Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 4 listopada 2008 r.
II PK 79/08
Nie narusza godności sędziego protokół z lustracji wydziału sądu, w któ-
rym zawarte są jedynie fakty. Stosowanie się przez pracodawcę do reguł oceny
ustalonych prawem i przyjętych także zwyczajowo w wymiarze sprawiedliwości
nie powinno wzbudzać w ocenianym uczucia braku zaufania przełożonego, czy
też przekonania o negatywnej ocenie zawodowej. Brak subiektywnie oczekiwa-
nej pochwały nie stanowi naruszenia dobra osobistego.
Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Małgorzata Gersdorf
(sprawozdawca), Zbigniew Hajn.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 listopada
2008 r. sprawy z powództwa Elżbiety Z. przeciwko Prezesowi Sądu Okręgowego w
P. i Wacławowi B. o ochronę dóbr osobistych, na skutek skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 listopada 2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Powódka Elżbieta Z. w pozwie z dnia 2 grudnia 2003 r. skierowanym przeciw-
ko Prezesowi Sądu Okręgowego w P. i Wacławowi B. - sędziemu wizytatorowi wnio-
sła o zobowiązanie Wacława B. do złożenia pisemnego oświadczenia woli o treści:
„przepraszam sędziego Elżbietę Z. za zamieszczenie w sprawozdaniu z wizytacji
Wydziału [...] Sądu Rejonowego w C. przeprowadzonej w dniach 14-16 kwietnia
2003 r. nieuprawnionych krzywdzących ocen, które godzą w jej prawo do posiadania
opinii sędziego pracowitego”. Dodatkowo powódka wniosła o nakazanie solidarnie
obu pozwanym, aby sprostowali oryginał sprawozdania z wizytacji przeprowadzonej
14-16 kwietnia 2003 r. przechowywany w Sądzie Okręgowym w P. oraz jego odpisy
przechowywane w Sądzie Rejonowym w C., Sądzie Apelacyjnym w W. i w Minister-
stwie Sprawiedliwości w sposób wskazany w pozwie.
2
Jako podstawę prawną swych roszczeń powódka podała art. 24 k.c. i art. 111
k.p. oraz art. 47 Konstytucji (prawo o ochronie dobrego imienia) a także art. 51 ust. 4
Konstytucji (prawo żądania usunięcia i sprostowania informacji nieprawdziwych).
Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił następujący stan faktyczny. W 2003 r. po-
wódka orzekała w Wydziale [...] Sądu Rejonowego w C., drugim sędzią orzekającym
był sędzia R.C., a przewodniczącą Wydziału sędzia L.K. W Wydziale tym w dniach
14 do 16 kwietnia 2003 r. przeprowadzona została przez pozwanego Wacława B.,
wizytacja, której przedmiotem była sprawność postępowania, kontrola realnego ob-
ciążenia sędziów, kontrola wykorzystania procesowych środków dyscyplinujących
uczestników postępowania, kontrola spraw zawieszonych oraz postępowania mię-
dzyinstancyjnego. Sędzia wizytator stwierdził, że w pracy poszczególnych sędziów
Wydziału występują dysproporcje. Wskazał, że w 2002 r. powódka miała 52 sesje, na
których zakończyła 262 sprawy, średnio przeciętna miesięcznie wyniosła 4,33, co w
przypadku sędziego niepełniącego żadnej funkcji jest wielkością zdecydowanie za
małą. Liczba sesji w przypadku powódki malała z kwartału na kwartał; w protokole
zawarte zostały także dane co do ilości odbytych sesji i ilości zakończonych spraw w
2002 r. przez pozostałych sędziów Wydziału. We wnioskach końcowych pozwany
Wacław B. ocenił pozytywnie pracę Wydziału podnosząc jednak, iż budzi niepokój
utrzymująca się na wysokim poziomie liczba spraw starych i niedostateczne angażo-
wanie się niektórych sędziów w orzekaniu, unikanie rozpoznawania spraw starych,
zbyt częste pochopne zawieszanie postępowania.
Powódka powołując się na § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z
dnia 25 października 2002 r. w sprawie trybu sprawowania nadzoru nad działalnością
administracyjną sądów, zgłosiła na piśmie swoje uwagi do protokołu z wizytacji,
twierdząc że wizytator nie uwzględnił wielomiesięcznej absencji powódki w 2002 r. i
porównał jej wyniki z 6-miesięcznej faktycznej pracy z wynikami sędziów, którzy
przepracowali 11 miesięcy. Na skutek uwag powódki przeprowadzono drugą kontrolę
Wydziału w dniach 18 i 22 września 2003 r. Również do protokołu z tej czynności
powódka wniosła zastrzeżenia.
Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 11 stycznia 2007 r. [...] oddalił
powództwo Elżbiety Z. W motywach orzeczenia podkreślił, że unormowania art. 23 i
24 k.c. mają zastosowanie do spraw z zakresu prawa pracy w związku z art. 300 k.p.
Przepis art. 24 § 1 k.c. posługuje się pojęciem bezprawności działania sprawcy
naruszenia dóbr osobistych w sensie obiektywnym. Jedną z okoliczności wyłączają-
3
cych bezprawność naruszenia jest działanie w ramach porządku prawnego. Ochrona
prawna nie przysługuje, jeżeli działanie osoby, przeciwko której skierowane są rosz-
czenia, nie jest bezprawne.
W ocenie Sądu Okręgowego w Warszawie postępowanie w sprawie nie do-
starczyło podstaw do uznania bezprawności działania po stronie pozwanych. Prezes
sądu ma uprawnienia do wykonywania czynności administracji na obszarze właści-
wości kierowanego przez niego Sądu Okręgowego oraz sprawuje nadzór nad dzia-
łalnością sędziów. Nadzór może być wykonywany w formie wizytacji i lustracji, a do
wykonywania czynności nadzorczych prezes sądu wyznacza sędziów wizytatorów
(rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 września 1995 r. w sprawie trybu
wykonywania nadzoru nad działalnością administracyjną sędziów (§2) - Dz.U. Nr
111, poz. 538 ze zm. ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów po-
wszechnych (art. 29 § 4) - Dz.U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.). Przeprowadzona w kwiet-
niu 2003 r. wizytacja Wydziału w którym orzekała powódka, nastąpiła w wykonaniu
czynności nadzorczych Prezesa Sądu Okręgowego w P. Protokół z przeprowadzonej
w dniach 14-16 kwietnia 2003 r. wizytacji nie zawiera, w ocenie Sądu Okręgowego,
nieuprawnionych ocen godzących w prawo powódki do posiadania opinii sędziego
pracowitego. Zawiera on dane statystyczne, które w przypadku powódki co do ogól-
nego i procentowego wyniku okazały się niskie. Sąd Okręgowy odwołał się do ze-
znań pozwanego Wacława B., który wskazał, iż podając dane statystyczne nie doko-
nywał analizy, czy te czynniki są zawinione, kierował się zaleceniami co do orzekania
przez sędziego w Sądzie Rejonowym na 8 lub nawet 10 sesjach. Wydział, w którym
orzekała powódka, miał duże zaległości, przez co był szczególnie monitorowany.
Sąd Okręgowy w wywodach motywu podkreślił też, że protokół zawiera prawdziwe
dane co do ilości sesji powódki w roku 2002 oraz wyznaczonych na te sesje spraw.
We wnioskach końcowych wizytator pozytywnie ocenia pracę Wydziału, podnosząc
jednak niedostateczne angażowanie niektórych sędziów w orzekaniu. W ocenie
Sądu Okręgowego nie można uznać tego zapisu za godzący w dobre imię powódki,
skoro nie dotyczył jej bezpośrednio, a zalecenia pokontrolne dotyczyły w dużej mie-
rze pracy przewodniczącej Wydziału. W ocenie Sądu Okręgowego pozwani swoim
działaniem, które nie było bezprawne, nie naruszyli dóbr osobistych powódki. Z tych
przyczyn z uwagi na brak przesłanek z art. 24 k.c. i 111
k.p. oddalił powództwo.
4
W apelacji od powyższego wyroku powódka wnosi o zmianę zaskarżonego
wyroku i uwzględnienie jej powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wy-
roku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Apelacja oparta została na następujących zarzutach: 1) naruszenie prawa ma-
terialnego, tj. art. 23 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że dobro osobiste
powódki (prawo do posiadania opinii sędziego pracowitego) nie zostało naruszone
nieuprawnioną, krzywdząca oceną jej wydajności pracy; 2) naruszenie art. 24 k.c.
wobec jego niezastosowania; 3) naruszenie art. 111
k.p. z art. 94 pkt 9 k.p., art. 943
k.p. wobec ich niezastosowania; 4) sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebra-
nego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że wskazane przez powódkę
w pozwie sformułowania protokołu z wizytacji przeprowadzonej w dniach 14-16
kwietnia 2003 r. nie zawierają ocen krzywdzących powódkę; pominięcie w ustale-
niach faktu, że wizytator oceniając wyniki pracy powódki nie uwzględnił faktu jej dłu-
gotrwałej nieobecności w pracy; 5) naruszenie przepisów postępowania cywilnego
wobec pominięcia przez Sąd Okręgowy dowodów zgłaszanych przez powódkę zmie-
rzających do wykazania, że sformułowania protokółu stanowią formę szykany z
uwagi na fakt odwołania się przez powódkę od udzielanych jej wytyków, nierozważe-
nie wszechstronnie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, brak w uza-
sadnieniu Sądu Okręgowego jednoznacznego ustalenia faktów. W apelacji powódka
zauważyła, iż Sądowi Okręgowemu umknęło, że dobro osobiste może zostać naru-
szone całą treścią określonej publikacji, jej ogólnym sensem, a nie tylko konkretnymi
sformułowaniami. Naruszenie czci może nastąpić także przez zarzucenie niewłaści-
wego postępowania w życiu zawodowym, „naruszając dobre imię i mogące narazić
na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu”. Powódka w apelacji pod-
niosła ponadto, że zarzut niczym nieusprawiedliwionej mniejszej od innych sędziów
wydajności pracy głęboko ją dotknął. W razie naruszenia czci przez opinię wew-
nętrzną pracownikowi przysługuje ochrona przewidziana w art. 24 k.c. wówczas, gdy
opinia wewnętrzna o pracy narusza cześć pracownika przez pomówienie go o
ujemne zachowanie lub właściwości dotyczące samej pracy (niepublikowane orze-
czenie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1994 r., II CR 87/84). Sędzia jak
każdy inny pracownik ma prawo do korzystania z urlopów, zwolnień lekarskich,
szkoleń. Powódka wskazała też, że postawiono jej zarzut nieprawdziwy, a postawie-
nie takiego zarzutu zawsze jest sprzeczne z prawem i jednocześnie z zasadami
5
współżycia społecznego (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2002 r., II
CKN 1293/00, OSNC 2004 nr 2, poz. 27).
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyro-
kiem z dnia 28 listopada 2007 r. [...] oddalił apelację powódki, gdyż w istocie mimo
sformułowania wielości zarzutów apelująca zmierza do podważenia oceny prawnej
dokonanej przez Sąd Okręgowy w Warszawie. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apela-
cyjny wskazał, że roszczenia powódki dotyczą konkretnych fragmentów protokółu z
wizytacji. Odniesienie się do nich zostało dokonane przez Sąd Okręgowy w kontek-
ście całości tego protokołu jako przedstawiającego wyniki wizytacji całego Wydziału.
Wbrew zarzutom apelacyjnym, w ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy nie
naruszył prawa materialnego ani procesowego. Poza sporem jest, że pozwani dzia-
łali w ramach porządku prawnego. Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Sądu Okręgowe-
go w Warszawie, iż przy analizie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego trzeba
przyjąć koncepcję obiektywną naruszenia i ocenić, czy dane zachowanie, biorąc pod
uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogło obiektywnie stać się podstawą do negatyw-
nych odczuć po stronie pokrzywdzonego. W sprawie niniejszej zakwestionowane
przez powódkę części protokółu wizytacji miały, zdaniem Sądu Apelacyjnego, cha-
rakter sprawozdawczy. Sąd Apelacyjny podzielił w tym zakresie stanowisko Sądu
Okręgowego, iż protokół z wizytacji przeprowadzonej w dniach 14-16 kwietnia 2003
r. wskazuje tylko prawdziwe dane statystyczne odpowiadające przedmiotowi wizytacji
(realne obciążenie sędziów) i nie daje obiektywnej podstawy do wystąpienia po stro-
nie powódki negatywnych odczuć. Zdaniem Sądu Apelacyjnego kontrowersyjne
sformułowanie „niedostateczne angażowanie się niektórych sędziów w orzekanie w
Wydziale” jest niewątpliwie sformułowaniem ogólnikowym i z uwagi na wysoką wraż-
liwość powódki mogło być tylko subiektywnie ocenione jako negatywne. Sąd Apela-
cyjny nie uznał też zarzutu apelacji zasadzającego się na przesłance sprzeczności
ustaleń z zebranym materiałem dowodowym w sprawie. Uznał bowiem, że ocena
sprawy następuje wyłącznie na podstawie sformułowań protokołu lustracyjnego, a
inne dowody, w tym z zeznań świadków, mają charakter i znaczenie drugorzędne,
skoro nie znalazły potwierdzenia w protokole. Podsumowując, Sąd Apelacyjny wska-
zał, że analiza protokołu wizytacji - w szczególności kwestionowane przez powódkę
jego fragmenty - nie daje podstaw do uwzględnienia żądań pozwu. Powódka wska-
zuje jako naruszone dobro - prawo do posiadania opinii sędziego pracowitego. Zda-
niem Sądu Apelacyjnego w stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy prawidłowo
6
ocenił, iż powódka nie udowodniła, aby pozwany Wacław B. sporządzając treść pro-
tokołu wizytacji naruszył to dobro osobiste. Na poparcie swej tezy Sąd drugiej instan-
cji dodatkowo przywołał zeznania wiceprezesa Sądu Okręgowego w P. złożone na
rozprawie w dniu 28 grudnia 2006 r. [...], z których wprost wynika, że stosunek po-
wódki do pracy nie jest oceniany negatywnie. Wypowiedź ta potwierdza argument, że
krytyczny odbiór protokółu stanowi subiektywne odczucie powódki. Z informacji po-
wódki zawartej w piśmie procesowym z dnia 8 października 2004 r. wynika - zdaniem
Sądu Apelacyjnego - że są aktualnie w toku postępowania procesowe w związku z
udzielonymi powódce wytykami judykacyjnymi. Powódka w sprawie niniejszej wnio-
skowała o dopuszczenie dowodu z tych spraw celem wykazania, iż te nieuprawnio-
ne, krzywdzące oceny zawarte w protokole wizytacji są formą mobbingu w rozumie-
niu art. 943
k.p. Postępowania te są w toku, a ich przedmiot nie pozostaje w bezpo-
średnim związku z niniejszą sprawą, która nie dotyczy ocen merytorycznych a jedy-
nie ilościowych wyników pracy powódki. Z tych przyczyn zdaniem Sądu Apelacyjne-
go nie zachodziła uzasadniona podstawa do uwzględnienia wniosku powódki.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną złożyła powódka, zarzucając
naruszenie przepisów postępowania cywilnego, w tym: 1) art. 380 i 381 k.p.c. w
związku z art. 217 § 2 k.p.c., przez: a) pominięcie środków dowodowych, których
celem było wykazanie, że zawarta w protokole lustracji nieuprawniona, krzywdząca
ocena o mniejszej od innych sędziów wydajności powódki w pracy i jej niedostatecz-
nym angażowaniu się w orzekaniu stanowiła formę szykany za podjęte przez powód-
kę działania zmierzające do wykazania niezgodności z prawem wytyku judykacyjne-
go udzielonego powódce dnia 14 listopada 2001 r. w trybie art. 40 u.s.p. przez skład
orzekający z udziałem pozwanego Wacława B. (wniosek dowodowy z dnia 3 paź-
dziernika 2004 r.); b) pominięcie zeznań pozwanego w charakterze strony złożonych
na rozprawie w dniu 28 grudnia 2006 r., w których była zawarta negatywna ocena
długotrwałego urlopu wypoczynkowego powódki poświęconego na pielęgnację
chorego ojca oraz negatywna ocena faktu niekompensowania przez powódkę
dodatkowymi sesjami jej udziału w ponad miesięcznym szkoleniu; c) pominięcie
przyznanego przez pozwanego Wacława B. - w odpowiedzi na pozew z dnia 24 paź-
dziernika 2004 r. - faktu, że powódka w okresie „gdy była obecna w pracy, pracowała
równie intensywnie, jeśli nie wydajniej, jak pozostali sędziowie”; 2) art. 382 k.p.c. i
art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., albowiem - nie dopełniając obo-
wiązku wszechstronnego rozważenia wszystkich dowodów - sąd przekroczył granice
7
swobodnej oceny dowodów w szczególności przez ocenę roszczeń powódki „wy-
łącznie w zakresie zapisów zawartych w protokole” oraz przez zaniechanie rozważe-
nia kontekstu społecznego kwestionowanych sformułowań o niczym nieusprawiedli-
wionej niższej od innych sędziów wydajności pracy; 3) art. 474 k.p.c., przez zanie-
chanie zwrócenia uwagi na uchybienia przepisom prawa przez administracyjnych
przełożonych powódki.
Zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego dotyczą 1) art. 10 ust. 1
Konstytucji, przez uchylenie się sądu jako organu władzy sądowniczej od dokonania
kontroli i oceny - na użytek tej konkretnej sprawy - „takich bezprawnych działań Wi-
zytatora, będącego przedłużonym ramieniem władzy wykonawczej, jak a) ignorowa-
nie faktu usprawiedliwionych nieobecności powódki przy ocenie jej wydajności w
pracy; b) stosowanie niesprawiedliwych (naruszających konstytucyjną zasadę rów-
ności wobec osób znajdujących się w tej samej sytuacji faktycznej i prawnej) kryte-
riów oceny poprzez uznanie, że wyniki niektórych sędziów, świadczące o zmniejszo-
nej wydajności w pracy mogą być usprawiedliwione absencją chorobową, udziałem w
szkoleniu lub sprawowaną funkcją, a wyniki innych - będą przy zaistnieniu takich sa-
mych okoliczności - oceniane negatywnie”; 2) art. 23 k.c., przez błędną wykładnię
polegającą na przyjęciu, że w wymiarze obiektywnym nie godzi w dobro osobiste
powódki, jakim jest jej prawo do posiadania opinii sędziego pracowitego, ocena o jej
mniejszej od innych sędziów wydajności w pracy i niedostatecznym angażowaniu się
w orzekanie; 3) art. 24 k.c., przez odmowę zastosowania; 4) art. 111
k.p., przez od-
mowę zastosowania; 5) art. 94 pkt 9 k.p., przez odmowę zastosowania mimo, że po-
wódka wykazała, iż pracodawca nie stosuje sprawiedliwych i obiektywnych kryteriów
oceny jej pracy; 6) art. 943
k.p., przez odmowę zastosowania, mimo że powódka wy-
kazała, iż pracodawca nie dopełnił obowiązku przeciwdziałania mobbibgowi ze strony
pozwanego Wacława B.
Ponadto powódka wskazała, że ferując orzeczenie oddalające jej apelację do-
szło do naruszenia art. 47 Konstytucji, art. 51 ust. 4 Konstytucji oraz art. 32 Konsty-
tucji. Podnosząc opisane zarzuty powódka wniosła o 1) uchylenie zaskarżonego
orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi, który
wydał zaskarżone orzeczenie lub innemu sądowi równorzędnemu; 2) zasądzenie
zwrotu kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
8
Zarzuty skargi kasacyjnej są nieuzasadnione i dlatego nie została ona
uwzględniona. Analizę podstaw skargi kasacyjnej należy rozpocząć od zarzutu naru-
szenia prawa procesowego. W tym zakresie - biorąc pod uwagę sformułowane za-
rzuty - trzeba zauważyć, że Kodeks postępowania cywilnego wprowadza dwie za-
sadnicze reguły dotyczące możliwości wzruszania orzeczeń w drodze skargi kasa-
cyjnej na podstawie przepisów proceduralnych. Pierwszą regułą jest to, że skarga
kasacyjna przysługuje tylko od prawomocnego orzeczenia sądu drugiej instancji ( art.
3981
§ 1 k.p.c.), co oznacza, że wszelkie zarzuty co do postępowania prowadzonego
przez sąd pierwszej instancji nie mogą się ostać. Drugą zasadą zaś jest ograniczenie
podstaw skargi kasacyjnej zawarte w art. 398 3
§ 3 k.p.c.
Oceniając przez pryzmat wskazanych reguł zarzuty skargi kasacyjnej, stwier-
dzić należy, że zasadniczo upatruje ona naruszenia prawa procesowego przez sąd
drugiej instancji w obrazie art. 380 k.p.c., art. 381 k.p.c., art. 382 k.p.c. w związku z
art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c.; zgodnie z panującym w judykaturze
poglądem, w postępowaniu kasacyjnym nie może być jednak brany pod uwagę za-
rzut naruszenia art. 233 k.p.c., motywowany dowolną oceną zgromadzonych w
sprawie dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2008
r., V CSK 579/07, LEX nr 393889.). Taki zaś zarzut jest postawiony w skardze.
Z kolei kwestionując orzeczenie sądu drugiej instancji z punktu widzenia art.
381 k.p.c. i art. 382 k.p.c., powódka nie bierze pod uwagę, iż art. 381 k.p.c. stanowi
regułę pomijania nowych faktów i dowodów w postępowaniu apelacyjnym. Prowadzi
to między innymi do wniosku, że skargi kasacyjnej nie można opierać na zarzucie
niewłaściwej oceny dowodów stanowiących podstawę ustalenia określonych faktów i
zastosowania art. 381 k.p.c., a w szczególności - jak w analizowanym przypadku - na
kwestionowaniu oceny dowodów prowadzących do ustalenia przez sąd drugiej in-
stancji, że postępowanie przed sądem pierwszej instancji i ustalony przez ten sąd
stan faktyczny sprawy był kompletny. Zarzut ten i jego uzasadnienie w istocie spro-
wadza się do kwestionowania oceny dowodów dokonanej przez Sąd drugiej instancji
i to przez pryzmat pomijania dowodów wskazanych przed sądem meriti, co jak wska-
zano nie jest możliwe. Również bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 328 § 2
k.p.c. Zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. podstawę skargi kasacyjnej może stanowić
naruszenie przepisów postępowania, pod warunkiem wszakże, że uchybienie to mo-
gło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W art. 328 § 2 k.p.c. wskazano wymagania
9
dotyczące tego, co powinno zawierać uzasadnienie wyroku, które z natury rzeczy
sporządzane jest po jego wydaniu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego kształtuje się
jednak pogląd, że tylko w przypadkach wyjątkowych, gdy uzasadnienie wyroku ja-
skrawo odbiega od standardu wyznaczonego przez art. 328 § 2 k.p.c. zarzut naru-
szenia tego przepisu może stanowić podstawę skargi kasacyjnej. Polega to na braku
dokonania ustaleń faktycznych, które są niezbędne dla zastosowania normy prawnej,
stanowiącej podstawę prawną rozstrzygnięcia; przy założeniu, że podstawą rozstrzy-
gnięcia sądowego (w ramach jego kontroli) mogą być tylko te fakty, które zostały
ustalone i opisane w uzasadnieniu orzeczenia (fakty, które nie zostały opisane w
uzasadnieniu w tym aspekcie powinny być traktowane jako te, które nie miały miej-
sca). Wbrew wywodom skargi kasacyjnej, uzasadnienie zaskarżonego wyroku - choć
miejscami syntetyczne (szczególnie w zakresie przesłanek odpowiedzialności za na-
ruszenie dobra osobistego) - w ocenie Sądu Najwyższego spełnia wymagania wyni-
kające z art. 328 § 2 k.p.c. W związku z wykładnią przepisu art. 328 § 2 k.p.c. w
kontekście zarzutów kasacyjnych dodatkowo należy wskazać, że w myśl art. 39814
in
fine k.p.c. skarga ta podlega oddaleniu także wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie
mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Prowadzi to do wniosku, że skarga
kasacyjna tym bardziej podlega oddaleniu gdy zaskarżone orzeczenie odpowiada
prawu, jeżeli uzasadnienie jest raczej poprawne. Kolejny zarzut procesowy polega na
obrazie przez Sąd Apelacyjny art. 474 k.p.c.. Wadliwość tego zarzutu polega na tym,
że nawet ewentualne naruszenie normy prawnej wskazanej w tym przepisie nie ma i
mieć nie może wpływu na wynik sprawy.
Kończąc analizę zarzutów procesowych skargi trzeba przypomnieć, że zgod-
nie z utrwalonym poglądem Sądu Najwyższego skutecznie zarzucane w skardze ka-
sacyjnej naruszenie przepisów postępowania musi być tego rodzaju, aby wyrok takiej
treści, jak wydany przez sąd drugiej instancji, nie mógł się ostać. Ad casum taka sy-
tuacja nie zachodzi. Nietrafność kasacyjnych zarzutów natury procesowej oznacza,
że za prawidłowo ustalony i miarodajny należy uznać stan faktyczny sprawy, który
został przyjęty w zaskarżonym wyroku. Ad casum szczególnie ważna jest ustalona
przez sąd meriti treść protokołu wizytacji Wydziału Sądu, w którym powódka jest za-
trudniona.
Zarzuty naruszenia prawa materialnego przez wyrok Sądu Apelacyjnego [...]
koncentrują się wokół naruszenia dóbr osobistych skarżącej i wobec tego naruszenia
art. 23 k.c., art.24 k.c., art. 111
k.p., dyskryminacji, tj. naruszenia art. 94 pkt 9 k.p.,
10
mobbingu i wobec tego naruszenia., art. 943
k.p. W ocenie Sądu Najwyższego w
sprawie nie doszło do obrazy żadnego ze wskazanych przepisów.
Sprawa głównie dotyczy naruszenia dóbr osobistych. W takim sporze trzeba
udowodnić dwie przesłanki: pozytywną związaną z naruszeniem dobra oraz nega-
tywną - świadczącą o braku okoliczności wyłączających bezprawność. Zasadniczą
zatem kwestią jest, czy „opinia sędziego pracowitego” stanowi szczególne dobro
osobiste powódki, jako osoby zatrudnionej, które to dobro podlega ochronie. W tym
kontekście wypada zauważyć, że Kodeks pracy w art. 111
nie definiuje dóbr osobi-
stych osób zatrudnionych ani też nie stanowi o ich odrębności. Przyjmuje się, że te
same wartości, które są przedmiotem ochrony cywilnoprawnej, są pod ochroną
prawa pracy. A zatem dobra osobiste zatrudnionego są dobrami osobistymi po-
wszechnego prawa i ma do nich zastosowanie ochrona wynikająca z art. 23 i 24 k.c.
Ustawodawca nie podzielił - jak dotychczas - poglądu, że art. 111
k.p. zawiera odręb-
ną kategorię pojęciową właściwą prawu pracy. Nie zweryfikował zatem pozytywnie
prezentowanych w tej materii koncepcji doktrynalnych o pracowniczej godności oso-
bistej (por. J.Jończyk: Zagadnienia ochrony dóbr osobistych w prawie pracy, PiP
1963 nr 5-6, s. 818; J.A. Piszczek: Cywilnoprawna ochrona godności pracowniczej,
Toruń 1981). Oznacza to, że de lege lata nie znalazła aprobaty prawodawcy teza o
istnieniu odrębnej od godności osobistej w rozumieniu prawa cywilnego „godności
pracowniczej”.
W niniejszej sprawie powódka kreuje dobro osobiste „oceny jej jako sędziego
pracowitego”. Powstaje dla niniejszej sprawy zagadnienie, czy obiektywnie takie do-
bro osobiste według przyjętych ocen istnieje. Jest sprawą oczywistą, że każde dobro
osobiste wymaga ochrony prawnej jeżeli istnieje i zostało naruszone. Ważne jest
jednak to, kiedy dochodzi do jego naruszenia. W doktrynie dominuje pogląd, że
ocena czy istnieje czy też nie istnieje określone dobro osobiste nie jest uzależniona i
nie może być uzależniona od odczuć subiektywnych i przeżyć wewnętrznych osoby
występującej z pozwem. Konieczne jest zastosowanie kryterium obiektywnego i od-
wołanie się do „rozsądnych i uczciwie myślących ludzi” (A. Szpunar: Ochrona dóbr
osobistych, Warszawa 1978, s. 107 i nast.). Także w orzecznictwie sądowym przyj-
muje się, że oceny dobra osobistego, a w konsekwencji i jego naruszenia dokonywać
należy według obiektywnych kryteriów. Innymi słowy, dobro osobiste może zostać
naruszone jeżeli w przeciętnym odbiorze, wynikającym z doświadczenia życiowego
działanie sprawcy należy ocenić jako wkraczające w sferę życia prywatnego, zwią-
11
zanego ze stosunkiem pracy (J.A. Piszczek: Cywilnoprawna ochrona...., s. 112). Bio-
rąc powyższe pod uwagę, a także fakt, że prawo nie stawia wymagania, by pracow-
nik był szczególnie pracowity, lecz kreuje wzorzec pracownika rzetelnie wykonujące-
go pracę, nie można dojść do przekonania, iż w sprawie doszło do naruszenia w
sposób obiektywny dobra osobistego, jakim ma być - zdaniem powódki - prawo do
oceny, że jest się pracownikiem pracowitym. Według obiektywnego wzorca takie do-
bro osobiste nie istnieje w stosunkach zatrudnienia. Jedynie subiektywnie pracownik
może oceniać własną pracę jako wykraczającą poza miernik powszechnie przyjęty w
stosunkach danego rodzaju i czuć się zawiedziony, że pracodawca nie docenia jego
postawy zawodowej i pracowitości, co zawsze jest synonimem szczególnej postawy
wykraczającej poza zwykłe oczekiwania pracodawcy. To subiektywne oczekiwanie
„na pochwałę” nie jest równoznaczne z naruszeniem dobra osobistego w przypadku
braku pochwały.
Zarzuty sformułowane przez powódkę - uwzględniając katalogi dóbr osobi-
stych występujące w orzecznictwie i doktrynie - należałoby raczej zakwalifikować,
jako zarzuty naruszenie godności (czci) powódki. Zarzutu naruszenia takiego dobra
osobistego przez pozwanych powódka jednak nie formułuje. Gdyby nawet został on
zwerbalizowany to i tak nie przeszedłby pozytywnie weryfikacji sądowej, albowiem
cześć i godność powódki nie została naruszona przez protokół wizytacji zawierający
same fakty i liczby, a nie dokonujący negatywnych ocen. Nota bene takie oceny w
protokole wizytacji sędziowskiej są dopuszczalne (możliwe) i obiektywnie nie powin-
ny powodować poczucia zagrożenia, czy naruszenia dobra osobistego u sędziego.
Wizytacja wydziału sądu ma na celu dokonanie ocen zbiorczych zespołu orzekające-
go i sposobu zarządzania. Stosunek pracy sędziego wynika z mianowania i łączy się
z większym podporządkowaniem i jest powiązany z weryfikacją oraz oceną pracy, na
co przyjmując nominację sędzia wyraża zgodę. Niewątpliwie może dojść do naru-
szenia dobra osobistego przy ocenianiu. Zasadniczo ocena dokonywana w ramach
systemu jest działaniem zgodnym z prawem i nie stanowi naruszenia dobra osobi-
stego. Dopiero niesprawiedliwa ocena, mająca także za cel zrobienie przykrości pra-
cownikowi, w przypadku gdy starannie wykonuje on swoją pracę może prowadzić do
naruszenia dóbr osobistych. Nie narusza zatem godności osobistej nawet ocena nie-
słuszna, lecz nieprowadząca do dyskwalifikacji zawodowej pracownika. Nie dochodzi
też do naruszenia dobra osobistego wówczas, gdy ocena jest negatywna, ale rze-
czowa i wynikająca z faktów. Dokonywanie ocen przez pracodawcę, choć wiąże się
12
ze stresem, nie oznacza też szykany pracownika (por. H.Szewczyk: Ochrona dóbr
osobistych w zatrudnieniu, Warszawa 2007, s. 336,337). Tym bardziej nie narusza
godności pracownika protokół z lustracji wydziału sądu, w którym zawarte są suche
fakty, a taki stan faktyczny istnieje w niniejszej sprawie. Stosowanie się przez praco-
dawcę do prawem ustanowionych i także przyjętych zwyczajowo w wymiarze spra-
wiedliwości reguł oceny pracy sędziów nie powinno wzbudzać w ocenianym uczucia
braku zaufania przełożonego, czy też przekonania o negatywnej ocenie zawodowej.
Niewątpliwie zatem w sprawie, poza brakiem naruszenia dobra osobistego „oceny
sędziego pracowitego”, nie wystąpiła też negatywna przesłanka ochrony; mianowicie
nie zaistniała bezprawność działania sprawcy. Wizytacja - jak wynika z akt sprawy -
została przeprowadzona zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia
18 września 1995 r. w sprawie trybu wykonywania nadzoru nad działalnością admini-
stracyjną sędziów. Ocena ta jednak miałaby dopiero znaczenie gdyby nastąpiło na-
ruszenie dobra osobistego, do czego w niniejszej sprawie nie doszło.
Reasumując w sprawie nie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki
jakim miało być jej zdaniem „prawo do oceny jej jako sędziego pracowitego”, tym
samym nie doszło też do dyskryminacji i mobbowania pracownika, przez naruszenie
owego dobra. Fakt bowiem zaistnienia dyskryminacji oraz mobbingu powódka wiąże
z naruszeniem dobra osobistego, którego ochrony się domaga.
Na marginesie należy wskazać, że podstawy pozwu w tym zakresie są wa-
dliwe. Teoretycznie mobbing trzeba bowiem łączyć nie z dobrem osobistym określo-
nym przez powódkę jako „ocena sędziego pracowitego”, lecz z prawem do zdrowia
osoby zatrudnionej. Z kolei nie można stawiać zarzutu dyskryminacji gołosłownie,
lecz należy co najmniej powołać kryterium dyskryminacji. Brak kryterium dyskrymina-
cji czyni zarzut bezzasadnym.
Nie wchodząc w spory doktrynalne na temat możliwości bezpośredniego po-
wołania Konstytucji dla ochrony dóbr osobistych pracownika w sytuacji, gdy przepisy
prawa cywilnego i karnego wyposażają go w sposób wystarczający w instrumenty
prawne służące tej ochronie, w niniejszej sprawie należy jedynie podnieść, iż wyda-
nie przez Sąd Apelacyjny wyroku odpowiadającego prawu eliminuje przy każdej z
koncepcji interpretacyjnych Konstytucji zarzuty naruszenia przez ten Sąd tego aktu.
Z tych względów, biorąc pod uwagę art. 39814
k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
========================================