Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 700/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Małgorzata Wołczańska (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Krystyna Mieszkowska

Protokolant :

Justyna Wnuk

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko Skarbowi Państwa-Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 18 czerwca 2012 r., sygn. akt II C 86/12

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że kwotę 134 891,85 złotych obniża do kwoty 32 580,00 (trzydzieści dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt) złotych, a w pozostałej części powództwo oddala oraz w punkcie 4. w ten sposób, że nie obciąża powoda kosztami procesu;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 700/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego Skarbu Państwa – Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. na rzecz powoda R. M. 134 891,85 złotych, kwotę 10 000 złotych, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd ten ustalił, że orzeczeniem z dnia 13 czerwca 2000r. Komendant Miejski Policji w S. uznał powoda za winnego przekroczenia uprawnień i wymierzył mu karę dyscyplinarną wydalenia ze służby. W dniu 2 lipca 2000r. (...) Wojewódzki Komendant Policji utrzymał w mocy zaskarżone przez powoda orzeczenie.

Postanowieniem z dnia 11 sierpnia 2003r. Prokuratura Rejonowa w K. umorzyła śledztwo przeciwko powodowi w sprawie czynu, który był podstawą wydalenia ze służby. Wobec tej decyzji pismem z dnia 22 września 2003r. powód wystąpił do Komendanta Miejskiego Policji w S. o wznowienie postępowania dyscyplinarnego, który jednak postanowieniem z dnia 5 stycznia 2004r. odmówił jego wznowienia. Wskazał przy tym, iż wniosek powoda wpłynął w dniu 25 września 2003r., a więc po dniu wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 października 2002r., sygn. K 36/00, na mocy którego stwierdzono utratę mocy obowiązującej art. 139 ust. 2 ustawy o Policji z dniem 20 września 2003r.

W dniu 29 listopada 2003r. weszły w życie znowelizowane przepisy ustawy o Policji. Zgodnie z art. 135 ust. 2 postępowanie wznawia się na wniosek ukaranego lub obwinionego, jeżeli w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego utracił moc lub uległ zmianie przepis prawny będący podstawą wydania orzeczenia dyscyplinarnego. Wniosek ten składa się w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie tego orzeczenia.

Powód złożył zażalenie od wyżej opisanego postanowienia, które jednak nie zostało uwzględnione, a zaskarżone rozstrzygnięcie zostało utrzymane w mocy przez (...) Wojewódzkiego Komendanta Policji w K.. W uzasadnieniu wskazał on, że przepisy regulujące wznowienie postępowania dyscyplinarnego zostały określone w ustawie z dnia 29 października 2003r. o zmianie ustawy o Policji i obowiązują od dnia 29 listopada 2003r., natomiast decyzje podjęte wobec powoda w 2000r. były zgodne z obowiązującymi wówczas przepisami. Nadto uznał, że umorzenie postępowania przygotowawczego przeciwko powodowi wobec braku dostatecznych dowodów nie stanowi przesłanki wznowienia.

Od wydanego przez (...) Wojewódzkiego Komendanta Policji w K. postanowienia powód wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G., który wyrokiem z dnia 2 grudnia 2005r., sygn. IV SA/G, oddalił skargę. W wyniku wniesienia od tego wyroku skargi kasacyjnej Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny w G. błędnie przyjął, że postępowanie dyscyplinarne prowadzone w oparciu o przepis art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy o Policji wznawia się wówczas, gdy wyjdą na jaw nowe okoliczności faktyczne oraz, że przesłanką taką nie jest postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego z uwagi na brak podstaw do wniesienia aktu oskarżenia. Z uregulowania tego wynika bowiem, że wznowienie postępowania dyscyplinarnego uzależnione jest od ujawnienia się „okoliczności” a nie „okoliczności faktycznych”. Sąd ten wskazał również, że kwestie odpowiedzialności dyscyplinarnej powoda regulowało rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 19 grudnia 1997r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania wyróżnień oraz przeprowadzania postępowania dyscyplinarnego w stosunku do policjantów.

Zgodnie z § 21 ust. 1 tego rozporządzenia przełożony, który wszczął postępowanie dyscyplinarne, zawiesza je do czasu zakończenia postępowania karnego, jeżeli czyn zarzucany policjantowi jest przedmiotem tego postępowania i nie stanowi naruszenia dyscypliny służbowej, chyba że pozostawanie policjanta w służbie byłoby niemożliwe lub gdy popełnienie przez niego czynu o znamionach przestępstwa było oczywiste. Ostateczny wynik postępowania dyscyplinarnego zależy od wyniku postępowania karnego.

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zarówno wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 2 grudnia 2005r. jak i postanowienia (...) Komendanta Wojewódzkiego i Komendanta Miejskiego Policji w S..

Komendant Miejski Policji w S. postanowieniem z dnia 24 grudnia 2007r. odmówił wznowienia postępowania dyscyplinarnego z tej przyczyny, że o pięć dni został przekroczony termin na wznowienie postępowania (art. 135r ust. 5 ustawy o Policji). Komendant Wojewódzki Policji postanowieniem z dnia 20 lutego 2008r. utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie, wskazując, że postępowania dyscyplinarnego nie wznawia się po upływie pięciu lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. Wojewódzki Sąd Administracyjny nie uwzględnił złożonej od tego postanowienia skargi.

W chwili wydalenia ze służby powód pracował w Policji od dziewięciu lat i miał nienaganną opinię. Po wydaleniu powód korzystał z zasiłku dla bezrobotnych, a następnie podejmował się różnych prac.

Dzięki pomocy znajomych emerytowanych policjantów, którzy prowadzili agencję ochrony, powód mógł w nich świadczyć pracę, a następnie otrzymywał zasiłek dla bezrobotnych.

Obecnie powód zatrudniony jest na stanowisku magazyniera z wynagrodzeniem 1 800 złotych brutto. Pracuje tam od 2007r. U pracodawców, u których pracował powód po wydaleniu ze służby nie wypłacano trzynastych wynagrodzeń, ani nagród jubileuszowych.

W okresie od wydalenia ze służby do 2011r. włącznie dochód powoda wyniósł 151 311,52 złotych, natomiast hipotetyczny dochód netto powoda (przy założeniu dalszego pozostawania w stosunku służby) w latach od lipca 2000r. do końca 2011r. wyniósłby 281 415,99 złotych, a nadto powód otrzymałby dwie nagrody jubileuszowe (1 253,88 złotych i 2 341,50 złotych).

Po wydaleniu ze służby powód miał poczucie krzywdy, żył w stresie, z przyczyn finansowych dochodziło do kłótni z żoną. Był poddany ostracyzmowi ze strony środowiska, w którym funkcjonował.

W oparciu o powyższe ustalenia uznał Sąd Okręgowy, że powód wykazał przesłanki odpowiedzialności Skarbu Państwa (art. 417 § 1 kc). Bezprawne zachowanie pozwanego polegało na prowadzeniu przeciwko powodowi w 2000r. postępowania dyscyplinarnego z naruszeniem przepisu § 21 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 19 grudnia 1997r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania wyróżnień oraz prowadzenia postępowania dyscyplinarnego w stosunku do Policjantów, co skutkowała brakiem zawieszenia postępowania dyscyplinarnego do czasu zakończenia postępowania karnego oraz na podjęciu w 2004r. decyzji w przedmiocie wznowienia postępowania z naruszeniem art. 135r ustawy o Policji.

Skutkiem opisanych wyżej naruszeń było wydalenie powoda ze służby, które dla niego łączyło się z koniecznością zmiany pracy. Przebieg zatrudnienia powoda po opuszczeniu służby oraz wysokość uzyskanych dochodów nie były przez pozwanego kwestionowane. Od chwili zwolnienia z Policji do grudnia 2011r. powód uzyskał dochód netto w wysokości 151 311,52 złotych, a w związku z opuszczeniem służby musiał zwrócić 1 192 złote przyznaną mu wcześniej w ramach pomocy finansowej bezzwrotnej. Gdyby powód nadal pozostawał w stosunku służbowym jego dochód netto wyniósłby 281 415,99 złotych, a nadto otrzymałby dwie nagrody jubileuszowe w łącznej wysokości 3 595,38 złotych. W związku z bezprawnych działaniem i zaniechaniem funkcjonariuszy Skarbu Państwa powód poniósł szkodę w wysokości 134 891,85 złotych i taką kwotę Sąd pierwszej instancji zasądził na podstawie art. 417 § 1 kc.

W oparciu o przepis art. 23 i 24 kc uwzględnił również Sąd roszczenie powoda o zadośćuczynienie za krzywdę, jakiej doznał na skutek niesłusznego wydalenia go ze służby w Policji. Błędna decyzja administracyjna oraz zaniechanie funkcjonariuszy pozwanego doprowadziło do naruszenia czci i godności powoda, z dnia na dzień znalazł się on bowiem w zupełnie nowej sytuacji, spotkał się z wykluczeniem społecznym, popadł w załamanie nerwowe. Biorąc pod uwagę rozmiar krzywdy Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego 10 000 złotych tytułem zadośćuczynienia.

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 100 zdanie pierwsze kpc.

Apelację od powyższego wyroku – w zakresie rozstrzygnięcia uwzględniającego roszczenia oraz kosztów procesu – wniósł pozwany Skarb Państwa – Komendant Wojewódzki Policji w K..

Skarżący zarzucił:

-

naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie błędnych ustaleń, iż powód pracowałby w Policji w okresie od momentu wydalenia go ze służby w 2000r. do grudnia 2011r.

-

naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 417 § 1 kc poprzez uznanie, że zdarzeniem wyrządzającym szkodę było bezprawne działanie (zaniechanie) polegające na niezastosowaniu przez pozwanego art. 135r ustawy o Policji oraz uznanie, że zastosowanie znajdzie norma z art. 417 § 1 kc, art. 361 § 1 kc poprzez przyjęcie, że powód poniósł szkodę w wysokości odpowiadającej utraconym zarobkom za pracę w Policji w okresie od 2005r. do grudnia 2011r. oraz art. 24 § 1 kc przez uznanie, że działania (zaniechania) pozwanego naruszające dobra osobiste powoda miały charakter bezprawny i w konsekwencji zasądzenie odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia.

W oparciu o tę podstawę skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa ewentualnie uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniósł nadto o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie, gdyż zaskarżony wyrok nie jest trafny.

W pierwszej kolejności stwierdzić jednak należy, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy są w znacznym zakresie prawidłowe. Dotyczy to w szczególności przebiegu postępowań administracyjnych, w których wydawane były decyzje dotyczące powoda. Okoliczności te wynikały z akt tychże postępowań i w istocie nie były one sporne. W tej części zatem dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne jako właściwe Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Zgodzić się natomiast należało ze skarżącym, iż wadliwe było przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż gdyby nie została wydana w dniu 13 czerwca 2000r. decyzja o wydaleniu powoda ze służby w Policji to powód od tego momentu do grudnia 2011r. (tj. w okresie objętym żądaniem) pracowałby w Policji. Ustalenie to pozostaje bowiem w sprzeczności z zeznaniami samego powoda, który stanowczo stwierdził, że gdyby pracował w Policji to w 2005r. uzyskałby uprawnienia emerytalne i skorzystałby wówczas z tego uprawnienia. Deklarację tej treści powód złożył w toku zeznań na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Katowicach w dniu 26 kwietnia 2012r. dwukrotnie (k. 269 i k. 270). A zatem, wobec kategorycznych zeznań powoda, iż „Trudno mi jest powiedzieć dokładnie co by było gdyby nie to zwolnienie ale na pewno byłbym dziś spokojnym emerytem a w razie jakiś problemów finansowych zawsze jakąś drugą pracę po prostu bym sobie znalazł”, brak było podstaw do przyjęcia, że powód przez cały okres objęty pozwem nieprzerwanie pracowałby w Policji.

Hipotetyczny przebieg zdarzeń wynikający z wersji przedstawionej przez powoda w zeznaniach uznać więc trzeba za najbardziej prawdopodobny. To zaś czy powód, oprócz pobierania emerytury policyjnej, uzyskiwałby inny dochód oraz w jakiej wysokości pozostaje niczym nie popartą spekulacją. Nie może także odnieść skutku próba zdyskredytowania zeznań powoda przez samą stronę powodową (k. 374), jako nieprzekonująca i podjęta dopiero w postępowaniu apelacyjnym.

Z tego względu, mając na uwadze wyżej opisane zeznania powoda ustalić należało, że po nabyciu uprawnienia do emerytury powód skorzystałby z tego uprawnienia i przeszedłby na emeryturę. Jak wynika z opinii biegłej K. P. powód nabyłby uprawnienia emerytalne z dniem 17 stycznia 2006r. Z opinii tej wynika również, iż hipotetyczna emerytura netto powoda wyniosłaby: w 2006r. – 11 936,38 zł, w 2007r. – 10 595,60 zł, w 2008r. – 11 553,20 zł, w 2009r. – 12 265,22 zł, w 2010r. – 12 860 zł i w 2011r. – 13 290,74 zł. Wnioski i wyliczenia biegłej K. P. nie były przez strony kwestionowane. Jako właściwe Sąd Apelacyjny wnioski opinii podzielił. Zaznaczyć przy tym należy, że dowód z opinii biegłego z zakresu rent i emerytur został dopuszczony na etapie postępowania apelacyjnego, gdyż – wobec korekty ustaleń Sądu Okręgowego co do okresu pozostawania powoda w służbie policyjnej – niezbędne było dokonanie ustaleń odnośnie do daty nabycia przez powoda uprawnień emerytalnych oraz wysokości hipotetycznej emerytury, którą mógłby on uzyskać, gdyby z tego uprawnienia skorzystał. Ustalenia w tym zakresie są zaś istotne dla określenia rozmiaru szkody powoda. To zagadnienie będzie jednak omówione w dalszej części rozważań.

Reasumując dotychczasowe rozważania stwierdzić trzeba, że zasadny był zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 §1 kpc, co ostatecznie skutkowało zmianą ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy w zakwestionowanej przez skarżącego części, a to w sposób powyżej opisany.

Zasadniczej korekty wymagają natomiast rozważania prawne Sądu pierwszej instancji, które nie zasługują na akceptację. I w tym bowiem zakresie zarzuty apelacji są w znacznym zakresie uzasadnione.

I tak zgodzić się przede wszystkim należy ze skarżącym co do tego, że kognicja sądu powszechnego (cywilnego) nie obejmuje kwestii prawidłowości toku postępowania administracyjnego oraz wydawanych przez organy administracji decyzji. Sąd cywilny nie jest więc uprawniony do ferowania własnej, samodzielnej oceny odnośnie do poprawności przebiegu postępowania administracyjnego i zapadłych w takim postępowaniu decyzji.

Ogólnie skonstatować można, że odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa można wiązać tylko z wadliwymi decyzjami administracyjnymi. A zatem źródłem szkody powoda nie może być zaniechanie organów administracyjnych w toku postępowania dyscyplinarnego, które toczyło się wobec powoda w 2000r., a polegające na niezawieszeniu tego postępowania do czasu zakończenia postępowania karnego. Tym samym trafnie wytyka apelacja, iż Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że materialną podstawą odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa jest zaniechanie organów administracyjnych w toku postępowania dyscyplinarnego w postaci jego niezawieszenia.

Jako źródło szkody powoda w realiach niniejszej sprawy uznać należy wydanie ostatecznej decyzji o wydaleniu powoda ze służby Policji. Decyzja ta została wydana 13 czerwca 2000r. przez Komendanta Miejskiego Policji w S., a utrzymana została w mocy decyzją (...) Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. z dnia 4 lipca 2000r. Na skutek bowiem tych decyzji powód utracił zatrudnienie w Policji i możliwość skorzystania z uprawnienia do policyjnej emerytury. Jego dochody – po wydaleniu ze służby – były też niższe niż wynagrodzenie (i następnie emerytura), którą mógłby uzyskać w okresie objętym pozwem, gdyby nie został wskazaną decyzją administracyjną wydalony ze służby.

Jak już zaznaczono na wstępie tej części rozważań sąd cywilny nie jest władny dokonać samodzielnej oceny wadliwości decyzji administracyjnej. Wadliwość ta zaś winna być stwierdzona w postępowaniu administracyjnym odpowiednią decyzją nadzorczą. Źródłem roszczeń odszkodowawczych może być nie tylko wyrządzająca szkodę ostateczna decyzja administracyjna, której stwierdzono nieważność lub wydanie z naruszeniem art. 156 § 1 kpa (a co eksponuje w apelacji skarżący), ale także ostateczna decyzja administracyjna dotknięta wadą uzasadniającą wznowienie postępowania administracyjnego (art. 145 § 1 kpa).

Przepis art. 417 1 § 2 zd. 1 kc stanowiący, że jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem obowiązuje od dnia 1 września 2004r. (art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 czerwca 2004r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw DZ. U. NR 162, poz. 1692). Nie ma on zatem zastosowania w tej sprawie, skoro źródłem roszczeń powoda jest ostateczna decyzja administracyjna o wydaleniu ze służby w Policji pochodząca z 2000r., zaś z mocy art. 5 wskazanej noweli do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się dotychczasowe przepisy kc oraz kpa.

Oznacza to, jak zasadnie w tej mierze wywodzi apelujący, że do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej ostateczną decyzją administracyjną wydaną przed dniem 1 września 2004r., której stwierdzono nieważność lub wydanie z naruszeniem art. 156 § 1 kpa, ma zastosowanie art. 160 § 1, 2, 3 i 6 kpa. Rację ma też skarżący, że co do decyzji o wydaleniu powoda ze służby w Policji nie został wydany odpowiedni akt nadzorczy stwierdzający jej nieważność czy też wydanie z naruszeniem art. 156 § 1 kpa.

Regulacja z art. 160 § 1 kpa, jako źródło roszczeń powoda nie wchodzi więc w rachubę. Na tego rodzaju wady (tj. uzasadniające przyjęcie nieważności decyzji) powód się zresztą nie powoływał. Eksponowany natomiast był przez niego fakt wdrożenia postępowania o wznowienie, które miało doprowadzić do wyeliminowania w tymże trybie wadliwej decyzji o wydaleniu powoda ze służby w Policji.

Wskazać w tym miejscu należy, że podstawą prawną odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody, jakie poniosła strona na skutek wydania decyzji administracyjnej dotkniętej wadą uzasadniającą wznowienie postępowania administracyjnego albo wskutek uchylenia takiej decyzji w wyniku wznowienia postępowania przed dniem 1 września 2004r. stanowił art. 417 kcart. 153 kpa (por. System Prawa Administracyjnego. Odpowiedzialność odszkodowawcza w administracji, Redaktorzy Naczelni: Roman Hauser, Zygmunt Niewiadomski, Andrzej Wróbel, tom 12, Wydawnictwo C.H. Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2010r. oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1989r., III CZP 58/88, OSNC 1989/9/129). W takim zaś wypadku odszkodowanie przysługiwało w pełnym zakresie.

Poza sporem też jest, że do wznowienia postępowania administracyjnego odnośnie do decyzji o wydaleniu powoda ze służby z Policji nie doszło, gdyż postępowanie w tym przedmiocie, zainicjowane pismem powoda z dnia 22 września 2003r., po kilku latach zostało umorzone. Umorzenie to nastąpiło na mocy szczególnego – odbiegającego od uregulowań zawartych w kpa – uregulowania zawartego w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990r. o Policji (tekst jedn. DZ. U. z 2011r., NR 287, poz. 1687 z późn. zm.), które w art. 135 ust. 5 stanowi, że postępowania dyscyplinarnego nie wznawia się po upływie 5 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. Umorzenie następuje z chwilą upływu pięcioletniego okresu, bez względu na datę złożenia wniosku o wznowienie postępowania (por. Wojciech Kotowski, Komentarz do ustawy o Policji, komentarz LEX 2012r.).

Pomimo jednak tego, że postępowanie w przedmiocie wznowienia zostało umorzone to nie można pominąć, że w jego toku Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 21 grudnia 2006r. uwzględniającym kasację powoda od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G. z dnia 2 grudnia 2005r. przesądził, że wcześniejsze stanowisko organów administracyjnych oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zakładające brak podstaw do wznowienia postępowania - było wadliwe. Pogląd ten wyraził następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w G. w wyroku z dnia 11 maja 2007r. uchylającym decyzję o odmowie wznowienia postępowania dyscyplinarnego. Ostatecznie, jak już wywiedziono, do wznowienia nie doszło z uwagi na przeszkodę z art. 135r ust. 5 ustawy o Policji.

Opisany przebieg zdarzeń nakazuje, w ocenie Sądu Apelacyjnego, przyjąć, iż ostateczna decyzja administracyjna o wydaleniu powoda ze służby w Policji była dotknięta uchybieniem, które uzasadniało wznowienie postępowania dyscyplinarnego. Jakkolwiek sensu stricto odpowiednia decyzja nadzorcza w tym przedmiocie nie zapadła to jednakże w szczególnych okolicznościach sprawy (tj. przesądzenia w toku postępowania o wznowienie, że powoływana przez powoda okoliczność stanowiła przesłankę wznowienia postępowania dyscyplinarnego oraz umorzenia tego postępowania, z uwagi na upływ terminu z art. 135r ust. 5 ustawy o Policji, tj. z mocy szczególnych, odbiegających od ogólnych uregulowań z kpa przepisów), wniosek taki uznać należy za uprawniony. Odmienne stanowisko prowadziłoby do rażącego pokrzywdzenia powoda i naruszałoby jego konstytucyjne prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej (art. 77 ust 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r. Dz.U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.).

A zatem uznać należało, iż wobec wadliwości decyzji o wydaleniu powoda ze służby w Policji pochodzącej z 2000r., a która to decyzja obarczona była wadą uzasadniającą wznowienie postępowania administracyjnego, odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną powodowi wydaniem tejże decyzji uzasadnia art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 września 2004r. (art. 153 kpa w zw. z art. 5 ustawy nowelizującej kodeks cywilny z dnia 17 czerwca 2004r.).

Zgodnie z tym przepisem Skarb Państwa ponosił odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa w myśl powołanego uregulowania była bezprawność rozumiana jako działanie funkcjonariusza państwowego niezgodne z prawem (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001r., SK 18/000, OTK 2001/8/256 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2002r., OSNC 2002/10/128). Przesłanka ta została natomiast wykazana poprzez wykazanie wadliwości decyzji o wydaleniu powoda ze służby w Policji, o czym traktowały wcześniejsze wywody. Jak już także wcześniej zaznaczono decyzja ta była źródłem szkody powoda. Utracił on bowiem pracę w Policji, a tym samym wynagrodzenie i następnie emeryturę policyjną, które to świadczenia mógłby uzyskać za okres objęty sporem, gdyby nie owa wadliwa decyzja. Uzyskany w tym okresie dochód powoda z innych źródeł był zaś niższy niż hipotetyczne wynagrodzenie i następnie emerytura, które mógłby uzyskać.

I tak, za okres objęty sporem łączny hipotetyczny dochód powoda z tytułu wynagrodzenia i emerytury policyjnej wyniósłby 182 698,71 zł (opinia biegłej k. 358), zaś faktycznie uzyskany w tym czasie jego dochód wyniósł 151 311,52 zł. Szkoda powoda w postaci utraconych korzyści wynosi więc 31 387,19 zł. Nadto poniósł on szkodę w kwocie 1 192 zł, którą to kwotę – wobec dyscyplinarnego wydalenia ze służby – zobligowany był zwrócić pracodawcy, a czego nie musiałby uczynić, gdyby nie owo wydalenie.

Szkoda majątkowa, za którą z mocy powołanych przepisów – w granicach określonych art. 361 kc – odpowiada pozwany Skarb Państwa to kwota 32 580 zł, co uzasadniało zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie do tejże kwoty zasądzonej z tego tytułu należności w wysokości 134 891,85 zł i oddalenie dalej idącego powództwa.

Zaaprobować natomiast ostatecznie należało zaskarżone rozstrzygnięcie w części zasądzającej na rzecz powoda 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powoda.

Odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego Skarbu Państwa związana z wadliwą decyzją administracyjną jest odpowiedzialnością deliktową. Jak już również sygnalizowano powód może oczekiwać, że w pełni zostanie mu zrekompensowana szkoda czyli oprócz szkody majątkowej, także szkoda niemajątkowa w sytuacji gdy wydana decyzja narusza także jego dobra osobiste. W takiej sytuacji winien znaleźć zastosowanie, przywołany zresztą przez Sąd Okręgowy, art. 448 kc. Przepis ten daje podstawy do żądania odpowiedniego zadośćuczynienia w razie naruszenia dóbr osobistych poszkodowanego.

Rację ma apelacja o tyle, że przepisy nie dają podstaw do przyznania zadośćuczynienia za ujemne odczucia związane z wadliwą decyzją administracyjną. Jednakże nie można przyjąć, iż żądając zadośćuczynienia powód tylko na taką okoliczność się powoływał. Jakkolwiek lakonicznie, ale dostatecznie wyraźnie zaakcentowane w toku procesu zostało przez stronę powodową, że powód zmierza do uzyskania zadośćuczynienia za naruszenie jego dobrego imienia, które ucierpiało w następstwie wadliwej decyzji o wydaleniu powoda ze służby w Policji (k. 188). Decyzją tą przyjęto zaś, że powód dopuścił się przewinienia, stanowiącego przestępstwo z art. 228 § 1 kk, mającego polegać na tym, iż pełniąc czynności funkcjonariusza Policji przekroczył on swoje uprawnienia podczas legitymowania obywateli Bułgarii żądając kwoty 500 zł jako mandatu, a następnie przyjmując od nich 50 zł bez wypisywania mandatu i bez odnotowania faktu zatrzymania i legitymowania tych osób.

Nie sposób też nie uznać, że stwierdzenia na których oparta została decyzja o wydaleniu powoda z Policji godziły w jego dobre imię, skoro przesądzały one, że powód będący policjantem dopuścił się przestępstwa wykorzystując w tym celu swoją funkcję. Przyjąć przy tym trzeba, że stwierdzenia takie skutkować musiały znaczną krzywdą powoda, a jego twierdzenia, iż czuł się poniżony i dotknięty (k. 269) są w pełni zrozumiałe. Z tego względu, w sytuacji gdy decyzja o wydaleniu powoda ze służby Policji była wadliwa, dojść należało do wniosku, że i krzywda powoda związana z naruszeniem jego dobrego imienia wymaga stosownej rekompensaty. Zasądzona, w oparciu o art. 448 kc, z tego tytułu kwota nie jest zaś rażąco nadmierna, jeżeli zważy się na opisaną dotkliwość krzywdy powoda. Dodać jeszcze można, że z przepisu art. 448 kc nie wynika – jak wywodzi skarżący – aby przesłanką tej odpowiedzialności było zawinione zachowanie sprawcy naruszenia. Odnośnie do odpowiedzialności Skarbu Państwa z art. 448 kc w orzecznictwie Sądu Najwyższego wprost natomiast przyjęte zostało, iż wystarczająca jest bezprawność działania. A zatem odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 448 kc za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych nie zależy od winy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2011r., III CZP 25/11, OSNC 2012/2/15).

Z podanych przyczyn w częściowym uwzględnieniu apelacji pozwanego zaskarżony wyrok podlegał zmianie z mocy art. 386 § 1 kpc w sposób opisany w punkcie 1 wyroku, przy czym o kosztach procesu orzeczono na mocy art. 102 kpc z uwagi na trudną sytuację materialną powoda (troje dzieci na utrzymaniu i niewysokie dochody) oraz fakt, że dochodzona przez niego szkoda związana była z wadliwą decyzją administracyjną, która zaważyła w istotny sposób na życiu powoda pozbawiając go dotychczasowego źródła zarobkowania. W pozostałej części apelacja jako nieuzasadniona została oddalona – art. 385 kpc. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 102 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc i art. 391 § 1 kpc z analogicznych względów jak przy orzeczeniu o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji.