Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 69/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska

SR del. Artur Fornal

SO Elżbieta Kala (spr.)

Protokolant

st.sekr.sądowy Joanna Bereszyńska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.

przeciwko : G. D.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 22 listopada 2013r.sygn. akt VIII GC 1506/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200,00 zł ( tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt VIII Ga 69/14

UZASADNIENIE

Powódka - (...) Sp. z o.o. wniosła o zasądzenie od pozwanej - G. D. kwoty 46.398 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w latach 2008 – 2012 prowadziła działalność leczniczą jako (...) Sp. z o.o., a pozwana od 1998 r. jest doradcą podatkowym wpisanym na listę pod nr (...) i prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą G. D. Biuro (...). Pozwana w ramach wykonywania działalności gospodarczej świadczyła w okresie od 2008 r. do lipca 2012 r. na rzecz powódki kompleksowe usługi w zakresie doradztwa podatkowego, w szczególności udzielała porad oraz opinii z zakresu obowiązków podatkowych powódki. Pozwana prowadziła także księgi podatkowe, sporządzała zeznania i deklaracje podatkowe oraz dokumenty ubezpieczeniowe. Za świadczone usługi pozwana otrzymywała od powódki comiesięczne wynagrodzenie ryczałtowe. Powódka w latach 2008 – 2012 wykonywała na rzecz (...) w B. świadczenia zdrowotne na podstawie umowy z dnia 27 czerwca 2008 r. w sprawie udzielenia zamówienia na świadczenie zdrowotne w zakresie pielęgniarstwa. Zgodnie ze wskazaną umową powódka świadczyła na rzecz szpitala świadczenia pielęgniarskie w zakresie świadczeń pielęgnacyjnych, zabiegowych, diagnostycznych, leczniczych, rehabilitacyjnych oraz z zakresu promocji zdrowia w niektórych jednostkach organizacyjnych szpitala. Powódka wykonywała także na rzecz szpitala świadczenia zdrowotne na podstawie umowy z dnia 15 grudnia 2011 r., która dotyczyła świadczenia usług pielęgniarskich we wszystkich jednostkach organizacyjnych udzielającego zamówienie szpitala. Osoby powołane do wykonywania umowy były jednocześnie pracownikami (...) w B., czyli wykonywały usługi na rzecz własnego pracodawcy. Przez cały okres współpracy powódki ze szpitalem pozwana świadczyła na jej rzecz kompleksowe usługi doradztwa podatkowego i obsługę kadrowo – księgową. W ramach umowy zawartej przez strony pozwana prowadziła akta osobowe zleceniobiorców powódki, składała dokumenty ubezpieczeniowe i rozliczeniowe do ZUS oraz deklaracje podatkowe. W zakres obowiązków pozwanej wchodziło także obliczanie wysokości należności publicznoprawnych wynikających z umów zawartych przez powódkę z personelem pielęgniarskim. Pozwana znała treść umów zawartych przez powódkę i szpital. Po zakończeniu współpracy w sierpniu 2012 r. pozwana przekazała powódce dokumenty dotyczące realizacji umowy zawartej przez powódkę ze szpitalem, w tym akta osobowe zleceniodawców. Kontrola przeprowadzona u powódki w marcu i kwietniu 2012 r. przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wykazała, iż powódka odprowadzała w latach 2009 – 2012 r. składki na ubezpieczenie społeczne od umów zawartych ze zleceniobiorcami, pomimo że nie była do tego zobowiązana. Zgodnie z art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych za pracownika uważa się także osobę wykonującą prace na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje prace na rzecz pracodawcy z którym pozostaje w stosunku pracy.” Także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 września 2009 r., sygn. akt II UZP 6/09 potwierdził jednoznaczną i niebudzącą wątpliwości wykładnię art. 8 ust. 2a wymienionej ustawy, zgodnie z którą płatnikiem składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe za osoby, o których mowa w tymże przepisie jest pracodawca, u którego pracownik wykonuje na jego rzecz pracę w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z osobą trzecią. Błąd pozwanej polegał na kwalifikacji powódki jako płatnika składek od zawartych z pielęgniarkami umów zlecenia, który spowodował nadpłatę z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne. Pismem z dnia 28 maja 2012 r. powódka zwróciła się do ZUS o zwrot nadpłaconych składek. Powódka podała także, iż z tytułu umów zawartych z pielęgniarkami była płatnikiem podatku dochodowego zobowiązanym do pobierania zaliczek na podatek i przekazywania ich do urzędu skarbowego wraz z odpowiednią deklaracją podatkową. Zaliczki obliczała pozwana, która także przygotowywała deklaracje. Każdorazowa zaliczka była pomniejszana o składki na ubezpieczenie rentowe i emerytalne. Pozwana tymczasem błędnie obliczyła wysokość tych zaliczek, co skutkowało koniecznością wyliczenia kwot należnych zaliczek i odsetek za zwłokę oraz sporządzenia korekty złożonych deklaracji. W dniu 29 czerwca 2012 r. powódka uregulowała skorygowane zaliczki na podatek dochodowy za lata 2009 – 2012 wraz z należnymi odsetkami. Kwota odsetek od zaległości podatkowej powstałych na skutek wadliwych czynności pozwanej wyniosła łącznie 46.398 zł. Powódka podała, iż pozwana jest doradcą podatkowym, a więc profesjonalistą w zakresie rachunkowości i podatków, więc powinna wykazywać się w tym zakresie zdecydowanie większą wiedzą niż przeciętny podatnik. Powódka zarzuciła, iż pozwana wykonując czynności doradcy podatkowego nie dołożyła należytej staranności, co skutkowało powstaniem szkody po stronie powódki. Powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 46.398 zł, a pozwana nie spełniła żądania powódki.

W odpowiedzi na pozew pozwana wnosiła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana przyznała, iż strony łączyła ustna umowa, w ramach której pozwana prowadziła dokumentację księgową powódki. Pozwana zaprzeczyła, aby przyczyniła się do powstania szkody po stronie powódki. Pozwana zaprzeczała także, aby była zobowiązana do nadzorowania umów zawieranych przez powódkę z pielęgniarkami, jak również do weryfikowania statusu pracowniczego zleceniobiorców powódki. Pozwana zajmowała się księgowaniem oraz prowadzeniem ewidencji ksiąg rachunkowych. Pozwana nigdy nie uzyskała do wglądu dokumentacji, z której wynikłoby, iż któryś ze zleceniobiorców jest pracownikiem szpitala, z którym łączyła powódkę umowa o świadczenie usług medycznych. Dane niezbędne do sporządzenia dokumentacji dla potrzeb ZUS lub Urzędu Skarbowego pozwana pozyskiwała z treści kwestionariuszy osobowych uzyskiwanych od powódki. Pozwana na podstawie szczątkowych informacji uzyskiwanych od powódki, nie mogła dysponować wiedzą, iż w konkretnych przypadkach uzasadnione było stosowanie innego sposobu rozliczeń z ZUS, niż dane wynikające z dokumentacji otrzymywanej od powódki. W ocenie pozwanej istotny był fakt, iż nie wszyscy zleceniobiorcy powódki byli pracownikami szpitala, więc pozwana nie miała obowiązku domniemywać, który ze zleceniobiorców podlega innym rozliczeniom z ZUS. Pozwana podała także, iż nigdy nie świadczyła na rzecz powódki usług doradztwa podatkowego w zakresie szerszym niż treść faktur VAT wystawianych przez powódkę. Ponieważ pozwana pozostawała w stosunkach towarzyskich z ówczesnym prezesem powódki - A. H. to czasami w prywatnych rozmowach udzielała odpowiedzi na pytania dotyczące sfery związanej z działalnością powódki. Jednakże nie były to czynności wynikające z umowy łączącej strony. Pozwana podniosła także, iż powódka nie udowodniła wysokości szkody, ponieważ nie wykazała podstawy wyliczenia szkody.

W piśmie procesowym z dnia 19 listopada 2012 r. powódka podtrzymała swoje stanowisko w sprawie. Powódka podała, iż zawarła z pozwaną umowę, gdyż sądziła, że pozwana jest profesjonalistą, doradcą podatkowym, a nie osobą mechanicznie wypełniającą dokumentację oraz sprawdzającą rachunki czy faktury wyłącznie pod względem rachunkowym. Powódka zaprzeczyła, aby przekazywała pozwanej szczątkowe informacje na temat swoich zleceniobiorców. Powódka podała także, iż zupełnym nieporozumieniem jest dokonywanie przez pozwaną rozgraniczenia wiedzy prywatnej od wiedzy zawodowej.

W kolejnych pismach procesowych strony wnosiły jak dotychczas.

W piśmie procesom z dnia 8 maja 2013 r. powódka wniosła o przeprowadzenie dowodu z zeznań byłego prezesa zarządu powódki - W. H. na okoliczność relacji i współpracy pomiędzy stronami, sposobu wykonywania umowy przez pozwaną oraz przyczyn rozwiązania umowy.

W piśmie procesowym z dnia 14 maja 2013 r. pozwana wnosiła o oddalenie wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z zeznań W. H., argumentując, iż nadal pełni on funkcję członka zarządu powodowej spółki i dlatego też nie może zostać przesłuchany w charakterze strony.

Wyrokiem z dnia 22 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 46.398 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnie 2012 r. do dnia zapłaty, jak również zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.737 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i wnioskach.

Sąd I instancji uznał, iż A. H. znał pozwaną od około trzydziestu lat i był z nią w relacjach towarzyskich. Od 1991 r. współpracował z pozwaną, która od 1998 r. jest doradcą podatkowym wpisanym na listę pod nr (...) i prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą G. D. Biuro (...). A. H. przed założeniem powodowej spółki konsultował się z pozwaną w sprawie prowadzenia księgowości w spółce. Pozwana zajęła się obsługą spółki w zakresie prowadzenia księgowości, składania deklaracji do ZUS i Urzędu Skarbowego, a także w zakresie doradztwa podatkowego. Pozwana składała deklaracje i raporty do Urzędu Statystycznego, jak i przygotowywała przelewy.

Po utworzeniu powodowej spółki, (...)w B. zwrócił się do A. H., który był ordynatorem intensywnej terapii tego szpitala, aby pomógł za pomocą spółki rozwiązać problemy pracownicze związane z pielęgniarkami. W. H., będący synem A. H., przygotował projekt umowy o świadczenie usług oraz umowy zlecenia. Przed zawarciem umowy z (...)w B., A. H. konsultował z pozwaną czy zatrudnienie na umowę zlecenie osób będących pracownikami tego szpitala jest zgodne z przepisami prawa. A. H. konsultował również z pozwaną kwestię zatrudnienia na umowę zlecenia osób nie będących pracownikami szpitala.

W ramach współpracy powódki z pozwaną A. H. dostarczał do biura pozwanej dokumenty. Z umów zlecenia wynikało na jakim oddziale szpitala pracuje dana pielęgniarka, jak i wysokość stawki godzinowej. Na podstawie otrzymanych dokumentów pozwana oraz jej pracownicy obliczali wysokość należnych składek na ubezpieczenie społeczne oraz wysokość zaliczek na podatek dochodowy.

Sad I instancji uznał, że pozwanej był znany przepis art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, ale pozwana nie pytała powódki o miejsce zatrudnienia pielęgniarek, bowiem w ocenie pozwanej nie należało to do jej obowiązków.

W dniu 27 czerwca 2008 r. powódka oraz (...)w B. zwarli umowę nr (...) w sprawie udzielenia zamówienia na świadczenie zdrowotne w zakresie pielęgniarstwa. Zgodnie z tą umową powódka świadczyła na rzecz szpitala świadczenia pielęgniarskie w zakresie świadczeń pielęgnacyjnych, zabiegowych, diagnostycznych, leczniczych, rehabilitacyjnych oraz z zakresu promocji zdrowia w niektórych jednostkach organizacyjnych szpitala. W dniu 15 grudnia 2011 r. powódka oraz(...)w B. zwarli umowę nr (...) w sprawie udzielenia zamówienia na świadczenie zdrowotne w zakresie pielęgniarstwa. Na podstawie tej umowy powódka świadczyła na rzecz Szpitala usługi pielęgniarskie we wszystkich jednostkach organizacyjnych udzielającego zamówienie szpitala.

W wyniku kontroli przeprowadzonej w przedsiębiorstwie powódki w dniach 8, 14, 26, 29 marca 2012 r. oraz 2,6, 10, 12, kwietnia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustalił, iż ponad 90 % pielęgniarek, którym powódka zleciła na podstawie zawartych umów zlecenia świadczenie usług na rzecz (...)w B., było jednocześnie pracownikami tego szpitala. Rozliczenia finansowe następowały na podstawie comiesięcznych rachunków wystawianych w oparciu o harmonogramy godzin wypracowanych w szpitalu przez pielęgniarki świadczące usługi na rzecz powódki. Wskazane harmonogramy stanowiły podstawę rozliczenia czasu pielęgniarek oraz podstawę ustalenia wynagrodzenia z tytułu umów zleceń. W związku z powyższym Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, iż zgodnie z art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych za pracownika uważa się także osobę wykonującą prace na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje prace na rzecz pracodawcy z którym pozostaje w stosunku pracy.” W konsekwencji, w ocenie organu ubezpieczeniowego pielęgniarki, którym powódka zleciła wykonywanie usług na rzecz szpitala, w którym były zatrudnione na podstawie umowy o pracę, nie podlegały ubezpieczeniu społecznemu jako zleceniobiorcy, a powódka niepotrzebnie opłaciła składki za ubezpieczenie społeczne zleceniobiorców.

Pozwana nie zgadzała się z wynikami kontroli i doradzała powódce, aby złożyła odwołanie od tej decyzji ZUS, a w razie konieczności wystąpiła na drogę postępowania sądowego. A. H. konsultował się w tej sprawie ze swoim synem W. H., który uznał, iż brak jest merytorycznych podstaw do kwestionowania decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Z tytułu umów zawartych z pielęgniarkami powódka była płatnikiem podatku dochodowego zobowiązanym do pobierania zaliczek na podatek i przekazywania ich do urzędu skarbowego wraz z odpowiednią deklaracją podatkową. W praktyce szpital odprowadzał składki na ubezpieczenie społeczne, ale tylko od wynagrodzenia za prace, a nie od umów zlecenia. Natomiast powodowa spółka od umów zlecenia odprowadzała niepotrzebnie składki na ubezpieczenie społeczne, a tym samym podatek obliczony od niższej kwoty, a tym samym w zaniżonych kwotach. Przez to spółka była w zwłoce w zapłacie podatków w części odliczonej składki na ubezpieczenie społeczne.

Powódka wystąpiła o zwrot nadpłaconych składek na ubezpieczenie społeczne, a w dniu 20 czerwca 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował powódkę o stwierdzeniu nadpłaty na Funduszu Ubezpieczeń Społecznych za miesiące luty, kwiecień, maj 2011 r., maj 2012 w kwocie 2.432,23 zł, nadpłacie na Funduszu Ubezpieczeń Zdrowotnych za miesiące marzec 2009 r. – luty 2011 r., kwiecień 2011 r. – lipiec 2011 r., wrzesień 2011 r. – maj 2012 r. w kwocie 307.454,44 zł, nadpłacie na Funduszu Pracy i FSGP za miesiące maj 2009 r., lipiec 2009 r. – grudzień 2010 r., luty 2011 r. – luty 2012 r. w kwocie 2.045,29 zł. Powyższe kwoty zostały zwrócone powódce.

Po przeprowadzonej kontroli przez Zakład Ubezpieczenia Społecznego A. H. zrezygnował z pełnienia funkcji członka zarządu powodowej spółki. Nowym prezesem zarządu powódki został W. H..

W związku z w/w kontrolą pozwana wykonała korektę podatku dochodowego za okres od stycznia 2009 r. do maja 2012 r. w postaci dopłaty do podatku zapłaconego przez powódkę w wysokości niższej niż wymagana. Spółka pieniądze otrzymane od ZUS przekazała na poczet zaległego podatku. Powstał jednak obowiązek zapłaty odsetek za zwłokę w zapłacie podatku w kwocie 46.398 zł, które przez powódkę zostały uiszczone.

Po kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz w związku z koniecznością zapłaty odsetek od zaległego podatku stosunki pomiędzy powódką oraz pozwaną uległy pogorszeniu. Powódka domagała się od pozwanej przedstawienia szczegółowych rozliczeń dotyczących należnych składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczek na poczet podatku dochodowego. Powódka żądała także wglądu do sporządzonych przez pozwaną deklaracji podatkowych oraz innej dokumentacji.

Sąd Rejonowy, stwierdził, że zarówno W. H., jak i A. H. nigdy nie ingerowali w zakres czynności wykonywanych przez pozwaną i nie wydawali jej poleceń dotyczących czynności, które miałaby wykonać w związku ze świadczonymi usługami na rzecz powódki.

W dniu 31 lipca 2012 r. w związku z utratą zaufania do pozwanej, jak również na skutek nienależytego wykonywania przez nią umowy powódka rozwiązała z pozwaną umowę bez wypowiedzenia. Powódka wezwała także pozwaną do naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 46.398 zł. Dzień wcześniej pozwana w związku z brakiem wzajemnego porozumienia wypowiedziała powódce umowę z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia.

W dniu 12 kwietnia 2013 r. W. H. został odwołany z funkcji prezesa zarządu powodowej spółki.

Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedstawionych przez powódkę, które nie budziły wątpliwości, co do swej autentyczności i nie były kwestionowane przez strony, a także na podstawie zeznań świadków: A. H., W. H., Ł. P., M. T., jak i części zeznań pozwanej. Sąd ten dał wiarę zeznaniom świadków: A. H., W. H., Ł. P., M. T., które były rzeczowe i logiczne, jak i korespondowały ze sobą wzajemnie oraz z pozostałym materiałem dowodowym ujawnionym w sprawie. W ocenie Sądu Rejonowego istniejące pewne nieścisłości w zeznaniach świadków a dotyczące charakteru umowy zawartej przez strony nie wpłynęły na generalną ocenę waloru wiarygodności tych zeznań. Sąd dał także wiarę zeznaniom pozwanej w zakresie dotyczącym zawarcia przez strony umowy o świadczenia usług oraz wzajemnej współpracy stron, a także w zakresie posiadania przez pozwaną uprawnień doradcy podatkowego. Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom pozwanej w zakresie dotyczącym jej oceny co do zakresu czynności wykonywanych przez pozwaną, jak również w zakresie oceny odpowiedzialności pozwanej w zakresie wykonywanych czynności, które w ocenie tego Sądu były niewiarygodne, sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym ujawnionym w sprawie, a w istocie stanowiły wyłącznie subiektywną opinię pozwanej, która nie miała oparcia w ustalonym przez Sąd stanie faktycznym.

Sąd Rejonowy zważył, iż umowa zawarta przez strony, dotycząca świadczenia przez pozwaną na rzecz powódki obsługi księgowej prowadzonego przez powódkę przedsiębiorstwa była umową nienazwaną, do której stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia (art. 734 k.c. w zw. z art. 750 k.c.). W ramach łączącej strony umowy pozwana świadczyła na rzecz powódki czynności faktyczne związane z prowadzeniem obsługi księgowej przedsiębiorstwa powódki, a czynności te polegały m. in. na prowadzeniu księgowości, składaniu deklaracji do ZUS oraz Urzędu Skarbowego, a także w udzielaniu doradztwa podatkowego.

Umowa zwarta przez strony była umową o świadczenie usług, która jest zaliczana do zobowiązań starannego działania, a nie zobowiązań rezultatu. Chociaż sama definicja umowy starannego działania zakłada dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu, dokonania określonych czynności, jednakże w razie jego nieosiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania (K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006, s. 387; M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 685; J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1540; A. Szpunar (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 393). Innymi słowy odpowiedzialność kontraktowa strony mającej świadczyć określone usługi (przyjmującej zlecenie) powstanie wówczas, gdy strona ta przy wykonaniu usług nie zachowała wymaganej staranności.

Sąd meriti wskazał, iż staranność określa się jako zespół pozytywnych cech charakteryzujących zachowanie dłużnika, takich jak: pilność, sumienność, rozsądek, ostrożność, zapobiegliwość, dbałość o osiągnięcie zamierzonego celu, przezorność, rozwagę, uwagę, zdrowy rozsądek. Sąd ten podkreślił, że w stosunkach gospodarczych budując wzorzec należytej staranności uwzględnić należy wyższe wymagania z uwagi na zawodowy charakter działalności dłużnika (art. 355 § 2 k.c.). W odniesieniu do stosunków o charakterze zawodowym konieczna jest więc staranność na poziomie wyższym od przeciętnej, wymagana od specjalistów bez względu na to, czy osiągnęli oni odpowiednio wysoki stopień biegłości w drodze uzyskania specjalistycznego wykształcenia zawodowego (fachowego), czy też poprzez praktyczne doskonalenie zawodowe. Zasadne jest zapatrywanie, że każdy podmiot gospodarczy prowadząc działalność spełnia jednocześnie wszystkie warunki do prowadzenia takiej działalności gospodarczej, a do takich warunków należy posiadanie wiadomości i umiejętności fachowych na poziomie wymaganym w obowiązujących przepisach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 sierpnia 1993 r., sygn. III CRN 77/93, OSNC 1994/3/69).

Sąd Rejonowy zważył także, iż stosownie do treści art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dochodzący odszkodowania ex contractu winien z mocy art.471 k.c., udowodnić następujące fakty: zaistnienie zdarzenia, z którego wynikła szkoda, wysokości szkody i związku przyczynowego pomiędzy zaistniałym zdarzeniem a powstałą szkodą. Stosownie zaś do art. 361 § 1 k.c. przy ustalaniu odpowiedzialności za szkodę bierze się po uwagę normalne następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, a jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd I instancji uznał, iż powódka udowodniła, że pozwana w sposób nienależyty wykonała umowę zawartą przez strony na skutek czego po stronie powódki powstała szkoda w wysokości 46.398 zł z tytułu odsetek zapłaconych przez powódkę na poczet zaległości z tytułu podatku dochodowego. Wbrew bowiem stanowisku pozwanej do jej obowiązków nie należało „mechaniczne” wypełnianie deklaracji ubezpieczeniowych, czy podatkowych w oparciu o dokumentację przedłożoną przez powódkę, ale szczegółowe rozpatrzenie tej dokumentacji, jak również szczegółowe uzyskanie od powódki informacji niezbędnych dla prawidłowego wykonania wszystkich czynności.

Sąd Rejonowy zaakcentował fakt, iż pozwana jest profesjonalistą, osobą posiadającą uprawnienia doradcy podatkowego i wpisaną na listę doradców podatkowych. Pozwanej był znany art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, co przyznała w trakcie przesłuchania, więc miała obowiązek – w celu dołożenia należytej staranności – uzyskać od powódki informację, gdzie zatrudnione są pielęgniarki będące zleceniobiorcami powódki. Sąd ten podkreślił przy tym, że świadek M. T., która była pracownikiem pozwanej i wprowadzała dane z dokumentów przedłożonych przez powódkę do programu księgowego wskazała, że z umów zlecenia wynikało gdzie pracuje dana pielęgniarka.

Sąd Rejonowy nadmienił, że bezsporne w sprawie jest, że pozwana poza usługami księgowymi przygotowywała dla powódki dokumenty niezbędne do złożenia w sądzie rejestrowym sprawozdania finansowego, jak i udzielała odpowiedzi na pisma komornika dotyczące pielęgniarek. Gdyby zatem nawet ewentualnie przyjąć, że pozwana nie wykonywała dla powódki czynności doradztwa podatkowego, to zdaniem Sądu meriti nie ma to znaczenia dla kwestii odpowiedzialności pozwanej.

Niezależnie bowiem od tego czy pozwana wykonywałaby na rzecz powódki wyłącznie usługi księgowe, czy także czynności podatkowe to, w ocenie Sądu I instancji, pozwana jako profesjonalista powinna wiedzieć, że zgodnie z omawianym przepisem: „za pracownika uważa się także osobę wykonującą prace na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia, lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje prace na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy.” Pozwana powinna więc wiedzieć, iż od tego gdzie zatrudnione są pielęgniarki zależy wykonanie określonych czynności w zakresie zarówno ubezpieczenia społecznego, jaki i złożenia stosownych deklaracji podatkowych. Skoro pozwana nie uwzględniła tego, to nie dołożyła należytej staranności przy wykonywaniu umowy i wskutek tego po stronie powódki powstała określona szkoda.

Co więcej, Sąd Rejonowy wskazał, że sama pozwana potwierdziła, że znany był jej przepis art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. W ocenie tego Sądu bez znaczenia były zatem podnoszone przez pozwaną zarzuty, iż większość czynności na rzecz powódki wykonywał jej pracownik lub że świadczyła na rzecz powódki usługi za niskie wynagrodzenie, bowiem pracodawca odpowiada za czynności wykonane przez pracownika, a wynagrodzenie pozwanej i jego wysokość stanowiło wyłącznie wynik jej ustaleń z powódką.

Sąd I instancji dodał, że zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o doradztwie podatkowym czynności doradztwa podatkowego obejmują: udzielanie podatnikom, płatnikom i inkasentom, na ich zlecenie lub na ich rzecz, porad, opinii i wyjaśnień z zakresu ich obowiązków podatkowych i celnych oraz w sprawach egzekucji administracyjnej związanej z tymi obowiązkami; prowadzenie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie im pomocy w tym zakresie; sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych lub udzielanie im pomocy w tym zakresie. Pozwana będąc doradcą podatkowym miała więc w opinii tego Sądu obowiązek weryfikowania dokumentacji dostarczanej przez powódkę.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy uznał, iż pozwana w sposób nienależyty wykonała umowę na skutek czego po stronie powódki powstała szkoda, stąd powódka miała prawo domagać się od pozwanej naprawienia tej szkody stanowiącej sumę odsetek zapłaconych z tytułu powstania zaległości podatkowych w wysokości 46.398 zł.

Sąd I instancji wskazał, iż zgodnie z art. 476 dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (art. 481 § 1 k.c.).

W tym stanie sprawy na podstawie art. 471 k.c. zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 46.398 zł.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Sąd Rejonowy wskazał, iż koszty jakie poniosła powódka to kwota 4.737 zł, przy czym na powyższą kwotę składa się kwota 2.320 zł tytułem opłaty od pozwu, kwota 2.400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika i kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, stąd w pkt 2 wyroku zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.737 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła pozwana, zaskarżając wyrok w całości oraz domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. Wyrokowi Sądu I instancji pozwana zarzuciła nierozpoznanie przez Sąd istoty sprawy - w kontekście wyjaśnienia wszelkich jej okoliczności, istotnych z punktu widzenia treści normatywnej, zawartej w art. 362 k.c. - przejawiające się w pominięciu wniosków dowodowych, zgłoszonych w odpowiedzi na pozew, a zmierzających do wykazania przyczynienia się powódki do powstania ewentualnej szkody, w szczególności wniosku o zobowiązanie powódki do wskazania osoby, zobowiązanej ze strony (...)w B., (...)-(...) B. ul. (...) za realizację umowy, zawartej z powódką oraz wniosku o zobowiązanie powódki do wskazania osoby ze strony (...)w B., (...)-(...) B. ul. (...), z którą prowadził rozmowy na temat rozliczeń z ZUS a w przypadku, gdy powódka odmówi zwrócenie się o powyższe do w/w jednostki - celem wezwania ww. osób w charakterze świadków i ich przesłuchania na okoliczności istnienia realnych możliwości dokonania bezkosztowego rozliczenia pomiędzy powódką, (...), Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a właściwym Urzędem Skarbowym, bez konieczności dobrowolnego spełnienia przez powódkę świadczenia, polegającego na zapłacie odsetek od zaległości podatkowych w błędnie naliczonym podatku dochodowym, co doprowadziło do braku poczynienia przez Sąd jakichkolwiek ustaleń w zakresie jak wyżej, co mogło mieć istotny wpływ na treść zaskarżanego rozstrzygnięcia.

W odpowiedzi na apelację powódka domagała się oddalenia apelacji w całości i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Na wstępie przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenie sadu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne, co niniejszym Sad Okręgowy czyni. Pozwana przy tym nie zarzuciła w apelacji Sądowi Rejonowemu błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i tym samym naruszenia art. 233 k.p.c.

Pozwana w apelacji sformułowała jeden zarzut, a mianowicie zarzut nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy, poprzez pominięcie wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwaną tj. wniosku o zobowiązanie powódki do wskazania osoby, zobowiązanej ze strony (...)za realizację umowy zawartej z powódką oraz wniosku o zobowiązanie powódki do wskazania osoby ze strony tego szpitala, z którą prowadziła rozmowy na temat rozliczeń z ZUS, a gdyby powódka takich osób nie wskazała to o zwrócenie się do szpitala celem wezwania tych osób i przesłuchania ich w charakterze świadków na okoliczność realnych możliwości dokonania bezkosztowego rozliczenia pomiędzy powódką ,(...), ZUS, Urzędem Skarbowym.

Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W procesie cywilnym strony mają obowiązek wskazywania i dowodzenia tych okoliczności (faktów), które mogą być przedmiotem dowodu. To, że fakty będące przedmiotem dowodu mają być "istotne", ma ważne znaczenie dla obowiązków spoczywających na stronach, wynikających z reguł ciężaru dowodu, ponieważ z tych właśnie faktów wyprowadzane są skutki prawne.

Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, natomiast twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. Na sądzie rozpoznającym sprawę nie spoczywa powinność zarządzania dochodzeń mających na celu uzupełnienie i wyjaśnienie twierdzeń stron oraz poszukiwanie dowodów na ich udowodnienie. Do sądu nie należy też przeprowadzanie z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76). W judykaturze wyrażony został daleko idący pogląd, że działanie sądu z urzędu może prowadzić do naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron - art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP (zob. wyroki SN: z dnia 12 grudnia 2000 r., V CKN 175/00, OSP 2001, z. 7-8, poz. 116; z dnia 3 kwietnia 2003 r., II PK 223/02, Lex nr 190750).

W ocenie Sądu Okręgowego, na tle stanu faktycznego przedmiotowej sprawy, uznać należy, iż zarzut sformułowany przez pozwaną nie zasługuje na uwzględnienie. Otóż w apelacji wskazała, iż zgłoszone przez nią w odpowiedzi na pozew wnioski dowodowe zmierzały do wykazania, że zaistniałą sytuację przy odrobinie dobrej woli można było rozwiązać w sposób całkowicie bezkosztowy. Pozwana podniosła, że z informacji przez nią pozyskanych wynikało, że podobne problemy były zakańczane w drodze odpowiednich porozumień, podpisywanych przez podmioty lecznicze i właściwe oddziały ZUS i Urzędów Skarbowych, w większości bowiem przypadków odsetki były umarzane. Trzeba jednak zauważyć, że ani podczas zgłoszenia tych wniosków, ani w apelacji pozwana nie wyjaśniła od kogo pozyskała informacje na temat takich porozumień i na podstawie czego twierdzi, że „w większości przypadków” odsetki były umarzane. Skoro pozwana miała jakieś źródła tych informacji, to rzeczą pozwanej było zgłosić właściwe wnioski dowodowe a nie oczekiwać, że tych dowodów będzie poszukiwał sąd.

Ponadto, pozwana nie wykazała, aby w ogóle takie rozmowy były przez powódkę prowadzone ze szpitalem, a powódka temu zaprzeczyła. Świadek A. H. zeznał bowiem, że po kontroli próbował się kontaktować z dyrektorem szpitala, ale bezskutecznie oraz że był również w Oddziale ZUS, aby polubownie załatwić sprawę np. aby zaliczyć składki odprowadzane przez spółkę jako składki płacone przez szpital, ale poinformowano go, że nie ma takiej możliwości (k. 155 akt).

W uzasadnieniu apelacji pozwana podniosła też, ze powódka nie wyczerpała właściwej drogi odwoławczej, przy czym nie sformułowała w tej kwestii żadnego zarzutu pod adresem orzeczenia Sądu Rejonowego. Odnosząc się jednak również do tej okoliczności, stwierdzić należy, ze pozwana nie wskazała na jakiej podstawie opiera swoje twierdzenia, że wdrożenie przez powódkę drogi odwoławczej odniosłoby skutek w postaci braku obowiązku uiszczenia przez nią odsetek za opóźnienie w uiszczeniu podatku do urzędu skarbowego.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 15 stycznia 2014 r. (I ACa 635/13, LEX nr 1425362), zbędne jest w świetle art. 227 k.p.c. czynienie spekulacyjnych założeń, sprzecznych z prawidłowo ustalonym stanem faktycznym. Twierdzenia pozwanej, co do możliwości bezkosztowego rozwiązania tej sprawy należało potraktować właśnie jako spekulacje, nie znajdujące potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Mając zatem na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanej (punkt 1 wyroku).

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c. (punkt 2 wyroku), w związku z czym pozwana zobowiązana jest zwrócić powódce kwotę 1.200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, zgodnie z § 6 pkt. 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490 j.t.).