Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 223/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Krzysztof Józefowicz /spr./

Sędziowie:

SSA Mariola Głowacka

SSA Ewa Staniszewska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Agnieszka Paulus

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2014 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. Ż.

przeciwko Skarbowi Państwa - (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 22 listopada 2013 r., sygn. akt XII C 1387/13

oddala apelację.

- M. Głowacka - K. Józefowicz - E. Staniszewska

Sygn. akt I ACa 223/14

UZASADNIENIE

Powód Z. Ż. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Skarbu Państwa reprezentowanego przez (...)w (...) oraz(...) w (...) kwot: 35.545,03 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w sposób szczegółowo opisany w pozwie i 4.612,65 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w sposób szczegółowo opisany w pozwie. Z uzasadnienia pozwu wynikało, że powód dochodzi naprawienia szkody wyrządzonej przez funkcjonariuszy państwowych przy wykonywaniu powierzonych im czynności tj. wydaniu wymienionych pozwem wyroków. Powód argumentował następnie, że z uwagi na trwające ponad 5 lat postępowanie przed sądem pracy poniósł szkodę w postaci utraty należnego mu wynagrodzenia za pracę, a wyrok Sądu Okręgowego dodatkowo pozbawił go otrzymywanego świadczenia rentowego, bowiem na jego mocy do dnia wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie z jego renty jest potrącana miesięcznie kwota 307,51 zł tytułem zasądzonych kosztów postępowania. Pismem z dnia 5 maja 2013 r. doprecyzowanym w dniu 26 czerwca 2013 r. powód rozszerzył powództwo domagając się zasądzenia, obok odszkodowania, także zadośćuczynienia w wysokości co najmniej 40.157,68 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu, powództwo oddalił.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sądu Okręgowego.

Powód był zatrudniony w (...) sp. z o.o. w Poznaniu. Członkami jej zarządu byli W. K. i S. P.. Spółka ze względu na problemy finansowe zaprzestała wypłacania pracownikom wynagrodzeń. Członkowie zarządu z uwagi na jej niewypłacalność złożyli wniosek o ogłoszenie jej upadłości, został on jednak zwrócony. Równolegle ogłoszenia upadłości domagali się wierzyciele spółki. Ostatecznie Sąd Rejonowy w Poznaniu ogłosił upadłość spółki w dniu 13 lutego 2001 r. Po ogłoszeniu upadłości pracownicy spółki otrzymali z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wynagrodzenia za trzy miesiące, nadto uczestniczyli w częściowym podziale masy upadłej. Mimo tego, ich wierzytelności, w tym powoda, nie zostały w pełni zaspokojone.

W tym stanie rzeczy pozwem z dnia 2 października 2000 r. powód wystąpił przeciwko byłemu pracodawcy do sądu pracy. Postanowieniem z dnia 29 listopada 2000 r. postępowanie w sprawie zostało zawieszone na podstawie art. 174 § l pkt 4 k.p.c. Podjęto je postanowieniem z dnia 1 marca 2005 r. W dniu 2 listopada 2005 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn. X P 717/05 wydał wyrok, w którym zobowiązał pozwaną spółkę do sprostowania świadectwa pracy powoda z 30 marca 2001 r. w ten sposób, aby wynikało z niego, iż strony łączył stosunek pracy do dnia 31 maja 2001 r., a nadto uzupełnienia tego świadectwa o postanowienia wskazujące na wysokość wynagrodzenia powoda w okresie od dnia 1 listopada 1998 r. do dnia 31 stycznia 1999 r. - 2.000 zł, zaś w okresie od dnia 1 lutego 1999 r. do 31 maja 2001 r. – 3.000 zł. Równocześnie Sąd Rejonowy zasądził od spółki na rzecz powoda kwotę 27.158,41 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia za okres od lipca 2000 r. do maja 2001 r. z odsetkami oraz kwotę 8.386,62 zł tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w latach 2000-2001 wraz z ustawowymi odsetkami. Co do kwoty 7.298,40 zł postępowanie zostało umorzone, a w pozostały zakresie Sąd oddalił powództwo. Powód trzykrotnie składał skargę na przewlekłość postępowania w sprawie X P 717/05. Pierwszą z nich Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2005r. uznał za bezzasadną i oddalił. Kolejną, postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2006 r., odrzucił z uwagi na treść art. 14 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Podobnie odrzucona przez ten sam Sąd - postanowieniem z dnia 12 maja 2011 r. została trzecia ze skarg powoda, tym razem z uwagi na prawomocne zakończenie się postępowania w sprawie.

Ze względu na niewypłacalność byłego pracodawcy, powód w dniu 20 marca 2006 r. wniósł powództwo, w ramach którego w oparciu o treść art.299 k.s.h. domagał się zasądzenia ww. świadczeń bezpośrednio od S. P.. Wyrokiem z dnia 19 października 2006 r. (I C 110/06) Sąd Rejonowy w Grodzisku Wlkp. zasądził od niego na rzecz powoda kwotę 23.319,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Po rozpoznaniu wniesionej przez powoda apelacji Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 9 marca 2007 r. (II Ca 2103/06) zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od S. P. na rzecz powoda kwotę 35.545,03zł z ustawowymi odsetkami od kwot i terminów szczegółowo wymienionych w sentencji wyroku.

Pozwem z dnia 26 stycznia 2009r. powód, z powołaniem się na instytucję skargi paulińskiej, wniósł o zasądzenie od D. P. i U. P. kwoty 35.545,03 zł z ustawowymi odsetkami. Wyrokiem z dnia 9 lutego 2010 r. (I C 9/09) Sąd Rejonowy w Grodzisku Wlkp. oddalił powództwo zasądzając jednocześnie od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W motywach wyroku Sąd I instancji wskazał, że powód domagał się od pozwanych zapłaty wskazanych kwot, a takie roszczenie takie mu nie przysługiwało (mógł domagać się uznania czynności za bezskuteczną). Dodatkowo Sąd wskazał, że powód nie wykazał przesłanek odpowiedzialności pozwanych, a sam pozew został wniesiony z naruszeniem przepisu art.534 k.c. Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2010 r. (XV Ca 452/10) Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił apelację powoda i zasądził od niego na rzecz pozwanych solidarnie kwotę l.200 zł, podzielając ustalenia faktyczne i poglądy prawne Sądu Rejonowego.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd Okręgowy wskazał, że zebrane w toku postępowania dokumenty, w oparciu o które dokonano ustaleń stanu faktycznego uznano za wiarygodne w całości - zostały sporządzone w odpowiedniej formie przez uprawnione do tego organy i w ramach ich kompetencji - art. 244§ l k.p.c., zgodnie z treścią którego dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Zeznania powoda, w których przedstawił on subiektywną ocenę bezspornego stanu faktycznego, niewiele wniosły do sprawy.

Powództwo okazało się bezzasadne.

Na wstępie Sąd I instancji wyjaśnił, że w postępowaniu Skarb Państwa był reprezentowany wyłącznie przez Prezesa Sądu Okręgowego (po przekazaniu mu sprawy do prowadzenia przez Prokuratorię Generalną w oparciu o przepis art. 8b ustawy z dnia 08 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej). Zgodnie z zasadą wyrażoną w treści art. 67 § 2 k.p.c., według której za Skarb Państwa podejmuje czynności procesowe organ państwowej jednostki organizacyjnej, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczeni, lub organ jednostki nadrzędnej, Prezes Sądu Okręgowego był właściwym reprezentantem zarówno w zakresie roszczeń, które powód wiąże z działalnością tego Sądu (jako organ jednostki, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie), jak i tych, których źródeł powód upatruje w postępowaniu przed Sądem Rejonowym Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu (jako organ jednostki nadrzędnej).

W przedmiotowej sprawie powód dochodził naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia, a stan faktyczny sprawy był bezsporny. Każda ze stron prezentowała natomiast odmiennym pogląd do oceny prawnej ustalonych faktów.

Powód jako podstawę prawną roszczenia o odszkodowanie wskazał art. 417 § l k.c. Przepis ten stanowi ogólną zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej za działanie władzy publicznej, jednakże oprócz niej odrębne przepisy regulują obowiązek naprawienia szkody wynikłej z prawomocnego orzeczenia sądu (art. 417 1 § 2 k.c.), jak również z niewydania takiego orzeczenia (art. 417 1§ 3 k.c.). Z uzasadnienia pozwu wynika, że powód upatruje przyczyny szkody w okoliczności, iż postępowanie przed sądem pracy trwało ponad 5 lat. Należy zatem w niniejszym postępowaniu stosować art. 417 l § 3 k.c., który odnosi się do przypadków tzw. przewlekłości czy też bezczynności sądu. Zgodnie z tym przepisem jeżeli szkoda została wyrządzona przez niewydanie orzeczenia lub decyzji, gdy obowiązek ich wydania przewiduje przepis prawa, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności z prawem niewydania orzeczenia lub decyzji, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej. Źródłem szkody według tego przepisu jest przewlekłość postępowania przejawiająca się niewydaniem orzeczenia w wypadku, gdy obowiązek jego wydania przewiduje przepis prawa. W tej mierze zastosowanie znajduje ustawa z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. W sprawie toczącej się pod sygnaturą X P 717/05, do której odwołuje się powód, skargi w trybie powołanej ustawy były przez niego wnoszone, przy czym w żadnym wypadku procedura ta nie zakończyła się korzystnie dla powoda. Skoro już w toku postępowania X P 717/05 powód podnosił zarzuty przewlekłości postępowania i zarzuty te zostały oddalone jako bezpodstawne, to brak jest podstaw do przyjęcia, że istnieją jakiekolwiek przesłanki uznania działania sądu w sprawie X P 17/05 za niezgodne z prawem. Dodać należy, że powodem rozpoznania wskazanej sprawy w okresie dłuższym niż 5 lat było uzasadnione okolicznościami sprawy zawieszenie postępowania postanowieniem z 29 listopada 2000 r. na podstawie art. 174 § l pkt 4 k.p.c. i podjęcie go postanowieniem z l marca 2005 r. Treść ostatnio powołanego przepisu jest kategoryczna, zawieszenie postępowania w przypadku zaistnienia przesłanek w nim opisanych (tu upadłości dłużnika) jest obligatoryjne. W konsekwencji brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia bezprawności działania Sądu Rejonowego w sprawie X P 717/05, a co za tym idzie przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za działania tej jednostki.

Nie ma też jakichkolwiek podstaw dla uznania, że bezprawne było działanie Sądu Okręgowego w Poznaniu w związku z rozpoznaniem apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Grodzisku Wlkp. w sprawie XV C 452/10. Zgodnie z art. 417 1§ 2 k.c., jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej. Odnosi się to również do wypadku, gdy prawomocne orzeczenie lub ostateczna decyzja zostały wydane na podstawie aktu normatywnego niegodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną przez wydanie niezgodnego z prawem orzeczenia sądowego lub decyzji administracyjnej jest stwierdzenie tej niezgodności z prawem we właściwym postępowaniu. Wynika z tego, że sąd rozpoznający roszczenie odszkodowawcze nie może samodzielnie ustalić niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego lub decyzji administracyjnej. Podobnie więc jak uregulowano to w art. 417 1 § l k.c., także na gruncie komentowanego przepisu obowiązuje swoisty „przesąd”, następujący we właściwym postępowaniu. W niniejszym postępowaniu, z twierdzeń powoda wynikało, że swoje roszczenie upatruje w tym, że Sąd wydał niekorzystny dla niego wyrok i zasądził od przeciwników koszty procesu, które teraz są potrącane z należnego mu świadczenia rentowego. Powód nie uzyskał jednak na właściwej drodze stwierdzenia niezgodności orzeczenia z prawem. Na marginesie tylko Sąd I instancji wskazał, iż powód ostatecznie przegrał proces w sprawie I C9/09 albowiem niewłaściwie sformułował żądanie, źródłem więc jego szkody w związku z przegraniem tego procesu są działania jego samego. Powód uzyskał korzystny dla siebie wyrok przeciwko członkowi zarządu spółki, natomiast okoliczność, że zobowiązany kontrahent powoda był nielojalny i wyzbył się swojego majątku na rzecz członków swojej rodziny, nie stanowi podstawy do zasądzenia odszkodowania od Skarbu Państwa, gdyż pomiędzy szkodą powoda a wydanym orzeczeniem brak jest jakiegokolwiek związku przyczynowego. Powód nie wykazał okoliczności, z których wywodzi roszczenie.

Brak bezprawności działania pozwanego skutkował, jak dalej zauważył Sąd I instancji, automatycznie oddaleniem powództwa o zadośćuczynienie. Choć powód nie wskazał w tym zakresie podstawy prawnej swego roszczenia to jego źródeł należy upatrywać w treści art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.p.c. Powód nie podjął nawet próby dowodzenia, że jego dobra osobiste zostały naruszone, nie mówiąc już o wysokości zadośćuczynienia. W tych okolicznościach Sąd ten uznał, że nie ma już potrzeby szczegółowego odnoszenia się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia (choć oczywiście nie jest on pozbawiony podstaw, a to bacząc na datę rozszerzenia powództwa oraz datę uprawomocnienia się ostatniego wyroku, na który powołuje się powód).

Biorąc pod uwagę to, że powód w żaden sposób nie wykazał zasadności swojego roszczenia, podlegało ono w całości oddaleniu.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód. Podniósł, że zaskarżony wyrok został wydany z jaskrawym naruszeniem prawa. Wskazał, że nieprawdą jest, aby przyczyną, dla której postępowanie w sprawie XP 717/05 trwało ponad 5 lat było zawieszenie go postanowieniem z dnia 29 listopada 2000 r. i podjęte postanowieniem z dnia 1 marca 2005 r. i że nikt go o tym zawieszeniu nie informował. Jak dalej wskazał powód, w czasie zawieszenia odbywały się rozprawy i byli przesłuchiwani świadkowie, tyle że odbywało się to pod inna sygnatura sprawy (XP (...)). Następnie wskazał, że skoro Sąd Rejonowy ogłosił upadłość spółki w dniu 13 lutego 2001 r., to wydanie postanowienia o zawieszeniu postępowania na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. w dniu 29 listopada 2000 r. było działaniem bezprawnym. Podkreślił, że jego roszczenia są zasadne i bezsporne. W oparciu o tak sformułowane zarzuty sformułowany został wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i dlatego Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia sądu pierwszej instancji za własne.

W kontekście sygnalizowanych przez skarżącego na rozprawie apelacyjnej wątpliwości co do prawidłowego oznaczenia strony pozwanej wyjaśnić należy, że pozwanym w sprawie jest Skarb Państwa, który występuje na zewnątrz, w tym również w procesach sądowych przez swoje tzw. statio fisci, czyli poprzez swoje jednostki organizacyjne i zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego jego reprezentantem może być zarówno ta jednostka, z której funkcjonowaniem bezpośrednio jest związane dochodzone roszczenie, jak i jednostka nad nią nadrzędna (art. 67 § 2 k.p.c.). Sąd I instancji prawidłowo więc przyjął, że Prezes Sąd Okręgowego w Poznaniu występuje w niniejszej sprawie jako reprezentant Skarbu Państwa w podwójnej roli: jeśli chodzi o roszczenie powoda związane ze sprawą pracowniczą występuje jako jednostka nadrzędna nad Prezesem Sadu Rejonowego Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, jeśli zaś chodzi o roszczenie związane ze sprawą, która toczyła się już przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, to z funkcjonowaniem tej instytucji jest związane to roszczenie.

Odnosząc się natomiast do meritum sprawy wskazać należy, że jeśli chodzi o roszczenia powoda: odszkodowania i o zadośćuczynienie związane z jego sprawą pracowniczą to, wbrew prezentowanemu przez niego stanowisku, przyczyną faktu, że nie otrzymał on należnego mu wynagrodzenia za pracę nie są wadliwe orzeczenia sądowe lecz niezależny od wymiaru sprawiedliwości fakt niewypłacalności byłego pracodawcy powoda. Nie jest zaś rzeczą Sądu Apelacyjnego ustalać jakie dokładnie były przyczyny tego stanu rzeczy, ponieważ dla rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej nie ma to znaczenia. Jeżeli następuje upadłość przedsiębiorcy, miejscem, gdzie dochodzi się roszczeń jest postępowanie upadłościowe i powód z tej możliwości skorzystał. Podkreślenia natomiast z całą mocą wymaga, że konsekwentnie zarzucana przez powoda przewlekłość postępowania w sprawie pracowniczej toczącej się z jego powództwa nie została stwierdzona, oddalona została bowiem pierwsza skarga powoda w tym zakresie a dwie kolejne zostały odrzucone. Słusznie natomiast w tych okolicznościach Sąd Okręgowy doszedł do konkluzji, że skoro mimo wnoszonych przez powoda skarg na przewlekłość nie doszło do stwierdzenia we właściwym postępowaniu, czyli właśnie postępowaniu w trybie ustawy z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, niezgodności z prawem niewydania orzeczenia w sprawie pracowniczej powoda, powód nie może skutecznie żądać naprawienia szkody z tym związanej, sprzeciwia się bowiem temu treść przepisu art. 417 l § 3 k.c. Brak bezprawności działania pozwanego skutkuje również, jak słusznie zauważył też Sąd I instancji, automatycznie oddaleniem powództwa o zadośćuczynienie.

Tytułem wyjaśnienia wątpliwości sygnalizowanych przez powoda odnośnie przebiegu jego sprawy pracowniczej w apelacji wskazać należy, że, wbrew prezentowanemu przez niego stanowisku, lektura akt sprawy toczącej się przez Sądem Rejonowym w Poznaniu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych początkowo pod sygnaturą XP 3303/00 a następnie pod sygnaturą XP 717/05 jednoznacznie wskazuje, że na długość tego postępowania wpływ miało zawieszenie go postanowieniem z dnia 29 listopada 2000 r. i podjęcie postanowieniem z dnia 1 marca 2005 r. Nie sposób także zgodzić się z powodem, że nikt go o fakcie zawieszenia nie poinformował, skoro do ogłoszenia postanowienia w tym przedmiocie doszło na pierwszym posiedzeniu w sprawie niespełna dwa miesiące po wniesieniu pozwu, gdy powód, który stawił się na nie osobiście oświadczył, że w stosunku do pozwanej w tamtym procesie spółki jest prowadzone postępowanie upadłościowe. Prawidłowo także wskazano jako podstawę zawieszenia przepis art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c., który w brzmieniu wówczas obowiązującym przewidywał, że sąd zawiesza postępowanie z urzędu jeżeli w stosunku do strony zostało wszczęte postępowanie upadłościowe, a spór dotyczy przedmiotu wchodzącego w skład masy upadłości. Przepis ten, co należy w kontekście twierdzeń powoda szczególnie podkreślić, nie uzależnia zatem zawieszenia postępowania od faktu ogłoszenia upadłości strony a jedynie od faktu wszczęcia postępowania upadłościowego. Na zawieszenie postępowania w sprawie pracowniczej powoda wpływ miało zatem samo wszczęcie postępowania upadłościowego wskutek połączonych do wspólnego rozpoznana wniosków o ogłoszenie upadłości pozwanej przez powoda w omawianej sprawie spółki z dnia 18 października 2000 r., 25 października 2000 r. i 2 listopada 2000 r. (czyli ewidentnie przed ogłoszeniem postanowienia o zawieszeniu postępowania) a nie dopiero ogłoszenie jej upadłości, które w wyniku rozpoznania tych wniosków nastąpiło dopiero postanowieniem Sądu Rejonowego w Poznaniu XV Wydział Gospodarczy Spraw Upadłościowo – Układowych z dnia 13 lutego 2001 r. sygn. akt XV U 194/00. Myli się następnie powód twierdząc, że w czasie zawieszenia odbywały się rozprawy i byli przesłuchiwani świadkowie, tyle że odbywało się to pod inna sygnaturą sprawy (XP (...)). Choć bowiem prawdą jest, że sprawie nadano nową sygnaturę (XP 717/05) dopiero na mocy zarządzenia wydanego w związku z postanowieniem o podjęciu zawieszonego postępowania, do tej chwili faktycznie toczyła się ona pod sygnaturą akt wskazaną przez powoda, to jednak w żadnym wypadku w czasie całego okresu, kiedy postępowanie było zawieszone nie odbywały się żadne rozprawy ani tym bardziej nie doszło do przesłuchania ani jednego świadka. Lektura akt sprawy prowadzi do jednoznacznej konkluzji, że w czasie zawieszenia postępowanie w sprawie ograniczało się wyłącznie do wymiany korespondencji pomiędzy Sądem, powodem, syndykiem i Sądem Rejonowym w Poznaniu Wydział XV Gospodarczy Spraw Upadłościowych i Naprawczych, w przedmiocie: ustalenia przebiegu postępowania upadłościowego w sprawie pozwanej spółki, tego czy powód zgłaszał w tym postępowaniu swoje wierzytelności i jakie były ich losy i wreszcie ostatecznego sprecyzowania stanowiska powoda, wszystko odbywało się zatem zgodnie z przepisami regulującymi przebieg procedury, a konkretnie art. 179. § 3. k.p.c., który stanowi, że podczas zawieszenia sąd nie podejmuje żadnych czynności z wyjątkiem tych, które mają na celu podjęcie postępowania albo zabezpieczenie powództwa lub dowodu.

W zakresie natomiast roszczeń: odszkodowawczego i o zadośćuczynienie związanych ze sprawą, która toczyła się w instancji odwoławczej w Sądzie Okręgowym w Poznaniu związaną ze skargą paulińską ( powództwem wytoczonym przez powoda w oparciu o przepis art. 527 k.c. i następne ) oraz z kosztami zasądzonymi w związku z tym procesem od niego na rzecz jego przeciwnika procesowego powód kwestionował zasadność tego orzeczenia, powołując się na jego wadliwość. Przepis art. 417 1 § 1 k.c. kreuje uprawnienia odszkodowawcze w przypadku takiego zdarzenia, ale niezbędne jest w pierwszej kolejności wydanie w odrębnym właściwym postępowaniu orzeczenia w stosunku do kwestionowanego wyroku o jego niezgodności z prawem. Ustawodawca w komentowanym przepisie wyraźnie uzależnił bowiem dochodzenie roszczenia odszkodowawczego od wyniku tego odrębnego postępowania („przedsądu”). Innymi słowy przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej regulowanej w art. 417 1 § 1 k.c. są szkoda, zdarzenie ją wywołujące polegające na wydaniu niezgodnego z prawem – bezprawnego prawomocnego orzeczenia, co wymaga szczególnego podkreślenia – stwierdzenie tej bezprawności we właściwym postępowaniu i wreszcie normalny (adekwatny) związek przyczynowy pomiędzy tak opisanym zdarzeniem a szkodą. Tymczasem w analizowanym przypadku takie orzeczenie w odrębnym postępowaniu nigdy nie zapadło. Już zaś więc tylko dodatkowo stwierdzić należy, że sąd I instancji trafnie uznał, że merytoryczne rozstrzygnięcie w kwestionowane sprawie było prawidłowe. W tych okolicznościach zasadnie Sąd I instancji oddalił powództwo i w tym zakresie, zarówno co do odszkodowania jak i zadośćuczynienia.

Z tych względów przyjmując za własne i wystarczające dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji, pozbawioną uzasadnionych podstaw apelację powoda Sąd Apelacyjny oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.

- M. Głowacka - K. Józefowicz - E. Staniszewska