Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 121/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 grudnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Beata Gudowska
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa A.P.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "S." w S.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 grudnia 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 1 grudnia 2011 r., sygn. akt […]
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w B. wyrokiem z
dnia 21 czerwca 2011 r. oddalił powództwo A. P. przeciwko Spółdzielni
Mieszkaniowej "S." w S. o odszkodowanie.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód A.P. od początku istnienia Spółdzielni
Mieszkaniowej „S.", tj. od 1999 r. sprawował funkcję jej prezesa jako jeden z trzech
członków zarządu. Od 1 czerwca 2000 r. powód był zatrudniony w pozwanej
Spółdzielni na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony na
stanowisku prezesa zarządu.
W dniu 29 czerwca 2009 r. walne zgromadzenie Spółdzielni „S." nie udzieliło
absolutorium prezesowi zarządu – powodowi i jednocześnie podjęło uchwałę o
odwołaniu powoda z funkcji prezesa zarządu. Z kolei w dniu 6 lipca 2009 r. rada
nadzorcza pozwanej Spółdzielni podjęła uchwałę (nr 1/2009) o odwołaniu powoda
ze stanowiska prezesa zarządu. W tym samym dniu rada nadzorcza podjęła także
uchwałę (nr 2/2009) o powołaniu w skład zarządu pozwanej Spółdzielni trzech
nowych członków, w tym prezesa Z.M.. Powyższe uchwały doręczone zostały
powodowi za pośrednictwem Poczty Polskiej wraz z pismem, w którym
poinformowano powoda, że w tej sytuacji jego działania ograniczyć się powinny do
bieżącego administrowania sprawami Spółdzielni, bez prawa do podejmowania
działań o charakterze zobowiązań cywilnoprawnych w imieniu Spółdzielni - bez
uzgodnienia ich z radą nadzorczą Spółdzielni.
W dniu 25 października 2009 r., - na wspólnym posiedzeniu zarządu i rady
nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „S." - organy te jednogłośnie podjęły uchwałę
w sprawie rozwiązania z powodem umowy o pracę bez zachowania okresu
wypowiedzenia. Jednocześnie zarząd Spółdzielni upoważnił przewodniczącego
rady nadzorczej J.P. do złożenia powodowi w imieniu pracodawcy oświadczenia
woli tej treści. W dniu 26 października 2009 r. J.P. złożył powodowi pisemne
oświadczenie o rozwiązaniu umowę o pracę bez zachowania okresu
wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., ze skutkiem na dzień 27 października
2009 r. Podając przyczyny tej decyzji, pozwany zarzucił powodowi, że mimo
wyraźnego ograniczenia działań podjął nowe zobowiązania cywilnoprawne w
3
imieniu Spółdzielni, „będąc w sytuacji niereprezentatywności zarządu”; nie podjął
dostaw energii cieplnej w S., mimo wezwania ze strony rady nadzorczej i
pobierania opłat całorocznych od odbiorców, „narażając tym samym poważnie
realizację zobowiązań spółdzielni wobec odbiorców”; zgłaszał wnioski do
Krajowego Rejestru Sądowego bez odpowiednich umocowań prawnych i uzgodnień
z radą nadzorczą (pozwany wskazał, że wiedzę o tym uzyskał w październiku 2009
r., a dotyczy to próby zmiany zarządu i pełnomocnika w osobie B.H. bez
odpowiedniej procedury wyboru oraz zgłoszenia sprawozdania finansowego za
2009 r., mimo odrzucenia go przez walne zgromadzenie w dniu 29 czerwca 2009
r.); w październiku 2009 r. podjął próbę zmiany warunków dostaw ciepła wobec
odbiorców, do czego nie miał odpowiednich umocowań; swoimi działaniami
doprowadził Spółdzielnię do bardzo złej sytuacji finansowej, zarządzając
wspólnotami mieszkaniowymi, nie dokonał w 2009 r. rozliczeń w ustawowym
terminie, a część wspólnot zarządzana była i jest bezumownie; pełniąc funkcję
prezesa zarządu, podjął się jednocześnie zarządzania w ramach osobiście
wykonywanej działalności gospodarczej wspólnoty mieszkaniowej nr […] w W. i
innych, co jest sprzeczne ze Statutem Spółdzielni Mieszkaniowej „S." w S. i tym
samym stanowi poważne naruszenie obowiązków pracowniczych. W piśmie tym
wskazano także zaniechania w nadzorowanej Spółdzielni opisane w uchwale nr
1/2009 rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „S.” z dnia 6 marca 2009 r.
W dniu 7 grudnia 2009 r. pozwany przesłał powodowi sprostowane
świadectwo pracy, w którym wskazał, że zatrudniał powoda w okresie od 1 czerwca
2000 r. do 27 października 2009 r. a umowa o pracę została rozwiązana w trybie
art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że rozstrzygnięcie sprawy wymaga
odpowiedzi przede wszystkim na trzy pytania: kto w imieniu pozwanego rozwiązał
umowę o pracę z powodem (art. 31
k.p.), czy został zachowany termin do
rozwiązania umowy (art. 52 § 2 k.p.) oraz czy rozwiązanie z powodem umowy o
pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione przyczyną określoną w art. 52 § 1 pkt
1 k.p.
Odnosząc się do pierwszego z postawionych pytań, Sąd Rejonowy po
analizie przepisów Prawa spółdzielczego i art. 31
k.p. uznał, że skoro z treści
4
protokołu ze wspólnego zebrania rady i zarządu pozwanej Spółdzielni wynika, że
przewodniczący rady nadzorczej J.P. został jednomyślnie przez zarząd umocowany
do rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia, to zgodnie z art. 31
§ 1 k.p. był on prawidłowo upoważniony do działania w imieniu pracodawcy, czemu
dał wyraz podpisując się osobiście pod złożonym powodowi oświadczeniem woli.
Badając terminowość złożonego oświadczenia woli, Sąd stwierdził, że w
rozpatrywanej sprawie doszło do „trwałego” naruszenia obowiązków
pracowniczych, czego skutkiem jest uznanie, że termin z art. 52 § 2 k.p.
rozpoczyna bieg od ostatniego ze zdarzeń składających się na takie zachowanie.
W świetle ustalonych okoliczności rozwiązanie umowy w dniu 27 października 2009
r. nastąpiło - zdaniem Sądu Rejonowego - w terminie.
Oceniając natomiast zasadność dokonanego rozwiązania stosunku pracy w
świetle przyczyn wskazanych w art. 52 § 1 pkt 1 k.p., Sąd pierwszej instancji
doszedł do przekonania, że w realiach rozpoznawanej sprawy wiele nakładających
się na siebie przyczyn rozwiązania umowy o pracę jest konkretnych, a także
rzeczywistych i dlatego brak jest podstaw do uwzględnia roszczeń powoda.
Zdaniem Sądu, większość wskazanych w oświadczeniu pozwanego pracodawcy
okoliczności zdecydowanie może stanowić podstawę rozwiązania umowy o pracę
bez zachowania okresu wypowiedzenia. Powód wielokrotnie naruszył swoje
podstawowe obowiązki pracownicze, a jego zachowanie cechuje wysoki stopień
winy (co najmniej rażące niedbalstwo).
W wyniku apelacji powoda Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w B. wyrokiem z dnia 1 grudnia 2011 r. zmienił zaskarżony wyrok w
ten sposób, że zasądził od pozwanej Spółdzielni na rzecz powoda kwotę 13.716,27
zł tytułem odszkodowania w związku z rozwiązaniem umowy o pracę bez
wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów w tym trybie.
W uzasadnieniu Sąd wskazał, że choć Sąd Rejonowy przeprowadził
postępowanie dowodowe w prawidłowy sposób, to Sąd Okręgowy nie podziela
dokonanej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w części
odnoszącej się do wniosku, że wypowiedzenia powodowi umowy o pracę dokonał
uprawniony do tego podmiot i uznał, że w tym zakresie stanowisko Sądu
Rejonowego jest nieprawidłowe.
5
Sąd drugiej instancji stwierdził, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę
dokonane przez J.P.- przewodniczącego rady nadzorczej Spółdzielni
Mieszkaniowej „S." nastąpiło z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu
pracownikom umów o pracę bez wypowiedzenia, albowiem nie był on uprawniony
do dokonania powyższej czynności. W przedmiotowej sprawie nie zachodził zbieg
działań rady nadzorczej i zarządu pozwanej Spółdzielni, które w zamiarze
rozwiązania stosunku pracy z powodem podjęły wspólną w tej kwestii uchwałę. Z
treści protokołu obrad rady nadzorczej i zarządu, spisanego w dniu 25 października
2009 r., wynika wprawdzie wola rozwiązania stosunku pracy z A.P., jednak
dokument ten w żadnym wypadku nie nosi rangi uchwały podjętej przez choćby
jeden ze wskazanych organów.
Sąd uznał, że organem właściwym do wypowiedzenia powodowi umowy o
pracę był zarząd pozwanej Spółdzielni. W zebraniu odbytym 25 października
2009 r. wzięli udział także członkowie zarządu Spółdzielni, tym niemniej uchwała o
rozwiązaniu stosunku pracy z powodem podjęta na wspólnym zebraniu rady i
zarządu zawiera podpis tylko jednego członka zarządu – Z.M., podczas gdy w myśl
art. 54 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze (jednolity tekst:
Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.) oświadczenia woli za spółdzielnię
składają dwaj członkowie zarządu lub jeden członek zarządu i pełnomocnik.
Ponadto dokument zawierający oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku
pracy z powodem został podpisany przez członka rady nadzorczej i opatrzony
pieczęcią tego organu. Wprawdzie zarząd zgodnie z postanowieniem § 35 Statutu
oraz z art. 31
§ 1 k.p. mógłby udzielić jednemu z członków zarządu lub innej osobie
pełnomocnictwa do dokonania czynności szczególnych, a wiec także rozwiązania
umowy o pracę, jednak brak stosownej uchwały w tym przedmiocie dyskwalifikował
takie upoważnienie. Tym samym uznał, że stanowisko Sądu Rejonowego zgodnie z
którym, przewodniczący rady nadzorczej J.P. był prawidłowo upoważniony do
działania w imieniu pracodawcy jest błędne i narusza również powołany w
uzasadnieniu wyroku tego Sądu art. 31
§ 1 k.p.
Strona pozwana zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną, zarzucając mu
naruszenie prawa materialnego, poprzez przyjęcie, że podstawą udzielenia
pełnomocnictwa, o którym mowa w art. 31
k.p. i art. 54 Prawa spółdzielczego, do
6
rozwiązania umowy o pracę jest wyłącznie uchwała zarządu spółdzielni oraz że z
tej przyczyny rozwiązanie stosunku pracy z powodem było wadliwe.
W uzasadnieniu skarżąca wskazała, że „z wykładni gramatycznej zapisu
protokołu z 25 października 2009 r.” wynika, że obecny na tym posiedzeniu zarząd
jednogłośnie upoważnił przewodniczącego rady nadzorczej do rozwiązania umowy
o pracę z powodem. W związku z tym nie ma znaczenia czy na tym protokole
znajduje się podpis jednego członka zarządu, czy też jest tam podpis także
drugiego członka – A.K., bowiem „to stanowisko jednogłośnie potwierdził zarząd".
Ustalenie, czy była to uchwała zarządu czy też oświadczenie, jest – zdaniem
skarżącego – w niniejszej sprawie bez znaczenia. Ważne jest, że decyzję
podejmowali dwaj członkowie zarządu, co wynika z listy obecności i stwierdzenia w
tym protokole, że decyzja ta była jednogłośna.
W odpowiedzi na skargę powód wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że w momencie złożenia
powodowi oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy (26 października 2009 r.),
nie był on już członkiem zarządu pozwanej Spółdzielni, gdyż został z niego
odwołany na podstawie wcześniejszej uchwały rady nadzorczej (6 lipca 2009 r.). W
takim przypadku rada nadzorcza z chwilą odwołania powoda ze stanowiska członka
zarządu straciła kompetencję do rozwiązania z nim umowy o pracę umowy o pracę
i wobec tego, zgodnie z regułą domniemania kompetencji zarządu spółdzielni (art.
48 § 2 Prawa spółdzielczego), uprawnienie do dokonania tej czynności prawnej
przeszło na zarząd (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 3 kwietnia 1997 r., I PKN
67/97, OSNAPiUS 1998, nr 1, poz. 7; OSP 1998, nr 2, poz. 48 z glosą M. Gersdorf;
z 5 lutego 2004 r., I PK 280/03, LEX nr 149435).
Kwestią sporną w niniejszej sprawie jest to, czy dokonujący tej czynności –
przewodniczący rady nadzorczej był do niej umocowany przez zarząd spółdzielni.
Negatywne stanowisko Sądu drugiej instancji w tym zakresie bazuje na nieistnieniu
uchwały zarządu Spółdzielni udzielającej przewodniczącemu rady nadzorczej
pełnomocnictwa do rozwiązania stosunku pracy z powodem. Taka zaś ocena
7
wynika ze stwierdzenia, że „uchwała o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem
podjęta na wspólnym zebraniu rady i zarządu zawiera podpis tylko jednego członka
zarządu – Z.M.”. Zdaje się z tego wynikać, że Sąd utożsamił podjęcie uchwały
przez zarząd ze złożeniem oświadczenia woli za spółdzielnię. Tymczasem są to
dwa odrębne pojęcia tak pod względem prawnym, jak i faktycznym.
Uchwała jest formą podjęcia decyzji przez organ kolegialny i funkcjonuje w
stosunkach wewnętrznych spółdzielni, natomiast oświadczenie woli za spółdzielnię
jest czynnością prawną skierowaną na zewnątrz. Prawo spółdzielcze nie reguluje
ani trybu, ani formy podjęcia uchwały przez zarząd. Kwestie te natomiast mogą
rozstrzygać postanowienia statutu spółdzielni, przykładowo zastrzegając określone
sprawy do wyłącznej decyzji (uchwały) całego zarządu. Z tych względów w świetle
Prawa spółdzielczego podjęcie uchwały przez zarząd nie wymaga dla jej ważności
formy pisemnej. Tak więc uchwała zarządu nie jest uchwałą nieistniejącą tylko
dlatego, że protokół posiedzenia tego organu, na którym ją podjęto, nie został
podpisany z zachowaniem wymagań dotyczących reprezentacji spółdzielni na
zewnątrz (art. 54 ust. 1 i 2 Prawa spółdzielczego). Protokół posiedzenia zarządu, a
właściwie jego treść, ma wyłącznie znaczenie dowodowe. Za jego pomocą można
bowiem potwierdzić istnienie uchwały pojętej ustnie lub temu zaprzeczyć.
Jeśli zaś chodzi o kwestię reprezentacji pozwanego pracodawcy w
odniesieniu do czynności prawnych z zakresu prawa pracy (w tym do złożenia w
imieniu pracodawcy oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę), to w świetle
utrwalonego stanowiska Sądu Najwyższego należy ją oceniać według zasad
określonych w art. 31
k.p. (zob. wyrok z 27 stycznia 2012 r., II PK 113/11, M.P.Pr.
2012 nr 7, s. 365-370). Stosownie do treści jego § 1, za pracodawcę będącego
jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje
osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba.
W tym kontekście Sąd Najwyższy wskazywał, że spółka prawa handlowego może
być reprezentowana w sprawie z zakresu prawa pracy przez osobę wyznaczoną na
podstawie art. 31
k.p. (wyrok z 20 maja 1998 r., I PKN 131/98, OSNAPiUS 1999 nr
12, poz. 385), a wyznaczenie to może nastąpić w różnego rodzaju aktach
wewnętrznych spółki (np. w regulaminie pracy, regulaminie organizacyjnym itp.), a
nawet może wynikać z utrwalonej zwyczajowej praktyki w tym zakresie (wyroki: z 9
8
czerwca 2004 r., I PK 681/03, OSNP Nr 4/2005, poz. 53; OSP 2005 nr 10, poz.
120, z glosą M. Lewandowicz-Machnikowskiej oraz z 22 czerwca 2007 r., II PK
331/06, LEX nr 911109). Ponadto wyznaczenie osoby do dokonywania za
pracodawcę czynności prawnych z zakresu prawa pracy może nastąpić w każdy
sposób dostatecznie ujawniający taką wolę reprezentowanego pracodawcy (art. 31
k.p oraz art. 60 k.c. w związku z art. 300 k.p.) i w szczególności nie jest uzależnione
od udzielenia takiej osobie pisemnego pełnomocnictwa, o którym mowa w art. 55 §
1 Prawa spółdzielczego (por. wyrok z 2 lutego 2001 r., I PKN 226/00, OSNAPiUS
2002 nr 2, poz. 488). Istotne jest bowiem tylko to, aby wyznaczenie innej osoby
dokonującej czynności z zakresu prawa pracy nastąpiło przez złożenie (choćby
dorozumiane) oświadczenia woli pracodawcy i wyrażenie na to zgody przez osobę
wyznaczoną (wyrok z 20 września 2005 r., II PK 412/04, OSNP 2006 nr 13-14, poz.
210). Jakkolwiek w prawie handlowym regułą jest reprezentowanie spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością przez dwóch członków zarządu (ewentualnie
przez członka zarządu działającego łącznie z prokurentem), to w stosunkach pracy
sposób reprezentowania tej spółki może być odmiennie kształtowany i ma on
pierwszeństwo przed regulacjami prawa spółek (wyrok z 4 listopada 2009 r., I PK
106/09, LEX nr 564759).
Z przedstawionego orzecznictwa wynika, że w stosunkach pracy w zakresie
zasad reprezentacji pracodawcy pierwszeństwo mają regulacje prawa pracy (art. 31
k.p.), a wyznaczenie osoby do dokonywania za pracodawcę czynności prawnych z
zakresu prawa pracy może nastąpić w każdy sposób dostatecznie ujawniający taką
wolę reprezentowanego. Biorąc to pod uwagę, należy uznać, że uchwała zarządu
Spółdzielni (jeśli takowa zapadła), upoważniająca członka rady nadzorczej do
rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę, podjęta na wspólnym posiedzeniu
zarządu i rady nadzorczej, stanowi umocowanie (wyznaczenie) tej osoby do
dokonania czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w rozumieniu art. 31
§ 1
k.p.
W rezultacie uzasadnione okazały się zarzuty naruszenia prawa
materialnego, bez wkraczania w to, w imieniu którego organu spółdzielni - zarządu
czy rady nadzorczej działał J.P., składając oświadczenie 26 października 2009 r. o
rozwiązaniu z powodem umowy o pracę i bez konieczności badania kwestii
9
związanej z zastosowaniem art. 8 k.p., który stanowi odpowiednik powoływanego w
skardze art. 5 k.c.
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto
po myśli art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.
/tp/