Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 2640/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Mirosław Godlewski (spr.)

Sędziowie: SSA Maria Padarewska - Hajn

SSA Beata Michalska

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Sztuka

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2014 r. w Łodzi

sprawy D. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w T.

o emeryturę,

na skutek apelacji D. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 7 listopada 2013 r., sygn. akt: V U 97/13,

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 2640/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 grudnia 2012 roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. M.. odmówił wnioskodawcy D. B. prawa do emerytury z uwagi na niespełnienie przesłanki stażu szczególnego.

W odwołaniu D. B. wnosił o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do wnioskowanego świadczenia, wywodząc, że pracę w szczególnych warunkach wykonywał także przez pozostały nieuwzględniony przez pracodawcę w świadectwie okres zatrudnienia.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim oddalił odwołanie.

Wydając wyrok Sąd Okręgowy przyjął za podstawę rozstrzygnięcia, następujący stan faktyczny:

D. B., urodzony (...), złożył 23 listopada 2012 r., wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Ubezpieczony na 1 stycznia 1999 roku miał ponad 25-letni ogólny staż ubezpieczeniowy. Niekwestionowany przez ZUS okres zatrudnienia wnioskodawcy w warunkach szczególnych wynosi łącznie 8 miesięcy i 21 dni. ZUS zaliczył wnioskodawcy do pracy w warunkach szczególnych okresy zatrudnienia: od 1 sierpnia 1989 r. do 14 października 1989 r., od 12 marca 1990 r. do 28 czerwca 1990 r., od 17 października 1994 r. do 4 stycznia 1995 r., w (...) S.A. w K., na stanowisku monter urządzeń konstrukcji metalowych na wysokości.

Wnioskodawca od dnia 19 maja 1976 r. do chwili obecnej jest zatrudniony w (...) S.A. w K.. Przedsiębiorstwo to zajmowało się montowaniem konstrukcji nośnych, elektrofiltrów i kotłów. W spornych okresach rozkład pracy odwołującego wyglądał następująco. Na początku dnia pracy pobierał z magazynu materiału do pracy. Czynności te zajmowały z reguły około 20 minut. Czynności przygotowawcze wnioskodawca wykonywał 2-3 razy w tygodniu, w zależności od ilości i wielkości montowanych konstrukcji. Nadto wnioskodawca zobowiązany był do budowy rusztowania, którego wysokość w zależności od potrzeby wynosiła od trzech do dwunastu metrów. Montaż rusztowania 3-metrowego trwał przeciętnie około 15 minut, zaś rusztowania 12-metrowgo około 40 minut, nadto około 10 minut trwały czynności związane z jego zakotwiczeniem. Konieczność budowy rusztowań zachodziła przeciętnie co trzy dni, tyle bowiem trwał czas realizacji jednego zlecenia. Na zbudowanym rusztowaniu wnioskodawca spawał konstrukcje, przy czym czynność tę musiały niekiedy poprzedzić czynności przygotowawcze w postaci: odkucia betonu do położenia drutu, cięcia kątowników przy pomocy szlifierki lub piłki ręcznej do metali Prace przygotowawcze zajmowały wnioskodawcy niekiedy w sumie około 1,5 godziny. We wszystkich dokumentach znajdujących się w aktach osobowych wnioskodawcy pracodawca wskazał, iż odwołujący w spornych okresach zajmował stanowisko ślusarza.

Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K. wystawiło wnioskodawcy świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, gdzie wskazano, iż wnioskodawca jest zatrudniony w niniejszym zakładzie od 19 maja 1976 r. do chwili obecnej i w okresie od 1 sierpnia 1989 r. do 14 października 1989 r., od 12 marca 1990 r. do 28 czerwca 1990 r. oraz od 17 października 1994 r. do 4 stycznia 1995 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokości.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał odwołanie za niezasadne. Przywołał art. 32 i art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Wskazał, że spór pomiędzy stronami ograniczał się do faktu, czy ma on wymagany 15-letni okres zatrudnienia w szczególnych warunkach.

Wnioskodawca twierdził, że legitymuje się wymaganym okresem pracy w warunkach szczególnych, albowiem pracował w takich warunkach w okresach od 19 maja 1976 r. do 31 grudnia 1978 r., od 1 października 1983 r. do 28 czerwca 1990 r., od 4 października 1990 r. do 31 grudnia 1998 r. w Przedsiębiorstwie (...) Spółka Akcyjna w K. na stanowisku monter urządzeń i konstrukcji metalowych na wysokości. W ocenie Sądu Okręgowego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do uwzględnienia odwołania wnioskodawcy i przyznania mu prawa do emerytury ze względu na wykonywanie pracy w warunkach szczególnych. Praca świadczona przez wnioskodawcę w tych okresach mogłaby być, zdaniem Sądu, uznana za pracę w warunkach szczególnych jedynie wówczas, gdyby wykonywał on w rzeczywistości stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prace przy montażu urządzeni konstrukcji metalowych na wysokości. Warunek wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy jest spełniony tylko wówczas, gdy pracownik w ramach obowiązującego go pełnego wymiaru czasu pracy na określonym stanowisku pracy nie wykonuje czynności pracowniczych nie związanych z tym stanowiskiem pracy. W tym przypadku odwołujący wykonywał w tych okresach nie tylko prace przy montażu urządzeń konstrukcji metalowych na wysokości, wymienionych w Dziale V, Wykazu A, poz. 5 pkt 1, ale również inne prace. Wnioskodawca zobowiązany był do budowy rusztowania, którego wysokość w zależności od potrzeby wynosiła od trzech do dwunastu metrów. Montaż rusztowania 3-metrowego trwał przeciętnie około 15 minut, zaś rusztowania 12-metrowgo około 40 minut, nadto około 10 minut trwały czynności związane z jego zakotwiczeniem. Prace przygotowawcze zajmowały wnioskodawcy niekiedy w sumie około 1,5 godziny. Zatem odwołujący musiał również wykonywać czynności, które jako nie wymienione w Wykazie A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku, nie mogą być kwalifikowane jako prace w warunkach szczególnych. Prócz tego prace przy rusztowaniach były wykonywane od poziomu 0 do 3 metrów i niekiedy tylko powyżej tej wysokości, zaś dla przyjęcia, iż praca wykonywana jest na wysokości wymagana jest min. wysokość trzech metrów.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył w całości, apelacją ubezpieczony zarzucając dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, polegającą na nieuzasadnionej odmowie dania wiary świadkom A. S., J. K. i L. B. (1), co skutkowało z kolei błędem w ustaleniach faktycznych polegającym na nieuznaniu pracy świadczonej przez skarżącego D. B. za pracę świadczoną w szczególnych warunkach w okresach: od 19 maja 1976 r. do 31 grudnia 1978 r., od 1 października 1983 r. do 28 czerwca 1990 r. i od 4 października 1990 r. do dnia 31 grudnia 1998 r., w sposób stały i w pełnym wymiarze czasu przy montażu urządzeń i konstrukcji metalowych na wysokości, która to praca jest wymieniona w wykazie A dział V poz. 5 pkt 1 stanowiącym załącznik nr 1 do Zarządzenia Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983 r. w sprawie wykazu stanowisk pracy nadzorowanych przez Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach, uprawniające do wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz do wzrostu emerytury lub renty. Z ostrożności procesowej postawił także zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 184 i art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze i Zarządzenia Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983 roku w sprawie wykazu stanowisk pracy nadzorowanych przez Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach, uprawniające do wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz do wzrostu emerytury lub renty, polegający na nieprawidłowym uznaniu, że ubezpieczony nie nabywa prawa do emerytury pomimo wymaganego stażu pracy w warunkach szczególnych - na wysokości.

W konkluzji apelacji, apelant wnosił o zmianę wyroku Sądu Okręgowego oraz decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. z dnia 8 grudnia 2012 r. i przyznanie prawa do emerytury, względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Pismem procesowym z 2 czerwca 2014 r. odwołujący wniósł nadto o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. BHP na okoliczność wykonywania w spornym okresie pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Zgodnie z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. 2009, Nr 153, poz. 1227 z zm.) ubezpieczeni, tak jak wnioskodawca, urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r. uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy o którym mowa w art. 27 ustawy (tj. 25 lat dla mężczyzn). Warunkiem jest także nieprzystąpienie do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz do 31 grudnia 2012 roku także, rozwiązanie stosunku pracy. Odnosząc się do samego warunku odpowiednio długiego okresu pracy w warunkach szczególnych należy przypomnieć, że zgodnie z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43) winien on wynosić co najmniej 15 lat a sama praca musi być wymieniona w wykazie A stanowiącym załącznik do przedmiotowego rozporządzenia. Prócz tego praca ma być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 ust. 1).

Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325; z dnia 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 329; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75 i z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, LEX nr 528152). Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych ma zatem możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2011 r. I UK 393/10 LEX nr 950426). Jednocześnie z uwagi na treść § 2 ust. 1 rozporządzenia nie jest dopuszczalne uwzględnianie przy ustalaniu okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika, przez co tak zatrudniony nie spełniał koniecznego warunku dla uzyskania wcześniejszych uprawnień emerytalnych, jakim było stałe wykonywanie pracy szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na zajmowanym stanowisku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2008 r. sygn. II UK 306/07, opubl. OSNP 2009/21-22/290). I wreszcie zawarte w wykazie A wyodrębnienie poszczególnych prac, mające charakter stanowiskowo – branżowy, jest determinowane specyfiką poszczególnych gałęzi przemysłu, z której wynika charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Innymi słowy taki sposób kwalifikacji prawnej prac – przypisanie konkretnych stanowisk danym branżom nie jest przypadkowe i wynika z przyjęcia przez ustawodawcę, że dane czynności pracownicze dopiero w ramach pewnej branży charakteryzują się takim natężeniem szkodliwych czynników, że ich wykonywanie uzasadnia nabycie prawa do emerytury w wieku wcześniejszym, a to z uwagi na szybszą utratę sprawności psychofizycznej. Tym samym nie jest właściwe swobodne, a więc z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązanie konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 czerwca 2010 r. sygn. II UK 21/10, Lex nr 619638).

Mając na względzie powyższe uwagi dotyczące wykładni pojęcia pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, oraz uwzględniając dostępny w sprawie materiał dowodowy podzielić należy pogląd sądu pierwszej instancji, że nie jest uzasadnione uznanie, iż w zgłaszanym okresie odwołujący wykonywał pracę w szczególnych warunkach, a więc że posiada wymagany okres pracy w takich warunkach.

Należy tu przy tym zauważyć, że wniosek złożony przez ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. BHP na okoliczność wykonywania w spornym okresie pracy w szczególnych warunkach nie mógł być uwzględniony. Po pierwsze dlatego, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 381 k.p.c., dopuszczające prowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji. A po drugie i to ma zasadnicze znaczenie, że nie było potrzeby prowadzenia takiego dowodu dla potrzeb rozpoznania sprawy. To bowiem do sądu a nie do biegłego należy rozpoznanie powstałego sporu. Zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. sąd zasięga opinii biegłych w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych mianowicie to czy praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie wymaga wskazanych wiadomości. W związku z powyższym, skoro sam charakter pracy wykonywanej przez ubezpieczonego w spornym okresie był znany, wynikał z treści zebranego materiału dowodowego, nie było żadnych podstaw, aby poprzez opinię biegłego poszukiwać odpowiedzi co do faktów oraz prawa. Zadanie biegłego w procesie jest bowiem inne, ma on być pomocy w interpretacji i ocenie faktów ustalonych w toku postępowania a nie ich ustalaniu czy wręcz zastępowania sądu w stosowaniu obowiązującego prawa. Zwracał na to uwagę już Sąd Najwyższy w wyroku z 30 marca 2000 roku wydanym w sprawie II UKN 446/99 (legalis nr 50519).

Odnosząc się już do samych zarzutów apelacyjnych Sąd Apelacyjny, jak już wyżej zaznaczono, podziela ocenę Sąd Okręgowego, iż odwołujący nie wykazał, że posiada co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Sąd pierwszej instancji argumentował, że z zeznań świadków i wnioskodawcy wynika, iż prócz pracy stricte przy montażu konstrukcji na wysokościach, ubezpieczony wykonywał także szereg innych czynności jak pobranie materiałów z magazynu i ich przywiezienie na miejsce pracy, zmontowanie rusztowania i jego zakotwiczenie, przygotowanie elementów (ich przycięcie, zespawanie) do montażu. Istotnie w/w dowody świadczą o tym, że w ciągu dnia, zależnie od potrzeby, czynności wykonywane na poziomie „0” mogły zajmować znaczny okres czasu. Nie można ich także uznać za ściśle prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokości. Zasadnie także, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że istniejący pracodawca wystawił ubezpieczonemu świadectwo pracy w szczególnych warunkach, kwalifikując z pozycję 5 w dziale V wykazu A jedynie, niektóre precyzyjnie wskazane okresy zatrudnienia. Wystawione świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach, koresponduje z treścią znajdującej się w aktach osobowych dokumentacji, dokumentacji prowadzonej skrupulatnie, w sposób nie pozwalający na przyjmowanie istnienia luk w jej treści. Oczywiście nie jest teoretycznie wykluczone, że przy wykonywaniu przez ubezpieczonego pracy na różnych budowach, rozbieżności co do rzeczywiście wykonywanej pracy a tej stwierdzanej w dokumentacji mogły powstać jak twierdzi ubezpieczony. Tyle tylko, że to w toku postępowania nie zostało dowiedzione. Logicznie rozumując należałoby założyć, że dokumentacja w takim przypadku w ogóle nie współgrałaby z faktyczną pracą wnioskodawcy, nie zaś jedynie w niektórych przypadkach. Nie pojawiłoby się zatem nagle stanowisko montera, które wówczas odpowiadałoby prawdzie i zaraz potem znowuż stanowisko ślusarza, lecz raczej dokumentacja albo cały czas byłaby niewiarygodna, albo też po określeniu w pewnym momencie stanowiska w sposób prawidłowy byłaby już przez cały czas zgodna z rzeczywistością. Tu zaś przez większość czasu w (...) odwołujący zajmował stanowisko ślusarza, pojawiało się również stanowisko murarza, a jedynie w niektórych krótkich okresach mieszczących się w „środku” zatrudnienia, wymienia się stanowisko montera konstrukcji metalowych. I za te okresy pracodawca wystawił wnioskodawcy świadectwa pracy w warunkach szczególnych. W takim przypadku to dokumentacja pewniej określa charakter pracy odwołującego, która była wówczas przede wszystkim pracą ślusarza (a z zeznań wynika, że przy montowaniu drabin, ław kablowych konieczne było ich przycięcie, dopasowanie). Warto także w tym miejscu zwrócić uwagę na pismo odwołującego z 9 października 2012 r. Wnosi on w nim do pracodawcy o wystawienie świadectwa pracy w szczególnych warunkach, oświadczając, że wykonywał prace w charakterze spawacza, powołując się na świadków: L. B. (2) czy J. K.. Pismo to wskazuje na kolejną różnicę pomiędzy dokumentacją, zeznaniami świadków i twierdzeniami wnioskodawcy w toku procesu. Zmierzały one bowiem do wykazania, że ubezpieczony był monterem na wysokościach. Świadkowie wspominali, że odwołujący spawał, ale nie było to jego główne zadanie. Wspomniane karty zaszeregowania wymieniają stanowisko ślusarza. A jednocześnie odwołujący oświadcza, że pracował jako spawacz. Widoczne różnice i nieścisłości osłabiają znacznie moc dowodów z zeznań świadków czy strony i czynią z dokumentów najpewniejsze, w gruncie rzeczy, źródło dowodowe.

Mieć bowiem należy na uwadze, że wprawdzie świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach jest dokumentem prywatnym i możliwe jest kwestionowanie jego treści to jednak winno to następować przede wszystkim poprzez treść dokumentów z akt osobowych a osobowe źródła dowodowe, tak w postaci zeznań świadków jak i samej strony mają tu charakter subsydiarny. Treść §2 ust. 1 rozporządzenia jest jednoznaczna, okresy wykonywania pracy w szczególnych warunkach stwierdza pracodawca „na podstawie posiadanej dokumentacji”, co w orzecznictwie, prowadziło do wyrażenia poglądu, że dowód z zeznań świadków dopuszczalny jest praktycznie tam gdzie nie istnieje pracodawca (patrz - uch. SN z 26 maja 1986 r. III UZP 5/85 legalis nr 24729). Nawet zliberalizowanie tego poglądu i przyjęcie dopuszczalności zwalczania treści wystawionego w przedmiotowej sprawie świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach poprzez treść zeznań świadków, nie oznacza możliwości skutecznego zakwestionowania jego treści, opartej o pełną i skrupulatną dokumentację profesjonalnego pracodawcy, tylko w oparciu o lakoniczne i nie korespondujące z całością materiału dowodowego w tym twierdzeń samego wnioskodawcy, zeznania świadków. Prawo do emerytury w obniżonym wieku stanowi odstępstwo od zasady powszechnego wieku emerytalnego i w związku z tym nie można poprzestać tylko na uprawdopodobnieniu wykonywania pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., lecz musi zostać udowodnione, a temu służą m.in. dokumenty. Dlatego w tej kategorii spraw przyjmuje się, że same zeznania świadków czy wnioskodawcy, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych, nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 28 listopada 2012 roku /III AUa 1803/12 lex 1428141/, oraz z dnia 19 września 2013 r./ III AUa 1794/12 lex nr1381414/.)

Przenosząc powyższe na okoliczności przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że zebrane w sprawie dowody, oceniane na tle całokształtu okoliczności, istotnie nie pozwala przyjąć, w sposób zgodny z art. 233 § 1 k.p.c., by wnioskodawca wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracę opisaną pod poz. 5 w dziale V rozporządzenia Rady Ministrów.

Powyższą tezę staje się tym bardziej oczywista, jeżeli uwzględnimy, że odwołujący pracował w firmie (...), czyli w budownictwie. Co do zasady prace w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych kwalifikowane były w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.) w Wykazie C, w dziale III. Wykonywanie pracy zaliczonej do wykazu C nie dawało jednakże uprawnień do nabycia emerytury w obniżonym wieku, lecz jedynie prawo do wzrostu świadczenia. Prawo to nabywało się jedynie wskutek wykonywania tych jedynie prac wykonywanych w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych, które zostały wyspecyfikowane w wykazie A. Wykaz C został uchylony z dniem 7 czerwca 1996 r., jednakże nie zmieniło to stanu prawnego oraz sytuacji pracowników przedsiębiorstw budowlanych i przemysłu materiału budowlanych w sposób pozwalający na taką kwalifikację ich zatrudnienia, która rodzajowo najbardziej odpowiada pracy w budownictwie zawartej w wykazie A. (patrz – Sąd Najwyższy wyrok z 6 maja 2004 r. II UK 344/03 oraz Sąd Najwyższy wyrok z 21 grudnia 2004 r. I UK 96/04 - legalis nr 65891; nr 183876). Praca, jaką świadczył w spornym okresie ubezpieczony związana z wykonywaniem bezpośrednio prac budowlanych na stanowiskach robotniczych w budownictwie była niewątpliwie pracą, o której mowa w wykazie C, ale to nie wystarcza by kwalifikować wskazaną pracę z wykazu A dział V, w tym przypadku pozycji 5. Uwzględnienie całości rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., w tym regulacji z Wykazu C dotyczącego prac wykonywanych w budownictwie oraz przemyśle materiałów budowlanych, nie pozostawia wątpliwości, że z pełnego katalogu prac w budownictwie, których w znacznym zakresie łączy się z pracą na wysokości, wydzielony do wykazu A, dającego uprawnienie do nabycia emerytury w obniżonym wieku, przeniesiony został bardzo wąski ich katalog. Przy czym wyszczególnienie to nie zostało dokonane z racji stanowiska pracy, lecz rodzaju wykonywanej pracy, którą cechuje znaczna szkodliwość dla zdrowia. Zatem nie każda praca z wykazu C, na wysokości, związana ze wznoszeniem konstrukcji, wykonywana na stanowisku pracy określonym w taryfikatorze kwalifikacyjnym robotników budowlanych, może być kwalifikowana jako praca z wykazu A, dająca uprawnienia do nabycia emerytury w obniżonym wieku. Możliwość taka zachodzi jedynie wówczas, gdy wykonywana praca rodzajowo odpowiada pracy opisanej w wykazie A Dział V oraz Dział XIV poz. 10.

Mając na względzie powyższe uwagi, wynikający z dostępnych dowodów charakter czynności świadczonych przez wnioskodawcę, nie pozwala przyjąć, że wnioskodawca świadczył pracę opisaną pod poz. 5 działu V wykazu A także w okresach innych niż te wskazane w świadectwie pracy w szczególnych warunkach. Odwołujący wykonywał różne pracy, w tym i montaże, na różnych poziomach, także na poziomie „0”, i na różnych wysokościach, oraz z rusztowań, podnośników, galerii itd. Zgodnie zaś z § 105 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (j.t. Dz.U.2003.169.1650 z zm.) pracą na wysokości jest praca wykonywana na powierzchni znajdującej się na wysokości co najmniej 1,0 m nad poziomem podłogi lub ziemi. Jednakże do pracy na wysokości nie zalicza się pracy na powierzchni, niezależnie od wysokości, na jakiej się znajduje, jeżeli powierzchnia ta osłonięta jest ze wszystkich stron do wysokości co najmniej 1,5 m pełnymi ścianami lub ścianami z oknami oszklonymi lub jest wyposażona w inne stałe konstrukcje lub urządzenia chroniące pracownika przed upadkiem z wysokości. W niniejszej sprawie ustalono zaś właśnie, że owe powierzchnie z których korzystał wnioskodawca podczas pracy miały różny charakter. Były to oczywiście rusztowania sensu stricte, ale były to też specjalistyczne konsytuacje, przymocowane do ścian i chroniące pracownika przed upadkiem (galerie, ławy). Nadto wspomniane rozporządzenie różnicuje zakres stosowanych środków bezpieczeństwa, a co za tym idzie niebezpieczeństwa i narażenia na niekorzystne warunki, w zależności od tego czy prace na rusztowaniu wykonywane są poniżej czy powyżej 2 metrów. I znowuż z dowodów wynika, że odwołujący swe prace wykonywał na różnych poziomach, a więc nie zawsze z tym samym narażeniem na szkodliwe warunki.

Widocznym zatem jest, że dostępny w sprawie materiał dowodowy nie pozwala stwierdzić by w spornych okresach czasu ubezpieczony wykonywał wyłącznie te prace budowlane, które są ściśle wskazane pod pozycją 5 działu V wykazu A, a tylko to dawałoby możliwość uwzględnienia tych okresów.

Sąd zauważa jeszcze na marginesie, że sytuacji wnioskodawcy nie zmienia fakt, iż z zeznań wynika, że wykonywał on także czynność spawacza. Praca ta jest wymieniona w wykazie A w dziale XIV Prace różne poz. 12, ale zebrany materiał wykazuje, że nie była to praca główna odwołującego i nie zajmowała mu całego, ani nawet przeważającego czasu pracy. Jednocześnie z dokumentacji pracowniczej nie wynika by zajmował on takie stanowisko pracy.

W świetle powyższych uwag Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że odwołujący nie zdołał wykazać 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a tym samym nie spełnia koniecznej przesłanki nabycia żądanego świadczenia. Nie można więc mówić o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego – art. 32 czy art. 184 ustawy emerytalnej.

Podsumowując poczynione rozważania, uznać należy, że zarzuty podniesione w apelacji nie znalazły potwierdzenia a Sąd Okręgowy wydał prawidłowe rozstrzygnięcie. Wobec powyższego orzeczenie zawarte w sentencji wyroku lokuje się w treści art. 385 k.p.c.