Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I ACa 490/13

I ACz 750/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący

SSA Jan Sokulski

Sędziowie:

SA Dariusz Mazurek

SA Marek Klimczak (spraw.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Cecylia Solecka

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2014 r. na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.
w W.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę

na skutek apelacji pozwanego i zażalenia powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu

z dnia 19 czerwca 2013 r., sygn. akt I C 411/12

I.  z m i e n i a zaskarżony wyrok w części orzekającej o kosztach procesu ( pkt. IV) oraz o kosztach sądowych ( pkt. V) w ten sposób, że :

1.  z a s ą d z a od pozwanego na rzecz powódki kwotę 7.217 zł
( siedem tysięcy dwieście siedemnaście) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

2.  o d s t ę p u j e od obciążenia powódki opłata sądowa od uwzględnionej części powództwa,

II.  o d d a l a apelację pozwanego,

III.  z a s ą d z a od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.911 zł ( dwa tysiące dziewięćset jedenaście ) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego .

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 czerwca 2013r. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. K. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę po 87.500 zł z ustawowymi odsetki od dnia 31 października 2010r. tytułem zadośćuczynienia związanego ze śmiercią męża S. K. i córki M. K. (1), kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2010r. tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej powódki po śmierci męża, kwotę 1.892 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu męża z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2010r., kwotę po 500 zł miesięcznie tytułem renty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Jednocześnie Sąd orzekł o kosztach procesu w ten sposób, że koszty te wzajemnie zniósł i nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 13.865,25 zł, a od pozwanego kwotę 10.459,75 zł tytułem brakujących opłat sądowych.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych :

W dniu 28 czerwca 2010r. w miejscowości N. doszło do wypadku drogowego, w którym zginął mąż powódki - S. K. oraz jej córka M. K. (1).

Sprawcą wypadku był kierujący samochodem syn powódki M. K. (2), który podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo z przeciwnego kierunku samochodowi ciężarowemu.

Za spowodowanie tego wypadku M. K. (2) został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu z dnia 2.12.2010 r. (II K 1020/10) na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat pięciu.

Samochód, w którym jechał sprawca stanowił współwłasność (na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej) A. i S. K.. Odpowiedzialność cywilną posiadacza tego pojazdu ubezpieczało (...) S.A. w W.. W dniu 28.12.2012 r. (...) S.A. w W. zostało przejęte przez Towarzystwo (...) S.A. w W., w trybie art. 492 § 1 pkt. 1 k.s.h.

W chwili śmierci S. K. miał 44 lata. Zmarły pozostawał w związku małżeńskim z powódką od 22 lat. Z małżeństwa tego mieli oni pięcioro dzieci: syna M. (obecnie 23 lata), córkę M. (w chwili śmierci 21 lat), synów M. i M. (obecnie 8 lat), i syna M. (obecnie 6 lat).

S. K. od dnia 3.12.2009 r. prowadził działalność gospodarczą (wycinka drzew leśnych). Średni miesięczny przychód osiągnięty przez niego z tej działalności w roku 2010 to 2.697,20 zł. Przychód ten opodatkowany był w sposób zryczałtowany w wysokości 8,5 %, stad też średni miesięczny dochód zmarłego z działalności wyniósł 2. 467,94 zł. M. K. (2) był zatrudniony przy wyrębie lasu i otrzymywał z tego tytułu wynagrodzenie. Część tego wynagrodzenia (kwoty po ok. 100 zł) M. K. (2) nieregularnie przekazywał matce na potrzeby domu.

Po śmierci S. K. działalność powyższa nie była kontynuowana i wykreślono ją z ewidencji.

Przed śmiercią męża powódka wspólnie z nim prowadziła gospodarstwo rolne, o powierzchni 5,60 ha (2,2630 ha przeliczeniowych). Całość gruntów była uprawiana, mniej więcej po połowie przeznaczono na zasiewy zbóż oraz łąkę. Część gruntów wykorzystano także na uprawę ziemniaków i warzyw dla rodziny. Plony (zboże i siano) przeznaczane były na utrzymanie inwentarza żywego - 10 świń oraz 6 krów. Dwie świnie rocznie przeznaczano na potrzeby rodziny, zaś pozostałe sprzedawano. Sprzedawano również mleko. Roczny dochód z gospodarstwa wynosił 4.652 zł, z uwzględnieniem sprzedaży mleka.

W gospodarstwie tym pracowała powódka wspólnie z mężem, przy pomocy syna M. i córki M.. Gospodarstwo jest zmechanizowane, brak w nim jedynie kombajnu. Opieką nad małoletnimi dziećmi zajmowała się głównie powódka.

Po śmierci S. K. powódka utrzymywała gospodarstwo, uprawiając je przy pomocy syna, z tym, że ograniczyła liczbę inwentarza żywego do dwóch świń, przeznaczanych na potrzeby rodziny.

Postanowieniem z dnia 7.12.201 Ir. zarządzono wobec M. K. (2) wykonanie kary pozbawienia wolności. Obecnie od ok. 18 miesięcy M. K. (2) przebywa w zakładzie karnym, gdzie odbywa karę 4 lat pozbawienia wolności.

Po osadzeniu syna w zakładzie karnym powódka całkowicie zrezygnowała z chowu inwentarza oraz prowadzenia gospodarstwa rolnego -obecnie na całości gruntów są łąki. Łąki te kosi szwagier powódki, nieodpłatnie. Część gruntów wykorzystywana jest pod uprawy ziemniaków na potrzeby rodziny.

Obecnie powódka dokonuje zakupu ok. dwóch świń rocznie na potrzeby rodziny. Przy nieodpłatnej pomocy szwagra świnie te bije i wyrabia z nich wędliny, wykorzystywane dla wyżywienia rodziny. Koszt zakupu jednej świni to 600 zł. Poza tym po wypadku wydatki powódki na żywność nie wzrosły -rodzina w zasadzie żywi się produktami z gospodarstwa rolnego.

Do pracy w gospodarstwie powódka czasem wynajmowała sąsiada, płacąc mu za to ok. 50 zł dziennie.

Przy uprawie gospodarstwa w wymiarze takim, jak przed śmiercią S. K., lecz bez inwentarza, powódka musiałaby wynająć pracownika na co najmniej 10 dni roboczych rocznie: 1 dzień koszenie łąki, 3 dni przetrząsanie - suszenie siana, 1 dzień zwożenie i po jednym dniu orka przed zasiewem zboża, siew, nawożenie, koszenie i zbiórka zboża.

Koszenie zboża wykonywane było kombajnem, koszt pracy tej maszyny w gospodarstwie powódki to ok. 500 zł.

S. K. był radnym Gminy K.. Z tego tytułu otrzymywał diety, za rok 2009 uzyskując kwotę 1.771 zł. Sesje Rady Gminy odbywały się 1-2 razy w miesiącu.

Na sesje te dojeżdżał powód około 5 km w jedną stronę, na zamianę z innym radnym z tej samej miejscowości.

Zmarły S. K. był jedynym żywicielem rodziny. Powódka A. K. nie pracowała zawodowo od roku 2000, zajmując się wychowaniem dzieci i pracą w gospodarstwie rolnym. Otrzymywała ona od męża comiesięcznie kwoty 800 - 1000 zł miesięcznie, z których większość przeznaczała na utrzymanie rodziny - opłacała rachunki za energię elektryczną, telefon, kanalizację (25 zł raz na 2 miesiące) oraz składki rolniczego ubezpieczenia społecznego własne i męża (700 zł kwartalnie). Na własne potrzeby z kwoty tej przeznaczała powódka ok. 100 -150 zł miesięcznie.

S. K. zajmował się też szeregiem prac domowych, takich jak np. niezbędne naprawy, napełnianie butli z gazem, pomagał także w opiece nad dziećmi. Obecnie wszystkie te obowiązki spadły na powódkę. Od czasu śmierci S. K. remontów w domu nie wykonywano.

Po śmierci S. K. małoletnie dzieci: M., M. i M. otrzymują świadczenia rentowe z KRUS w kwotach po 250 zł miesięcznie.

Małżeństwo powódki i S. K. było zgodne, powódka uważała męża za dobrego człowieka, w związku z jego śmiercią odczuwa smutek. Wspomina męża nie rzadziej niż raz w tygodniu. Za życia męża wspólnie spędzała z nim wolny czas, rozmawiała i pracowała w gospodarstwie. Z osobą męża łączyła poczucie stabilizacji życiowej i bezpieczeństwa.

M. K. (1) w chwili śmierci miała 21 lat. Byłą ona studentką pedagogiki na Katolickim Uniwersytecie L.. Utrzymywała się ona ze stypendium, które uzyskiwała na uczelni. Od rodziców na utrzymanie dostawała niewielkie kwoty ok. 100 - 200 zł miesięcznie. Do domu rodzinnego przyjeżdżała średnio raz na dwa tygodnie. Powódka cieszyła się z tych wizyt, była dumna z córki, która osiągała bardzo dobre wyniki w nauce. M. K. (1) w chwili śmierci miała narzeczonego i planowała ślub, przy czym powódka akceptowała osobę narzeczonego.

Obecnie powódka cierpi na zaburzenia regulacji psychicznej manifestujące się podwyższonym poziomem neurotyzmu, obniżeniem nastroju, depresyjnością, tendencją do generalizacji lęków, skłonnością do izolowania się wynikająca z poczucia osamotnienia, pesymizmem, brakiem planów i celów życiowych, rezygnacją, niskim poziomem aktywności oraz poczuciem bezradności.

Źródłem tych zaburzeń było bardzo silne, urazowe przeżycie - śmierć męża S. i córki M.. Zmiany te mają charakter nieodwracalny i trwały z tym, że podwyższony neurotyzm, naruszone poczucie bezpieczeństwa oraz lęk o byt rodziny mogą ulec złagodzeniu lub nawet ustąpić, o ile ustabilizuje się sytuacja finansowa powódki.

Po wypadku przez okres 6 miesięcy powódka korzystała z pomocy psychologa.

W dniu 30 lipca 2010r. powódka zgłosił szkodę poprzednikowi prawnemu pozwanego, domagając się zadośćuczynienia w kwocie zadośćuczynień po śmierci męża i córki w kwotach po 150.000 zł, zwrotu kosztów pochówku oraz odszkodowania za pogorszenie się sytuacji życiowej w kwocie 200.000 zł.

Poprzednik prawny pozwanego wypłacił powódce kwoty po 12.500 zł tytułem zadośćuczynień związanych ze śmiercią męża i córki, odmawiając uwzględnienia dalszych roszczeń.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dowody zeznań powódki, dokumentów, opinii biegłego psychologa.

W ocenie Sądu Okręgowego nie budziło wątpliwości roszczenie powódki o zapłatę zadośćuczynienia oparte o art. 446 § 4 k.c.

Z zeznań samej powódki, ale także z opinii biegłej M. B. wynikało, że powódka cierpi na zaburzenia regulacji psychicznej manifestujące się podwyższonym poziomem neurotyzmu, obniżeniem nastroju, depresyjnością, tendencją do generalizacji lęków, skłonnością do izolowania się wynikającą z poczucia osamotnienia. Cechuje ją pesymizm, brak planów i celów życiowych, rezygnacja, niski poziom aktywności oraz poczucie bezradności. Cierpienia te - mimo korzystania z pomocy psychologa -utrzymują się u powódki przez okres już 3 lat, a w znacznej części mają charakter trwały. Zdarzenie doprowadziło więc do istotnej, negatywnej zmiany funkcjonowania powódki w stosunku do stanu istniejącego przed wypadkiem. Na rozmiar krzywdy zwiększająco wpływa także to, że powódka w jednym zdarzeniu utraciła dwoje członków rodziny.

Sąd I instancji uwzględnił również fakt, iż zarówno z córką M. K. (1) jak i mężem S. K. łączyły powódkę szczególne, w obrębie rodziny, więzi emocjonalne.

M. K. (1) była jedyną córka powódki i już tylko z tego powodu Sąd przyjął, że więź między nią, a powódką miała charakter odmienny, w pewnym sensie bliższy, niż z pozostałymi członkami rodziny. Nadto, powodem dumy powódki były dobre wyniki w nauce osiągane przez córkę.

Z mężem S. K. pozostawała powódka w długoletnim (22 lata) pożyciu małżeńskim. Pożycie to układało się harmonijnie, na co - obok zeznań powódki - wskazuje również fakt posiadania w małżeństwie pięciorga dzieci, wspólna praca w gospodarstwie rolnym, łożenie przez zmarłego na utrzymanie rodziny, jak również wspólne spędzanie przez małżonków wolnego czasu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy uznał, że rozmiar krzywdy powódki związany ze śmiercią zarówno męża, jak i córki był znaczny. Kwoty po 12.500 zł wypłacone z tego tytułu przez ubezpieczyciela zostały uznane przez Sąd I instancji za rażąco zaniżone i nie przystające w żaden sposób do rozmiaru doznanych cierpień przez powódkę.

W ocenie Sądu Okręgowego, odpowiednim zadośćuczynieniem w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. będą kwoty po 100.000 zł z tytułu krzywd związanych ze śmiercią S. K. i M. K. (1), pomniejszone o wypłacone przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego kwoty po 12.500 zł. Z tych też względów, Sąd zasądził różnicę tj. kwoty po 87.500 zł, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy uznał także za zasadne roszczenie powódki dotyczące zasądzenia na jej rzecz renty w oparciu o art. 446 § 2 k.c.

Wskazano, że wysokość renty opartej na art. 446 §2 k.c. jest uzależniona nie tyle od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, lecz od jego potrzeb w takim wymiarze, w jakim były one zaspokajane przez zmarłego.

Wyznacznikiem górnej granicy renty będą zawsze możliwości zarobkowe zmarłego. Jak ustalono, zmarły osiągał dochody z prowadzonej działalności gospodarczej, gospodarstwa rolnego, pobierał również diety z tytułu uczestnictwa w sesjach rady gminy.

Z tego też względu łączny dochód osiągany przez zmarłego S. K. oscylował w granicach 3.000 zł miesięcznie i został podzielony przez 6 tj. liczbę osób w stosunku do których miał on obowiązek alimentacyjny, co dało kwotę 500 zł miesięcznie renty.

Sąd Okręgowy uznał za zasadne także roszczenie powódki o zapłatę odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej opartego na art. 446 § 3 k.c.

Nie budziło wątpliwości Sądu Okręgowego, że śmierć S. K. spowodowała znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej powódki A. K.. Zmarły był jedynym żywicielem rodziny, zajmował się prowadzeniem gospodarstwa rolnego, troszczył się o dom. Przed jego śmiercią podział obowiązków w małżeństwie był dość jasny - powódka zajmowała się opieką nad dziećmi, prowadzeniem domu i pracą w gospodarstwie rolnym, zaś S. K. zajmował się prowadzeniem działalności gospodarczej, pracą na roli z wykorzystaniem maszyn rolniczych (powódka nie potrafi jeździć ciągnikiem), a także wszelkimi naprawami i remontami w domu i w gospodarstwie. Po śmierci męża wszystkie te obowiązki spadły na powódkę.

Sąd I instancji wziął w tym zakresie pod uwagę najbardziej odczuwalny przez powódkę brak pracy S. K. w gospodarstwie rolnym. Po jego śmierci powódka musiała ograniczyć ilość inwentarza żywego w gospodarstwie, zaś po osadzeniu syna M. K. (2) w zakładzie karnym, całkowicie zrezygnować z prowadzenia tego gospodarstwa. Dla zapewnienia produkcji rolnej w podstawowym jedynie zakresie (uprawy zboża oraz utrzymywanie łąki), musiałaby ona wynająć pracownika na co najmniej 10 dni roboczych w ciągu roku. Powódka wyliczyła przy tym podstawowe tylko prace polowe, nie uwzględniając np. pracy związanej z utrzymaniem inwentarza żywego i oczywistym jest, że faktyczny rozmiar prac jest większy. Sama powódka nie może zaś poświęcić się pracy w gospodarstwie w pełnym zakresie, bowiem opiekuje się trójką małoletnich dzieci.

Obok pracy w gospodarstwie, S. K. zajmował się remontami i naprawami w domu - jak zeznała powódka, od jego śmierci remontów nie prowadzono. Również i do tego rodzaju prac będzie musiała powódka uzyskać pomoc osób trzecich. Nadto do obowiązków A. K., obok poniesienia wymiernego wydatku finansowego, dojdzie konieczność podjęcia wysiłków organizacyjnych celem wyszukania odpowiedniego pracownika, dopilnowania jego pracy, rozliczenia itp. Sąd uwzględnił także potrzebę zapewnienia opieki nad dziećmi w czasie załatwiania przez powódkę np. spraw urzędowych, bądź z innymi losowymi sytuacjami.

Ostatecznie Sąd przyjął, że odszkodowanie oparte o art. 446 § 3 k.c. musi umożliwiać powódce ewentualne wynajęcie pracowników zarówno do pracy w gospodarstwie, jak i do niezbędnych, cięższych prac domowych, a także do ewentualnej opieki nad dziećmi.

Powódka w swoich zeznaniach określiła, iż koszt dziennego wynajęcia pracownika w gospodarstwie rolnym to kwota ok. 50 zł. Uwzględniając powyższą kwotę oraz wyżej wskazany rozmiar potrzeb i związaną z tym szkodę, Sąd ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 30.000 zł, która to kwota mieści się w pojęciu kwoty odpowiedniej z art. 446§ 3 k.c.

Powódka zażądała także zwrotu kosztów pogrzebu, które to żądanie Sąd uznał za zasadne w całości i z tego względu zasądził żądaną przez nią kwotę w oparciu o art. 446 § 1 k.c.

O odsetkach od zasądzonych kwot z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c, zasądzając je od dnia 31 października 2010r., przyjmując 90 dni od daty zgłoszenia szkody, która nastąpiła w dniu 30 lipca 2010r.

Natomiast odsetki od zasądzonej kwoty renty zostały naliczone od upływu 30 dni od daty zgłoszenia roszczenia w tym zakresie, które nastąpiło w dniu 4 maja 2012r., czyli zasądzono je od dnia 5 czerwca 2012r.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 100 k.p.c. dokonując ich wzajemnego zniesienia.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, a powódka zażalenie na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu (co do pkt. IV i V wyroku).

Pozwany zaskarżył niniejszy wyrok w części:

-

co do zasądzonego roszczenia z tytułu zadośćuczynienia związanego ze śmiercią córki M. K. (1) co do kwoty 40.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 31 października 2010r. oraz w zakresie dotyczącym odsetek od kwoty 47.500 zł za okres od dnia 31 października 2010r. do dnia 18 czerwca 2013r.,

-

co do zasądzonego roszczenia z tytułu zadośćuczynienia związanego ze śmiercią męża S. K. co do kwoty 60.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 31 października 2010r. oraz w zakresie dotyczącym odsetek od kwoty 27.500 zł za okres od dnia 31 października 2010r. do dnia 18 czerwca 2013r.,

-

w całości co do zasądzonego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki po śmierci męża i co do zasądzonej kwoty z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu S. K.,

-

co do zasądzonej na rzecz powódki renty ponad kwotę 150 zł miesięcznie,

-

co do kosztów procesu (pkt. IV i V wyroku w części obciążającej pozwanego obowiązkiem ponoszenia kosztów sądowych).

Niniejszemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego jak i procesowego, a mianowicie :

-

art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji uznanie, że przyznana na rzecz powódki kwota po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia stanowi należytą kompensatę doznanych przez nią krzywd spowodowanych śmiercią męża i córki, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć odmienną ocenę,

-

art. 446 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji uznanie, że kwota po 500 zł miesięcznie tytułem renty jest kwotą odpowiednią w stosunku do szkody majątkowej jaką powódka poniosła w związku ze śmiercią męża,

-art. 446 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

-

art. 446 § 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że roszczenie o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci męża przysługuje powódce,

-

art. 481 k.c. w. zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że odsetki od zasądzonej na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania należą się za okres od dnia 31 października 2010r. do dnia zapłaty, podczas gdy powinny one być zasądzone od dnia wydania wyroku przez Sąd I instancji,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia za śmierć córki do kwoty 27.500 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia 19 czerwca 2013r. do dnia zapłaty, obniżenia zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia za śmierć męża do kwoty 47.500 zł wraz z ustawowymi liczonymi od dnia 19 czerwca 2013r. do dnia zapłaty, obniżenie renty z kwoty 500 zł do kwoty 150 zł miesięcznie i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Natomiast powódka we wniesionym zażaleniu zarzuciła naruszenie art. 113 ust. 4 u.k.s.c poprzez nakazanie ściągnięcia z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki kwoty 13.865,25 zł, mimo że charakter sprawy uzasadnia w sposób szczególny odstąpienie przez sąd od obciążenia powódki kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa, naruszenie przepisów postępowania tj. art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. poprzez niezasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu w pełnej wysokości liczonej od uwzględnionej części powództwa w sytuacji, gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny Sądu.

Wskazując na powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez nieobciążenie powódki opłatami sądowymi od oddalonej części powództwa oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego stosownie do uwzględnionej części powództwa tj. kwoty 7.217,00 zł.

Pozwany w odpowiedzi na zażalenie powódki wniósł o jego oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania zażaleniowego.

Powódka w odpowiedzi na apelację pozwanego wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę na skutek apelacji pozwanego i zażalenia powódki zważył, co następuje:

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego, to brak jest podstaw do jej uwzględnienia.

Sąd I instancji ustalił prawidłowy i zgodny ze zgromadzonym materiałem dowodowym stan faktyczny sprawy, który nie był kwestionowany przez pozwanego, stąd też stał się on podstawą orzekania przez Sąd Apelacyjny, który ustalenia te przyjął za własne.

Na gruncie zaś całokształtu okoliczności konkretnego stanu faktycznego ustalonego w sprawie, zarzut błędnej interpretacji przez Sąd I instancji przepisu art. 446 § 4 k.p.c, okazał się całkowicie chybiony. Skarżący bowiem kwestionuje wysokość przyznanego zadośćuczynienia uznając je za rażąco wygórowane.

Należy jednak zwrócić uwagę, że przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Kryteria te wypracowuje przede wszystkim judykatura, szczególnie Sądu Najwyższego oraz doktryna. Kierując się tymi wskazaniami, można ogólnie stwierdzić, że określając wysokość zadośćuczynienia, sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim kompensacyjny charakter i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta musi być odpowiednia w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

Niewymierny charakter doznanej krzywdy sprawia, że sąd przy ustalaniu jej rozmiaru i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę.

Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość zadośćuczynienia pieniężnego przyznawanego na podstawie art. 446 § 4 k.c. daje podstawę do sformułowania dyrektywy, według której podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. przez Sąd I instancji wskutek zaniżenia lub zawyżenia zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia kryteriów jego ustalania przez Sąd I instancji.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd Apelacyjny uznał, że przyznane przez Sąd I instancji zadośćuczynienie należało uznać za współmierne do skali doznanej przez powódkę krzywdy.

Sąd Okręgowy wskazał jakie przesłanki brał pod uwagę ustalając wysokość zadośćuczynienia przyznanego powódce. Obejmowały one całokształt okoliczności sprawy - sytuację rodzinną i życiową powódki przed i po nagłej śmierci obojga, najbliższych członków rodziny, wzajemne przywiązanie i dbanie o siebie, pozostawanie w długoletnim związku małżeńskim ze zmarłym mężem, harmonijne relacje panujące pomiędzy małżonkami, jej stan zdrowia i leczenie się po śmierci męża i córki. W tym zakresie Sąd oparł się na sporządzonej na zlecenie Sądu opinii sądowo-psychologicznej przedłożonej przez biegłą psycholog, której wnioski końcowe zostały podzielone przez Sąd I instancji. Opina ta nie była także kwestionowana przez żadną ze stron.

Biegła wskazała, że powódka cierpi na zaburzenia regulacji psychicznej manifestujące się podwyższonym poziomem neurotyzmu, obniżeniem nastroju, depresyjnością, tendencją do generalizacji lęków, skłonnością do izolowania się wynikającą z poczucia osamotnienia. Stwierdziła u niej pesymizm, brak planów i celów życiowych, rezygnację, niski poziom aktywności oraz poczucie bezradności. Cierpienia te - mimo korzystania z pomocy psychologa -utrzymują się u powódki przez okres już 3 lat, a w znacznej części mają charakter trwały. Zdarzenie doprowadziło więc do istotnej negatywnej zmiany funkcjonowania powódki w stosunku do stanu istniejącego przed wypadkiem. Na rozmiar krzywdy wpływał także fakt, że powódka w jednym zdarzeniu utraciła dwoje członków rodziny, jedyną córkę i męża.

Wbrew zarzutom apelacji, ustaleń tych Sąd Okręgowy dokonał bez obrazy art. 233 § 1 k.p.c. w oparciu o wszechstronnie przeanalizowany, oceniony zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego materiał dowodowy, a w każdym razie skarżący nie wykazał by tak ujęte kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały przez Sąd ten naruszone, prowadząc do ustaleń niezgodnych z materiałem dowodowym, w szczególności w zakresie zasadniczego charakteru więzi łączącej powódkę z mężem, czy z córką.

Podnoszona przez pozwanego okoliczność dotycząca zamieszkiwania z powódką pozostałych dzieci, nie wpływa odmiennie na ocenę krzywdy doznanej przez powódkę z powodu śmierci jednego z dzieci, zważywszy, że w wypadku zginęła jedyna córka, z którą powódka była emocjonalnie związana i z jej osiągnięć edukacyjnych powódka była dumna. Nie bez znaczenia jest także okoliczność, że powódka z uwagi na stratę także męża w wypadku, nie miała oparcia w najbliższej dla niej osobie i sama musiała poradzić sobie z zaistniałą sytuacją i cierpieniem. -

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd Apelacyjny uznał, że przyznane przez Sąd I instancji zadośćuczynienie nie jest, jak zarzuca w apelacji strona pozwana, rażąco wygórowane w stosunku do doznanej krzywdy przez powódkę spowodowanej nagłą śmiercią obojga, najbliższych członków rodziny.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, kwota łączna 200.000 zł, pomniejszona o wypłaconą powódce kwotę łączną 25.000 zł przy uwzględnieniu wszystkich wyżej wskazanych okoliczności jest odpowiednim zadośćuczynieniem, a tym samym wyrok Sądu Okręgowego w tym zakresie nie wymaga zmiany ze strony sądu odwoławczego.

Sąd Okręgowy uznał także, iż na skutek śmierci męża S. K. nastąpiło znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej powódki, o jakiej mowa jest w art. 446 § 3 k.c.

Sąd Okręgowy dokonał niniejszej oceny mając na uwadze wyrażany we wcześniejszym i najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, iż powyższy przepis służy możliwości częściowego choćby zrekompensowania szczególnej postaci uszczerbku, którym jest znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (a nie naprawieniu klasycznej szkody majątkowej), powstałego w następstwie tragicznego zdarzenia, którym jest śmierć najbliższego członka rodziny wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Uznał, że zwrot „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej" należy odczytywać nie tylko w materialnym aspekcie zmienionej sytuacji bliskiego członka rodziny zmarłego, ale w szerszym kontekście, uwzględniającym przesłanki pozaekonomiczne określające tę sytuację. Do tych ostatnich niewątpliwie zaliczyć należy utratę oczekiwania przez osobę poszkodowaną na pomoc i wsparcie członka rodziny, których mogła ona zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań. Dlatego też wszystkie te okoliczności muszą być brane pod uwagę przy określaniu należnego uprawnionemu „stosownego odszkodowania" (wyrok SN z 2008.04.16, V CSK 544/07, LEX nr 424335).

Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku precyzyjnie wskazał, jakie przesłanki brał pod uwagę przy ocenie „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej" odnosząc je w sposób właściwy do okoliczności sprawy tj. że zmarły był jedynym żywicielem rodziny, zajmował się prowadzeniem gospodarstwa rolnego, troszczył się o dom. Przed jego śmiercią podział obowiązków w małżeństwie był dość jasny -powódka zajmowała się opieką nad dziećmi, prowadzeniem domu i pracą w gospodarstwie rolnym, zaś S. K. zajmował się prowadzeniem działalności gospodarczej, pracą na roli z wykorzystaniem maszyn rolniczych, a także wszelkimi naprawami i remontami w domu i w gospodarstwie. Po śmierci męża wszystkie te obowiązki spadły na powódkę.

Sąd I instancji wziął w tym zakresie pod uwagę najbardziej odczuwalny przez powódkę brak pracy S. K. w gospodarstwie rolnym. Po jego śmierci powódka musiała ograniczyć ilość inwentarza żywego w gospodarstwie, zaś po osadzeniu syna M. K. (2) w zakładzie karnym, całkowicie zrezygnować z prowadzenia tego gospodarstwa. Powódka musi wynajmować pracowników zarówno do pracy w gospodarstwie, jak i do niezbędnych, cięższych prac domowych, a także do ewentualnej opieki nad dziećmi.

Dokonana przez Sąd I instancji interpretacja przepisu art. 446 § 3 k.c. nie budzi zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego, a powołane przez Sąd Okręgowy poglądy judykatury w tej kwestii, zawarte w przytoczonych w uzasadnieniu orzeczeniach podzielane są przez tut. skład orzekający.

Z tych też względów, zarzut pozwanego, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy powódce nie przysługuje roszczenie z art. 446 § 3 k.c. nie zasługuje na aprobatę.

Pozwany kwestionuje także rozstrzygnięcie w zakresie zasądzonej na rzecz powódki renty w oparciu o art. 446 § 2 k.c. ponad kwotę 150 zł miesięcznie.

Zgodnie zaś z treścią art. 446 § 2 k.p.c. osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego.

Podstawą przyznania renty jest zatem, bądź istnienie obowiązku alimentacyjnego po stronie zmarłego, bądź fakt stałego świadczenia środków utrzymania przez zmarłego na rzecz osoby bliskiej, o ile wymagają tego zasady współżycia społecznego. Podstawowym kryterium ustalenia renty są usprawiedliwione potrzeby osoby uprawnionej oraz możliwości zarobkowe i majątkowe zmarłego.

Sąd I instancji szczegółowo przeanalizował możliwości zarobkowe i majątkowe zmarłego męża powódki, wskazując z jakiego tytułu i w jakiej wysokości osiągał dochody oraz wskazał potrzeby powódki. Sąd zwrócił uwagę, że w ramach otrzymywanej od zmarłego męża kwoty na zaspokojenie potrzeb powódki, mieściły się także potrzeby dotyczące całej rodziny, jak opłaty za media, czy składki na ubezpieczenie społeczne. Niewątpliwie brak jego dochodów jest odczuwalny w budżecie domowym powódki, co skutkuje niemożnością zaspokojenia jej potrzeb życiowych we własnym zakresie.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się w tym zakresie żadnych błędów arytmetycznych, czy logicznych skutkujących zmianą rozstrzygnięcia i obniżeniem renty do kwoty po 150 zł miesięcznie.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego w przedmiocie braku podstaw prawnych do zasądzenia kwoty z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu, to zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie.

Na podstawie art. 446 § 1 k.c, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, osoby, które poniosły koszty leczenia i pogrzebu zmarłego, mogą żądać ich zwrotu od zobowiązanego do naprawienia szkody. Krąg uprawnionych jest ograniczony do osób, które faktycznie poniosły te koszty, natomiast nie ma znaczenia, czy należą one do osób bliskich zmarłego, bądź czy są jego spadkobiercami.

Powódka niewątpliwie poniosła koszty pogrzeby, co uzasadniało zasądzenie ich przez Sąd Okręgowy w oparciu o powyższy przepis. Natomiast wskazane przez pozwanego w apelacji orzeczenia, jak i wyrażony na ich podstawie pogląd o braku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wobec współposiadacza pojazdu dotyczącą odmiennych stanów faktycznych i nie mają zastosowania w przedmiotowej sprawie.

Nie znajduje także uzasadnienia zawarte w apelacji żądanie zmiany daty początkowej płatności odsetek, począwszy od daty wyroku.

Zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin spełnienia świadczenia wyznacza przede wszystkim treść zobowiązania. Może on też wynikać z właściwości zobowiązania. Jeżeli nie można go oznaczyć według żadnego z wymienionych kryteriów, zobowiązanie ma charakter bezterminowy, a o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Zgodnie bowiem z art. 455 k.c, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Do końca lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia Sąd Najwyższy przyjmował jednolicie, że obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia w postaci zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia powstaje po wezwaniu dłużnika oraz że od tego momentu należą się wierzycielowi odsetki za opóźnienie. Podkreślał przy tym, że wskazany sposób określenia terminu spełnienia świadczenia wynika z charakteru zadośćuczynienia, którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNCP 1971, nr 6, poz. 103 i z dnia 22 maja 1980 r., II CR 131/80, OSNCP 1980, nr 11, poz. 223).

Z początkiem lat dziewięćdziesiątych, na skutek zmiany ustroju społeczno-gospodarczego i towarzyszącej temu inflacji, podwyższona została w sposób znaczący wysokość odsetek ustawowych. Zrodziły się wówczas wątpliwości, czy w sprawach o naprawienie szkody odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego powinny być zasądzane od daty jego wymagalności, źródłem wątpliwości był waloryzacyjny charakter odsetek ustawowych oraz określenie wysokości świadczenia według cen z daty ustalenia odszkodowania (art. 363 § 2 k.c).

Przeważał wówczas pogląd, iż zasądzenie odszkodowania według cen z daty wyrokowania może uzasadniać przyznanie odsetek dopiero od tej daty, ponieważ ustalone na bardzo wysokim poziomie odsetki ustawowe pełnią funkcje waloryzacyjną i taką samą funkcję spełnia zasada ustalenia odszkodowania według cen z daty wyrokowania.

Powyższa argumentacja przytaczana była także w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, które ma na celu kompensację szkody niemajątkowej.

W konsekwencji, w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominował wówczas pogląd, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania, przyznanie ich bowiem za okres poprzedzający wyrokowanie prowadziłoby do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika (np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, niepubl., z dnia 9 stycznia 1998 r., III CKN 301/97, niepubl., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, niepubl., z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, niepubl., z dnia 9 września 1999 r., II CKN 47/98, niepubl., z dnia 23 stycznia 2002 r., i z dnia 27 września 2005 r., I CK 256/05, Wspólnota 2005, nr 22, s. 43).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, argumenty nawiązujące do waloryzacyjnej funkcji odsetek mają w zasadzie walor historyczny, wysokość odsetek ustawowych uległa bowiem znacznemu obniżeniu i odsetki ustawowe pełnią aktualnie swoje tradycyjne funkcje.

Ponadto, świadczenie ubezpieczyciela polegające na wypłacie odszkodowania jest uzależnione od zajścia przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 1 i 2 pkt. 1 k.c). Ubezpieczyciel zobowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 § 1 k.c).

Gdy wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okaże się niemożliwe, świadczenie powinno zostać spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (art. 817 § 2 kc). Oznacza to, że spełnienie świadczenia w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczeni, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością.

W przedmiotowej sprawie, zgłoszenie szkody wpłynęło do pozwanego Towarzystwa w dniu 30 lipca 2010r. Sąd Okręgowy przyjął i tak korzystny z punktu wiedzenia pozwanego termin 90 dni od daty otrzymania niniejszego zawiadomienia i zasądził odsetki od dnia 31 października 2010r.

Natomiast domaganie się przez pozwanego by zasądzić odsetki dopiero od dnia wydania wyroku, w świetle powyższych argumentów nie znajduje uzasadnienia. Tym samym rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w tym zakresie jest prawidłowe i nie wymaga zmiany.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

Odnosząc się do zażalenia powódki, to zasługiwało ono na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy rozstrzygając o kosztach procesu oparł się na art. 100 k.p.c. dokonując ich wzajemnego zniesienia z uwagi na poniesienie przez strony zbliżonych kosztów oraz wynik sprawy bliski 50%.

W odniesieniu zaś do opłaty sądowej od pozwu, od której powódka była zwolniona Sąd I instancji rozstrzygnął w oparciu o art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c, obciążając pozwanego częścią tej opłaty, w zakresie w jakim przegrał sprawę (43%,) co dało kwotę 10.459,75 zł, a od powódki nakazał ściągnąć od zasądzonego roszczenia brakującą część tej opłaty tj. kwotę 13.865,25 zł (co stanowiło 57% z kwoty 24.325 zł - wysokość opłaty sądowej od pozwu).

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe rozstrzygnięcie wymaga zmiany.

W zdaniu drugim art. 100 k.p.c. zawarte jest unormowanie, że sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażony został pogląd, że w razie częściowego uwzględnienia żądania sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu według swej oceny w rozumieniu art. 100 k.p.c. zawsze wtedy, gdy przepisy prawa cywilnego nie zawierają ścisłego kryterium do określenia wysokości żądania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1972r., Lex nr 7072).

Taki właśnie przypadek zachodzi w sprawach o zasądzenie zadośćuczynienia , odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej w oparciu o art. 446 § 3 i 4 k.c, w których przepisy posługują się pojęciem nieostrym w postaci „stosownego odszkodowania", czy „ odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia". Z tego też względu, powodowi dochodzącemu zapłaty z tego tytułu często trudno jest wskazać w pozwie wysokość owej sumy, która ostatecznie zależy od oceny sądu rozstrzygającego daną sprawę.

Biorąc powyższe pod uwagę, należało rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów procesu (pkt. IV ) zmienić, co skutkowało zasądzeniem od pozwanego na rzecz powódki kwoty 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego obliczonego od uwzględnionej części powództwa.

Jeżeli zachodzą przesłanki przewidziane w zdaniu drugim art. 100 k.p.c, to sąd wkładając na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu, zasądza od niej na rzecz jej przeciwnika tylko należne koszty procesu, nie zasądza natomiast od przeciwnika tych kosztów, które przy stosunkowym rozdzielaniu należałyby się drugiej stronie. W takim przypadku zatem skarżący zwraca powodowi należne mu w sprawie koszty procesu od uwzględnionej części powództwa, nie może natomiast żądać od powoda kosztów procesu od części oddalonej (zob. wyrok SN z dnia 23 października 1969 r., I CR 186/69, Biul. SN 1970, nr 8-9, poz. 151).

Odnośnie kosztów sądowych, to rację ma skarżąca, że w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy powinien zastosować w stosunku do powódki art. 113 ust. 4 u.k.s.c, a nie art. 113 ust. 2 pkt. 1 u.k.s.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony przewidziany w art. 113 ust. 4 u.k.s.c. biorąc pod uwagę charakter sprawy, jak i sytuację życiową i materialną powódki, co skutkowało odstąpieniem od obciążenia powódki opłatą sądową od uwzględnionej części powództwa i orzeczeniem jak w pkt. I .2 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. art. 108 §lk.p.c w związku z art. 391 § 1 k.p.c oraz § 6 pkt.6 w związku z §13 ust.lpkt.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.), co skutkowało zasądzeniem od pozwanego na rzecz powódki kwoty 2.911 zł (2700 zł - tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego + 211 zł - tytułem zwrotu opłaty od zażalenia).