Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 965/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 maja 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. skierowane przeciwko J. K. o zapłatę kwoty 4391 złotych oraz orzekł o kosztach procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1. naruszenie art. 750 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że umowa o świadczenie usług edukacyjnych przez uczelnię wyższą stanowi umowę nienazwaną, przez co do tego stosunku prawnego należy stosować przepisy o zleceniu, podczas gdy w ramach reżimu szkolnictwa wyższego wykształcił się nowy typ umowy nazwanej i do stosunku prawnego pomiędzy uczelnią wyższą a studentem stosuje się przepisy ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z 2005 roku, nie zaś przepisy o zleceniu;

2. naruszenie art. 751 pkt 2 k.c. w zw. z § 10 załącznika do rozporządzenia Prezesa RM z 20 czerwca 2002 roku w sprawie zasad techniki prawodawczej, poprzez ich błędną rozszerzającą wykładnię wyrażającą się w:

- zakwalifikowaniu roszczeń Powoda, jako roszczeń z tytułu nauki, podczas, gdy są to roszczenia z tytułu kształcenia studentów, o których stanowi ustawa prawo o szkolnictwie wyższym, natomiast dyrektywy wykładni językowej i zasady techniki prawodawczej nakazują przyjmować, iż „do oznaczenia jednakowych pojęć używa się jednakowych określeń, a różnych pojęć nie oznacza się tymi samymi określeniami”, przez co Sąd w sposób niedopuszczalny złamał zasadę zakazu rozszerzającej wykładni wyjątków (art. 751 k.c. zawiera normy szczególne wobec art. 118 k.c.);

- przyjęciu, że pojęcie „nauka” funkcjonujące na gruncie ustawy prawo o szkolnictwie wyższym z 2005 roku i innych ustaw reżimu prawnego szkolnictwa wyższego jest tożsamym z ogólnym pojęciem „nauka” użytym w przepisie art. 751 pkt 2 k.c., podczas gdy ustawodawca zarówno w ustawie z 2005 roku, jak i w innych aktach prawnych reżimu szkolnictwa wyższego zdefiniował swoiste i autonomiczne pojęcie „nauka” ( choćby w słowniczku pojęć ustawowych z art. 2 ust. 1 pkt 30 ustawy z 2005 roku), a więc nadał temu pojęciu znaczenie szczególne w stosunku do ogólnego sformułowania zawartego w art. 751 pkt 2 k.c.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 4390,08 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotności stawki minimalnej z uwagi na duży nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy i wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym. W postępowaniu uproszczonym zaś, zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli Sąd II instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie podstawy prawne wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Rejonowy, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

Wbrew zapatrywaniom skarżącej, Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że w przedmiotowej sprawie, zgodnie z dyspozycją art. 750 k.c., znajdują odpowiednie zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego o zleceniu. W ocenie Sądu Okręgowego, apelująca nie ma racji czyniąc wywody, co do charakteru prawnego umowy zawartej przez pozwaną z wyższą uczelnią.

Dla uzasadnienia tego stanowiska wymaga wyjaśnienia, że osoba chcąca kształcić się w danej szkole wyższej zawiera z uczelnią umowę o świadczenie usług edukacyjnych. Oparte na tym stosunku prawnym zobowiązanie uczelni polega na stworzeniu studentowi warunków do uzyskania kompetencji, odpowiadających standardom nauczania dla poszczególnych kierunków studiów i poziomów kształcenia. Jest to typowe zobowiązanie starannego działania, bowiem uczelnia jedynie umożliwia zdobycie kwalifikacji, a co za tym idzie tytułu zawodowego, natomiast z oczywistych względów nie może zagwarantować określonego rezultatu edukacyjnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 sierpnia 2012 r. sygn. III AUa 394/12 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 lutego 2013 r. sygn. III AUa 907/12 dotyczący szkolenia kierowców). Wymaga także podkreślenia, że w szczególności niepubliczna szkoła wyższa, zwłaszcza z perspektywy współczesnych realiów rynkowych, stanowi swego rodzaju przedsiębiorstwo (zakład) utrzymywane w celu świadczenia usług edukacyjnych. Wyrazem powyższego ujęcia uczelni wyższej jest m.in. to, że podmiotom tym jako osobom prawnym mogą przysługiwać zbywalne na zasadach komercyjnych prawa własności przemysłowej, czy też posiadanie przez te osoby chronionych tajemnic przedsiębiorstwa.

Skoro więc trafne jest zakwalifikowanie umowy pomiędzy studentem, a uczelnią jako umowy o świadczenie usług, należy do niej w myśl art. 750 k.c. stosować odpowiednio przepisy o zleceniu, również dlatego, że ustawodawca nie uregulował w omawianym zakresie tego typu stosunków w innych aktach prawnych, np. w znajdującej zastosowanie w niniejszej sprawie ustawie o szkolnictwie wyższym. W konsekwencji należy przyjąć, że wierzytelności uczelni z tytułu świadczonej na rzecz studentów nauki stosownie do dyspozycji art. 751 pkt 1 i 2 k.c. przedawniają się z upływem lat dwóch. Sąd Okręgowy podziela przy tym stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 2004 roku (sygn. I CK 54/03), iż przewidziany w art. 751 pkt 1 k.c. dwuletni termin przedawnienia dotyczy także roszczeń o wynagrodzenie za czynności spełnione przez osobę prowadzącą przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 55 1 k.c. i jest to wyjątek od wynikającego z art. 118 k.c. ogólnego terminu przedawnienia roszczeń przedsiębiorcy wynoszącego 3 lata. Tak więc pomimo faktu, że uczelnia zawarła ze studentem umowę o świadczenie usług jako przedsiębiorca, nie znajdą w tym wypadku zastosowania ogólne regulacje z art. 118 k.c.

Bezzasadnym jest również zarzut naruszenia art. 751 pkt 2 k.c.

Skoro przedmiotowa umowa jest umową, do której może mieć zastosowanie art. 751 k.c., rozważyć należy przesłanki z tego przepisu. Mając świadomość treści art. 106 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, z którego wynika, że prowadzenie przez uczelnię określonej tam działalności nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, stwierdzić należy, że przepis ten nie ma znaczenia dla zastosowania art. 751 k.c., nie ma bowiem wśród przesłanek w nim wymienionych wymogu prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę trudniącą się zawodowo nauką albo utrzymującą zakłady na ten cel przeznaczone. Działalność zawodowa nie jest tożsama z działalnością gospodarczą, co daje się wywieść z rozróżnienia zawartego w treści art. 43 1 k.c. in fine. Termin zaś „zakład” nie musi wiązać się z działalnością gospodarczą, w odróżnieniu od pojęcia „przedsiębiorstwo”, zdefiniowanego w art. 55 1 k.c. Co więcej, przepis art. 751 k.c. nie wymaga nawet, aby osoba utrzymująca taki zakład, czyniła to zarobkowo. Skoro tak, to nawet zgadzając się z powodem, że poprzednik, od którego nabył wierzytelność, nie prowadził działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, to uznać trzeba, że utrzymywał on zakład przeznaczony na cel wychowania lub nauki. Skoro tak, to roszczenie z tego tytułu przedawnia się z upływem dwuletniego terminu przedawnienia na podstawie art. 751 k.c. pkt. 2 in fine.

Nie sposób również wbrew stanowisku skarżącego przyjąć, aby Prawo o szkolnictwie wyższym zawierało inne określenie pojęcia „nauka” niż kodeks cywilny, które mogłoby być uznane za lex specialis.

Powołany w apelacji art. 2 pkt 30 ustawy nakazuje jedynie jednakowo z pojęciem nauki traktować sztukę i działalność artystyczną. Nawiasem mówiąc, poza sporem musi być, iż pierwotny wierzyciel w odniesieniu do pozwanego nie przejawiał zachowań dających się zakwalifikować jako sztuka czy działalność artystyczna.

W rozpoznawanej sprawie pozwany już w pierwszym piśmie procesowym podniósł zarzut przedawnienia, który okazał się zasadny, co skutkować musiało oddaleniem powództwa.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 6 pkt 3 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm. ) jak w punkcie 2 sentencji stosownie do wyniku postępowania. Na koszty postępowania apelacyjnego złożyła się kwota 300 złotych kosztów zastępstwa procesowego.