Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 245/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Protokolant Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2022 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa R. K. i D. K.

przeciwko Gminie R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 30 marca 2022 roku, sygn. akt VIII C 20/20upr

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej Gminy R. na rzecz powodów R. K. i D. K. 450 ( czterysta pięćdziesiąt ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 października 2022 roku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 245/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 30 marca 2022 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VIII C 20/20 upr w sprawie z powództwa R. K. i D. K. przeciwko Gminie R. zasądzono od pozwanej na rzecz powodów 4.500,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1. wyroku) w pozostałym zakresie powództwo o odsetki oddalono (pkt 2. wyroku). Ponadto, zasądzono od pozwanej na rzecz powodów 3.666,92 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty (pkt 3. wyroku).

Sąd Rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę doszedł przede wszystkim do przekonania, że legitymację czynną do wytoczenia powództwa mają R. i D. K. jako małżonkowie, do których wspólnoty majątkowej małżeńskiej wchodzi sporna część nieruchomości, przez które przeprowadzony został pas drogowy między miejscowościami B. i M.. Z kolei legitymowanym biernie w niniejszym procesie miała Gmina R., pomimo braku formalno-prawnego zaliczenia przedmiotowej drogi w drodze uchwały Gminy do kategorii dróg publicznych. Droga jest bowiem faktycznie wykorzystywana jako droga gminna, stanowiąc jedyny szlak komunikacyjny łączący miejscowości B. i M.. Przedmiotowy pas drogowy powstał w ramach inwestycji realizowanej przez Kopalnię (...) SA., która pozyskała prawo dysponowania spornymi gruntami na cele realizacji owej inwestycji na podstawie umów zawartych z właścicielami poszczególnych działek. W dniu 14 grudnia 2001 r. pomiędzy powodami a inwestorem została zawarta umowa o udostepnienie nieruchomości dla potrzeb prowadzenia prac budowlanych. Sąd I instancji przyjął, że pozwana weszła w posiadanie spornej nieruchomości bez zgody właściciela, bowiem po zakończeniu prac budowlanych Gmina R. i (...) B. zawarły w dniu 18 maja 2009 r. porozumienie w sprawie wykonania czynności formalno-prawnych, polegających na przeniesieniu praw własności działek gruntu pod drogą gminną na rzecz Gminy R.. Przyjęto tryb pozyskiwania zajętych działek na gruncie art. 98 ustawy o gospodarce nieruchomościami, a wysokość należnych za przejmowane grunty odszkodowań miała zostać ustalona na zasadzie porozumienia z ich właścicielami. Na proponowaną stawkę po 5 zł za metr kwadratowy powodowie nigdy nie wyrazili zgody, a sporny grunt, zdaniem sądu pierwszej instancji, znajduje się w posiadaniu pozwanej. Wprawdzie Gmina R. nie podjęła uchwały w przedmiocie zaliczenia przedmiotowej drogi kategorii dróg gminnych, to jednak ów pas drogowy faktycznie funkcjonuje jako droga gminna o nieuregulowanym stanie prawnym, a pozwana pełni funkcję jej zarządcy. Pozwana w ocenie Sądu Rejonowego dokonała ingerencji w chronione prawem prawo własności nieruchomości. Udostępnienie bowiem drogi ogółowi użytkowników nastąpiło bez przeprowadzenia postępowania wywłaszczeniowego, powodowie nie wyrazili zaś dobrowolnej zgody na nieodpłatne stałe zajęcie części ich działki przylegającej do pasa drogowego czy też za wynagrodzeniem w kwocie 5,00 zł za metr kwadratowy nieruchomości, jak to uczynili w większości pozostali właściciele sąsiednich nieruchomości. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Rejonowego, brak jest podstaw do przyjęcia, iż do wykorzystania części przedmiotowej nieruchomości gruntowej powodów na cele drogowe doszło w sposób usprawiedliwiony, co wyłącza istnienie dobrej wiary po stronie pozwanej Gminy. Sąd I instancji powołał się przy tym na orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym fakt, że droga nie posiada statusu drogi publicznej, nie stanowi przeszkody do rozważenia konieczności zadośćuczynienia roszczeniom z art. 224 k.c. i art. 225 k.c.

Skoro bowiem pozwana Gmina pełni faktycznie funkcję zarządcy przedmiotowej drogi i toleruje faktyczne wykorzystywanie w jej granicach także nieruchomości powodów przez nieograniczony krąg osób , oznacza, że po stronie pozwanej istniał zarówno corpus jak i animus rem sibi habendi, co zdaniem sądu meriti, skutkuje zaistnieniem stanu samoistnego posiadania w rozumieniu art. 336 k.c.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania o zasadności żądania powodów co do zapłaty im wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy przez Gminę. Zauważył jednocześnie, że wynagrodzenie zapłaty za bezumowne korzystanie, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, nie jest świadczeniem okresowym, lecz ciągłym, narastającym, jednym świadczeniem – wobec czego stosuje się do niego ogólne zasady dotyczące przedawnienia roszczeń. Z kolei odsetki od tak dochodzonego roszczenia majątkowego zdaniem Sądu I instancji mają charakter świadczenia okresowego, wobec czego w tej części roszczenie powodów uległo przedawnieniu za okres do dnia 31 grudnia 2015 r.

Powyższe skutkowało zasądzeniem w pierwszej instancji od pozwanej Gminy na rzecz powodów wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w kwocie 4.500,00 zł wraz z nieprzedawnionymi odsetkami ustawowymi z tytułu opóźnienia za okres od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty – mając na względzie regulację art. 31 § 2 pkt 2 k.r.o. w zw. z art. 36 § 2 zd 2. in fine k.r.o. – nie uwzględnieniem jednocześnie zarzutu naruszenia przez powodów art. 5 k.c. Przy ustalaniu kwoty należnego wynagrodzenia Sąd wziął pod uwagę opinię dopuszczonego w sprawie rzeczoznawcy, według którego kwota należnego powodom wynagrodzenia była większa aniżeli wartość dochodzona w pozwie przez powodów, co warunkowało zastosowanie art. 321 § 1 k.p.c. .

Apelację od tego orzeczenia wywiodła strona pozwana, zaskarżając powyższy wyrok w części, tj. co do punktu 1. i punktu 3. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:

a)  art. 5 Kodeksu cywilnego poprzez błędną jego wykładnię i uznanie przez Sąd, iż powód nie uczynił ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa, w sytuacji, gdy w rzeczywistości powód udostępniając swój grunt na cele inwestycyjne pod drogę miał świadomość, że to udostępnienie ma charakter trwały oraz na jakich warunkach cenowych nastąpi nabycie jego gruntów, a po wykonaniu inwestycji jedynie chciał wykorzystać przymusowe położenie drugiego podmiotu i dokonać zbycia gruntów za cenę 10-cio krotnie wyższą niż były nabywane grunty pod przedmiotową drogę od wszystkich innych mieszkańców wsi;

b)  art. 21 Konstytucji RP przez niewłaściwe jego zastosowanie w sprawie, gdyż pozwany nie prowadził postępowania wywłaszczeniowego w zakresie gruntów pod przedmiotową drogę, a ponadto pozwany samowolnie nie naruszał prawa własności powoda. Zasada wyrażona w tym przepisie Konstytucji jest słuszna, znana pozwanemu i nigdy nie była przez pozwanego złamana. Jednakże, co istotne, zasady tej w żaden sposób nie można odnieść dla potrzeb rozstrzygania w niniejszej sprawie;

c)  art. 224, art. 225 w zw. z art. 230 Kodeksu cywilnego poprzez niewłaściwe ich zastosowanie w sprawie, bowiem wskazane przepisy nie mogły i nie miały zastosowania z uwagi na okoliczność, że omawiane grunty powoda nie były oddane pozwanemu w posiadanie zależne (nie było żadnej umowy) a nie były też przedmiotem posiadania samoistnego pozwanego. Bowiem pozwany nie posiadał żadnego, a zwłaszcza faktycznego władztwa nad rzeczą powoda;

d)  art. 3 pkt. 1 w zw. z art. 32 ust. 4 pkt. 2 ust. 5 i 6 oraz art. 33 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane przez brak ich zastosowania i nie wzięcie przez Sąd I instancji pod uwagę okoliczności, że jeżeli w procesie inwestycji budowlanej podmiot będący właścicielem gruntu wyraża zgodę inwestorowi i udostępnia mu grunty na cele inwestycyjne to czyni to świadomie i z zamiarem trwałego zaprzestania wykorzystywania ich na swoje cele. Tym samym nie może w następstwie swojego wcześniejszego oświadczenia nagle powiedzieć inwestorowi, aby on opuścił jego grunt i zabrał nakłady bez ponoszenia przez siebie konsekwencji finansowych;

e)  art. 2, art. 7 i art. 8 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych poprzez brak ich zastosowania i skutkiem czego niewyjaśnienie przez Sąd Rejonowy z jaką drogą de facto mamy do czynienia w sprawie. Bowiem albo dana droga, zgodnie z przepisami przytoczonej ustawy, jest drogą publiczną albo wewnętrzną - nie ma nic po środku. Zaś Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku stworzył koncepcję kategorii drogi nieprzewidzianej w przepisach.

Naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.

1.  art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na braku wszechstronnego, racjonalnego i zgodnego z zasadami doświadczenia życiowego rozważenia całości zebranego materiału dowodowego w sprawie, przejawiające się w postaci:

a)  niewyjaśnienia przez Sąd kluczowych okoliczności istotnych dla potrzeb rozstrzygania sprawy w zakresie właściwej wykładni przepisów art. art. 3 pkt. l w zw. z art. 32 ust. 4 pkt. 2, ust. 5 i 6 oraz art. 33 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, a zwłaszcza w kontekście znaczenia wyrażenia przez powoda zgody na udostępnienie swojej nieruchomości na cele inwestycyjne oraz umowy z dnia 14 grudnia 2001 r. zawieranej pomiędzy powodem a Kopalnią, a wręcz niedokonanie w jakimkolwiek zakresie zbadania i oceny pod kątem rzeczywistego zamiaru i celu stron zawierających umowę;

b)  bezzasadnego dopuszczenia przez Sąd dowodu z opinii biegłego i oparcia rozstrzygnięcia wyłącznie o opinię biegłego, a tym samym brak rozważenia przez Sąd przy braku logicznego wyjaśnienia, czy i dlaczego w rozważanym przypadku; dowód z opinii biegłego, określający wartość gruntów powoda pod drogę w ogóle mógł być przydatny dla potrzeb rozstrzygania i czy wartość nabywanych gruntów na całej długości drogi, po określonej cenie 5 zł za m 2, w takiej sytuacji był bez znaczenia dla cen rynkowych gruntów nabywanych pod drogę skoro takie ustalenia były mieszkańców wsi zainteresowanych budową drogi z wykonawcą tej drogi tj. z Kopalnią, a był to warunek sine qua non budowy tej drogi. Ponadto mowa jest o gruntach o tym samym statusie, o tym samym przeznaczeniu i na tym samym terenie;

c)  sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i całkowicie bezpodstawne przyjęcie za udowodnioną okoliczność, że omawiana droga jest drogą gminną publiczną, gdy w rzeczywistości, co potwierdza liczne orzecznictwo sądów administracyjnych, droga, pod którą wszystkie działki nie stanowią własności gminy nie może mieć statusu drogi gminnej (publicznej). Ponadto niedokonanie przez Sąd Rejonowy w ogóle wykładni przepisów wskazanych przy zarzutach naruszenia przepisów prawa materialnego z ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, z których jednoznacznie wynika, jakie rodzaje dróg występują i nie ustalenia z jaką drogą mamy do czynienia w niniejszej sprawie, a te dopiero ustalenia determinują właściwą ocenę mogących wystąpić przy danej kategorii drogi obowiązków zarządców dróg.

2.  art. 327 1 § 1 pkt. 2 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa. Zważywszy, że przepisy art. 224, art.225 i art. 230 Kodeksu cywilnego w sprawie nie mogły znaleźć zastosowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości.

ewentualnie

2.  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania

W odpowiedzi na apelację, pełnomocnik powodów wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i jako taka podlegała ona oddaleniu.

Wobec postawienia w apelacji zarzutów naruszenia zarówno prawa procesowego jak i materialnego, trzeba podnieść, że prawidłowość zastosowania lub wykładnia prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na gruncie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej wyroku. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wówczas gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok SN z 26 marca 1997 r. , II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128).

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., sąd ma obowiązek ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić wszystkie towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Musi też przeprowadzić selekcję dowodów, a więc dokonać wyboru tych, na których się oparł, i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, przy czym selekcja ta powinna być poparta argumentacją zgodną z regułami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności zgodnych z doświadczeniem życiowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200). Strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c., powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd tych reguł. Zarzut ten przy tym nie może polegać wyłącznie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 12 lutego 2010 r., VI ACa 356/10, LEX nr 821059, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 240/10, LEX nr 628186).

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy nie dostrzega naruszenia przez Sąd I instancji przepisów procedury dotyczącej zasad swobodnej oceny dowodów. W konsekwencji, ustalony w ten sposób stan faktyczny, wyczerpująco opisany w pisemnym uzasadnieniu Sądu Rejonowego, Sąd II instancji podziela i uznaje za własny, tak jak za własną uznaje ocenę prawną dokonaną przez Sąd Rejonowy – w myśl art. 387 § 2 2 pkt 1 i 2 k.p.c.

Odnosząc się do postawionych zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności Sąd pragnie odnieść się do artykułowanego przez skarżących zarzutu naruszenia art. 5 k.c., zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Zgodzić należy się ze stroną skarżącą, iż w stosowaniu przepisów prawa każdorazowo trzeba uwzględniać podstawowe zasady moralne, a rozstrzygnięcia wydawane przez sądy nie powinny być niesprawiedliwe.

Powoływanie się na naruszenie zasad współżycia społecznego wymaga wskazania, jaka konkretnie zasada została naruszona, oraz wskazania pełnej treści powoływanej zasady. Sąd, uznając sprzeczność żądania osoby powołującej się na prawo podmiotowe z zasadami współżycia społecznego lub zasadami społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, powinien w każdym wypadku ustalić, która konkretnie zasada została naruszona i dlaczego. Skarżący we wniesionej apelacji nie wskazał, które konkretnie zasady współżycia społecznego miałyby być naruszone. Jednakże dokonując całościowej oceny sytuacji, jaka wywiązała się w relacjach powodowie – pozwana Gmina, wnioski o naruszeniu art. 5 k.c. przez Sąd I instancji są całkowicie nietrafione. Powodowie są właścicielami nieruchomości, którzy w przeciwieństwie do reszty okolicznych mieszkańców nie przystali na proponowaną im propozycję wykupu nieruchomości w cenie 5 zł za metr kwadratowy. Nie można czynić z tego względu żadnych zarzutów powodom, gdyż realizowali w pełni swoje uprawnienia właścicielskie, wynikające nie tylko z Kodeksu cywilnego, ale również z – powoływanej zresztą przez pozwanego – Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Swoista asertywność powodów w żaden sposób nie sparaliżowała przecież przebiegu inwestycji czynionej dla dobra wspólnego, lecz była ukierunkowana na uzyskanie słusznego wynagrodzenia za utratę możliwości korzystania z działki z wyłączeniem osób trzecich. Fakt, że powodowie zgodzili się na rozpoczęcie inwestycji budowlanej w czasie, gdy nie była jeszcze ostatecznie rozwiązana kwestia należnego im wynagrodzenia, również nie może być poczytywana na niekorzyść powodów – a wręcz przeciwnie. Powodowie bowiem mając świadomość swoich uprawnień właścicielskich mogli nie sprzeciwić się rozpoczęciu budowy drogi na fragmencie ich nieruchomości, skoro wiedzieli że chroni ich prawo, zgodnie z którym mogą oni spodziewać się (a w razie sporu – dochodzić na drodze sądowej) słusznej zapłaty. Nie „storpedowali” zatem rozpoczynającej się inwestycji, artykułując nieprzerwanie roszczenie wobec Gminy o zapłatę.

Zachowanie powodów oraz realizacja swoich uprawnień właścicielskich nie może być w tym konkretnym przypadku poczytywana jako sprzeczna z art. 5 k.c., ani z art. 21 Konstytucji RP. Nie mają w tym kontekście jakiegokolwiek znaczenia argumenty, zawarte w apelacji, a dotyczące zróżnicowania sytuacji osób, które oddały swój grunt na cele przedmiotowej inwestycji po oferowanej cenie i powodów, którzy , zdaniem apelującej gminy nie chcą tego uczynić dla „dobra wspólnego”. Po stronie gminy bowiem jako profesjonalisty leżało właściwe przygotowanie procesu inwestycyjnego, w tym także w płaszczyźnie uprzedniego zabezpieczenia praw do gruntów pod nią potrzebnych. Zresztą dla rozwiązania takich właśnie sytuacji gmina ma instrumenty w postaci choćby procesu wywłaszczenia nieruchomości, przewidzianego w ustawie o gospodarce nieruchomościami, z którego nadal może skorzystać.

Odnosząc się do kwestii zarzutu braku samoistności posiadania przez pozwanego, to warto zwrócić uwagę, że kwestię tę wyłożył już drobiazgowo Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku, z którą to oceną w pełni zgadza się Sąd Okręgowy. Warto zauważyć, że pełnomocnik pozwanej Gminy w trakcie oględzin przedmiotowej nieruchomości przyznał, że pomimo braku formalno-prawnego zaliczenia przedmiotowej drogi w drodze uchwały Rady Gminy do kategorii dróg publicznych, droga faktycznie wykorzystywana jest jako droga gminna, stanowiąc jedyny szlak komunikacyjny łączący miejscowości B. i M.. Sposób wykonywania władztwa nad rzeczą przez pozwanego nie budzi jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że należy to władztwo kwalifikować właśnie jako posiadanie samoistne, jednak wykonywane w złej wierze. Pozwany odśnieża drogę, kosi pobocza, ustawia znaki, jest właścicielem działek graniczących z działkami powodów, po których przedmiotowa droga jest poprowadzona. Jednocześnie pozwany zaprzecza, aby przedmiotowa droga była drogą gminną i aby pozwany był w jej posiadaniu, aby kiedykolwiek ją przejmował. Nie można jednocześnie z żadnej czynności powodów (ani z umowy zawartej z (...) S.A. ani z faktu niesprzeciwiania się rozpoczęciu budowy) wywodzić wniosku, iż oddali oni grunt w posiadanie zależne, wyzbywając się roszczeń z art. 225 i art. 226 k.c.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 3 pkt 11 w zw. z art. 32 ust. 4 pkt 2, ust. 5 i 6 oraz art. 33 ust 2. pkt 2 Prawa budowlanego. Pozwana przedstawione w sprawie dokumenty, w tym zawarte przez siebie porozumienie interpretuje wyłącznie w sposób dla siebie korzystny, nie zważając jednak na ich zasadniczą treść. Jak wynika z porozumienia z 14 grudnia 2001 r. powodowie wyrazili zgodę na zajęcie nieruchomości oznaczonych numerami 195/2 i 192 położonych w obrębie wsi K. K. w celu przeprowadzenia robót związanych z przełożeniem drogi B.M.. W przypadku trwałego zajęcia nieruchomości lub jej części po załatwieniu wszystkich spraw formalno-prawnych (...) S.A. zobowiązała się do wykupienia zajętych pod inwestycję nieruchomości oraz do pokrycia wszelkich szkód powstałych w trakcie robót, które miały zostać wycenione przez rzeczoznawcę majątkowego. Do powyższego jednak nigdy nie doszło, ponieważ Gmina nie wyraziła zgody na nabycie nieruchomości za cenę wynikającą z operatu szacunkowego. Nawiasem mówiąc, cały spór będący istotą tejże sprawy pojawił się z tego względu, że ani (...) S.A., ani następnie Gmina R. nie chciała respektować treści przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami i dążyła do uniknięcia wypłaty odszkodowania w wysokości wynikającej z operatu opracowanego przez rzeczoznawcę majątkowego, narzucając powodom arbitralne odszkodowanie w wysokości 5,00 zł za metr kwadratowy. O ile zgodnie z art. 98 ust. 3 tejże ustawy, kwota ta mogła mieć zastosowanie do wypłaty odszkodowania na rzecz tych właścicieli gruntu, którzy w drodze negocjacji z (...) S.A. stawkę tę przyjęli, o tyle nie było żadnego prawnego uzasadnienia, aby stawka ta miała odnosić się także do odszkodowania ustalonego na rzecz powodów.

Odnosząc się do kwestii naruszenia przepisów art. 2, art. 7 i art. 8 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, to zdają się one nie mieć znaczenia z punktu widzenia wywodów dotyczących prawnorzeczowego zakwalifikowania władztwa pozwanego jako posiadania samoistnego. To, że Rada Gminy nie podjęła uchwały w przedmiocie zakwalifikowania spornej drogi jako którejś z kategorii dróg w rozumieniu powyższej ustawy, nie ma w niniejszej sprawie znaczenia z punktu widzenia roszczenia o bezumowne korzystanie z nieruchomości.

Nie sposób również uznać za zasadny zarzutu naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c. dotyczący rzekomego braku wyjaśnienia podstawy prawnej przez Sąd I instancji. Sąd Rejonowy obszernie i drobiazgowo odniósł się do wszystkich istotnych z punktu widzenia zagadnień, w szczególności co do kwestii możności zastosowania podstawy prawnej z art. 224, art. 225 i art. 230 k.c. Na łamach kilkunastu stron Sąd Rejonowy uzasadnił tak ukształtowane orzeczenie, dając stronom jak i Sądowi Odwoławczemu pełny ogląd sprawy, pozwalający na właściwą kontrolę instancyjną.

Z powyższych względów zarzuty podnoszone przez stronę pozwaną jawią się jako całkowicie chybione i nie mogły prowadzić do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia. Biorąc powyższe pod uwagę, apelacja nie dostarczyła Sądowi Okręgowemu takich argumentów, które skłaniałyby Sąd do modyfikacji wyroku Sądu Rejonowego. Dlatego też, apelację jako bezzasadną należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. wobec faktu, że strona skarżąca przegrała w postępowaniu apelacyjnym. Na zasądzone na rzecz powoda koszty procesu składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, o czym orzeczono w punkcie 2. wyroku.