Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 3/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa N.K.
przeciwko Zakładowi Piekarsko-Ciastkarskiemu "D." – D.i R.S. spółce jawnej w O.
o wynagrodzenie i zadośćuczynienia za mobbing,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ł.
z dnia 9 sierpnia 2012 r., sygn. akt […]
1. oddala skargę kasacyjną,
2. oddala wniosek o przyznanie kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika ustanowionego
z urzędu.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2011 r., […], Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Z.
zasądził od strony pozwanej Zakładu Piekarsko-Ciastkarskiego "D." D. i R. S.
Spółki Jawnej w O. (dalej jako "Spółka") na rzecz powoda N.K. kwotę 9.990 zł
brutto tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od 15 marca 2010 r. do 8 sierpnia
2010 r. z ustawowymi odsetkami od dnia 9 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty, oddalił
powództwo o zasądzenie wynagrodzenia za pracę w pozostałej części oraz oddalił
powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. Po rozpoznaniu apelacji strony
pozwanej od tego orzeczenia, Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Ł. wyrokiem z dnia 12 lipca 2011 r., […], uchylił wyrok Sądu
Rejonowego w punktach 1 i 4 (w części uwzględniającej powództwo o
wynagrodzenie za pracę i rozstrzygającej o kosztach procesu) i w tym zakresie
przekazał sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz
oddalił apelację strony pozwanej w pozostałej części.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Z.
wyrokiem z dnia 27 lutego 2012 r., […]: 1) odrzucił pozew w zakresie
wynagrodzenia za pracę powyżej kwoty 9.990 zł, 2) oddalił powództwo w zakresie
zadośćuczynienia za mobbing, 3) zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 3.931 zł netto tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od 15 marca 2010 r.
do 8 sierpnia 2010 r. z ustawowymi odsetkami od dnia 9 sierpnia 2010 r. do dnia
zapłaty, 4) oddalił powództwo o wynagrodzenie w pozostałym zakresie oraz 5)
orzekł o kosztach procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód w okresie od 15 marca do 8 sierpnia 2010 r.
był zatrudniony w pozwanej Spółce na stanowisku kierowcy w pełnym wymiarze
czasu pracy. W ramach swoich obowiązków służbowych powód wykonywał również
drobne naprawy samochodu polegające na usuwaniu rdzy i robieniu zaprawek.
Powód nigdy nie był zmuszany przez pracodawcę do świadczenia pracy w dni
ustawowo wolne od pracy, do rozwożenia towaru prywatnym samochodem, czy też
do wykonywania prac nieobjętych umową o pracę (koszenie trawników, prace
ziemne lub budowlane itp.). Pracodawca "nie groził" powodowi natychmiastowym
zwolnieniem z pracy, a w trakcie trwania stosunku pracy relacje pomiędzy stronami
3
kształtowały się poprawnie. Sąd Rejonowy ustalił ilość godzin przepracowanych
przez powoda w trakcie zatrudnienia przede wszystkim w oparciu o przedstawione
przez pracodawcę karty czasu pracy i pominął przedkładane w tym względzie
własne zapiski powoda. Sąd pierwszej instancji zwrócił jednak uwagę, że pozwana
Spółka prowadziła karty czasu pracy powoda dopiero od 23 marca 2010 r. Brak
ewidencji godzin przepracowanych przez pracownika w okresie od 15 do 22 marca
2010 r. spowodował ustalenie godzin przepracowanych wówczas w oparciu o
zestawienie czasu pracy sporządzone przez powoda na własny użytek. Strona
pozwana nie przedstawiła dowodów przeciwnych, mimo że to na niej jako na
pracodawcy ciążył obowiązek udowodnienia czasu faktycznie przepracowanego
przez pracownika. Za pracę wykonaną w lipcu oraz sierpniu 2010 r. pracodawca nie
wypłacił powodowi należnego wynagrodzenia i powództwo w tym zakresie było
bezsporne co do zasady.
Przy takich ustaleniach faktycznych, Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest
zasadne tylko częściowo w zakresie wynagrodzenia za pracę wykonaną przez
powoda od 15 marca do 8 sierpnia 2010 r. Sąd podkreślił, że wydanie przez Sąd
Okręgowy wyroku z dnia 12 lipca 2011 r. spowodowało skutek w postaci
prawomocnego oddalenia powództwa o zapłatę wynagrodzenia ponad kwotę 9.990
zł. W odniesieniu do tej części żądania zapłaty wynagrodzenia za pracę zachodziła
powaga rzeczy osądzonej, co w konsekwencji prowadziło do częściowego
odrzucenia pozwu wobec podtrzymywanego przez powoda w dalszym ciągu
żądania zasądzenia wynagrodzenia w kwocie powyżej 9.990 zł. Sąd przypomniał,
że pracodawca jest zobowiązany do terminowej oraz prawidłowej wypłaty
wynagrodzenia należnego pracownikowi. Skoro pozwany pracodawca tego
obowiązku nie wykonał w sposób należyty, to pracownik słusznie domagał się
zasądzenia zaległego wynagrodzenia. Sąd Rejonowy zastrzegł przy tym, że powód
nie dochodził dodatkowego wynagrodzenia za pracę w niedzielę, czy w godzinach
nadliczbowych. W celu prawidłowego obliczenia wysokości wynagrodzenia
przysługującego powodowi za sporny okres należało pomnożyć liczbę godzin, w
jakich powód świadczył pracę na rzecz pracodawcy przez stawkę za jedną
roboczogodzinę. W tym zakresie podstawą ustalenia wymiaru czasu
przepracowanego przez powoda były - co do zasady - karty czasu pracy
4
prowadzone przez pozwanego pracodawcę, które spełniały wymagania nałożone
przez przepisy. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy czasu pracy powoda
oraz wypłaconego mu dotychczas przez pracodawcę wynagrodzenia, Sąd
pierwszej instancji uznał, że pozwany pracodawca nie wypłacił powodowi
wynagrodzenia we właściwej wysokości za marzec, kwiecień, lipiec oraz sierpień
2010 r. Łączna suma zaległości z tego tytułu wyniosła 3.931 zł netto. Zdaniem
Sądu, powód w żadnej mierze nie udowodnił, aby świadczył pracę w rozmiarze
większym niż wykazany w kartach ewidencji czasu pracy i aby przysługująca mu
stawka godzinowa była uzgodniona na innym poziomie niż początkowo 7 zł, a od
czerwca 2010 r. - 8 zł. Dlatego roszczenie o zapłatę wynagrodzenia powyżej kwoty
3.931 zł netto nie mogło zostać uwzględnione. Sąd pierwszej instancji rozpoznał
zgłoszone przez powoda dodatkowo roszczenie o zapłatę kwoty 15.000 zł tytułem
zadośćuczynienia za stosowanie mobbingu. Zdaniem Sądu, roszczenie to jest
bezzasadne wobec ustalenia, że relacje pomiędzy stronami stosunku pracy były
poprawne. Wszelkie twierdzenia powoda mające świadczyć o stosowanych wobec
niego przez pracodawcę praktykach mobbingowych, są gołosłowne i nie znalazły
potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy. Powód nie udowodnił, że
stosowano wobec niego mobbing. Twierdzenia powoda jakoby pracodawca
zmuszał go do wykonywania prac wykraczających poza zakres jego obowiązków i
wykorzystywania prywatnego samochodu do rozwożenia pieczywa, czy też groził
mu natychmiastowym zwolnieniem z pracy, okazały się bezpodstawne.
Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2012 r., […], Sąd Okręgowy oddalił apelację
powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji i orzekł o kosztach postępowania
odwoławczego. Sąd Okręgowy zaaprobował w całości ustalenia faktyczne Sądu
Rejonowego oraz podzielił jego rozważania prawne, przyjmując je za własne.
Wobec zgłoszonego przez powoda w postępowaniu apelacyjnym wniosku o
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa na okoliczność ustalenia
autentyczności podpisów złożonych przez powoda na kartach czasu pracy, Sąd
Okręgowy uznał, że apelujący nie wykazał jakoby wnioskowany przez niego
dopiero na tym etapie sprawy dowód z opinii biegłego, był niemożliwy do
przeprowadzenia przed Sądem pierwszej instancji lub potrzeba powołania tego
dowodu pojawiła się dopiero w postępowaniu odwoławczym. Z akt sprawy wynika,
5
że na rozprawie apelacyjnej w dniu 12 lipca 2011 r. (która poprzedzała częściowe
uchylenie pierwszego orzeczenia Sądu pierwszej instancji w tej sprawie i
skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania) powód został pouczony w trybie
art. 5 k.p.c. o możliwości zakwestionowania prawdziwość podpisu z
wykorzystaniem opinii biegłego grafologa. Pomimo takiego pouczenia powód
oświadczył, że nie składa żadnych wniosków dowodowych. Takie samo stanowisko
zaprezentował przed Sądem Rejonowym podczas ponownego rozpoznania sprawy.
W tym układzie Sąd odwoławczy, mając na uwadze art. 381 k.p.c., nie znalazł
podstaw do uwzględnienia wniosku dowodowego powoda.
Od wyroku Sądu Okręgowego powód, reprezentowany przez pełnomocnika
procesowego ustanowionego z urzędu, wniósł skargę kasacyjną, w której zarzucił
naruszenie: 1) art. 386 § 4 w związku z art. 379 § 5 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. -
przez nieuchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji, mimo nierozpoznania przez
Sąd Rejonowy wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu
sporządzenia (uzupełnienia) apelacji, przez co powód został pozbawiony
możliwości obrony swych praw; 2) art. 386 § 4 w związku z art. 210 § 3, art. 217,
art. 235, art. 236 i art. 316 § 2 k.p.c. - przez nieuchylenie wyroku Sądu Rejonowego
w sytuacji, gdy orzeczenie tego Sądu zostało oparte na dowodzie z list płac, który
został oddalony przez Sąd Okręgowy, a Sąd pierwszej instancji przy ponownym
rozpoznaniu sprawy "nie podjął postanowienia dowodowego w tym zakresie"; 3)
art. 378 § 1 w związku z art. 328 § 2 w związku z art. 391 k.p.c. - przez
niewskazanie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia
w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie za mobbing. W uzasadnieniu podstaw
kasacyjnych skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu, że wydał prawomocne
orzeczenie kończące merytorycznie spór, pomijając okoliczność że postępowanie
przed Sądem pierwszej instancji było dotknięte nieważnością. Zachowanie powoda
w toku całego dotychczasowego postępowania uzasadniało ustanowienie dla niego
z urzędu profesjonalnego pełnomocnika procesowego. Powód zarówno w apelacji,
jak i na rozprawie apelacyjnej, wyraźnie oświadczył, że wnosi o ustanowienie
pełnomocnika z urzędu. Tymczasem wniosek ten nie został rozpoznany ani przez
Sąd pierwszej instancji (w toku wstępnej kontroli apelacji), ani przez Sąd
odwoławczy (który w tej sytuacji powinien był zastosować art. 117 § 6 k.p.c.).
6
Nierozpoznanie przez Sądy wniosku powoda o ustanowienie dla niego
pełnomocnika z urzędu doprowadziło do sytuacji, w której powodowi "praktycznie"
uniemożliwiono podjęcie stosownej obrony. Jest to istotne o tyle, że w
rozpoznawanej sprawie powód "dał wielokrotnie wyraz swojej nieporadności". W
szczególności powód "nie potrafił nie tylko poprawnie skonstruować środka
odwoławczego od niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w
Z., ale również np. poprawnie konstruować wniosków dowodowych na etapie
postępowania odwoławczego". Tym samym - w ocenie skarżącego - wskutek
własnej nieporadności i nierozpoznania przez Sąd wniosku o ustanowienie
pełnomocnika z urzędu został on pozbawiony faktycznej możliwości działania w
postępowaniu odwoławczym. Powód wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego
wyroku "ze zniesieniem postępowania" i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu
do ponownego rozpoznania, a także o przyznanie pełnomocnikowi
reprezentującemu powoda kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z
urzędu, które nie zostały zapłacone w całości ani w części.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. W szczególności
oczywiście bezzasadny okazał się pierwszy z przytoczonych w niej zarzutów
naruszenia art. 386 § 4 w związku z art. 379 § 5 w związku z art. 117 § 5 k.p.c., w
którym skarżący zarzucił Sądowi odwoławczemu nieuchylenie orzeczenia Sądu
pierwszej instancji w sytuacji, gdy w postępowaniu przed Sądem Rejonowym nie
został rozpoznany wniosek o ustanowienie dla powoda pełnomocnika procesowego
z urzędu w celu sporządzenia (uzupełnienia) apelacji, w wyniku czego powód został
pozbawiony możliwości obrony swych praw.
Nierozpoznanie (w ogóle) wniosku o ustanowienie dla strony pełnomocnika
procesowego z urzędu mogłoby rzeczywiście prowadzić do nieważności
postępowania z uwagi na wystąpienie przesłanki z art. 379 pkt 5 k.p.c. (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 maja 2005 r., I CK 773/04, LEX nr 180833; podobnie wyroki
Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 24 stycznia 2007 r., I OSK 821/06,
LexPolonica nr 2554244 oraz z dnia 12 marca 2010 r., II OSK 394/10, LEX nr
7
597570). Jednakże w rozpoznawanej sprawie taki przypadek nie miał miejsca.
Przedstawiona w skardze kasacyjnej powoda teza o pominiętej przez Sąd
odwoławczy nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji, została
oparta na niezgodnym z rzeczywistym przebiegiem postępowania twierdzeniu, że
zawarty w apelacji wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu nie został
rozpoznany. Przed zamknięciem rozprawy i ogłoszeniem wyroku w Sądzie
Rejonowym powód występował w procesie samodzielnie, bez pomocy
profesjonalnego pełnomocnika, składając różne wnioski (oświadczenia), z których
żaden nie dotyczył udzielenia pomocy prawnej z urzędu. Również samodzielnie
powód sporządził apelację ("odwołanie") od wyroku Sądu pierwszej instancji. W jej
końcowej części wywiódł, że "napisał odwołanie (Y) tak jak umiał" i że "nie jest ona
może dość profesjonalna" oraz zamieścił "prośbę o wyznaczenie prawnika z urzędu
by ją fachowo uzupełnił" (karta 159 akt). Niezależnie od apelacji, powód złożył w
Sądzie Rejonowym tego samego dnia (28 marca 2012 r.) na piśmie odrębny
wniosek o "przyznanie mu pomocy prawnej ze względu na sytuację materialną i
zwolnienie z kosztów sądowych" (karta 160 akt), załączając oświadczenie o stanie
rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania (karty 161-162 akt). Sąd
pierwszej instancji na posiedzeniu niejawnym w dniu 11 kwietnia 2012 r. rozpoznał
powyższe wnioski, postanawiając: 1) zwolnić powoda od ponoszenia kosztów
sądowych w całości oraz 2) oddalić wniosek powoda o ustanowienie pełnomocnika
z urzędu (karta 165 akt). W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy podniósł w
szczególności, że w sprawie nie zachodzi konieczność udziału w niej
profesjonalnego pełnomocnika, skoro z treści oświadczeń składanych przez
powoda w dotychczasowym toku postępowania wynika, że ma on "pełne
rozeznanie w sprawie", jasno formułuje swoje wnioski i prezentuje stanowisko w
procesie. Podejmowane przez powoda czynności w toku procesu wykluczają
przyjęcie, że jest on osobą nieporadną. Ponadto charakter sprawy i stopień jej
skomplikowania nie uzasadniają potrzeby ustanowienia pełnomocnika z urzędu.
Postanowienie o odmowie ustanowienia pełnomocnika procesowego doręczono
powodowi wraz z pouczeniem o zażaleniu, którego powód nie wniósł. Następnie
apelacja wraz z aktami sprawy zostały przekazane Sądowi drugiej instancji. Powód
był obecny na rozprawie apelacyjnej w dniu 9 sierpnia 2012 r., na której nie
8
ponawiał wniosku o ustanowienie pełnomocnika procesowego, a jedynie
oświadczył, że "nie radzi sobie z prowadzeniem sprawy" (karta 179 akt sprawy).
Wobec powyższego, zarzut, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał wniosku
powoda o udzielenie pomocy prawnej (ustanowienie pełnomocnika z urzędu) jest
całkowicie bezzasadny (rozmija się z rzeczywistym przebiegiem postępowania).
Należy więc stwierdzić, że w postępowaniu przed Sądem Rejonowym nie
wystąpiła przesłanka nieważności, o której mowa w art. 379 pkt 5 k.p.c., wobec
czego nie było podstaw, aby Sąd drugiej instancji uwzględnił ją z urzędu (art. 378 §
1 k.p.c.). Odmowa ustanowienia dla strony pełnomocnika procesowego z urzędu
nie usprawiedliwia bowiem zarzutu nieważności postępowania wskutek
pozbawienia strony możności obrony jej praw, gdyż wniosek ten podlega
uwzględnieniu, jeżeli w ocenie sądu udział profesjonalnego pełnomocnika jest
potrzebny - art. 117 § 5 k.p.c. (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2005 r.,
III CK 533/04, LEX nr 197647; z dnia 12 września 2007 r., I CSK 199/07, LEX nr
461625; z dnia 16 kwietnia 2008 r., V CSK 564/07, LEX nr 424339; z dnia 18
kwietnia 2008 r., II CSK 636/07, LEX nr 646332 oraz postanowienia z dnia 15 maja
2007 r., V CSK 37/07, LEX nr 442585 i z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 643/08,
LEX nr 610216). Tylko w wyjątkowych sytuacjach nieprzyznanie fachowego
pełnomocnika z urzędu może być kwalifikowane jako powodujące nieważność
postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony jej praw. Dotyczy to
jednak tylko przypadków, gdy strona swoim zachowaniem wykazuje nieznajomość
reguł postępowania lub nieporadność, prowadzącą do tego, że przy faktycznym lub
prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest w stanie wykorzystać prawnych
możliwości prawidłowego jej prowadzenia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8
grudnia 2009 r., I UK 195/09, OSNP 2011 nr 13-14, poz. 190 oraz z dnia 12 maja
2010 r., I UK 19/10, LEX nr 603408). Wykładnia ta jest odzwierciedleniem reguł
odnoszących się do przyznawania pomocy prawnej w postępowaniu przed sądami
krajowymi, przyjętych w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
(por. wyroki z dnia 2 marca 1987 r., skarga nr 9562/81, w sprawie Monnell i Morris
przeciwko Wielkiej Brytanii, LEX nr 81039; z dnia 16 lipca 2002 r., skarga nr
56547/00, w sprawie P, C. i S. przeciwko Wielkiej Brytanii, LEX nr 75481; z dnia 27
czerwca 2006 r., skarga nr 12825/02, w sprawie Tabor przeciwko Polsce, LEX nr
9
182158 oraz z dnia 13 marca 2007 r., skarga nr 77765/01, w sprawie Laskowska
przeciwko Polsce, LEX nr 248617), a ostatnio również Trybunału Sprawiedliwości
Unii Europejskiej (wyrok z dnia 22 grudnia 2010 r. w sprawie C-279/09, DEB
Deutsche Energiehandels und Beratungsgesellschaft GmbH przeciwko Republice
Federalnej Niemiec, Europejski Przegląd Sądowy 2011 nr 8, poz. 35, z glosą P
Czepiela; Europejski Przegląd Sądowy 2013 nr 3, s. 40, z glosą K. Kowalik-
Bańczyk).
Analiza przebiegu procesu w rozpoznawanej sprawie prowadzi do wniosku,
że powód nie wykazywał na etapie postępowania przed Sądami pierwszej i drugiej
instancji nieznajomości zasad postępowania lub nieporadności, prowadzących do
tego, że nie był w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej
prowadzenia (tak przyjął też Sąd Rejonowy, oddalając wniosek o ustanowienie
pełnomocnika z urzędu). Z tej przyczyny nie można zasadnie twierdzić, że odmowa
ustanowienia dla niego profesjonalnego pełnomocnika procesowego na mocy
postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 11 kwietnia 2012 r., którego powód - mimo
stosownego pouczenia - nie zaskarżył, pozbawiała go możności obrony jego praw
w postępowaniu apelacyjnym. W tym postępowaniu powód nie złożył już wniosku o
ustanowienie pełnomocnika, a więc nie może być mowy o nierozpoznaniu takiego
wniosku przez Sąd drugiej instancji. Gdyby nawet uznać, że powód taki wniosek na
rozprawie apelacyjnej złożył, to nie byłby to wniosek w tym przedmiocie zgłoszony
po raz pierwszy w postępowaniu apelacyjnym, podlegający przekazaniu do
rozpoznania sądowi pierwszej instancji (art. 117 § 6 k.p.c.), z możliwością
wniesienia zażalenia na odmowę ustanowienia adwokata lub radcy prawnego na
podstawie art. 394 § 1 pkt 2 k.p.c. (umożliwienie czego jest celem takiego
przekazania). Byłby to ponowny wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy
prawnego, oparty na tych samych okolicznościach, podlegający odrzuceniu, na co
zażalenie nie przysługuje (art. 1172
§ 2 k.p.c.).
Zarzut naruszenia art. 386 § 4 w związku z art. 210 § 3, art. 217, art. 235,
art. 236 i art. 316 § 2 k.p.c., w którym skarżący podnosi, że obowiązkiem Sądu
Okręgowego w sytuacji, gdy orzeczenie Sądu pierwszej instancji zostało oparte na
"nieprzeprowadzonym dowodzie z list płac" było uchylenie wyroku Sądu
Rejonowego, w rzeczywistości odnosi się do ustalenia faktów, przez co nie podlega
10
kontroli kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.). W zakresie "niepodjęcia postanowienia
dowodowego" co do dowodu z list płac jest to zarzut bezzasadny, gdyż niewydanie
formalnych postanowień o dopuszczeniu lub odmowie dopuszczenia określonych
dowodów (art. 236 k.p.c.) nie jest uchybieniem mającym istotny wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r.,
III CK 613/04, LEX nr 380929; z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 368/06, LEX nr
277293; z dnia 30 października 2008 r., II CSK 254/08, LEX nr 511999; z dnia 20
stycznia 2009 r., II CSK 417/08, LEX nr 518078, a zwłaszcza wyrok z dnia 19
kwietnia 2000 r., II CKN 266/00, LEX nr 786373). Dotyczy to również zarzutu
naruszenia art. 378 § 1 w związku z art. 328 § 2 i w związku z art. 391 k.p.c. przez
niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej i prawnej
rozstrzygnięcia w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie za mobbing. Skoro Sąd
Okręgowy wyraźnie stwierdził, że aprobuje w pełni w tym zakresie ustalenia
faktyczne oraz rozważania prawne Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za
własne, to nie naruszył art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. (por.
przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2005 r., IV CK 202/05,
LEX nr 173639; z dnia 20 września 2007 r., II CSK 244/07, LEX nr 487508; z dnia
6 stycznia 2009 r., I PK 18/08, (OSNP 2010 nr 13-14, poz. 156; z dnia 4 marca
2009 r., II PK 210/08, OSNP 2010 nr 19-20, poz. 233; z dnia 24 września 2009 r.,
II PK 58/09, OSNP 2011 nr 9-10, poz. 124 oraz z dnia 3 marca 2011 r., II UK
133/10, LEX nr 852556).
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na podstawie
art. 39814
k.p.c. Wobec oparcia skargi kasacyjnej na nieodpowiadającym
rzeczywistemu przebiegowi postępowania zarzucie nierozpoznania wniosku
powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, oddalony został wniosek o
przyznanie w postępowaniu kasacyjnym kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej z urzędu.