Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 224/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia
w Ł. w sprawie z powództwa M. T. i W. M. przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci E. T. (matki powoda, a córki powódki) oraz zwrot kosztów pochówku:

1. oddalił powództwo,

2. przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz biegłej B. B. kwotę 140 zł tytułem wynagrodzenia za wydane opinii ustne,

3. przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz Skarbu Państwa – Komendy Wojewódzkiej Policji w Ł. kwotę 20 zł tytułem zwrotu kosztów konwojowania powoda W. M.,

4. nakazał zwrócić stronie pozwanej kwotę 50 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na koszty opinii biegłego,

5. odstąpił od obciążenia powodów kosztami postępowania.

Apelacje (oddzielne) od powyższego wyroku wniósł powód oraz powódka, zaskarżając go w zakresie punku 1. w całości. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucili:

1. mające wpływ na treść rozstrzygnięcia naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ocenę zebranego w toku postępowania materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, skutkujące bezzasadnym oddaleniem powództwa;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 106 ust. 6 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego zastosowanie w niniejszej sprawie pomimo tego, że powód nie jest objęty zakresem przedmiotowym powyższego przepisu, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego oddalenie powództwa w stosunku do niego,

b) art. 98 ust. 1 pkt 3a z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo tego, że powód doznał szkody w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, którego posiadacz nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W konsekwencji tak sformułowanych zarzutów skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda W. M. kwoty 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 roku do dnia zapłaty, a na rzecz powódki M. T. kwoty 25.000 złotych
z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej po śmierci E. T. oraz na rzecz powódki M. T. kwoty 10.945,50 zł wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2010 roku z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu E. T.. Nadto skarżący wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelacje pozwany wniósł o ich oddalenie oraz o zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 26 czerwca 2014 r. powodowie poparli wniesione apelacje i wnioski w nich zawarte, a w przypadku nieuwzględnienia apelacji wnieśli o nieobciążanie powodów kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki M. T. okazała się częściowo zasadna
i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku, podlegając oddaleniu w pozostałej części; natomiast apelacja W. M. jako niezasadna podlegała oddaleniu w całości.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne powielanie ich w dalszej części uzasadnienia. W tym miejscu należy wskazać, iż Sąd I instancji oddalając powództwo, przyjął iż pozwany (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W.) nie ponosi odpowiedzialności względem pozwanych, a to w oparciu o wyłącznie wynikające z art. 106 ust. 6 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Tym niemniej Sąd Rejonowy poczynił wszelkie istotne ustalenia faktyczne co do wysokości szkody (co znalazło również wyraz w treści pisemnego uzasadnia wyroku Sądu I instancji) na wypadek nie podzielania tejże interpretacji przepisów prawa przez Sąd II instancji. To z kolei dało możliwość Sądowi Okręgowemu, jako sądowi meriti, do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przy przyjęciu odmiennej interpretacji art. 106 ust. 6 pkt 1 powołanej ustawy, o czym będzie niżej.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych w obu apelacjach zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń
o naruszeniu przepisów prawa materialnego. Z uwagi na to, że obie apelacje co do podniesionych w nich zarzutów, jak i ich uzasadnienia, są tożsame, Sąd Okręgowy
w tym zakresie odniósł się do nich łącznie.

Za chybiony należało uznać podniesiony w obu apelacjach zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ocenę zebranego w toku postępowania materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki
i doświadczenia życiowego.

Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, że w myśl powołanego przepisu art. 233 § 1 k.p.c. ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga więc określenia jakich to konkretnie uchybień dopuścił się sąd orzekający, naruszając tym samym zasady logicznego rozumowania bądź wskazania doświadczenia życiowego w toku wyprowadzania wniosków w oparciu o przeprowadzone dowody. Formułujący taki zarzut powinien zatem określić, jaki konkretnie dowód i z naruszeniem jakich dokładnie wskazanych kryteriów sąd ocenił niewłaściwie. Nie może to być natomiast zarzut wynikający z samego niezadowolenia strony z treści orzeczenia, przy jednoczesnym braku argumentacji jurydycznej. Treść obu wywiedzionych apelacji uzasadnia natomiast wniosek, że skarżący – pomimo sformułowania takiego zarzutu w petitum apelacji – nie kwestionują prawidłowości poczynionych przez Sąd I Instancji ustaleń faktycznych, a jedynie nie aprobują ich oceny prawnej. Tego rodzaju zastrzeżenia oceniane być jednak muszą przez pryzmat dyspozycji przepisów prawa materialnego i tak właśnie ocenił je Sąd II instancji, o czym będzie niżej.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że - wbrew twierdzeniom apelujących - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i nie wykraczała poza granice swobodnej oceny dowodów. Podniesione
w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie nieskuteczną próbę nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

W dalszej kolejności konieczne jest odniesienie się do sformułowanych w obu apelacjach zarzutów naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego.

W ocenie Sądu Okręgowego stwierdzić należy w tym zakresie zasadność zarzutu skarżących dotyczącego naruszenia w niniejszej sprawie przepisu art. 106 ust. 6 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego zastosowanie. Zgodnie z treścią powołanego przepisu Fundusz (pozwany) nie spełnia świadczenia z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za powstałe w związku z ruchem tych pojazdów szkody w mieniu i na osobie wyrządzone posiadaczowi pojazdu mechanicznego przez kierującego tym pojazdem. Sąd Rejonowy dokonał błędnej wykładni powyższej normy prawnej uznając, że zakresem jej hipotezy objęci są również powodowie. Tymczasem prawidłowa interpretacja powyższego przepisu powinna doprowadzić do wniosku, że obejmuje on swoim zakresem wyłącznie posiadacza pojazdu mechanicznego, którym
w okolicznościach przedmiotowej sprawy była zmarła E. T.. Powyższy wniosek wynika zarówno z wykładni językowej, jak i systemowej powołanego unormowania. Błędna wykładnia treści przepisu art. art. 106 ust. 6 pkt 1 powołanej ustawy skutkowała jego niewłaściwym zastosowaniem przez Sąd Rejonowy
w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy (błąd subsumcji),
a w konsekwencji powyższego uznaniem, że odpowiedzialność pozwanego
w stosunku do powodów jest wyłączona.

Należy przy tym wskazać, że błędna jest także kwalifikacja przez Sąd Rejonowy roszczeń powodów wywodzonych z art. 446 § 3 k.c. jako roszczeń osób pośrednio poszkodowanych. Powodowie, jako osoby najbliższe zmarłej E. T., na skutek czynu niedozwolonego (deliktu), za który – jak wskazano wyżej – odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi pozwany, zostali bowiem bezpośrednio poszkodowani zarówno w aspekcie majątkowym, jak i niemajątkowym. W toku postępowania dochodzą oni ich własnych roszczeń odszkodowawczych (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 23 maja 2013 r., sygn. akt I ACa 117/13, LEX nr 1339393). Zdarzenie w postaci śmiertelnego w skutkach wypadku komunikacyjnego może mieć bowiem szereg bezpośrednich skutków dla większego kręgu osób niż tylko ofiara wypadku.

Konsekwencją stwierdzenia zasadności zarzutu naruszenia przez Sąd
I instancji przepisu art. 106 ust. 6 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie musi być również w niniejszej sprawie podzielenie zasadności zarzutu naruszenia przepisu art. 98 ust. 1 pkt 3a powołanej ustawy poprzez jego niezastosowanie. Zgodnie z treścią tego przepisu do zadań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy zaspokajanie roszczeń m.in. z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W okolicznościach przedmiotowej sprawy niesporne jest, że szkoda została wyrządzona w związku z ruchem zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego posiadacz (zmarła E. T.) nie dopełnił obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto z ustaleń faktycznych prawomocnego wyroku skazującego Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi III Wydział Karny z dnia 15 lutego 2008 r., sygn. akt III K 532/07 (którymi Sąd w przedmiotowej sprawie jest związany z mocy art. 11 k.p.c.) wynika, że sprawcą szkody wynikającej ze zdarzenia drogowego, do jakiego doszło w dniu 7 lipca 2007 r., wskutek którego śmierć poniósł posiadacz pojazdu – E. T., był kierujący tym pojazdem R. E.. Przepis art. 98 ust. 1 pkt 3a powołanej ustawy – wbrew stanowisku Sądu Rejonowego – stanowi zatem podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego względem powodów z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Konstatacja ta z kolei otwiera drogę Sądowi Odwoławczemu, będącemu sądem meriti, do dokonania zaniechanej przez Sąd Rejonowy merytorycznej oceny zasadności roszczeń obojga powodów.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do roszczenia powódki M. T. o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów pochówku jej córki E. T.. Na dochodzoną z tego tytułu przez powódkę kwotę 10.945,50 zł składa się kwota 3.675,50 zł odpowiadająca poniesionym przez powódkę (udokumentowanym załączoną do pozwu kopią faktury VAT) wydatkom na rzecz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. M. w Ł. związanym z pogrzebem oraz kwota 7.270 zł odpowiadająca przewidywanym kosztom planowanej dopiero budowy nagrobka w miejscu pochówku zmarłej E. T..

Podstawę prawną powyższego żądania powódki stanowi przepis art. 446 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. Warunkiem wystąpienia z roszczeniem zwrotu kosztów pogrzebu jest śmierć poszkodowanego na skutek doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Koszty leczenia
i pogrzebu zmarłego należą się temu, kto je faktycznie poniósł. Obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu na podstawie art. 446 § 1 k.c. obejmuje zwrot kosztów bezpośrednio związanych z pogrzebem (jak przewóz zwłok, nabycie trumny, zakup miejsca na cmentarzu i in.), jak również zwrot wydatków, odpowiadających zwyczajom przyjętym w danym środowisku, które należy rozumieć jako zwykle ponoszone wśród określonego kręgu podmiotów koszty związane z pochowaniem zmarłego. Okoliczności faktyczne przedmiotowej sprawy uzasadniają uwzględnienie powyższego roszczenia powódki M. T. jedynie w zakresie kwoty 3.675,50 zł. Kwota odpowiada bowiem wysokości rzeczywiście poniesionych przez nią kosztów pogrzebu E. T., które uznać należy za mieszczące się
w przeciętnych granicach.

W odniesieniu do pozostałej części powyższego żądania powódki, tj. kwoty 7.270 zł, wskazać natomiast należy, że nie jest w tym przypadku spełniona wynikająca z art. 446 § 1 k.c. przesłanka jej zwrotu w postaci faktycznego ich poniesienia, wydatkowania. Powołany przepis wymaga aby koszty objęte żądaniem zwrotu zostały poniesione. Tymczasem w przedmiotowej sprawie nagrobek
w miejscu pochówku E. T. nie został jeszcze wzniesiony, a żądanie powódki w tym zakresie opiera się jedynie na kalkulacji przewidywanych, przyszłych kosztów jego budowy. Nie może być zatem mowy o zwrocie powyższej kwoty na rzecz powódki, gdyż kwota ta nie została przez nią poniesiona. Roszczenie powódki w tym zakresie jest wiec przedwczesne. Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w uzasadnieniu wyroku
z dnia 4 czerwca 1998 r. (sygn. akt II CKN 852/97, LEX nr 33743) wskazał, że roszczenie o zwrot kosztów nagrobku jeszcze przed jego wybudowaniem uznać należy za przedwczesne.

Powyższe skutkowało uwzględnieniem apelacji powódki w tym zakresie
i zmianą zaskarżonego wyroku polegającą na zasądzeniu na rzecz powódki kwoty 3.675,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 lipca 2010 r. do dnia zapłaty. Podstawą prawną rozstrzygnięcia o odsetkach ustawowych jest art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przepis ten nakazuje dłużnikowi płacić odsetki bez względu na przyczyny uchybienia terminowi płatności sumy głównej; jedynie sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki niejako automatycznie. Obowiązek zapłaty odsetek przez dłużnika jest więc niezależny od tego, czy dopuścił się on zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c. i niezależny od tego, czy wierzyciel poniósł jakąkolwiek szkodę. Odsetki za opóźnienie przysługują, zarówno gdy dłużnik dopuści się zwłoki (opóźnienia kwalifikowanego), jak i opóźnienia zwykłego. Okolicznością mającą kluczowe znaczenie dla zastosowania w konkretnym stanie faktycznym dyspozycji art. 481 k.c. jest zatem ustalenie czy po stronie dłużnika zobowiązania pieniężnego (bo tylko do tego rodzaju zobowiązań odnosi się obowiązek zapłaty odsetek) doszło do opóźnienia w jego wykonaniu, co wymaga uprzedniego ustalenia daty wymagalności tego zobowiązania, czyli terminu, w którym powinno ono zostać wykonane przez zobowiązanego (dłużnika).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy dłużnikiem zobowiązania pieniężnego, którego przedmiotem jest zapłata kosztów pochówku jest pozwany, a ta jego rola wynika z treści przepisów ustawy z dnia 22 marca 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 ze zm.). Zgodnie z art. 109 ust. 1 powołanej wyżej ustawy Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W sprawie tej akta szkody, obejmujące żądanie zwrotu kosztów pochówku, zostały przekazane pozwanemu w dniu 28 maja 2010 r. Termin do spełnienia przez pozwanego świadczenia pieniężnego w powyższym zakresie upłynął zatem w dniu 28 czerwca 2010 r. Począwszy od dnia 29 czerwca 2010 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu w stosunku do powódki, w związku z tym już od tego dnia należały się jej odsetki ustawowe od kwoty 3.675,50 zł. Uwzględniając jednak, że zgodnie z art. 321 k.p.c. Sąd jest związany żądaniem pozwu, odsetki ustawowe od powyższej kwoty zasądzono począwszy od dnia 1 lipca 2010 r. do dnia zapłaty.

W dalszej kolejności konieczne jest dokonanie oceny zasadności pozostałych roszczeń obojga powodów, tj. żądania zapłaty jednorazowego odszkodowania
z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci E. T.. Jako podstawę prawną powyższego żądania powodowie, będąc od początku postępowania reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wskazali przepis art. 446 § 3 k.c. Zgodnie z jego treścią sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

Treść przepisu art. 446 k.c. na przestrzeni czasu ulegała zmianom. W dacie zdarzenia szkodowego (wypadek komunikacyjny, w którym zginęła E. T.), tj. w dniu 7 lipca 2007 r. treść powyższego przepisu obejmowała jedynie trzy paragrafy. W wyniku jego nowelizacji, która weszła w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. i odnosiła się do zdarzeń powstałych po tej dacie do art. 446 k.c. dodano § 4 dający Sądowi możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przed wejściem w życie powołanej nowelizacji przepisu art. 446 k.c. zarówno w orzecznictwie, jak i nauce prawa utrwalone i dominujące było stanowisko, zgodnie z którym art. 446 § 3 k.c. należy interpretować szeroko, tzn., że pod pojęciem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, o której mowa tym przepisie, należy rozumieć nie tylko pogorszenie się sytuacji materialnej osoby bliskiej zmarłego poszkodowanego, ale także pogorszenie się sytuacji takiej osoby w zakresie pozaekonomicznym. W uzasadnieniu wyroku z dnia 9 marca 2007 r. (V CSK 459/06, LEX nr 277273) Sąd Najwyższy wprost wskazał, że w ramach "stosownego odszkodowania" z art. 446 § 3 k.c. mieści się także zrekompensowanie uszczerbków o charakterze niemajątkowym (krzywdy), chociażby w postaci utraty osoby, na której pomoc i wsparcie mógłby liczyć powód w późniejszym czasie, kiedy tej pomocy
i wsparcia będzie najbardziej potrzebował.

Wprowadzenie, począwszy od dnia 3 sierpnia 2008 r., do polskiego systemu prawnego regulacji z art. 446 § 4 k.c. wyłączyło potrzebę przyjmowanej uprzednio szerokiej interpretacji art. 446 § 3 k.c. polegającej na uwzględnieniu w ramach odszkodowania zasądzanego z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej także elementów szkody niemajątkowej. W obecnym stanie prawnym przepis art. 446 § 3 k.c. jest podstawą prawną do kompensaty jedynie szkody majątkowej. Szkoda niemajątkowa (krzywda) na skutek śmierci najbliższego członka rodziny podlega natomiast kompensacji w drodze roszczenia o zadośćuczynienie, opartego na przepisie art. 446 § 4 k.c., które jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o odszkodowanie wywodzonego z art. 446 § 3 k.c. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 stycznia 2014 r., sygn. ACa 649/13, LEX nr 1415823 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 grudnia 2013 r., sygn. VI ACa 311/13, LEX nr 1430889). Nie budzi zatem wątpliwości, że z uwagi na datę zdarzenia wywołującego szkodę w przedmiotowej sprawie przepis art. 446 § 4 k.c. w tym przypadku nie mógł zostać wskazany jako podstawa prawna dochodzonego pozwem roszczenia.

Fachowy pełnomocnik powodów w toku postępowania rozpoznawczego, jak
i w postępowaniu apelacyjnym, w żaden sposób nie dał jednak wyrazu temu, że intencją powodów w przedmiotowej sprawie miałoby być również żądanie kompensacji doznanej przez nich w związku ze śmiercią E. T. szkody niemajątkowej (krzywdy). Od momentu wytoczenia powództwa aż do zamknięcia rozprawy apelacyjnej pełnomocnik strony powodowej niezmiennie wskazywał, że
w imieniu swoich mocodawców domaga się zasądzenia wyłącznie odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. Tymczasem, zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem Sądu Najwyższego, po wprowadzeniu do polskiego porządku prawnego § 4 art. 446 k.c., tj. po dniu 3 sierpnia 2008 r., dopuszczalne było dochodzenie zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci najbliższego członka rodziny, gdy jego śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Jako podstawę prawną dochodzenia powyższego roszczenia wskazuje się przepis art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. uznając, że więzi rodzinne mogą być zaliczone do katalogu dóbr osobistych rozumianych jako pewne wartości niematerialne związane
z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Dobro to może być naruszone przez spowodowanie śmierci osoby najbliższej (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt I CSK 621/10, LEX nr 848128 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, LEX nr 604152.

Zgodnie z obowiązującą w polskim prawie procesowym zasadą da mihi factum, dabo tibi ius, wynikającą z nałożenia na powoda jedynie obowiązku przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.), konstrukcja podstawy prawnej rozstrzygnięcia należy do sądu, a przepisy prawa materialnego wskazywane przez powoda jako podłoże jego żądań, nie wiążą sądu i mogą być przezeń pominięte przy wydawaniu orzeczenia co do istoty sporu. Jednak powoływanie przez powoda w toku sprawy konkretnych, ściśle określonych przepisów prawnych, nie pozostaje bez znaczenia dla przebiegu sprawy. Przepis prawny z chwilą powołania go w określonej sprawie staje się bowiem nośnikiem konkretnych treści faktycznych wytyczając granice okoliczności spornych
i niespornych, które mają stanowić podstawę faktyczną orzeczenia, a przez to wyznacza granice badania sprawy przez sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r., sygn. akt I CKN 252/98, LEX nr 36468 i wyrok z dnia 14 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 42/03, LEX nr 172790).

Proces sądowy, jako działanie ściśle sformalizowane, wymaga od uczestniczących w nim podmiotów podejmowania czynności celowych
i pragmatycznych. Dotyczy to w szczególności zawodowych zastępców procesowych stron (adwokatów i radców prawnych), którzy formułując żądania oraz ich uzasadnienie albo zabierając głos co do występujących w sprawie zagadnień prawnych, muszą liczyć się z tym, że ich wypowiedzi zostaną potraktowane profesjonalnie, ze wszystkimi procesowymi konsekwencjami. Konsekwentne wskazywanie przez pełnomocnika strony powodowej jako podstawy prawnej dochodzonego roszczenia odszkodowawczego przepisu art. 446 § 3 k.c. – pomimo dodania do jego treści § 4 wprowadzającego formalnie odrębne roszczenie
o zadośćuczynienie i wiążącą się z tym wąską interpretacją art. 446 § 3 k.c. – ma
w przedmiotowej sprawie swój procesowy skutek. Wyraża się on w konieczności skupienia się przez Sąd przy rozpoznaniu przedmiotowej sprawy na tym, czy ustalony stan faktyczny daje podstawę do przyjęcia, że w związku ze śmiercią E. T. po stronie powodów nastąpiło istotne pogorszenie się ich sytuacji życiowej jedynie w aspekcie materialnym.

Na marginesie należy zauważyć, że na przeszkodzie zastosowaniu przez Sąd Odwoławczy szerokiej (tj. takiej, jak przed nowelizacją z 2008 r.) interpretacji art. 446 § 3 k.c. stoi również postulat zapewnienia samowystarczalności sentencji wyroku. Formuła sentencji wyroku (rozstrzygnięcie) powinna bowiem dokładnie określać to,
o czym sąd orzekł (przedmiot i podstawę faktyczną rozstrzygnięcia w chwili wyrokowania) tak aby ustalenie granic przedmiotowych powagi rzeczy osądzonej nie nastręczało żadnych trudności i żeby wyrok był zrozumiały także bez jego uzasadnienia, zwłaszcza że sporządzenie uzasadnienia nie zawsze jest potrzebne. W niniejszej sprawie objęcie odszkodowaniem zasądzonym na podstawie art. 446 § 3 k.c. również zadośćuczynienia (kompensacja krzywdy powodów) nie czyniłoby zadość powyższemu postulatowi. Nie uniemożliwiałoby stronie powodowej ponownego wystąpienia z powództwem o zapłatę zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Wskazać przy tym należy, że powyższe stanowisko Sądu Odwoławczego nie pozbawia strony powodowej możliwości dochodzenia
w odrębnym postępowaniu roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią E. T.. Zgodnie bowiem z art. 442 1 § 2 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wynikającej ze zbrodni lub występku ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa. W chwili wyrokowania od daty zdarzenia szkodowego stanowiącego przestępstwo, upłynęło dopiero siedem lat.

Przystępując do oceny zasadności żądania strony powodowej dotyczącego zapłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci E. T. wskazać należy, że stanowiący podstawę prawną tego roszczenia przepis art. 446 § 3 k.c. (jak wskazano wyżej) służy naprawieniu szkody majątkowej o szczególnym charakterze, bo nie poddającej się ścisłemu ustaleniu. Wyrazem tej niewymierności szkody jest przyznanie sądowi uprawnienia do określenia „stosownego”, tj. uwzględniającego wszelkie okoliczności danej sprawy, odszkodowania.

W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności faktyczne przedmiotowej sprawy nie dają podstawy do przyjęcia, że strona powodowa wykazała spełnienie przesłanki zasądzenia odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c., jaką jest znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w rozumieniu powołanego przepisu nie oznacza jakiejkolwiek zmiany lecz takie niekorzystne zmiany w sytuacji życiowej, które spowodowały obiektywnie istotną zmianę w sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny zmarłego. Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego polega więc na porównaniu hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej znajdowaliby się bliscy zmarłego, gdyby żył, do sytuacji, w jakiej znajdują się
w związku z jego śmiercią (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 649/13, LEX nr 1415823).

Ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego wynika, że powód w dacie śmierci swojej matki E. T. był małoletni (miał niespełna 16 lat). Mieszkał w wynajmowanym mieszkaniu w Ł. razem ze swoją matką, która wychowywała bez udziału jego ojca. Powód pozostawał całkowicie na utrzymaniu matki. Swoją edukację powód zakończył na poziomie drugiej klasy gimnazjum. Jeszcze za życia matki powód nie zdał z pierwszej do drugiej klasy gimnazjum, nie otrzymując promocji do klasy trzeciej. W 2007 r. powód uczęszczał na organizowane przez Ochotnicze Hufce Pracy praktyki zawodowe w celu przyuczenia do wykonywania zawodu elektromechanika samochodowego. Odnośnie sytuacji majątkowej w jego gospodarstwie domowym za życia matki powód zeznał w toku postępowania, że przed wypadkiem dawali sobie z mamą radę, raz lepiej, raz gorzej. Matka powoda kupowała to, co było dla niego potrzebne, a odzież pochodziła ze szwalni, w której pracowała. Matka zabierała powoda do kina, wyjeżdżali też na wakacje. Po śmierci matki prawnym opiekunem powoda została ustanowiona powódka M. T. – babka powoda. Powodowi po zmarłej matce przyznana została renta rodzinna w kwocie 335 zł, której wypłata została wstrzymana w końcu 2011 r.

W zakresie sytuacji majątkowej powódki ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że do czasu, gdy powód miał ok. 10 lat (tj. do ok. 2001 r.) powódka mieszkała razem z nim i swoją córką – zmarłą E. T., prowadząc wspólne gospodarstwo domowe. Później córka powódki wraz
z małoletnim wówczas powodem wyprowadzili się do innego mieszkania. Powódka przed śmiercią córki oraz później aż do 2011 r. utrzymywała się ze sprzątania raz
w tygodniu w szwalni, w której pracowała jej córka. Powódka nie pracowała
w żadnym innym miejscu. Córka powódki na bieżąco wspierała ją finansowo przekazując bliżej nieokreślone kwoty. Po śmierci E. T. powódka pobierała w okresie od dnia 1 sierpnia 2010 r. do dnia 31 stycznia 2011 r. dodatek mieszkaniowy w kwocie 124 zł. Jednocześnie w okresie od dnia 1 kwietnia 2010 r. do dnia 30 kwietnia 2012 r. powódce przysługiwał zasiłek stały z pomocy społecznej
w kwocie 355,78 zł miesięcznie. Po śmierci córki powódka, będąc ustanowiona prawnym opiekunem powoda, dysponowała uzyskanym przez powoda odszkodowaniem w kwocie ok. 30.000 zł z polisy ubezpieczenia na życie zawartej przez córkę. Z tej kwoty sfinansowała zakup dla powoda roweru i komputera. Jeszcze przed śmiercią córki powódka miała problemy związane z uzależnieniem od alkoholu oraz problemy ze zdrowiem psychicznym – leczyła się z przerwami od 1979 roku.

Przy ocenie czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej strony powodowej wskutek śmierci E. T. nie można pomijać sytuacji materialnej, w jakiej ona sama znajdowała się za życia. Okoliczność ta pozwala bowiem na ocenę czy obiektywnie istniała szansa na udzielenie przez nią znaczącej pomocy powodowi i powódce w bliższej i dalszej przyszłości. Przed śmiercią E. T. zatrudniona była w firmie (...)
z wynagrodzeniem wynoszącym w okresie od stycznia 2006 r. do lipca 2007 r. ok. 650 zł netto miesięcznie. W dacie śmierci E. T. prowadziła wspólne gospodarstwo domowe z powodem oraz ze swoim partnerem R. E., według zeznań którego standard ich życia był średni.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe ustalenia dotyczące sytuacji życiowej powoda i powódki w okresie poprzedzającym śmierć E. T., jak
i w okresie późniejszym usprawiedliwiają stwierdzenie, że na skutek śmierci E. T. nie nastąpiło istotne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Zasady logiki
i doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, że nie jest prawdopodobne aby E. T., gdyby żyła, była w stanie udzielać pomocy finansowej powodowi oraz powódce w takim zakresie, że utrata tego wsparcia mogłaby być zakwalifikowana jako znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Możliwości finansowe zmarłej E. T., uwzględniając rodzaj wykonywanej przez nią pracy i uzyskiwany z tego tytułu dochód, uznać należy za stosunkowo niewielkie
i pozwalające z trudem na pokrycie podstawowych potrzeb związanych z bieżącym utrzymaniem jej samej. W odniesieniu do powoda i powódki – w ocenie Sądu Odwoławczego – ich aktualna sytuacja życiowa w znacznej mierze jest konsekwencją ich własnych postaw i zachowań, na które stosunkowo niewielki wpływ miał fakt śmierci E. T.. Powódka, jak wskazano powyżej, jeszcze za życia swojej córki zmagała się z problemem alkoholowym. Utrzymywała się natomiast wykonując prace związane ze sprzątaniem tylko w firmie prowadzonej przez członka swojej rodziny. Pracę tę z resztą powódka świadczyła jeszcze kilka lat po śmierci córki, uzyskując z tego tytułu dochody. Z kolei powód w okresie szkolnym na skutek własnych decyzji pozbawił się możliwości uzyskania odpowiedniego wykształcenia, które – co jest faktem powszechnie wiadomym – przekłada się na sytuację życiową człowieka w późniejszym okresie jego życia. Nie jest obarczone błędem stwierdzenie, że gdyby powód kontynuował swoją edukację do poziomu zawodowej szkoły ponadgimnazjalnej, w obecnych realiach rynku pracy – zakładając, że E. T. żyłaby – to powód miałby większe szanse aby wspierać swoją matkę.

Uwzględniając powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał żądania M. T. i W. M. dotyczące zapłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci E. T. za nieusprawiedliwione.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.,
z apelacji powódki M. T. zmienił zaskarżony wyrok poprzez zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 3.675,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 lipca 2010 r. do dnia zapłaty z tytułu zwrotu poniesionych przez nią kosztów pogrzebu. Apelację M. T. w pozostałym zakresie oraz apelację W. M. w całości, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił jako niezasadne.

Orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy uznał, iż
z uwagi na trudną sytuację materialną powódki oraz powoda, która skutkowała zwolnieniem ich w całości od kosztów sądowych w sprawie, a także ze względu na ich trudną sytuację życiową (m.in. fakt, iż powód przebywa w zakładzie karnym, a powódka leczy się od wielu lat psychiatrycznie) zasadne jest zastosowanie w stosunku do nich dobrodziejstwa wynikającego z art. 102 k.p.c. i odstąpienie od obciążania powoda i powódki obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów postępowania apelacyjnego.