Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 80/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

3

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Z. G. z dnia (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońcy oskarżonych K. D., T. W., P. M. i M. W.

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1

K. D., T. W., P. M., M. W.

Ustalenie uprzedniej karalności oskarżonych

Informacje z K.

(...)-5770

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1

Informacje z K.

Dokumenty urzędowe, sporządzone w prawem przewidzianej formie przez upoważniony do tego organ, zgodność podanych danych z rzeczywistym stanem rzeczy nie była kwestionowana przez strony

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1

Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść poprzez niedanie wiary spójnym i logicznym wyjaśnieniom K. D. (2), który konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu, twierdząc, że użyczył swoje konto osobie najbliższej, swojemu bratu i nie wie, jakie transakcje brat S. D. przeprowadzał na tym koncie, myślał, ze prowadził on sprzedaż internetową, zresztą wyjaśnienia K. D. (2) potwierdził jego brat, a w sprawie nie ma żadnych dowodów przeciwnych, co w konsekwencji doprowadziło do niesłusznego skazania „ mojego klienta” ( apelacja obrońcy oskarżonego K. D. (2) )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Przede wszystkim podkreślić należy, iż zarzut apelacji jest wadliwie skonstruowany. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Ł. w wyroku z dnia (...) błąd w ustaleniach faktycznych ma miejsce tylko wtedy, kiedy sąd dokona ustaleń sprzecznie z treścią dowodu uznanego za wiarygodny. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Dla skuteczności zarzutu błędu niezbędne jest wykazanie nie tylko wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd, ale i wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się sąd. Zarzut ten musi sprowadzać się do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania, dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Nie można więc mówić w zasadzie o błędzie, jeśli jakieś konkretne ustalenie ‘faktu uznanego za udowodniony’ wynika z treści dowodów uznanych przez sąd I instancji za wiarygodne w tej kwestii. Co najwyżej podnieść można byłoby w takiej sytuacji zarzut dokonania przez sąd błędów w zakresie oceny dowodów (w ramach art. 7 KPK), ale to jednak jest zupełnie innego rodzaju zarzutem - obrazy przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku (art. 438 pkt 2 KPK)”. W związku z tym trzeba zauważyć, iż Sąd Okręgowy wbrew treści zarzutu zredagowanego przez obrońcę K. D. (2), wcale nie uznał depozycji jego mandanta za spójne i logiczne, a tylko wtedy można by uznać, że z dowodu o takich przymiotach wyprowadził nieprawidłowe ustalenia. To samo dotyczy wartości relacji procesowych S. D., które zdaniem apelującego mają wspierać wersję zdarzeń oskarżonego – także i tu bowiem Sąd Okręgowy nie uznał w całości wspomnianego dowodu za wiarygodny.

Lektura pisemnego uzasadnienia wyroku jednoznacznie wskazuje, iż wyjaśnienia K. D. (2) Sąd Okręgowy ocenił jako „ niespójne i nielogiczne”, uznając, iż stanowią one „ przyjętą linię obrony zarówno własnej osoby, jak i brata” (str. 55 uzasadnienia, k. 5682). Wyprowadzając taki wniosek, Sąd I instancji uprzednio przeanalizował szczegółowo te depozycje, trafnie zauważając w szczególności, co następuje:

- tłumaczenie oskarżonego, że założył konto, które udostępnił bratu z uwagi na prowadzone wobec niego postępowania egzekucyjne, jednak nie wiedział, że zostanie ono wykorzystane do celów niezgodnych z prawem, zostało odrzucone z uwagi na sam cel założenia takiego konta (chęć ukrycia majątku przed komornikiem, co samo w sobie wskazuje na nielegalność takiej intencji), ale i pełną świadomość oskarżonego co do faktycznej kondycji finansowej brata (osoba bezrobotna). Wniosek ten jawi się jako w pełni zasadny z punktu widzenia elementarnych zasad doświadczenia życiowego, a obrońca w żaden sposób twierdzenia tego nie podważył w apelacji,

- Sąd I instancji zasadnie odwołał się do twierdzeń samego oskarżonego, że nie był on chętny do pomocy bratu i prosił go, by nie „ wywinął jakiegoś numeru”, co uzasadnia jedynie logiczny wniosek, że sam oskarżony wątpił w uczciwość brata i co najmniej przewidywał możliwe nieuczciwe wykorzystanie konta. Poprawności tego logicznego wywodu obrońca nawet nie próbował negować w apelacji,

- z faktu, że na konto wpłynęły także przelewy dla oskarżonego, Sąd I instancji zasadnie wyprowadził wniosek, że K. D. (2) miał wgląd w rachunek i sam z niego korzystał, a więc wcale nie był pozbawiony dostępu do konta; analogicznie ocenić należy omówioną przez Sąd kwestię pożyczki udzielonej P. L.. Twierdzeń tych i wyprowadzonych z nich wniosków obrońca w żaden sposób nie zanegował,

- wniosek, że oskarżony doskonale wiedział, czym de facto zajmuje się jego brat, Sąd Okręgowy trafnie wyprowadził także z zestawienia faktu, że na koncie oskarżonego wykorzystywanym przez jego brata były liczne przepływy pieniężne, a oskarżony wiedział, że brat formalnie był bezrobotnym. Poprawności tego wnioskowania apelacja nie neguje nawet słowem,

- zestawienie tych okoliczności z jedynie częściowo uznanymi za wiarygodne relacjami S. D. doprowadziło Sąd Okręgowy do jedynie trafnego wniosku co do wartości depozycji oskarżonego, wskazanego wyżej i nie sposób uznać, że ocena ta została w jakikolwiek sposób zanegowana w apelacji, a tym samym jest to ocena swobodna, pozostająca pod ochroną art. 7 k.p.k.

Obrońca całkowicie pomija milczeniem także poprawność argumentacji Sądu Okręgowego przytoczonej w uzasadnieniu podstawy prawnej skazania (str. 71 uzasadnienia, k. 5690). Tymczasem nie sposób nie podzielić stanowiska Sądu Okręgowego, że posiadane przez oskarżonego wykształcenie (wyższe ekonomiczne), jak i doświadczenie (podejmowane działania inwestycyjne), wskazują, że doskonale orientuje się on w tematyce finansów, zatem musi mieć wiedzę co do tego, jak może zostać wykorzystany rachunek założony przez niego, do którego dane udostępnił bratu. Powyższe w połączeniu z okolicznością, ze sam z tego rachunku korzystał, uzasadnia w pełni wniosek, że był on w pełni świadomy obrotów na koncie, mógł więc na bieżąco interweniować, kontaktując się z bratem i żądając co najmniej wyjaśnień. Zaniechanie tego potwierdza, że zakładając rachunek, oskarżony przewidywał faktyczny cel jego wykorzystania i godził się na to.

Reasumując, wbrew gołosłownym i nie rozwiniętym w żaden sposób w uzasadnieniu zarzutom apelacji obrońcy oskarżonego K. D. (2), nie może budzić żadnych wątpliwości ani ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy, ani wyprowadzone z nich ustalenia faktyczne co do rzeczywistych okoliczności i powodów otwarcia i udostępnienia rachunku przez oskarżonego na rzecz brata, jak i wreszcie prawnokarna ocena tych ustaleń jako wyczerpujących znamiona – także od strony podmiotowej – przestępstwa przypisanego temu oskarżonemu. Czyni to podniesiony zarzut apelacji całkowicie nieskutecznym.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego K. D. (2).

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Materiał dowodowy jest kompletny, czego obrońca zresztą nie kwestionuje, zatem pozwala na merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy. Orzeczenie w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego K. D. (2) z przyczyn wyżej naprowadzonych jest trafne, zatem brak podstaw do uniewinnienia tego oskarżonego. Brak też podstaw do ingerencji z urzędu w represję karną, jaka spotkała oskarżonego w związku z przypisanym mu przestępstwem – sam obrońca nie sformułował tu żadnego zarzutu, a wydane rozstrzygnięcie (kara złagodzona z wykorzystaniem dobrodziejstwa z art. 37a k.k.) w żaden sposób nie może być potraktowane jako rażąco niesprawiedliwe w rozumieniu art. 440 k.p.k.

Lp.

Zarzut

2

1.  Błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, które miały wpływ na jego treść, wyrażające się w przyjęciu, że:

- M. M. (1), działając na zlecenie T. W. (2), dnia (...)r. zawarł umowę rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego o numerze (...) w (...) Bank SA Oddział w Z., a następnie dnia (...) r. zawarł umowę rachunku bankowego o numerze (...) w (...) Bank SA – Oddział Bankowości Detalicznej MultiBank i przekazał T. W. (2) dokumenty dotyczące ww rachunków w zamian za umorzenie długu w kwocie 300,- zł, podczas gdy z okoliczności niniejszej sprawy wynika, że rachunki mające udaremnić i utrudnić stwierdzenie przestępczego pochodzenia środków płatniczych zostały założone wyłącznie z inicjatywy M. M. (1), a oskarżony T. W. (2) nie brał udziału w tym przestępczym działaniu,

- (...) r. M. M. (1) na polecenie T. W. (2) wypłacił z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego o numerze (...) kwotę 210 zł i przekazał nieustalonej osobie w zamian za obietnicę otrzymania kwoty 50,- zł od T. W. (2), podczas gdy okoliczności niniejszej sprawy oraz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dają podstaw do takich ustaleń.

2.  Obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyrażającą się w przyjęciu, że:

- T. W. (2) znał procedurę i mechanizm zakładania i wykorzystywania kont bankowych do działań przestępnych, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, iż nigdy nie miał do czynienia z tego typu procederem, a to pomawiający oskarżonego M. M. (1) zakładał wcześniej konta dla swojego znajomego K. P.,

- sprzeczność wyjaśnień T. W. (2) z relacjami M. M. (1) nie pozwala na przyznanie im waloru wiarygodności, podczas gdy stanowisko procesowe M. M. (1) zostało wyrażone wyłącznie w celu pomówienia T. W. (2),

3.  Ewentualnie – rażąca niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonego w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa oraz w relacji do celów, jakie kara ta powinna spełnić w zakresie prewencji szczególnej i społecznego oddziaływania

( apelacja obrońcy oskarżonego T. W. (2) )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące obrazy przepisów postępowania, to porządkująco przypomnieć trzeba, iż przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Podkreśla się to w szeregu orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3 września 1998 r. sygn. V KKN 104/98 - Prokuratura i Prawo 1999, Nr 2, poz. 6; a także wyrok S.A. w Łodzi z 20 marca 2002 r. sygn. II AKa 49/02 - Prokuratura i Prawo 2004, Nr 6, poz. 29.

Skuteczne postawienie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych obwarowane jest z kolei koniecznością spełnienia przez apelującego szeregu warunków. Jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2005 r. sygn. WA 10/05, „ zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu a quo wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, lecz musi zmierzać do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego nie na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd pierwszej instancji (...) nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Istota zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, innymi słowy mówiąc: na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji” (OSNwSK 2005, z. 1, poz. 949 oraz poz. 947; podobnie T. Grzegorczyk - Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III, Zakamycze 2003 s. 1134 oraz P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek - Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007, s. 666-667).

Przenosząc te ogólne rozważania na realia sprawy i treść wniesionego środka odwoławczego, nie sposób uznać, by apelujący sprostał tym wymogom.

Przede wszystkim wypada zauważyć, iż podstawą odrzucenia twierdzeń T. W. (2), nie przyznającego się do zarzucanego mu czynu, nie jest tylko ich sprzeczność z depozycjami M. M. (1). Sąd Okręgowy ustalił bowiem w oparciu o jego wyjaśnienia, że wykonywał on przelew na prośbę M. celem rzekomego sprawdzenia terminu wykonywania przelewów wewnątrzbankowych, zatem w świetle wyjaśnień samego oskarżonego nie jest prawdziwe twierdzenie, że jego znajomość z M. to jedynie znajomość „ z osiedla, bardziej z widzenia” (k. 5223v-5224), jak też już tylko to podważa twierdzenia obrońcy negujące świadomość oskarżonego co do funkcjonowania kont bankowych.

Trzeba też zauważyć, iż Sąd Okręgowy dokładnie wskazał, z jakich względów uznał zeznania i wyjaśnienia M. M. (1) za wiarygodne. Obrońca w żaden sposób nie podważył prawidłowości ustalenia przez Sąd I instancji, że zeznania tego świadka są logiczne, konsekwentne i spójne, przy czym dodać trzeba, iż świadek był przesłuchiwany bezpośrednio na rozprawie, odpowiadał tez na pytania obrońcy (k. 5388-5389), zatem wszelkie wątpliwości co do jego depozycji mogły zostać wyjaśnione. Godzi się zarazem podkreślić, iż zapis protokołu rozprawy z dnia 19 września 2019 r. nie potwierdza, by świadek sprawiał wrażenie nieobecnego czy niekontaktowego, a i sam obrońca nie formułował żadnych pytań co do stanu świadka, co jest niezrozumiałe, jeśli miał tu jakiekolwiek wątpliwości. Jest to tym bardziej istotne, że tak oskarżony w swojej linii obrony, jak i obrońca w apelacji akcentują nadużywanie narkotyków przez świadka – trzeba jednak zauważyć, iż zachowania z udziałem świadka nie są żadnymi czynami popędowymi, gdzie ewentualnie można rozważać wpływ takich substancji, a nie ma żadnych powodów do wnioskowania, że w trakcie kolejnych przesłuchań świadek był pod wpływem jakichkolwiek substancji zakłócających postrzeganie lub odtwarzanie spostrzeżeń.

Podkreślić trzeba, iż zeznania świadka w zakresie odnoszącym się do faktów istotnych dla sprawy znalazły potwierdzenie w dokumentacji bankowej i wyniku przeprowadzonego eksperymentu procesowego, zatem nie jest tak, że stan faktyczny wynikający z zeznań świadka nie ma żadnego obiektywnego potwierdzenia w rzeczywistości.

Wbrew niczym niepopartym spekulacjom obrońcy nie sposób dopatrzeć się w okolicznościach sprawy jakichś motywów, które tłumaczyłyby wikłanie przez świadka osoby oskarżonego w opisany przez niego proceder. Trzeba bowiem zauważyć, co następuje:

- żadna negatywna motywacja świadka względem oskarżonego nie wynika z jego depozycji, ale przede wszystkim sam oskarżony nie potrafił podać żadnych powodów, dla których miałby być pomawiany przez świadka – w szczególności sam przecież wyraźnie oświadczył przed Sądem, że nie miał ze świadkiem żadnych konfliktów i nie ma pojęcia, dlaczego miałby być przez niego obciążany (k. 5224),

- obciążenie T. W. (2) w żaden sposób nie poprawiło sytuacji procesowej M. M. (1), który z tego tytułu nie odniósł żadnych korzyści, a w szczególności w żaden sposób nie umniejszył swojej odpowiedzialności; świadek przecież szczerze przedstawił cały proceder, w którym uczestniczył, jak też w żaden sposób nie negował świadomości jego charakteru, a osoby oskarżonego nie wykorzystywał, by np. twierdzić, że działał pod wpływem groźby czy innej formy przymusu wyłączającego swobodne działanie. Taką formą przymusu nie był z pewnością dług świadka wobec oskarżonego, wynikający z jego zeznań, bowiem ani wysokość tego długu, ani zachowanie oskarżonego względem świadka nie wskazywały, że M. M. (1) działał w sytuacji przymusowej, mając przysłowiowy „ nóż na gardle”. Nie sposób też uznać, by ów dług miał być powodem obciążenia oskarżonego, bowiem przecież i tak w ten sposób świadek nie uwolniłby się od niego,

- to, że oskarżony nie był jedyną osobą, dla której świadek zakładał konto, nie przekreśla w żaden sposób wartości jego pomówienia; przeciwnie, pogrąża jedynie samego świadka, wskazując, że nie był on przypadkową osobą wplątaną w przestępstwo, lecz doskonale wiedział, w co się angażuje.

Oceny zeznań świadka nie dezawuują w żaden sposób twierdzenia obrońcy co do wykazania długu względem oskarżonego (relacja świadka jest tu wystarczającym dowodem, a – jak wyżej wskazano – istnienie tego długu w żaden sposób nie uzasadnia bezpodstawnego pomawiania oskarżonego) czy kwestii zmiany telefonu przez świadka, mające charakter czystych spekulacji, niczym nie popartych.

Nie sposób wreszcie uznać, by obrońca podważył prawidłowość ustalenia Sądu I instancji, że oskarżony znał procedurę i mechanizm zakładania i wykorzystywania kont dla celów przestępnych. To, że wiedzę taką miał świadek, jest niesporne, jednak zarazem jest całkowicie niezależne od ustalenia względem oskarżonego, które Sąd Okręgowy przekonująco uzasadnił (str. 72 uzasadnienia, k. 5690v), w sposób znajdujący pełne oparcie w zasadach doświadczenia życiowego, zatem ustalenie to pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. jako swobodne, a nie dowolne.

Reasumując, ustalenie, że oskarżony jest winny przypisanego mu przestępstwa, jest ustaleniem niewadliwym, poczynionym w następstwie swobodnej oceny dowodów. Czyni to wniesioną apelację w tym zakresie całkowicie niezasadną.

Jeśli chodzi natomiast o kwestię trafności prawnokarnej reakcji Sądu Okręgowego na przypisanie oskarżonemu przestępstwa, to w orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut rażącej niewspółmierności kary (dotyczy to również innych środków), jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy „ kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, nr 7-8, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok SN z dnia 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o „ różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować" (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, LEX nr 20739). Chodzi natomiast o „ znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną)" (zob. wyrok SN z dnia 22 października 2007 r., (...) 75/07, LEX nr 569073) czy jeszcze inaczej taką, której dysproporcja jest wyraźna, bijąca w oczy czy oślepiająca (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 maja 2010 r., II AKa 82/10, LEX nr 621421).

W rozpatrywanej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że okolicznością wpływającą zaostrzająco na wymiar kary oskarżonego jest jego uprzednia karalność, wielokrotna, także poza granicami Polski. Podkreślić trzeba, iż Sąd Okręgowy w związku z tym ustalił, że oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa, co nie jest kwestionowane ani przez T. W., ani jego obrońcę, a co uzasadniało wymierzenie oskarżonemu kary obostrzonej w sposób wskazany w art. 64§1 k.k. Zarazem Sąd ten jako wpływającą negatywnie na społeczną szkodliwość czynu oskarżonego okoliczność przyjął działanie w celu ułatwienia innym osobom popełnienia przestępstwa i osiągnięcia przez nich korzyści majątkowych. Zarazem łagodząco Sąd potraktował rolę oskarżonego w całym procederze, jak i brak ustalenia co do osiągnięcia przez samego T. W. korzyści materialnych z przestępstwa.

Obrońca w żaden sposób nie neguje prawidłowości ustalenia okoliczności wpływających na wymiar kary oskarżonego, jak też znaczenia tych okoliczności przyjętego przez Sąd I instancji.

Zauważyć jednocześnie trzeba, iż wobec oskarżonego, pomimo wspomnianej możliwości obostrzenia kary, orzeczono karę jedynie nieznacznie przekraczającą dolną granicę ustawowego zagrożenia, choć Sąd Okręgowy skądinąd w pełni trafnie podkreślił, że uporczywość oskarżonego w popełnianiu przestępstw nie zasługuje na pobłażliwość, a każde działanie podobne do takiego działania spotyka się z realną i sprawiedliwą karą.

Tak ukształtowanej kary w żaden sposób nie można potraktować jako rażąco niesprawiedliwą. Obrońca w żaden sposób nie zdołał wykazać, by była to kara nieadekwatna do stopnia winy oskarżonego i społecznej szkodliwości jego czynu, zaś to, że kara ta stanowi dolegliwość dla oskarżonego, nie uzasadnia jej łagodzenia – kara w przypadku osoby powracającej do przestępstwa musi bowiem realizować cele represyjne, by choćby tak wpłynąć na zmianę postawy oskarżonego, skoro wcześniejsze oddziaływania o charakterze wychowawczym (jak choćby wielokrotnie stosowane środki probacyjne) nie przyniosły żadnego efektu.

Powyższe ustalenie także zarzut ewentualny apelacji czyni całkowicie niezasadnym.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego T. W. (2), ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, zaś w razie niepodzielenia zarzutów 1 i 2 – zmiana wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Materiał dowodowy jest kompletny, czego obrońca skutecznie nie kwestionuje, zatem brak podstaw do prowadzenia przewodu sądowego w całości w rozumieniu art. 437§2 k.p.k. in fine lub uzupełniania go w postępowaniu odwoławczym. Orzeczenie merytoryczne w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego W. jest trafne, zatem brak podstaw do uniewinnienia oskarżonego, jak również łagodzenia ferowanej przez Sąd Okręgowy kary.

Lp.

Zarzut

3

1.  Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w zakresie uznania oskarżonych P. M. (2) i M. W. (2) winnymi popełnienia zarzucanych im czynów, wynikający z błędnej oceny materiału dowodowego oraz merytorycznej niesłuszności wniosków Sądu I instancji wyprowadzonych z ujawnionego materiału dowodowego, wskutek czego Sąd oparł wyrok na faktach, które nie znajdują potwierdzenia w wynikach postępowania dowodowego i przyjął, że oskarżeni dopuścili się czynów z art. 258§1 k.k. oraz art. 65 k.k.s.,

2.  Obraza przepisów postępowania, tj. art. 5, art. 7, art. 410 oraz art. 424 k.p.k., mająca istotny wpływ na treść wydanego wyroku poprzez poczynienie przez Sąd dowolnych ustaleń, przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz nieuwzględnienie całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności:

- poczynienie ustaleń w oparciu o wybiórczo potraktowane fragmenty wyjaśnień i zeznań J. D. (1), tj. takie, które odpowiadały wersji przyjętej przez Sąd,

- nieprzeprowadzenie analizy materiału dowodowego w postaci wyjaśnień i zeznań J. D. (1) i nierozważenie tego materiału, mimo powoływania się na ten materiał dowodowy, co spowodowało pominięcie przez Sąd zasadniczych rozbieżności w ww wyjaśnieniach i zeznaniach, a tym samym przyjęcie, że były to wyłącznie drobne „ nieścisłości” nie wpływające na ich wiarygodność,

- przyznanie wyjaśnieniom i zeznaniom J. D. (1) atrybutu wiarygodności, mimo że nie korelują one z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym (m. in. zeznaniami R. S. (1)), jak również nieskonfrontowanie ww wyjaśnień i zeznań z zeznaniami m. in. takich świadków, jak K. Z., R. S. (1), D. W., D. R., którzy w sposób jednoznaczny podważają wiarygodność J. D. (1), wskazując, iż jest osobą nieuczciwą, nie rozlicza się z klientami, nie zwraca pożyczek itp.,

- pominięcie faktu, że J. D. (1) miał interes w tym, aby obciążać oskarżonych, ponieważ miał wobec nich zadłużenia z tytułu nierozliczenia się z usług kurierskich (potwierdzone prawomocnym wyrokiem znajdującym się w aktach sprawy – sprawa cywilna z powództwa P. M. (2)),

- każdorazowe wskazywanie jako dowodu wszystkich wyjaśnień i zeznań świadka J. D. (1), zawartych na każdej z kart wszystkich 29 protokołów w sytuacji, gdy ww materiał bądź w ogóle nie ma żadnego związku z danym ustaleniem, bądź jedynie marginalna jego część dotyczy ustalenia,

- przyjęcie, że to oskarżeni oznaczali przesyłki kodami – symbolami w sytuacji, gdy faktycznie czynił to świadek J. D. (1) (w tym również wymyślał oznaczenia, co zresztą w żaden sposób nie potwierdza, że były one nadawane przez oskarżonych),

- przyjęcie, że w każdej z paczek przypisanych oskarżonym znajdował się tytoń cięty do palenia, mimo braku jakichkolwiek dowodów w tym zakresie,

- poczynienie ustaleń odnośnie zawartości niezatrzymanych przesyłek w oparciu o arkusze kalkulacyjne, które nie zawierają jakichkolwiek informacji w tym zakresie,

- przyjęcie, że zeznania świadków (m. in. S. B., H. K., J. K. (1)), którzy zeznawali, iż w paczkach otrzymywali liście tytoniu, mokry tytoń itp. Nie wnoszą do sprawy żadnych istotnych okoliczności w sytuacji, gdy zarówno postać tytoniu (cięty/liście), jak i jego wilgotność miały kluczowe znaczenie dla bytu przestępstwa z art. 65§1 k.k.s. w inkryminowanym czasie,

- przyjęcie przez Sąd, że wpisane w „Protokole otwarcia przesyłek” z (...) r. (k. 820-932) sformułowanie „ substancje pochodzenia roślinnego barwy brązowej” (zawartość opakowań oznaczonych numerami 1-52) oraz „ susz pochodzenia roślinnego barwy brązowej” (zawartość opakowań oznaczonych numerami 53-139) dotyczą tytoniu (jakiego?), mimo że substancje te nie zostały poddane jakimkolwiek badaniom, a Sąd nie miał możliwości bezpośredniego zapoznania się z zawartością ww przesyłek,

- przyjęcie, że materiał dowodowy w postaci arkuszy kalkulacyjnych zawartych na płytach CD (k. 606, k. 2716), dokumentacji urzędów celnych czy zeznań celników oraz odbiorców przesyłek nadawanych przez S. D. i T. B. potwierdza przechowywanie tytoniu przez oskarżonego P. M. (2) w sytuacji, gdy faktycznie ww dowody nie mają żadnego związku z takowym ustaleniem i nie zawierają żadnych treści w powyższym zakresie,

- poczynienie ustaleń faktycznych w zakresie czynu z art. 258§1 k.k. w całkowitym oderwaniu od materiału dowodowego, na który Sąd się powołuje, a który to materiał nie dość, że nie potwierdza poczynionych ustaleń (m. in. wspólne nabywanie, przechowywanie, przewożenie, przesyłanie, pomaganie w zbyciu tytoniu), to nadto nie ma z nimi w ogólne żadnego związku (np. zeznania świadków K. K., D. K., R. S.),

- sprzeczność zważeń Sądu odnoszących się do kwalifikacji prawnej czynu z art. 258§1 k.k. z dokonanymi przez Sąd ustaleniami (zorganizowana grupa przestępcza, „każda z wymienionych osób miała swoją bazę klientów i każdy odrębnie odbierał od klientów telefoniczne zamówienia na pocięty tytoń do palenia oraz pakował do przesyłek zamówione przez odbiorców ilości pociętego tytoniu do palenia” / str. 2 uzasadnienia /, „J. D. (1) rozliczał się z każdym indywidualnie / str. 3 uzasadnienia/ ),

- poczynienie ustaleń w zakresie czynów z art. 65 k.k.s. z powołaniem się na dowody, które tychże ustaleń w żaden sposób nie potwierdzają (m. in. płyty CD zawierające arkusze kalkulacyjne itp.),

- brak jakiegokolwiek uzasadnienia przyjętego przez Sąd czasokresu popełnienia zarzucanych oskarżonym czynów,

- nieprzedstawienie w uzasadnieniu operacji rachunkowej, obejmującej konkretne kwoty, która doprowadziła Sąd do wyliczenia rzekomo osiągniętej przez oskarżonych korzyści majątkowej, a nadto przyjęcie w tym zakresie kwot nieodpowiadających zastosowanej przez Sąd metodyce obliczeń (o której mowa na str. 80-81 uzasadnienia),

3.  Obraza przepisów postępowania, tj. art. 8§1 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., poprzez bezkrytyczne przyjęcie przez Sąd I instancji informacji zawartych na płycie CD z danymi dotyczącymi przesyłek nadawanych przez J. D. (1) E. (...) w firmie (...) sp. z o. o. (k. 606), oraz na płycie CD z danymi dotyczącymi przesyłek nadawanych przez J. D. (1) E. (...) w firmie (...) SA (k. 2716 – arkusz kalkulacyjny „ Załącznik nr 8 Zestawienie wszystkich przesyłek nadanych przez firmę (...) ”), których Sąd nie zweryfikował i nie skonfrontował z materiałem źródłowym, tj. listami przewozowymi,

4.  Obraza przepisów postępowania, tj art. 633 k.p.k., poprzez zasądzenie od oskarżonych zbyt wysokich kosztów procesu (zwłaszcza mając na uwadze orzeczone wobec nich kary i środki karne o charakterze finansowym),

5.  Rażąca niewspółmierność kary, polegająca na:

- wymierzeniu oskarżonym kar jednostkowych pozbawienia wolności oraz kary łącznej pozbawienia wolności w zbyt wysokim wymiarze oraz na zastosowaniu niezbyt długiego okresu próby w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kar, jak również wymierzenie zbyt wysokich kar grzywny,

- orzeczeniu zbyt wysokich kwot zastosowanego wobec oskarżonych środka karnego w postaci ściągnięcia przepadku korzyści majątkowej.

( apelacja obrońcy oskarżonych P. M. (2) i M. W. (2) )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zaznaczyć trzeba, iż aktualne pozostają ogólne wywody dotyczące istoty zarzutów obrazy przepisów postępowania i błędu w ustaleniach faktycznych, zaprezentowane wyżej pod lp. 2 przy omawianiu apelacji obrońcy oskarżonego W.. Stwierdzić też należy, iż kwalifikacja uchybień Sądu I instancji dokonana przez apelującą nie jest do końca spójna (dot. zarzutów opisanych wyżej w pkt 1 i 2), zaś zarzut podniesiony w pkt 1 jest wyłącznie konsekwencją uchybień wyrażonych w pkt 2 – taka redakcja apelacji jest nieprawidłowa, stanowi bowiem naruszenie zasad konstrukcji tego środka odwoławczego w postaci zasady pierwotnego ogniwa i zasady pojedynczego zarzutu –zob. W. W., Z. formułowania zarzutów apelacyjnych w obowiązującej procedurze karnej, „ Prokuratura i Prawo”, nr 6, 2010.

Jeśli chodzi o zarzuty obrazy przepisów postępowania, to w pierwszej kolejności za nieskuteczne uznać należy zarzuty dotyczące nieprawidłowej konstrukcji uzasadnienia zaskarżonego wyroku, związane w szczególności ze zbiorczym powoływaniem dowodów przez Sąd (jak zbiorcze przywoływanie wszystkich depozycji J. D.) czy niewyjaśnieniem bądź niedostatecznym wyjaśnieniem szeregu zagadnień opisanych w środku odwoławczym (jak czasokres działalności przestępczej czy niedostateczne wyjaśnienie przyjętych przez Sąd wielkości, np. w zakresie korzyści majątkowej). Trzeba w związku z tym ogólnie zauważyć, iż uzasadnienie powstaje już po wydaniu wyroku, zatem ewentualne jego błędy nie mogą być co do zasady traktowane w kategoriach obrazy prawa mającej wpływ na treść zapadłego wcześniej orzeczenia. Ustawodawca wyłączył obecnie wprost możliwość uchylenia orzeczenia z powodu, iż jego uzasadnienie nie odpowiada wymogom określonym w art. 424 (art. 455a k.p.k.), co więcej – nawet w skrajnym wypadku, gdy uzasadnienie w ogóle nie zostanie sporządzone (np. wskutek śmierci sędziego wydającego zaskarżony wyrok w składzie jednoosobowym), okoliczność ta sama w sobie także nie „ wymusza” uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 17 czerwca 2019 r., sygn. II AKa 281/18).

Niezależnie od tego trzeba zauważyć, iż sporządzone uzasadnienie zgodnie z art. 424 w obecnym brzmieniu ma być zwięzłe, nie ma zatem wymogu, by w sposób wyczerpujący przedstawiało wszelkie możliwe rozważania i przemyślenia Sądu powzięte w trakcie narady nad orzeczeniem. Jeśli zaś chodzi o przywołanie dowodów na poparcie poszczególnych twierdzeń, to ustawodawca jedynie ogólnie precyzuje, że Sąd ma wskazać, na jakich oparł się dowodach przy ustalaniu faktów (art. 424§1 pkt 1 k.p.k.), jednak nie żąda, by wiązało się to z koniecznością przywołania poszczególnych kart, na których znajdują się określone twierdzenia wykorzystane przez organ orzekający. Oczywiście praktyka taka może być określona jako pożądana, jednak jest to wyłącznie zalecenie metodologiczne, niestosowanie się do niego nie może być postrzegane jako obraza art. 424 k.p.k. W praktyce orzeczniczej za niedopuszczalne uznaje się jedynie zbiorcze przywoływanie wszystkich dowodów, jednak okoliczność ta nie ma miejsca w ocenianej sprawie. Z drugiej strony trzeba też podkreślić, iż w doktrynie formułowane są poglądy o wręcz zbędności przywoływania treści zeznań, wyjaśnień czy opinii biegłych jako sprzecznej z ideą zwięzłości uzasadnienia (por. np. tezy w pkt VI.1 do art. 424 w Komentarzu do KPK pod red. Drajewicza). W świetle tych uwag nie sposób uznać, by sporządzone w sprawie uzasadnienie nie odpowiadało wymogom z art. 424 k.p.k. Przeciwnie, uzasadnienie to umożliwia w pełni kontrolę odwoławczą zaskarżonego orzeczenia, zaś szczegółowa apelacja obrońcy, odnosząca się do konkretnych twierdzeń zawartych w uzasadnieniu, dowodzi, że także dla autorki apelacji nie było problemem dowiedzenie się z dokumentu sporządzonego przez Sąd Okręgowy, jakie poczynił on ustalenia i na jakiej podstawie (niezależnie od trafności czy zasadności tych ustaleń, jednak ewentualne braki w tym zakresie nie mają już nic wspólnego z treścią art. 424 k.p.k.).

Trzon apelacji obrońcy oskarżonych M. i W. stanowią zarzuty dotyczące wartości depozycji składanych przez J. D. (1) – jest to skądinąd zrozumiałe, bowiem w zakresie tych oskarżonych relacje ww świadka stanowią podstawowy dowód obciążający i przede wszystkim na nich oparto wyrok skazujący – tak w zakresie przyjęcia przestępstwa z art. 258§1 k.k., jak w w zakresie przypisanych oskarżonym przestępstw skarbowych.

Trzeba w związku z tym w pierwszej kolejności zauważyć, iż świadek ten był już przesłuchiwany kilkanaście razy, przy czym przy obecnym rozpoznaniu sprawy przed Sądem I instancji jego przesłuchanie trwało przez trzy kolejne całodzienne terminy rozpraw. Ujawniono wszystkie jego wcześniejsze depozycje, jak też strony miały możliwość zadawania świadkowi pytań, z czego zresztą bardzo obszernie korzystały. Stwierdzić w związku z tym trzeba, iż dowód ten przeprowadzono w sposób wyczerpujący; apelujący do sposobu przesłuchania świadka czy też możliwości wyjaśnienia jakichkolwiek kwestii z jego udziałem ne zgłasza zresztą wyodrębnionych zastrzeżeń w środku odwoławczym.

Wbrew zarzutom apelującej stwierdzić trzeba, iż Sąd Okręgowy bardzo obszernie i szczegółowo przeanalizował depozycje składane przez świadka J. D. (1), przy czym uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie daje żadnych podstaw do wnioskowania, jakoby relacje świadka zostały wykorzystane jedynie fragmentarycznie bądź by Sąd Okręgowy ocenił je tendencyjnie, skupiając się wyłącznie na okolicznościach potwierdzających zasadność aktu oskarżenia. Trzeba przede wszystkim podkreślić, co następuje:

- Sąd Okręgowy prawidłowo jako punkt wyjścia przyjął ustalenie, że okoliczności ujawniane przez świadka dotyczyły wprost jego sytuacji procesowej, podkreślając, że jest on osobą, która złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, występowała następnie jako jeden z oskarżonych, a wreszcie zapadł co do niego prawomocny wyrok; okoliczności te w sposób oczywisty wpływały na optykę świadka i sposób jego relacjonowania, bowiem praktycznie każdorazowo obciążał on przede wszystkim siebie,

- wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Okręgowy nie potraktował zbiorczo depozycji świadka prezentowanych w toku kilkunastu przesłuchań, lecz twierdzenia świadka omówił pod kątem poszczególnych ustaleń poczynionych na ich podstawie (str. 42-43 uzasadnienia, k. 5675v-5676v), przy czym nie ograniczał się do prostego przedstawienia tych ustaleń, lecz każde z nich wsparł przywołaniem konkretnych dowodów, które potwierdzały okoliczności przytaczane przez świadka, przy czym są tu przywołane zarówno dowody osobowe, jak i dowody, które można określić jako bezwpływowe („ obiektywne”), w tym wyniki przeprowadzonych przeszukań, co obrońca pomija milczeniem w apelacji,

- przy prezentacji poszczególnych okoliczności ustalonych na podstawie zeznań J. D., Sąd przywołał w szczególności depozycje K. K., D. K., W. D., P. G., G. P., D. R. i K. B., a także R. S. (1), wskazując, w jakim zakresie je wykorzystał; jednocześnie osobno i bardzo szczegółowo omówił i przedstawił ocenę zeznań tych świadków w sposób, którego obrońca w ogóle nie zakwestionował w apelacji,

- dowodem na całościową ocenę zeznań świadka jest i to, że Sąd Okręgowy wskazał, jakich okoliczności w relacjach świadka nie mógł w części zweryfikować. Dotyczy to w szczególności kwestii, pominiętej oczywiście w apelacji obrońcy, wartości i pochodzenia ręcznych zapisków dotyczących odbiorców, które mieli mu przekazywać oskarżeni, przy czym Sąd Okręgowy słusznie nie tylko zwrócił uwagę na wnioski biegłego z zakresu ekspertyzy pisma i dokumentów, całkowicie pominięte przez apelującego, ale też dostrzegł i prawidłowo ocenił postawę procesową oskarżonych, którzy nie chcieli złożyć próbek pisma, choć zaprzeczali swojemu zaangażowaniu w nielegalny handel. Oczywiście oskarżeni nie mają obowiązku dowodzić swojej niewinności, lecz ich postawa procesowa podlega ocenie organu procesowego i stąd wnioski wyciągnięte przez Sąd Okręgowy z tej sytuacji trzeba w pełni podzielić,

- bardzo duża część rozważań Sądu Okręgowego została poświęcona kwestii, czy świadek D. mógł mieć jakiegokolwiek rodzaju interes w bezpodstawnym obciążaniu czy pomawianiu którejkolwiek z osób, które opisał jako uczestników przestępczego procederu. W tym zakresie przede wszystkim Sąd Okręgowy trafnie dostrzegł i zaakcentował okoliczność, że świadek indywidualizował odpowiedzialność poszczególnych osób zaangażowanych w przestępczy proceder, np. precyzując, który z oskarżonych wysyłał jakie ilości tytoniu, przy czym żadnego z oskarżonych nie obciążał nadmiernie, jak też w sposób wyraźny wskazywał, że nie dysponuje wiedzą pozwalającą na obciążenie części osób występujących w sprawie (np. D. R. (2) czy D. W.),

- Sąd Okręgowy trafnie dostrzegł, że relacja świadka D. nie polega jedynie na obciążaniu innych osób – przeciwnie, każda z jego wypowiedzi dotyczących udziału współoskarżonych jest zarazem samooskarżeniem,

- Sąd I instancji odniósł się do kwestii rzekomej złej reputacji świadka jako osoby niegodnej zaufania, w tym depozycji R. S. (1), jednak trafnie i przekonująco wyjaśnił, dlaczego nie uznał ich za wiarygodne. Dodać jednak należy, iż kwestia ta nie ma istotnego znaczenia – wartościowym świadkiem w sprawie może być każdy, kto ma informacje w zakresie dotyczącym przedmiotu procesu, rola świadka nie jest zależna od posiadania określonych przymiotów etycznych czy nieposzlakowanej opinii,

- Sąd dostrzegł i bardzo obszernie omówił znaczenie zadłużenia świadka wobec oskarżonych jako okoliczności, która ewentualnie mogłaby osłabiać wiarygodność świadka czy motywować go do obciążania któregokolwiek z oskarżonych w sposób niezgodny z ustalonym stanem faktycznym, jednak w pełni zasadnie przyjął, że okoliczność ta nie tylko w żaden sposób nie umniejszała wartości relacji świadka D. (zwłaszcza podzielić należy w pełni wniosek, że przecież obciążaniem oskarżonych świadek w żaden sposób nie uwalniał się od długów względem nich – w szczególności w żaden sposób nie ustalono, by świadek kiedykolwiek uzależniał obciążanie oskarżonych od kwestii darowania mu długu),

- jeśli chodzi o występujące w zeznaniach świadka niejasności czy sprzeczności, to Sąd Okręgowy wbrew sugestiom obrońcy dostrzegł je, jednak prawidłowo ocenił ich wartość, słusznie uznając, że nie dyskwalifikują one relacji świadka. Punktem wyjścia musi być tu przede wszystkim opisana przez świadka skala przestępczego procederu, rozciągniętego w czasie, obejmującego wiele osób, a do tego mającego miejsce kilka lat wstecz. Nie sposób oczekiwać w takiej sytuacji relacji równie szczegółowej i bezbłędnej, jak w przypadku opisania pojedynczego zdarzenia z przeszłości, przeciwnie: relacja szczera, mając na uwadze powszechnie znane mechanizmy zapamiętywania, odtwarzania spostrzeżeń i zapominania, winna się cechować właśnie takimi walorami, jak wynikające z zeznań świadka D., Gdyby świadek kilkanaście lat po przestępstwie, złożonym i rozciągniętym w czasie, podawał przez cały czas wszystkie szczegóły w sposób dokładny i niesprzeczny, uzasadniałoby to raczej przypuszczenie, że odtwarza przygotowaną z góry relację i właśnie przekreślałoby wiarygodność jego wypowiedzi. Niczego tu nie zmienia wyrwanie przez obrońcę z kilkudziesięciu stron zeznań i wyjaśnień świadka pojedynczych zdań przytoczonych w apelacji, w których widać niepewność relacji świadka czy jego brak precyzji, bowiem zeznania podlegają ocenie jako całość i taką całościowa ocenę, zgodną z wymogiem art. 410 k.p.k., dokonał właśnie Sąd Okręgowy.

Reasumując, ocena zeznań świadka J. D. (1) dokonana przez Sąd Okręgowy, w wyniku której uznał on relacje świadka za spójne, konsekwentne, spontaniczne i logiczne, a także – z uwzględnieniem oczywiście znaczenia tych depozycji dla odpowiedzialności samego świadka – możliwie bezstronne, jest oceną swobodną i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Podkreślić trzeba, iż wartości depozycji świadka D. nie umniejsza w żaden sposób to, że liczył on na możliwość skorzystania z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Właśnie okoliczność ta nie tylko nie osłabia, ale wręcz wzmacnia wartość dowodową ww. depozycji. Trzeba bowiem przypomnieć, że osoba starająca się o skorzystanie z takiego dobrodziejstwa ma w dwójnasób interes w tym, by mówić prawdę:

- tylko złożenie prawdziwych depozycji jest warunkiem uzyskania nadzwyczajnego złagodzenia kary (jak zauważył Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 października 2020 r., sygn. II KK 290/20, KZS 2020/11/11, „ regulacja zawarta w art. 60 § 3 KK przewiduje kwalifikowane warunki dla jej zastosowania. Nie spełnia tego warunku złożenie wyjaśnień, choćby obszernych, które nawet w znacznej części stanowią podstawę ustaleń faktycznych, gdy wyjaśnienia te nie w całości są prawdziwe (…)”),

- próba mataczenia przez beneficjenta instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary oznacza, że może on zostać pozbawiony profitów wynikających ze złagodzenia odpowiedzialności karnej, a to z uwagi na treść art. 540a pkt 1 k.p.k.

W realiach rozpatrywanej sprawy J. D. (1) nie miał więc żadnego interesu, by kogokolwiek fałszywie obciążać, a tym bardziej – by wygłaszać twierdzenia nieprawdziwe, które z łatwością można by było negatywnie zweryfikować (np. dotyczące notatek z danymi odbiorców – świadek przecież nie mógł mieć pewności, że organ procesowy nie zweryfikuje ich i nie uzna, że wcale nie pochodzą od osób wskazanych jako autorzy), co przekreślałoby narrację J. D. (1), który w całym procederze nielegalnego handlu pozostałby jedynym ustalonym sprawcą, a w rezultacie poniósł konsekwencje prawne tego czynu z całą surowością.

Jak wcześniej już wspomniano, Sąd Okręgowy wbrew zarzutom apelacji dokonał oceny zeznań pozostałych świadków i zestawił je z konkretnymi okolicznościami podawanymi przez J. D. (1), przekonująco wyjaśniając poczynione tak ustalenia, zatem także w tym zakresie nie ma mowy o dokonaniu dowolnej oceny materiału dowodowego, przy czym obrońca nie wskazała, na czym miałaby w tym zakresie polegać obraza art. 7 k.p.k.

Nie jest też prawdą, jakoby Sąd Okręgowy nie ocenił czy niesłusznie zbagatelizował zeznania wskazanych przez obrońcę odbiorców przesyłek z zawartością tytoniu. Sąd w szczególności przeprowadził rozważania co do przyczyn zawilgocenia tytoniu otrzymanego przez część świadków (J. S., J. K.), jak też odniósł się do zeznań świadka B., przy czym wcale na tej podstawie nie poczynił ustalenia o rodzaju tytoniu wysyłanego przez oskarżonych – przeciwnie, w oparciu o kontekst okoliczności sprawy kategorycznie ustalił, że „ grupa z Z. nie wysyłała w tym okresie całych liści tytoniu za pośrednictwem Poczty Polskiej” (str. 49 uzasadnienia, k. 5679). Podkreślić też trzeba, iż swoje rozważania co do rodzaju tytoniu będącego przedmiotem rozważanych przestępstw, prowadzące do wniosku o odpowiedzialności karnej oskarżonych, Sąd ten przedstawił także w rozważaniach prawnych dotyczących przyjętej kwalifikacji prawnej (str. 66-67 uzasadnienia, k. 5687v-5688v), przekonująco wyjaśniając, dlaczego przyjął, że oceniany tytoń stanowił wyrób akcyzowy. Argumentacji tam zaprezentowanej apelacja nie zdołała skutecznie zwalczyć.

Brak również podstaw do podważenia prawidłowości oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów, a w szczególności:

- ustalenia Sądu w zakresie wartości protokołów z oględzin przesyłek uznać należy za logiczne i znajdujące oparcie w zasadach doświadczenia życiowego. Podzielając i uznając za własną odnośną argumentację zaprezentowaną na str. 51 uzasadnienia (k. 5680), podkreślić trzeba, iż przedmiotem rozpoznania w sprawie nie jest prowadzenie przez oskarżonych handlu tytoniem, który mieściłby się w ramach obowiązującego porządku prawnego – w szczególności żaden z oskarżonych nie powoływał się w swojej linii obrony na tę okoliczność, zaś jedynym, czym ewentualnie mieli legalnie handlować, były części samochodowe. Tylko gdyby zakładać, że oskarżeni trudnili się legalnym obrotem wyrobami tytoniowymi – do czego nie ma żadnych podstaw – można by rozważać, czy ewentualny brak precyzji w zapisach protokołów, trafnie oceniony przez Sąd jako nie wpływający na ocenę ww. dowodów w kontekście okoliczności sprawy, mógłby jednak rzutować na ewentualną inną prawną ocenę zachowania oskarżonych. Innymi słowy, gdyby oskarżeni prowadzili legalny handel wyrobami tytoniowymi, wówczas samo podejrzenie, że „ przy okazji” mogą przesyłać także tytoń w postaci, która uzasadnia odpowiedzialność karną skarbową, wymagałoby już z pewnością dla skazania większej precyzji terminologicznej w protokołach, by nie pojawiła się wątpliwość, że przesyłki mogą zawierać wyroby tytoniowe nie objęte ewentualną odpowiedzialnością karną. W niniejszej sprawie nie budzi jednak wątpliwości ustalenie, że oskarżeni zajmowali się wyłącznie tytoniem do palenia bez oznaczenia znakami akcyzy, a więc będącym przedmiotem odpowiedzialności karnej, co wynika jednoznacznie z materiału osobowego prawidłowo ocenionego w sprawie, a wyżej wskazanego,

- ustalenia Sądu w zakresie ilości przesłanego tytoniu oraz zawartości przesyłek, których nie zabezpieczono w toku czynności kontrolnych, nie są wcale dowolne i nie opierają się na skopiowaniu danych z arkuszy kalkulacyjnych, jak zdaje się sugerować obrońca. Zawartość przesyłek wynika z zebranego materiału, tak ww. protokołu, jak i zeznań J. D. (1), ale też częściowo odbiorców przesyłek, przy czym jednoznacznie i przekonująco Sąd Okręgowy wyjaśnił, według jakich kryteriów rozróżniane były przesyłki z krajanką od przesyłek z częściami samochodowymi pochodzącymi ze szrotu M., a jednocześnie brak podstaw do ustalenia, że przedmiotem wysyłki mogły być inne przedmioty, zatem podział ten jest rozłączny i pewny. Sąd Okręgowy, co wynika z pisemnego uzasadnienia, ustalając zawartość przesyłek, analizie poddał listy przewozowe, protokoły otwarcia przesyłek, protokoły oględzin, dokumentację fotograficzną, zaś same zestawienia przesyłek z firm kurierskich traktować trzeba w kategoriach dokumentu, którego ocena podlega tym samym regułom, co ocena innych dowodów; Sąd Okręgowy dokonał zarazem zestawienia tych przesyłek z uzyskanymi danymi odnośnie przesyłek nadanych przez poszczególnych oskarżonych. Podkreślić zarazem należy, iż Sąd Okręgowy w tym zakresie kierował się w pełni zapatrywaniami co do dalszego toku postępowania, sformułowanymi przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. (...) (k. 5167v) i obrońca w żaden sposób nie wykazał, by wskazania te, wiążące Sąd zgodnie z art. 442§3 k.p.k., nie zostały zrealizowane.

Podkreślić trzeba, iż brak było powodów, by kwestionować rzetelność czy kompletność informacji przekazywanych przez firmy kurierskie – nie czyni to w szczególności apelująca. W toku postępowania wyjaśniono wątpliwości co do prawidłowości części opisów przesyłek (kwestia oczywiście wadliwego oznaczenia daty), zaś ostatecznie – jak wyżej wskazano – zestawienia te Sąd I instancji weryfikował z pozostałymi dowodami w sprawie, co jasno wynika z uzasadnienia i przeczy zupełnie dowolnemu w tym zakresie, przeciwnemu twierdzeniu apelującej.

Ubocznie wreszcie trzeba zauważyć, iż obrońca pomija milczeniem istnienie dowodów wprost wiążących konkretnie jego mandantów z całym procederem – ale tym samym nie podważa ich wartości. Przywołać tu trzeba m. in. ustalenia autorstwa zapisków przekazanych przez J. D. czy wyniki przeszukań – w szczególności tak lokali, jak i pendrive’a M. W..

Reasumując tę część rozważań, kategorycznie stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy dokonał oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie i będącego podstawą ujawnienia toku przewodu sądowego materiału dowodowego, a tym samym nie uchybił dyspozycji art. 410 k.p.k., zaś dokonana przez ten organ procesowy ocena owego materiału jest oceną swobodną, a nie dowolną, zatem pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

W sprawie w sposób oczywisty nie doszło do naruszenia zasady in dubio pro reo. Sąd Okręgowy nie powziął żadnych wątpliwości co do winy oskarżonych, które rozstrzygnąłby na niekorzyść oskarżonych, a to, że wątpliwości takie ma obrońca, nie uzasadnia zarzutu obrazy art. 5§2 k.p.k.

Zupełnie chybiony i niezrozumiały jest zarzut, by oceniając dowody, Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia dyspozycji art. 8§1 k.p.k. Zestawienia sporządzone przez firmy kurierskie nie są żadnym „ rozstrzygnięciem” w rozumieniu tego przepisu, a Sąd w żaden sposób, jak była już o tym mowa, nie ograniczył się do powielenia tych zestawień, lecz skonfrontował je z zebranym materiałem, a zatem poczynione w ten sposób ustalenia są samodzielne, spełniając wymóg określony w art. 8§1 k.p.k.

Nie sposób także uznać, by na podstawie tych prawidłowo ocenionych dowodów Sąd Okręgowy dopuścił się jakiegokolwiek błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Jeśli chodzi o ustalenia faktyczne, na podstawie których przyjęto, że oskarżeni działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, to przede wszystkim podkreślić trzeba – czego zresztą obrońca osobno nie neguje – że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni pojęcia zorganizowanej grupy przestępczej – także z uwzględnieniem różnic między taką formą współdziałania przestępczego a klasycznym współsprawstwem. Przede wszystkim prawidłowo Sąd ten ustalił, co następuje:

- ustalił skład osobowy grupy, dostrzegając, że skład ten zmieniał się w czasie, jednak na każdym etapie działalności ocenianej w sprawie funkcjonowały w ramach grupy przynajmniej 3 osoby,

- ustalił zasady obowiązujące w ramach grupy – przedmiot działalności przestępczej, sposób zorganizowania grupy (role poszczególnych osób), swoisty „ podział obowiązków”, umożliwiający skuteczne działanie grupy (z uwzględnieniem m. in. mechanizmu oznaczania przesyłek umożliwiającego prawidłowy podział zysku); wskazał na takie cechy, jak wspólne zaopatrywanie się, wykorzystanie siedzib i lokalizacji umożliwiających z jednej strony ukrycie działalności, a z drugiej – brak konieczności ponoszenia dodatkowych nakładów na jej zakonspirowanie, w czym pomogło też „ mieszanie” paczek z nielegalnym towarem z paczkami z częściami samochodowymi; obszerne ustalenia zostały poczynione w związku z maskowaniem działania członków grupy, mającym gwarantować im bezkarność w razie „ wpadki” – formalnie najbardziej narażony był J. D., generalnie przede wszystkim od jego postawy zależało, czy udałoby się dotrzeć do pozostałych członków grupy,

- Sąd Okręgowy słusznie podkreślił, że cały proceder wykazywał wysoki stopień zorganizowania,

- Sąd I instancji trafnie wskazał, że nie stanowi żadnej przeszkody dla przyjęcia grupy przestępczej to, że nie miała ona ustalonego kierownictwa.

Przywołane przez obrońcę cytaty z ustaleń faktycznych Sądu, które w ocenie apelującego mają podważać prawidłowość ustalenia istnienia grupy, w rzeczywistości jedynie ją potwierdzają. Właśnie podział klientów między oskarżonych jest argumentem wskazującym na wysoki stopień zorganizowania grupy – dzięki temu unikali oni sytuacji, że obsługują zamówienia tych samych klientów czy wręcz „ konkurują” ze sobą w ramach tej samej struktury. Z kolei podział zysków jest następstwem przyjętego mechanizmu działania grupy, gdy przez osobę i firmę (...) maskowali swoją działalność – przyjęty system oznaczania przesyłek gwarantował jednak, że mimo to każdy z nich osiągał swoją część zysku. Nie ma żadnego znaczenia, że zysk był od razu dzielony na poszczególnych członków grupy – dla przyjęcia istnienia grupy przestępczej nie jest konieczne, by grupa posiadała „ wspólne konto”, zyski mogą trafiać od razu do poszczególnych członków, przy czym przyjęty system zapewniał tu swoistą „ sprawiedliwość” – każdy uczestniczył w zysku proporcjonalnie do swojego zaangażowania (czyli liczby zrealizowanych wysyłek, a tym samym – obsłużonych klientów). (...), w którym grupa wewnętrznie rozdziela zyski według innych zasad, jest typowy dla grup z wydzielonym kierownictwem, gdy to kierownictwo – jedno- lub wieloosobowe – zgarnia zysk i go rozdziela na członków grupy lub przeznacza na rozwój działalności przestępczej, jednak grupa analizowana w sprawie takiego wydzielonego kierownictwa nie posiadała.

Dla powyższych ustaleń żadnego znaczenia nie ma, kto wprowadził system oznaczania przesyłek – a w szczególności, czy uczynił to samodzielnie J. D., bowiem najistotniejsze jest to, ze funkcjonował efektywny system rozdzielania zysków między oskarżonych, który nie był źródłem konfliktów między nimi (materiał dowodowy nie wskazuje, by na tle rozliczeń dochodziło do sporów między członkami grupy). (...) ten jest kolejnym dowodem na wysokie zorganizowanie grupy i nie ma żadnego znaczenia, kto go wprowadził, skoro wszyscy członkowie grupy go uznali.

Ustalenia czasokresu działalności przestępczej wynikają zarówno z dowodów osobowych przywołanych przez Sąd Okręgowy, jak i dokumentacji dotyczącej wysyłki przesyłek przypisanych poszczególnym członkom grupy.

W uzasadnieniu – w części prezentującej poczynione ustalenia – wskazano precyzyjnie, na jakiej podstawie ustalono ilość przechowywanego tytoniu i skalę obrotu ww. substancją, a także cenę sprzedaży tytoniu i dodatkowe składniki doliczane do ceny (koszty przesyłki, niejednokrotnie zawyżone w stosunku do kosztów faktycznie poniesionych), a w rezultacie precyzyjnie wyliczono wysokość pobrań przez poszczególnych oskarżonych, - a tym samym korzyść osiągniętą przez nich z przestępstwa (39.469,- zł w przypadku P. M. i 96.202,- zł w przypadku M. W.). Wykorzystanie w tym celu informacji z firm kurierskich było, co omówiono wyżej, w pełni prawidłowe i brak jest tym samym podstaw do podważenia zasadności przyjęcia tych ustaleń.

Zgodzić się natomiast trzeba z obrońcą, że w uzasadnieniu Sądu I instancji nie przedstawiono dokładnego wyliczenia, dlaczego korzyść majątkową z przestępstw przypisanych oskarżonym na potrzeby orzeczonego obowiązku zwrotu równowartości tej korzyści umniejszono do kwot 38.808,- zł w przypadku P. M. i 95.627 zł w przypadku M. W. (przy wniosku prokuratora zawartym w wystąpieniu końcowym o przyjęcie kwoty 95627,- zł – vide k. 5639v) – przy czym w poprzednim wyroku zapadłym w tej sprawie w I instancji przyjmowano całość kwot korzyści, które oskarżeni zamierzali osiągnąć z przestępstwa (tj. 39.469 zł i 96.202 zł), zatem w tym zakresie Sądu I instancji nie obowiązywała reguła ne peius. Sąd Okręgowy powołał się na fakt zatrzymania części przesyłek, a w związku z tym faktyczne nieosiągnięcie pełnej korzyści przez oskarżonych, co wprawdzie jest stwierdzeniem logicznym, jednak w uzasadnieniu nie wskazał precyzyjnie wartości pobrań co do przesyłek zatrzymanych – jedynie w przypadku M. W. ustalił zatrzymanie paczek na łączną kwotę pobrań 320,- zł (str. 12 uzasadnienia, k. 5660v), co jednak nie stanowi pełnej różnicy między kwotą 96.202 zł a kwotą 95.627,- zł. W przypadku P. M. w ogóle nie przedstawiono, jaką przyjęto wartość pobrań odnośnie przesyłek zatrzymanych, a nadanych przez tego oskarżonego. W takiej jednak sytuacji, kierując się zasadą wyrażoną w art. 5§2 k.p.k., należy przyjąć kwoty niższe przyjęte przez Sąd Okręgowy, nawet jeśli nie zostały one prawidłowo uzasadnione, skoro jest to korzystne dla oskarżonych – Sąd Apelacyjny nie widzi podstaw w ustaleniach poczynionych przez Sąd Okręgowy, by ww. kwoty dalej obniżać (a więc by były to kwoty za wysokie w stosunku do wynikającej z akt wartości pobrań co do przesyłek zatrzymanych), a i obrońca w apelacji nie sformułował w tym zakresie żadnych uwag, ograniczając się do trafnego wyeksponowania słabości uzasadnienia w tym zakresie.

Reasumując, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, z zastrzeżeniem pojedynczej słabości dotyczącej kwoty zwrotu równowartości korzyści majątkowej z przestępstwa, są w pełni prawidłowe i zostały należycie uzasadnione, co czyni zarzuty apelacji w tym względzie nieskutecznymi. Brak również podstaw do kwestionowania przyjętej co do tych ustaleń kwalifikacji prawnej zachowań oskarżonych – osobnych zarzutów w tym zakresie obrońca także nie czynił.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, by kwestionować rodzaj i wymiar dolegliwości, które orzeczono wobec oskarżonych, a tym samym nie podzielił zarzutu rażącej niewspółmierności kary co do P. M. (2) i M. W. (2). Przywołując raz jeszcze przedstawione wcześniej (pod lp. 2) poglądy judykatury na istotę zarzutu rażącej niewspółmierności kary, stwierdzić należało, iż Sąd Okręgowy bardzo obszernie przedstawił, jakie okoliczności wziął pod uwagę zarówno przy wymiarze kar jednostkowych oskarżonym (str. 73-77 uzasadnienia, k. 5691-5693), jak i przy ferowaniu kar łącznych (str. 77-78 uzasadnienia, k. 5693-5693v), podobnie jak obszernie uzasadnił skorzystanie z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wymierzonych oskarżonym kar (str. 78-80 uzasadnienia, k. 5693v-5694v). Obrońca nie zakwestionował ani przyjętych za podstawę wymiaru poszczególnych kar okoliczności łagodzących i obciążających, ani oceny stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów oskarżonych przyjętej przez Sąd I instancji, ograniczając się do wskazania, że są to dolegliwości zbyt surowe.

Poglądu tego nie sposób podzielić. Oskarżonym przypisano udział w zorganizowanym procederze przestępczym, prowadzonym na szeroką skalę, z zaangażowaniem szeregu osób i skutkującym bardzo wysokim uszczupleniem danin publicznoprawnych – procederze nie tylko w ramach grupy przestępczej, ale i obliczonym na osiąganie stałych dochodów przez oskarżonych z tych przestępstw. Mimo to wymierzono im kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, zaś kary łączne orzeczono ze znacznym zastosowaniem zasady absorpcji. Takich kar nie sposób uznać za rażąco niewspółmiernie surowe, tym bardziej, że wykonanie ich obydwu oskarżonym zawieszono. Także okresu próby ustalonego przez Sąd Okręgowy w przypadku każdego z oskarżonych nie sposób uznać za wygórowany, gdy się zważy, iż w obydwu przypadkach mamy do czynienia z osobami wcześniej karanymi; w aktualnie obowiązującym stanie prawnym okoliczność ta w ogóle wykluczałaby możliwość warunkowego zawieszenia kar.

Nie sposób także zakwestionować wysokości wymierzonych oskarżonym kar grzywny. W przypadku osób naruszających już porządek prawny, grzywna ta, orzekana obok kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, jest de facto jedyną dolegliwością penalną, którą oskarżeni odczują, więc to na niej spoczywa ciężar uświadomienia oskarżonym ekonomicznej nieopłacalności podobnych przestępstw, a zarazem uczynienia zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości – a więc uniknięciu powstania przeświadczenia, że osoby wielokrotnie naruszające porządek prawny traktowane są dalej w sposób pobłażliwy. Na jej wysokość musi też istotnie rzutować zarówno korzyść, jaką oskarżeni osiągali z przestępczego procederu, skala narażonego na uszczuplenie podatku, jak i wreszcie sytuacja materialna oskarżonych, mających źródła utrzymania i będących osobami finansowo niezależnymi. Wszystkie te czynniki grzywny orzeczone przez Sąd Okręgowy w pełni uwzględniają, a zatem orzeczona dolegliwość o charakterze materialnym nie razi surowością.

Nie sposób wreszcie uznać, by Sąd I instancji dopuścił się wobec oskarżonych jakiegokolwiek błędu w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, a w szczególności – obrazy art. 633 k.p.k. Podkreślić tu trzeba, co następuje:

- zgodnie z art. 627 k.p.k. od osoby skazanej Sąd ma obowiązek zasądzenia kosztów sadowych na rzecz Skarbu Państwa oraz wydatków na rzecz oskarżyciela posiłkowego – i to w całości. Obciążenie osoby skazanej całością kosztów procesu jest więc regułą, a zwolnienie od tego obowiązku (jedynie w zakresie kosztów sadowych) – wyjątkiem, który nie może być wykładany rozszerzająco,

- przesłanki zwolnienia od kosztów sadowych z art. 624§1 k.p.k. w sposób oczywisty nie mają zastosowania do oskarżonych, którzy zadeklarowali generalnie dobrą sytuację materialną i osiąganie stabilnych dochodów. Podkreślić trzeba, że przepis art. 624§1 k.p.k. przy zwolnieniu od kosztów odwołuje się jedynie do sytuacji rodzinnej, majątkowej i wysokości dochodów sprawcy, a nie do rodzaju orzeczonej wobec niego kary – zresztą w innej sytuacji mogłoby dojść do absurdu, bowiem osoba skazana na karę bezwzględną pozbawienia wolności z istoty będzie miała zerowe możliwości zarobkowe, osoba skazana na karę ograniczenia wolności będzie miała te możliwości uszczuplone, zaś osoba skazana na karę grzywny będzie zobowiązana w pierwszej kolejności do jej uiszczenia, z uwagi na groźbę zamiany kary na zastępczą karę pozbawienia wolności; każde więc skazanie z istoty rzeczy umniejsza albo wręcz czasowo znosi możliwości zarobkowe sprawcy, jednak w takiej sytuacji przepis art. 627 k.p.k. w ogóle traciłby rację bytu, a taka jego wykładnia (a więc powiązanie możliwości obciążenia skazanego kosztami z rodzajem i wysokością orzeczonej dolegliwości) byłaby wykładnią oczywiście contra legem,

- przy rozważaniu decyzji o obciążeniu oskarżonych kosztami nie można abstrahować od faktu, że postępowanie trwało szereg lat, zatem obowiązek poniesienia kosztów procesu nie jest dla oskarżonych żadnym zaskoczeniem,

- nie można wreszcie abstrahować od faktu, że oskarżeni zostali obciążeni kosztami jedynie częściowo, od znacznej części wydatków podlegających zwrotowi na rzecz Skarbu Państwa Sąd I instancji ich zwolnił ze względów słuszności, co szczegółowo uzasadnił i co nie zostało osobno zanegowane przez obrońcę,

- w zasadzie rozdziału kosztów na oskarżonych nie sposób się dopatrzeć naruszenia zasady słuszności wynikającej z art. 633 k.p.k., a w szczególności merytorycznych zarzutów nie sformułowała tu obrońca.

Powyższe oznacza, że rozstrzygnięcie o kosztach zostało ukształtowane prawidłowo. Co do sposobu obliczenia ich wysokości obrońca nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych P. M. (2) i M. W. (2), ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Materiał dowodowy jest kompletny, czego obrońca zresztą nie kwestionuje, zatem brak podstaw do prowadzenia przewodu sądowego w całości w rozumieniu art. 437§2 k.p.k. in fine, jak również jego uzupełniania w postępowaniu odwoławczym. Orzeczenie merytoryczne w zakresie winy i sprawstwa oskarżonych W. i M. w zakresie wszystkich zarzucanych i przypisanych im czynów jest trafne, zatem brak podstaw do ich uniewinnienia, jak również miarkowania orzeczonych wobec nich kar oraz innych dolegliwości związanych ze skazaniem.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Całość rozstrzygnięcia o winie i karach co do oskarżonych M., W., W. i D..

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Z przyczyn wcześniej wskazanych zarzuty apelacji obrończych okazały się nietrafne. Wydane rozstrzygnięcie zostało prawidłowo umotywowane, należycie wykazano winę i sprawstwo oskarżonych, a prawnokarna reakcja Sądu Okręgowego nie razi surowością. Brak podstaw z art. 433§1 k.p.k., uprawniających do orzekania poza granicami zarzutów apelacji.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Zwięźle o powodach zmiany

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt II-III

O wynagrodzeniu obrońcy z urzędu oskarżonego W. orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze w zw. z §2 pkt 1 oraz § 4 ust. 1 i 3 k.p.k. w zw. z § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Zgodnie z art. 636§1 i 2 k.p.k. koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponoszą oskarżeni, albowiem apelacje ich obrońców nie zostały uwzględnione; koszty te zgodnie z zasadami słuszności rozdzielono między oskarżonych w częściach równych. Koszty te obejmują koszty sądowe (art. 616§1 pkt 1 k.p.k.), na które składają się: ryczałt za doręczenia w kwocie 20,- zł, rozdzielony na oskarżonych po ¼ części, tj. po 5,- zł, kwota po 30,- zł od każdego za oskarżonych w związku z uzyskaniem co do nich aktualnych informacji z K. w postępowaniu odwoławczym, w przypadku oskarżonego W. nadto kwota 738,- zł związana z poniesieniem przez Skarb Państwa kosztów jego obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Do kosztów sądowych należy każdorazowo także opłata, której wysokość co do oskarżonych indywidualnie ustalono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 3 ust. 1, art. 6 i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych.

Mając na uwadze sytuację materialną oskarżonych, wynikającą z ich deklaracji składanych jeszcze przed Sądem I instancji, Sąd Apelacyjny w stosunku do żadnego z oskarżonych nie dopatrzył się nadzwyczajnych przesłanek z art. 624§1 k.p.k., uzasadniających wyjątkowe odstąpienie od reguły, że jako osoby skazane, których apelacji nie uwzględniono, mają one obowiązek poniesienia całości przypadających od nich kosztów procesu.

7.  PODPIS

P. G. (2) H. K. I. P.