Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI A Ca 1023/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Aldona Wapińska (spr.)

Sędzia SA– Ewa Zalewska

Sędzia SA – Małgorzata Kuracka

Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w G.

przeciwko Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki

o nałożenie kary pieniężnej

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

z dnia 24 kwietnia 2012 r., sygn. akt XVII AmE 219/10

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w G. na rzecz Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1023/12

UZASADNIENIE

Decyzją z 23 września 2010 r. nr (...) Prezes Urzędu Regulacji Energetyki orzekł, że Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G., naruszył warunek 2.2.1. koncesji na obrót paliwami ciekłymi z dnia 16 listopada 2004 r. nr (...) w ten sposób, że wprowadził do obrotu poprzez stację paliw w G. przy ul. (...) gaz skroplony (LPG) niespełniający wymagań jakościowych w zakresie działania korodującego na miedzi, tj. co do klasy korozji określonych w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 28 grudnia 2006 r. w sprawie wymagań jakościowych dla gazu skroplonego (Dz. U nr 251, poz. 1851). Za wyżej wymienione naruszenie Prezes URE wymierzył przedsiębiorcy karę pieniężną w wysokości 4 000 zł, stanowiącej 0,0953 % przychodu osiągniętego przez powoda w 2009 r.

Od powyższej decyzji Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G. (powód) złożyło odwołanie, w którym zaskarżając przedmiotowe rozstrzygnięcie Prezesa URE w całości wniosło o jego uchylenie i umorzenie postępowania, ewentualnie o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez obniżenie nałożonej kary pieniężnej, ewentualnie o uchylenie i przekazanie sprawy Prezesowi URE do ponownego rozpoznania. Zaskarżonej decyzji powód zarzucił obrazę przepisów postępowania administracyjnego, w szczególności art. 75 § 1 k.p.a. oraz art. 77 k.p.a., poprzez dokonanie wadliwej oceny dowodów zebranych w sprawie, nie przeprowadzenie dowodów wnioskowanych przez powoda oraz orzekanie w sposób sprzeczny z ustawą.

W odpowiedzi na odwołanie Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następujących ustaleń faktycznych i rozważań.

Decyzją nr (...) z dnia 16 listopada 2004 r. Prezes URE przyznał (...) Sp. z o.o. koncesję w zakresie obrotu paliwami ciekłymi. Warunek 2.2.1. koncesji stanowi, że „koncesjonariuszowi nie wolno czynić przedmiotem obrotu paliw ciekłych, których parametry jakościowe są niezgodne z parametrami wynikającymi z zawartych umów lub z norm określonych prawem". W toku kontroli przeprowadzonej w dniu 24 sierpnia 2009 r. przez inspektorów Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w K. na stacji paliw w G. przy ul. (...) należącej do powoda, pobrano próbki gazu płynnego LPG, które zostały następnie zbadane w J.S. (...) Ltd. Laboratorium w K.. W wyniku analizy badania działania korodującego na miedzi, stwierdzono w pobranym materiale niedochowanie klasy korozji, tj. zamiast klasy 1 badanie wykazało klasę 2. W wyniku analizy próbki kontrolnej przeprowadzonej w dniu 28 sierpnia 2009 r. ponownie przez Inspekcję Handlową, stwierdzono spełnienie wszystkich wymagań jakościowych określonych w Rozporządzeniu. Próbka ta została zbadana w tym samym Laboratorium, co uprzednio. W dniu 2 września 2009 r. (...) Sp. z o.o. zwróciła się do Inspekcji Handlowej o skierowanie do badania próbki kontrolnej gazu skroplonego (LPG) pobranej w dniu 24 sierpnia 2009 r. Próbka ta skierowana została do badań do Instytutu (...) w K.. Sprawozdanie z badań potwierdziło w zakresie badania korodującego na miedzi fakt niespełnienia wymagań jakościowych. Paliwo, którym handlowała (...) Sp. z o.o. było nabywane od przedsiębiorcy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.. Paliwo zaopatrzone było w stosowny certyfikat jakości. Wobec powoda dotychczas nie zostało stwierdzone przez Prezesa URE naruszenie warunków koncesji. Powód w roku 2009 r. uzyskał przychód w wysokości 21 306 086,36 zł, z czego z działalności koncesjonowanej w wysokości 4 197 042,35 zł. Całkowity dochód spółki wyniósł 135 703,78 zł.

Mając na względzie powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, odwołanie za niezasadne.

Wskazując, na charakter postępowania przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Sąd I instancji uznał, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały znaczenia zarzuty powoda odnośnie obrazy przepisów postępowania administracyjnego przez Prezesa URE. Jak wskazał znaczenie postępowania administracyjnego polega bowiem jedynie na tym, że warunkuje ono dopuszczalność drogi sądowej i dopiero stwierdzenie w decyzji wydanej przez Prezesa URE wad kwalifikowanych (uchybienia wskazane w art. 156 § 1 k.p.a.) mogłoby uzasadniać konieczność jej uchylenia.

Następnie powołując się na treść rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych, Sąd Okręgowy wskazał, że w wyniku badania działania korodującego na miedzi stwierdzono klasę 2 (1h w temperaturze 40° C), podczas gdy stopień korozji miedzi w gazie płynnym winien być klasy 1 na 4 występujące klasy.

Wskazując, że odpowiedzialność powoda w myśl art. 56 ust. 1 pkt 12 ustawy Prawo energetyczne, ma charakter obiektywny, co oznacza, że jej poniesienie jest niezależne od zawinienia, Sąd Okręgowy dał wiarę zapewnieniom powoda, że nie dokonywał on świadomej ingerencji we właściwości gazu płynnego, którego jakość została zakwestionowana w trakcie kontroli. Zgodnie z treścią opinii J.S. (...) Ltd. Laboratorium w K., odnotowane nieznaczne przekroczenia sugerowały, że nieprawidłowości wynikają z zaniedbania lub niedopełnienia obowiązków, które mogły nastąpić u każdego z podmiotów mających styczność z paliwem począwszy od producenta, a skończywszy na odbiorcy. Sąd I instancji zauważył jednak, że powód poprzestawał na uzyskiwaniu od dostawcy paliwa certyfikatów jego jakości.

Podkreślając, że jako koncesjonariusz powód musiał znać warunki koncesji i związane z nimi konsekwencje, z których jasno wynika, że nie wolno mu było sprzedawać paliwa różniącego się parametrami od przewidzianych prawem, Sąd I instancji przyjął, że nie dochował on należytej staranności w prowadzonej przez siebie działalności, aby dopilnować odpowiedniej jakości paliwa, zwłaszcza, że nie ma dowodów wykluczających jego, choćby nieświadomy, w tym udział.

Wskazując na brak stosownych wniosków dowodowych, które mogłyby podważyć wyniki badań laboratoryjnych przeprowadzonych na próbkach paliwa pobranych u powoda. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne wyniki badań przeprowadzonych przez dwa niezależne laboratoria w dniach 24 i 28 sierpnia, które dały ten sam wynik, wskazujący na niespełnianie norm jakościowych przez paliwo dystrybuowane przez powoda.

Powyższe, w ocenie Sądu I instancji uzasadniało przyjęcie, iż powód naruszył obowiązki wynikające z udzielonej mu koncesji na obrót paliwami ciekłymi.

Sąd Okręgowy uznał też, że Prezes URE wymierzając powodowi karę prawidłowo ocenił, przesłanki określone w art. 56 ust 6 Prawa energetycznego

Badając adekwatność wymierzonej kary do naruszenia, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powód dopuścił się czynu o małej szkodliwości lecz nie znikomej. Jak wskazał, działalność powoda jest ograniczona terytorialnie oraz rozmiarem przedsiębiorstwa, które prowadzi, a tym samym negatywne skutki dla konsumentów i dla środowiska nie były zbyt rozlegle.

Przy ocenie stopnia zawinienia powoda Sąd Okręgowy wskazując z jednej strony na brak celowej ingerencji powoda w parametry gazu skroplonego, a z drugiej strony na nie podjęcie przez powoda poza uzyskaniem stosownych certyfikatów żadnych innych działań mających na celu zapewnienie, że paliwo to jest jakości wymaganej przepisami, stwierdził, że powód nie dochował należytej staranności w prowadzonej działalności gospodarczej. Sąd I instancji uznał jednak stopień zawinienia powoda jako stosunkowo nieduży, a przy wymiarze kary miał również na względzie okoliczność, że powód nie był dotychczas karany za nieprzestrzeganie warunków koncesji.

Wobec powyższego uwzględniając także funkcję represyjną oraz prewencyjną kary Sąd Okręgowy uznał, wymierzoną przez Prezesa URE karę w wysokości 4.000 zł, stanowiąca zaledwie 0,0953 % za uzasadnioną.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, który zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w całości, zarzucił Sądowi I instancji naruszenie prawa procesowego i wadliwą ocenę dowodów zebranych w sprawie oraz nieuwzględnienie dowodów przedstawionych przez powoda. 

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o uwzględnienie przy ocenie sprawy przez Sąd Apelacyjny zasad współżycia społecznego w myśl art. 5 k.c. i zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna. Sąd Apelacyjny uznając ustalenia faktyczne Sądu I instancji za prawidłowe przyjmuje je za własne. Nie były one zresztą przez skarżącego kwestionowane.

Za bezpodstawny uznać należało dający się wywieść z treści apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. tj. zarzut wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał oceny zaoferowanego materiału dowodowego w sposób, którego nie można uznać za wadliwy, nielogiczny, niepełny, czy dowolny i sprzeczny z doświadczeniem życiowym, a tylko wykazanie powyższych uchybień, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego mogłoby prowadzić do skutecznego postawienia sądowi orzekającemu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

W pierwszej kolejności wskazać należy, że wbrew oświadczeniu złożonemu przez prezesa zarządu powodowej spółki na rozprawie apelacyjnej w dniu 16 stycznia 2013 r. /k. 140/ – iż podtrzymuje on zawarty w uzasadnieniu apelacji wniosek o dopuszczenie dowodu z przesłuchania przed Sądem Apelacyjnym świadków E. K., G. M., E. D. i M. K. (2), na okoliczność dokładności badania Spółki (...) wpływu paliwa na miedź, a także dowodu z przesłuchania osoby zarządzającej Rozlewnią Gazu (...) w N. oraz kierowców dostarczających towar do odbioru w zakresie procedur badania załadunku, rozładunku oraz transportu, – w rzeczonym uzasadnieniu apelacji brak wniosków dowodowych skarżącego w tym zakresie. Co więcej, przedmiotowych wniosków dowodowych powód nie złożył także w odwołaniu, ani w piśmie procesowym z dnia 17 kwietnia 2012 r. /k 86/. Brak było tym samym podstaw do dopuszczenia w/w dowodów zarówno w postępowaniu pierwszoinstancyjnym jak i apelacyjnym. Bezpodstawnie twierdzi zatem skarżący w apelacji, że w postępowaniu sądowym na wszystkich szczeblach nie zaakceptowano zgłaszanych przez niego świadków, ani nie rozpatrzono przedłożonych przez niego dowodów mogących podważyć prawidłowość oceny jakości pobranych próbek paliwa. Wyników podwójnej kontroli przeprowadzonych, przez niezależne laboratoria, wbrew twierdzeniom skarżącego nie mogło podważyć pismo (...) z dnia 31 sierpnia 2009 r. (...) /k.723 akt administracyjnych/, szczególnie, że na rozprawie apelacyjnej prezes skarżącego oświadczył, iż strona powodowa wyników badań Instytutu (...) w K. /które wykazały 2 klasę gazu/ nie kwestionowała.

Zauważyć też należy, że postępowanie przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma charakter kontradyktoryjny, co oznacza, że to na stronach, a nie jak podnosi w apelacji skarżący na Sądzie, spoczywa ciężar przedstawienia twierdzeń faktycznych oraz dowodów /w tym również opinii biegłych/.

W tym kontekście słusznie przyjął zatem Sąd I instancji, że wobec nie zaoferowania przez powoda dowodów pozwalających skutecznie podważyć wyniki badań laboratoryjnych zasadnym było przyjęcie, że wprowadził on do obrotu paliwo /LPG/ jakościowo niezgodne z warunkami koncesji.

Nie budzi bowiem wątpliwości, że wynik dwóch niezależnych kontroli przeprowadzonych przez dwa niezależne laboratoria potwierdził, iż powód wprowadził do obrotu na stacji paliw (...) na ul. (...) w G. gaz płynny (LPG) nie spełniający wymagań jakościowych określonych w koncesji w zakresie badania działania korodującego na miedzi /zamiast wymaganej klasy 1 stwierdzono klasę 2/. W tym zakresie słusznie wskazał też Sąd I instancji, że już naruszenie jednego z warunków koncesji stanowi wystarczającą przesłankę do zastosowania przepisów art. 56 ust 1 pkt 12 w zw. z art. 56 ust 2 pkt 1 Prawa energetycznego i wymierzenia przedsiębiorcy kary pieniężnej.

W tym zakresie powoływanie się przez skarżącego na art. 5 k.c. w zakresie wyżej wskazanej oceny dowodów, stanowiących podstawę ustaleń faktycznych, a w konsekwencji jak należy rozumieć dokonanej subsumpcji – jest oczywiście bezzasadne. Przepis ten nie ma zastosowania w niniejszej sprawie. Z istoty rzeczy nie może on stanowić kryterium oceny dowodów, zaś Prezes URE nie wykonuje względem powoda praw podmiotowych w sensie cywilnoprawnym, lecz jest organem administracji publicznej stosującym sankcje administracyjno-prawne, w tym przypadku administracyjne kary pieniężne.

Za niewystarczającą dla oceny zasadności nałożenia kary pieniężnej należało natomiast uznać podnoszoną przez skarżącego okoliczność posiadania wymaganych certyfikatów jakości wprowadzanego do obrotu paliwa /LPG/, ani też fakt, że związany był w tym zakresie /dostawy gazu/ umową na wyłączność z jednym renomowanym dostawcą – (...) sp. z o.o.

Sąd Apelacyjny podziela bowiem pogląd, że mimo posiadanych certyfikatów, przedsiębiorca wykonujący działalność koncesjonowaną obowiązany jest do dołożenia staranności na poziomie wyższym od przeciętnego, umożliwiającej ustalenie jakiej jakości paliwo otrzymał. W tym kontekście poprzestając jedynie na sprawdzeniu jakości certyfikatu paliwa i uznaniu, że na tej podstawie paliwo spełnia określone normą warunki jakościowe, a w konsekwencji dopuszczenie go do obrotu, to przedsiębiorca bierze na siebie ujemne skutki ewentualnego stwierdzenia, iż sprzedany towar jest niezgodny z normą. Innymi słowy ryzyko gospodarcze dopuszczenia do obrotu paliwa nie spełniającego wymagań jakościowych obciąża powoda i to na nim spoczywa obowiązek stworzenia takiej organizacji obrotu, aby wykluczyć możliwość wprowadzenia do sprzedaży paliwa o jakości nieodpowiadającej przepisom.

Powoda, jako koncesjonowanego przedsiębiorcę, bez wątpienia obowiązuje przy zawieraniu transakcji zakupu i sprzedaży paliw podwyższony miernik należytej staranności uwzględniający zawodowy charakter tej działalności określony właśnie w art. 355 § 2 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2011 r., III SK 10/11), co oznacza, że miał on zatem obowiązek czuwać nad tym, by warunków koncesji nie naruszać, a więc tak zorganizować działalność, aby wykluczyć możliwość wprowadzenia do obrotu paliwa o jakości nie odpowiadającej normom. Przedsiębiorca ma swobodę wyboru działań, które podejmie celem wywiązania się z obowiązków koncesyjnych. Może to uczynić żądając wspomnianych certyfikatów, co jednak nie zwalnia go z odpowiedzialności. Może również sam pobrać stosowne próbki paliwa i przeprowadzić jego kontrolę.

W tym kontekście w ocenie Sądu Apelacyjnego słusznie Sąd I instancji odmówił wiary twierdzeniom powoda, iż nie istnieją techniczne możliwości do samodzielnego pobierania próbek dostarczonego paliwa i poddawania go dodatkowym badaniom przez nabywcę z uwagi na złożoność takiej procedury oraz wymogi dotyczące przechowywania próbek /powód twierdził, że technicznie jedynie wyspecjalizowane laboratoria mogą przeprowadzić takie badań - k.14/. Szczególnie w świetle złożonego przez prezesa skarżącego na rozprawie apelacyjnej w dniu 16 stycznia 2013 r. oświadczenia, z którego wynika, iż powód nie przeprowadzał dodatkowych badań gazu kierując się względami finansowymi /wiążącymi się z takimi badaniami dodatkowymi kosztami związanymi z koniecznością zaangażowania specjalistycznej firmy /k. 141/. Oznacza to, że bezsprzecznie nie dochował wymaganej charakterem prowadzonej działalności staranności w przestrzeganiu warunków jakości sprzedawanego paliwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego, świadczą o tym z jednej strony opisywane w ustaleniach faktycznych wyniki kontroli, wykazujące przekroczenia dopuszczalnej normy parametru miedzi, a z drugiej brak staranności powoda w postaci podjęcia jakichkolwiek czynności sprawdzających jakość dostarczanego towaru.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, że wobec jednoznacznych i niekwestionowanych przez powoda wyników kontroli, ewentualne wyjaśnienie przyczyn niespełnienia przez wprowadzane przez powoda do obrotu paliwo warunków koncesji, pozostawało bez wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny podziela bowiem pogląd, że odpowiedzialność administracyjna zagrożona karami pieniężnymi na podstawie art. 56 Prawa energetycznego ma charakter obiektywny i jest niezależna o wykazania zawinionego działania przedsiębiorcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2008 r., sygn. akt III SK 10/08, wyrok z dnia 1 czerwca 2010 r., III SK 5/10; wyrok z dnia 4 listopada 2010 r., III SK 21/10 i wyrok z dnia 12 kwietnia 2011 r. III SK 46/10).

Tym samym, należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, że nawet przeprowadzenie wskazywanych przez powoda w postępowaniu administracyjnym dowodów, w żaden sposób nie pozwoliłoby podważyć ustaleń Prezesa URE, iż powód wprowadził do obrotu paliwo niespełniające wymogów jakościowych określonych przepisami prawa, co skutkowało obligatoryjnym co do zasady nałożeniem na powoda kary pieniężnej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego również ocenę Sądu I instancji odnośnie adekwatności wymierzonej powodowi kary uznać należy za prawidłową.

Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika bowiem, że Sąd Okręgowy oceniając prawidłowość wymiaru nałożonej na powoda przez Prezesa URE kary pieniężnej, należycie uwzględnił dyrektywy jej wymiaru takie jak stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia oraz dotychczasowe zachowanie podmiotu i jego możliwości finansowe. Uwzględniona została również uprzednia niekaralność powoda, a zatem wszystkie przesłanki określone w art. 56 ust 6 Prawa energetycznego. Mając na uwadze nieznaczny /ale nie znikomy/ stopnień szkodliwości społecznej wprowadzania do obrotu tak wadliwego paliwa, w ocenie Sądu Apelacyjnego wymierzoną kara w wysokości 4000 zł, stanowiącą 0,0953 % przychodu osiągniętego przez powoda w 2009 r. z działalności koncesjonowanej polegającej na obrocie paliwami ciekłymi, należy uznać za odpowiednią.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznając apelację za bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.), obciążając nimi w całości stronę przegrywającą – skarżącego. Wysokość kosztów ustalono stosownie do dyspozycji § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 14 ust. 3 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 Nr 163 poz.1349 ze zm.).