Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III U 794/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2013r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Witkowski

Protokolant:

sekr. sądowy Marta Majewska-Wronowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 grudnia 2013r. w Suwałkach

sprawy J. H. i T. H.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie

w związku z odwołaniem J. H. i T. H.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia 27 września 2013 r. znak (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję i ustala, że podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe od dnia 16 maja 2013r. dla J. H. z tytułu zawarcia umowy o pracę z T. H. prowadzącym Zakład Usług (...) wynosi 2500 (dwa tysiące pięćset) złotych miesięcznie;

2.  oddala odwołanie w pozostałym zakresie.

Sygn. akt III U 794/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 27.09.2013r. stwierdził na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 18 ust. 1, art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) oraz art. 58 § 2 kc (Dz. U. z 1964r., Nr 16, poz. 93 ze zm.), że miesięczna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe od dnia 16.05.2013r. dla pracownika J. H. jest równa kwocie minimalnego wynagrodzenia i wynosi 1600 zł.

W uzasadnieniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że mając na uwadze zakres powierzonych obowiązków J. H., wynikający z umowy o pracę zawartej w dniu 16.05.2013r. z pracodawcą T. H., wysokość jej wynagrodzenia za pracę była w aspekcie późniejszych świadczeń z ubezpieczenia społecznego sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Została bowiem zatrudniona na stanowisku administracyjno-biurowym za wynagrodzeniem 3500 zł, a do jej obowiązków należało tylko kupowanie niezbędnych materiałów do prowadzenia działalności, dostarczanie materiałów i sprzętu na miejsce wykonywania działalności, dostarczanie faktur i niezbędnych dokumentów do biura rachunkowego, kontakt z biurem rachunkowym, śledzenie ofert w mediach i kontakty z kontrahentami i utrzymywanie porządku na stanowisku pracy. Tymczasem wynagrodzenie za pracę winno być godziwe, a więc należne, właściwe i odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności względem pracy, z uwzględnieniem zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji. J. H. nie wykonywała zaś żadnych prac zasługujących na tak „szczególne” docenienie, że wypłatę wynagrodzenia w kwocie 3500 zł brutto. Należało więc uznać, iż wynagrodzenie za pracę w wysokości 3500 zł zostało ustalone w celu uzyskania wyższego świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Takie postępowanie pozostaje zaś w kolizji z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie natomiast z art. 58 § 1 i 2 kc, czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednio przepisy ustawy. Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Stosownie zaś do art. 18 § 3 (10) kp, postanowienia umów o pracę i innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, są nieważne. Zamiast takich postanowień stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami nie mającymi charakteru dyskryminacyjnego.

W odwołaniu od tej decyzji T. H. i J. H. wnieśli o jej uchylenie w części, w jakiej decyzja ta ustala, że miesięczna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe od dnia 16.05.2013r. dla pracownika J. H. jest równa kwocie minimalnego wynagrodzenia i wynosi 1600 zł.

Twierdząc, że stanowisko organu rentowego jest nieuzasadnione, wskazali, że ze statystyk opracowanych przez Departament Badań Demograficznych i Rynku Pracy Głównego Urzędu Statystycznego wynika, iż przeciętne wynagrodzenie w maju 2013r. wynosiło w sektorze przedsiębiorstw 3699,67 zł brutto. T. H. prowadzi zaś usługową działalność gospodarczą w sektorze przedsiębiorstw zarejestrowaną w (...). Z uwagi zatem na to, że wysokość wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę z dnia 16.05.2013r. jest niższa od przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w maju 2013r., nieuzasadniony jest zarzut organu rentowego naruszenia zasad współżycia społecznego. Wynagrodzenie w kwocie 3500 zł brutto miesięcznie jest bowiem godziwe i adekwatne do zakresu zadań, zaangażowania pracownika oraz jego predyspozycji z zakresu zdolności interpersonalnych (m.in. komunikatywności szybkiego nawiązywania kontaktów oraz wzbudzania zaufania i sympatii), które pozwalają na skuteczne pozyskiwanie na rzecz pracodawcy nowych kontrahentów.

T. H. i J. H. twierdzili również, że organ rentowy nie dopełnił obowiązku wykazania, które przepisy przez nich zostały naruszone. Ponadto uważali, że wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.08.2001r. I PKN 563/00 (OSNP 2002 Nr 4, poz. 90), wskazujący, że postanowienia umowy o pracę mogą być przez pryzmat zasad współżycia społecznego ocenione jako nieważne w części przekraczającej granice godziwości odnosi się jedynie do zakładów sfery publicznej. Tymczasem przedmiotowa sprawa dotyczy podmiotu prywatnego, co wyklucza stosowanie zasady godziwości wynagrodzenia do limitowania górnej granicy wynagrodzenia ustalonego przez strony umowy o pracę.

Podnosili także, że prawo do oceny w powyższym zakresie należy do sądu orzekającego w sprawie, a nie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, będącego do facto administratorem funduszu ubezpieczenia społecznego. Art. 86 ust. 2 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych nie zawiera zaś uprawnienia do kwestionowania wysokości wynagrodzenia i sprzeciwia się zasadzie swobody umów. Uprawnienie nadane organowi rentowemu przez art. 83 ust. 1 pkt. 1 w/w ustawy, który stanowi podstawę wydania zaskarżonej decyzji, ogranicza się do kontroli i wydawania decyzji odnośnie naliczania i odprowadzania składek pod kątem rzetelności i prawidłowości. Nieuzasadnione jest stosowanie wykładni rozszerzającej przywołanego przepisu i wyinterpretowanie prawa do samodzielnej ingerencji organu rentowego w treść stosunków pracy podmiotów prywatnych, która sprowadziła się w tym przypadku do jednostronnego i dowolnego przyjęcia kwoty jako podstawy wymiaru składek.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, uzasadniając jak w zaskarżonej decyzji. Wskazał również w uzasadnieniu swojego stanowiska, że J. H. ma jedynie ukończone liceum oraz studium fryzjerskie. Tym samym nie ma wykształcenia i doświadczenia zawodowego, które predestynowałoby ją do otrzymywania wynagrodzenia, które jest stosunkowo wysokie jak na województwo (...). Biorąc pod uwagę rodzaj obowiązków wykonywanych przez ubezpieczoną, należy uznać, iż wynagrodzenie za pracę w wysokości 3500 zł zostało ustalone w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, z których ubezpieczona korzysta w związku z przebywaniem na zwolnieniu lekarskim od 29.07.2013r. (ciąża). Takie postępowanie pozostaje w kolizji z zasadami współżycia społecznego, biorąc pod uwagę, że ubezpieczona jest również szwagierką płatnika. Ponadto płatnik nie wykazał, że uzyskiwane przez niego dochody są tak znaczące, że mógł sobie pozwolić na wypłatę pracownikowi wynagrodzenia wraz ze składkami na ubezpieczenie społeczne.

Organ rentowy powołał się również na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.2009r. III UK 7/09 (Lex 509047), że Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Powołał się też na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.10.2005r. II UK 43/05 (OSNP 2006/15-16/251, OSP 2007/6/74), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienia do świadczenia (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Okręgowy w Suwałkach ustalił i zważył, co następuje:

Odwołanie w części jest uzasadnione, a mianowicie w takiej, że podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe od dnia 16.05.2013r. dla J. H. z tytułu zawarcia umowy o pracę z T. H. prowadzącym Zakład Usług (...) wynosi 2500 zł miesięcznie.

Nie można było bowiem podzielić stanowiska odwołujących się, że ta podstawa wymiaru ma wynosić 3500 zł.

Na wstępie wskazać jednak odwołującym się należy, że zgodnie ze wskazanym przez organ rentowy wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19.05.2009r. (III UK 7/09), Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Kwestia tego, że może tak czynić i w odniesieniu do pracodawców publicznych, jak i prywatnych, w orzecznictwie Sądu Najwyższego i wszystkich sądów jest przesądzona. Tak bowiem wypowiedział się Sąd Najwyższy chociażby też i w wyroku z dnia 6.02.2006r. III UK 156/05 (Lex 272549) oraz uchwale z dnia 27.04.2005r. II UZP 2/05, wskazując, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga zaś uwzględnienia każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (tak też Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 26.11.1996r., U 6/96, OTK-ZU 1997, nr 5-6, poz. 66 oraz Sąd Najwyższy w wyroku z 16.12.1999r. I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001, nr 10, poz. 345).

Wskazać więc i podkreślić należy za stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym na przykład w uzasadnieniu uchwały z dnia 27.04.2005r., II UZP 2/05 (Lex 148238), że autonomia woli stron w kształtowaniu postanowień umowy o pracę podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Najdobitniej wyraża to art. 353 1 kc, który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy, zarówno wobec braku uregulowania normowanej nim instytucji w prawie pracy, jak też niesprzeczności z zasadami prawa pracy (por. art. 300 kp), zawartego w nim wymagania, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 kc pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Należy również pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych; kształtuje ona stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punku widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. Taka konstatacja prowadzi do wniosku, iż godziwość wynagrodzenia - jedna z zasad prawa pracy (art. 13 kp) - zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny. W prawie ubezpieczeń społecznych istnieje bowiem znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych. Względność zasady godziwości wynagrodzenia, wyrażająca się koniecznością odniesienia się nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej, nie powinna zresztą budzić wątpliwości. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia.

Sąd Okręgowy w Suwałkach w pełni takie stanowisko Sądu Najwyższego z racji jego autorytetu akceptuje, zwłaszcza że ma takie same oparcie w powołanym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Odpowiada przy tym to stanowisko odnośnie też zarzutu, jakie przepisy prawa zostały naruszone w ustaleniu nadmiernego jako niegodziwego wynagrodzenia odwołującej się J. H..

Z tych też więc wszystkich względów, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne J. H. należało ustalić w wysokości 2500 zł miesięcznie. Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia, aby było wyższe jako młodego pracownika (25 lat), bez doświadczenia zawodowego w zakresie pracy administracyjno-biurowej, nawet jeżeli – jak twierdziła na rozprawie – była zaangażowana w pracy i bardzo pomocna. Nie pełniła przecież funkcji kierownika czy jakiejś innej odpowiedzialnej, np. księgowej. Była zwykłym pracownikiem biurowym w zakresie której obowiązków były typowe czynności pracowników stojących w zasadzie w najniżej w hierarchii pracowniczej. Jak sama wyjaśniała, wcześniej pracowała przez trzy i pół roku jako brygadzistka w firmie obsługującej Spółkę (...) w A., zarabiała netto około 2000 zł miesięcznie. Jej więc wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia w firmie (...) na potrzeby podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne nie może być o wiele wyższe, skoro powszechnie wiadomym jest, że w Spółce (...) i w firmach ją obsługujących wynagrodzenia pracowników są – jak na nasz region kraju – stosunkowo wysokie. Przynajmniej nie może być o wiele wyższe, przez kilka pierwszych miesięcy pracy u T. H.. Twierdzenia odwołującej się, że w ramach wynagrodzenia były też koszty dojazdu, nie wynikają z umowy o pracę. Poza tym koszty podróży służbowych związanych z dojazdem do pracy nie mogą wchodzić w skład podstawy wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.

Oceniając zatem wszystkie okoliczności związane z zatrudnieniem odwołującej się, należało na mocy art. 477 14 § 2 kpc zmienić zaskarżoną decyzję i ustalić, że podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe od dnia 16.05.2013r. dla J. H. z tytułu zawarcia umowy o pracę z T. H. prowadzącym Zakład Usług (...) wynosi 2500 zł miesięcznie. Takie będzie bowiem godziwe. Natomiast w kwocie minimalnego wynagrodzenia byłoby nieuzasadnione z racji już wcześniej podjętej pracy i ze względu na sam charakter obecnie wykonywanej pracy.