Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Pa 76/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział IX Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący : SSO Iwona Nowak

Sędziowie: SSO Maria Olszowska

SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek /spr/

Protokolant: st. sekretarz sądowy Dagmara Mazurkiewicz

przy udziale ./.

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2014r. w Rybniku

sprawy z powództwa W. O.

przeciwko (...) S.A. Kopalni (...)w J.

o rentę wyrównawczą

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Jastrzębiu -Zdroju Wydziału IV Pracy

z dnia 21 maja 2014 r. sygn. akt IV P 230/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.350,00 zł ( jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sędzia: Przewodniczący: Sędzia:

SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek SSO Iwona Nowak SSO Maria Olszowska

Sygn. akt IX Pa 76/14

UZASADNIENIE

W pozwie przeciwko (...) SA w J. powód W. O. domagał się zasądzenia od pozwanej renty wyrównawczej w kwotach po 1.500 zł miesięcznie poczynając od 1 maja 2011r. Na uzasadnienie powód podniósł, iż w trakcie zatrudnienia w (...) SA . , a konkretnie w dniu 25 lipca 1997r. uległ wypadkowi w pracy, na skutek którego doznał urazów uniemożliwiających dalszą pracę na kopalni. W związku z powyższym nabył prawo do renty wypadkowej wypłacanej przez ZUS, a pozwana wypłacała mu na podstawie zawartych ugód świadczenie wyrównawcze. Orzeczeniem z dnia 16 kwietnia 2010 r. powód został uznany za zdolnego do pracy, co skutkowało zaprzestaniem wypłacania renty, a odwołanie powoda od takiej decyzji nie zostało uwzględnione. W konsekwencji także pozwana zaprzestała wypłacania powodowi renty wyrównawczej, jednakże w dniu 24.05.2011r. została z powodem nawiązana nowa umowa o pracę, jedna na innym stanowisku niż w dacie wypadku, na którym zarobki są niższe od tych, jakie powód by osiągnął gdyby nadal pracował przy pracy pod ziemią. Powód domagał się zapłaty renty wyrównawczej, jednakże pozwana żądania tego nie uwzględniła twierdząc, że w 80 % przyczynił się do wypadku.

W odpowiedzi na pozew wniesiono o oddalenie powództwa. W pierwszej kolejności podniesiono zarzut przedawnienia, następnie wskazano, że pomiędzy skutkami wypadku w pracy z 1997 r. o obecnym zatrudnieniem nie istnieje żaden związek , jak również podniesiono zarzut przyczynienia się powoda do zaistnienia wypadku.

Wyrokiem z dnia 21 maja 2014r. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju Wydział IV Pracy w pkt.

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 70.030,42 zł tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od 1.05.2011 roku do 30.04.2014 roku, przy czym powyższa kwota nie uwzględnia renty należnej z tytułu otrzymania niższej pensji 14stej za 2013 rok, z ustawowymi odsetkami naliczanymi od kwot:

- 18.948,67 zł od dnia 20 marca 2012 roku,

- 1.197,11 zł od dnia 20 kwietnia 2012 roku,

- 1.667,29 zł od dnia 20 maja 2012 roku,

- 2.035,68 zł od dnia 20 czerwca 2012 roku,

- 1.692,63 zł od dnia 20 lipca 2012 roku,

- 1.919,50 zł od dnia 20 sierpnia 2012 roku,

- 2.123,25 zł od dnia 20 września 2012 roku,

- 1.316,28 zł od dnia 20 października 2012 roku,

- 1.957,02 zł od dnia 20 listopada 2012 roku,

- 1.794,83 zł od dnia 20 grudnia 2012 roku,

- 5.346,04 zł od dnia 20 stycznia 2013 roku,

- 1.903,74 zł od dnia 20 lutego 2013 roku,
- 1.590,67 zł od dnia 20 marca 2013 roku,

- 1.641,76 zł od dnia 20 kwietnia 2013 roku,

- 1.793,36 zł od dnia 20 maja 2013 roku,

- 1.888,00 zł od dnia 20 czerwca 2013 roku,

- 1.539,16 zł od dnia 20 lipca 2013 roku,

- 2.718,81 zł od dnia 20 sierpnia 2013 roku,

- 2.050,87 zł od dnia 20 września 2013 roku,

- 1.539,73 zł od dnia 20 października 2013 roku,

- 1.656,14 zł od dnia 20 listopada 2013 roku,

- 1.673,55 zł od dnia 20 grudnia 2013 roku,

- 3.098,73 zł od dnia 20 stycznia 2014 roku,

- 1.734,40 zł od dnia 20 lutego 2014 roku,

- 1.734,40 zł od dnia 20 marca 2014 roku,

- 1.734,40 zł od dnia 20 kwietnia 2014 roku,

- 1.734,40 zł od dnia 20 maja 2014 roku;

2.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.734,40 zł tytułem renty wyrównawczej na przyszłość wymagalnej za okres od 1 maja 2014 roku a płatnej do 20stego dnia następnego miesiąca, poczynając od 20 czerwca 2014 roku z ewentualnymi odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w zapłacie;

3.  dalej idące powództwo oddalił;

4.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.700,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  wartość przedmiotu sporu ustalił na kwotę 90.843,22 zł ;

6.  nakazał pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju kwoty 4.543,00 zł tytułem opłaty sądowej od zapłaty której powód był ustawowo zwolniony.

Sąd Rejonowy ustalił , co następuje :

Powód do daty wypadku w pracy, któremu uległ w dniu 25 lipca 1997 r. wykonywał prace pod ziemią i pracował u pozwanej przez 4 lata. Na skutek wypadku w pracy został uznany za częściowo niezdolnego do pracy i ZUS rozpoczął wypłacenie na jego rzecz renty wypadkowej, która była uzupełniana przez pozwaną na podstawie zawieranych ugód, w których ustalano, że będzie on otrzymywał wyrównanie pomiędzy świadczeniem z ZUS, a jego hipotetycznymi zarobkami u pozwanej. Przy ustaleniu wysokości tego świadczenia nie uwzględniano przy tym jakiegokolwiek stopnia przyczynienia się powoda do powstania lub zwiększenia szkody. Na rencie wypadkowej powód przebywał od 1999 do lutego 2010 roku. Gdy uprawomocnił się wyrok oddalający odwołanie od decyzji ZUS o wstrzymaniu wypłacania renty powód zwrócił się do pozwanej z prośbą o ponowne zatrudnienie na kopalni na stanowisku jak w dniu wypadku. Po złożeniu prośby został skierowany na badania, po których stwierdzono, że nie może dźwigać przedmiotów o masie powyżej 25 kg oraz pracować w przodzie, w pochyleniu, a w konsekwencji nie otrzymał orzeczenia o zdolności do pracy, a jego podanie o zatrudnienie nie zostało uwzględnione. Po takiej decyzji dyrekcji kopalni powód złożył ponowne podanie, tym razem już do wiceprezesa spółki ds. pracowniczych. Po rozmowie z wiceprezesem zakomunikowano mu, że otrzyma wezwanie na następne badania, które będą już jednak dotyczyć pracy na powierzchni na zakładach przeróbki. Te badania powód przeszedł pozytywnie, przy czym lekarz utrzymał ograniczenie do dźwigania ciężarów więcej niż 25 kilogramów. Ponowne zatrudnienie u pozwanej powód podjął od maja 2011 roku. W styczniu 2010 roku powód miał wypadek samochodowy, którego skutki nie wpłynęły jednak na pogorszenie sprawności uszkodzonego przy wypadku w pracy kręgosłupa. Obecne

ograniczenie w możliwości podjęcia pracy takiego rodzaju jak w dniu wypadku wynikają bezpośrednio ze skutków doznanego w 1997r. urazu kręgosłupa.

Powód gdyby nie wypadek w pracy nadal wykonywałby pracę górnika pod ziemią, a jego zarobki za okres od maja 2011r. do 30.04.2014r. byłyby znacznie wyższej od zarobków na obecnym stanowisku pracy. Zgodnie z wyliczeniami pozwanej wysokość skapitalizowanej renty za okres od dnia 1 maja 2011r. do 30 kwietnia 2014 r. winna wynosić 70.030,42 zł. a renta na przyszłość, jako średnia z zarobków pracowników porównawczych, bez uwzględnienia dodatkowych składników wynagrodzenia, takich jak nagroda barbórkowa, pensja XIV, czy ewentualne nagrody z zysku winna wynosić 1.734,40 zł miesięcznie.

Zdaniem Sądu Rejonowego powództwo W. O. zasługiwało prawie w całości na uwzględnienie.

W ocenie Sądu zarzut przedawnienia był bezzasadny. W realiach niniejszej sprawy nastąpiła bowiem przerwa biegu przedawnienia roszczenia, która wynikała z faktu zawarcia pomiędzy stronami licznych ugód, w których pozwana uznawała swoją pełną odpowiedzialność za skutki wypadku w pracy z 1997r. Ostatnia ugoda została przy tym zawarta w 2008r i była realizowana do lutego 2010r. W takim też stanie sprawy kolejny bieg przedawnienia roszczenia mógł się rozpocząć dopiero w lutym 2010 r. , kiedy to powód powziął wiadomość o zmianie stosunków, która skutkowała zaprzestaniem wypłacania przez pozwaną renty wyrównawczej. Pozew został natomiast złożony 04.06.2012r., co skutkowało kolejną przerwą biegu przedawnienia.

Także ze względu na zawarcie 6 ugód, w których pozwana uznała swoją odpowiedzialność za skutki wypadku bez uwzględniania jakiegokolwiek przyczynienia się powoda do powstania szkody, Sąd Rejonowy uznał jako całkowicie bezzasadny zgłoszony dopiero w niniejszym postępowaniu taki zarzut, który przy tym bazował na sporządzonej po 15 latach od wypadku opinii jednego z pracowników pozwanej, który nie był nawet członkiem komisji wypadkowej. Ponadto wskazać należy, iż pozwana uznała w całości roszczenia powoda do renty wyrównawczej. Z treści zawieranych ugód wynika jednoznacznie, iż pozwany zakład pracy nie podnosił żadnego zarzutu przyczynienia się powodów do zaistnienia wypadku przy pracy. Na pewno uznanie całości roszczeń powoda do renty wyrównawczej przerwało bieg terminu przedawnienia się prawa do renty na jego rzecz (art. 123&1 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Tak działo się w zakresie wszystkich ugód pozasądowych jakie zawarto z pozwaną. W żadnej z tych ugód nie został podniesiony zarzut przyczynienia się do zaistnienia wypadku. Wprawdzie zarzut przyczynienia się nie ulega przedawnieniu i można podnieść go w każdym czasie, ponieważ brak jest w kodeksie cywilnym przepisu określającego czas do jakiego można podnieść zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Jednak w ocenie sądu zarzutu tego można się skutecznie zrzec czyli zrezygnować z niego.

Brak podniesienia przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy z dnia 22.07.1997 r., zdaniem sądu, należy traktować jako rezygnację z tego zarzutu. Inna interpretacja prowadziłaby do utrzymywania stanu niepewności mogącej trwać kilkanaście lat, co w tym zakresie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czyli z art. 5 k.c. Rezygnacja z zarzutu przyczynienia się poszkodowanych do wypadku przy pracy musiała doprowadzić do wniosku, że należna jest ewentualna renta wyrównawcza w pełnej wysokości.

Dalej wskazać należy, że zgodnie z brzmieniem art. 435§1 k.c. pozwana ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną przez ruch jej przedsiębiorstwa. Nie ulega dla Sądu żadnej wątpliwości, że u powoda wystąpiła szkoda w postaci uszkodzenia ciała i, że zobowiązaną do jej naprawienia jest strona pozwana. Fakt wypadku przy pracy został

udokumentowany protokołem ustalenia jego przyczyn i okoliczności, a pozwana uznała do lutego 2010 swą odpowiedzialność za jego skutki w majątku powoda. Zgodnie z art. 444§2 k.c. w związku z utratą zdolności zarobkowej powód miał i ma prawo domagać się od pozwanej odpowiedniej renty wyrównawczej, która pokryje szkodę stanowiącą różnicę pomiędzy dochodami jakie osiągałby w okresie uprawniającym do ewentualnej renty gdyby nie doznał uszkodzenia ciała w wypadku przy pracy, a dochodami jakie faktycznie otrzymuje .Nie ulega dla Sądu żadnej wątpliwości, że w wyniku wypadku zmieniła się na niekorzyść sytuacja finansowa powoda. Uwzględniając powyższe okoliczności pozwana wypłacała powodowi rentę wyrównawczą do lutego 2010r., kiedy to została wstrzymana wypłata renty wypadkowej przez ZUS. Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe wykazało jednak, że powód pomimo odebrania mu prawa do renty wypadkowej nadal nie uzyskał pełnej zdolności do pracy wg stanu sprzed wypadku w pracy, co też uniemożliwiło mu powrót do pracy u pozwanej na stanowisku górnika i skutkowało ostatecznie zdecydowanie gorzej płatnym zatrudnieniem przy pracy na powierzchni. Z tych też względów uznać należało, że w wyniku wypadku w pracy powód jest nadal poszkodowany, gdyż pomimo należytego wykorzystania posiadanych zdolności zarobkowych nadal nie może osiągnąć dochodów na takim poziomie, jaki był miał miejsce gdyby nie wypadek w pracy. Celem przyznania renty wyrównawczej jest przy tym doprowadzenie do zrównania obecnej sytuacji finansowej powoda z sytuacją hipotetyczną, w jakiej znajdowałby się, gdyby nie uszczerbek na zdrowiu. A zatem renta wyrównawcza dla powoda winna stanowić różnicę pomiędzy hipotetycznym zarobkiem górnika przy pracy pod ziemią a wynagrodzeniem jakie obecnie otrzymuje u pozwanej.

Powód nie kwestionował wyliczeń pozwanej. Stąd też wysokość należnej powodowi renty wyrównawczej Sąd ustalił na podstawie bezspornych wyliczeń przedstawionych w toku sprawy sukcesywnie przez pozwaną i zasądził z tytułu renty skapitalizowanej kwotę 70.030,42 zł., Z tytułu renty wypłaconej na przyszłość zasądzono od maja 2014 r. kwotę 1.734,40, która stanowiła uśredniony zasadniczy zarobek pracowników porównawczych za rok 2013 bez uwzględnienia wypłaty wynagrodzenia barbórkowego i pensji XIV oraz dodatkowych nagród wypłacanych w tym okresie. Dalej idące powództwo w zakresie zasądzenia renty na przyszłość podlegało oddalaniu.

Podstawę rozstrzygnięcia podjętego w niniejszej sprawie stanowił przepis art. 435 k.c. w zw. z art. 444 § 2 k.c. i 907 § 2 k.c w zw. z art. 300 k.p.

O odsetkach orzeczono na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. i część roszczenia w tym zakresie również podlegała oddaleniu, a mianowicie co do odsetek dochodzonych za okres przed 20.03.2012 r. , co wynikało z tego, że powód dopiero w lutym 2012 wzywał pozwaną do zapłaty renty wyrównawczej , a pozwana do tego żądania odniosła się w piśnie z dnia 19.03.2012

r.– k. 14.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 98 § 1 i § 3 k.p.c.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. Sąd zasądził od pozwanej jako strony przegrywającej proces na rzecz powoda kwotę 2.700 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego powódki będącego adwokatem ustaloną na podstawie § 12 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 z późniejszymi zmianami).

W oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. (Dz. U. Nr 167, poz. 1398) Sąd nakazał stronie pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Jastrzębiu Zdroju kwoty 90.843,22 zł tytułem opłaty sądowej od zapłaty której powód był zwolniony na mocy art. 96 ust. 1 pkt 4 wskazanej

ustawy. Opłatę ustalono w oparciu o przepis art. 13 wymienionej ustawy i obliczono ją od ostatecznej wartości przedmiotu sporu, która wynosiła 90.843,22 zł.

Pozwana złożyła apelację od powyższego wyroku.

Zaskarżyła wyrok w całości zarzucając naruszenie przepisów postępowania cywilnego, a mianowicie art.217 par.1 i 2 w zw. z art.278 kpc poprzez oddalenie prawidłowo zgłoszonego wniosku dowodowego w przedmiocie dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu BHP, który to wniosek zmierzał do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy w przedmiocie przyczynienia się powoda do wypadku przy pracy , co miało wpływ na rozstrzygnięcie, gdyż okoliczność będąca przedmiotem dowodu nie została dostatecznie wyjaśniona i w konsekwencji Sąd orzekł na podstawie niepełnego materiału.

Nadto naruszenie art.233 k.p.c. tj. zasady swobodnej oceny dowodów przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i dowolną ocenę zgromadzonego materiału polegającą na przyjęciu, że powód w żadnym stopniu nie przyczynił się do wypadku przy pracy jakiemu uległ u pozwanej. Jak również naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art.442 1 k.c. przez niezastosowanie i przyjęcie, że roszczenie powoda nie jest przedawnione podczas gdy do wypadku przy pracy powoda, z którym związane są jego roszczenia doszło w 1977r. oraz art.362 k.c. przez niezastosowanie i przyjęcie, iż powód nie przyczynił się do wypadku przy pracy pomimo, iż w sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające zastosowanie tego przepisu.

Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Sąd I instancji przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe, trafnie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, prawidłowo zastosował obowiązujące przepisy prawa materialnego i procesowego , a wydanemu wyrokowi trudno odmówić słuszności.

W szczególności Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia przepisów postępowania tj. art.233 par.1 kpc i wbrew twierdzeniom apelującego prawidłowo po wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału dowodowego ocenił wartość wniosku dowodowego tj. dowodu z opinii biegłego ds. bhp. Pozwana złożyła ten wniosek w odpowiedzi na pozew początkowo z ostrożności procesowej, następnie w piśmie procesowym… „w razie uznania wyjaśnień pozwanej za niewystarczające” nie przedstawiła żadnych konkretnych dowodów, które w sposób nie budzący wątpliwości podważałyby ustalenia zawarte w protokole powypadkowym.

Słusznie podnosi Sąd I instancji, że całkowicie gołosłowny jest zarzut przyczynienia, zgłoszony dopiero w niniejszym postępowaniu, który bazuje na sporządzonej po 15 latach od wypadku opinii jednego z pracowników, który nie był nawet członkiem komisji wypadkowej. Ocenia on całkowicie wybiórczo fragment wyjaśnień poszkodowanego powoda oraz wyciąga wnioski , które nie wynikają bezpośrednio z tych wyjaśnień np. powód nie potwierdza faktom ,iż nie trzymał się poręczy schodząc ze schodów. Skoro zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał żadnych podstaw do przyjęcia przyczynienia się powoda do wypadku , Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek dowodowy pozwanej zmierzający w istocie do przedłużenia postępowania. Sąd Okręgowy nie doparzył się również naruszenia art.442 1 k.c. zgodnie

z którym- Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia . Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Słusznie podnosi Sąd I instancji, że w niniejszej sprawie doszło do przerwania biegu przedawnienia, wobec faktu zawarcia kilku ugód pomiędzy stronami. Skoro nawet zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg przedawnienia to tym bardziej zawarcie ugody, w której pozwana uznaje swoją pełną odpowiedzialność za skutki wypadku powoda i uznaje jego roszczenie finansowe. Ostatnia ugoda pomiędzy stronami została zawarta w 2008r.i wypłata renty była kontynuowana do 2010r., dlatego też bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w lutym 2010r., kiedy to pozwana zaprzestała wypłacania renty wyrównawczej.

Bieg przedawnienia został przerwany przez złożenie pozwu w dniu 4 czerwca 2012r. Z tych względów ten zarzut apelacyjny jak również cała apelacja okazała się bezzasadna

i podlegała oddaleniu po myśli art.385 kpc.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł po myśli art.98 kpc.

Sędzia Przewodniczący Sędzia

SSO Barbara Kużdrzał- Kiermaszek SSO Iwona Nowak SSO Maria Olszowska