Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 393/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Wojciech Katner
SSN Iwona Koper
Protokolant Bogumiła Gruszka
w sprawie z powództwa W. K.
przeciwko Powszechnej Kasie Oszczędności Bank Polski Spółce Akcyjnej
w Warszawie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 10 stycznia 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 stycznia 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód W. K. wniósł o zasądzenie od pozwanej Powszechnej Kasy
Oszczędności Banku Polskiego S.A. w Warszawie (poprzednio Polska Kasa
Oszczędności Bank Państwowy) kwoty 2.600.000 zł tytułem odszkodowania za
straty i utracone korzyści.
Wyrokiem z dnia 29 marca 2011 r. Sąd Okręgowy w S. oddalił powództwo.
Ustalił, że powód jako dzierżawca Gospodarstwa Rolnego w N. w dniu 7 kwietnia
1998 r. zawarł z Polską Kasą Oszczędności Bankiem Państwowym Oddział w B.
umowę o kredyt obrotowy (nr umowy …), na mocy której PKO udzieliło powodowi
kredytu w kwocie 300.000 zł z przeznaczeniem na finansowanie bieżących potrzeb
związanych z działalnością rolniczą. W celu zabezpieczenia kredytu powód na
podstawie umowy z dnia 7 kwietnia 1998 r. przeniósł na bank własność rzeczy
ruchomych, szczegółowo opisanych w załączniku nr 1 do tej umowy, w tym bydła
użytkowego w liczbie 90 sztuk - o wartości 144.000 zł. W dniu 18 maja 1998 r.
powód uzyskał z Polskiej Kasy Oszczędności Banku Państwowego Oddział w B.
kolejny kredyt w kwocie 100.000 zł. Był to kredyt rolniczy z przeznaczeniem na
finansowanie zakupu paliwa, nawozów, środków ochrony roślin i nasion. Kredyt
został udzielony na 12 miesięcy, tj. od dnia 18 maja 1998 r. do dnia 1 maja 1999 r.
Kredytobiorca zobowiązał się dokonać spłaty kredytu jednorazowo w dniu 1 maja
1999 r. W celu zabezpieczenia tego kredytu powód przeniósł na kredytobiorcę
własność rzeczy ruchomych - środków transportowych, maszyn i urządzeń oraz
zwierząt gospodarskich, m.in. 40 jałówek - szczegółowo opisanych w załączniku nr
1 do umowy - o łącznej wartości 256.303,70 zł.
W dniu 4 czerwca 1998 r. we wsi N. miało miejsce gradobicie, które
spowodowało zniszczenie w uprawach rolnych powoda. Szacunku zaistniałych
strat dokonano w dniu 10 czerwca 1998 r. Komisja Społeczna, powołana przez
Wojewodę S., ustaliła, że środki niezbędne do przywrócenia stanu produkcji sprzed
klęski żywiołowej wynoszą około 350.000 zł. Komisja pozytywnie zaopiniowała
wniosek powoda o udzielenie kredytu, zgodnie z § 20 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 30 stycznia 1996 r. w sprawie szczegółowych kierunków działań
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz sposobów ich realizacji
(Dz.U. Nr 16, poz. 82 ze zm., dalej: „rozporządzenie”). W dniu 15 września 1998 r.
3
do Centrali Banku PKO BP w Warszawie wpłynęło pismo z Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z dnia 11 września 1998 r. informujące,
że Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wyraził zgodę na udzielenie, na
warunkach i w zakresie zgodnym z § 20 powołanego rozporządzenia, pomocy
kredytowej poszkodowanym w wyniku klęski gradobicia z terenu województwa s. -
gmina D. W dniu 21 grudnia 1998 r. powód złożył w siedzibie Oddziału w B. Banku
PKO BP wniosek o udzielenie kredytu przeznaczonego na likwidację skutków klęsk
żywiołowych w rolnictwie w wysokości 350.000 zł z przeznaczeniem na
przywrócenie stanu i wznowienia produkcji po klęsce żywiołowej - gradobiciu, które
wystąpiło w dniu 4 czerwca 1998 r. Powód nie otrzymał z Banku PKO BP kredytu z
przeznaczeniem na likwidację skutków gradobicia z dnia 4 czerwca 1998 r. Powód
nie dokonał żadnych wpłat na poczet kredytów, które uzyskał z Banku PKO BP
Oddział w B. Pismami z dnia 24 maja 1999 r., Bank PKO BP wypowiedział
powodowi obie umowy o kredyt, ustanawiając ostateczny termin spłaty zadłużenia
do dnia 24 czerwca 1999 r. Przyczyną wypowiedzenia kredytów było
niewywiązanie się przez powoda w terminie ze zobowiązań finansowych wobec
banku.
Powód złożył podpisy na dwóch oświadczeniach o poddaniu się egzekucji.
Odnośnie do umowy kredytowej z dnia 17 kwietnia 1998 r. poddał się egzekucji do
kwoty 402.000 zł, a odnośnie do umowy kredytowej z dnia 18 maja 1998 r. poddał
się egzekucji do kwoty 142.000 zł. Bank PKO BP Oddział w B. wobec
nieuregulowania przez powoda zadłużenia wystawił z tytułu umowy
kredytowej z dnia 7 kwietnia 1998 r. bankowy tytuł egzekucyjny nr 3/99 na kwotę
320.420,82 zł, a z tytułu umowy kredytowej z dnia 18 maja 1998 r. bankowy tytuł
egzekucyjny nr 4/99 na kwotę 115.399,61 zł. Sąd Rejonowy w B. wydał w dniu 10
sierpnia 1998 r. postanowienie (sygn. akt I Co …/99) o nadaniu mu klauzuli
wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu nr 3/99, a w dniu 9 sierpnia
1998 r. postanowienie (sygn. akt I Co …/99) nadające klauzulę wykonalności
tytułowi egzekucyjnemu nr 4/99. W oparciu o wymienione tytuły wykonawcze
toczyło się postępowanie egzekucyjne, które zostało skierowane również do bydła
znajdującego się w Gospodarstwie N. prowadzonym przez powoda. We wrześniu
1999 r., po wszczęciu przez Bank PKO BP egzekucji, powód wystosował do
4
Banku, w dniu 7 września 1999 r., pismo z prośbą o umorzenie zaciągniętego
kredytu i odwołanie ściągalności przez komornika, powołując się na bardzo ciężką
sytuację finansową spowodowaną klęską gradobicia w uprawach oraz brak zapłaty
za dostarczoną przez niego surówkę spirytusu. Po uzyskaniu z pozwanego banku
negatywnej odpowiedzi na to pismo, powód, pismem z dnia 15 września 1999 r.,
zwrócił się do banku o zawarcie ugody co do spłaty kredytów postawionych w stan
natychmiastowej wymagalności, powołując się na swoją trudną sytuację, która
uniemożliwiała mu spłatę kredytów. Również na to pismo powód otrzymał
odpowiedź negatywną.
Przed Sądem Okręgowym w S. toczyła się sprawa (sygn. akt I C …/03) z
powództwa W. K. przeciwko PKO BP Oddział w B. o pozbawienie wymienionych
wyżej tytułów wykonawczych. W uzasadnieniu pozwu powód powołał się na trudną
sytuację materialną będącą następstwem klęsk żywiołowych, które dotknęły jego
gospodarstwo, panującą dekoniunkturę w rolnictwie oraz wadliwie prowadzoną
egzekucję komornika do bydła. Ponadto powód powołał się na błąd, podnosząc, iż
przedstawiciele banku, odbierając od niego dwa oświadczenia o poddaniu się
egzekucji, nie poinformował go co do treści i skutków tych oświadczeń. Wyrokiem z
dnia 23 marca 2004 r., Sąd Okręgowy w S. częściowo uwzględnił żądanie,
pozbawiając wykonalności bankowy tytuł egzekucyjny nr 4/99 ponad kwotę
113.462,94 zł oraz bankowy tytuł egzekucyjny nr 3/99 ponad kwotę 380.125 zł.
Wyrok ten jest prawomocny.
Przed Sądem Okręgowym w S. toczyła się również sprawa (sygn. akt I C
1…/06) z powództwa W. K. przeciwko PKO BP S.A. w Warszawie o rozwiązanie
umów kredytowych zawartych w dniu 7 kwietnia 1998 r. oraz w dniu 18 maja 1998
r. W uzasadnieniu powód podniósł, że nie jest w stanie spłacić zaciągniętych
kredytów, albowiem w 1998 r. dotknęła go klęska gradobicia, w 1999 r. z uwagi na
mokry rok zgniły mu plony, a w 2000 r. miała miejsce susza, co pozbawiło go
spodziewanych dochodów. Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2009 r. Sąd Okręgowy w
S. oddalił powództwo. Wyrok jest prawomocny. Pozwany jest następcą prawnym
Banku Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy.
Według Sądu Okręgowego, ponieważ wszystkie decyzje dotyczące powoda,
jako klienta pozwanego, były podejmowane przez pracowników Oddziału PKO BP
5
w B., który to oddział jest jednostką organizacyjną pozwanego, ceny
odpowiedzialności pozwanego należało dokonać na podstawie art. 430 k.c.
Działania pozwanego w zakresie przejęcia od powoda za pośrednictwem
komornika stada bydła i ich sprzedaż, jak również zaniechanie pracowników
pozwanego polegające na nieudzieleniu powodowi kredytu klęskowego, nie były
bezprawne. Powód w ramach zabezpieczenia obu kredytów, które uzyskał, zawarł
dwie umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie, na podstawie których
właścicielem bydła stał się pozwany i mógł nim swobodnie dysponować. Nie miało
charakteru bezprawnego nieprzyznanie powodowi kredytu klęskowego na
podstawie wniosku powoda, gdyż na pozwanym nie ciążył obowiązek udzielenia
mu tego kredytu, w sytuacji gdy powód nie miał zdolności kredytowej. Z tych
przyczyn, a także dlatego, że powód nie udowodnił wysokości szkody, powództwo
podlegało oddaleniu.
Wyrokiem z dnia 19 stycznia 2012 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
powoda wniesioną od wyroku Sądu pierwszej instancji.
Za nieuzasadnione uznał zarzuty naruszenia art. 233 § 1, art. 232, art. 5
k.p.c., zarzut nierozpoznania istoty sprawy oraz zarzut nieważności postępowania
spowodowanej pozbawieniem powoda możliwości obrony swych praw wskutek
wadliwego wykonywania obowiązków przez jego pełnomocnika ustanowionego
z urzędu oraz usunięciem powoda z sali sądowej w trakcie rozprawy w dniu
29 marca 2011 r. Wobec zachowania powoda utrudniającego prowadzenie
rozprawy Przewodniczący Sądu pierwszej instancji mógł zastosować odpowiednie
środki dyscyplinujące, w tym zarządzić usuniecie powoda z sali sądowej.
Zwłaszcza, iż z zapisu umieszczonego w protokole rozprawy wynika, że
zastosowanie tego środka wobec powoda było poprzedzone jego upomnieniem.
Ograniczenie możliwości uczestniczenia przez powoda w rozprawie było wynikiem
jego własnych działań i spowodowane było koniecznością zapewnienia porządku
na sali sądowej, nie zaś wadliwym dzianiem Sądu. Ponadto, na rozprawie był
również obecny reprezentujący powoda pełnomocnik z urzędu, co zapewniło
powodowi odpowiednią obronę jego praw.
Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną
Sądu pierwszej instancji. Podkreślił, że na pozwanym nie ciążył obowiązek
6
udzielenia pozwanemu kredytu, skoro kredyt ten, udzielany na podstawie § 20
rozporządzenia, pozostawał nadal kredytem w rozumieniu prawa bankowego,
a ulgi w spłacie tego kredytu, dla kredytobiorcy polegają jedynie na tym, że
Agencja za zgodą Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej może stosować
dopłaty do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na wznowienie
produkcji w gospodarstwach rolnych, znajdujących się na obszarach objętych
między innymi klęską gradobicia. Warunkiem przyznania powodowi tzw. kredytu
klęskowego było posiadanie przez niego zdolności kredytowej, której powód nie
posiadał.
Sąd drugiej instancji na podstawie art. 381 k.p.c. oddalił wnioski dowodowe
powoda zawarte w piśmie procesowym z dnia 11 stycznia 2012 r., gdyż powód nie
wykazał, aby nie mógł złożyć tych wniosków w postępowaniu przed Sądem
pierwszej instancji, jak również nie wykazał, aby potrzeba powołania tych dowodów
wynikła później. Dowody te nie miały także znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy
w sytuacji, gdy pozwany nie miał obowiązku udzielenia powodowi kredytu.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną wniósł powód, który
zaskarżył go w całości. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzucił
naruszenie: art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 443 k.c. i art. 75 ustawy z dnia 29 sierpnia
1997 r. Prawo bankowe, art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c., art. 415 k.c. W ramach
drugiej podstawy kasacyjnej zarzucił naruszenie: art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art.
224 § 1, art. 93 i art. 385 k.p.c., art. 302 § 1 w zw. z art. 299 i art. 381 k.p.c. oraz
art. 381 k.p.c. w zw. z art. 224 k.p.c. Powód wniósł o uchylenie w całości wyroku
Sądu Apelacyjnego oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego z dnia
29 marca 2011 r. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W skardze kasacyjnej podniesiono zarzut błędnego uznania przez Sąd
drugiej instancji, że przed Sądem Okręgowym nie doszło do nieważności
spowodowanej pozbawieniem powoda możności obrony swych praw na skutek
wydania przez Przewodniczącego Sądu Okręgowego zarządzenia o wydaleniu
powoda z sali posiedzeń na rozprawie bezpośrednio poprzedzającej wydanie
wyroku. Ponieważ w postępowaniu kasacyjnym następuje kontrola procedowania
7
sądu drugiej instancji, to z tej przyczyny Sąd Najwyższy nie kontroluje
bezpośrednio prawidłowości postępowania przed sądem pierwszej instancji.
Kontrola w postępowaniu kasacyjnym, czy doszło do nieważności postępowania
przed sądem pierwszej instancji, ma jedynie charakter pośredni i może nastąpić
poprzez wytknięcie sądowi drugiej instancji tych przepisów procesowych, które
naruszył ten sąd, nie uwzględniając zaistniałej w rzeczywistości nieważności
postępowania przed sądem pierwszej instancji (por. postanowienia Sądu
Najwyższego: z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1204/99, Lex nr 51569, z dnia
16 listopada 2006 r., II CSK 177/06, nie publ., z dnia 24 maja 2007 r., V CSK
62/07, Lex nr 442605).
Błędne jest stanowisko powoda prezentowane w skardze kasacyjnej, że do
nieważności postępowania spowodowanej pozbawieniem strony możności obrony
swych praw może dojść także wówczas, gdy sąd nie dopuści się naruszenia
przepisów prawa procesowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się,
że stwierdzenie nieważności postępowania wymaga rozważenia, czy w konkretnej
sytuacji nastąpiło naruszenie przepisów postępowania, czy uchybienie to miało
wpływ na możność działania strony, oraz, czy pomimo zaistnienia tych przesłanek
strona nie mogła bronić swych praw (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27
marca 2012 r., III UK 75/11, Lex nr 1213419, z dnia 19 lipca 2012 r., II UK 336/11,
Lex nr 1219508).
Sąd Najwyższy nie podziela stanowiska Sądu Apelacyjnego, że nie doszło
do naruszenia przepisów przy wydaniu przez Przewodniczącego Sądu
Okręgowego zarządzenia o usunięciu powoda z sali posiedzeń, na którym
odbywała się rozprawa w dniu 29 marca 2011 r. Strona ma prawo do osobistego
udziału w rozprawie niezależnie od tego, czy ustanowiła w sprawie pełnomocnika
procesowego, względnie, czy korzysta z pomocy pełnomocnika ustanowionego
z urzędu. Uczestnicząc osobiście w rozprawie, strona może w pełni realizować
swoje uprawnienia procesowe, w tym prawo, a zarazem obowiązek przedstawiania
okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zgłaszania dowodów,
wypowiadania się co do twierdzeń strony przeciwnej, brać aktywny udział
w postępowaniu dowodowym przez zadawanie pytań świadkom i przesłuchiwanym
stronom, uczestniczyć w roztrząsaniu wyników postępowania dowodowego, ma
8
możliwość prostowania bądź uzupełniania oświadczeń swego pełnomocnika
(por. art. 210, art. 217 § 1, art. 224 § 1, art. 93 k.p.c.). Pozbawienie tych praw
procesowych może więc w konkretnych okolicznościach powodować nieważność
postępowania na skutek pozbawienia strony możności obrony swych praw (art. 379
pkt 5 k.p.c.).
Posiedzenia sądowe powinny odbywać się w atmosferze spokoju i powagi.
Nie chodzi przy tym tylko o zachowanie poprawnego zachowania pożądanego od
uczestników czynności urzędowych podejmowanych przez sąd, jako organ władzy
publicznej, ale także o zapewnienie odpowiednich warunków dla prawidłowego
wykonywania praw procesowych przez same strony oraz właściwego wykonywania
obowiązków orzeczniczych przez sąd. Niewłaściwe zachowanie się stron, lub
innych uczestników postępowania, zakłócające spokój i powagę na sali posiedzeń,
znacznie utrudnia, a niekiedy nawet uniemożliwia prawidłową realizację tych praw
i obowiązków. Tolerowanie niewłaściwych zachowań na sali posiedzeń sądu godzi
też niewątpliwie w autorytet sądów sprawujących wymiar sprawiedliwości w imieniu
Państwa. Z tych względów art. 48 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo
o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr 98, poz. 1070 ze zm., dalej: „u.s.p.”)
stanowi, że sędzia przewodniczący składowi sądu może upomnieć osobę, która
narusza powagę, spokój lub porządek czynności sądowych, a po bezskutecznym
upomnieniu może ją wydalić z sali rozpraw. W § 2 przewidziano natomiast, że sąd
może wydalić osobę biorącą udział w sprawie tylko wtedy, gdy mimo uprzedzenia
o skutkach prawnych jej nieobecności przy czynnościach sądowych nadal
zachowuje się w sposób określony w § 1. Przepis ten, o charakterze procesowym,
określa więc przyczyny uzasadniające usunięcie z sali rozpraw strony i warunki
wydania takiego zarządzenia. Usunięcie strony z sali posiedzeń sądu może
dotyczyć wszystkich czynności podejmowanych do końca tego posiedzenia.
Sąd nie ma obowiązku ponownego dopuszczenia do udziału strony w rozprawie,
w szczególności do udzielenia jej głosu przed jej zakończeniem. Warunkiem jednak
zastosowania takiej sankcji wobec strony, jest, jak stanowi art. 48 § 2 u.s.p.,
uprzedzenie strony o skutkach prawnych jej nieobecności. Tym samym strona jest
również uprzedzana o tym, iż jej dotychczasowe postępowanie jest do tego stopnia
niewłaściwe, że jego kontynuacja może spowodować jej usunięcie z sali posiedzeń
9
sądu. Konieczność uprzedzenia o tym strony przez przewodniczącego, zgodnie
z art. 48 § 2, jest istotna. Należy mieć bowiem na uwadze, że niewłaściwość
postępowania strony na posiedzeniu sądu, na którą zwrócono stronie uwagę, może
nie mieć charakteru rażącego do tego stopnia, aby uzasadniała, w ocenie sądu,
usunięcie strony z sali rozpraw. Ponadto, należy mieć na względzie, że przed
sądem występują osoby o różnym stopniu wykształcenia i kultury, w sprawach,
które budzą silne emocje. Niewłaściwość zachowania na sali rozpraw nie zawsze
jest więc spowodowana złą wolą stron. Z tych, wymienionych wyżej, przyczyn
strona powinna otrzymać jasny sygnał od sądu, iż jej zachowanie jest do tego
stopnia naganne, iż narusza powagę, spokój lub porządek czynności sądowych,
a jego dalsza kontynuacja może spowodować usunięcie jej z sali posiedzeń sądu.
Ponadto, ze względu na dotkliwie i wieloaspektowe konsekwencje procesowe
zarządzenia o usunięcia strony z sali rozpraw, strona powinna zostać pouczona
o skutkach prawnych jej nieobecności przy czynnościach sądowych. Czynności,
o których mowa w art. 48 § 2 u.s.p., przewodniczący powinien dokonać
niezależnie od tego, czy strona występuje na posiedzeniu sądu z pełnomocnikiem
procesowym.
Z zapisu zawartego w protokole rozprawy z dnia 29 marca 2011 r. przed
Sądem Okręgowym wynika jedynie to, że Przewodniczący Sądu kilkakrotnie
upomniał powoda o jego niewłaściwym zachowaniu przed wydaniem zarządzenia
nakazującego powodowi opuszczenie rozprawy. Z protokołu nie wynika,
aby dochowano warunków określonych w art. 48 § 2 u.s.p. przed wydaniem
zarządzenia o usunięciu powoda z rozprawy. W tych okolicznościach uzasadniony
jest wniosek, że do usunięcia powoda z rozprawy doszło z naruszeniem
powołanego wyżej przepisu. Skutkiem wydanego przez Przewodniczącego Sądu
Okręgowego zarządzenia było pozbawienie powoda możliwości osobistego udziału
w dalszej części rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku,
a w konsekwencji pozbawienie go możliwości osobistej realizacji wymienionych
wcześniej praw procesowych na rozprawie. Skutki uchybienia nie zostały
sanowane w toku dalszego postępowania przed wydaniem wyroku,
w szczególności przez udział w dalszej części rozprawy pełnomocnika powoda.
Brak osobistego udziału powoda w dalszej części rozprawy miał istotne
10
konsekwencje dla postępowania dowodowego. Jeszcze przed wydaniem
zarządzenia o usunięciu powoda z rozprawy, powód cofnął bowiem wniosek
o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron. Trafnie podniesiono jednak
w skardze kasacyjnej, że z zapisu protokołu rozprawy z dnia 29 marca 2011 r.
(k. 175v) wynika, iż przyczyną takiej postawy procesowej powoda było
niezrozumienie zasad przeprowadzania tego dowodu, z którego przeprowadzenia
powód zrezygnował na skutek wniosku strony pozwanej o ograniczenie go do
przesłuchania powoda. Powód potraktował mylnie możliwość ograniczenia dowodu
z przesłuchania stron, o co wnioskował pełnomocnik pozwanego, jako formę
nierównego traktowania stron. Brak osobistego udziału powoda w dalszej części
rozprawy, mimo obecności pełnomocnika procesowego powoda, uniemożliwił więc
wyjaśnienie powodowi przez sąd, ewentualnie przez jego pełnomocnika, znaczenia
i zasad przeprowadzania tego dowodu, jak również, ewentualnie, przeprowadzenie
tego dowodu, który mógł mieć znaczenie dla ustalenia okoliczności istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy.
Do pozbawienia strony możności obrony swych praw dochodzi wówczas,
gdy strona na skutek wadliwości procesowych sądu nie mogła brać udziału i nie
brała udziału w postępowaniu lub w jego istotnej części, jeżeli skutki tych
wadliwości nie mogły być usunięte na następnych rozprawach przed wydaniem
w danej instancji wyroku (por. wyrok Sądu Najwyższego: z dnia 10 maja 1974 r.,
II CR 155/74, OSP 1975, nr 3, poz. 66, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
6 marca 1998 r., III 34/98, Prok. i Pr. 1999, nr 5, poz. 41, wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 13 czerwca 2002 r., V CKN 1057/00, Lex nr 55517, z dnia
7 października 2009 r., III CSK 35/09, Lex nr 572042, z dnia 1 września 2010 r.,
II UK 101/10, Lex nr 661547). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się,
że ocena, czy doszło do nieważności z powodu naruszenia prawa strony do obrony
musi uwzględniać konkretne okoliczności danej sprawy i nie musi oznaczać
całkowitego pozbawienia prawa do obrony (por. wyrok z dnia 13 czerwca 2002 r.,
V CKN 1057/00, Lex nr 55517 oraz z dnia 1 kwietnia 2011 r., II PK 248/10, Lex nr
898418, postanowienie z dnia 10 grudnia 2009 r., III CSK 86/09, Lex nr 610166).
Dla dokonania tej oceny istotna jest waga uchybień sądu, zakres naruszenia praw
procesowych strony oraz możliwość ewentualnej sanacji uchybień w dalszym
11
postępowaniu poprzedzającym wydanie wyroku. Uwzględniając powyższe, Sąd
Najwyższy uznał za uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 379
pkt 5 k.p.c. wskutek przyjęcia, iż zaistniała przez Sądem Okręgowym sytuacja nie
skutkowała nieważnością postępowania przed Sądem pierwszej instancji,
z przyczyny określonej w tym przepisie. Usunięcie powoda z rozprawy
poprzedzającej wydanie wyroku z naruszeniem zasad określonych w art. 48 § 2
u.s.p. spowodowało sytuację podobną do tej, która zachodzi wówczas, gdy stronie,
wbrew jej woli, uniemożliwiono osobisty udział w rozprawie, po której doszło do
wydania wyroku, mimo istnienia znanej sądowi obiektywnej przeszkody do
uczestniczenia strony w tej rozprawie. W takich sytuacjach przyjmuje się, że
zachodzi nieważność postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
28 listopada 1997 r., I CKU 175/97, Prok. i Pr. – wkł. 1998/5/36).
W konsekwencji uzasadniony był także zarzut naruszenia przez Sąd
Apelacyjny art. 385 k.p.c. przez oddalenie apelacji na podstawie tego przepisu,
skoro zastosowanie powinien mieć art. 386 § 2 k.p.c., według którego wyrok sądu
pierwszej instancji podlega uchyleniu w razie stwierdzenia nieważności
postępowania przed tym sądem. Naruszenie wskazanych wyżej przepisów miało
istotny wpływ na wynik postępowania, które – wskutek ich naruszenia – zakończyło
się wydaniem wyroku oddalającego powództwo zamiast wyrokiem kasatoryjnym.
Z powodu uwzględnienia omówionych wyżej zarzutów naruszenia prawa
procesowego, bezprzedmiotowe były pozostałe zarzuty procesowe skargi
kasacyjnej uzasadnione zaniechaniem przeprowadzenia przez Sąd Apelacyjny
dowodów powołanych przez powoda dopiero w postępowaniu apelacyjnym. Ich
rozpoznanie aktualne byłoby dopiero wówczas, gdyby uznać, iż postępowanie
przed Sądem Okręgowym nie było dotknięte nieważnością postępowania.
Rozpoznanie w postępowaniu kasacyjnym zarzutów naruszenia prawa
materialnego aktualizuje się dopiero wówczas, gdy jest pewna podstawa faktyczna
rozstrzygnięcia. Taki stan rzeczy nie zachodzi w razie uwzględnienia zarzutów
naruszenia prawa procesowego. Niemniej jednak rozpoznanie zarzutów prawa
materialnego nie jest wyłączone w odniesieniu do stanu faktycznego, który
w sprawie jest bezsporny, względnie tych zarzutów naruszenia prawa
12
materialnego, które są związane z nieuwzględnieniem określonych norm prawa
materialnego dla oceny zasadności dochodzonego roszczenia.
Uwzględniając to ograniczenie, należy odnieść się do zarzutów naruszenia
prawa materialnego, które powód wiązał z nieuwzględnieniem przez Sąd
Apelacyjny przepisów od odpowiedzialności kontraktowej, tj. zarzutu naruszenia
art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 443 k.c. i art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia
1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. Nr 140, poz. 939 ze zm.), art. 354 § 2 w zw. z art. 5
k.c. oraz w zakresie badania bezprawności postępowania pozwanego, tj. zarzutu
naruszenia art. 415 k.c.
Zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, podniesiono w skardze kasacyjnej,
że Sąd drugiej instancji, rozpoznając apelację, nie rozważał podstaw do przyjęcia
odpowiedzialności kontraktowej pozwanego. Sąd nie jest związany podstawą
prawną wskazaną przez powoda dla uzasadnienia dochodzonego roszczenia.
Jeżeli więc wykazane okoliczności uzasadniałyby uwzględnienie żądania na
podstawie o odpowiedzialności odszkodowawczej ex contractu, sąd - zgodnie
z zasadą da mihi factum, dabo tibi ius - powinien uwzględnić na tej podstawie
żądanie, mimo że powód wskazywał przepisy o odpowiedzialności ex delicto jako
podstawę żądania pozwu. Nie oznacza to jednak, aby przedstawiane przez
powoda i bezsporne okoliczności, tj. nieudzielenie powodowi kredytu klęskowego,
skorzystanie przez pozwanego z uprawnienia do wypowiedzenia umów
kredytowych, przeprowadzenie przez pozwanego egzekucji z mienia należącego
do powoda oraz odmowa umorzenia części zobowiązań wynikających z umów
kredytowych bądź odmowa zmiany warunków tych umów mogły uzasadniać
odpowiedzialność kontraktową pozwanego ze względu na zarzucone w skardze
kasacyjnej naruszenie przez pozwanego, wynikającego z art. 354 § 2 k.c.,
obowiązku współdziałania wierzyciela przy wykonywaniu zobowiązania przez
dłużnika (powoda). Przepis ten należy interpretować ściśle w powiązaniu z treścią
zobowiązania, który przy obowiązku zapłaty polega na „daniu” przez dłużnika i
„przyjęciu” zapłaty przez wierzyciela, a nie na zwolnieniu z długu (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 listopada 1998 r., II CKN 60/98, Lex nr 50662 i 496447).
Obowiązek współdziałania wierzyciela z dłużnikiem aktualizuje się wtedy,
gdy istota obowiązku dłużnika polega na tym, że bez określonego działania bądź
13
zaniechania wierzyciela, który nie jest przedmiotem obowiązku wierzyciela
wynikającego z zobowiązania (tu umów kredytowych), dłużnik nie może
prawidłowo wykonać swojego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
25 lutego 2010 r., V CSK 297/09, Lex nr 585907). W zależności od treści
obowiązku dłużnika, wierzyciel ma obowiązek negatywny – powstrzymania się od
wszelkich działań, które by komplikowały, uniemożliwiały, utrudniały albo hamowały
wykonanie zobowiązania przez dłużnika - oraz pozytywny – podjęcia odpowiednich
działań, które umożliwiałyby wykonanie obowiązku dłużnika, gdy wymaga tego
właściwość świadczenia. W przypadku zobowiązania wynikającego z umowy
kredytowej – spłaty zaciągniętego kredytu, wierzyciel powinien więc podejmować
odpowiednie czynności, które umożliwiałyby wykonanie tego obowiązku przez
dłużnika-kredytobiorcę. Nie można obejmować obowiązkiem współdziałania
wierzyciela oczekiwanego przez dłużnika umorzenia długu przez wierzyciela,
wyrażenia przez niego zgody na zmianę warunków łączącej strony umowy, czy też
zaniechania skorzystania przez wierzyciela z uprawnień prawnokoształtujących,
np. prawa do wypowiedzenia umowy w razie ziszczenia się przewidzianych
warunków do wykonania tego uprawnienia.
Odnośnie do zmiany warunków umowy, jeżeli z powodu nadzwyczajnej
zmiany stosunków, spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi
trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą startą, czego strony nie
przewidywały przy zawarciu umowy, sąd, według art. 3571
k.c., może po
rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego,
oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec
o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym
(rebus sic stantibus). Uwzględnienie oczekiwań dłużnika wobec wierzyciela
w zakresie modyfikacji warunków zobowiązania umownego, wymaga więc
konstytutywnego orzeczenia sądu. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że
powód wniósł pozew przeciwko pozwanemu zawierający żądanie zmiany
warunków umowy, które nie zostało jednak uwzględnione, a wyrok, który zapadł
jest prawomocny. Zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c., orzeczenie to wiąże nie tylko strony
i sąd, który je wydał, ale również inne sądy.
14
Również jako naruszenia obowiązku współdziałania wierzyciela przy
wykonywaniu zobowiązania przez dłużnika, o czym stanowi art. 354 § 2 k.c., nie
można ujmować skorzystania przez wierzyciela z uprawnienia
prawnokształtującego, wynikającego z art. 75 ust. 1 pkt 1 prawa bankowego, do
wypowiedzenia umowy. Czynność ta, przedsięwzięta przez pozwanego,
zmierzająca do jednostronnego zakończenia więzi wynikającej z zawartych umów
kredytowych, nie miała bowiem związku z możnością prawidłowego wykonywania
obowiązków przez dłużnika w dotychczasowej postaci wynikającej z zobowiązania,
lecz była następstwem nieprawidłowego wykonywania obowiązków przez dłużnika.
Skorzystanie z tego uprawnienia wierzyciela może być ocenione jedynie poprzez
pryzmat normy z art. 5 k.c. jako, ewentualnie, nadużycie prawa podmiotowego.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto stanowisko, które podziela Sąd
Najwyższy w obecnym składzie, że wykorzystanie wynikających z umowy
kredytowej lub przepisów prawa uprawnień banku do jednostronnej modyfikacji
umowy kredytowej i wypowiedzenie części lub całości kredytu nie może być
uznane za nadużycie prawa, jeżeli powzięte zostało po stwierdzeniu,
że niespełnienie przez kredytobiorcę warunków ustalonych w umowie co do spłaty
kredytu i oprocentowania jest następstwem utraty zdolności kredytowej przez
dłużnika lub pogorszenia jego sytuacji materialnej w stopniu zagrażającym
zdolności do spłaty przez niego tego zadłużenia (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 13 lutego 2004 r., IV CK 40/03, Lex nr 151636). Ponadto z dokonanych
ustaleń wynika, że również kwestia nadużycia uprawnienia do wypowiedzenia
umów kredytowych była przedmiotem ocen sądów w prawomocnie zakończonych
sprawach. W zakresie oddalającym powództwo powoda o pozbawienie
wykonalności tytułów wykonawczych obejmujących dwa bankowe tytułu
egzekucyjne wystawione przez pozwanego, przesłanką tego rozstrzygnięcia
musiała być ocena, że czynności banku wypowiedzenia umów kredytowych były
skuteczne, a więc także nie stanowiły nadużycia prawa, zgodnie z art. 5 k.c.
Niezależnie od powyższego należy zauważyć, iż w uzasadnieniu skargi kasacyjnej
sprzecznie z dokonanymi w sprawie ustaleniami podniesiono, że wypowiedzenie
umów kredytowych przez pozwanego nastąpiło mimo złożenia przez powoda
wniosków o zmianę ich warunków. W sprawie ustalono, że wnioski powoda
15
o zmianę warunków umów kredytowych zostały wniesione już po skorzystaniu
przez pozwanego z prawa do wypowiedzeń umów kredytowych.
Artykuł 354 § 2 k.c., jako odnoszący się do obowiązku współdziałania
wierzyciela wynikającego z istniejącego zobowiązania, nie ma także zastosowania
do czynności podejmowanych przez wierzyciela zmierzających do egzekucji długu
powstałego w następstwie skutecznego wypowiedzenia przez pozwanego umów
kredytowych zawartych z powodem. W odniesieniu do bankowych tytułów
egzekucyjnych, na podstawie których po nadaniu im klauzuli wykonalności
prowadzono postępowanie egzekucyjne, w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie
wykluczono możliwości ponoszenia przez bank odpowiedzialności
odszkodowawczej wobec dłużnika. Podstawę odpowiedzialności mogły stanowić
jedynie przepisy o odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego. Dotyczyło to
jednak takich sytuacji, gdy egzekucja została wszczęta na podstawie bezprawnie
(innymi słowy, bezpodstawnie) wystawionego przez bank tytułu egzekucyjnego,
np. w razie bezskutecznego wypowiedzenia umowy kredytu, objęcia nim kwot
nienależnych itp. Bezprawności wszczęcia egzekucji, jako elementu konstrukcji
czynu niedozwolonego, o którym mowa w art. 415 k.c., nie można upatrywać
w naruszeniu zasad współżycia społecznego, jeżeli wszczęcie egzekucji
przeciwko pozwanemu nastąpiło z przyczyn spowodowanych niewypełnianiem
przez niego obowiązków z umów kredytowych. Trudna sytuacja materialna
dłużnika nie jest okolicznością, która w myśl zasad współżycia społecznego
usprawiedliwiałaby zaniechanie wszczęcia egzekucji.
Analizowany art. 354 § 2 k.c. nie może być także źródłem obowiązku
pozwanego jako wierzyciela udzielenia powodowi kolejnego kredytu (klęskowego),
o który wnioskował powód, a więc kreacji nowego stosunku zobowiązaniowego,
w celu pozyskania środków finansowych przez powoda dla polepszenia jego
zdolności kredytowej. Odmowa udzielenia kredytu mogłaby stanowić podstawę
jedynie odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, o ile czyn taki byłby
bezprawny. Wykluczając tę odpowiedzialność, Sąd Apelacyjny, przyjął, że
wskazywane przez powoda czyny pozwanego, mające uzasadniać
tę odpowiedzialność, nie miały charakteru bezprawnego.
16
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że bezprawność dla
potrzeb konstrukcji czynu niedozwolonego należy ujmować szeroko i obejmować
nią zarówno sprzeczność z przepisami prawa, jak i z zasadami współżycia
społecznego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 grudnia 1970 r., I CR
517/70, OSP 1973, nr 5, poz. 88, z dnia 12 maja 1972 r., II CR 95/72, OSNC 1973,
nr 2, poz. 28, z dnia 22 września 1986 r., IV CR 279/86, Lex nr 530539, z dnia
19 lutego 2003 r., V CKN 1681/00, Lex nr 121742, z dnia 11 czerwca 2003 r., I PK
273/02, OSNP 2004, nr 16, poz. 279, z dnia 13 lutego 2004 r., IV CK 40/03, Lex nr
151636, z dnia 20 stycznia 2009 r., II CSK 423/08, Lex nr 527191 oraz z dnia
10 lutego 2010 r., V CSK 287/09, OSP 212, nr 10, poz. 95). Sąd Apelacyjny uznał,
że nieudzielenie powodowi kredytu klęskowego nie naruszało obowiązujących
przepisów, w tym przepisów wynikających z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
30 stycznia 1996 r. w sprawie szczegółowych kierunków działań Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz sposób ich realizacji w sytuacji, gdy
powód nie miał zdolności kredytowej.
Kwestionując zasadność stanowiska Sądu drugiej instancji, w skardze
kasacyjnej podniesiono, że nieudzielenie powodowi kredytu klęskowego naruszało
obowiązek wynikający z zasad współżycia społecznego, czego nie analizował Sąd
Apelacyjny. Wprawdzie naruszenie zasad współżycia społecznego może
uzasadniać odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, jednakże nie
w ustalonych w sprawie okolicznościach. Ze względu na charakter zasad
współżycia społecznego, brak konkretyzacji podmiotu obarczonego obowiązkiem
działania i zakresu jego obowiązku, nie można ich uznać za źródło określonego
obowiązku działania, w tym przypadku, obowiązku udzielenia powodowi kolejnego
kredytu.
Rozważając bezprawność pozwanego Sąd drugiej instancji, nie odniósł się
jednak do podnoszonego przez powoda zarzutu, iż pozwany w ogóle nie rozpoznał
jego wniosku o udzielenie mu kredytu. Zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy z dnia
29 grudnia 1993 r. o utworzenie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
(Dz.U. z 1994 r. Nr 1, poz. 2 ze zm.), Agencja realizuje swoje zadania poprzez
dopłatę do oprocentowania kredytów bankowych. Według art. 3 ust. 3, Agencja
realizuje te zadania za pośrednictwem banków w oparciu o umowy zawierane
17
przez Agencję z tymi podmiotami. Zgodnie z § 8 ust. 3 rozporządzenia, umowy
zawierane przez Agencję z bankami powinny określać w szczególności warunki
kredytowania oraz tryb przyjmowania i opracowania wniosków kredytowych.
Według natomiast § 20 ust. 1 rozporządzenia, za zgodą Ministra Rolnictwa
i Gospodarki Żywnościowej, Agencja może stosować dopłaty do oprocentowania
kredytów bankowych udzielanych na wznowienie produkcji w gospodarstwach
rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej, znajdujących się na obszarach
dotkniętych klęską suszy, gradobicia, nadmiernych opadów atmosferycznych,
wymarznięcia, powodzi, huraganu, pożaru lub plagi gryzoni. Wniosek o kredyt,
zaopiniowany przez wojewodę, składa się w banku na formularzu, którego wzór
określi Prezes Agencji (§ 20 ust. 2). Powyższe przepisy uzasadniają wniosek, że
pozwany, który uczestniczył w procedurze udzielania kredytu klęskowego na
podstawie umowy zawartej z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa,
zawierając tę umowę stawał się zarazem adresatem norm wynikających
z przepisów powołanego rozporządzenia regulującego najważniejsze zasady
udzielania takich kredytów. W szczególności, bezpośrednio z przepisów tego
rozporządzenia wynikał obowiązek złożenia przez rolnika dotkniętego skutkami
klęski żywiołowej, według sformalizowanej w tym akcie normatywnym procedury,
wniosku o kredyt do odpowiedniego banku, który zawarł umowę z Agencją.
Z przepisów tego rozporządzenia, w szczególności zawartych w § 8 ust. 3 w zw.
z § 20 ust. 2 wyprowadzić należy obowiązek rozpoznania wniosku o kredyt przez
bank w terminie wynikającym z umowy łączącej bank z Agencją. Powinność
określonego procedowania banku w odniesieniu do wniosku o kredyt klęskowy
wynikała więc bezpośrednio z norm prawa, a nie tylko z umowy, którą bank zawarł
z Agencją. Z tej przyczyny, naruszenie tego obowiązku może skutkować
odpowiedzialnością pozwanego z tytułu czynu niedozwolonego wobec osób
trzecich, a nie jedynie powodować odpowiedzialność kontraktową wobec drugiej
strony umowy, tj. Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Nierozpoznanie wniosku o kredyt złożonego przez powoda, ewentualnie
bezpodstawne utrzymywanie składającego wniosek w błędnym przekonaniu, że
kredyt zostanie mu udzielony, może być uznane za działanie bezprawne
w rozumieniu art. 415 k.c. Z okoliczności przedstawianych przez powoda
18
w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji w sposób daleki od doskonałości,
wynikało jednak, że powód odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego
wywodził nie tylko z samego faktu nie udzielenia mu kredytu, ale także z tego,
iż pozwany w ogóle nie podjął żadnej decyzji kredytowej, a następnie, po upływie
kilku miesięcy, wypowiedział dotychczasowe umowy kredytowe i przystąpił
do egzekucji swoich wierzytelności. Ustalenia Sądu Okręgowego, które przyjął
za własne Sąd Apelacyjny, pozwalają jedynie na stwierdzenie, że pozwany
nie udzielił powodowi kredytu klęskowego. Nie wynika z nich jednoznacznie, czy
pozwany w ogóle, a jeżeli tak to kiedy, rozpoznał wniosek powoda o udzielenie mu
kredytu klęskowego. Brak dokładanych ustaleń w tym zakresie oraz oceny przez
Sąd Apelacyjny tego aspektu bezprawności w działaniach pozwanego nie pozwala
odeprzeć zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 415 k.c., przez przyjęcie,
że działanie pozwanego nie miało charakteru bezprawnego.
Z tych względów na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w zw.
z art. 391 § 1, art. 39821
k.p.c. orzeczono, jak w sentencji.
db