Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZ 22/13
POSTANOWIENIE
Dnia 18 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku M. K. sp. z o.o. w N.
przy uczestnictwie A. R. . s.a.r.l. w Luksemburgu i A. R.
sp. z o.o. w likwidacji w K.
o odwołanie likwidatora,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 kwietnia 2013 r.,
zażalenia uczestnika A. R. E. s.a.r.l. w Luksemburgu
na postanowienie Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 28 grudnia 2012 r.,
oddala zażalenie i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
zażaleniowego przed Sądem Najwyższym pozostawia Sądowi
pierwszej instancji w orzeczeniu kończącym postępowanie
w sprawie.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w K. orzekł
o rozwiązaniu spółki A. R. sp. z o.o. w K. i ustanowił likwidatora w osobie radcy
prawnego W. P. Ponieważ, zdaniem M. K. sp. z o.o. w N., wspólnika rozwiązanej
spółki, likwidator pełnił swoją funkcję nienależycie, w dniu 11 lipca 2012 r.,
powołując przepis art. 276 § 4 k.s.h., wystąpiła ona do Sądu Okręgowego w K.,
jako sądu, który powołał likwidatora, z wnioskiem o jego odwołanie. We wniosku
wnioskodawca zarzucił likwidatorowi uchybienie obowiązkom polegające na
a) niesporządzeniu, mimo upływu roku od chwili ustanowienia go likwidatorem,
bilansu na dzień poprzedzający otwarcie likwidacji i bilansu za rok 2011 oraz nie
przedstawienie tych dokumentów zgromadzeniu wspólników do zatwierdzenia;
b) nie przedłożenie zgromadzeniu wspólników sprawozdania finansowego za rok
obrotowy 2011 r.;
c) nieuzasadnione cofnięcie pozwu wniesionego przez likwidowaną spółkę
przeciwko drugiemu jej wspólnikowi, A. R. E. s.a.r.l. w Luksemburgu, o zapłatę
131.860.508 zł.
W odpowiedzi na wniosek, uczestnik, A. R. E. s.a.r.l. w Luksemburgu,
wniósł o jego oddalenie. Spółka ta wskazała, że likwidator sporządził i doręczył jej
bilans otwarcia likwidacji i sprawozdanie finansowe likwidowanej spółki za rok 2011
r. Oświadczyła też, że nie zamierza brać udziału w zgromadzeniu wspólników
zwołanym na 19 czerwca 2012 r. z powodu kwestionowania przez wnioskodawcę
możliwości realizowania przez nią prawa głosu ze wszystkich posiadanych
udziałów. W tej sytuacji zwoływanie przez likwidatora zgromadzenia wspólników,
które bez udziału uczestnika nie miałoby - zgodnie z umową spółki – quorum
niezbędnego do podejmowania uchwał, miałoby wyłącznie walor formalny. Ponadto
uczestnik ten wniósł o przesłuchanie świadka na okoliczność sposobu
prowadzenia postępowania likwidacyjnego, zobowiązanie likwidatora do
przedstawienia korespondencji prowadzonej ze wspólnikami dotyczącej
postępowania likwidacyjnego oraz przeprowadzenia dowodów z dokumentów
załączonych do odpowiedzi na wniosek.
3
Likwidator wnosił o oddalenie wniosku; przedstawił dokumenty wykazujące
m.in., że sporządził bilans otwarcia likwidacji i sprawozdanie finansowe
likwidowanej spółki za rok 2011 r. oraz, że dokumenty te doręczył wspólnikom
likwidowanej spółki.
Postanowieniem z dnia 11 września 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił wniosek.
W uzasadnieniu odwołał się do swej wiedzy co do istnienia pomiędzy wspólnikami
rozwiązanej spółki „ogromnego sporu”, który doprowadził do powołania
„zewnętrznego” likwidatora, radcy prawnego, pełniącego też funkcję syndyka,
będącego „bardzo dobrym kandydatem do sprawowania funkcji likwidatora”. Sąd
wskazał, że pomimo sporu, likwidator przystąpił do konkretnych działań: oszacował
nieruchomość i zorganizował przetarg w celu jej sprzedaży, nie można zatem
zarzucić mu bierności w działaniach zmierzających do likwidacji spółki. Zarzut
dotyczący braku zwołania zgromadzenia wspólników Sąd Okręgowy uznał za
nieuzasadniony z uwagi na to, że wspólnicy od 2009 r. nie są w stanie podjąć
jakiejkolwiek wspólnej uchwały. Spór o to, jaka ilość głosów przysługuje
wspólnikom jest między nimi sporem zasadniczym i był to jeden z istotnych
argumentów przemawiających za rozwiązaniem spółki. Zupełnie nieuzasadnione
było zatem oczekiwanie wnioskodawcy, iż zgromadzenie zwołane przez likwidatora
zakończy się podjęciem jakiejkolwiek uchwały. Odnosząc się do zarzutu cofnięcia
przez likwidatora pozwu przeciwko drugiemu wspólnikowi likwidowanej spółki, Sąd
Okręgowy uznał, że nie może ocenić zasadności żądania objętego tym pozwem,
stąd nie można mówić o nieprawidłowości decyzji procesowej cofnięcia pozwu.
Powyższe konkluzje doprowadziły Sąd do oddalenia wniosku. Nadto Sąd Okręgowy
zwrócił uwagę na istniejącą wątpliwość co do swojej właściwości rzeczowej,
jednakże uznawszy ją, wyraził pogląd o rozstrzygnięciu o wniosku, przez analogię,
w postępowaniu nieprocesowym.
Na skutek apelacji wnioskodawcy, Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 28
grudnia 2012 r. uchylił postanowienie Sądu Okręgowego i przekazał sprawę
Sądowi Rejonowemu w K. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny
wskazał, że gdyby do rozpoznania sprawy właściwy był rzeczowo i funkcjonalnie
sąd okręgowy, sprawa powinna być rozpoznana w procesie, skoro brak jest
4
przepisów szczególnych przewidujących dla takiej sprawy tryb postępowania
nieprocesowego; stosowanie natomiast analogii jest niedopuszczalne. Do
rozpoznania sprawy właściwy był sąd rejestrowy, w postępowaniu przed którym
stosuje się przepisy k.p.c. o postępowaniu nieprocesowym. Ponadto Sąd
odwoławczy zwrócił uwagę, że Sąd Okręgowy przed wydaniem orzeczenia nie
doręczył wnioskodawcy pism zawierających stanowiska uczestników oraz nie
przeprowadził żadnych dowodów, co skutkowało brakiem ustaleń faktycznych
pozwalających na ocenę powoływanych we wniosku podstaw do odwołania
likwidatora. Stan taki uzasadniał przeto uchylenie zaskarżonego postanowienia i
przekazanie sprawy właściwemu sądowi (sądowi rejestrowemu) do ponownego
rozpoznania, z uwagi na potrzebę przeprowadzenia postępowania dowodowego w
całości.
W zażaleniu na postanowienie Sądu Apelacyjnego uczestnik postępowania,
A. R. E. s.a.r.l. w Luksemburgu zarzucił, że zapadło ono z naruszeniem przepisów
postępowania, w tym art. 386 § 4 k.p.c., poprzez zaniechanie przez Sąd Apelacyjny
przeprowadzenia merytorycznego badania sprawy, uzupełnienia postępowania
dowodowego w niezbędnym zakresie i dokonania własnej oceny dowodów oraz
przez błędne uznanie, że postępowanie dowodowe wymaga przeprowadzenia w
całości. W konkluzji skarżący domagał się zmiany zaskarżonego postanowienia i
oddalenia apelacji wnioskodawcy w całości oraz zasądzenia kosztów
postępowania, ewentualnie uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
A. R. Spółka z o.o. w likwidacji przychyliła się do stanowiska zawartego w
zażaleniu, wnosząc o jego uwzględnienie.
Wnioskodawca wniósł o oddalenie zażalenia z pozostawieniem
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania zażaleniowego sądowi pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawę skierowanego do Sądu Najwyższego zażalenia stanowi art. 3941
§ 11
k.p.c., zgodnie z którym, zażalenie do Sądu Najwyższego przysługuje w razie
5
uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania.
Wychodząc z założenia - zgodnego z całokształtem kodeksowej regulacji
postępowania w sprawach cywilnych - że przewidziane w art. 3941
§ 11
k.p.c.
zażalenie nie konkuruje z instytucją skargi kasacyjnej, należy przyjąć, że kognicja
Sądu Najwyższego w postępowaniu zażaleniowym wszczętym z powodu
kasatoryjnego orzeczenia sądu drugiej instancji o charakterze merytorycznym, jest
zredukowana wyłącznie do dokonania oceny, czy istniała formalna, procesowa
podstawa do uchylenia zaskarżonego wyroku (tu: postanowienia) i przekazania
sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Oceny takiej Sąd
Najwyższy dokonuje sprawdzając prawidłowość stanowiska sądu drugiej instancji
w ściśle określonym zakresie, to jest tylko w przypadkach wymienionych w art. 386
§ 2 i § 4 k.p.c., tj. nieważności postępowania w pierwszej instancji, nierozpoznania
przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo w sytuacji, gdy wydanie wyroku
wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Kontrola w tym
przedmiocie ma charakter formalny, nie sięga meritum sprawy (por. postanowienia
Sądu Najwyższego: z dnia 7 listopada 2012 r., IV CZ 147/12, OSNC 2013/3/41;
z dnia 28 listopada 2012 r., III CZ 77/12, OSNC 2013/4/54; z dnia 19 grudnia
2012 r., II CZ 141/12, niepubl.; z dnia 10 stycznia 2013 r., IV CZ 166/12, niepubl.,
z dnia 21 lutego 2013 r., IV CZ 174/12, niepubl.).
Wyznaczona w tym przypadku przez ustawodawcę rola Sądu Najwyższego
jako sądu zażaleniowego kontrolującego prawidłowość realizowania przez sądy
apelacyjne ich funkcji procesowej sprawia, że rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego
po rozpatrzeniu zażalenia wniesionego na podstawie w art. 3941
§ 11
k.p.c. może
przedstawiać się dwojako: w wypadku nieuwzględnienia zażalenia dojdzie do jego
oddalenia, natomiast w razie uwzględnienia – nastąpi uchylenie zaskarżonego
wyroku (w postępowaniu nieprocesowym – postanowienia co do istoty sprawy).
Odpowiednie zastosowanie znajdą więc art. 39814
i 39815
§ 1 k.p.c. W pierwszej
sytuacji sprawa zostanie po raz kolejny rozpoznana przez sąd pierwszej instancji,
w drugiej zaś - sąd drugiej instancji ponownie rozpozna apelację
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 168/12).
Istota omawianego postępowania zażaleniowego z góry więc wyłącza możliwość
6
przychylenia się do wniosku skarżącego uczestnika, aby Sąd Najwyższy wydał
postanowienie reformatoryjne. Nie zasługuje również na uwzględnienie wniosek
o uchylenie zaskarżonego postanowienia.
Sąd Odwoławczy trafnie dostrzegł, że sąd pierwszej instancji nie poczynił
żadnych ustaleń faktycznych i tym samym nie mógł dokonać (i nie dokonał) oceny
dowodów, ponieważ żadnych dowodów nie przeprowadził. Uzasadnienie
postanowienia tego Sądu nie daje nawet odpowiedzi na pytanie o zasadność
zarzutów postawionych likwidatorowi we wniosku. Tymczasem, zgodnie z art. 328
§ 2 w związku z art. 13 § 2 k.p.c., uzasadnienie postanowienia orzekającego co do
istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym powinno zawierać wskazanie
podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd
uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których
innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie
podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Aby sprostać
tym wymogom, sąd ma przede wszystkim obowiązek dopuścić dowody (art. 236
k.p.c.), przy czym dotyczy to wszystkich zaofiarowanych sądowi
środków dowodowych, a więc nie tylko osobowych, ale i dowodów z dokumentów,
złożonych zarówno wraz z wnioskiem jak i w toku postepowania. Uzasadnienie
postanowienia Sądu Okręgowego nie spełnia ustawowych wymagań.
Jego oczywista wadliwość, będąca następstwem nieprzeprowadzenia
postępowania dowodowego, trafnie została oceniona przez Sąd odwoławczy jako
uniemożliwiająca przeprowadzenie kontroli instancyjnej w ogóle. Jakkolwiek
w systemie apelacji pełnej sąd odwoławczy ma obowiązek dokonać własnych
ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego (uchwała
składu siedmiu sędziów SN – zasada prawna z dnia 23 marca 1999 r., III CZP
59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124), to jednak nie może w tym zastępować
w całości sądu pierwszej instancji. Biorąc przeto pod uwagę, że zaistniała sytuacja
procesowa wypełniła dyspozycję art. 386 § 4 k.p.c., w sprawie powstała bowiem
potrzeba przeprowadzenia postepowania dowodowego w całości, uchylenie
zaskarżonego postanowienia nie mogło być poczytane za nieprawidłowe.
Z przedstawionych przeto przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
w związku z art. 3941
§ 3 k.p.c. oddalił zażalenie, pozostawiając orzeczenie
7
o kosztach postępowania zażaleniowego Sądowi pierwszej instancji, zgodnie z art.
108 § 2 w zw. z art. 39821
i art. 3941
§ 3 k.p.c.
es