Pełny tekst orzeczenia

S ygn. akt X Ka 36 / 13

Uzasadnienie:

S. C. został oskarżony o to, że:

1.  w nocy 26/27 maja 2004r. w miejscowości P., gm. R. działając wspólnie i w porozumieniu z D. D. (1) - wobec którego wyłączono materiały do odręb­nego postępowania - po wywierceniu otworów w drzwiach balkonowych dokonał włama­nia do domu jednorodzinnego stojącego przy ul. (...), a następnie zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 1400 zł, złotą biżuterię w postaci dwóch łańcusz­ków, pary kolczyków i pierścionka oraz telefon komórkowy marki S., aparat fotogra­ficzny marki K., legitymację ubezpieczeniową, dowód rejestracyjny od samochodu marki P. o nr rej. (...), prawo jazdy i kartę kredytową wystawione na nazwisko G. D. i dowód osobisty wydany na nazwisko D. D. (2) o łącznej wartości 3.500 zł na szkodę wyżej wymienionych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, to jest o czyn z art. 279 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk ;

2.  w dniu 27 maja 2004r. w miejscowości R. działając wspólnie i w porozumieniu z D. D. (1) - wobec którego wyłączono materiały do odrębnego postępowania - po wywierceniu otworów w drzwiach balkonowych dokonał włamania do domu jednoro­dzinnego stojącego przy ul. (...), a następnie zabrał w celu przywłaszczenia: zegarek marki R. i zegarek marki L., telefon komórkowy marki S., nóż fiński, dwa złote pierścionki oraz torebkę skórzaną z zawartością dowodu osobistego wystawionego na nazwisko T. I. i portfela z pieniędzmi w kwocie 200 zł o łącznej wartości 3.000 zł na szkodę T. i G. I., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, to jest o czyn z art. 279 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk .

Sąd Rejonowy w P. wyrokiem z dnia 5 października 2012r. (sygn. akt II K 5/12):

I.  oskarżonego S. C. uznał za winnego czynu zarzucanego mu w pun­kcie I., a stanowiącego występek z art. 279 § 1 kk i art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za który na podstawie art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego S. C. uznał za winnego czynu zarzucanego mu w pun­kcie II., a stanowiącego występek z art. 279 § 1 kk i art. 275 § 1 kk w zw. z art 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk z tym, że ustalił, iż marka jednego ze skradzionych przez oskar­żonego zegarków to R. i na podstawie art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk orzeczone w punktach I. i II. wyroku kary poz­bawienia wolności połączył i jako karę łączną wymierzył oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności za­liczył okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniach: 31 maja 2004r., 1 czerwca 2004r., od dnia 16 kwietnia 2011r. do dnia 26 kwietnia 2011r. oraz od dnia 29 marca 2012r. do dnia 4 czerwca 2012r. uznając jeden dzień rzeczywistego pozbawie­nia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

V.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. S. kwotę 504,00 zł powięk­szoną o stawkę podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomo­cy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VI.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 889,00 zł tytułem zwrotu wyło­żonych w postępowaniu wydatków oraz kwotę 300,00 zł tytułem opłaty.

Przedmiotowe orzeczenie w całości zaskarżył obrońca oskarżonego. Na podstawie art. 427 §§ 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 2 i 3 kpk wyrokowi zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść wyroku, poprzez bezpodstawne przyjęcie, że oskarżony działał z zamiarem bezpoś­rednim w celu przywłaszczenia, podczas gdy z treści zebranych w sprawie dowodów nie wynika jakoby oskarżony zmierzał ku osiągnięciu jakiejkolwiek korzyści majątkowej, a nadto z zeznań świadka D. D. (1) wynika, że to on wszedł w posiadanie przedmiotów pochodzących z kradzieży, a zatem zgodnie z zasadnością oceny i wnios­ków wyprowadzanych z zebranych dowodów, prawidłowość logicznego rozumowania nakazuje uznać, że oskarżony nie planował, nie miał zamiaru dokonania przestępstw i nie działał w celu przywłaszczenia;

2.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 kpk polegającą na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, co skutkowało wyciągnięciem wniosków sprzecznych z ze­branym materiałem dowodowym, który prawidłowo oceniony pozwalał na dokonanie ustaleń faktycznych jednoznacznie uniemożliwiających przypisanie oskarżonemu winy w zakresie zarzucanych mu przestępstw – w przypadku prawidłowej interpretacji mate­riału dowodowego nie można przypisać oskarżonemu działania wspólnie i w porozumie­niu z D. D. (1).

Podnosząc te zarzuty obrońca wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przeka­zanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji bądź uniewinnienie oskarżo­nego. Na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów obrońca sformułował zarzut al­ternatywny – na podstawie art. 438 pkt 4 kpk zarzucił:

3.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności, w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy za każdy z zarzucanych mu czynów, w sytuacji gdy po stronie oskarżonego występował szereg okoliczności łagodzących, których sąd nie uwzględnił lub uwzględnił jedynie w niewielkim stopniu. Sąd błędnie ustalił prognozę wobec oskarżonego. Oskar ­żony od 2004 roku nie popełnił żadnego przestępstwa, jego postawa i właściwości oso­biste rokują na życie zgodne z porządkiem prawnym. Oskarżony pracuje dorywczo przy wykonywaniu remontów, nie ma problemów związanych z przestrzeganiem norm praw­nych, stawiał się na każde wezwanie organów i wyraził skruchę. Powyższe okoliczności czynią, że orzeczona kara choć mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwz­ględnia w sposób właściwy osobowości oskarżonego.

Podnosząc ten zarzut apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania orzeczonej kary na okres 5 lat tytułem próby za każdy z zarzucanych mu czynów, a następnie połączenie tych kar i wymierzenie kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat tytułem próby. Obrońca wnosił także o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja okazała się oczywiście bezzasadna.

Na wstępie należało zauważyć, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnych uchybień określo­nych w art. 439 § 1 kpk, których wystąpienie obligowałoby Sąd odwoławczy do uchylenia za­skarżonego wyroku niezależnie od granic zaskarżenia, podniesionych zarzutów, a także wpły­wu uchybienia na treść orzeczenia.

Apelacja obrońcy formułowała w pierwszej kolejności zarzuty błędu w ustaleniach faktycz­nych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez bezpodstawne przyjęcie, że oskarżony dzia­łał z zamiarem bezpośrednim przywłaszczenia oraz obrazy przepisów postępowania – art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów. Żaden z tych zarzutów nie okazał się zasadny – oba miały wyłącznie polemiczny charakter.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wyka­zaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Ponadto zarzut błędu w ustale­niach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażo­nymi w zaskarżonym wyroku, gdyż sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orze­kającego, odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd pierwszej instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzut błędu w ustaleniach fak­tycznych jest skuteczny tylko wtedy, kiedy skarżący wykaże konkretne uchybienia w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się sąd I instancji, stosujący reguły logicznego rozu­mowania, zasady wiedzy i doświadczenia życiowego. (wyrok SN z dnia 1.03.2007r., WA 8/ 07, OSNwSK 2007/1/559; wyrok SA w Łodzi z dnia 24.05.2007r., II AKa 70/07, Prok. i Pr.-wkł. 2008/7-8/55). Błąd w ustaleniach faktycznych ( error facti) przyjętych za podstawę orze­czenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd bra­ku), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd dowolności). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 kpk), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlek­ceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne po­minięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnio­nych itd. (T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 2003, teza 9 do art. 438 kpk).

Prawdą jest, że współsprawca D. D. (1)zarówno w prawomocnie zakończonym postę­powaniu, w którym występował jako oskarżony, jak i w niniejszym postępowaniu jako świa­dek konsekwentnie utrzymywał, że wszystkich kradzieży z włamaniem (a zatem także tych, które zostały zarzuconego S. C.) dokonał sam. Relacja ta mogłaby zostać uznana za miarodajną i w konsekwencji prowadzić do uniewinnienia oskarżonego S. C., gdyby nie to, że oskarżony ten w postępowaniu przygotowawczym oraz dwukrotnie na rozprawie przyznał się do dokonania zarzuconych mu przestępstw. Rzecz jasna od dawna przyznanie się nie jest koroną dowodów. Dlatego Sąd Rejonowy wyroku ska­zującego nie oparł wyłącznie na oświadczeniach procesowych S. C., ale także na innych dowodach, spośród których pierwszoplanowe były wnioski opinii biegłego z zakresu traseologii. Biegły jednoznacznie zidentyfikował, iż ślady obuwia ujawnione i za­bezpieczone wewnątrz domu zlokalizowanego na posesji przy ul. (...)w P.oraz wewnątrz domu przy ul. (...)w R.pochodzą od obuwia zatrzymanego nocą 30/31 maja 2004r. od S. C.. Oskarżony nigdy nie podnosił by przed zat­rzymaniem pożyczał komuś te buty. Czyni to oczywistym wniosek, że S. C.wraz z D. D. (1)znajdowali się wewnątrz domów – nikt nie kwestionuje, że sprawcy do środka domów dostali się pokonując zabezpieczenia drzwi (rozwiercając drzwi balkonowe), a z ich wnętrza dokonali kradzieży mienia. W tej sytuacji uprawniony był wnio­sek, że S. C.oraz D. D. (1)działali wspólnie i w porozumieniu, to jest, iż obaj mieli zamiar bezpośredni pokonania zabezpieczeń domów przed dostępem osób niepowołanych i zaboru mienia. Sugestia apelującego, że dowody te nie dają podstaw do przypisania S. C.działania umyślnego wspólnie i w porozumieniu była sugestią dowolną, oderwaną nie tylko od zebranego materiału dowodowego, ale przede wszystkim od zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowe­go. Tezy obrońcy nakazywały postawić pytanie jaki miałby być inny – niż zabór mienia po dokonaniu włamania – cel działania S. C., który znalazł się nie tylko za ogrodzeniem posesji, ale wewnątrz budynków (obrońca ustaleń opinii traseologicznej nie kwestionuje). Racjonalnej odpowiedzi na to pytanie nie ma – wszystkie możliwe bowiem za­wierać by musiały argumentację ab absurdum. Sąd Rejonowy trafnie ocenił dowody, które pośrednio wskazywały na sprawstwo oskarżonych, a były związane z ich zatrzymaniem nocą 30/31 maja 2004r. Chodzi tu o wyjaśnienia D. D. (1)jakoby z kolegą umówił się na ryby; zeznania funkcjonariuszy Policji relacjonujących przebieg interwencji i oświadczenia zatrzymanych; przedmioty zabezpieczone podczas interwencji. Wskazać trzeba, iż S. C.nie został skazany za jakiekolwiek zachowanie z nocy 30/31 maja 2004r., lecz za przestępstwa dokonane kilka dni wcześniej. Dlatego zupełnie nietrafny był wywód, iż …nawet gdyby D. D. (1)udawał się do R.z góry powziętym zamiarem popełnie­nia kradzieży z włamaniem, to nie planował tego z oskarżonym, więc oskarżony o tym nie wiedział. Oskarżony nie mógł wiedzieć o planach D. D. (1), który z nim nie rozma­wiał na ten temat. Formułując ten wywód obrońca nie chciał zauważyć, że ślady obuwia S. C.ujawniono wewnątrz okradzionych domów.

Przypisanie oskarżonemu działania wspólnie i w porozumieniu z D. D. (1)znaj­dowało pełne zakotwiczenie w realiach sprawy. Za konstytutywne elementy współsprawstwa uznaje się wspólne wykonanie czynu zabronionego (element przedmiotowy) i porozumienie (element podmiotowy). Ustawa nie wprowadza żadnych dodatkowych warunków dotyczą­cych formy porozumienia, gdyż może ono dojść do skutku w każdej formie, nawet w sposób dorozumiany. Ważny jest jednak zamiar współdziałania z drugą osobą w wykonywaniu czynu zabronionego. Współdziałający muszą mieć świadomość wspólnego wykonywania czynu zabronionego. Nie jest przy tym konieczne, by każdy z oskarżonych osobiście podejmował zachowania stanowiące znamiona czynu zabronionego. Wedle przyjmowanego w piśmien­nictwie i orzecznictwie poglądu jurydyczna istota współsprawstwa zasadza się na stworzeniu podstaw do przypisania każdemu ze współsprawców całości popełnionego wspólnie przez kil­ka osób przestępstwa, a więc także tego, co zostało realizowane przez innych współdziała­jących, przy czym każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność tak, jak gdyby sam wy­konał czyn zabroniony (zrealizował jego znamiona w całości własnoręcznie), niezależnie od odpowiedzialności innych współdziałających (wyrok SA w Krakowie z dnia 15.01.2003r., II AKa 353/02, Prok. i Pr. 2003/9/18; wyrok SA w Lublinie z dnia 15.06.2000r., II AKa 70/00, Prok. i Pr. 2001/5/24). Warunkiem odpowiedzialności za współsprawstwo jest wykazanie, iż współdziałających łączyło porozumienie obejmujące wspólne wykonanie czynu zabronionego w oparciu o przyjęty podział ról, oraz że każdy z uczestników porozumienia obejmował świa­domością realizację całości znamion określonego czynu zabronionego (por. wyrok SN z dnia 5.03.2002r., II KKN 77/00, Lex nr 51808). Przy takiej konstrukcji jurydycznej współspraw­stwa nie było konieczne ustalanie, który z oskarżonych przewiercał drzwi balkonowe, który przeszukiwał domy, który zabrał skradzione rzeczy, ukrywał je i następnie sprzedał. Potwier ­dzona dowodami materialnymi obecność S. C.wewnątrz obu domów pozwalała na przypisanie, że obejmował on swoją świadomością realizację całości znamion czynu zabronionego.

Nie było powodów by wymierzone oskarżonemu S. C.kary jednost­kowe uznać za zbyt surowe, w szczególności za rażąco surowe. Rażąca niewspółmierność kary zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna róż­nica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymie­rzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Naj ­wyższego. Na gruncie art. 438 pkt 4 kpk nie chodzi o każdą, ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzo­ną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - rażąco niewspół­mierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (np. wyrok SN z dnia 2.02.1995r., II KRN 198/94, OSNKW 1995/5-6/33). Oskarżony S. C.został skazany za dwie kradzieże z włamaniem popełnione – każda z nich – w warunkach powrotu do przestępstwa. Za każdy z tych czynów Sąd mógł wymierzyć mu karę 15 lat poz­bawienia wolności. Sąd Rejonowy wymierzył kary jednostkowe 1 roku i 6 miesięcy pozba­wienia wolności, które są zaledwie o sześć miesięcy wyższe od dolnej granicy zagrożenia us­tawowego. Sąd meriti na k. 588-589 niezwykle szeroko odniósł się do okoliczności przema­wiających tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Zawartą tam argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela traktując jako własną – nie ma zatem potrzeby jej ponownego przytaczania.

Kara łączna 2 lat pozbawienia wolności została wymierzona w wysokości, która właściwie uwzględnia stopień związku podmiotowego, przedmiotowe i czasowego obu przypisanych os­karżonemu przestępstw. Stosownie do granic wyznaczonych przez art. 86 § 1 kk Sąd Rejono ­wy mógł karę łączną wymierzyć w przedziale od 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności aż do 3 lat pozbawienia wolności. Wymierzona przez Sąd I instancji kara zbliżona jest do dolnej wartości. Uwzględnia zatem jednorodzajowość popełnionych przez S. C.przestępstw i ich bliskość czasową. Zarazem jednak nie było w niniejszej sprawie podstaw by karą łączną ukształtować z zastosowaniem zasady pełnej absorpcji na poziomie 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jak bowiem podnosi się w orzecznictwie zasada absorpcji (najkorzystniejsza z możliwych) znajduje zastosowanie tylko w tych wypadkach, gdy zacho­dzi ścisły związek podmiotowy i przedmiotowy między pozostającymi w zbiegu przestęp­stwami sprawiający, że granica pomiędzy zbiegiem pomijalnym i zbiegiem realnym nie jest wyraźnie zarysowana (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 2.07.1992r., II AKr 117/92, KZS 1992/3-9/50). Popełnienie przestępstw podobnych w bliskich odstępach czasu uzasadnia znaczną absorpcję w wymiarze kary łącznej, ale dopuszczenie się ich na szkodę różnych pok­rzywdzonych – odstąpienie od absorpcji pełnej na rzecz częściowej kumulacji, gdyż oznacza niekompletność kryteriów ścisłego związku przedmiotowego i podmiotowego zbiegających się realnie przestępstw (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 7.03.1991r., II AKr 15/91, KZS 1991/3/12). Tak samo częściowa kumulacja jest uzasadniona w przypadku popełnienia przes­tępstw jednorodzajowych, nawet na szkodę tego samego pokrzywdzonego, ale w znacznych odstępach czasowych bądź bliższych czasowo, ale na szkodę różnych pokrzywdzonych. Zara ­zem nie można przyjąć, że podobieństwo popełnianych przestępstw zawsze stanowi okolicz­ność łagodzącą w sprawie, ponieważ może również świadczyć o niepoprawności sprawcy i je­go konsekwencji, czy wręcz premedytacji w dążeniu do łamania porządku prawnego (pos­tanowienie SN z dnia 5.01.2011r., II KK 172/10, OSNKW 2011/2/13). W świetle tych rozwa­żań kara łączna 2 lat pozbawienia wolności musiała zostać potraktowana jako syntetyczna, całościowa ocena zachowań sprawcy, będąc właściwą oraz celową – z punktu widzenia pre­wencyjnego – reakcją na popełnione przez niego czyny.

Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu a quo, że jakkolwiek kara łączna wymierzona S. C.nie przekraczała dwóch lat pozbawienia wolności, to nie została speł­nione pozostałe przesłanki określone w art. 69 §§ 1 i 2 kk, które – ewentualnie – dawałaby możliwość warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonej kary. Przypomnieć wypada­ło, że w orzecznictwie na tle art. 69 §§ 1 i 2 kk wskazuje się m. in., że jeżeli fakt toczenia się postępowania karnego przeciwko sprawcy nie powoduje zmiany jego postępowania oznacza to konieczność odstąpienia od pobłażliwego podejścia do tego sprawcy i sięgnięcia po rady­kalniejsze środki. Ponadto, gdyby kara pozbawienia wolności miała nie prowadzić do popra­wy etycznej, a co najmniej - jurydycznej, nie byłaby przewidziana w ustawodawstwie kar­nym, które m. in. osiągnięcie takich celów przez stosowanie kar przewiduje (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10.12.1998r., II AKa 229/98, Prok. i Pr. 1999/7-8/29). Podobnie postulowanie by nie karać oskarżonego pozbawieniem wolności, bo może to spo­wodować jego dalszą demoralizację (a do tego sprowadza się argumentacja prezentowana w końcowych akapitach apelacji) uważane jest za wyraz postawy opacznej. Unikanie karania byle nie ryzykować deterioracji sprawcy przestępstwa, jest wręcz sprzeczne z założeniami postępowania karnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12.11.2003r., II AKa 255/03, OSA 2005/3/18). Tak samo przepis art. 58 § 1 kk nie powinien być przyjmowa­ny jako samoistna norma oznaczania kar, ale jako kierunkowa wskazówka wymiaru kary, którą należy stosować wraz z innymi podobnymi dyrektywami. Obligatoryjność potrzeby szczególnego uzasadnienia, dlaczego sąd musiał orzec karę pozbawienia wolności bez wa­runkowego zawieszenia jej wykonania ( ultima ratio tej kary) nie uchyla uznania sędziow­skiego (art. 53 § 1 kk), a jest tylko zabiegiem redakcyjnym ustawodawcy, wyrażającym za­łożenia przyjętego systemu wartości. Sąd ma prawo orzec karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania właśnie wtedy, gdy po oznaczeniu celów kary (za­pobiegawczych bądź wychowawczych, a także potrzeb kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa - art. 53 § 1 kk) uzna, że ta kara jest niezbędna (w tym duchu wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12.10.2000r., II AKa 168/00, KZS 2000/11/40). Tak samo nie ma automatyzmu między wymierzeniem kary w wysokości czy rodzaju przewidzianym w art. 69 § 1 kk i rozważaniem co do potrzeby zastosowania przewidzianej w nim instytucji. Wymierzenie kary do 2 lat pozbawienia wolności wcale nie oznacza, że sąd obowiązany jest zawsze rozważyć, czy sprawca zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia jej wykonania. Rozpatrzenie warunków tej decyzji, określonych w art. 69 § 1 in fine kk i w art. 69 § 2 kk nie aktualizuje się, jeżeli sąd uzna, że powody wskazane w art. 53 §§ 1 i 2 kk przemawiają za orzeczeniem kary w bezwzględnym wymiarze (tak postanowienie SN z dnia 19.07.2006r., V KK 174/06, Lex nr 188375). Sąd Rejonowy bardzo obszernie się do tego za­gadnienia odniósł (k. 589-601). Same okoliczności (dostrzeżone przez Sąd meriti – k. 590 u dołu), że oskarżony S. C.od 2004 roku nie popełnił przestępstwa, wyko­nuje pracę zarobkową, unika kontaktów ze środowiskiem przestępczym nie mogły automa­tycznie skutkować warunkowym zawieszeniem wykonania wymierzonej kary łącznej. Uza ­sadnienie zaskarżonego wyroku zawiera przekonujący wywód dlaczego Sąd Rejonowy nie skorzystał z dobrodziejstwa środka probacyjnego i zawarte tam tezy należy podzielić. Istot­nie na przeszkodzie temu stał charakter popełnionych przez S. C.wys­tępków i sposób ich popełnienia (dokonanie włamań do domów mieszkalnych w nocy, pod­czas snu ich mieszkańców), jak również wcześniejsza karalność oskarżonego i to, że przypi­sanych mu czynów oskarżony dopuścił się niedługo po opuszczeniu zakładu karnego. Fakt, że od popełnienia przestępstw do ich prawomocnego osądzenia minęło około 8 lat także nie mógł mieć decydującego znaczenia w sensie zasadności warunkowego zawieszenia wykona­nia kary. Ten odstęp czasu nie był bowiem wynikiem opieszałości organów ścigania i wy­miaru sprawiedliwości, ale następstwem postawy oskarżonego – przecież w toku postępowa­nia aż dwukrotnie zaistniała konieczność zarządzenia poszukiwań listem gończym. Rozwa ­żając ewentualność warunkowego zawieszenia wykonania kary, sąd bierze pod uwagę nie tylko dane o osobie sprawcy (art. 69 § 2 kk), ale i ogólne dyrektywy wymiaru kary, w tym potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (art. 53 § 1 k.k.). Obecny kodeks karny nie przejął z art. 73 § 2 dkk względu na społeczne oddziaływanie kary jako negatywnej przesłanki zawieszenia wykonania kary, to o stosowaniu go decyduje nie tylko poprzedni tryb życia sprawcy, ale również szersze względy słuszności i celowości kara­nia (wyrok SA w Krakowie z dnia 30.09.1998r., II AKa 184/98, Prok. i Pr. wkł. 1999/4/15).

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 634 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk.

O wynagrodzeniu za pomoc prawną udzieloną przez obrońcę ustanowionego z urzędu Sąd orzekł na podstawie art. 29 ust. 1 Ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) w zw. z § 14 ust. 2 pkt 4, § 2 ust. 3 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czyn­ności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy praw­nej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 461).

Tym wszystkim się kierując Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.