Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 598/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa Pomorskiej Agencji Finansowej – T. Spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w T. następcy prawnego Wschodniego
Towarzystwa Leasingowego C. SA w W.
przeciwko Z. K. i J. K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 listopada 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 3 czerwca 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2011 r., Sąd Okręgowy w pkt I. zmienił wyrok
Sądu Rejonowego z dnia 28 stycznia 2011 r., w ten sposób, że utrzymał w mocy w
stosunku do pozwanych Z. K. i E. K. nakaz zapłaty wydany w postępowaniu
nakazowym przez Sąd Rejonowy w dniu 2 stycznia 2008 r., nakazujący zapłatę
m.in. przez pozwanych solidarnie na rzecz powoda syndyka masy upadłości
Wschodniego Towarzystwa Leasingowego C. Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
kwoty 52.464,96 zł wraz z bliżej określonymi odsetkami ustawowymi i kosztami
procesu, a w pkt II. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę
10.000 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Za podstawę wyroku Sąd Okręgowy, po ponownym rozpoznaniu sprawy,
przyjął następujące ustalenia i wnioski.
W dniu 19 grudnia 1997 r. Wschodnie Towarzystwo Leasingowe C. Spółka
Akcyjna z siedzibą w B., przeniesioną następnie do W., (dalej – „Spółka”) zawarła z
R. K. i Z. K., prowadzącymi działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej,
umowę leasingu operacyjnego, której przedmiotem były bigownico-obcinarka i
drukarka fleksograficzna z dodatkowym wyposażeniem o wartości 38.966,80 zł
brutto. Leasingobiorcy mieli uiścić łącznie 48 rat leasingowych w łącznej kwocie
69.953,28 zł brutto, płatnych miesięcznie w kwocie 1.457,36 zł brutto. Wstępna
opłata leasingowa wynosiła 3.896,68 zł brutto. Umowa miała wygasnąć z dniem
31 grudnia 2001 r. Ponadto w pkt 8.2. i 8.3. umowy przewidziano, że leasingobiorca
obowiązany był zwrócić leasingodawcy przedmiot leasingu w ciągu 14 dni od
terminu zakończenia umowy, zaś w razie opóźnienia zwrotu obowiązany był płacić
opłaty za czas przedłużonego użytkowania według stawki dotychczasowej
miesięcznej opłaty leasingowej. Na zabezpieczenie roszczeń wynikających
z umowy R. K. i Z. K. wystawili weksel własny in blanco bez protestu, upoważniając
leasingodawcę do jego uzupełnienia w każdym czasie na sumę odpowiadającą
wszelkim roszczeniom pieniężnym w przypadku naruszenia zobowiązań
umownych. Na wekslu poręczenie złożyły K. K. i J. K.
3
Przedmiot leasingu został wydany leasingobiorcom i w okresie od dnia
18 grudnia 1997 r. do dnia 4 stycznia 2002 r. uiścili oni Spółce na poczet
zobowiązań z umowy łącznie kwotę 68.023,85 zł. Umową z dnia 23 grudnia 1997 r.
Spółka przelała na Bank Wschodni Spółkę Akcyjną z siedzibą w B. wierzytelności z
tytułu opłat leasingowych, jednak leasingobiorcy powiadomieni zostali o tym
dopiero w dniu 9 lutego 2001 r. Następnie w piśmie z dnia 21 maja 2001 r., które
doręczone zostało leasingobiorcom w dniu 23 maja 2001 r., zostali oni
powiadomieni, że umowa zostaje rozwiązana ze względu na naruszenie
jej postanowień. Z kolei w dniu 14 lutego 2002 r. Sąd Rejonowy ogłosił upadłość
Spółki. Syndyk masy upadłości Spółki wezwał leasingobiorców do zwrotu
przedmiotu leasingu do oddziału w B. przy ul. P.[…]. Nie uczynili oni jednak zadość
wezwaniu.
W dniu 3 kwietnia 2007 r. syndyk masy upadłości Spółki uzupełnił
wystawiony przez leasingobiorców weksel na sumę 52.464,96 zł, odpowiadającą
należnościom za 36 miesięcy bezumownego użytkowania przedmiotu leasingu,
z terminem zapłaty na dzień 15 maja 2007 r. Wezwania do zapłaty weksla nie
zostały podjęte.
Sąd Rejonowy nie uwzględnił zarzutu uzupełnienia weksla niezgodnie
z porozumieniem. Przyjął, że na podstawie art. 3531
k.c. strony w pkt 8.3 umowy
przewidziały wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z przedmiotu leasingu po
wygaśnięciu łączącego je stosunku prawnego. Roszczenie to, jako przewidziane
w umowie, objęte było porozumieniem wekslowym.
W dalszej kolejności Sąd Rejonowy przyjął, że pozwanych należało uznać za
posiadaczy samoistnych w złej wierze, obowiązanych do zapłaty wynagrodzenia za
bezumowne korzystanie stosownie do art. 224 § 2 w zw. z art. 225 k.c. Nie można
było uznać leasingobiorców za przechowawców, skoro syndyk masy upadłości
Spółki wezwał ich do zwrotu przedmiotu leasingu, a zwrotu nie dokonali, licząc na
wykupienie przedmiotu leasingu. Z tego względu Sąd Rejonowy nie uwzględnił
zarzutu potrącenia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za przechowanie
przedmiotu leasingu po wygaśnięciu umowy.
Sąd Rejonowy nie uwzględnił również zarzutu przedawnienia, wskazując,
że porozumienie wekslowe upoważniało Spółkę do określenia daty płatności weksla
4
według jej uznania, a ponadto, że powództwo wytoczone zostało tak względem
wystawców, jak i poręczycieli, przed upływem trzech lat, licząc od daty płatności
umieszczonej na wekslu.
Sąd Rejonowy przyjął natomiast, że żądanie przez powoda zapłaty za
bezumowne korzystanie z przedmiotu leasingu w okolicznościach rozpoznawanej
sprawy narusza zasady współżycia społecznego i z tego względu na podstawie art.
5 k.c. uchylił wydany w sprawie nakaz zapłaty i oddalił powództwo w stosunku
do pozwanych Z. K. i J. K.
Sąd Rejonowy podniósł, że świadczenie leasingobiorców zostało spełnione
w kwocie 68.023,85 zł, która niemal dwukrotnie przekraczała wartość przedmiotu
leasingu, odpowiadającą kwocie 38.966,80 zł. Pozwani niemal w całości wywiązali
się z zobowiązań umownych, co niewątpliwie pozwoliłoby im na nabycie przedmiotu
leasingu po zakończeniu umowy, gdyby nie doszło do upadłości leasingodawcy.
W tej sytuacji żądanie zapłaty kwoty przekraczającej obecnie kilkunastokrotnie
wartość przedmiotu leasingu nie daje się pogodzić z zasadami współżycia
społecznego. Powód otrzymał już bowiem ekwiwalent za przedmiot leasingu,
niemal dwukrotnie przekraczający jego wartość. Domaganie się zatem
wynagrodzenia za dalszy okres jego użytkowania, obecnie bezumownego, bez
dania szansy pozwanym na jego wykup, należy ocenić jako sprzeczne z dobrymi
obyczajami. Sąd Rejonowy podkreślił też, że powód nie kontaktował się
z pozwanymi przez okres niemal 5 lat i doprowadził do przedawnienia roszczenia
o zwrot przedmiotu leasingu, a ponadto, że pozwani dążyli do polubownego
zakończenia sporu, na co powód nie wyrażał zgody.
Wyrok Sądu Rejonowego powód zaskarżył apelacją. Zarzucił w niej
naruszenie art. 5 k.c., art. 3531
w zw. z art. 65 k.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c.
Uwzględniając apelację powoda, Sąd Okręgowy przyjął, że okoliczności
rozpoznawanej sprawy nie pozwalały na zastosowanie art. 5 k.c. i oddalenie
powództwa na tej podstawie. Obowiązek zapłaty wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z przedmiotu leasingu łączył się ściśle z zaniechaniem przez
pozwanych zwrotu tego przedmiotu. Z umowy stron jednoznacznie wynikało, że po
wygaśnięciu umowy leasingobiorcy obowiązani byli na własny koszt i ryzyko
zwrócić przedmiot leasingu w przeciągu 14 dni od zakończenia umowy.
5
Zaniechanie wykonania obowiązku zwrotu łączyło się z obowiązkiem zapłaty
opłat odpowiadających wysokością dotychczasowym opłatom leasingowym.
Pozwani, pomimo powiadomienia ich o rozwiązaniu umowy i wezwania do zwrotu
przedmiotu leasingu, nie podjęli stosownych działań, a wręcz przeciwnie –
zatrzymali go, licząc na uzgodnienie warunków wykupu. Mieli świadomość
istniejącego zobowiązania, a mimo to nie dołożyli należytej staranności, aby się
z niego wywiązać lub poczynić inne uzgodnienia, a przynajmniej brak na to
dowodów. Na przeszkodzie do zastosowania art. 5 k.c. stała zasada tzw. czystych
rąk, w myśl której na nadużycie prawa nie może powoływać się podmiot, który sam
zachowuje się w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Wprawdzie ze względu na upadłość leasingodawcy skomplikował się problem
zakończenia i rozliczenia umowy, jednak pozwani nie wykazali się
zapobiegliwością. Umowa została rozwiązana w maju 2001 r., a ogłoszenie
upadłości nastąpiło w lutym 2002 r. Dbając o swoje interesy i wykazując się
podwyższoną starannością, pozwani mogli doprowadzić do ostatecznego
rozliczenia z leasingodawcą. Oceny tej nie podważa argumentacja oparta na
twierdzeniu, że powód doprowadził do przedawnienia roszczenia o zwrot
przedmiotu leasingu i jednocześnie żąda wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z niego. Roszczenie o wydanie rzeczy i roszczenie o wynagrodzenie za
bezumowne z niej korzystanie mają bowiem odrębny charakter i mogą być
dochodzone niezależnie od siebie. Przedawnienie roszczenia windykacyjnego nie
uniemożliwia dochodzenia roszczenia za bezumowne korzystanie, stąd jego
dochodzenie nie może być rozpatrywane w kategoriach nadużycia prawa. W ocenie
Sądu Okręgowego, okoliczność, że pozwani uiścili opłaty leasingowe, przenoszące
wysokością wartość przedmiotu leasingu, nie oznacza, iż żądanie zapłaty
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie pozostaje w sprzeczności z zasadami
współżycia społecznego. Z istoty leasingu (art. 7091
k.c.) wynika bowiem,
że finansujący zobowiązuje się nabyć rzecz i oddać ją korzystającemu do używania
albo używania i pobierania pożytków przez oznaczony czas, a korzystający
zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie
równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez
finansującego. Ponadto stwierdzenie, że leasingobiorcy niewątpliwie nabyliby
6
przedmiot leasingu po zakończeniu umowy, gdyby nie doszło do upadłości
leasingodawcy, wydaje się nieuprawnione w sytuacji, gdy nie uiszczając rat
leasingowych za marzec i kwiecień 2001 r., doprowadzili do rozwiązania umowy
w maju 2001 r., a ogłoszenie upadłości Spółki nastąpiło dopiero w lutym 2002 r.
Sąd Okręgowy podniósł także, że nie została wskazana konkretna zasada
regulująca stosunki społeczne, którą powód miałby naruszyć. Obowiązkiem sądu
orzekającego na podstawie art. 5 k.c. jest natomiast sformułowanie zasady
współżycia społecznego, z którą koliduje korzystanie z prawa podmiotowego.
Od wyroku Sądu Okręgowego skargę kasacyjną wnieśli pozwani,
zaskarżając go w całości. W skardze, opartej jedynie na podstawie przewidzianej
w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., pozwani zarzucili naruszenie art. 58 § 1 i art. 3531
k.c.,
art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach oraz art. 5 ust. 1 pkt 1
ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, ewentualnie
naruszenie art. 58 § 2 i art. 5 k.c., a w konsekwencji naruszenie art. 10 pr. weksl.
Pozwani wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji powoda
oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, z uwzględnieniem
kosztów postępowania kasacyjnego, ewentualnie przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego według norm przepisanych.
W toku postępowania kasacyjnego, w dniu 2 września 2011 r., syndyk masy
upadłości Spółki zbył w całości przedsiębiorstwo Spółki na rzecz Pomorskiej
Agencji Finansowej – T. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T.
wraz z prawem do posługiwania się firmą, a następnie postanowieniem z dnia 29
marca 2012 r., Sąd Rejonowy stwierdził zakończenie postępowania
upadłościowego Spółki. Postanowienie uprawomocniło się z dniem 4 maja 2012 r.
Kolejnym postanowieniem z dnia 27 lipca 2012 r., Sąd Rejonowy wykreślił Spółkę
z Krajowego Rejestru Sądowego. Postanowienie stało się prawomocne z dniem 17
sierpnia 2012 r. Z tych względów postanowieniem z dnia 26 października 2012 r.
Sąd Najwyższy zawiesił postępowanie kasacyjne z dniem 17 sierpnia 2012 r.
7
i podjął je z udziałem Pomorskiej Agencji Finansowej – T. Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z siedzibą w T. jako następcy procesowego powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z dniem 4 maja 2012 r. uprawomocniło się postanowienie o zakończeniu
postępowania upadłościowego wobec Spółki, w związku z czym, biorąc pod uwagę
art. 364 ust. 1 oraz art. 367 ust. 1 i 2 w zw. z art. 368 ust. 3 pr.u.i n., funkcja
syndyka masy upadłości Spółki wygasła i utracił on zdolność sądową (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., II CSK 394/11, niepubl.; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 23 marca 2005 r., I CK 674/04, OSNC 2006 nr 2 poz. 52).
Z kolei z dniem 17 sierpnia 2012 r. uprawomocniło się postanowienie o wykreśleniu
Spółki z Krajowego Rejestru Sądowego, co w świetle art. 478 k.s.h. skutkowało
utratą przez Spółkę osobowości prawnej, a w konsekwencji zdolności sądowej.
Powstała zatem kwestia ustalenia następstwa procesowego w postępowaniu
kasacyjnym po stronie powoda, a w braku takiej możliwości – umorzenia
postępowania kasacyjnego ze względu na następczy i nieusuwalny brak zdolności
sądowej powoda (por. postanowienie SN z dnia 15 lutego 2002 r., V CKN 1100/00,
OSNC 2003/1/11; postanowienie SN z dnia 19 sierpnia 2009 r., III CSK 351/08,
OSNC-ZD 2010/2/54). W związku z tym istotną okolicznością okazała się sprzedaż
całości przedsiębiorstwa Spółki dokonana przez syndyka masy upadłości Spółki
w ramach postępowania upadłościowego na rzecz Pomorskiej Agencji Finansowej
– T. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T.
W judykaturze Sądu Najwyższego prezentowane jest stanowisko, że nabycie
przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551
k.c. nie stanowi sukcesji uniwersalnej
(por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2008 r., III CZP 45/08,
OSNC 2009/7-8/97; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2007 r., V CSK
3/07, Monitor Prawniczy 2007/9/460; postanowienie z dnia 24 marca 2010 r.,
V CSK 338/09, niepubl.). Pogląd ten opiera się na stwierdzeniu, że z nabyciem
przedsiębiorstwa nie łączy się przejście z mocy prawa ogółu zobowiązań
związanych z jego prowadzeniem, co byłoby charakterystyczne dla sukcesji
uniwersalnej, a jedynie zbywca i nabywca przedsiębiorstwa ponoszą solidarną
odpowiedzialność za zobowiązania związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa
o której mowa w art. 554
k.c. Podkreśla się, że przykładowe wyliczenie w art. 551
8
k.c. składników materialnych i niematerialnych wskazuje jednoznacznie, że poza
zakresem pojęcia przedsiębiorstwa pozostają zobowiązania i obciążenia związane
z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Wynikające z art. 554
k.c. przystąpienie nabywcy
do długu zbywcy przedsiębiorstwa nie oznacza zwolnienia dotychczasowego
dłużnika z długu związanego z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Dlatego na
płaszczyźnie prawa procesowego zbycie przedsiębiorstwa, w skład którego
wchodzi przedmiot sporu toczącego się procesu, co do zasady nie skutkuje
ogólnym następstwem procesowym nabywcy przedsiębiorstwa w miejsce jego
zbywcy. Konsekwencje zbycia przedsiębiorstwa kwalifikuje się natomiast jako
przypadek w uregulowanego w art. 192 pkt 3 k.p.c. zbycia w toku sprawy rzeczy lub
prawa. W orzecznictwie Sądu Najwyższego występują jednak rozbieżności co do
dopuszczalności stosowania tego przepisu w sytuacji, gdy zbycie przedmiotu sporu
następuje w toku postępowania kasacyjnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
21 stycznia 2009 r., III CSK 248/08, niepubl.; postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 21 czerwca 2007 r., IV CSK 57/07, OSNC-ZD 2008/3/62; postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2004 r., V CZ 143/04, niepubl.).
Zbycie przedsiębiorstwa w ramach postępowania upadłościowego,
mającego na celu likwidację majątku upadłego, stanowi jednak szczególny
przypadek zbycia przedsiębiorstwa. Na podstawie art. 317 ust. 2 pr.u.i n. nabywca
całości przedsiębiorstwa upadłego nabywa ogół praw w drodze jednej czynności
prawnej. Nabywa całość przedsiębiorstwa w stanie wolnym od obciążeń i nie
odpowiada za zobowiązania upadłego, a wszelkie obciążenia na składnikach
przedsiębiorstwa – za wyjątkiem służebności, użytkowania i dożywocia wskazanych
w art. 313 ust. 3 i 4 pr.u.i n. – wygasają. Utrata bytu prawnego upadłego, będącego
spółką kapitałową, następująca z chwilą prawomocnego wykreślenia z Krajowego
Rejestru Sądowego, po uprzednim stwierdzeniu zgodnie z art. 368 ust. 1 pr.u. i n.
zakończenia postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku
spółki, daje podstawę do przyjęcia tezy o ogólnym następstwie prawnym nabywcy
przedsiębiorstwa upadłego, a w konsekwencji i jego następstwie procesowym
w sprawie, w której przedmiotem sporu jest składnik przedsiębiorstwa upadłego.
Chociaż brak jest przepisu prawa, który przewidywałby wprost takie skutki prawne,
to podkreślenia wymaga, że zbycie przedsiębiorstwa upadłej spółki kapitałowej
9
w toku postępowania upadłościowego z opcją likwidacyjną, wywołuje zdarzenia
właściwe dla następstwa prawnego pod tytułem ogólnym. Zbycie w ten sposób
całości przedsiębiorstwa skutkuje z jednej strony przejściem wszelkich praw
przysługujących upadłemu a wchodzących w skład przedsiębiorstwa, z drugiej
strony konsekwencją zbycia całości przedsiębiorstwa i utraty bytu prawnego
upadłej spółki kapitałowej jest wygaśnięcie jej zobowiązań. Wymaga podkreślenia,
że nie dochodzi do żadnej uregulowanej ustawowo sukcesji zobowiązań spółki
kapitałowej wykreślonej z Krajowego Rejestru Sądowego w związku
z zakończeniem postępowania upadłościowego z opcją likwidacji majątku.
Jak przyjmuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, w związku z zakończeniem
postępowania likwidacyjnego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wykreślenie
spółki z właściwego rejestru jest możliwe także wtedy, gdy pomimo spieniężenia
całego majątku spółki pozostaną nie wypełnione zobowiązania spółki
(zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1996 r., I CZ 73/01,
OSNC 2002, nr 3, poz. 35; z dnia 8 stycznia 2002 r., I CKN 752/99, OSNC 2002,
nr 10, poz. 13; z dnia 20 września 2007 r., II CSK 240/07, niepubl.).
Podobne stanowisko co do ogólnego następstwa procesowego nabywcy
całości przedsiębiorstwa w toku postępowania upadłościowego zajął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2004 r., IV CK 692/03, niepubl. Zwrócił w nim
uwagę, że chociaż co do zasady sam fakt nabycia przedsiębiorstwa nie wystarcza
do przyjęcia, że jego nabywca staje się następcą prawnym zbywcy, a następstwo
prawne osoby prawnej w razie ustania jej bytu prawnego powinno wynikać
z wyraźnego przepisu prawa, to jednak w przypadku, gdy następuje utrata bytu
prawnego zbywcy przedsiębiorstwa, brak takiego przepisu nie sprzeciwia się
przyjęciu następstwa prawnego nabywcy przedsiębiorstwa, obejmującego wyraźnie
wyodrębnione mienie zbywcy. W tym zakresie nabywca przedsiębiorstwa staje się
następcą prawnym zbywcy, jednak nie z chwilą nabycia przedsiębiorstwa, ale
z chwilą utraty przez zbywcę bytu prawnego (zob. postanowienie Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 grudnia 2005 r., I ACz 1661/05 niepubl.).
W wyroku z dnia 25 kwietnia 2012 r. (sygn. akt II CSK 356/11, Biul. SN 2012/9/6)
Sąd Najwyższy, dopuszczając konstrukcję sukcesji uniwersalnej ograniczonej
t.j. odnoszącej się jedynie do określonego mienia, przyjął ogólne następstwo
10
procesowe po stronie powodowej bankowej spółki akcyjnej, na którą przeniesiono
zorganizowaną część przedsiębiorstwa stanowiącą część majątku dzielonej spółki.
Uwzględniając wskazane argumenty, Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym skargę kasacyjna pozwanych nie podziela odmiennego poglądu
przyjętego w postanowieniu z dnia 24 marca 2010 r., V CSK 338/09, niepubl.
uznającym, że zbycie przedsiębiorstwa w postępowaniu upadłościowym, o którym
mowa w art. 316 i 317 pr.u.i n., nie może skutkować następstwem prawnym pod
tytułem ogólnym po stronie nabywcy – niezależnie od tego, czy upadłym jest osoba
fizyczna, czy inny podmiot prawa - skoro brakuje przepisu prawa przewidującego
wprost taki skutek, nabywca przedsiębiorstwa nie wstępuje w ogół praw
i obowiązków upadłego oraz nabycie przedsiębiorstwa upadłego ma charakter
pierwotny. Stanowisko to jest do zaakceptowania w przypadku nabycia
przedsiębiorstwa upadłego, który utrzymuje byt prawny po zakończeniu
postępowania upadłościowego. Nie ma jednak zastosowania do upadłego
będącego spółką kapitałową prawa handlowego, tracącego byt prawny po
zakończeniu postępowania. Szczególna sytuacja związana ze zbyciem całego
przedsiębiorstwa spółki w prawomocnie zakończonym postępowaniu
upadłościowym, a w konsekwencji związana z wykreśleniem spółki z rejestru,
pozwala na przyjęcie odmiennych skutków tego zbycia w zakresie następstwa
procesowego.
II. Przechodząc do oceny podstaw skargi kasacyjnej, należy w pierwszej
kolejności wskazać, że wobec braku w skardze zarzutu naruszenia art. 483 § 1 k.c.
poza zakresem rozpoznania Sądu Najwyższego na obecnym etapie postępowania
pozostaje kwestia kwalifikacji postanowienia umownego, przewidującego opłatę za
korzystanie z przedmiotu leasingu w wysokości dotychczasowej stawki opłaty
leasingowej na wypadek opóźnienia w zwrocie tego przedmiotu po zakończeniu
umowy, jako kary umownej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2008 r.,
I CSK 548/07, OSNC-ZD 2009/B/49).
W zarzutach stanowiących podstawę skargi kwestionuje się natomiast
ważność takiego postanowienia umownego ze względu na naruszenie art. 3531
k.c., przez niedokonanie ustaleń i oceny celu i natury stosunku leasingu, oraz art.
58 § 2 k.c., zawierającego nakaz respektowania zasad współżycia społecznego
11
przy dokonywaniu czynności prawnych. W tych ramach podnosi się niezachowanie
zasady ekwiwalentności pomiędzy wysokością umówionego przez strony
świadczenia za korzystanie z przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy,
odpowiadającego dotychczasowej opłacie leasingowej, a wartością przedmiotu
leasingu po zakończeniu umowy i wartością korzyści, które wówczas przedmiot ten
może przynosić. Podnosi się również nieuwzględnienie wysokości dotychczas
spełnionych w ramach umowy świadczeń w postaci opłat leasingowych.
Odnosząc się do tych zarzutów, wskazać należy, że dopuszczalność
umownego uregulowania wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie
z rzeczy nie budzi wątpliwości i w rozpoznawanej sprawie nie była objęta sporem.
Art. 3531
oraz art. 58 § 2 k.c. mogą stanowić podstawę oceny ważności
postanowienia umownego na etapie zawierania umowy, a nie na etapie jej
wykonywania. Z tego względu, przy ocenie ważności spornego postanowienia
umownego nie może mieć decydującego znaczenia rozmiar dotychczas
spełnionych w ramach umowy świadczeń w postaci opłat leasingowych. Jeśli
natomiast chodzi o zachowanie zasady ekwiwalentności umówionego świadczenia
za korzystanie z przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy, to Sąd Okręgowy
przyjął, iż świadczenie to było ściśle powiązane z zobowiązaniem leasingobiorców
do zwrotu przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy. Aby uniknąć płacenia za
korzystanie z przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy według stawki opłaty
leasingowej, dotychczasowi leasingobiorcy powinni byli zwrócić rzecz. Wysokość
tego świadczenia miała na celu przede wszystkim zagwarantowanie wykonania
zobowiązania do zwrotu rzeczy, a nie była obliczona na okresowe korzystanie
z rzeczy.
Ponieważ jednak Sąd Okręgowy zakwalifikował sporne postanowienie
umowne jako postanowienie regulujące wyłącznie wynagrodzenie za korzystanie
z rzeczy powinien rozważyć, czy i jakie znaczenie może mieć, dynamiczna bez
wątpienia, wartość przedmiotu leasingu i czy nie kłóci się z naturą umownej
regulacji wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy uniezależnienie jego wysokości od
aktualnej wartości rzeczy, od wartości korzyści, jakie ta rzecz, eksploatowana od
wielu lat, może przynosić.
12
W związku z tym, że w skardze kasacyjnej wskazuje się jako przyczynę
naruszenia art. 3531
oraz art. 58 § 2 k.c. rażącą nieekwiwalentność świadczeń
stron, trzeba podnieść, że w art. 3531
k.c. chodzi o zachowanie minimum takiego
uregulowania treści stosunku prawnego, które nie będzie sprzeciwiało się przyjętym
w społeczeństwie kryteriom uczciwego i lojalnego postępowania, a nie o nakaz
maksymalizowania wymagań w celu zabezpieczenia interesów gospodarczych obu
stron. Dlatego sama dysproporcja świadczeń nie musi być uznana za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego. Do takiej sprzeczności, która wymaga oceny
na tle konkretnego stanu faktycznego, może dochodzić jedynie w przypadkach
jaskrawego, ewidentnego pokrzywdzenia jednej ze stron (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 czerwca 2005 r., II CK 69/04, niepubl.). Jak trafnie wskazał
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 maja 2011 r. (sygn. akt II CSK 528/10,
niepubl.), w ramach wyrażonej w art. 3531
k.c. zasady swobody umów mieści
również przyzwolenie na faktyczną nierówność stron umowy. Nieekwiwalentność
sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga więc, co do zasady istnienia
okoliczności, które by ją usprawiedliwiały, skoro stanowi ona wyraz woli stron.
Z tych względów słusznie zarzuca się Sądowi Okręgowemu brak rozważenia
wartości przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy. W tym zakresie nie chodzi
jednak o ekwiwalentność świadczeń z umowy leasingu (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 3 czerwca 2004 r., sygn. V CK 447/03, niepubl.), ale
o uwzględnienie stanu rzeczy z chwili zakończenia stosunku prawnego
wynikającego z umowy leasingu, który rzutować może na wartość rzeczy, a także
na wartość pożytków, które może ona przynosić. Dopiero stosowne ustalenia w tym
zakresie pozwolą na dokonanie prawidłowej oceny, czy pominięcie przy umownym
ustaleniu wysokości wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotu leasingu po
wygaśnięciu stosunku leasingu, kwestii zużycia rzeczy wykorzystywanej przez kilka
lat w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, stopniowej utraty jej
wartości w tym czasie, nie narusza art. 3531
, czy też art. 58 § 2 k.c. Dopiero po
dokonaniu tej oceny może powstać potrzeba rozstrzygnięcia podniesionej dopiero
w skardze kasacyjnej opodatkowania ustalonego w umowie wynagrodzenia
podatkiem od towarów i usług.
13
W piśmiennictwie słusznie podnosi się, że rola i znaczenie zasad współżycia
społecznego w art. 3531
k.c. oraz w art. 5 k.c. są odmienne. W pierwszym bowiem
wypadku chodzi o ograniczenie swobody kontraktowej, podczas gdy w drugim –
o określenie granic wykonywania prawa podmiotowego. Dlatego też, jeżeli okaże
się, że sama treść umowy nie koliduje z zasadami współżycia społecznego, to nie
sposób wykluczyć, że skuteczny może okazać się zarzut nadużycia prawa
w związku z domaganiem się wykonania zobowiązania w tej wysokości za okres
objęty pozwem, przy uwzględnieniu podnoszonych przez pozwanych okoliczności,
w tym także wysokości dotychczasowych wpłat dokonanych przez pozwanych oraz
stanu i wartości rzeczy w okresie, za który powód dochodzi świadczeń.
Okoliczności te mogą mieć znaczenie w ramach konstrukcji nadużycia prawa
podmiotowego nawet w kontekście uwzględnienia wzajemnego zachowania
pozwanych, którzy nie wydali przedmiotu leasingu ( zob. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 20 stycznia 2011 r., I PK 135/10, niepubl.). Jednocześnie Sąd Najwyższy
podziela stanowisko wyrażone w wyroku z dnia 21 października 2011 r. (sygn. akt
IV CSK 236/10, niepubl.), że dla skutecznego podniesienia zarzutu nadużycia
prawa nie jest konieczne zdefiniowanie konkretnej zasady współżycia społecznego
naruszonej podniesieniem tego zarzutu. Wskazanie konkretnej zasady współżycia
społecznego oznaczałoby potrzebę skatalogowania tych zasad, co uderzałoby
w ich istotę jako norm społecznych, te są zaś zmienne. Ocena czy określone
zachowanie jest wykonywaniem prawa, czy też może stanowić nadużycie prawa
podmiotowego, powinna nastąpić z uwzględnieniem całokształtu okoliczności
konkretnej sprawy.
Z tych względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
§ 1 zd. pierwsze
k.p.c., orzekł jak w sentencji, rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego
pozostawiając Sądowi Okręgowemu zgodnie z art. 108 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c.