Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 198/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2023 roku

Sąd Okręgowy we Wrocławiu w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Zbigniew Muszyński

Ławnicy: Grażyna Słowik

Danuta Szel

Protokolant: Małgorzata Foj- Gołaszewska

Bez udziału Prokuratora – zawiadomiony prawidłowo

po rozpoznaniu w dniach 17.10.2022r., 05.12.2022r., 11.01.2023r., 08.02.2023r., 03.04.2023r., 19.04.2023r., 10.05.2023r.,

sprawy

1)  A. D. (1) , syna P. i E. z domu S., urodzonego w dniu (...) w B.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 30 lipca 2021 roku we W. na terenie Pasażu (...), działając w zamiarze bezpośrednim wspólnie i w porozumieniu z B. P. spowodowali u D. O. (1) ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającą życiu, ciężkiej choroby długotrwałej oraz ciężkiego kalectwa w postaci ślepoty oka lewego w ten sposób, że B. P. uderzył D. O. (1) pięścią w twarz, w wyniku czego pokrzywdzony przewrócił się do tyłu uderzając tyłem głowy o brukowane podłoże, a następnie A. D. (1) wielokrotnie kopał leżącego D. O. (1) w głowę, czym spowodowali u niego obrażenia w postaci urazu głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkującym poważnymi następstwami neurologicznymi w postaci między innymi długotrwałej utraty przytomności a w dalszym okresie także koniecznością analgosedacji, konieczności wentylacji mechanicznej czy żywienia parenteralnego przez sondę P., a także po poprawie stanu ogólnego po około miesięcznej hospitalizacji utrzymującego się dużego stopnia ograniczenia sprawności fizycznej i psychicznej oraz stanu padaczkowego wymagających długotrwałej rehabilitacji i o niepewnym rokowaniu co do stopnia poprawy w przyszłości; wieloodłamowego złamania kości twarzoczaszki obejmującego m.in.: wszystkie ściany oczodołu lewego z przemieszczeniem odłamów do światła zatoki szczękowej lewej; wszystkie ściany zatoki szczękowej lewej z przemieszczeniem odłamu ściany tylnej do światła zatoki na ok. 1,1 cm; ściany przedniej i przyśrodkowej zatoki szczękowej prawej, obie blaszki wyrostka skrzydłowatego lewego;- kości nosowe, kostną przegrodę nosa oraz sitowie; łuk jarzmowy lewy, trzymiejscowe złamanie z jedną ze szczelin złamania obejmującą dołek stawowy stawu skroniowo-żuchwowego; wyrostek rylcowaty kości skroniowej lewej; podstawę lewego wyrostka kłykciowego żuchwy, ze szczeliną złamania obejmującą kąt żuchwy, przemieszczenie do 0,3 cm; rozejście szwu jarzmowo- czołowego lewego; -złamania te wymagały zaopatrzenia skomplikowanego zabiegu operacyjnego obejmującego między innymi nastawianie odłamów kostnych oraz ich stabilizację za pomocą metalowych śrub i płytek w różnych rejonach twarzoczaszki, a także między innymi ekstrakcję korzeni dwóch zębów trzonowych; towarzyszące złamaniom kości twarzoczaszki - obrzęki tkanek miękkich twarzy; masywny krwiak okularowy powiek oka lewego i masywny krwiak policzka lewego, grubości do 2 cm, oraz krwiak zagałkowy oczodołu lewego - skutkujące ustawieniem lewej gałki w wytrzeszczu, z obrzękiem spojówek oka lewego i wylewem krwawym podspojówkowym w lewej gałce ocznej, z cechami ucisku na nerw wzrokowy w tym oku - skutkujące koniecznością pilnego wykonania zabiegu operacyjnego nacięcia powieki dolnej oka lewego, tzw. kantotomii; nie rokujące poprawy uszkodzenie nerwów czaszkowych unerwiających lewą część twarzy: nerwu 111 - okoruchowego oraz nerwu 11 -wzrokowego, do którego doszło na skutek obrażeń pomimo przeprowadzonego zabiegu kantotomii, skutkujące ślepotą, areaktywnością i rozbieżnym ustawieniem lewej gałki ocznej; infekcje, w tym zakażenie krwi - pozostające w bezpośrednim związku przyczynowo skutkowym z doznanymi przez pokrzywdzonego obrażeniami głowy, w tym twarzoczaszki,

- tj. popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

2)  B. P., syna M. i I. z domu O., urodzonego w dniu (...) w P.,

oskarżonego, o to że:

I.  w dniu 30 lipca 2021 roku we W. na terenie Pasażu (...), działając w zamiarze bezpośrednim wspólnie i w porozumieniu z A. D. (1) spowodowali u D. O. (1) ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającą życiu, ciężkiej choroby długotrwałej oraz ciężkiego kalectwa w postaci ślepoty oka lewego w ten sposób, że B. P. uderzył D. O. (1) pięścią w twarz, w wyniku czego pokrzywdzony przewrócił się do tyłu uderzając tyłem głowy o brukowane podłoże, a następnie A. D. (1) wielokrotnie kopał leżącego D. O. (1) w głowę, czym spowodowali u niego obrażenia w postaci urazu głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkującym poważnymi następstwami neurologicznymi w postaci między innymi długotrwałej utraty przytomności a w dalszym okresie także koniecznością analgosedacji, konieczności wentylacji mechanicznej czy żywienia parenteralnego przez sondę P., a także po poprawie stanu ogólnego po około miesięcznej hospitalizacji utrzymującego się dużego stopnia ograniczenia sprawności fizycznej i psychicznej oraz stanu padaczkowego wymagających długotrwałej rehabilitacji i o niepewnym rokowaniu co do stopnia poprawy w przyszłości; wieloodłamowego złamania kości twarzoczaszki obejmującego m.in.: wszystkie ściany oczodołu lewego z przemieszczeniem odłamów do światła zatoki szczękowej lewej; wszystkie ściany zatoki szczękowej lewej z przemieszczeniem odłamu ściany tylnej do światła zatoki na ok. 1,1 cm; ściany przedniej i przyśrodkowej zatoki szczękowej prawej, obie blaszki wyrostka skrzydłowatego lewego;- kości nosowe, kostną przegrodę nosa oraz sitowie; łuk jarzmowy lewy, trzymiejscowe złamanie z jedną ze szczelin złamania obejmującą dołek stawowy stawu skroniowo-żuchwowego; wyrostek rylcowaty kości skroniowej lewej; podstawę lewego wyrostka kłykciowego żuchwy, ze szczeliną złamania obejmującą kąt żuchwy, przemieszczenie do 0,3 cm; rozejście szwu jarzmowo- czołowego lewego; -złamania te wymagały zaopatrzenia skomplikowanego zabiegu operacyjnego obejmującego między innymi nastawianie odłamów kostnych oraz ich stabilizację za pomocą metalowych śrub i płytek w różnych rejonach twarzoczaszki, a także między innymi ekstrakcję korzeni dwóch zębów trzonowych; towarzyszące złamaniom kości twarzoczaszki - obrzęki tkanek miękkich twarzy; masywny krwiak okularowy powiek oka lewego i masywny krwiak policzka lewego, grubości do 2 cm, oraz krwiak zagałkowy oczodołu lewego - skutkujące ustawieniem lewej gałki w wytrzeszczu, z obrzękiem spojówek oka lewego i wylewem krwawym podspojówkowym w lewej gałce ocznej, z cechami ucisku na nerw wzrokowy w tym oku - skutkujące koniecznością pilnego wykonania zabiegu operacyjnego nacięcia powieki dolnej oka lewego, tzw. kantotomii; nie rokujące poprawy uszkodzenie nerwów czaszkowych unerwiających lewą część twarzy: nerwu 111 - okoruchowego oraz nerwu 11 -wzrokowego, do którego doszło na skutek obrażeń pomimo przeprowadzonego zabiegu kantotomii, skutkujące ślepotą, areaktywnością i rozbieżnym ustawieniem lewej gałki ocznej; infekcje, w tym zakażenie krwi - pozostające w bezpośrednim związku przyczynowo skutkowym z doznanymi przez pokrzywdzonego obrażeniami głowy, w tym twarzoczaszki,

- tj. popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 kk.;

II.  w dniu 30 lipca 2021 roku we W. na terenie Pasażu (...) uderzył M. J. pięścią w twarz w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci urazu nosa ze złamaniem kości nosowej oraz urazu okolicy ciemieniowej głowy w postaci podbiegnięcia krwawego, otarcia naskórka i obrzęku tkanek tej okolicy, co skutkowało naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem jego zdrowia trwającym nie dłużej niż siedem dni, - tj. popełnienia przestępstwa z art. 157 § 2 k.k.

*************************************************************************************

I. uznaje oskarżonego A. D. (1) za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu 30 lipca 2021 roku, we wczesnych godzinach rannych ( około godziny 5:15 ), we W. na terenie Pasażu (...), spowodował u D. O. (1) ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, ciężkiej choroby długotrwałej oraz ciężkiego kalectwa w postaci ślepoty oka lewego w ten sposób, że po uderzeniu D. O. (1) pięścią w twarz przez B. P., pokrzywdzony przewrócił się uderzając w sposób bezwładny i nieasekurowany tyłem głowy o brukowane podłoże, A. D. (1) wielokrotnie( około 7 razy) kopał leżącego pokrzywdzonego z dużą siłą w głowę, narażając go tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, a nadto powodując przy tym wieloodłamowe złamania kości twarzoczaszki obejmującego m.in.: wszystkie ściany oczodołu lewego z przemieszczeniem odłamów do światła zatoki szczękowej lewej; wszystkie ściany zatoki szczękowej lewej z przemieszczeniem odłamu ściany tylnej do światła zatoki na ok. 1,1 cm; ściany przedniej i przyśrodkowej zatoki szczękowej prawej, obie blaszki wyrostka skrzydłowatego lewego;- kości nosowe, kostną przegrodę nosa oraz sitowie; łuk jarzmowy lewy, trzymiejscowe złamanie z jedną ze szczelin złamania obejmującą dołek stawowy stawu skroniowo-żuchwowego; wyrostek rylcowaty kości skroniowej lewej; podstawę lewego wyrostka kłykciowego żuchwy, ze szczeliną złamania obejmującą kąt żuchwy, przemieszczenie do 0,3 cm; rozejście szwu jarzmowo- czołowego lewego; -złamania te wymagały zaopatrzenia skomplikowanego zabiegu operacyjnego obejmującego między innymi nastawianie odłamów kostnych oraz ich stabilizację za pomocą metalowych śrub i płytek w różnych rejonach twarzoczaszki, a także między innymi ekstrakcję korzeni dwóch zębów trzonowych; towarzyszące złamaniom kości twarzoczaszki - obrzęki tkanek miękkich twarzy; masywny krwiak okularowy powiek oka lewego i masywny krwiak policzka lewego, grubości do 2 cm, oraz krwiak zagałkowy oczodołu lewego - skutkujące ustawieniem lewej gałki w wytrzeszczu, z obrzękiem spojówek oka lewego i wylewem krwawym podspojówkowym w lewej gałce ocznej, z cechami ucisku na nerw wzrokowy w tym oku - skutkujące koniecznością pilnego wykonania zabiegu operacyjnego nacięcia powieki dolnej oka lewego, tzw. kantotomii; nie rokujące poprawy uszkodzenie nerwów czaszkowych unerwiających lewą część twarzy: nerwu 111 - okoruchowego oraz nerwu 11 -wzrokowego, do którego doszło na skutek obrażeń pomimo przeprowadzonego zabiegu kantotomii, skutkujące ślepotą, areaktywnością i rozbieżnym ustawieniem lewej gałki ocznej; infekcje, w tym zakażenie krwi - pozostające w bezpośrednim związku przyczynowo skutkowym z doznanymi przez pokrzywdzonego obrażeniami głowy, w tym twarzoczaszki, - tj. popełnienia przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i za tak opisany czyn na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. przy zastosowaniu art. 60 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. wymierza mu karę roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. uznaje oskarżonego B. P. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu 30 lipca 2021 roku, we wczesnych godzinach rannych ( około godziny 5:15 ) we W. na terenie Pasażu (...), przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego i godząc się na to, uderzył z dużą siłą D. O. (1) pięścią w twarz przez co pokrzywdzony przewrócił się w sposób bezwładny i nieasekurowany, uderzając tyłem głowy o brukowane podłoże, narażając go tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, tj. popełnienia przestępstwa z art. 160 § 1 kk. i za tak opisany czyn na podstawie art. 160 § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  uznaje oskarżonego B. P. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku, z tym ustaleniem, że do czynu doszło we wczesnych godzinach rannych ( około godziny 5:15 ) tj. przestępstwa wyczerpującego dyspozycję art. 157 § 2 k.k. i za tak opisany czyn na podstawie art. 157 § 2 k.k. wymierza mu karę grzywny w wymiarze 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 40 (czterdzieści) złotych;

IV.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu B. P. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 2 lat,

V.  na podstawie art. 72 §1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego B. P. do informowania kuratora o przebiegu okresu próby;

VI.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu A. D. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności, okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. okres zatrzymania od dnia 07 października 2021 roku o godz. 13:35 do 8 października 2021 roku o godz. 12:25;

VII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego A. D. (1) obowiązek naprawienia w całości szkody, przez zapłatę na rzecz D. O. (1) kwoty 19.051,14 (dziewiętnaście tysięcy pięćdziesiąt jeden złotych 14/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku;

VIII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego A. D. (1) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, przez zapłatę na rzecz D. O. (1) kwoty 100.000,00 (sto tysięcy złotych 00/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku;

IX.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego B. P. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, przez zapłatę na rzecz D. O. (1) kwotę 5.000,00 (pięć tysięcy złotych 00/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku, zaś w pozostałym zakresie odsyła wniosek na drogę postępowania cywilnego;

X.  zasądza od oskarżonych A. D. (1) i B. P. na rzecz oskarżyciela posiłkowego D. O. (1), koszty ustanowienia przez niego pełnomocnika w ½ części wobec każdego z nich, od łącznej kwoty 3 240 złotych;

XI.  obciąża oskarżonych A. D. (1) i B. P. kosztami sądowymi na nich przypadającymi, w tym wymierza opłatę w kwocie 300 (trzysta) zł wobec A. D. (1) i 580 (pięćset osiemdziesiąt) zł wobec B. P..

Grażyna Słowik Sędzia Zbigniew Muszyński Danuta Szel

Sygn. akt III K 198/22

UZASADNIENIE

Sąd odstąpił od sporządzenia uzasadnienia wyroku na urzędowym formularzu i sporządził uzasadnienie w tradycyjnej formie – jako bardziej czytelne i zrozumiałe dla stron.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 lipca 2021 roku, D. O. (1) spotkał się około godz. 21 w rejonie (...) Handlowego (...) we W., ze swoim kolegą K. B.. Skierowali się do (...), gdzie spędzili najbliższe godziny, w ogródkach piwnych spożywali piwo i wódkę. Stamtąd poszli do dyskoteki w Pasażu (...). Tam kontynuowali picie alkoholu, po czym rozłączyli się w tłumie bawiących ludzi.

W tym samym czasie w rejonie Pasażu (...) przebywał także B. P.. Przyjechał do W., poprzedniego dnia wieczorem pociągiem z K., gdyż chciał się zabawić. Tam spotkał przypadkowo A. D. (1). Mężczyźni znali się ze szkoły w B.. Po spotkaniu, każdy poszedł do innego lokalu w rejonie pasażu.

Po godz. 5 następnego dnia w rejonie ogródków piwnych w Pasażu (...) czterech mężczyzn zaczęło szarpać A. D. (1), doszło do wymiany ciosów. Po wyjściu z namiotu czterech mężczyzn zaczęło napierać na oskarżonego. Jeden z atakujących zadał oskarżonemu ciosy prawą i lewą ręką. Ustalony jeden z napastników, M. D. trzymał w ręku pałkę teleskopową i uderzał nią oskarżonego na wysokości pośladków i uda. Drugi z napastników usiłował w tym czasie złapać go za dłonie. W tym momencie do grupy dołączył D. O. (1), ubrany w białą koszulkę i czerwone krótkie spodnie, z plecakiem na plecach. Mężczyzna te uderzył oskarżonego prawą dłonią od tyłu, z prawej strony głowy, powodując jego upadek na twarde podłoże. Do leżącego już A. D. (1) podszedł wspomniany M. D. i trzymaną pałką teleskopową zadał mu uderzenia w okolice głowy. Przy pierwszym uderzeniu zaatakowany zasłaniał się prawą nogą. Drugie uderzenie trafiło go w lewe przedramię. W tym czasie D. O. (1) usiłował złapać leżącego oskarżonego za prawy nadgarstek. Następnie wyprowadził cios prawą pięścią w okolice jego twarzy. Na skutek zastosowanej zasłony, cios trafił w jego prawą nogę. Po chwili D. O. (1) ponownie zadał cios prawą pięścią w okolice twarzy oskarżonego, który zasłaniał twarz swoimi pięściami. Pozostali czterej napastnicy byli w tym czasie w bezpośrednim sąsiedztwie napadniętego A. D. (1). Gdy oskarżony się podniósł podszedł do niego D. O. (1) i złapał go od tyłu za szyję, ale udało mu się uwolnić z uchwytu. D. O. (1) odepchnął go, a następnie zadał mu cios prawą ręką w twarz. Oskarżonemu udało się zasłonić twarz rękoma. Wówczas podszedł do niego kolejny z napastników, który uderzył go lewą dłonią w okolice prawego policzka. Po chwili zaczęli mu zadawać ciosy i kopnięcia dwaj inni atakujący. A. D. (1) próbował uniknąć uderzeń, przesuwając się w różnych kierunkach, po czym zaczął uciekać. Zdarzenie to obserwowali stojący nieopodal umundurowani funkcjonariusze policji, ale nie podjęli żadnej interwencji. Uciekającego oskarżonego złapał wówczas za szyję, obserwujący zdarzenie M. J., który powalił go chodnik i zaczął przyduszać. Mężczyzna ten stał z boku i przyglądał się sytuacji. Gdy powalony A. D. (1) leżał na ziemi, podszedł do niego D. O. (1) i zadał mu kopnięcia w okolice żeber oraz prawą nogą w twarz. Oskarżony wstał z ziemi i zdjął swoją koszulkę.

Zdarzenie to obserwował z rejonu ogródka piwnego B. P., który spotkał na swojej drodze odchodzącego z miejsca zdarzenia D. O. (1). Oskarżony zadał mu wówczas jeden cios w twarz, powalając go tym samym na chodnik. Pokrzywdzony upadł w sposób bezwładny i nieasekurowany tyłem głowy o brukowane podłoże. Wówczas A. D. (1) podbiegł do leżącego pokrzywdzonego i kopnął go 5 krotnie lewą nogą w okolice tułowia i głowy. B. P. odepchnął wówczas atakującego oskarżonego, uniemożliwiając mu kontynuowanie ataku, jednocześnie widząc wcześniej rolę M. J. w zatrzymaniu i powaleniu na ziemię A. O., zadał mu jeden cios lewą pięścią w twarz, powodując także jego bezwłady upadek na brukowane podłoże. Obaj pokrzywdzeni leżeli na ziemi bez jakiejkolwiek reakcji. Wówczas oskarżony A. D. (1) jeszcze dwukrotnie podbiegał do leżącego D. O. (1) i z dużą siłą zadawał mu kopnięcia lewą nogą w okolice głowy. B. P. ponownie odepchnął atakującego od pokrzywdzonego. Po chwili A. D. podbiegł po raz kolejny z zamiarem kopnięcia swojej ofiary, jednakże D. P. skutecznie go powstrzymał.

Do oskarżonego A. D. podszedł wówczas kolejny napastnik, przyjmując pozycję do walki. Wyprowadził cios lewą pięścią w okolice twarzy, trafiając w ręce oskarżonego. W dalszej fazie mężczyźni zadawali sobie wzajemnie uderzenia. W tym momencie, podeszli do nich czterej napastnicy, uczestniczący w pobiciu w początkowej fazie zdarzenia. Jeden z nich zadał oskarżonemu cios prawą pięścią w okolice głowy, w tym momencie A. D. zaczął uciekać.

Dowód:

częściowe wyjaśnienia oskarżonego A. D. (1), k.193-197, 209-210, 385-387, z rozprawy na k. 472-473, k. 474, k. 485v,

częściowe wyjaśnienia B. P., k.400-401, k.473v-474,

częściowe zeznania K. B. ,k. 19-20,

częściowe zeznania M. J., k. 30-31, 483,

częściowe zeznania D. O. (1), k.264-265, 484-486,

częściowe zeznania W. S. (1), k. 271-272, 501,

płyta DVD z nagraniem kamer z monitoringu, k.18,

opinia biegłego z zakresu technologii komputerowej, k.34-151,

Na miejsce zdarzenia przyjechał Zespół (...) w składzie (...). Pokrzywdzeni leżeli na ziemi, przy czym M. J. próbował wstawać. D. O. (1) pozostawał nieprzytomny, miał widoczne obrażenia twarzoczaszki, obrzęki i krwiaki w okolicach oczodołów, ranę otwartą głowy. Po chwili do M. J. przyjechał drugi Zespół (...) w osobach M. L. i W. S. (2). D. O. (1) został przywieziony na (...) do (...) Szpitala (...) przy ul. (...) we W. o godz. 06:09, zaś M. J. o godz. 06:24 do Wojewódzkiego Szpitala (...) przy ul. (...) we W.. W karcie medycznych czynności ratunkowych nie wpisano godziny wezwania i przybycia (...) na miejsce zdarzenia. We krwi M. J. stwierdzono stężenie alkoholu etylowego 2,58 promilla, natomiast we krwi D. O. (1) 2,04 promilla alkoholu etylowego. Nie stwierdzono obecności narkotyków.

Obrażenia odniesione przez D. O. (1) to obrażenia w postaci urazu głowy ze stłuczeniem mózgu i rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkującym poważnymi następstwami neurologicznymi w postaci między innymi długotrwałej utraty przytomności a w dalszym okresie także koniecznością analgosedacji, konieczności wentylacji mechanicznej czy żywienia parenteralnego przez sondę P., a także po poprawie stanu ogólnego po około miesięcznej hospitalizacji utrzymującego się dużego stopnia ograniczenia sprawności fizycznej i psychicznej oraz stanu padaczkowego wymagającego długotrwałej rehabilitacji i o niepewnym rokowaniu co do stopnia poprawy w przyszłości, wieloodłamowego złamania kości twarzoczaszki obejmującego m.in.: wszystkie ściany oczodołu lewego z przemieszczeniem odłamów do światła zatoki szczękowej lewej, wszystkie ściany zatoki szczękowej lewej z przemieszczeniem odłamu ściany tylnej do światła zatoki na ok 1,1 cm, ściany przedniej i przyśrodkowej zatoki szczękowej prawej, obie blaszki wyrostka skrzydłowatego lewego, kości nosowe, kostną przegrodę nosa oraz sitowie, łuk jarzmowy lewy, trzymiejscowe złamanie z jedną ze szczelin złamania obejmującą dołek stawowy stawu skroniowo - żuchwowego, wyrostek rylcowaty kości skroniowej lewej, podstawę lewego wyrostka kłykciowego żuchwy, ze szczeliną złamania obejmującą kąt żuchwy, przemieszczenie do 0,3 cm, rozejście szwu jarzmowo - czołowego lewego, które to złamania wymagały zaopatrzenia skomplikowanego zabiegu operacyjnego obejmującego między innymi nastawianie odłamów kostnych oraz ich stabilizację za pomocą metalowych śrub i płytek w różnych rejonach twarzoczaszki, a także między innymi ekstrakcję korzeni dwóch zębów trzonowych, towarzyszące złamaniom kości twarzoczaszki obrzęki tkanek miękkich twarzy, masywny krwiak okularowy powiek oka lewego i masywny krwiak policzka lewego, grubości do 2 cm, oraz krwiak zagałkowy oczodołu lewego - skutkujące ustawieniem lewej gałki w wytrzeszczu, z obrzękiem spojówek oka lewego i wylewem krwawym podspojówkowym w lewej gałce ocznej, z cechami ucisku na nerw wzrokowy w tym oku, skutkujące koniecznością pilnego wykonania zabiegu operacyjnego nacięcia powieki dolnej oka lewego, tzw. kantotomii, nierokującej poprawy uszkodzenie nerwów czaszkowych unerwiających lewą część twarzy: nerwu 111- okoruchowego oraz nerwu 11- wzrokowego, do którego doszło na skutek obrażeń pomimo przeprowadzonego zabiegu kantotomii, skutkującego ślepotą, areaktynością i rozbieżnym ustawieniem lewej gałki ocznej, infekcje, w tym zakażenie krwi - pozostające w bezpośrednim związku przyczynowo - skutkowym z doznanymi przez pokrzywdzonego obrażeniami głowy.

Natomiast M. J. doznał obrażeń w postaci urazu nosa ze złamaniem kości nosowej oraz urazu okolicy ciemieniowej głowy w postaci podbiegnięcia krwawego, otarcia naskórka i obrzęku tkanek tej okolicy, co skutkowało naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem jego zdrowia trwającym nie dłużej niż siedem dni.

Dowód:

oględziny płyty CD zawierającej nagranie zgłoszenia karetki k.279-280,

zeznania świadka J. L., k.294-295, 501,

zeznania świadka S. C., k. 297-298, 501v,

zeznania świadka M. L., k. 300-301,

zeznania świadka M. O. (1), k.322-323, 501v,

dokumentacja medyczna dot. D. O. (1), T. III, jako załącznik nr 1,

dokumentacja medyczna dot. M. J., T. III, jako załącznik nr 1,

opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej dot. D. O. (1), k. 160-171, 303-311, 380-382, 519v-521,

opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej dot. M. J., k. 312-314, 520v,

Gdy o godz. 06:20 przyjechali na miejsce zdarzenia funkcjonariusze policji, pokrzywdzonych już tam nie było.

Dowód:

notatka służbowa, k.11,

zeznania I. A. k.376-377, 500v,

Uzupełniająco biegły z zakresu medycyny sądowej sklasyfikował obrażenia ciała u D. O. (1) następująco:

a)  stanu po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkującym poważnymi następstwami neurologicznymi w postaci m.in. długotrwałej utraty przytomności (a w dalszym okresie także koniecznością analgosedacji), konieczności wentylacji mechanicznej czy żywienia parenteralnego przez sondę P., a także (po poprawie stanu ogólnego po około miesięcznej hospitalizacji) utrzymującego się dużego stopnia ograniczenia sprawności fizycznej i psychicznej oraz stanu padaczkowego (wymagających długotrwałej rehabilitacji i o niepewnym rokowaniu co do stopnia poprawy w przyszłości);

b)  wieloodłamowe złamania kości twarzoczaszki obejmującego m.in.: wszystkie ściany oczodołu lewego (z przemieszczeniem odłamów do światła zatoki szczękowej lewej); wszystkie ściany zatoki szczękowej lewej (z przemieszczeniem odłamu ściany tylnej do światła zatoki na ok. 1,1 cm); ściany przedniej i przyśrodkowej zatoki szczękowej prawej, obie blaszki wyrostka skrzydłowatego lewego; kości nosowe, kostną przegrodę nosa oraz sitowie; łuk jarzmowy lewy (trzymiejscowe złamanie z jedną ze szczelin złamania obejmującą dołek stawowy stawu skroniowo- żuchwowego); wyrostek rylcowaty kości skroniowej lewej; podstawę lewego wyrostka kłykciowego żuchwy (ze szczeliną złamania obejmującą kąt żuchwy, przemieszczenie do 0,3 cm); rozejście szwu jarzmowo-czołowego lewego; - złamania te wymagały zaopatrzenia skomplikowanego zabiegu operacyjnego obejmującego m.in. nastawianie odłamów kostnych oraz ich stabilizację za pomocą metalowych śrub i płytek w różnych rejonach twarzoczaszki, a także m.in. ekstrakcję korzeni dwóch zębów trzonowych;

c)  towarzyszące złamaniom kości twarzoczaszki - obrzęki tkanek miękkich twarzy; masywny krwiak okularowy powiek oka lewego i masywny krwiak policzka lewego (grubości do 2 cm) oraz krwiak zagałkowy oczodołu lewego - skutkujące ustawieniem lewej gałki w wytrzeszczu, z obrzękiem spojówek oka lewego i wylewem krwawym podspojówkowym w lewej gałce ocznej, z cechami ucisku na nerw wzrokowy w tym oku - skutkujące koniecznością pilnego wykonania zabiegu operacyjnego nacięcia powieki dolnej oka lewego (tzw. kantotomii);

d)  nie rokujące poprawy uszkodzenie nerwów czaszkowych unerwiających lewą część twarzy: nerwu III - okoruchowego oraz nerwu II - wzrokowego, do którego doszło na skutek obrażeń opisanych w pkt. „c" pomimo przeprowadzonego zabiegu kantotomif; skutkujące ślepotą, areaktywnością i rozbieżnym ustawieniem lewej gałki ocznej;

e)  infekcje które stwierdzono u poszkodowanego podczas pobytu w szpitalu, w tym zakażenie krwi - pozostają w bezpośrednim związku przyczynowo skutkowym z doznanymi przez pokrzywdzonego obrażeniami głowy (w tym twarzoczaszki).

Powyższe obrażenia powstały od działania narzędzi tępych, tępokrawędzistych. Mogły one powstać w czasie i okolicznościach opisanych w przekazanych do sporządzenia opinii materiałach, w tym na skutek widocznych na nagraniach z monitoringu: uderzenia pięścią w głowę z następowym upadkiem i uderzeniem głową o twarde podłoże oraz kilkukrotnych kopnięć zadanych w głowę.

Obrażenia te spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w myśl art. 156 § 1 k.k.

1.  Z opisanych w pkt. 1 obrażeń ciała doznanych przez D. O. (1) dwie grupy tych obrażeń niezależnie od siebie skutkowały spowodowaniem u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w myśl art. 156 § 1 k.k.

Pierwszą grupę obrażeń stanowiły te opisane w pkt. la niniejszej opinii - tj. stan po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkujący poważnymi następstwami neurologicznymi.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że obrażenia tego rodzaju mogły powstać bezpośrednio na skutek uderzenia pięścią w głowę - zadanego przez widocznego na nagraniach z monitoringu łysego mężczyznę w szarej bluzie. Mogły one powstać natomiast na skutek spowodowanego uderzeniem pięścią upadku pokrzywdzonego z własnej wysokości i uderzenia głową o twarde, wybrukowane podłoże (pewien wpływ na upadek mógł mieć również znaczny stan nietrzeźwości pokrzywdzonego - wynoszący co najmniej 2,04 promila). Tego typu upadek jest jedną z typowych przyczyn powstawania obrażeń mózgowia w postaci jak stwierdzone u D. O. (1). Na podstawie nagrań z monitoringu nie da się całą pewnością stwierdzić, czy D. O. (1) był nieprzytomny już bezpośrednio po upadku (a nie tylko zamroczony), czy dopiero po zadanych kopnięciach - wpływ na to ma m.in. bardzo krótki czas (około 3 sekundy) jaki upłynął od upadku do czasu otrzymania pierwszego kopnięcia. Z całą pewnością jednak obrażenia takie mogły powstać również - z co najmniej równym prawdopodobieństwem - wyłącznie na skutek kilkukrotnych kopnięć w głowę pokrzywdzonego zadanych przez mężczyznę bez koszulki. Nie można również wykluczyć, iż powstanie tych obrażeń w ich ostatecznym rozmiarze było koincydencją obu zdarzeń - upadku i uderzenia głową o twarde podłoże oraz kopnięć zadanych w głowę. Podsumowując, brak jest możliwości jednoznacznego przypisania obrażeń w postaci stanu po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia (z jego następstwami) działaniu poszczególnego sprawcy - mężczyzny w szarej bluzie lub mężczyzny bez koszulki.

Drugą grupę obrażeń skutkujących spowodowaniem u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w myśl art. 156 § 1 k.k. stanowiły te opisane w pkt. lc i ld niniejszej opinii - tj. obrażenia kości czaszki okolicy oczodołu z towarzyszącymi obrażeniami tkanek miękkich okolicy oczodołu i gałki ocznej, powikłane koniecznością pilnego wykonania zabiegu kantotomii oraz (pomimo przeprowadzonego zabiegu) uszkodzeniem nerwu wzrokowego (n. II) oraz nerwu okoruchowego (n. III) skutkujących ślepotą, areaktywnością oraz rozbieżnym ustawieniem oka lewego. Zaznaczyć przy ty należy, iż kwalifikacja karna tych obrażeń (art. 156 § 1 k.k.) nie ulegnie zmianie nawet w przypadku, gdyby na skutek działań medycznych udało się przywrócić w jakimkolwiek stopniu wzrok lub funkcję ruchową lewego oka.

Brak jest podstaw do przyjęcia, by obrażenia te mogły powstać na skutek upadku z własnej wysokości i uderzenia głową o twardą podłoże - oprócz atypowości takiego mechanizmu wyraźnie przeczy mu fakt, iż pokrzywdzony upadając na ziemię uderzył o podłoże tyłem głowy, a obrażenia te dotyczą twarzoczaszki (a więc przedniej strony głowy). Bardzo mało prawdopodobne jest również powstanie tych obrażeń na skutek (nawet zadanego z dużą siłą) jednokrotnego uderzenia pięścią w twarz. Nawet gdyby przyjąć, że na skutek uderzenia pięścią mogło dojść do złamania ściany oczodołu to typowo byłaby to jedna (lub maksymalnie dwie) ściany tego oczodołu (a nie wszystkie) i nie doszłoby do tak silnego przemieszczenia odłamów ani tak masywnego urazu tkanek miękkich okolicy oczodołu (skutkujących uszkodzeniem nerwów oka lewego -n. II i n. III - oraz ślepotą tego oka) jak to miało miejsce u D. O. (1). Obrażenia te mogły natomiast z bardzo dużym prawdopodobieństwem powstać na skutek kilkukrotnych kopnięć zadanych w głowę D. O. (1) przez mężczyznę bez koszulki, podobnie jak inne stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia twarzoczaszki wymagające interwencji chirurgicznej. Zaznaczyć przy tym wyraźnie należy, że nawet gdyby przyjąć, iż D. O. (1) miał już pewne obrażenia okolicy oczodołu lewego (nawet ze złamaniem ściany tego oczodołu) na skutek wcześniejszego uderzenia pięścią, to nie można w tym przypadku mówić o koincydencji zdarzeń. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem należy bowiem przyjąć, że stan prowadzący do powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze strony oka lewego nastąpił głównie (jeśli nie wyłącznie) na skutek licznych kopnięć w głowę zadanych przez mężczyznę bez koszulki.

Podsumowując, powstanie obrażeń kości i tkanek miękkich oczodołu i oka lewego z ich następstwami w postaci m.in. uszkodzenia nerwu wzrokowego i nerwu okoruchowego - skutkujących m.in. ślepotą i areaktywnością oka lewego - można w całości przypisać działaniu sprawcy w postaci mężczyzny bez koszulki.

2.  Nie jest możliwe jednoznaczne ustalenie, jakich obrażeń D. O. (1) doznał wyłącznie na skutek uderzenia pięścią zadanego przez mężczyznę w szarej bluzie. Najbardziej typowym następstwem tego typu uderzenia (nie licząc następstw ewentualnego upadku) jest podbiegnięcie krwawe z towarzyszącym obrzękiem tkanek (mogące spowodować naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia nie dłużej niż siedem dni), ale jego skutkiem może być również na przykład złamanie kości nosowych (mogące spowodować naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia trwające powyżej siedmiu dni). Tym niemniej można przyjąć, że sposób działania sprawcy (mężczyzny w szarej bluzie) - poprzez spowodowanie upadku D. O. (1) z własnej wysokości i uderzenia głowa o twarde podłoże (z jego potencjalnymi następstwami) * naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk oraz 157 § 1 k.k.

Dowód:

opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej dot. D. O. (1), k. 160-171, 303-311, 380-382, 519v-521,

W dniu 27.09.2021r. ustanowiony przez A. D. (1) pełnomocnik w osobie adw. B. N., poinformował Prokuraturę Rejonową dla (...), że jego mandant dowiedział się z informacji internetowych o prowadzonym przez organa ścigania postępowaniu karnym w sprawi bójki do której doszło w dniu 30 lipca 2021r. w Pasażu (...) we W.. Oświadczył przy tym, że wymieniony stawi się dobrowolnie w Prokuraturze w wyznaczonym miejscu i czasie. O podobnej treści pismo skierował do Prokuratury drugi z obrońców z wyboru adw. D. M..

Dowód:

pismo adw. B. N. i adw. D. M. wraz z pełnomocnictwem k.176-180,

Oskarżony A. D. (1) ma 28 lat. Jest kawalerem, nie ma dzieci, na stałe mieszka w B. z rodzicami. Od września 2020r. wynajmuje mieszkanie we W. przy (...) (...). Uczy się w Wyższej Szkole (...) we W., ukończył VI semestr studiów na kierunku logistyka inżynierska. Nie leczył się odwykowo ani psychiatrycznie. Nie pije alkoholu, nie używa narkotyków. W trakcie wywiadu okazał skruchę, twierdził, że to nie on wszczął bójkę. Nie był karany sądownie. Uprawia kickboxing w Klubie (...), ma w tej dyscyplinie osiągnięcia. W październiku 2022r. podjął leczenie psychiatryczne, jako powód podał nawarstwienie problemów osobistych skutkujących obniżeniem nastroju, pojawienie się lęku, wzrostem drażliwości i dysregulacją snu nocnego. Skierowany został przez psychiatrę na konsultację psychologiczną. Trudną sytuację osobistą argumentował udziałem w bójce. Twierdził, że został zaatakowany przez pięciu nieznanych mężczyzn pod dyskoteką. Przebiegu zdarzenia nie potrafił opisać, pamiętał go fragmentarycznie. Nie zgadzał się z przedstawionym mu zarzutem. Deklarował poprawę samopoczucia po zastosowanym przez psychiatrę leczeniu farmakologicznym. Doświadczał trudności natury emocjonalnej, towarzyszy temu poczucie smutku, przygnębienia, niepokój, brak energii i niechęć do działania.

W okresie od 12.09.21r do 31.10.21r. A. D. (1) podpisał umowę o pracę w firmie (...) z siedzibą w G.((...)) i tam pracował.

Dowód:

kwestionariusz wywiadu środowiskowego k.392,

wyjaśnienia oskarżonego k. 473,

informacja z K., k. 375, 540,

wydruki ze stron internetowych k.542-558,

opinia psychologiczna k.535-536,

zaświadczenie ze szkoły k.199,229,

kserokopia umowy o pracę k.234-243,

zaświadczenie z Klubu Sportowego (...) k.329,

Oskarżony B. P. ma 29 lat, wykształcenie ogólnokształcące. Zdobył kwalifikacje ratownika wodnego, jest zatrudniony na podstawie umowy zlecenia w Hotelu (...) na S.. Aktualnie pozostaje w związku partnerskim z M. B., z którą ma (...) córkę. Neguje uzależnienia. Brak informacji o przejawach naruszania przez niego porządku prawnego. Nie był karany sądownie.

Dowód:

wyjaśnienia oskarżonego k.400-401, 473v-474,

karta karna, k.374, 539,

A. D. (1), w toku pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 156 §1 pkt 2 k.k. Wyjaśnił, że wyszedł w dniu 29.07.21r. ok. godz. 23 ze swojego mieszkania przy P. we W. w kierunku (...). Potrzebował odreagować po intensywnej nauce. W rejonie Pasażu (...) spotkał B. P., który był z kolegami. Wypili po 2-3 piwa, po czym udał się do Klubu (...), gdzie przebywał do czasu jego zamknięcia około godz. 5:00. Po opuszczeniu tego lokalu wyszedł na teren pasażu. Było już widno. W pewnym momencie zauważył, że w jego kierunku szła grupa 2-3 mężczyzn, byli agresywni, grozili mu pozbawieniem życia. Zaczęła się bójka z tymi mężczyznami, z której niewiele pamiętał. Walczył o swoje życie. Świadomość wróciła mu, kiedy kopnął mężczyznę leżącego na ziemi w okolice brzucha. Czuł ból głowy z racji otrzymanych uderzeń. Gdy chciał podejść do leżącego mężczyzny, grupa mężczyzn skierowała się w jego kierunku z pięściami. Wówczas zaczął uciekać i wrócił do mieszkania. Nie miał świadomości, że ktoś ucierpiał z jego działania, na drugi dzień pojechał do domu rodzinnego w B.. Okazał skruchę i gotowość zadośćuczynienia pokrzywdzonemu. W trakcie przesłuchania, przypomniał sobie, że siedział na jakimś mężczyźnie i bił go, nie wiedział w jakie części ciała. Ktoś go zepchnął, po czym kopnął leżącego , jak mu się wydaje jeden raz w brzuch. Po przedstawieniu mu zrzutów z ekranu rozpoznał B. P., z którym znali się z gimnazjum w B.. Gdy przeczytał w Internecie, że stan pokrzywdzonego był ciężki, postanowił dobrowolnie zgłosić się do Prokuratury. Stwierdził, że nie miał świadomości ilości zadanych kopnięć pokrzywdzonemu. Po raz kolejny żałował swojego zachowania. W trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania, podtrzymał wcześniej złożone wyjaśnienia Będąc słuchany w toku postępowania przygotowawczego po raz kolejny, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał swoje pierwsze wyjaśnienia. Przyznał się do udziału w bójce, zgłosił chęć pomocy pokrzywdzonego. Na ręce pełnomocnika D. O. (1), przekazał list w którym przeprosił za swoje zachowanie i zadeklarował pomoc w kosztach leczenia i rehabilitacji. Przekazał swój numer telefonu komórkowego do kontaktu.

W toku rozprawy sądowej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Natomiast przyznał się do udziału w bójce. Nie pamiętał dokładnie przebiegu zdarzenia z uwagi na upływ czasu oraz stan nietrzeźwości, czego potwierdzeniem było przyznanie się w pierwszych wyjaśnieniach do sytuacji, której w rzeczywistości nie było (siedział na pokrzywdzonym). Po odczytaniu złożonych wyjaśnień w toku śledztwa, podtrzymał ich treść. Ponownie stwierdził, że to on dostał pierwszy ciosy od atakujących mężczyzn. Był uderzany i kopany w głowę, w tym od pokrzywdzonego D. O. (1). Przyznał, że w przeszłości trenował kickboxing, zaś obecnie ćwiczy rekreacyjnie. Ponownie zadeklarował pomoc pokrzywdzonemu, przekazał mu list za pośrednictwem pełnomocnika, ale pozostał bez odzewu.

Dowód:

wyjaśnienia oskarżonego A. D. (1) , k. 193-197, 209-210, 385-387, 472v-473,

kserokopia listu oskarżonego skierowanego do pokrzywdzonego k. 230, 252,

B. P. nie przyznał się w toku śledztwa do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił złożenia wyjaśnień. Stwierdził, że złoży je na dalszym etapie postępowania. Przed sądem podał, że przyjechał do W. z K. pociągiem w dniu 29.07.20r. około godz. 21-22. Chciał się zabawić i oderwać od pracy. W rejonie Pasażu (...) spotkał A. D. (1), z którym znali się z lat szkolnych. Przez pewien czas byli razem, po czym rozeszli się do różnych lokali. Gdy było już widno nad ranem, usłyszał krzyki dochodzące z zewnątrz lokalu. Zobaczył, jak jeden napastnik leżał na A. a drugi okładał go pięściami i kopał nogami. Postanowił pomóc koledze i ruszył w tym kierunku. Podszedł do idącego mężczyzny ( dop. D. O. (1)) i pięścią uderzył go w twarz, powodując jego upadek na ziemie. Do leżącego pokrzywdzonego podchodził A. D. (1), który zaczął go kopać. Wówczas odciągał go od ofiary, uniemożliwiając kontynuowanie ataku. Wówczas podszedł dugi mężczyzna( dop. M. J.), od którego wyczuł zagrożenie. Wyprowadził cios w kierunku jego szczęki, powodując jego upadek na ziemię. Oskarżony D. ponowił kopnięcia leżącego D. O.. Pokrzywdzeni w jego ocenie byli nietrzeźwi. D. O. (1) potrzebował pomocy medycznej, był nieprzytomny, prosił postronne osoby o wezwanie pogotowia. Usłyszał, że zostało już wezwane. Ponownie 2-3 napastników zaczęło biec w kierunku A. D. (1) i zaczęli go bić, stanął w jego obronie. Po chwili wszyscy się rozeszli. Zadane uderzenia ofiarom były w celu obrony A. D. oraz siebie. Dodał, że nie byli prowodyrami tego zdarzenia, nie miał wcześniej żadnego nieporozumienia w rejonie Pasażu (...). Zaprzeczył użyciu środków odurzających.

Dowód:

wyjaśnienia oskarżonego k.400-401, 473v-474,

Sąd zważył, co następuje:

Każdy wyrok w sprawie karnej musi opierać się na dowodach, ich wzajemnym powiązaniu, logicznej argumentacji, a jego ferowanie pozbawione jest domysłów i spekulacji. Udowodnienie według T. G. i J. T.- … oznacza taki stan, w którym fakt przeciwny dowodzonemu wydaje się realnie niemożliwy dowodzonemu lub wysoce nieprawdopodobny. Dopóki przeciwieństwo tego faktu nie może być wykluczone, dopóty nie można przyjąć, że jest on udowodniony” (Polskie postępowanie karne, Warszawa 1998 r., s.415).

W sytuacji, gdy powstają dwie lub więcej wersji zdarzenia, przyjęcie jednej z nich i odrzucenie pozostałych wymaga logicznie nienagannego wykazania, że te inne wersje zdarzenia są nieprawdopodobne lub też ich prawdopodobieństwo jest w racjonalnej ocenie znikome, nie dające się rozsądnie uzasadnić, pozostaje w sprzeczności ze wskazaniami wiedzy. Wobec tego w dochodzeniu do prawdy obiektywnej sąd posługiwał się nie tylko dowodami bezpośrednimi, którymi dysponował, ale również prawidłowym, logicznym rozumowaniem, wspieranym przesłankami natury empirycznej. Pozwoliło to Sądowi na uznanie za dowód logicznie poprawnej koncepcji myślowej, której wnioski (informacje) swoją konsekwencją eliminują inne, chociaż nie muszą całkowicie wyłączać rozumowania odmiennego. Sąd oparł swoje rozstrzygnięcia także na tego rodzaju dowodach pośrednich, jeżeli racjonalnie uznał je za czyniące zadość postulatowi dochodzenia do prawdy obiektywnej i wyprowadził z nich wnioski odpowiadające zasadom logicznego rozumowania, z jednoczesnym respektowaniem wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. zasady in dubio pro reo. (por. Postanowienie Sąd Najwyższy z dnia 3 listopada 2004 r. Sąd Najwyższy II KK 390/04). Wynikająca z zasady domniemania niewinności zasada in dubio pro reo ma zastosowanie tylko wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności. W takiej sytuacji niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wybiera się wersję, która dla oskarżonego jest najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zostało to udowodnione. Wspomniana zasada odnosi się w praktyce do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznym, nie wolno jednak rozumieć jej jako reguły swoistego, uproszczonego traktowania wątpliwości. Wszelka wątpliwość w zakresie ustaleń faktycznych powinna być wyjaśniona i usunięta przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości, wątpliwość ta nie zostanie usunięta, należy ją tłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego (M. Cieślak, Polska procedura…s.359 oraz SN WR 107/91, OSNKW 1992, nr 1, poz.14).

W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego, ustalony stan faktyczny ma swoje oparcie zarówno w dowodach bezpośrednich, jak i pośrednich oraz zasadach doświadczenia życiowego. Ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła do ustaleń niebudzących wątpliwości.

Ustawodawca w art. 2 § 1 k.p.k. określił cele postępowania karnego. Powinno być prowadzone w taki sposób, aby sprawca został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności, a nadto, aby uwzględnione zostały prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności. Organa ścigania tym wymogom nie sprostały. Śledztwo prowadzone było mało profesjonalnie, wręcz wybiórczo, tendencyjnie. Prokuratura nie podjęła jakichkolwiek starań w celu ustalenia funkcjonariuszy Policji, którzy widzieli moment pobicia A. D. (1) przez czterech napastników. Funkcjonariusze ci ewidentnie nie dopełnili swoich obowiązków służbowych. Ich prawidłowa reakcja zapobiegłaby niewątpliwie eskalacji zdarzenia, a w konsekwencji tak daleko idących skutków. Prokuratura nie podjęła kroków w celu ustalenia pozostałych sprawców pobicia A. D. (1). Na postanowienie Sądu udzieliła odpowiedzi zdawkowej, lakonicznej. Wreszcie nie przedstawiła zarzutów ustalonym sprawcom pobicia A. D. (1), co nie wymagało dodatkowych ustaleń. Uzasadnienie aktu oskarżenia nie zawiera w ogóle opisu pobicia A. D. (1), co wypacza prawidłowy ogląd sytuacji. O braku obiektywizmu prowadzonego postępowania świadczy także fragment uzasadnienia aktu oskarżenia. Nie budzi przecież żadnych wątpliwości, że A. D. (1) był intensywnie bity i kopany przez napastników. Dzięki umiejętności techniki walki udało mu się uniknąć poważnych obrażeń ciała. W toku przesłuchania w charakterze podejrzanego wyraźnie o tym mówił. Tymczasem Prokuratura w akcie oskarżenie poświeciła temu następujący fragment, cyt.” Podejrzany przedstawił własną wersję wydarzeń, w której m.in. to on musiał bronić się przed zagrożeniem ze strony osób trzecich, walcząc przy tym o swoje życie, (k. 193-197, k. 385-387). Przedstawiona przez A. D. (1) wersja wydarzeń w świetle zabezpieczonych nagrań z kamer monitoringu z miejsca zdarzenia nie zasługuje na wiarę. Nie tylko nie odzwierciedlania ona faktycznego udziału A. D. (1) w zarzucanym mu czynie, ale przede wszystkim pomija jego postawę po dokonaniu zarzucanego mu czynu, polegającą na gestach triumfu nad pokonanym przeciwnikiem, (k. 134-150)”

Doprawdy, trudno dociec, na jakich przesłankach Prokuratura postawiła taką tezę.

Sąd rozstrzygnął w oparciu o poczynione przez siebie prawdziwe ustalenia faktyczne, a więc ustalenia, które zostały udowodnione. Udowodnienie ma zaś miejsce wówczas, gdy fakt przeciwny udowodnionemu jest niemożliwy lub wysoce nieprawdopodobny. Udowodnienie nie musi jednak oznaczać, że dane ustalenie musi zawsze wynikać bezpośrednio z konkretnych dowodów. Może ono wypływać także z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli stanowi ona oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, ze dana okoliczność istotnie wystąpiła (wyrok SN z dnia 4 października 1973 r., II KR 243/73, OSNKW 2/1974, poz. 33). Stąd też wyjaśnienia oskarżonych, muszą być oceniane ostrożnie, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, jak również należycie konfrontowane z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, dowodami, którym ze względu na ich obiektywizm i bezstronność źródeł, z których pochodzą nie sposób odmówić wiarygodności. Dopiero takie całościowe ujęcie pozwala na prawdziwą rekonstrukcję zdarzenia. Wyłania się bowiem z niego owa określona przez Sąd Najwyższy swoista logika sytuacji, która nakazuje przyjąć, że wydarzenia objęte wyrokiem, kształtowały się właśnie w sposób ustalony przez Sąd.

Ustalony stan faktyczny w pełni oddaje wiarygodność i kolejność wydarzeń w zakresie przypisanych oskarżonym czynów. Sąd oparł się przy tym w znacznej mierze na nagraniu z kamer monitoringu oraz opinii biegłego z zakresu technologii komputerowej, w ograniczonym zakresie z wyjaśnień oskarżonych i osobowych źródeł dowodowych.

Zatem to nagranie z monitoringu, uzupełnione opinią biegłego z zakresu techniki komputerowej było podstawą ustalenia przebiegu zdarzenia. Opinia została opracowana przez uprawniony podmiot, jest jasna i zrozumiała, nie była kwestionowana przez strony. Stanowiła pełnowartościowy dowód w sprawie.

Wyjaśnienia oskarżonego A. D. (1) stanowiły tylko w części podstawę do ustaleń faktycznych. Znajdował się w stanie znacznej nietrzeźwości, nadto odczuwał bóle głowy na skutek pobicia. Sąd dał wiarę jego wyjaśnieniom w zakresie w jakim przedstawił okoliczności wyjścia do centrum miasta, spotkania B. P. oraz faktu, że został napadnięty przez grupę agresywnych napastników. Był bity i kopany w okolice głowy. Przyznał, że kopnął leżącego mężczyznę w okolice brzucha. Następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Wyjaśnienia te mają swe odzwierciedlenie w zapisie monitoringu oraz wyjaśnieniach B. P.. Natomiast nie polegają na prawdzie wyjaśnienia, w których podał, że siedział na mężczyźnie i bił go. Nie znalazły one oparcia w zapisie z monitoringu. Sąd uwzględnił także jego wyjaśnienia w zakresie w jakim okazał skruchę, dobrowolnie zgłosił się do Prokuratury, napisał list z przeprosinami do pokrzywdzonego oraz zobowiązanie do zadośćuczynienia. Nie budziły wątpliwości wyjaśnienia, w których podał, że uprawiał czynnie kickboxing.

Sąd w szerszym zakresie oparł się na wyjaśnieniach B. P.. Oskarżony ten złożył przed Sądem wyczerpujące wyjaśnienia. Przedstawił okoliczności przyjazdu do W., spotkanie z A. D. (1) a następnie bicie nieustalonych napastników A. D. (1). To zdarzenie właśnie, stało się powodem, że zadał napastnikom D. O. (1) i M. J. po jednym ciosie w twarz, powodując ich bezwładny upadek na twarde podłoże. Sąd uwzględnił jego wyjaśnienia w tej części, w której podał, że odciągał atakującego A. D. (1) od zadanie kolejnych kopnięć nieprzytomnej ofierze. Znalazły one odzwierciedlenie w zapisie monitoringu oraz wyjaśnieniach A. D. (1).

Pokrzywdzony D. O. (1) nie pamiętał przebiegu zdarzenia na skutek stanu nietrzeźwości oraz doznanych obrażeń ciała. Na wiarę zasługiwały w tej części, w której korespondują z ustalonym stanem faktycznym, mianowicie podał okoliczności wyjścia na miasto w godzinach wieczornych w dniu 29.07.210r., spotkanie z K. B., wspólne spożywanie alkoholu oraz skierowanie się w rejon Pasażu (...). Po odtworzeniu mu nagrania przed Sądem, stwierdził, że nie pamiętał przebiegu zdarzenia.

Zeznania K. B. przyczyniły się tylko w części do ustaleń faktycznych. Sąd uwzględnił jen w zakresie, w jakim w przedstawił okoliczności spotkania z D. O. (1) w rejonie R. we W., wspólne spożywanie alkoholu w (...) a następnie skierowanie się w rejon Pasażu (...). Świadek nie był obserwatorem zdarzenia. Gdy wyszedł z klubu między godz.5-6 zauważył dwóch leżących na ziemi mężczyzn, w tym D. O. (1). Było tam dużo krwi na ziemi. Następnie świadek przedstawił działania ratowników medycznych. Nie widział, aby wcześniej D. O. (1) kogoś zaczepiał.

Świadek M. D. był jednym z napastników, którzy dopuścili się pobicia A. D. (1), w pierwszej fazie zdarzenia. To on był wyposażony w pałkę teleskopową. Nie znał powodów dla których bili pokrzywdzonego, stwierdził, że cyt.” chciał tylko pomóc obezwładnić tego, który się bil”. Jego zeznania zostały uwzględnione w ograniczonym zakresie, w jakim odpowiadają zapisowi z monitoringu.

Ojciec pokrzywdzonego M. O. (2) nie był świadkiem zdarzenia. Przedstawił moment wyjścia syna z mieszkania, zawiadomienie przez K. B. o pobiciu syna. Przedstawił podejmowane czynności w celu ustalenia szpitala, do którego został przywieziony a następnie opisał stan zdrowia syna, jego proces rehabilitacji. W tym zakresie zeznania nie budzą wątpliwości.

Drugi z pokrzywdzonych M. J. był tak nietrzeźwy, że nie pamiętał w jaki sposób dotarł z miejsca swego zamieszkania w K. do Pasażu (...) we W.. W konsekwencji nie pamiętał przebiegu zdarzenia oraz w jaki sposób został uderzony. Świadomość odzyskał na drugi dzień w szpitalu. Sąd skorzystał z tego dowodu w ograniczonym zatem zakresie.

Nie budziły wątpliwości zeznania członków Zespołu (...) osobach J. L., S. C., M. L., M. O. (1) . Świadkowi przedstawili podejmowane przez nich czynności medyczne wobec pokrzywdzonych. Znalazły one odzwierciedlenie w dokumentacji wyjazdu.

K. S. był krytycznego dnia w Pasażu (...) jako pracownik ochrony (miał wówczas 74 lata) w firmie (...). To on wezwał telefonicznie pogotowie ratunkowe. Zeznania pozbawione są szczegółów. Widział szarpiących się mężczyzn, następnie leżącego mężczyznę na ziemi, który był kopany przez napastników. Pamiętał, że ten co kopał leżącego zerwał z siebie koszulkę w geście zwycięzcy. Nie podchodził blisko do leżących na ziemi mężczyzn. Zeznania częściowo posłużyły do poczynionych ustaleń.

Funkcjonariuszka Policji I. A. przybyła na miejsce zdarzenia, gdy pokrzywdzeni zostali przewiezieni do szpitali. Nie była świadkiem zdarzenia i nie podejmowała w tej sprawie interwencji. Opisywana przez świadka interwencja dotyczyła innego mężczyzny. Dowód nieprzydatny do poczynionych ustaleń.

Nie budzą wątpliwości dokumenty w postaci protokołów stanu trzeźwości, oględzin, dokumentacji medycznej. Sąd nie znalazł także podstaw do kwestionowania informacji z K., wywiadów środowiskowych dotyczących oskarżonych, informacji z Klubu Sportowego (...), wydruków ze strony internetowej dotyczącej uprawiania kickboxingu przez A. D. (1) i osiąganych sukcesów. Dokumenty w postaci dokumentacji medycznej, prywatnej opinii psychologicznej, opinii sądowo-lekarskich, w zakresie stwierdzonych obrażeń ciała pokrzywdzonych oraz mechanizmu ich powstania, zostały wydane przez profesjonalne podmioty, są jasne i pełne. Nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania, przez co zasługują na uwzględnienie.

KWALIFIKACJA PRAWNA CZYNÓW

Sąd uznał, że wina i sprawstwo A. D. (3) nie budzi najmniejszych wątpliwości, uznając jednak, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., ale nie w pobiciu, lecz swoim indywidualnym zachowaniem. Zmienił przy tym opis czynu przypisanego oskarżonemu, czyniąc go bardziej precyzyjnym. Mając na uwadze, że biegły z zakresu medycyny sądowej nie był w stanie, w sposób nie budzący wątpliwości przypisać oskarżonemu A. D. (1) spowodowanie skutku w postaci stanu po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkującym poważnymi następstwami neurologicznymi, Sąd ujął te obrażenia w opisie czynu jako narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Sąd uznał, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim, ale nagłym, który jest przeciwieństwem zamiaru przemyślanego. W doktrynie i orzecznictwie rozróżnia się bowiem zamiar nagły ( dolus repentinus) i zamiar przemyślany ( dolus praemeditatus) jako dwie podlegające różnej ocenie formy zamiaru bezpośredniego. Przyjmuje się, że zamiar nagły zostaje podjęty pod wpływem silnego bodźca, prowadząc do realizacji czynu bez jego planowania i określonych czynności przygotowawczych. Oznacza to mniejszy stopień winy niż w wypadku zamiaru przemyślanego, gdy sprawca z rozmysłem planuje i realizuje czyn zabroniony (por. wyrok SN z dnia 27 października 1995 roku, Orz. Prok. i Pr. 1996, nr 4).

Przy działaniu z premedytacją sprawca "na zimno" opracowuje swój plan i sposób jego realizacji, natomiast przy zamiarze nagłym, który zwykle jest wynikiem impulsu od sprawcy niezależnego, elementy te odpadają, a więc stopień zawinienia przy zamiarze nagłym jest zawsze mniejszy (por. wyrok SN z dnia 26 lutego 1974 roku, VI KRN 15/74). W działaniu oskarżonej nie da się dostrzec żadnych przejawów premedytacji. Premedytacja polega na uprzednim obmyśleniu przestępstwa, zaplanowaniu okoliczności jego popełnienia (czasu, miejsca, sposobu), zabezpieczeniu ucieczki, zatarcia śladów, często przygotowaniu alibi itd. Nagłość zamiaru oskarżonej wyznacza stopień jej winy, zawsze niższy w przypadku zamiaru nagłego niż w przypadku przestępczych działań planowanych

Wiele przestępstw, a zwłaszcza zbrodni zabójstwa, dokonywanych jest z reguły w stanie napięcia nerwowego sprawcy, a towarzyszy temu mniejsze lub większe wzburzenie, o stanie silnego wzburzenia można mówić jednak wtedy tylko, gdy czynnik emocjonalny jest tak silny i nagły, że usuwa kontrolną rolę intelektu – a co najważniejsze, wzburzenie musi być usprawiedliwione okolicznościami. (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 28 czerwca 1999 roku, II AKa 100/99). W ocenie Sądu Okręgowego wobec oskarżonego takie okoliczności nie zachodziły.

Z pewnością A. D. (1) nie planował wcześniej popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa. Jego działanie było podyktowane nieuzasadnionym prawnie odwetem na pokrzywdzonym który był już nieprzytomny i nie stwarzał żadnego zagrożenia.

Przestępstwo pobicia zarzucane oskarżonemu przez rzecznika oskarżenia publicznego, oznacza czynną napaść dwóch lub więcej osób na jedną lub więcej osób. Pobicie to takie zdarzenie, w którym biorą udział także co najmniej trzy osoby, ale można wyodrębnić stronę atakującą i broniącą się. Cechą charakterystyczną jest tu przewaga jednej z grup, z których jedna atakuje a druga się broni. Przesłanką odpowiedzialności jest charakter pobicia i musi być o takiej intensywności, w której naraża się człowieka na bezpośrednio niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku z art. 156 § 1 lub art. 157 § 1 k.k.

Każde przyłączenie się do grona ludzi bijących z zamiarem czynnego udziału w nieprzyjaznym, czynnym wystąpieniu przeciw osobom innym, wypełnia istotę przestępstwa z art. 240 k.k. (obecnie 158 § 1 k.k.) bez względu na to, czy z bezpośredniego indywidualnego działania danego osobnika wynikły jakiekolwiek skutki (Wyrok Sądu Najwyższego z 31.03.1936 r., II K 2396/35, OSN 1936, nr 10, poz. 392). Do przypisania udziału sprawcy w pobiciu nie jest konieczne udowodnienie, że zadał on pokrzywdzonemu (pokrzywdzonym) cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób. W takiej sytuacji sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien był przewidzieć (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 29 czerwca 2010 r., II AKa 69/10, KZS 2010/9/28, Prok. i Pr.-wkł. 2011/1/24). Jak wynika z powyższego, penalizowane jest branie udziału w pobiciu, które ma charakter niebezpieczny dla życia lub zdrowia człowieka. Przestępstwo to jest bowiem przestępstwem skutkowym.

Nie bierze jednak udziału w pobiciu ten, kto podejmuje działania w celu przeszkodzenia bijącym i zapobieżenia eskalacji bijących się uczestników. Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy nie sposób zgodzić się z twierdzeniem, że A. D. działał wspólnie i w porozumieniu z B. P.. Sąd ma w polu widzenia, uchybienia śledztwa, wybiórcze potraktowanie sprawy. Nie przedstawiono zarzutu ustalonym sprawcom pobicia A. D.. Prokuratura winna stać na straży praworządności i dążyć do prawdy obiektywnej. Nie jest bowiem działaniem prokuratury traktować obywateli z góry jako podejrzanych, bowiem postępowanie karne ma dążyć do tego, by sprawca został wykryty a niewinny nie poniósł tej odpowiedzialności.

Spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może być popełnione zarówno umyślnie (art. 156 § 1 k.k.), jak i nieumyślnie (art. 156 § 2 k.k.). Pojęcie zamiaru zostało zdefiniowane w art. 9 § 1 k.k. Zgodnie z tym przepisem zamiar popełnienia czynu zabronionego obejmuje swym zakresem zarówno sytuację, gdy sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. Wynika z tego, że dla ustalenie formy stadialnej należy stwierdzić, że sprawca działał z zamiarem bezpośrednim albo że działał z zamiarem wynikowym.

Ustalenie co do zamiaru sprawcy winno wynikać z całokształtu zarówno przedmiotowych, jak i podmiotowych okoliczności. W sytuacji gdy na podstawie wyjaśnień oskarżonego nie da się w sposób niebudzący wątpliwości ustalić zamiaru sprawcy, to dla prawidłowego ustalenia rzeczywistego zamiaru sąd powinien sięgnąć do najbardziej uchwytnych i widocznych elementów działania sprawcy, to jest okoliczności przedmiotowych (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2004 roku, IV KK 276/03 OSNwSK 2004/1/29).

Ustalenia dotyczące zamiaru nie mogą opierać się wyłącznie na fragmentarycznych faktach wiążących się ze stroną wykonawczą, lecz powinny być wnioskiem koniecznym, wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, głębokości, kierunku rany i rozmiarów użytego narzędzia, oraz z wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca, chcąc spowodować uszkodzenie ciała, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek, jakim jest śmierć ofiary (Wyrok Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 28 czerwca 1977 r. VI KRN 14/77, LEX nr 19376).

Przestępstwo określone w art. 156 § 1 pkt 2 k.k. jest przestępstwem umyślnym kwalifikowanym przez następstwo. Przy przestępstwach przeciwko życiu i zdrowiu w orzecznictwie wskazuje się, że zamiar sprawcy może przyjmować postać tzw. zamiaru ogólnego, przy którym sprawca powinien uświadamiać sobie przynajmniej możliwość spowodowania swoim zachowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, lecz dokładna postać zadanych obrażeń nie musi być sprecyzowana w jego świadomości. Innymi słowy, zamiar ogólny obejmuje faktyczne skutki będące wynikiem zadawanych umyślnie obrażeń (zob. wyr. SA w Łodzi z 26.2.2002 r., II AKa 18/02, Prok. i Pr. 2004, Nr 4, poz. 21; wyr. SA w Warszawie z 29.11.2013 r., II AKa 388/13, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 26.3.2015 r., II AKa 244/14, Legalis; wyr. SA we Wrocławiu z 26.6.2019 r., II AKa 173/19, Legalis). Postać ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będąca skutkiem uderzenia oskarżonego, nie musiała być w jego w świadomości precyzyjnie skonkretyzowana. Sprawca może nie ogarniać swym zamiarem następstw uderzenia w postaci wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Te następstwa objęte są winą nieumyślną ze strony sprawcy. A. D. (1) zadając swojej ofierze liczne kopnięcia w tak newralgiczną dla życia i zdrowia część ciała, jakim jest głowa zadając kopnięcia o takim natężeniu, działał umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Przestępstwo to cechuje się winą kombinowaną, mieszaną- udział jest umyślny, a następstwa objęte są nieumyślnością. Oskarżony jest doświadczony życiowo i w pełni poczytalny. Doskonale mógł zdawać sobie sprawę z dużej siły uderzeń. Wydarzenie nie miało wprawdzie charakteru przemyślanego i planowanego a wynikało z uprzedniego pobicia A. D. przez grupę 5 mężczyzn, w tym D. O.. Zdarzenie było dynamiczne. Nie sposób jednak uznać, że A. D. działał nieumyślnie w sytuacji gdy zadał około 7 kopnięć w głowę nieprzytomnej ofiary, kopnięć z dużą siła i umiejętnością, gdyż uprawiał kickboxing, Nie sposób uznać, że A. D. odpierał wyłącznie bezprawny atak. Przyjęcie obrony koniecznej z całą stanowczością trzeba wykluczyć. W doktrynie ugruntowany jest pogląd, że dopóki uczestnicy trwają w zamiarze wzajemnej walki, dopóty nie może być mowy o obronie koniecznej. Z chwilą, gdy osoby napadnięte uzyskują oczywistą przewagę nad napastnikami i będą dalej działać z zamiarem wyrządzenia wyłącznie krzywdy fizycznej napastnikom, którzy już im nie zagrażają i tego rodzaju działania kontynuują, to w taki przypadku zdarzenie przeradza się z ich strony w atak. Nie może być mowy o obronie, lub przekroczeniu obrony koniecznej przez A. D., w sytuacji, gdy zaatakował nieprzytomną ofiarę, która mu w żaden sposób nie zagrażała . Była wówczas bezbronna.

Chorobą realnie zagrażającą życiu jest taki stan, który przejawia się poważnymi zaburzeniami podstawowych czynności układów narządów, np. ośrodkowego układu nerwowego, układu oddechowego lub układu krążenia, z powodu których te czynności w każdej chwili mogą ustać, skutkując śmiercią człowieka. W post. z 21.4.2005 r. (IV KO 19/05, OSNwSK 2005, Nr 1, poz. 824) Sąd Najwyższy przedstawił następujący pogląd: "Każda choroba realnie zagrażająca życiu, niezależnie od czasu jej trwania, musi być uznana za ciężki uszczerbek na zdrowiu, ponieważ jest najdalej idącym – w porównaniu z innymi, zamieszczonymi w katalogu postaciami takiego uszczerbku – skutkiem działania sprawcy, odzwierciedlającym intensywność i efektywność bezpośredniego i umyślnego charakteru tego działania. Realność zagrożenia utratą życia nie zależy w żaden prosty sposób od czasu występowania takiego stanu – zawsze natomiast charakteryzuje znaczny stopień szkodliwości działania sprawcy powodującego chorobę, w której przebiegu w każdej chwili dojść może do zgonu ofiary przestępstwa. Nie ma więc racjonalnych podstaw do różnicowania odpowiedzialności karnej według niezależnego od sprawcy kryterium długości czasu stanu zagrożenia dla życia lub skuteczności działań ratujących życie – w sytuacji, w której o takiej samej odpowiedzialności karnej (na podstawie art. 156 § 1 k.k.) decydować powinien taki sam stopień szkodliwości czynu, odzwierciedlający przedmiotowe i podmiotowe okoliczności świadomego i zależnego od sprawcy zachowania zmierzającego do nastąpienia skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Do kategorii ciężkich uszczerbków zaliczone zostało też spowodowanie niezdolności do pracy w zawodzie, która powinna być całkowita lub znaczna i trwała. Nie oznacza to, że musi wystąpić niezdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, lecz zatrudnienia w zawodzie wyuczonym lub faktycznie wykonywanym.

Istota współsprawstwa

Jak Sąd zaznaczył wyżej, nie może być mowy o działaniu wspólnie i w porozumieniu A. D. (1) i B. P..

Współsprawstwo jako jedna z postaci sprawstwa oznacza wykonanie czynu zabronionego wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, a to z kolei oznacza zachowanie zgodne z podziałem ról, co sprawia, że nie każdy ze współsprawców musi osobiście realizować wszystkie znamiona przestępstwa, każdy jednak musi podejmować takie działanie, które łącznie z działaniem innego uczestnika porozumienia zmierza do dokonania przestępstwa. Innymi słowy, dla przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała własnym działaniem znamię czynu zabronionego (w tym wypadku "zabiła człowieka"), lecz wystarczy, iż osoba taka - dążąc do realizacji zaplanowanego wspólnie czynu - działa w ramach uzgodnionego podziału ról, co najmniej ułatwiała bezpośredniemu sprawcy wykonanie wspólnego celu. Istotą współsprawstwa jest wyraźne lub milczące porozumienie współsprawców, zawarte przed popełnieniem przestępstwa lub w jego trakcie - muszą więc oni działać wspólnie i w porozumieniu. Istotne i wymagane nie jest jednak wspólne dokonanie poszczególnych czynności czasownikowych, lecz realizacja zespołu znamion przestępstwa z objęciem zamiarem całości zdarzenia jak działania własnego (niezależnie od odpowiedzialności współsprawcy za rozmiary jego własnego ekscesywnego działania). Każda z osób obejmuje swoim zamiarem realizację wszystkich znamion czynu przestępczego. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w realiach niniejszej sprawy. Po zadaniu uderzeń pokrzywdzonym przez B. P., nie akceptował dalszego bicia go przez A. D. (1), przytrzymywał go, odpychał, uniemożliwiając zadać kopnięcia.

W miejsce czynu zarzucanego B. P. w pkt I aktu oskarżenia, Sąd przypisał mu popełnienie przestępstwa z art. 160 § 1 k.k. Zachowanie oskarżonego względem D. O. (1) było jednoczynowe, polegało na jednokrotnym uderzeniu go w twarz, co spowodowało bezwładny upadek na twarde podłoże. Oskarżony ten, nie przyczynił się w następnym etapie zdarzenia do spowodowania kolejnych obrażeń ciała pokrzywdzonego. Mając na uwadze, że biegły z zakresu medycyny sądowej nie był w stanie w sposób nie budzący wątpliwości przypisać mu spowodowanie skutku w postaci stanu po urazie głowy ze stłuczeniem mózgu i z rozsianym urazem aksonalnym mózgowia, skutkujący poważnymi następstwami neurologicznymi, Sąd ujął te obrażenia w opisie czynu jako narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Warunkiem odpowiedzialności za przestępstwo z art. 160 § 1 k.k. jest przeniesienie przez sprawcę człowieka ze stanu bezpiecznego dla zdrowia w stan narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Niebezpieczeństwo musi być bezpośrednie, co oznacza, że istnieje prawdopodobieństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Niebezpieczeństwo musi pozostawać w związku przyczynowym z działaniem sprawcy i zagrażać utratą życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jest to przestępstwo umyślne a więc sprawca chce wywołać niebezpieczeństwo albo przynajmniej z tą ewentualnością się godzi. Nie każde uderzenie człowieka w twarz musi rodzić tak daleko idące konsekwencje. Sąd uznał, że oskarżony nie chciał spowodować takich obrażeń ciał, dlatego przypisał mu działanie w zamiarze ewentualnym.

Czyn przypisany oskarżonemu w punkcie II części dyspozytywnej wyroku stanowi przestępstwo wyczerpujące dyspozycję art. 157 § 2 k.k. Zgodnie z przepisem czyn ten określa tzw. lekki uszczerbek na zdrowiu, w którego zakres wchodzą naruszenie czynności narządu lub rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż 7 dni. Sam czas trwania naruszenia lub rozstroju nie wystarczy do zakwalifikowania czynu sprawcy na podstawie tego przepisu, owo naruszenie lub rozstrój muszą być znaczące, istotnie utrudniać prawidłowe funkcjonowanie narządów (Zoll [w:] Wróbel, Zoll II/1, s. 373). Lekki uszczerbek na zdrowiu z art. 157 § 2 k.k. jest przestępstwem umyślnym, w którym może wystąpić zamiar bezpośredni oraz ewentualny. Tym samym spowodowanie tzw. lekkiego uszczerbku na zdrowiu jest penalizowane zarówno wtedy, gdy sprawca uczynił to umyślnie, jak i wtedy, gdy uczynił to nieumyślnie. Generalnie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu są przestępstwami materialnymi, czyli dokonanymi w momencie spowodowania ustawowo określonego skutku. W wypadku tych przestępstw o kwalifikacji prawnej czynu decyduje przede wszystkim powstałej skutek. Trafnie podkreśla się w orzecznictwie, że przestępstwo z art. 157 § 2 k.k. można przypisać tylko tej osobie, która swoim działaniem lub zaniechaniem spowodowała konkretne obrażenia, powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni (wyrok SA w Krakowie z 29.11.2010 r., II AKa 151/10, KZS 2011/3, poz. 40). Określenie, czy dane obrażenia stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu przepisu art. 156 § 1 pkt 2 k.p.k., czy też nie, a np. stanowią naruszenie czynności narządów ciała w rozumieniu art. 157 § 1 czy § 2 k.k. należy do domeny opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, gdyż dla ustalenia powyższego faktu potrzebna jest wiedza specjalistyczna w tym przedmiocie (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 30.07.2019 r., II AKa 161/19, LEX nr 2718198).

Wymiar Kary

Sąd wymierzając karę wziął pod uwagę wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz dyrektywy wymiaru kary wskazane w art. 53 k.k.

Wymierzając A. D. (1) oraz B. P. karę za przypisane im przestępstwa, Sąd kierował się wytycznymi wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk, uwzględniając stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, biorąc pod uwagę cele wychowawcze i zapobiegawcze kary, a nadto – mając na uwadze kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd uwzględnił także motywację i sposób działania sprawców, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości oraz ich warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu. Sąd uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych popełnionych przez nich przestępstw, a zwłaszcza ich charakter. Sąd miał przy tym na uwadze, zarówno okoliczności łagodzące, jak i okoliczności obciążające sprawców. Sąd baczył też, aby wymierzona oskarżonym kara była dostosowana do stopnia społecznej szkodliwości czynów, stopnia zawinienia, a także, aby wszechstronnie uwzględniała te cele, które stawiane są karze. Za okoliczności łagodzącą Sąd uznał dotychczasową niekaralność oskarżonych, ich pozytywny sposób życia, zachowanie A. D. (1) po popełnieniu przestępstwa, przeproszenie pokrzywdzonego, zobowiązanie do zadośćuczynienia. Sposób działania oskarżonego niewątpliwie był wysoce naganny.

Przy opisanych wyżej okolicznościach, należy zadać sobie pytanie, czy A. D. (1), przy całej naganności swojego zachowania, jest człowiekiem tak dalece zdemoralizowanym, że wymaga środków reedukacyjnych i resocjalizacyjnych w zakładzie zamkniętym na okres 6 lat, tak jak domagał się tego oskarżyciel publiczny.? Zdaniem Sądu, absolutnie nie. Sąd uznał, w kontekście opisanych wyżej okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, że wobec oskarżonego należy zastosować instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary, gdyż nawet najniższa kara przewidziana za przestępstwo byłaby niezmiernie surowa. Podstawa fakultatywnego nadzwyczajnego złagodzenia kary, zgodnie z dyspozycją przepisu art. 60 § 2 k.k. występuje gdy szczególnie uzasadniony wypadek wskazuje, że nawet najniższa kara przewidziana za dane przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa. W przedmiotowej sprawie z uwagi na zmiany w wymiarze kary, dokonane przez ustawodawcę w wyniku nowelizacji, która weszła w życie w dniu 13 lipca 2017 roku, przestępstwo przypisane oskarżonemu A. D. (1) stało się zbrodnią.

Przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary przedmiotem oceny jest całokształt ujawnionych okoliczności obciążających i łagodzących charakteryzujących sprawcę i jego czyn istotnych dla wymiaru kary. Rezultat tego bilansu musi wskazywać jednoznacznie na przewagę okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, co w relacji do dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego za dane przestępstwo, ma prowadzić do wniosku, że nawet najniższa kara przewidziana za to przestępstwo, byłaby niewspółmiernie surowa, przy czym także jedna lub kilka okoliczności może być na tyle ważkich, przy zachowaniu w polu widzenia wszystkich oddziałujących na wymiar kary, że mogą wskazywać na potrzebę sięgnięcia po omawianą instytucję (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 24 listopada 2005 r. III KO 52/04 LEX nr 164384, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18 kwietnia 2002 r., II A Ka 89/02, KZS 2003, z. 3, poz. 67).

Sąd mając na względzie wszystkie okoliczności sprawy doszedł do przekonania, że kara nawet w najniższym wymiarze byłaby niewspółmiernie wysoka. W realiach sprawy mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, i nawet kara równa dolnemu progowi ustawowego zagrożenia byłaby niesprawiedliwie surowa. Mając na względzie wszelkie okoliczności ujawnione na rozprawie wymierzona kara mieści się w granicach sędziowskiego swobodnego uznania. Sąd ma w polu widzenia, że w skutek zadanych ciosów przez oskarżonego, życie D. O. (1) diametralnie się zmieniło, i było okupione nieopisanym bólem, długotrwałą rehabilitacją i trudną do wyobrażenia krzywdą zarówno psychiczną jak i fizyczną. Pokrzywdzony nadal odczuwa skutki doznanego obrażenia i nie funkcjonuje tak, jak przed krytycznym wypadkiem. Niemniej jednak okoliczność ta, nie może być jedyną przesłanką przy wymiarze kary.

Przepis art. 115 § 2 k.k. zawiera zamknięty katalog okoliczności wpływających na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu: rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, postać zamiaru, motywacja sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu bez wątpienia był wysoki, bowiem godził w podstawowe dobra prawem chronione, jakim jest zdrowie i życie ludzkie.

Sąd ma też w polu widzenia, że do krytycznego zajścia doszło w miejscu powszechnie uważanym za niebezpieczne. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli w stanie nietrzeźwości, co uznaje się za okoliczność niekorzystną dla sprawcy. A. D. (1) był bity i kopany przez kilku agresywnych napastników, w tym D. O. (1). Jeden z nich był wyposażony w pałkę teleskopowa, co stanowi niebezpieczne narzędzie. Oskarżony działał umyślnie, lecz był to zamiar nagły, podjęty pod wpływem emocji lub strachu, po pobiciu go i kopaniu w okolice głowy. Podkreślić należy, że oskarżeni nie mieli nigdy problemów z prawem, wiedli ustabilizowane życie, nie byli dotychczas karany. W toku postępowania, oskarżony A. D. (1) przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Przeprosił pokrzywdzonego i w ocenie Sądu odczuwa szczery żal za popełniony czyn, o czym niejednokrotnie mówił. Oskarżony posiada pozytywną opinię środowiskową, w żadnej mierze nie jest osobnikiem zdemoralizowanym.

W konsekwencji, Sąd za przypisaną oskarżonemu A. D. (1) zbrodnie wymierzył mu przy zastosowaniu reguł wskazanych w art. 60 § 6 pkt 2 k.k. karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że wymierzona kara jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego. Kara orzeczona w wyższym wymiarze byłyby karą nazbyt surową. Wymierzona oskarżonemu kara czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także spełnia swe zadania w zakresie prewencji generalnej, polegające na kształtowaniu w społeczeństwie postawy poszanowania prawa. Wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności nie przekracza stopnia winy i społecznej szkodliwości zarzucanych przestępstw i realizuje powszechną zasadę sprawiedliwości społecznej i praworządności.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonemu A. D. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności, okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. okres zatrzymania od dnia 07 października 2021 roku o godz. 13:35 do 8 listopada 2021 roku o godz. 12:25;

Sąd zgodnie ze złożonym wnioskiem zasądził od oskarżonego obowiązek naprawienia szkody we wnioskowanej kwocie 19.0512,14 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku. Poniesiona szkoda została w sposób wyczerpujący, dokładny i niebudzący wątpliwości wykazana. Na poparcie poniesionych kosztów przedłożono szereg dokumentów, które mają odzwierciedlenie w zasądzonej kwocie.

Dodatkowo, Sąd zgodnie z obligatoryjnym obowiązkiem wynikającym z art. 46 § 1 k.k., Sąd orzekł obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz D. O. (1). Zgodnie z dyspozycją przepisu art. 46 § 1 k.k. sąd orzeka zadośćuczynienie w przypadku złożenia wniosku przez pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej. Wniosek został złożony przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w terminie, o którym mowa w art. 49a k.p.k. tj. do zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej. Sąd podzielił wniosek, i orzekł zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie stu tysięcy złotych. Zadośćuczynienie ma charakter cywilnoprawny, a zatem stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego.

Jak wskazywano w doktrynie i orzecznictwie, zadośćuczynienie ma formę jednorazowego świadczenia pieniężnego, które pełni funkcję kompensacyjną. W art. 445 § 1 k.c. ustawodawca stanowi, że suma zadośćuczynienia powinna być odpowiednia, co oznacza, że powinna odzwierciedlać w pełni rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco (por. m.in. wyroki SN: z 30.01.2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2, poz. 40; z 27.02.2004 r., V CK 282/03, LEX nr 183777). Zadośćuczynienie winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności. W szczególności winny być wzięte pod uwagę takie okoliczności, jak nasilenie doznanej krzywdy i trwałe następstwa zdarzenia, przy czym nie może ono stanowić zapłaty symbolicznej, lecz również niewspółmiernej ( Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77, LEX Nr 7966). Sąd mając na względzie wszystkie powyższe zasady, uznał że kwota stu tysięcy będzie kwotą odpowiednią. Sąd uwzględnił wszystkie okoliczności zdarzenia, rozmiar doznanych cierpień, czas trwania dolegliwości bólowych, bolesną rehabilitacje, niedowład czterokończynowy, poczucie prawdopodobieństwa braku możliwości powrotu do pracy zawodowej zaburzenie sprawności fizycznej, odczucia psychiczne związane z konieczność uzyskiwania pomocy w podstawowych czynnościach życiowych, trauma, pozostawianie w śpiączce, konieczność całodniowej opieki.

Wskazać należy, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia nie ma znaczenia sytuacja majątkowa oskarżonego gdyż nie wpływa ona ani na stopień winy sprawcy ani na rozmiar wyrządzonej krzywdy. Ponadto regulacja z art. 46 § 1 k.k. ma na celu ochronę interesów pokrzywdzonego w procesie karnym. Trudno zaś przyjąć, iż «wartość» tej samej krzywdy byłaby różna w zależności od zamożności bądź możliwości zarobkowych sprawcy przestępstwa. Do tego bowiem sprowadza się rozumowanie, iż wysokość zadośćuczynienia miałaby zależeć m.in. od kryteriów w postaci możliwości finansowych oskarżonego, co mija się z samą istotą zadośćuczynienia” (wyrok SA w Poznaniu z 26.09.2017 r., II AKa 142/17, LEX 2402488). Zasądzając bowiem zadośćuczynienie należy baczyć na to, że z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. W ocenie Sądu, zadośćuczynienie w kwocie stu tysięcy złotych nie ma charakteru symbolicznego. Zadośćuczynienie w przyznanej wysokości przedstawia odczuwalną wartość ekonomiczną i nie jest przy tym nadmierne, rekompensując należycie doznaną przez poszkodowanego krzywdę.

Sąd wymierzył oskarżonemu B. P. za przestępstwo z art. 160 §1 k.k., karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Kierując się przesłankami z art. 69 §1 i 2 k.k., Sąd uznał za wystarczające dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności dla zapobieżeniu powrotowi do przestępstwa, jest zawieszenie jej wykonania na 2 letni okres próby. W ocenie Sądu, powstrzyma to oskarżonego od powrotu na drogę przestępstwa i pozwoli na ustabilizowanie swojego życia, bez konieczności odbywania najbardziej dotkliwej kary, jaką jest kara pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 72 §1 pkt 1 k.k. zobowiązał oskarżonego B. P. do informowania kuratora o przebiegu okresu próby;

Za przestępstwo z art. 157 §2 k.k. wymierzył karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych po 40 zł każda, uznając, że w tej wysokości kara spełni swój cel.

Kierując się pisanymi wyżej przesłankami Sąd orzekł na podstawie art. 46 § 1 k.k. wobec oskarżonego B. P. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, przez zapłatę na rzecz D. O. (1) kwotę 5.000,00 (pięć tysięcy złotych 00/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku, zaś w pozostałym zakresie odesłał wniosek na drogę postępowania cywilnego.

Sąd zasądził od oskarżonych A. D. (1) i B. P. koszty ustanowienia pełnomocnika przez oskarżyciela posiłkowego D. O. (1) w ½ części wobec każdego z nich. D. O. (1) udokumentował zapłatę adw. M. R. kwotę 3 800 zł, tytułem usługi prawnej. Jednakże wysokość ta podlega ocenie Sądu, który bada stopień zawiłości sprawy, skomplikowany charakter, ilość wyznaczonych rozpraw, przyczynienie się adwokata do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym kontekście Sąd uznał, że, że sprawa nie była wyjątkowo skomplikowana, procedowano ją na siedmiu rozprawach, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wykazał się normalną, standardową aktywnością w toku procesu. Z tych przyczyn, Sąd ustalił wysokość kosztów w stawce minimalnej, w oparciu o zasady określone w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. W konsekwencji Sąd ustalił koszty na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 11 ust. 2 pkt 5 w zw. z § 17 pkt 1 powołanego rozporządzenia. Z uwagi na udział w sprawie pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w trakcie postępowania przygotowawczego jak i sądowego zasądzono koszty w kwocie 3.240 złotych.

Zgodnie z powołanymi przepisami, opłata za czynności adwokackie za postępowanie objęte śledztwem wynosi 600 zł, zaś za rozprawę przed sądem okręgowym jako pierwszą instancją 1200 zł, przy czym gdy rozprawa trwa dłużej niż jeden dzień, stawka minimalna ulega podwyższeniu za każdy następny dzień o 20%, a zatem o kwotę 240 zł. W sprawie było 7 rozpraw- za pierwszą należy się kwota 1200 zł, a za kolejne sześć terminów rozpraw 1.440 zł, co daje łączną kwotę 2.640 złotych. Zatem 600 + 2.640= 3.240 złotych.

Sąd zasądził na podstawie art. 633 k.p.k. od oskarżonych koszty sądowe na nich przypadające, uznając, że swoim przestępnym zachowaniem wygenerowali takowe koszty postępowania a ich sytuacja majątkowa pozwala na ich uiszczenie. Ponadto oskarżeni zostali obciążeni opłatą sądową zgodnie z przepisem art. 2 ust. 1 pkt 3 i 4 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. Zgodnie z powołanym przepisem wysokość opłaty została uzależniona od wysokości orzeczonej kary pozbawienia wolności. W świetle tego przepisu skazany w pierwszej instancji na karę pozbawienia wolności do 2 lat, obowiązany jest uiścić opłatę w wysokości 300 złotych, do roku kwotę 180 zł. Jednocześnie zgodnie z art. 3 § 1 powołanej ustawy, skazany w pierwszej instancji na karę grzywny, obok kary pozbawienia wolności, obowiązany jest uiścić opłatę w wysokości 20 %. Z uwagi na wysokość grzywny, która wyniosła 2.000 złotych, opłata z tego tytułu stanowi kwotę 400 złotych. W konsekwencji łączna opłata wyniosła wobec B. P. 580 złotych.

Sędzia Zbigniew Muszyński