Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 169/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 marca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń zasądził od pozwanego K. K. (1) na rzecz powoda Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. kwotę 1.664,86 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 1 i 2 wyroku); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 84 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej (pkt 3) oraz oddalił powództwo wobec T. A. i K. K. (2) (pkt 4).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

D. R. jest funkcjonariuszem Policji od 20 lutego 1998 roku. Został przyjęty do służby i mianowany policjantem w służbie przygotowawczej na podstawie rozkazu personalnego nr 155 Komendanta Wojewódzkiego Policji w P. z dnia 20 lutego 1998 roku. W w/w rozkazie wskazano zaliczoną do celów obliczenia uposażenia wysługę lat na podstawie dotychczasowego zatrudnienia oraz prowadzenia działalności gospodarczej w wysokości 6 lat, 1 miesiąca i 28 dni, a także wysługi w Policji w wysokości 1 roku 11 miesięcy oraz 29 dni. Wysługa lat w w/w rozkazie została określona na podstawie wniosku personalnego o przyjęcie z dnia 12 lutego 1998 roku.

W dniu 26 listopada 2012 roku Komendant Główny Policji stwierdził nieważność rozkazu personalnego nr 155 Komendanta Wojewódzkiego Policji w P. w zakresie błędnie zaliczonego funkcjonariuszowi do wysługi lat, uwzględnianej przy ustalaniu wzrostu uposażenia zasadniczego, okresu prowadzenia działalności gospodarczej od 20 lutego 1994 roku do 16 lutego 1996 roku. W dniu 12 grudnia 2012 roku Komendant Miejski Policji w P. z upoważnienia I zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w P. podinspektora B. K. wydał rozkaz personalny nr 571, w którym w sposób prawidłowy określił policjantowi D. R. wysługę do celów uposażeniowych w wysokości 4 lat, 2 miesięcy i 1 dnia. W wyniku przeliczenia wysługi lat D. R. ustalono, że za okres od stycznia 2010 roku do grudnia 2012 roku nastąpiła nadpłata uposażenia w wysokości 1.664,86 zł tytułem wynagrodzenia zasadniczego oraz nagrody rocznej za 2013 rok. Wysokość nadpłaconego uposażenia wynosiła: w okresie od stycznia do listopada 2010 roku po 44,20 zł miesięcznie, w grudniu 2010 roku - 41,99 zł, w sumie za 2010 rok nadpłata wyniosła 528,19 zł. W 2011 roku nadpłata wyniosła: w okresie od stycznia do listopada 2011 po 44,20 zł miesięcznie, w grudniu 2011 roku - 41,99 zł, w sumie za 2011 rok nadpłata wyniosła 528,19 zł. W 2012 roku nadpłata wyniosła: w okresie od stycznia do listopada 2012 po 44,20 zł miesięcznie, w grudniu 2012 roku - 38,30 zł, w sumie za 2012 rok nadpłata wyniosła 524,50 zł. Nadto, D. R. nadpłacono 83,98 zł z tytułu nagrody rocznej za rok 2013. W oświadczeniu z dnia 18 stycznia 2013 roku D. R. nie wyraził zgody na potrącenie z wynagrodzenia nadpłaconej wysługi.

W dniu 21 stycznia 2013 roku sporządzono w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Ł. ostateczny protokół szkody nr (...), w którym stwierdzono szkodę w wysokości 1.664,86 zł, powstałą w okresie od stycznia 2010 roku do grudnia 2012 roku poprzez nadpłatę uposażenia funkcjonariuszowi D. R., a to w wyniku błędnego naliczenia mu wysługi uposażeniowej. W wyniku postępowania szkodowego ustalono, iż osobą odpowiedzialną za szkodę jest K. K. (1).

W lutym 1998 roku w Wydziale Kadr i (...) Komendy Wojewódzkiej Policji w P. służbę pełnili K. K. (1) i T. A.. K. K. (1) zatrudniony był w wydziale kadr od września 1995 roku. W okresie od 16 lutego 1998 roku do 8 marca 1998 roku T. A. przebywała na leczeniu klimatycznym w Zakładzie Opieki Zdrowotnej Sanatorium MSWiA w K.. Podczas nieobecności pracownika działu kadr, jego obowiązki przejmował inny pracownik tego działu. Podczas nieobecności T. A. zastępował ją pozwany. Zakres obowiązków pozwanego oraz T. K. był tożsamy, a należało do niego: opracowywanie wniosków personalnych i projektów rozkazów dotyczących spraw kadrowych, obliczanie stażu, kwestie związane z przyjęciami, zwolnieniami ze służby, prowadzenie akt osobowych, wyliczanie wysługi lat, prowadzenie książki etatowej jednostek. Na podstawie zebranej dokumentacji, pracownik działu kadr wyliczał wysługę lat funkcjonariuszom, a następnie opracowywał projekt rozkazu personalnego. W projekcie zamieszczał wyliczoną wysługę lat. Po sporządzeniu projektu rozkazu, naczelnik przekazywał projekt Komendantowi Wojewódzkiemu Policji. Wniosek personalny o przyjęcie D. R. z dnia 12 lutego 1998 roku pozwany wypełnił w zakresie obliczenia wysługi lat. Pozwany podpisał się na wniosku. Następnie sporządził projekt rozkazu personalnego nr 155 dotyczącego przyjęcia do służby D. R., który został przekazany naczelnikowi Kadr i (...) Komendy Wojewódzkiej w P.. Naczelnik Kadr i (...) Komendy Wojewódzkiej w P. K. K. (2) przekazał wniosek do podpisu Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w P.. Naczelnikiem Kadr i (...) Komendy Wojewódzkiej w P., a jednocześnie przełożonym pozwanego i T. A. był K. K. (2). Naczelnik nie kontrolował poprawności wyliczeń wysługi lat w projekcie. Nie należało to do jego obowiązków służbowych. Pismem doręczonym pozwanemu w dniu 20 czerwca 2013 roku Komenda Wojewódzka Policji, wezwała go do zapłaty 1.664,86 zł tytułem odszkodowania za nadpłacone D. R. uposażenie. Pozwany nie uiścił należności. Ostatnie wynagrodzenie pozwanego wynosi 5.787,20 zł brutto.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy zważył, iż zgodnie z art. 2 w zw. z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 7 maja 1999 r. o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Celnej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego (Dz. U. 1999.53.548 ze zm.), funkcjonariusz, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków służbowych ze swojej winy wyrządził szkodę w mieniu Skarbu Państwa znajdującym się w dyspozycji organów lub jednostek organizacyjnych podległych, podporządkowanych albo nadzorowanych przez ministrów właściwych do spraw wewnętrznych, ponosi odpowiedzialność majątkową w granicach rzeczywistej straty i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, chociażby wynikająca z niego szkoda powstała po rozwiązaniu stosunku służbowego. Ciężar wykazania okoliczności uzasadniających odpowiedzialność funkcjonariusza spoczywa na jednostce dysponującej mieniem Skarbu Państwa (art. 3 ustawy). Zgodnie z art. 6, ust. 1 ustawy, jeśli szkoda wyrządzona została nieumyślnie, funkcjonariusz jest obowiązany do zapłaty odszkodowania w wysokości wyrządzonej szkody, jednak odszkodowanie nie może przewyższać kwoty trzymiesięcznego uposażenia przysługującego funkcjonariuszowi.

Zgodnie z ustawą z dnia z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz.U.2011.287.1687 j.t. ze zm.), Policja podlega ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Pozwany jest funkcjonariuszem Policji, zatem w wypadku wyrządzenia przez niego szkody w mieniu Skarbu Państwa zastosowanie mają przytoczone powyżej przepisy ustawy o odpowiedzialności majątkowej.

Zdaniem Sądu Rejonowego, z powołanej regulacji wynika, iż przesłankami odpowiedzialności funkcjonariusza jest szkoda w mieniu Skarbu Państwa oraz zawinione zachowanie funkcjonariusza w związku, z którym szkoda zaistniała.

Sąd Rejonowy za bezsporny uznał fakt zaistnienia szkody oraz jej wysokość. Nadpłacone D. R. wynagrodzenie wynosi 1.664,86 zł. Przyczyną powstania nadpłaty jest zachowanie pozwanego, mianowicie błędne naliczenie stażu pracy D. R.. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego w ocenie Sądu w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że to pracownicy działu kadr odpowiadali za przygotowywanie projektów rozkazów personalnych. Elementem przygotowania rozkazu personalnego jest wyliczanie wysługi lat funkcjonariuszy. Pozwany wyliczył wysługę lat D. R., zamieszczając ten okres wpierw na wniosku personalnym o przyjęcie D. R., a następnie na projekcie rozkazu personalnego nr 155 z dnia 20 lutego 1998 roku. W okresie, w którym projekt rozkazu był sporządzany, pozwany był jedyną osobą kompetentną do jego przygotowania. Drugi pracownik działu kadr, T. A. przebywała wówczas na leczeniu klimatycznym w Zakładzie Opieki Zdrowotnej Sanatorium MSWiA w K.. Pracownicy po powrocie do pracy po okresie usprawiedliwionej nieobecności nie mieli obowiązku kontroli czynności podejmowanych w ich zastępstwie przez pozostałych pracowników.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd przyjął, iż szkoda w postaci nadpłacenia wynagrodzenia D. R. powstała wskutek zachowania pozwanego K. K. (1).

W dalszej kolejności, Sąd rozważył, czy zachowanie pozwanego było zawinione. Przepisy w/w ustawy o odpowiedzialności funkcjonariuszy nie definiują pojęcia winy, w związku z czym należy odwołać się do regulacji kodeksu cywilnego, która pojęciem winy obejmuje zarówno zachowanie umyślne jak i nieumyślne (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 marca 1999 r. (...) SA 268/99). Kryterium rozróżniającym zachowanie zawinione od niezawinionego jest w tym przypadku zachowanie należytej staranności, to jest staranności wymaganej ogólnie w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c.). W przypadku funkcjonariusza, należy przyjąć, że staranność jego działania oznacza, że jego działania i zaniechania muszą być zgodne zarówno z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, przepisami wewnętrznymi, jak i zakresem obowiązków służbowych. (uzasadnienie ww. wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 marca 1999 r.)

Pozwany dokonując wyliczenia wysługi lat dla D. R. uchybił obowiązkowi zachowania należytej staranności, co zaskutkowało pomyłką. Pozwany posiadał kompetencje i uprawnienia do wyliczania wysługi lat, nie dość dokładnie jednak przygotował dokumentację personalną. Nie można pozwanemu przypisać umyślności w naruszeniu obowiązków, gdyż nie sposób przyjąć, iż działał z zamiarem wyrządzenia szkody Skarbowi Państwa.

Powyższe ustalenia dały Sądowi asumpt do przyjęcia, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną Skarbowi Państwa poprzez błędne naliczenie wysługi lat i w konsekwencji uposażenia D. R..

Dochodzone w niniejszym postępowaniu roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu, wbrew zarzutom pozwanego. Zgodnie z art. 14, ust. 1 ustawy o Policji, do przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez funkcjonariusza stosuje się przepisy działu czternastego Kodeksu pracy. Zgodnie z art. 291. § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jednakże roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia (art. 291 § 2 k.p.) Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. (art. 291 § 3 k.p.).

W okolicznościach niniejszej sprawy, jako że szkoda została wyrządzona nieumyślnie, zastosowanie mają terminy z art. 291 § 2 k.p. Datą powzięcia przez pracodawcę wiadomości o wyrządzonej przez pracownika szkodzie w rozumieniu art. 291 § 2 k.p. jest data, w której pracodawca uzyskał wiadomość o faktach, z których - przy prawidłowym rozumowaniu - można i należy wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania pracownika. Istotne jest przy tym, że pracodawca musi dowiedzieć się nie tylko o powstaniu szkody, ale również znać osobę sprawcy szkody. Dopiero wówczas bowiem można wystąpić z roszczeniem przeciwko konkretnej osobie i ustalić dane wskazujące na jej odpowiedzialność za spowodowanie lub przyczynienie się do powstania szkody. Zgodnie z protokołem szkody nr (...) sporządzonym w dniu 21 stycznia 2013 roku, szkoda została ujawniona w dniu 17 stycznia 2013 roku. Po przeprowadzeniu postępowania szkodowego, ustalono, że winnym spowodowania szkody w mieniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. poprzez nadpłatę uposażenia D. R. w wyniku błędnie naliczonej wysługi uposażeniowej w rozkazie personalnym nr 155 Komendanta Wojewódzkiego Policji w P. z dnia 20 lutego 1998 roku na łączną kwotę 1.664,86 jest pozwany K. K. (1). Ustalenia te zawarte zostały z sprawozdaniu z dnia 15 kwietnia 2013 roku, zatwierdzonym przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Ł. w dniu 18 kwietnia 2013 roku.

W związku z powyższym, pierwszy z terminów na wniesienie pozwu, to jest rok od daty powzięcia przez pracodawcę wiadomości o wyrządzonej przez pracownika szkodzie został przez powódkę zachowany.

Z w/w przepisu wynika, że niezależnie od powzięcia przez pracodawcę wiadomości o wyrządzeniu mu szkody i jej sprawcy, roszczenie o naprawienie szkody przedawnia się w każdym wypadku z upływem 3 lat od jej wyrządzenia. Bezspornym jest, że dla rozpoczęcia biegu 3-letniego terminu przedawnienia znaczenie ma nie chwila niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych przez pracownika, ale moment, w którym takie zachowanie pracownika wyrządziło pracodawcy szkodę, a więc dzień, w którym nastąpił taki właśnie skutek niewykonania lub nienależytego wykonania przez pracownika obowiązków pracowniczych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2011 r., II PK 38/11). Niewątpliwie pojęcia wyrządzenia szkody i zdarzenia wyrządzającego szkodę nie są równoznaczne. Zdarzeniem wyrządzającym szkodę jest bowiem określone zachowanie się pracownika, natomiast momentem wyrządzenia szkody jest data jej powstania, czyli chwila zrealizowania się - będącego następstwem zachowania się pracownika - skutku w postaci uszczerbku w majątku pracodawcy. Oznacza to, że data zdarzenia wyrządzającego szkodę i data wyrządzenia szkody nie muszą się pokrywać, gdyż szkoda może powstać i niejednokrotnie powstaje później niż wywołujące ją zachowanie pracownika. Skutkiem regulacji zawartej w art. 291 § 2 k.p. jest to, że roszczenia w przepisie tym określone nie mogą ulec przedawnieniu przed powstaniem szkody spowodowanej nienależytym wykonywaniem przez pracownika obowiązków pracowniczych.

W okolicznościach niniejszej sprawy, szkoda po stronie powódki powstawała w każdym kolejnym miesiącu. Kwotę powyższą Sąd zasądził z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2013 roku do dnia zapłaty-zgodnie z żądaniem pozwu, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

Sąd oddalił powództwo wobec T. A. oraz K. K. (2) nie znajdując podstaw do przypisania im odpowiedzialności za powstałą szkodę. T. A. w trakcie sporządzania wniosku i projektu rozkazu personalnego przez pozwanego przebywała na turnusie leczniczym i nie miała wpływu na sporządzenie błędnych wyliczeń. Nie było także jej obowiązkiem skontrolowanie czynności podejmowanych przez pozwanego podczas jej nieobecności. Wobec powyższego nie można zarzucić jej niedopełnienia obowiązków służbowych, skutkujących błędnym wyliczeniem wysługi lat przez pozwanego. Podobnie, K. K. (2), choć był przełożonym pozwanego, a nadto podpisywał przygotowane przez niego projekty rozkazów personalnych, nie odpowiadał za nienależyte wyliczenie wysługi lat, które pozostawało w zakresie obowiązków służbowych pozwanego.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Pozwany jako przegrywający sprawę jest zobowiązany do poniesienia kosztów procesu, na które składają się koszty zastępstwa procesowego powódki w wysokości 600 zł oraz opłata na rzecz Skarbu Państwa w wysokości 84 zł.

Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył pozwany K. K. (1).

Apelujący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisów:

a) ustawy z dnia 7.05.1999 r. o odpowiedzialności funkcjonariuszy Policji, SG,S.C.,BOR,AW, (...), (...), i (...) pomimo iż weszła ona w życie 20.09.1999 r. natomiast zdarzenie powodujące szkodę nastąpiło 20.02.1998 r.; dlatego nie może stanowić podstawy dochodzonego roszczenia;

b) z ostrożności procesowej w przypadku nie uznania powyższego argumentu - wskazano na naruszenie art. 14 ustawy 7.05.1999 r. o odpowiedzialności funkcjonariuszy Policji, SG,S.C.,BOR,AW, (...), (...), i (...) w związku z art. 291 § 2 KP poprzez ich niezastosowanie;

c) art. 20 ustawy 7.05.1999 r. o odpowiedzialności funkcjonariuszy Policji, SG,S.C.,BOR,AW, (...), (...), i (...) w związku z art. 442 1 § 1 KC poprzez ich niezastosowanie;

d) również z ostrożności procesowej - naruszenie art. 4 ustawy 7.05.1999 r. o odpowiedzialności funkcjonariuszy Policji, SG,S.C.,BOR,AW, (...), (...), i (...) w związku z art. 53 i art. 68 ustawy z 27.08.2009 r. o finansach publicznych ( art. 28a , art. 35a ustawy 26.11.1998 r. o finansach publicznych): poprzez brak przyjęcia przyczynienia się - co najmniej w 80% - do przedmiotowej szkody b. Komendanta Wojewódzkiego Policji w P. Tryb. oraz Naczelnika Wydz. Kadr b. KWP w P. Tryb;

2. naruszenie przepisów procesowych poprzez: przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów - art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 k.p.c. oraz dokonanie jej w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku dlaczego przełożeni pozwanego nie przyczynili się do powstania szkody;

3. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego przez przyjęcie, iż moment wyrządzenie szkody oraz zdarzenia wyrządzającego szkodę nie nastąpił łącznie w dniu 20.02.1998 r. lecz „w każdym kolejnym miesiącu „ a nadto, że przełożeni pozwanego nie przyczynili się do powstania szkody;

Apelujący wystąpił także o zobowiązanie strony powodowej do przedstawienia na żądanie Sądu zakresu czynności Naczelnika Wydz. Kadr KWP w P. Tryb. K. K. (2) na okoliczność jego odpowiedzialności z tytułu nadzoru nad pracą podległych funkcjonariuszy (art. 368 § 1 pkt. 4 k.p.c.) z uwagi na przyjęcie w wyroku, iż do jego obowiązków nie należało kontrolowanie wysługi lat.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia - przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Pismem z dnia 11 kwietnia 2014 roku stanowiącym uzupełnienie apelacji skarżący wskazał, że złożony środek odwoławczy dotyczy w części pkt 4 wyroku w zakresie oddalenia powództwa wobec byłego naczelnika Wydziału Kadr i (...) w P. K. K. (2). Apelacja nie dotyczy natomiast oddalenia powództwa wobec T. A..

W dniu 7 maja 2014 roku pełnomocnik strony powodowej złożył odpowiedź na apelację wnosząc o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika, według norm przepisanych. Ponadto wniósł o oddalenie wniosku dowodowego pozwanego zawartego w apelacji, jako spóźnionego.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że apelacja strony pozwanej w zakresie zaskarżenia pkt 4 wyroku - jako niedopuszczalna - podlegała odrzuceniu.

Przepis art. 370 k.p.c. nakazuje odrzucić apelację wniesioną po upływie przepisanego terminu, nieopłaconą lub z innych przyczyn niedopuszczalną, jak również apelację której braków strona nie uzupełniła w wyznaczonym terminie. Art. 373 k.p.c. stanowi natomiast, iż Sąd drugiej instancji odrzuca na posiedzeniu niejawnym apelację, jeżeli ulegała ona odrzuceniu przez sąd pierwszej instancji. Jeżeli dostrzeże braki, do których usunięcia strona nie była wezwana, zażąda ich usunięcia. W razie nieusunięcia braków w wyznaczonym terminie apelacja ulega odrzuceniu.

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanym przypadku - z uwagi na brak możliwości wniesienia apelacji przez jednego pozwanego przeciwko drugiemu pozwanemu - w sytuacji braku wystąpienia ze środkiem odwoławczym przez stronę przeciwną (powodową), apelacja K. K. (1) odnośnie pkt. 4 kwestionowanego rozstrzygnięcia podlegała odrzuceniu, jako niedopuszczalna.

Z tych też względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 370 k.p.c. w zw. z art. 373 k.p.c. orzekł, jak w pkt 1 sentencji wyroku.

Dokonując dalszej analizy apelacji stwierdzić należy, że w niewielkim zakresie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Jednak przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych i prawidłowo przeprowadzonych rozważaniach prawnych zauważa, że Sąd meriti nieprawidłowo uznał przedmiotowe roszczenie za nieprzedawnione w całości w sytuacji, gdy za pewien okres uległo ono przedawnieniu.

Zgodzić się należy z rozważaniami Sądu Rejonowego co do prawidłowego rozumienia i rozróżnienia terminu naruszenia obowiązków pracowniczych w skutek ich nienależytego wykonania a wyrządzenia szkody. Zasadnie wskazał Sąd Rejonowy, że pojęcie wyrządzenia szkody i pojęcie zdarzenia wyrządzającego szkodę nie są równoznaczne. Zdarzeniem wyrządzającym szkodę jest bowiem określone zachowanie się pracownika, natomiast momentem wyrządzenia szkody jest data jej powstania, czyli chwila zrealizowania się - będącego następstwem zachowania się pracownika - skutku w postaci uszczerbku w majątku pracodawcy. Oznacza to, że data zdarzenia wyrządzającego szkodę i data wyrządzenia szkody nie muszą się pokrywać, gdyż szkoda może powstać i niejednokrotnie powstaje później niż wywołujące ją zachowanie pracownika. Skutkiem regulacji zawartej w art. 291 § 2 k.p. jest to, że roszczenia w przepisie tym określone nie mogą ulec przedawnieniu przed powstaniem szkody spowodowanej nienależytym wykonywaniem przez pracownika obowiązków pracowniczych. Jednak przy tak prawidłowo przeprowadzonych rozważaniach prawnych Sąd meriti pominął wyrażoną w art. 295 § 1 pkt 1 k.p. instytucję przerwania biegu terminu przedawnienia. Przepis ten stanowi, że bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Według tezy 1 wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2007 r. (III PK 90/06, OSNP 2008, nr 11-12, poz. 155) przerwanie biegu przedawnienia (art. 295 § 1 k.p.) dotyczy tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która została zgłoszona - w pozwie lub w piśmie rozszerzającym powództwo - zarówno co do samego żądania (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.), jak i jego podstawy faktycznej (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.). W tym samym kierunku poszedł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 sierpnia 2008 r. (I PK 35/08), uznając, że bieg terminu przedawnienia zostaje przerwany (art. 295 § 1 pkt 1 k.p.), jeżeli wierzyciel występuje z żądaniem świadczenia w sposób spełniający wymagania przewidziane w art. 187 k.p.c.

W niniejszej sprawie do przerwania biegu terminu przedawnienia doszło na skutek wniesienia pozwu przez Komendę Wojewódzką Policji w Ł. w dniu 12 września 2013 roku. W związku z tym od tej daty należało liczyć wstecz okres trzech lat po upływie których roszczenie uległoby przedawnieniu. Zabieg ten prowadzi do wniosku, że nie jest objęty przedawnieniem okres od października 2010 roku poczynając. To zaś oznacza, że żądanie zasądzenia odszkodowania z tytułu nienależnie wypłaconego na rzecz D. R. świadczenia za okres styczeń – wrzesień 2010 roku uległo przedawnieniu, gdyż wychodziło poza ramy okresu trzech lat, o których mowa w art. 291 § 2 k.p. Jak ustalił Sąd Rejonowy wysokość nadpłaconego uposażenia w okresie od stycznia do listopada 2010 roku wynosiła po 44,20 zł miesięcznie. W związku z tym za objęty przedawnieniem okres styczeń – wrzesień 2010 roku (44,20 x 9) szkoda odpowiada kwocie 397,80 zł. Żądanie zasądzenia tej właśnie kwoty uległo zgodnie z dyspozycją art. 295 § 1 pkt 1 k.p. przedawnieniu. Pomijając powyższe uregulowanie Sąd Rejonowy nieprawidłowo zasądził całą objętą żądaniem pozwu kwotę 1664,86 zł, w sytuacji, gdy we wskazanej części roszczenie było już przedawnione. Uznać należy, że zarzut apelacji dotyczący przedawnienia roszczenia, okazał się słuszny, ale jedynie w tym wąskim zakresie tj. co do kwoty 397,80 zł.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w punkcie 1 w ten sposób, że obniżył zasądzoną tam kwotę 1664,86 zł do kwoty 1267,06 zł.

W pozostałym zakresie zarzuty apelacji nie mogły odnieść zamierzonego skutku instancyjnego.

Przede wszystkim brak jest podstaw do podzielenia twierdzeń skarżącego co do naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa procesowego.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Sąd pierwszej instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań stron. Natomiast zastosowane kryteria oceny nie budzą zastrzeżeń co do ich prawidłowości.

Z zebranego w sprawie materiału wynikało, że do obowiązków pozwanego należało między innymi przygotowywanie projektów rozkazów personalnych. Po jego sporządzeniu dokument te został przedstawiony do podpisu Naczelnikowi Kadr i (...). K. K. (2) ww pismo podpisał, ale nie analizował danych odnośnie wyliczenia stażu pracownika, ponieważ nie należało to do jego obowiązków. Natomiast powód nie wykazał na etapie postępowania rozpoznawczego, że było inaczej. W związku z tym nie było możliwe przyjęcie, że Naczelnik Kadr i (...) winien w pewnym zakresie ponosić odpowiedzialność razem z pozwanym za zaistniały błąd polegający na nieprawidłowym wyliczeniu stażu pracy funkcjonariusza D. R.. Taka teza nie znajduje odzwierciedlenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Pozwany w tym zakresie nie wykazał się jakąkolwiek inicjatywą dowodową, bo dopiero obecnie tj. na etapie postępowania apelacyjnego wniósł o załączenie akt osobowych K. K. (2), a w szczególności jego zakresu obowiązków. Taka inicjatywa dowodowa jest jednak wniosek spóźniona. Zauważyć należy, że zgodnie z art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Ta strona, która twierdzi, że określona okoliczność miała miejsce obowiązana jest zatem zgłosić dowód lub dowody wykazujące jej istnienie. Natomiast w art. 217 § 1 k.p.c. został zakreślony przez ustawodawcę termin przedstawienia faktów i dowodów. W świetle tego przepisu, strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów niniejszego kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę. Podczas całego postępowania strona powodowa nie była ograniczona, co do możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia. Dodatkowo w świetle uregulowań art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c. Przepis ten został wprowadzony głównie w celu dyscyplinowania stron przez skłonienie ich do przedstawiania całego znanego im materiału faktycznego i dowodowego już przed sądem pierwszej instancji. Jednocześnie tym sposobem ustawodawca zapobiega także przewlekłości postępowania. Obostrzenia zawarte w omawianym przepisie są wyrazem dążenia do koncentracji materiału procesowego, a nie ograniczania rozpoznawczych i kontrolnych funkcji apelacji. Dla strony zapobiegliwej i dbającej należycie o swoje procesowe interesy, obostrzenia te nie stanowią przeszkody w zrealizowaniu celu procesowego, w szczególności polegającego na ujawnieniu prawdy materialnej. Chodzi o to, aby na skutek obostrzeń przewidzianych w omawianym przepisie, ustanowionych zasadniczo w celach pragmatycznych, nie ucierpiało prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy.

Apelujący nie wykazał w sposób przekonujący, że załączenie wskazanych dowodów w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie było możliwe ani że potrzeba powołania się nań wynikła później. Zgłoszenie przedmiotowego wniosku dowodowego na obecnym etapie postępowania nie mogło zatem odnieść zamierzonego skutku procesowego. W tej sytuacji Sąd Okręgowy powyższy wniosek pominął.

Akceptacja zaś powyższych ustaleń faktycznych i oceny dowodów Sądu Rejonowego, czyni bezzasadnym zarzuty obrazy prawa materialnego tj. naruszenia art. 4 ustawy z dnia 7 maja 1999 r. o odpowiedzialności funkcjonariuszy Policji, SG,S.C., BOR, AW, (...), (...) i (...) w związku z art. 53 i art. 68 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (art. 28a , art. 35a ustawy 26.11.1998 r. o finansach publicznych) poprzez brak przyjęcia przyczynienia się - co najmniej w 80% - do przedmiotowej szkody b. Komendanta Wojewódzkiego Policji w P. Tryb. oraz Naczelnika Wydziału Kadr b. KWP w P. Tryb.

Także pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego nie zasługują na uwzględnienie. Przede wszystkim – jak już podniesiono powyżej – słusznie wywiódł Sąd Rejonowy, iż roszczenie strony powodowej w zasadzie się nie przedawniło - poza wskazanym powyżej okresem - i prawidłowo przyjął, iż badanie terminu przedawnienia winno być prowadzone w oparciu o przepisy Kodeksu pracy. Wynika to wprost z przepisu art. 14 ust 1 powołanej ustawy z dnia 7 maja 1999 roku, który stanowi, że do przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez funkcjonariusza stosuje się, z zastrzeżeniem ust. 2, przepisy działu czternastego Kodeksu pracy. W związku z tym nie było możliwe, aby sięgać do regulowań kodeksu cywilnego zgodnie z dyspozycją art. 20 ustawy z dnia 7 maja 1999 roku, wedle którego w sprawach nie uregulowanych w niniejszej ustawie do odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy za szkody wyrządzone przez nich wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków służbowych stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. W konsekwencji tego nie miał zastosowania w niniejszej sprawie – jak błędnie przyjął skarżący – przepis art. 442 1 § 1 k.c. Stwierdzić zatem należy, że przedawnienie roszczeń z tytułu szkody wyrządzonej przez funkcjonariuszy, nie jest sprawą nieuregulowaną w rozumieniu przepisu art. 20 ustawy z dnia 7 maja 1999 roku i w konsekwencji nie stosuje się tutaj Kodeksu cywilnego, lecz Kodeks pracy, do którego odsyła art. 14 ustawy. Przepisy Kodeksu cywilnego w zakresie przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody, znalazłyby zastosowanie w przypadku, gdyby pozwany wyrządził powodowi szkodę umyślnie, wobec czego należy stwierdzić, iż przyjmując nieumyślność działań pozwanego, został on potraktowany „łagodniej”, ponieważ terminy przedawnienia wynikające z art. 442 1 k.c. są dla sprawcy szkody mniej korzystne, niż te, które wynikają z art. 291 § 2 k.p.

Zdaniem Sądu Okręgowego, podniesione przez apelującego zarzuty nie mogły być uznane za uzasadnione. Stanowią one jedynie przyjętą linię obrony w celu uwolnienia się od odpowiedzialności za szkodę, która została spowodowana przez pozwanego. Apelujący próbował przerzucić w części odpowiedzialność na Naczelnika Kadr i (...) Komendy Wojewódzkiej, będącego jego przełożonym, a to poprzez brak kontroli poprawności wyliczenia wysługi lat w projekcie rozkazu, w sytuacji gdy w zakres obowiązków służbowych K. K. (2) te czynności nie wchodziły.

Reasumując - w kontekście powyższych rozważań - Sąd Okręgowy przyjął, iż prezentowana w apelacji argumentacja jest chybiona i jako taka nie może się ostać. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie. Trafnie wywiódł na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, iż to pozwany sporządził projekt rozkazu nr 155 z dnia 20 lutego 1998 roku, który stał się następnie podstawą do błędnego wyliczenia wysługi lat funkcjonariusza D. R.. Sąd drugiej instancji zważył więc, iż zaskarżone rozstrzygnięcie w świetle zgromadzonego materiału dowodowego było uzasadnione.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części, jako bezzasadną.

Z uwagi na to, że stronę powodową, która w postępowaniu apelacyjnym wygrała sprawę w 75% reprezentował pełnomocnik z wyboru, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego K. K. (1) na rzecz powoda Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. kwotę 169 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję, zgodnie z treścią art. 98 k.p.c. i § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U z 2013 roku, poz. 490 z zm.). Stawka minimalna za drugą instancję przy wartości przedmiotu zaskarżenia 1.664,86 zł wynosi 225 zł, a 75% z tej kwoty daje sumę 169 zł. Zatem pozwany jest zobowiązany zwrócić stronie powodowej koszty, które ta poniosła w związku z zawodową reprezentacją procesową w zakresie w jakim apelacja nie okazała się zasadna.

Przewodnicząca: Sędziowie: