozpoznania Dyskopatii L-S.

Dowód: opinia sądowo - lekarska z dnia 10.01.2020r. biegłego sądowego Dr n. med. S. F. w zakresie chirurgii urazowej i ortopedii (k. 311-312), ustana opinia uzupełniająca z dnia 27 maja 2021r. biegłego sądowego Dr n. med. S. F. w zakresie chirurgii urazowej i ortopedii (k. 337-338).

Powyżej przedstawiony stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przedstawione wyżej dokumenty, a także na podstawie zeznań świadków i przesłuchania powoda oraz opinii pisemnych biegłych sporządzonych w sprawie.

Sąd uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu. Sąd jednak poddał wątpliwości część dokumentu – karty medycznych czynności ratunkowych w zakresie badania reakcji słownych i ruchowych powoda, gdyż nie koresponduje ona z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: G. G., S. M., J. O. oraz S. P. oraz przesłuchaniu powoda na okoliczność przebiegu wizyty zespołu ratownictwa medycznego z lek. med. E. P. u powoda oraz stanu zdrowia powoda po doznanym udarze. Zeznania powołanych świadków oraz przesłuchanie powoda były zgodne ze stanem wiedzy, jakie posiadali w sprawie, jak również znalazły potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Zeznania świadków odnośnie powyższych okoliczności były spójne, wzajemnie się dopełniały, jak również pozostawały w zgodności z materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Sąd nie uznał za wartościowe źródło dowodowe zeznań świadka E. P., gdyż świadek nie pamiętał powoda ani wizyty z dnia 14 sierpnia 2014r. a jej zeznania dotyczyły ogólnych procedur w podobnych przypadkach.

Mając na uwadze konieczność pozyskania wiadomości specjalnych Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego prof. zw. dr hab. med. J. M. z dziedziny neurologii oraz biegłego sądowego Dr n. med. S. F. w zakresie chirurgii urazowej i ortopedii, które zostały sporządzone w przedmiotowej sprawie. Opinie sądowo-lekarskie zostały oparte na szerokim materiale dowodowym. Opinie te wraz z uzupełniającymi opiniami sporządzone zostały zgodnie z zasadami fachowej wiedzy i doświadczenia zawodowego opiniujących. Ich wnioski były przejrzyste, logiczne, gruntownie uzasadnione, jak również wzajemnie ze sobą korespondowały. Biegli w opiniach uzupełniających wyczerpująco ustosunkowali się do zarzutów strony powodowej pod adresem opinii zasadniczej. Wskazane wyżej względy przemawiają za wiarygodnością opinii biegłych sądowych powołanych w przedmiotowej sprawie. Sąd zważył, że biegły sądowy dr hab. med. J. M. wydał dwie opinie wariantowe. Pierwsza opinia opierała się na dokumencie – karcie medycznych czynności ratunkowych, której wiarygodność Sąd poddał w wątpliwość. Natomiast druga opinia opierała się również na zeznaniach świadków, które w zestawieniu o pozostałą dokumentacją medyczną zgromadzoną w przedmiotowej sprawie, Sąd uznał za w pełni wiarygodne.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym okoliczność, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzania dowodu z opinii dalszych biegłych. Jeżeli opinia w ocenie Sądu jest wyczerpująca i przekonywająca to nie ma on obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych. Potrzeba powołania innego biegłego, czy konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2007 roku, sygn. akt IV CSK 41/07, LEX). Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania opinii biegłych, uznając zastrzeżenia za bezpodstawne i stanowiące jedynie polemikę z prawidłowymi wnioskami biegłego, które to w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie nie mogły przynieść zamierzonych skutków. Z tych względów postanowieniem z dnia 26.08.2021 r. Sąd pominął dowód z uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny neurologii. Nadto powód nie wykonał w zakreślonym terminie pkt 1 postanowienia z dnia 27.05.2021 r.

Sąd zważył, co następuje:

Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej placówki medycznej opartej na przepisie art. 415 k.c. w związku z art. 430 k.c. jest wina. Osoba dochodząca odszkodowania musi zatem wykazać nie tylko istnienie szkody, ale również dowieść okoliczności wskazujących na zawiniony i bezprawny charakter działań (zaniechań) sprawcy szkody. Norma art. 415 k.c. wymaga jednoczesnego wystąpienia trzech przesłanek: szkody, zawinionego działania lub zaniechania sprawcy oraz związku przyczynowego między owym zawinionym działaniem lub zaniechaniem, a samą szkodą. Przypomnieć w tym miejscu należy, że kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy, polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny i subiektywny. Element obiektywny (bezprawność) to jest niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, niezgodne z przepisami prawa lub też – w stosunku do lekarza – naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej albo zachowanie się sprzeczne z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia społecznego (dobre obyczaje). Element subiektywny winy wyraża się w niewłaściwym nastawieniu psychicznym sprawcy szkody (w postaci umyślności lub nieumyślności) i może – w zakresie dotyczącym techniki medycznej wyrażać się w niewiedzy lekarza, nieostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź też niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności. Zachowanie lekarza musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Zakład leczniczy ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez lekarza. Wina zostaje odniesiona także do dostrzeżonych wadliwości w działaniu zespołu ludzi lub funkcjonowaniu określonej struktury organizacyjnej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 października 2006r., I ACa 966/2006, LEX nr 269615; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2001r., I PKN 361/2000, OSNP 2003, z.3, poz. 62; także B. J. „Dowodzenie winy w procesach lekarskich” Przegląd Sądowy 2001, z.11-12, str. 196 i nast.). Warunkiem koniecznym legalności czynności leczniczych jest podejmowanie i wykonywanie ich na podstawie wskazań wiedzy i sztuki lekarskiej. Ma to swoją podstawę w art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996r. o zawodzie lekarza (tekst jednolity - Dz.U. z 2002r., Nr 21, poz. 204 z późn. zm. – u.z.l.), który stanowi, iż lekarz ma obowiązek wykonywać swój zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się przede wszystkim do oceny postępowania personelu medycznego placówki leczniczej, czy postępowanie to zostało przeprowadzone zgodnie z zasadami sztuki medycznej, a więc czy zachowanie się lekarza było zgodne z podstawowymi i ogólnie przyjętymi w medycynie sposobami postępowania fachowego.

Zebrany materiał dowodowy dał podstawy do tego by uznać, że lek. med. E. P. udzielająca T. G. pomocy działała niezgodnie z wiedzą medyczną i postępowała bez zachowania należytej staranności.

Ocena prawidłowości interwencji medycznej w stosunku do powoda wymagała wiadomości specjalnych z zakresu medycyny, a opinie zostały sporządzone przez powołanych w przedmiotowej sprawie biegłych z dziedziny neurologii oraz chirurgii urazowej i ortopedii. Opinie te, jak wyżej wskazano, nie budzą zastrzeżeń z punktu widzenia zgodności z zasadami logiki, wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy osób sporządzających opinie, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w nich wniosków. Wynika z nich, iż nie ma jednoznacznych podstaw do stwierdzenia, że stan powoda wskazywał na doznany udar mózgu. Biegli także nie byli wstanie stwierdzić, w jakim momencie dokładnie do udaru doszło. Jednak należy zwrócić uwagę, że nie można wykluczyć tego, że w momencie przedmiotowej interwencji powód miał objawy udaru mózgu. Biegły z zakresu neurologii stwierdził, że w momencie pierwszej wizyty zespołu ratownictwa medycznego pojawiły się u powoda objawy zapowiadające udar mózgu, które nasiliły się w godzinach popołudniowo-wieczornych. Należy podkreślić, że w trakcie interwencji powód oraz członkowie jego rodziny wyraźnie wskazywali lekarzowi na objawy powoda, które mogły świadczyć o udarze mózgu. Ponadto powód, jak i jego małżonka, wystosowali prośby o przewiezienie do szpitala, które zostały zignorowane. Z powyższego wynika, że postępowanie diagnostyczno-lecznicze wobec T. G. było prowadzone niezgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. Lekarz prowadzący badanie błędnie przyjął na podstawie poprzednich zgłoszeń i dotychczasowych chorób powoda przyczyny wystąpienia u niego objawów zgłaszanych przez rodzinę, które wcześniej u niego nie występowały w postaci m.in. niedowładu połowicznego ciała. Pomimo wieloletniego doświadczenia lekarz pozwanego nie podjął właściwych czynności zmierzających do odwrócenia grożącego powodowi niebezpieczeństwa. W konsekwencji tych zaniedbań powód doznał niewielkiego rozstroju zdrowia, który można było wyeliminować lub zmarginalizować. Jak wynika z opinii powołanego w sprawie biegłego sądowego z dziedziny neurologii podjęcie jak najszybszej diagnostyki i leczenia w przypadkach udarów niedokrwiennych mózgu jest szczególnie ważne, gdyż zapobiega występowaniu powikłań.

Sąd zważył, że z opinii powołanych w sprawie biegłych nie wynika jednoznacznie, aby powód w trakcie pierwszej wizyty zespołu ratownictwa medycznego miał objawy uzasadniające podejrzenie udaru mózgu, dlatego kluczowe w tej kwestii okazały się zeznania świadków, które przy wsparciu opinii uzupełniającej biegłego z zakresu neurologii z dnia 18.09.2020r. dowodzą, że powód w dniu 18 sierpnia 2014r. podczas pierwszej wizyty zespołu ratownictwa medycznego miał początkowe objawy uzasadniające podejrzenie udaru mózgu i zasadnym było przewiezienie go do szpitala w celu dalszej diagnozy i leczenia. Należy podkreślić, iż odpowiedzialność lekarza istnieje w wypadku błędu w sztuce medycznej, czyli przeprowadzenia badania niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej, jeżeli był to błąd zawiniony, polegający na zachowaniu odbiegającym od ustalonego wzorca. Lekarz nie poniesie natomiast odpowiedzialności za wynik badania, podczas którego doszło do powikłań spowodowanych okolicznościami niezależnymi od jego zachowania. Całokształt materiału dowodowego wskazuje, że chorobę w postaci udaru mózgu można było przy zachowaniu należytej staranności zdiagnozować oraz podjąć odpowiednie kroki w celu zminimalizowania lub uniknięcia powikłań z niego wynikających.

W konkluzji podkreślić należy, że jeżeli dla stwierdzenia winy lekarza na skutek błędnej diagnozy lub terapii albo dla ustalenia istnienia związku przyczynowego pomiędzy zaniedbaniem lekarza a powstałą szkodą niezbędne są wiadomości specjalne, a jeśli opinia biegłego istnienie winy lub związku przyczynowego wyłącza, sąd nie może przyjąć winy lekarza lub istnienia takiego związku. Sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego lub instytutu, jeżeli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1974r., II CR 748/1974, opublikowany w zbiorze LEX nr 7618). Wprawdzie Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału (por. art. 233 § 1 k.p.c.), jednakże ta ocena Sądu nie może być abstrakcyjna, oderwana od rzeczywistości. Przechodząc do właściwych rozważań, Sąd zwraca uwagę, że co prawda zasadnicza opinia biegłego neurologa zaprzecza istnieniu związku przyczynowego pomiędzy zaniedbaniem lekarza a powstałą szkodą, ale już opinia uzupełniająca z dnia 18.09.2020r. tego nie czyni. Sąd zwraca uwagę, że opinia zasadnicza wydana w przedmiotowej sprawie opiera się także na dokumencie (karcie medycznych czynności ratunkowych), którego treść budzi wątpliwości Sądu. Co więcej z w/w opinii uzupełniającej wynika, że w przypadku zgłaszanych przez powoda i członków jego rodziny dolegliwości należało przewieźć powoda do szpitala w celu dalszej diagnozy i leczenia.

Zatem w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, zwłaszcza dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy jak również zeznań świadków, uznać należy, że udzielona przez lekarza pozwanego pomoc nie była prawidłowa w odniesieniu do aktualnej wiedzy i praktyki medycznej.

Rzeczą Sądu było zatem określenie jaka kwota zadośćuczynienia - z uwzględnieniem powyższego – będzie dla powoda „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.

Utrwalony już w polskim systemie prawnym pogląd stanowi, że wysokość zadośćuczynienia zależy zasadniczo od wielkości doznanej krzywdy. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie doznanych cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym poszkodowanego. Należy brać pod uwagę zarówno cierpienia fizyczne, jak i psychiczne. Okolicznościami wpływającymi na rozmiar należnego zadośćuczynienia jest także stopień poczucia bezradności życiowej i nieprzydatności, wiek poszkodowanego, prognozy na przyszłość, w tym także co do możliwości wykonywania zawodu, korzystania z aktywności fizycznych, utrzymywania kontaktów towarzyskich, możliwości wyjazdów i wycieczek

Przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie - przez rekompensatę pieniężną - szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. W ten sposób ujawnia się aprobowany w orzecznictwie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia pieniężnego ( por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2/40 oraz z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/2003,lex 183777). O rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien zatem w zasadzie decydować rozmiar doznanej krzywdy tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco. Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego konfrontacja danego przypadku z innymi może dać jedynie orientacyjne wskazówki, co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia. Kierowanie się przy ustalaniu sumy zadośćuczynienia sumami zasądzanymi z tego tytułu w innych sprawach może tylko zapobiegać powstawaniu rażących dysproporcji w podobnych sprawach. Wysokość świadczeń przyznanych w innych sprawach, choćby w podobnych stanach faktycznych, nie może natomiast stanowić dodatkowego kryterium miarkowania zadośćuczynienia. Sąd oceniał zatem indywidualne okoliczności w sprawie.

W związku z powyższym, ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, uwzględnić należało przede wszystkim, uciążliwość i długotrwałość leczenia, jak też ograniczenie aktywności życiowej powoda. Podkreślić należy, że powód doznał niewielkich cierpień natury psychicznej i fizycznej. Był on hospitalizowany przez okres kilku dni. Po wyjściu ze szpitala miał problemy z cięższymi pracami a także z poruszaniem się. Poruszał się za pomocą kul. Powód stał się marudny, miał problemy z pamięcią a także stał się nieufny wobec lekarzy. Przed odbytym udarem mózgu powód był bardziej towarzyski, można było z nim o wszystkim porozmawiać natomiast później zamknął się w sobie. Sąd zwrócił uwagę na fakt, że powód przed wypadkiem miał wiele chorób, w konsekwencji których jego stan zdrowia pogarszał się.

Nadto zgodnie z opinią biegłego w neurologii i zgromadzoną dokumentacją medyczną aktualny stan zdrowia powoda określa się jako dobry. Przebyty udar mózgu był niewielki, a ubytek neurologiczny był małego stopnia.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd uznał za uzasadnione zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 15 000 zł. Zdaniem Sądu kwota ta realizuje kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia. Jej wysokość przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, przy uwzględnieniu skali i zakresu następstw uszkodzenia ciała i sytuacji życiowej powoda.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w pkt I sentencji wyroku, na podstawie przepisu art. 445 § 1 k.c. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił, jako wygórowane, o czym orzekł jak w pkt II sentencji wyroku, na podstawie art. 445 § 1 k.c. a contrario.

O kosztach postępowania, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 102 kpc. Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia nieobciążenie kosztami postępowania strony powodowej. Powód, jest osobą schorowaną, niezdolną do pracy oraz wymaga pomocy ze strony osób trzecich, a jego sytuacja finansowa jest bardzo trudna (uzasadniała ona zwolnienie powoda od kosztów sadowych). Powód co do zasady wygrał sprawę, jednak w 85% przegrał ją co do wysokości. Obciążenie powoda kosztami procesu w takiej sytuacji byłoby rażąco niesprawiedliwe i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Z uwagi na powyższe ustalenia Sąd nie obciążył powoda kosztami procesowymi poniesionymi przez pozwanego w punkcie III sentencji wyroku.

O kosztach sądowych, Sąd orzekł jak w pkt IV sentencji wyroku na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości. Na koszty sądowe w sprawie złożyło się wynagrodzenie biegłych w łącznej kwocie 2029,98 zł po odjęciu zaliczki w wysokości 1000 zł wpłaconej przez pozwanego, koszty świadków związane z dojazdem do sądu w kwocie 157,70 zł oraz nieuiszczona przez powoda opłata od pozwu w wysokości 5 000 zł. Łączna kwota kosztów sądowych wyniosła 7 187,68 zł Pozwany winien zatem ponieść koszty sądowe w 15%, tj. w kwocie 1 078,15 zł (7 187,68 – 85%).

Sąd odstąpił od ściągnięcia z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda w pkt I sentencji wyroku kwoty brakujących kosztów sądowych, na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i stosownie do tego orzekł jak w pkt V sentencji wyroku.

SSO Agnieszka Dutkiewicz

Z:

1.  O..

2.  Odpisy wyroku z uzasadnieniem dor.:

- pełnomocnikowi pozwanego;

- pełnomocnikowi powoda;

3.  kal. 14 dni