Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 119/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.)

Sędziowie:

SSO Jolanta Łanowy

SSO Grażyna Łazowska

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2014r. w Gliwicach

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko Przedsiębiorstwu el 12 Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w O.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 10 lutego 2014 r. sygn. akt VI P 416/11

oraz zażalenia powoda

na postanowienie zawarte w punkcie 3 wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 10 lutego 2014 r. sygn. akt VI P 416/11

1)  oddala apelację pozwanej;

2)  z zażalenia powoda zmienia zaskarżony wyrok częściowo w punkcie 3 w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3)  oddala zażalenie w pozostałej części.

(-) SSO Jolanta Łanowy (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.) (-) SSO Grażyna Łazowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia

VIII Pa 119/14

UZASADNIENIE

Powód P. K., po ostatecznym sprecyzowaniu pozwu, domagał się zasądzenia od pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O. kwoty 4.500 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu w związku z niezgodnym z prawem działaniem pracodawcy, który nakazał powodowi noszenie odzieży ochronnej oraz zwrotu poniesionych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Jako przyczynę rozwiązania z nim umowy o pracę powód początkowo wskazywał stan zdrowia będący wynikiem korzystania z wadliwej odzieży ochronnej, a w toku sprawy brak podpisu pracodawcy na wręczonym wypowiedzeniu.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. W uzasadnieniu podała, że rzeczywistą przyczyną rozwiązania z powodem umowy o pracę były nieprawidłowości w zakresie wykonywanych przez powoda obowiązków pracowniczych. W kwestii odzieży ochronnej, pozwana podniosła, że powód nigdy nie wnosił żadnych zastrzeżeń co do odzieży ochronnej i nie zgłaszał żadnych dolegliwości. Pozwana pod względem rachunkowym nie kwestionowała kwoty odszkodowania wskazanej przez powoda w pozwie.

Sąd Rejonowy w Gliwicach w punkcie 1 wyroku z dnia 10 lutego 2014r. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.500 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę. W punkcie 2 sentencji Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie. W tym zakresie z uwagi na brak wniesienia środka odwoławczego w przepisanym terminie, wyrok stał się prawomocny. Natomiast w punkcie 3 i 4 Sąd orzekł o kosztach, znosząc pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego i nakazując pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 225zł tytułem opłaty stosunkowej od pozwu, od uiszczenia której powód był zwolniony. Sąd nadał wyrokowi w punkcie pierwszym rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.500zł (pkt 5 wyroku).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W pierwszej kolejności, Sad I instancji ustalił okoliczności przebiegu zatrudnienia powoda u pozwanej, wskazując że stosunek pracy pomiędzy stronami trwał od dnia 4 maja 2010r. do dnia 3 września 2011r., początkowo na podstawie umowy o pracę na okres próbny, następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony. Powód wykonywał pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku magazyniera-sprzedawcy. Wynagrodzenie zasadnicze powoda wynosiło 1.500 zł. Ustalono, że w umowie o pracę na czas określony strony przewidziały dopuszczalność wcześniejszego rozwiązania tej umowy za dwutygodniowym wypowiedzeniem (art. 33 k.p.).

Jak ustalił Sąd, przedmiotem działalności pozwanej jest sprzedaż asortymentu elektrycznego. Do obowiązków powoda należała sprzedaż i bezpośrednia obsługa klienta na terenie sklepu oraz w magazynie, które to czynności wykonywał w oddziale pozwanej w G..

W dalszej części uzasadnienia Sąd zawarł ustalenia dotyczące obowiązującego u pozwanej trybu zwalniania pracowników, gdyż wypracowała ona swoje własne procedury postępowania. W siedzibie firmy w O. sporządzany jest w oddziale kadr tzw. projekt wypowiedzenia umowy o pracę, który bez podpisu zarządu pozwanej przesyłany jest do oddziału miejsca zatrudnienia zwalnianego pracownika wraz z informacją dodatkową o wysokości urlopu wypoczynkowego przysługującego pracownikowi, ewentualnie o liczbie godzin nadliczbowych do wybrania. Jeżeli pracownik nie zgłasza żadnych zastrzeżeń co do kwestii urlopu czy też godzin nadliczbowych, to takie pismo o wypowiedzeniu umowy o pracę z powrotem przesyła się do oddziału kadr w O., a następnie jest ono podpisywane przez zarząd i ponownie przesyłane do oddziału pozwanej. Pismo to następnie wręcza się pracownikowi już jako pismo rozwiązujące z nim umowę o pracę. Pracownik nie ma obowiązku podpisu pisma z informacją o rozwiązaniu umowy o pracę wraz z informacją dodatkową. Jeżeli pracownik zgłasza zastrzeżenia do wysokości np. urlopu, to jest to ponownie weryfikowane przez oddział kadr pozwanej w O..

W dniu 16 sierpnia 2011r., w obecności E. K. i A. K., przedstawiono powodowi pismo rozwiązujące z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem ze skutkiem na dzień 3 września 2011r. oraz załącznik do rozwiązania umowy o pracę, zgodnie z którym w okresie od dnia 18 sierpnia 2011r. do dnia 3 września 2011r. powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Obydwa pisma nie były jednak podpisane przez pracodawcę czyli zarząd pozwanej. Sąd ustalił, iż powód mógł sądzić, że jest to definitywne wypowiedzenie, gdyż wręczając te pisma E. K. nie wyjaśniła powodowi, że wręczane mu pismo zatytułowane „wypowiedzenie umowy o pracę” jest jedynie projektem wypowiedzenia umowy o pracę. Podpisane przez powoda pisma przesłano następnie do siedziby pozwanej w O. celem podpisania ich przez członka zarządu pozwanej spółki. W dalszej kolejności pozwana przesłała do oddziału w G. do podpisania przez powoda pisma, które zaopatrzone były już w podpisy G. K. - członka zarządu pozwanej spółki. Powód zobowiązany był do umieszczenia na piśmie zatytułowanym „wypowiedzenie umowy o pracę” daty 16 sierpnia 2011 roku tj. daty kiedy faktycznie pierwszy raz pismo to wręczyła mu E. K., aczkolwiek faktycznie wypowiedzenie umowy o pracę z podpisem G. K. zostało wręczone powodowi po tej dacie.

Dalsza istotna część ustaleń Sądu Rejonowego została skoncentrowana wokół okoliczności faktycznych związanych z roszczeniem powoda o zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu będącego konsekwencją nakazu używania odzieży ochronnej u pozwanej spółki. Wobec uprawomocnienia się wyroku Sądu Rejonowego w zakresie oddalającym powództwo powoda o zadośćuczynienie (pkt 2 wyroku) przedmiot postępowania apelacyjnego został w tym zakresie ograniczony i wobec tego nie ma potrzeby przytaczania ustaleń Sądu pozostających w związku z tym roszczeniem.

Sąd Rejonowy w tak ustalonym stanie faktycznym zważył, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w części dotyczącej roszczenia powoda o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę.

Jak wskazał Sąd I instancji, przedmiotem sporu w sprawie było ustalenie czy pozwana rozwiązując z powodem umowę o pracę na czas określony naruszyła przepisy o wypowiadaniu umów o pracę. Przechodząc do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku, Sąd w pierwszym rzędzie przytoczył treść art. 33 k.p., art. 50 § 3 i 4 k.p., art. 30 § 4 k.p., charakteryzując umowę o pracę na czas określony oraz warunki jej wypowiedzenia. Szerzej odniósł się do normy prawnej zawartej w art. 30 § 3 k.p. wskazując na wymóg własnoręczności podpisu na dokumencie wypowiedzenia i przysługujące pracownikowi zatrudnionemu na czas określony roszczenie odszkodowania w razie niedochowania powyższego wymogu. W tej kwestii Sąd powołał się również na obowiązujące orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 1997 roku, II CKN 153/97, LEX nr 55391; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 29 grudnia 2006 roku (I ACa 1589/06, LEX nr 307227; uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2002 roku III PZP 17/02, OSNP 2003/20/481).

Przenosząc następnie poczynione rozważania na grunt sprawy Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwana naruszyła przepisy o wypowiadaniu umów o pracę na czas określony. Wbrew bowiem twierdzeniom strony pozwanej przekazanie powodowi przez E. K. niepodpisanego pisma wypowiadającego z nim umowę o pracę było skuteczne, aczkolwiek wadliwe, o czym świadczą zeznania świadka E. K.. Wobec powyższego Sąd uznał roszczenie powoda o odszkodowanie za w pełni zasadne i podstawie art. 50 § 4 k.p. w zw. z art. 50 § 3 k.p. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.500 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę.

Z przyczyn przytoczonych wyżej, Sąd Okręgowy nie uznał za konieczne przywoływanie szeroko omówionej w uzasadnieniu podstawy prawnej w zakresie pkt 2 wyroku, tj. oddalenia powództwa o zadośćuczynienie.

Wyjaśniając podstawę prawną orzeczenia w zakresie kosztów, Sąd Rejonowy wskazał na art. 100 k.p.c. i podnosząc, iż zniósł koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami z uwagi na fakt, że jedno roszczenie powoda okazało się uzasadnione, natomiast co do drugiego powództwo oddalono oraz art. 13, art. 96 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.). powołał się także na stanowisko SN zawarte w uchwale z dnia 5 marca 2007 roku (I PZP 1/07, OSNP 2007/19-20/269).

Rygor natychmiastowej wykonalności Sąd nadał na mocy art. 477 2 § 1 k.p.c. do kwoty 1.500 zł odpowiadającej jednomiesięcznemu wynagrodzeniu powoda.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając wyrok w części dotyczącej pkt 1 i 4 i zarzucając sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, iż pozwany wypowiadając umowę o pracę z powodem naruszył art. 30 § 3 k.p. oraz z ostrożności procesowej zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 264 § 1 k.p., poprzez jego niezastosowanie i pominięcie do stanu faktycznego sprawy, mimo iż z materiału dowodowego wynika, że odwołanie powoda od wypowiedzenia umowy o prace zostało wniesione z naruszeniem ustawowego terminu co winno skutkować oddaleniem powództwa.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części co do pkt 1 i 4 i oddalenie powództwa.

W uzasadnieniu apelacji pozwana wskazała, iż nie zgadza się z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd Rejonowy, w szczególności z oceną funkcjonującego trybu zwalniania pracowników, podnosząc iż Sąd winien był przyjąć drugie wypowiedzenie umowy o pracę jako skuteczne, przytaczając przy tym wyrok SN z dnia 18 grudnia 2002r. o sygn. akt. I PK 49/02. Ponadto pozwana podniosła zarzut niedochowania przez powoda terminu zaskarżenia z art. 264 k.p. i w oparciu o orzecznictwo SN, wskazała na zasadność oddalenia powództwa.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu kosztów z tytułu udzielonej pomocy prawnej. W ocenie powoda wyrok Sądu I instancji jest prawidłowy, a złożona apelacja bezzasadna.

Zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Gliwicach zawarte w pkt 3 wyroku wniósł pełnomocnik powoda, wnosząc o jego zmianę i przyznanie od Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej w całości ani w części pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, argumentując iż wniosek o przyznanie nieopłaconej w całości ani w części kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu został złożony na rozprawie w dniu 30 stycznia 2014r.

Sąd Okręgowy zarządzeniem z dnia 24 lipca 2014r. połączył sprawę o sygn. VIII Pz 35/14 ze sprawę o sygn. VIII Pa 119/14 do wspólnego rozpoznania i prowadzenia w postępowaniu apelacyjnym pod wspólną sygn. VIII Pa 119/14.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie. Zażalenie powoda zasługuje na uwzględnienie częściowo.

Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe i dokonał ustaleń faktycznych, z zachowaniem reguł oceny dowodów i z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Przepisy prawa także zostały prawidłowo zastosowane, wyrok Sądu I instancji jest trafny, odpowiada prawu, a zastosowane i zarzuty apelacyjne nie mogą zostać uwzględnione.

Na wstępie należy podnieść za Sądem Rejonowym, iż zgodnie z treścią art. 30 § 4 nie w przypadku wypowiedzenia umowy na czas określony nie roztrząsa się przyczyn wypowiedzenia, gdyż dopuszczalne jest wypowiedzenie takiej umowy bez wskazywania na przyczynę.

Rozważania prawne Sąd II instancji rozpocznie od odniesienia się do zarzutów apelacyjnych, a w dalszej kolejności przytoczy uzasadnienie prawne częściowego uwzględnienia zażalenia.

W przedmiotowej sprawie, Sąd I instancji słusznie przyjął, iż pozwana wręczając powodowi wypowiedzenie umowy, nazwane przez pozwaną projektem wypowiedzenia, bez podpisu pracodawcy, naruszyła przepisy o wypowiadaniu umów o pracę na czas określony. Tym bardziej, iż jak przyznali świadkowie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, kierownik administracyjny – E. K. oraz przedstawiciel pozwanej- prezes zarządu B. F., wypowiedzenie powodowi umowy o pracę zostało przygotowane wcześniej, bez podpisu pracodawcy przesłane do oddziału w G. i przedstawione powodowi do podpisu bez wyjaśnienia, iż jest to jedynie projekt wypowiedzenia. Nie ma zatem wątpliwości, iż wypowiedzenie z dnia 16 sierpnia 2011r. podpisane przez powoda, lecz bez złożonego podpisu pracodawcy było skuteczne, lecz wadliwe.

Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, ustawodawca w art. 30 § 3 k.p. wprost określa formę w jakiej należy dokonać czynności prawnej - oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. Czynność ta powinna nastąpić na piśmie. Rozważania Sądu Rejonowego uzupełnić należy jedynie o wskazanie art. 300 k.p, przewidującego odpowiednie stosowanie przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny w kwestiach nienormowanych w przepisach kodeksu pracy. W niniejszej sprawie ustawodawca nie określił w kodeksie pracy jak należy rozumieć wymóg formy pisemnej, dlatego Sąd I instancji słusznie w tym zakresie zastosował art. 78 k.c, zgodnie z którym do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli.

Brak podpisu pracodawcy pod sporządzonym wypowiedzeniem doręczonym powodowi, niewątpliwie stanowi naruszenie cytowanego wyżej art. 30 § 3 k.p., nie wpływa jednak na skuteczność dokonanego wypowiedzenia. Sąd Rejonowy wyczerpująco wyjaśnił w oparciu o orzecznictwo Sądu Najwyższego – uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2002 r. III PZP 17/02, jak należy ocenić funkcjonujące u pozwanej reguły dotyczące wypowiadania pracownikom umów o pracę, którą to uchwałę cytuje również pozwany w apelacji.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu ww. uchwały wskazał, że z art. 61 k.c. wynika, że oświadczenie woli skierowane do drugiej osoby uważa się za złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. W przepisie tym nie chodzi więc o rzeczywiste zapoznanie się adresata ze skierowanym do niego oświadczeniem woli, lecz o to, czy miał on taką możliwość. Kwestia ta była przedmiotem wielu orzeczeń Sądu Najwyższego, w których Sąd podkreślał, że art. 61 KC nie wymaga, by adresat faktycznie zapoznał się z treścią oświadczenia woli. Dla skutecznego złożenia takiego oświadczenia jest bowiem istotna sama możliwość zapoznania się z jego treścią.

Dalej SN wywodził, iż przenosząc zasadę doktryny prawa cywilnego o możliwości złożeniu oświadczenia woli zarówno w sposób wyraźny (na piśmie lub ustnie), jak i w sposób dorozumiany (przez określone zachowanie się) na grunt prawa pracy, wnioskować należy że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę lub o jej rozwiązaniu bez wypowiedzenia może być złożone w sposób konkludentny, to znaczy przez każde zachowanie się pracodawcy ujawniające jego wolę w sposób dostatecznie zrozumiały.

Dodać należy także, iż w wyroku z dnia 24 marca 1999 r. I PKN 631/98 Sąd Najwyższy wprost stwierdził, iż już ustne oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę przekazane pracownikowi przez bezpośredniego przełożonego jest skuteczne.

Odnosząc się natomiast do zarzutu apelacji naruszenia prawa materialnego poprzez nieoddalenie przez Sąd powództwa wniesionego po upływie terminu wskazanego ustawą, należy w pierwszym rzędzie podnieść, iż zarzut ten podniesiony został przez pozwaną dopiero w apelacji.

Przyjmując, iż bieg terminu do wniesienia środka odwoławczego rozpoczął się z dniem 16 sierpnia 2011r., niepodważalnym jest, iż 7-dniowy termin do złożenia odwołania, o którym mowa w art. 264 k.p. upłynął w dniu 23 sierpnia 2011r., tymczasem, jak wynika z akt sprawy pozew został złożony w dniu 24 sierpnia 2011r. - według daty stempla pocztowego na dołączonej do pozwu kopercie.

Pozwany konkretyzuje, opierając się na orzeczeniu SN z dnia 21 października 2004r. o sygn. akt. I PK 686/03, że niedochowanie przez pracownika terminów zaskarżenia zawsze prowadzi do oddalenia powództwa, bez względu na to, czy rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę było zgodne z prawem lub uzasadnione.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, zasadnym jest w pierwszym rzędzie wskazanie na treść art. 265 k.p., zgodnie z którym jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 2 1 i w art. 264, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu (§1). Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (§2).

W powyższej materii wyczerpująco i jednoznacznie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów - zasada prawna z dnia z dnia 14 marca 1986 r. III PZP 8/86, stwierdzając w tezie uchwały, iż terminy przewidziane w art. 256 i 264 k.p. są terminami prawa materialnego, do których nie mają zastosowania przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące uchybienia i przywracania terminu. Sąd oddala powództwo, jeżeli pozew wniesiony został po upływie terminów określonych w art. 264 k.p., których nie przywrócono, oraz po upływie terminów określonych w art. 256 k.p.

W uzasadnieniu powyższej uchwały SN, wskazał, że przywrócenie terminów ustanowionych w art. 264 k.p. następuje w ramach unormowania zawartego w art. 265 k.p., co wskazuje na to, iż nie są to terminy ściśle prekluzyjne, lecz do takich podobne. Z mocy tego przepisu przywrócenie terminu następuje na wniosek pracownika złożony w terminie 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu, jeżeli pracownik nie wniósł pozwu do sądu w terminie bez swojej winy. Pracownik obowiązany jest uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Dalej SN wyjaśnił, iż uchybienie terminu w sprawach wskazanych w art. 256 i 265 k.p. - jak już wyjaśniono - nie może spowodować odrzucenia pozwu, wobec braku podstawy prawnej do takiego rozstrzygnięcia. Upływ terminu zobowiązuje sąd do merytorycznego rozpoznania sprawy i stwierdzenia niedopuszczalności uwzględnienia powództwa, a więc jego oddalenia. Przepis art. 265 k.p. nie zobowiązuje sądu do wydania odrębnego orzeczenia w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia pozwu. Dlatego też sąd rozstrzyga sprawę merytorycznie, po rozważeniu, czy termin do wniesienia pozwu został zachowany, a w razie uchybienia terminu, czy spełnione zostały warunki do jego przywrócenia, czemu powinien dać wyraz zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym w uzasadnieniu orzeczenia, jeżeli będzie ono sporządzone na wniosek strony lub na skutek zaskarżenia. Okoliczności związane bowiem z zachowaniem terminu bądź jego przywróceniem podlegają kontroli w ramach zaskarżenia orzeczenia w sprawie.

Istotnym dla niniejszej sprawy jest także zawarty w uzasadnieniu uchwały pogląd SN, iż przepis art. 265 k.p. nie określa formy złożenia przez pracownika wniosku o przywrócenie terminu, a więc może on być złożony w dowolnej formie. Mając na względzie słuszny interes pracownika i fakt, że terminy przewidziane w art. 264 k.p. dla dochodzenia roszczeń są wyjątkowo krótkie, co może prowadzić do ujemnych ze względów społecznych następstw dla pracownika z przyczyn przez niego niezawinionych, usprawiedliwione jest stanowisko, iż samo wniesienie przez pracownika pozwu po upływie terminu należy potraktować jako zawierające implicite wniosek o przywrócenie terminu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że skoro Sąd Rejonowy rozstrzygnął sprawę merytorycznie to uznał, iż zachodzą podstawy do przywrócenia powodowi uchybionego terminu, przyjmując iż stosowny wniosek zawarty był wraz z wniesionym do Sądu Rejonowego pozwem. Sąd II instancji także podziela to stanowisko.

Dodać należy, iż przy ocenie zawinienia w przekroczeniu przez powoda terminu, należy mieć na względzie wszystkie okoliczności sprawy oraz indywidualne cechy pracownika, stopień jego wykształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej oraz doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Sąd mając powyższe na uwadze, uznał, iż specyficzny tryb zwalniania pracowników jaki funkcjonuje u pozwanej i związany z nim obieg dokumentów, brak podpisu pracodawcy na dokumencie wypowiedzenia, wymóg składania podpisu z datą wcześniejszą, dwukrotnie otrzymany dokument wypowiedzenia z zawartymi pouczeniami o prawie wniesienia środka odwoławczego, mogły wywołać u powoda błędne przekonanie czy niejasność co do początku biegu 7-dniowego terminu, tym bardziej ze powód jest pracownikiem fizycznym i nie posiada wiedzy prawniczej. Dodatkowo za uznaniem, iż w niedochowaniu terminu brak było winy powoda przemawia okoliczność, iż rzeczywiste przekroczenie terminu było niewielkie, zaledwie jednodniowe.

Na postanowienie zawarte w pkt 3 wyroku Sądu Rejonowego, którym zniesiono koszty zastępstwa procesowego miedzy stronami zażalenie wniósł powód.

Biorąc pod uwagę art. 98 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U. z 2013r., poz. 461 j.t.), zasadnym było przyznanie od pozwanej – strony przegrywającej na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w związku z roszczeniem o odszkodowanie i w tym zakresie Sąd zażalenie uwzględnił.

Sąd nie uwzględnił zażalenia w pozostałej części, dotyczącej roszczenia o zadośćuczynienie, które Sąd Rejonowy oddalił w zaskarżonym wyroku. Koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone są przez Skarb Państwa, zgodnie z § 19 i 20 ww. rozporządzenia tylko w przypadku złożenia przez pełnomocnika z urzędu wniosku wraz oświadczeniem, że opłaty nie zostały zapłacone w całości lub w części. W tym przedmiocie wypowiedział się SN w postanowieniu z dnia z dnia 23 lutego 2012 r. (V CZ 133/11), stwierdzając, że sformułowanie § 20 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) nie pozostawia wątpliwości, że oświadczenie, że opłaty nie zostały zapłacone w całości lub w części, powinno być wyraźnie sformułowanie we wniosku adwokata o przyznanie od Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy udzielonej stronie postępowania z urzędu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 385 k.p.c. oddalił zażalenie w tej części.

Odnośnie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i zażaleniowym, Sąd Okręgowy o kosztach nie orzekł, mając na uwadze iż również w postępowaniu odwoławczym pełnomocnik powoda wyraźnie nie sformułował oświadczenia, że opłaty nie zostały zapłacone w całości lub w części, a także treść art. 109 k.p.c., zgodnie z którym roszczenie o zwrot kosztów wygasa, jeśli strona najpóźniej przed zamknięciem rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia nie złoży sądowi spisu kosztów albo nie zgłosi wniosku o przyznanie kosztów według norm przepisanych. W przedmiotowej sprawie ani w odpowiedzi na apelację, ani w zażaleniu, ani również na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda nie zgłosił stosownego wniosku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd II instancji orzekł jak w sentencji wyroku.

(-) SSO Jolanta Łanowy (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.) (-) SSO Grażyna Łazowska

Sędzia Przewodniczący Sędzia