Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 20 LIPCA 2011 R.
SNO 32/11
Przewodniczący: sędzia SN Jadwiga Żywolewska-Ławniczak.
Sędziowie SN: Jacek Gudowski, Bogusław Cudowski (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na posiedzeniu z
udziałem protokolanta w sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu
20 lipca 2011 r. zażalenia Prokuratury Okręgowej na uchwałę Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 8 kwietnia 2011 r., sygn. ASDo (...), w przedmiocie
odmowy zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
uchwalił: u t r z y m a ć zaskarżoną u c h w a ł ę w m o c y i kosztami
postępowania odwoławczego obciążyć Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 8 kwietnia 2011 r. odmówił
Prokuratorowi Prokuratury Okręgowej zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego za czyn wyczerpujący
dyspozycję art. 284 § 1 k.k., polegający na tym, że dnia 4 grudnia 2009 r. w A.
dokonała przywłaszczenia torebki wraz z zawartością m. in. dokumentów, kluczyków
do samochodu, pieniędzy w kwocie 500 zł o łącznej wartości 700 zł, zabierając ją
nieświadomie z pomieszczenia zajmowanego przez komisję egzaminacyjną w
siedzibie Okręgowej Rady Radców Prawnych w A., przy ul. Żytniej 15 lok. 16, a
następnie orientując się, że jest w posiadaniu nie stanowiącej jej własności torebki, co
rodziło obowiązek jej zwrotu właścicielowi, wróciła do budynku przy ul. Żytniej 15,
nie przekazała jej właścicielowi, podrzucając ją w budynku, dysponując nią w ten
sposób jak swoją własnością bez zgody i woli właściciela, tj. Ewy K., działając w ten
sposób na szkodę wyżej wymienionej i Tomasza P.
W uzasadnieniu uchwały stwierdzono, że w świetle zebranych w sprawie
dowodów okoliczność zabrania przez sędziego Sądu Okręgowego torebki należącej do
sędziego Ewy K. jest w wysokim stopniu uprawdopodobniona. Doszło do tego w sali
Świetlikowej Okręgowej Izby Radców Prawnych w A. Pozostawiona czasowo przez
sędziego Ewę K. torebka została zabrana przez sędziego Sądu Okręgowego udającą się
do domu. Sędzia odruchowo zawiesiła na ramieniu torebkę należącą do koleżanki, a
następnie, posiadając też własną torebkę, opuściła budynek. Taka samowolna
dyspozycja cudzym mieniem nie wyczerpuje jednak znamion przestępstwa z art. 284 §
1 k.k. W zachowaniu sędziego Sądu Okręgowego nie można dopatrzyć się bowiem
2
woli pozbawienia właściciela uprawnień do rzeczy. Nie wiadomo, co konkretnie
sędzia z zabraną torebką zrobiła. Jeżeli więc nie wiadomo, jak wyglądało
pozostawienie torebki w budynku, gdzie została ona porzucona, to nie można też
twierdzić, że zachowanie sędziego cechowało się zamiarem nieodwracalnego
pozbawienia właściciela uprawnień do rzeczy. Sędzia świadoma bowiem była, że
właścicielka torebki stwierdzi fakt jej utraty i zacznie jej szukać. Tak samo świadoma
była, że właścicielka ta nadal znajduje się w budynku OIRP. Nie można więc
wykluczyć, że jej zamiarem było podrzucenie torebki właścicielce, a w każdym razie
takie jej umieszczenie, aby możliwe było odzyskanie jej przez uprawnioną. Gdyby
zamiarem sędziego istotnie było definitywne pozbawienie uprawnionej należącej do
niej rzeczy, to sędzia Sądu Okręgowego miała po temu możliwość. Torebkę można
było bowiem porzucić z dala od budynku, w którym znajdowała się uprawniona.
Porzucając torebkę w budynku, w którym znajdowała się określona ilość osób, a nie
przekazując jej właścicielce, sędzia musiała się liczyć, że właścicielka ostatecznie swą
własność utraci. Ten skutek objęty był zatem zamiarem ewentualnym. Dla zaistnienia
przestępstwa przywłaszczenia wystąpienie takiego zamiaru jest jednak
niewystarczające. Konieczny jest zamiar bezpośredni sprawcy, a w niniejszej sprawie
brak jest wystarczających podstaw dowodowych dla dokonania takiego ustalenia. W
konkluzji stwierdzono, że zgromadzony do tej pory materiał dowodowy nie
uprawdopodobnia w stopniu wystarczającym podejrzenia popełnienia przez sędziego
przestępstwa z art. 284 § 1 k.k.
Uchwałę z dnia 8 kwietnia 2011 r. w całości zaskarżył zażaleniem prokurator.
Uchwale zarzucono naruszenie art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych i art. 7 k.p.k., które miało polegać na dowolnym
ustaleniu, że w sprawie występują wątpliwości uniemożliwiające wyrażenie zgody na
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego. Zgromadzony materiał
dowodowy, oceniany zgodnie z zasadami art. 7 k.p.k., dostatecznie uzasadnia
podejrzenie popełnienia przez sędziego Sądu Okręgowego przestępstwa z art. 284 § 1
k.k. Prokurator zarzucił także błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę
uchwały i mający wpływ na jej treść. Błędnie uznano, że całokształt dowodów
zgromadzonych w sprawie nie pozwala na przyjęcie, iż sędzia Sądu Okręgowego
swoim zachowaniem wypełniła znamiona przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. Właściwa
analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że działała ona z zamiarem
bezpośrednim pozbawienia władztwa nad rzeczą jej właściciela. Prokurator wniósł o
„zmianę zaskarżonego postanowienia i wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie
do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w (...)”.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
3
Zażalenie na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego nie
zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę
zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli zachodzi
dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa.
Prokurator wnosił o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej za czyn wyczerpujący, jego zdaniem, dyspozycję art. 284 § 1 k.k. Tymczasem
w świetle zebranego w sprawie V Ds. 260/09 materiału dowodowego można jedynie
stwierdzić, że sędzia Sądu Okręgowego wychodząc z sali w Okręgowej Izbie Radców
Prawnych zabrała torebkę swojej koleżanki. Okoliczności wskazują, iż
prawdopodobnym jest, że zachowanie sędziego było nieświadome. Doszło więc
niewątpliwie do samowolnego zadysponowania cudzym mieniem. Nie można jednak
zgodzić się, że mamy w tym przypadku do czynienia z przestępstwem
przywłaszczenia z art. 284 § 1 k.k.
Przywłaszczenie zachodzi wówczas, jeżeli sprawca działał w zamiarze
bezpośrednim kierunkowym postąpienia z cudzą rzeczą (lub prawem majątkowym),
tak jakby był jej właścicielem (animus rem habendi). Sprawca przywłaszczenia musi
więc zmierzać do zatrzymania cudzej rzeczy dla siebie lub innej osoby bez żadnego do
tego tytułu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 1978 r., V KR, OSNPG
1978, nr 6, poz. 64).
Tymczasem czyn sędziego zawiera jedynie element bezprawnego (czasowego)
zadysponowania cudzą rzeczą. Bez wątpienia brak jest dowodów wskazujących na
zamiar zatrzymania torebki na własność. W zasadzie nie jest nawet jasne co się z ową
torebką stało – gdzie została porzucona i w jakim celu. Jak się wydaje, gdyby sędzia
miała zamiar przywłaszczenia torebki (jej zawartości), to mogła to uczynić bez
żadnych trudności. Miała bowiem okazję do przywłaszczenia rzeczy znajdujących się
w torebce i porzucenia jej poza budynkiem OIRP. W tej sytuacji nie można przypisać
sprawcy zamiaru bezpośredniego. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu
Najwyższego o zamiarze przywłaszczenia może świadczyć odmowa zwrotu cudzej
rzeczy, zaprzeczenie jej posiadania, sprzedaż lub darowanie innej osobie, przerobienie
itp. Natomiast bezprawne zatrzymanie cudzej rzeczy, a nawet używanie jej, chociażby
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ale bez zamiaru zatrzymania na własność, nie
stanowi przestępstwa przywłaszczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja
2004 r., V KK 316/03, OSNKW 2004, nr 7-8, poz. 70).
Z powyższych względów nie można było zgodzić się z zarzutami zażalenia. Nie
doszło bowiem do naruszenia wskazanych w nim przepisów art. 80 § 2c u.s.p. i art. 7
k.p.k., gdyż Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny nie ustalił w sposób dowolny, że na
4
tym etapie nie jest możliwe wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej. Okoliczności popełnienia czynu nie uzasadniają bowiem w
sposób dostateczny podejrzenia, że doszło do popełnienia przestępstwa
przywłaszczenia z art. 284 § 1 k.k. Na tej podstawie należało przyjąć, że nie została
spełniona przesłanka, przewidziana w art. 80 § 2c u.s.p., zezwolenia na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego wyraźnie
podkreśla się, że podejrzenie popełnienia przestępstwa musi być w pełni uzasadnione,
nie nasuwające żadnych istotnych wątpliwości ani zastrzeżeń, zarówno co do
popełnienia czynu, jak i występowania innych znamion przestępstwa (zob. uchwała
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 27 stycznia 2009 r., SNO 95/08).
Stanowisko takie było prezentowane także w wielu innych orzeczeniach Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego (np. uchwały: z dnia 17 kwietnia 2007 r., SNO
20/07; z dnia 8 maja 2007 r., SNO 21/07; z dnia 30 marca 2005 r., SNO 13/05 czy z
dnia 7 lipca 2004 r., SNO 28/04).
Należy także zauważyć, że w zażaleniu nie wykazano na jakiej podstawie można
byłoby przypisać sędziemu zamiar bezpośredni zatrzymania rzeczy na własność.
Prokurator nie wykazał też w istocie jakie nowe możliwości stworzyłoby zezwolenie
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Stwierdził on bowiem jedynie,
że nie sposób obecnie przewidzieć przedsięwzięć procesowych, które byłyby
przeprowadzone w fazie „ad personam” postępowania przygotowawczego. Zdaniem
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej nie powinno zostać udzielone jeżeli w jego efekcie
prawdopodobne jest umorzenie postępowania karnego. Uchylenie immunitetu musi
być bowiem aktem celowym zmierzającym do tego, aby sędzia odpowiadał karnie, a
nie umożliwiającym jedynie wszczęcie postępowania karnego. Niezbędnym
warunkiem wydania uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej jest zebranie przez wnioskodawcę dowodów, które stanowią
dostateczną podstawę do przedstawienia sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa i
wskazują na duże prawdopodobieństwo jego popełnienia (por. uchwała Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 lutego 2003 r., SNO 2/03). Dopóki
takie dowody nie zostaną przedstawione, dopóty nie ma podstaw do uchylenia
immunitetu (uchwała Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 kwietnia
2003 r., SNO 7/02).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uchwalił, jak na
wstępie.