Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 851/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Krystyna Smaga

Sędziowie:

SA Elżbieta Gawda (spr.)

SA Elżbieta Czaja

Protokolant: sekr. sądowy Bożena Karczmarz

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2012 r. w Lublinie

sprawy E. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o prawo do świadczenia przedemerytalnego

na skutek apelacji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału
w S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach

z dnia 3 lipca 2012 r. sygn. akt IV U 379/12

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok w ten sposób, że początkową datę prawa do świadczenia przedemerytalnego ustala na dzień 16 września 2011 r.

II.  w pozostałej części oddala apelację

III.  koszty postępowania apelacyjnego między stronami wzajemnie znosi.

III AUa 851/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Siedlcach oddalił odwołanie E. R. od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w S. odmawiającej prawa do świadczenia przedemerytalnego.

Po rozpoznaniu apelacji wnioskodawcy Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił powyższy wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Sąd II instancji zlecił Sądowi Okręgowemu ponowne rozpoznanie sprawy i zbadanie czy pracodawca zatrudniający wnioskodawcę nie nadużył swojej ekonomicznej przewagi przez zawieranie umów terminowych w celu obejścia przepisów o ochronie trwałości bezterminowego stosunku pracy, co umożliwia uznanie klauzuli terminu za nieważną na podstawie art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 3 lipca 2012 r. zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił E. R. prawo do świadczenia przedemerytalnego od dnia 1 września 2011 r.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i rozważaniach prawnych:

W dniu 15 września 2011 r. E. R., urodzony dnia (...) złożył wniosek o ustalenie prawa do świadczenia przedemerytalnego.

Organ rentowy uznał za udowodniony staż ubezpieczeniowy wynoszący 40 lat 1 miesiąca i 12 dni.

Powołując wyjaśnienia wnioskodawcy Sąd ustalił, że E. R. zatrudniając się u prywatnego pracodawcy nie miał wyboru jeśli chodzi o charakter umowy o pracy. Zakład (...) to prywatny zakład, który był najbliższą firmą w okolicy jego miejsca zamieszkania. Prezes zarządu spółki zaproponował mu pracę na okres próbny a następnie zawarto z nim umowę na czas określony. W tym czasie było bardzo dużo chętnych do pracy. Właściciel zakładu oświadczył, że może z ubezpieczonym zawrzeć umowę na czas określony, na co skarżący zgodził się, gdyż zależało mu na podjęciu pracy. Kiedy upłynął okres, na który była zawarta umowa, pracodawca zawarł z nim kolejną umowę, ponownie na czas określony i w sumie wnioskodawca pracował w spółce (...) około 10 lat.

Przesłuchany w charakterze świadka W. K., właściciel Zakładów (...) zeznał, że wnioskodawca był zatrudniony na podstawie umowy na czas określony, a po upływie okresu, na który była zawarta, umowa nie została przedłużona. Z innymi pracownikami też były zawierane takie umowy. Obecnie firma jest w trudnej sytuacji i nie są zatrudniani nowi pracownicy. Po wygaśnięciu umowy łączącej spółkę z wnioskodawcą nie zatrudniono nikogo na jego miejsce, ze względu na kryzysową sytuację firmy.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom wnioskodawcy i świadka W. K. w szczególności we fragmencie, w którym zeznali, że przyczyną rozwiązania stosunku pracy z E. R. była likwidacja jego stanowiska pracy oraz że była to przyczyna leżąca po stronie pracodawcy.

W oparciu o poczynione ustalenia Sąd Okręgowy uwzględnił odwołanie przywołując przepisy ustawy z dnia 30 kwietnia 2004r. o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. Nr 120, poz. 1252 ze zm.). Zgodnie z treścią art. 2 ust 1 pkt 5 tej ustawy prawo do świadczenia przedemerytalnego przysługuje osobie, która do dnia rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w rozumieniu przepisów ustawy o promocji zatrudnienia, w którym była zatrudniona przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 40 lat dla mężczyzn.

W świetle zaś ust. 3 cyt. przepisu świadczenie przedemerytalne przysługuje osobie określonej w ust. 1 po upływie co najmniej 6 miesięcy pobierania zasiłku dla bezrobotnych, o którym mowa w ustawie o promocji zatrudnienia, jeżeli osoba ta spełnia łącznie następujące warunki:

1)  nadal jest zarejestrowana jako bezrobotna;

2)  w okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia, albo zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych.

3)  złoży wniosek o przyznanie świadczenia przedemerytalnego w terminie nieprzekraczającym 30 dni od dnia wydania przez powiatowy urząd pracy dokumentu poświadczającego 6-miesięczny okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych.

W ocenie Sądu Okręgowego w sprawie niniejszej zostały spełnione wszystkie przesłanki uzasadniające przyznanie E. R. prawa do świadczenia przedemerytalnego. Sąd miał na uwadze fakt, iż wnioskodawca zatrudniony był przez niespełna 10 lat bez przerwy w zakładzie (...). W tej sytuacji Sąd przyjął , że łączyła go z pracodawcą umowa o pracę na czas nieokreślony, która jedynie z nazwy była umową na czas określony.

Umowa o pracę na czas określony dawała pracodawcy możliwość rozwiązania stosunku pracy z upływem stosownego okresu bez podawania przyczyny. W przedstawionym przez wnioskodawcę świadectwie pracy pracodawca umieścił wzmiankę o przyczynie rozwiązania stosunku pracy - względy ekonomiczne, redukcja etatu, co w ocenie Sądu miało świadczyć, że również pracodawca traktował umowę jako zawartą na czas nieokreślony.

Uznając, że wnioskodawca spełnił wszystkie przesłanki do nabycia świadczenia przedemerytalnego Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany organ rentowy zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1)  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie na podstawie zeznań świadka W. K., zeznań wnioskodawcy oraz świadectwa pracy wniosków z nich niewynikających, sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że zawarcie dwóch umów o pracę na okres 5 lat miało na celu obejście ustawy tj. art. 25 1 k.p.;

2)  niewłaściwe zastosowanie art. 30 § 1 pkt 4 k.p. poprzez nieuznanie, że umowa o pracę zawarta na czas określony rozwiązuje się z upływem okresu, na jaki została zawarta;

3)  niewłaściwe zastosowanie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez uznanie „klauzuli wypowiedzeniowej” zawartej w umowie o pracę na czas określony za nieważną;

4)  niewłaściwe zastosowanie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez przyjęcie, że celem zawartej umowy o pracę na czas określony było naruszenie ustawy i zasad współżycia społecznego;

5)  nie zastosowanie art. 7 cyt. ustawy o świadczeniach przedemerytalnych poprzez przyznanie E. R. prawa do świadczenia przedemerytalnego od dnia 1 września 2011 r., podczas gdy prawo to powinno być ustalone od dnia 16 września 2011 r.

Powołując powyższe zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej daty przyznania prawa do świadczenia poprzez ustalenia prawa od dnia 16 września 2011 r. Pozwany wnosił o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Apelujący wywodził, że zbyt daleko idącym jest wniosek, jakoby pracodawca traktował umowę o pracę zawartą z wnioskodawcą jako umowę na czas nieokreślony. Termin ustania umowy terminowej niefortunnie zbiegł się z problemami ekonomicznymi firmy i to one były powodem nie zawarcia nowej umowy o pracę. Zatrudniając wnioskodawcę na okres 5 lat pracodawca miał na celu stabilizację zatrudnienia a jednocześnie nie skorzystał z możliwości rozwiązania z wnioskodawcą umowy za 2-tygodniowym okresem wypowiedzenia. 5-letnie okresy zawierania umów są okresami stosowanymi przez wielu pracodawców, zaś w obowiązujących przepisach prawa nie ma wskazanych terminów, na które umowa na czas określony ma być zawarta. Nie każda długoterminowa umowa o pracę jest automatycznie kwalifikowana jako naruszająca ustawę lub zasady współżycia społecznego. W ocenie pozwanego można domniemywać, że gdyby nie problemy ekonomiczne to spółka zawarłaby z wnioskodawcą trzecią umowę ale już na czas nieokreślony.

Z ostrożności pozwany podniósł, że zgodnie z treścią art. 7 cyt. ustawy o świadczeniach przedemerytalnych prawo do świadczenia winno być przyznane od następnego dnia po dniu złożenia wniosku tj. od 16 września 2011 r.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawca wnosił o jej oddalenie, podnosząc, iż organ rentowy zdaje się w ogóle nie zauważać problemu naruszania prawa pracowniczych jakie powstają w wyniku zawierania umów długoterminowych. W realiach współczesnej gospodarki relacje pracownik-pracodawca mają charakter jednostronny, gdyż to pracodawca decyduje o formie zatrudnienia i czasie jego trwania. Sugerowanie partnerskiej relacji oraz możliwości wyboru i negocjacji zasad zatrudnienia przeciętnego pracownika jest chybione. Likwidacja dużych zakładów mięsnych w W. zmusiła wnioskodawcę do poszukiwania pracy w innym miejscu, w warunkach gdy było bardzo dużo osób poszukujących pracy w jego zawodzie. Z tych względów nie miał on żadnego wpływu na formę zatrudnienia.

W konkluzji E. R. wnosił o „utrzymanie wyroku w mocy” i przyznanie prawa do świadczenia przedemerytalnego od dnia 16 września 2011r.

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z uzupełniającego przesłuchania wnioskodawcy i ustalił, że E. R. zarówno przy zawieraniu pierwszej jak i kolejnej umowy o pracę na czas określony nie miał wyboru rodzaju umowy, gdyż umowa była już przygotowana przez pracodawcę i na jej treść wnioskodawca nie miał żadnego wpływu (czas nagrania 4:08). Dodatkowo na rynku pracy było wielu pracowników o kwalifikacjach, jakie posiadał wnioskodawca, z uwagi na likwidację zakładów (...) w W. i związane z tym zwolnienia pracowników.

Sąd Apelacyjny obdarzył wiarą zeznania wnioskodawcy, gdyż nie zawierają sprzeczności, są szczere – wnioskodawca konsekwentnie i spójnie przedstawiał okoliczności w jakich zawierane były umowy o pracę.

Opierając się na ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy jak i materiale dowodowym zgromadzonym na etapie postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja o ile zmierza do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie, przedstawiając prawidłową podstawę rozstrzygnięcia. Sąd Apelacyjny akceptuje w całości zarówno ustalenia faktyczne jak i rozważania prawne poczynione przez Sąd I instancji, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r. II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).

Zarzuty apelacji nie są zasadne, gdyż Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wywiódł z nich trafne wnioski. Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się wyłącznie do okoliczności związanych z ustaniem stosunku pracy łączącego E. R. ze spółką z o.o. (...) w C..

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy na podstawie zeznań wnioskodawcy prawidłowo ustalił, że łączyła go z pracodawcą umowa o pracę zawarta na czas określony, zaś na podstawie zeznań świadka W. K. Sąd prawidłowo ustalił, iż przyczyną rozwiązania tej umowy były trudności ekonomiczne spółki – „sytuacja kryzysowa” (k. 41v).

Wnioskodawca podjął pracę w spółce w sytuacji, gdy ulegały likwidacji zakłady (...), w których był zatrudniony przed podjęciem pracy w spółce (...). Na rynku pracy pozostawało wielu pracowników o kwalifikacjach jakie posiada wnioskodawca, którzy poszukiwali pracy. Wnioskodawca został zatrudniony początkowo na okres próbny od dnia 1 kwietnia do dnia 30 czerwca 2000 r. a następnie na czas określony od dnia 1 lipca 2000 r. do dnia 31 grudnia 2004 r. Kolejna umowa o pracę zawarta została na okres od 1 stycznia 2005 r. do dnia 31 grudnia 2010 r. W sumie E. R. przepracował w spółce niemal 10 lat, będąc zatrudnionym na podstawie umów o pracę zawieranych na czas określony. Nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, iż zawieranie umów na okres 5-letni ma na celu stabilizacje zatrudnienia. Stabilizację zatrudnienia daje umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony, gdyż jej rozwiązanie obwarowane jest wymogami wynikającymi z kodeksu pracy – zastosowanie 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, konieczność wskazania przyczyny wypowiedzenia, udzielenie wolnych dni na poszukiwanie pracy (art. 30 § 4, art. 36 § 1 pkt 3, art. 37 § 2 pkt 2 kodeksu pracy).

Okres próbny jak i trwający po nim 4,5-letni okres pracy były wystarczające do zweryfikowania kwalifikacji i przydatności wnioskodawcy do pracy. Zawarcie kolejnej 5-letniej umowy na czas określony nie jest uzasadnione niczym innym jak chęcią łatwego, nieobciążającego finansowo spółki rozwiązania umowy, która ustaje z upływem okresu na jaki jest zawarta. Biorąc pod uwagę okoliczności towarzyszące zawieraniu umowy należy zgodzić się z wywodami Sądu Okręgowego, iż zastrzeżenie terminu, do jakiego umowa miała trwać jest nieważne w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Wnioskodawca nie miał wyboru i żadnego wpływu na rodzaj i treść umowy, nie były prowadzone z nim żadne negocjacje. Umowa została przygotowana przez pracodawcę a wnioskodawca zawarł ją, chcąc pozostać w zatrudnieniu. W tych okolicznościach nie sposób nie przyjąć, iż pracodawca nadużył swojej przewagi ekonomicznej i zawarł umowę terminową w celu obejścia przepisów o ochronie trwałości bezterminowego stosunku pracy (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 25 października 2007 r. II PK 49/07 OSNP 2008/21-2/317, uchwała składu 7 sędziów z dnia 16 kwietnia 1998r. III ZP 52/97 OSNAPiUS 1998/19/558, wyrok z dnia 7 września 2005 r. II PK 294/04 OSNP 2006/13-14/207). Czynność polegająca na zastrzeżeniu terminu drugiej umowy zawartej na czas określony jest zatem nieważna, gdyż jest sprzeczna z ustawą w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, w której wolą zarówno pracownika jak i pracodawcy będzie pozostawanie w 10-letnim stosunku pracy na czas określony, jednakże zamiar pracownika pozostawania w takim stosunku pracy musi być wyraźny i niebudzący wątpliwości. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występuje. Skoro wnioskodawca, przymuszony względami ekonomicznymi- brakiem pracy, nie miał wyboru co do charakteru zatrudnienia i rodzaju umowy o pracę, to nie można przyjąć, iż jego wolą było pozostawanie w terminowym niemal 10-letnim stosunku pracy.

W tej sytuacji słusznie wywiódł Sąd Okręgowy, iż w istocie łączyła wnioskodawcę umowa o pracę na czas nieokreślony, która jedynie z nazwy była umową na czas określony.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia wskazanego w apelacji prawa materialnego tj. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. W świetle tego przepisu strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zawarta w tym przepisie zasada swobody zawierania umów doznaje ograniczeń, gdyż stosunek prawny ukształtowany przez strony nie może być sprzeczny z ustawą. Nie można mówić o swobodnym uznaniu stron w sytuacji gdy jednej z nich nie przysługuje żaden wybór co do ukształtowania treści stosunku prawnego. Zawarta w dniu 31 grudnia 2004 r. umowa na czas określony jest sprzeczna z ustawą, zatem nie może wywołać skutku w postaci ustania wobec upływu zastrzeżonego w niej terminu.

Tryb rozwiązania tej umowy jest oczywiście wadliwy, gdyż narusza przepisy o wypowiadaniu umów zawartych na czas nieokreślony – brak okresu wypowiedzenia. Przyczyna rozwiązania umowy nie budzi wątpliwości a jest nią trudna sytuacja ekonomiczna spółki i likwidacja etatu wnioskodawcy. Tym samym słusznie przyjął Sąd Okręgowy, iż wnioskodawca spełnił warunki do nabycia prawa do świadczenia przedemerytalnego, stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 5 cyt. ustawy, gdyż do dnia rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w którym była zatrudniony przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy, posiada okres uprawniający do emerytury, wynoszący co najmniej 40 lat.

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie o ile wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej daty przyznania prawa do świadczenia. Wydając zaskarżony wyrok Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia art. 7 ust. 1 cyt. ustawy. Zgodnie z jego treścią prawo do świadczenia przedemerytalnego ustala się na wniosek osoby zainteresowanej, od następnego dnia po dniu złożenia wniosku wraz z dokumentami. Wnioskodawca złożył wniosek o przyznanie świadczenia w dniu 15 września 2011 r., dołączając stosowną dokumentację. Tym samym prawo do świadczenia, zgodnie z wymogami cyt. przepisu, winno być ustalone przez Sąd Okręgowy od dnia 16 września 2011 r.

Uwzględniając w tym zakresie apelację pozwanego Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w trybie art. 386 § 1 k.p.c. i ustalił początkową datę prawa do świadczenia należnego wnioskodawcy na dzień 16 września 2011 r. zaś w pozostałej części oddalił apelację jako bezzasadną w trybie art. 385 k.p.c. Z uwagi na częściowe uwzględnienie apelacji Sąd Apelacyjny zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego w trybie art. 100 k.p.c.