Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 179/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSA Agata Pyjas-Luty (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa P. N.
przeciwko Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w […]
o odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę i ustalenie
istnienia stosunków pracy nawiązanych na podstawie umów zawartych na czas
nieokreślony,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 6 lutego 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w […]
z dnia 14 lutego 2013 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od pozwanej Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa
Medycznego na rzecz powoda P. N. kwotę 120 (sto dwadzieścia)
złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 17 października 2012 roku Sąd Rejonowy ustalił m.in., że
stronę pozwaną Wojewódzką Stację Ratownictwa Medycznego i powoda P. N.
łączyła umowa o pracę z dnia 27 lutego 2007 roku zawarta na czas nieokreślony
oraz zasądził od pozwanej na rzecz P. N. kwotę 11.084,43 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 17 września 2011 r. tytułem odszkodowania i kwotę 120,00 zł
tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, nadto obciążył stronę pozwaną
obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa opłaty sądowej, od której powód
był zwolniony.
Sąd Rejonowy ustalił, że P.N. był zatrudniony u strony pozwanej ostatnio na
podstawie umowy zawartej od dnia 1 października 2007 roku na czas określony do
dnia 30 września 2020 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku
ratownika-kierowcy samochodu sanitarnego, z dwumiesięcznym okresem
wypowiedzenia. Uprzednio, tj. od dnia 1 lipca 2007 roku do dnia 30 września 2007
roku, strony łączyła umowa o pracę na okres próbny na tym samym stanowisku
ratownika medycznego. Stosunek pracy - zgodnie ze świadectwem pracy
wystawionym przez pozwaną ustał w dniu 17 września 2011 roku. W dniu 1 lipca
2007 r. strony zawarły umowę o zakazie pracy na rzecz konkurentów na podstawie
art. 1011
§ 1 k.p., w której powód zobowiązał się do powstrzymania od świadczenia
wszelkiej pracy (na podstawie umowy o pracę, umów cywilno-prawnych lub bez
podstawy prawnej) na rzecz podmiotów wykonujących usługi w zakresie zespołów
wyjazdowych ratownictwa medycznego, przewozów medycznych i transportu
sanitarnego w rozumieniu ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r. W
umowie zawarto zapis, że naruszenie postanowień, umowy będzie traktowane jako
ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Równocześnie powoda jak i innych
pracowników strony pozwanej łączyły kolejno zawierane okresowe umowy zlecenia
z NZOZ […], w ramach których powodowi powierzano obowiązki ratownika
medycznego w zespołach wyjazdowych, identyczne jak w pozwanej, wykonywane
w taki sam sposób i przy wykorzystaniu tego samego substratu majątkowego i
osobowego. Umowy zlecenia z NZOZ […] powód zawierał jednocześnie z
umowami o pracę z pozwaną, która przekazała powodowi do podpisania umowy
zlecenia jednocześnie z umowami o pracę, przy czym podpisanie umowy zlecenia
3
warunkowało pracę u pozwanej. Firma B. wykonuje usługi w takim zakresie jak
pozwana korzystając z usług podmiotów zatrudnionych w innych firmach, m.in. w
pozwanej. Od 2007 roku P. N. świadczył na podstawie umowy zlecenia czynności
ratownika medycznego dodatkowo dla firmy F. Nie zwracał się o wyrażenie przez
pracodawcę zgody na pracę w firmie F., nie informował o zawieraniu z tą firmą
umów, uważając, że podmiot ten nie jest konkurencyjny wobec pozwanej, ponieważ
nie wykonywał usług ratownictwa na terenie […], objętej zakresem świadczenia
usług przez pozwaną, jedynie w P. Powód był przekonany, że pozwana wyraża
zgodę na wykonywanie czynności zleconych w innych firmach, w tym w F.,
zwłaszcza, że w styczniu 2010 r., w związku z mającymi się odbyć przetargami,
odbyło się spotkanie dyrektora pozwanej i ratowników, m.in. powoda, podczas
którego zobowiązano pracowników do podpisania oświadczeń, że w firmie F. nie
wyrażą zgody na ujawnianie ich danych osobowych dla celów przetargowych przed
NFZ, co oznaczałoby odrzucenie oferty pozwanej przez NFZ. Powód wnioskował
stąd, że w związku z treścią oświadczeń dyrektor wie o jego pracy w F. i wyraża na
nią zgodę. Poza tym dyrektor pozwanej mówił pracownikom, że ratownicy mogą
pracować dodatkowo, gdzie chcą, byle nie na terenie […] i nigdy nie odbierał
oświadczeń, że nie będą oni pracowali w firmie F., zastrzegając jedynie, by
ratownicy nie pracowali dla F. na terenie […]. Ratownicy, którzy wprost pytali o
zgodę na pracę dla konkurencyjnych podmiotów, usłyszeli od dyrektora pozwanej,
że mogą to robić poza terenem [...]. Na trenie […] firma F. nie prowadzi działalności
konkurencyjnej wobec pozwanej. W II połowie 2011 r. dyrektor pozwanej dowiedział
się, że firma F. „werbuje” pracowników pozwanej do ewentualnej pracy w tej firmie
na wypadek wygrania przez nią przetargu. Otrzymał wówczas od związków
zawodowych listę ratowników pracujących dla F., m.in. powoda z informacją, że
firmy F., M. i inne obniżają koszty, ponieważ korzystają z usług osób
niezatrudnionych. Wobec stanowiska związków zawodowych i w związku z
perspektywą konieczności redukowania zatrudnienia wobec przegrania przetargów
na ratownictwo medyczne oraz przewozy medyczne i sanitarne dyrektor pozwanej,
mimo, że uważał, iż 11 ratowników z listy związków zawodowych, w tym powód, nie
miało wpływu na brak dostatecznej liczby kontraktów, w dniu 31 sierpnia 2011 r.
wypowiedział powodowi i pozostałym ratownikom z listy umowy o pracę z
4
zachowaniem 2- tygodniowego okresu wypowiedzenia, w oświadczeniach
wskazując jako przyczynę wypowiedzeń „naruszenie postanowień umowy o
zakazie świadczenia pracy na rzecz konkurentów poprzez świadczenie pracy u
konkurentów”. Wypowiedzenia poprzedzone były konsultacją ze związkami
zawodowymi. Przed otrzymaniem wypowiedzeń, ani później, nikt ze strony
pozwanej nie rozmawiał z powodem i innymi pracownikami na temat ich pracy w F.,
w szczególności dyrektor nie mówił im, że nie wyraża zgody na pracę w tej w firmie
czy też, że ją cofa. Wypowiedzeń nie otrzymali ratownicy zatrudnieni dodatkowo w
innych niż F. podmiotach, np. w M., wobec czego ratownicy uznali, że
wypowiedzenia są skutkiem wzięcia udziału przez F. w przetargu na konkurencyjne
wobec pozwanej usługi.
W styczniu 2012 r., w związku z przegraniem przetargów i zmniejszeniem
zapotrzebowania na usługi przewozowe i ograniczeniem liczby etatów zespołów
ratownictwa medycznego, pozwana rozpoczęła procedurę zwolnień grupowych,
zmniejszając zatrudnienie z 1096 do 860 osób. Zwolnienia objęły kierowców,
personel administracyjny, mechaników, diagnostów, pracowników zespołów
wyjazdowych. W ramach zwolnień nie likwidowano stanowisk ratowników, chyba że
nie godzili się na świadczenie pracy w innych miejscowościach, w których pozwana
zakontraktowała usługi ratownictwa medycznego. Od stycznia 2011 r. do kwietnia
2012 r. w pozwanej Stacji zatrudnienie straciło 27 ratowników, w tym 10 z listy
związków zawodowych, na której był powód. U strony pozwanej zasadą jest, że
większość pracowników świadczy jednocześnie pracę na podstawie umów cywilno-
prawnych, nie tylko zawieranych z NZOZ B. i F., w ramach których wykonują te
same czynności co w pozwanej. Pozwana akceptuje pracę lekarzy dla innych
konkurencyjnych podmiotów.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za
zasadne. W zakresie ustalenia, że strony łączyła umowa o pracę na czas
nieokreślony, strona pozwana uznała żądanie pozwu, powód miał interes prawny w
żądaniu ustalenia w rozumieniu art. 189 k.p.c., nadto zawarcie długoterminowej
(ponad 13 lat) umowy o pracę na czas określony może być kwalifikowane jako
obejście przepisów prawa pracy, ich społeczno-gospodarczego przeznaczenia lub
zasad współżycia społecznego. Za zasadne uznał także Sąd pierwszej instancji
5
żądanie odszkodowania za naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę.
Wypowiedzenie zastosowane wobec powoda okazało się nieuzasadnione i
sprzeczne z art. 8 k.p. Zarówno oświadczenie o wypowiedzeniu powodowi umowy
o pracę jak i pismo do związków zawodowych w trybie art. 38 k.p. nie zawierały
dostatecznie konkretnych przyczyn wypowiedzenia, pozwana nie wskazała, jakiego
okresu dotyczą uchybienia, ani dla jakich podmiotów powód wykonywał działalność
konkurencyjną wobec pozwanej. Okoliczności sprawy nie dawały w tym zakresie
dostatecznego wyjaśnienia i powód jedynie domyślał się, że dotyczy to jego pracy
w firmie F., trwającej od kilku lat, dlatego za rzeczywistą przyczynę wypowiedzenia
uznać należy konieczność redukcji zatrudnienia. Pozwana wykorzystała stosowny
moment, aby uczynić użytek z podpisanych w odległym czasie umów o zakazie
konkurencji w okresie zatrudnienia, wcześniej dyrektor pozwanej i związki
zawodowe nie widziały przeszkód, aby ratownicy pracowali dla innych firm
wykonujących usługi ratownictwa medycznego i przewozy medyczne poza […] a
nawet na terenie miasta […] (B., M.), a dyrektor przyzwalał na pracę w firmie F.,
dysponując oświadczeniami ratowników, że nie będą ujawniani przez tą firmę na
listach do przetargu przed NFZ, nie uważając, aby firma ta była rzeczywistym
konkurentem pozwanej na terenie […]. Strona pozwana godziła się, a nawet
wymagała, aby ratownicy pracowali na zlecenia dla B. w tym zakresie i okresie jak
dla pozwanej, nawet grafiki oba podmioty miały wspólne, a pozwana ukrywała w
ten sposób godziny nadliczbowe ratowników i uchylała się od wypłacania dla nich
wyższych wynagrodzeń, obniżając w ten sposób koszty działalności. Umowa o
zakazie konkurencji zawarta na podstawie art. 1011
§ 1 k.p., nie zawierała klauzuli
nieważności dla późniejszych ich zmian i modyfikacji dokonanych w innej formie niż
pisemna, skoro zatem strona pozwana wyrażała zgodę na pracę w firmach
konkurencyjnych, a dyrektor pozwanej nie zabraniał powodom pracy w F., nie tylko
godził się na nią, ale wprost na nią zezwalał pod wymienionymi powyżej warunkami,
tym samym uznać należy, że pozwana uchyliła zakaz wobec tej firmy już w 2010 r.
Uznając zatem wypowiedzenia za nieuzasadnione w myśl art. 45 § 1 k.p. w
związku z art. 8 k.p. i art. 30 § 4 k.p., Sąd pierwszej instancji uwzględnił żądanie
zasądzenia odszkodowania na podstawie art. 45 § 1 k.p. i art. 471
k.p. w wysokości
odpowiadającej okresowi wypowiedzenia.
6
Wyrokiem z dnia 14 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację strony
pozwanej od powyższego wyroku, skierowaną przeciwko rozstrzygnięciu o
odszkodowaniu oraz o kosztach procesu.
Za bezzasadne uznał Sąd Okręgowy zarzuty naruszenia przepisów prawa
procesowego, wskazując, że Sąd pierwszej instancji w sposób wszechstronny
wyjaśnił okoliczności faktyczne związane z przedmiotem niniejszego postępowania
oraz dokonał prawidłowej, zgodnej z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. oceny
wiarygodności i mocy dowodów zebranych w sprawie, uzasadnionej zgodnie z
wymogami wynikającymi z art. 328 § 2 k.p.c., a apelująca nie przedstawiła
przekonującej argumentacji, podważającej dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę
dowodów. Przyjmując zatem za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej
instancji, Sąd Okręgowy podzielił także stanowisko tego Sądu co bezzasadności
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę.
W szczególności za nietrafne uznał Sąd odwoławczy zarzuty dotyczące
naruszenia art. 1013
k.p., art. 1013
k.p. w związku z art. 77 k.c. i art. 300 k.p. oraz
art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. Strona pozwana - nie sprzeciwiając się
pracy powoda na rzecz podmiotu konkurencyjnego i akceptując ten stan rzeczy
przez wiele lat, w sposób dorozumiany wyraziła zgodę na zmianę umowy o zakazie
konkurencji, ograniczając zakres jej obowiązywania wyłącznie do świadczenia
pracy na rzecz konkurentów na podstawie umowy o pracę, umów cywilno-prawnych
lub bez jakiejkolwiek podstawy i to tylko na obszarze jej działania. Skoro bowiem
powód zaczął pracę w F. w 2007 r., jednocześnie zaś - w 2010 r. miały miejsce
spotkania dyrektora pozwanej z pracownikami, w tym z powodem, podczas których
pracownicy składali oświadczenia, iż ich dane osobowe nie będą udostępniane
przez F. podczas składania oferty w ramach kontraktu z NFZ, należało uznać, że
umowa o zakazie konkurencji została zmieniona za obopólną zgodą i wiedzą stron
niniejszego procesu i na tych zmienionych zasadach powodowie, za zgodą
pracodawcy, świadczyli pracę w podmiocie konkurencyjnym. I nawet jeśli wolą
strony pozwanej było obciążenie powodów konsekwencjami z tytułu złamania przez
nich warunków umowy o zakazie konkurencji, to podkreślić trzeba, że w żaden
sposób jej nie uzewnętrzniła, nie dochowała w tym względzie należytej staranności,
to zaś skutkowało zmianą warunków umowy o zakazie konkurencji w sposób
7
dorozumiany. Nawet gdyby uznać, że pozwanemu pracodawcy, formułując
postanowienia umowy o zakazie konkurencji, chodziło o samo przekazywanie
wiedzy oraz umiejętności zawodowych w ramach świadczenia pracy w podmiocie
konkurencyjnym, to z całą pewnością powyższych elementów świadczonej przez
powoda pracy w F. nie można było uznać za naruszające postanowienia tej umowy
- wszak ten stan rzeczy akceptowany był przez pozwaną przez szereg lat. W
konsekwencji nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 8 k.p., gdyż w
sytuacji zmiany warunków umowy o zakazie konkurencji, zezwalającej powodowi
na świadczenie pracy w podmiocie konkurencyjnym, nie można przyjąć braku
respektowania przez powoda warunków tej umowy oraz naruszenia art. 30 § 4 k.p.,
skoro wbrew swojemu dotychczasowemu akceptowaniu pracy powoda w F.
pozwana nie wyjaśniła w wypowiedzeniu, na czym polega naruszenie umowy o
zakazie konkurencji.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku strona pozwana, zaskarżając
wyrok w całości, zarzuciła Sądowi Okręgowemu:
I. Naruszenie art. 382 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c. poprzez ich
niewłaściwe zastosowanie polegające na braku stwierdzenia i rozważenia w
granicach zaskarżenia apelacją pozwanej mających wpływ na treść wyroku
naruszeń prawa materialnego, w szczególności art. 1013
k.p., art. 1011
k.p., art. 65
§ 1 i 2 k.c. oraz 30 § 4 k.p. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przez Sąd
pierwszej instancji, co spowodowało również naruszenie prawa materialnego
powołanych wyżej przepisów przez ich niewłaściwe zastosowanie przez Sąd
drugiej instancji, a naruszenia te polegały na:
- naruszeniu art. 1013
k.p. w zw. z art. 77 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez
ich niezastosowanie i przyjęcie, że zmiany do umowy o zakazie konkurencji mogły
zostać wprowadzone w formie ustnej, w szczególności jednostronnie, choć przepis
ten wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności, co odnosi się
nie tylko do umowy pierwotnej, lecz również do wszystkich jej zmian,
- naruszeniu art. 1011
k.p. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na
przyjęciu, iż praca w podmiocie konkurencyjnym, w tym przekazywanie wiedzy oraz
umiejętności zawodowych w ramach świadczenia pracy w podmiocie
konkurencyjnym nie jest naruszeniem umowy o zakazie konkurencji,
8
- naruszeniu art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez ich niewłaściwe
zastosowanie prowadzące do błędnego ustalenia, że strony zgodnie wprowadziły
zmiany w umowie o zakazie konkurencji, zezwalające wykonywać pracę na rzecz
podmiotu konkurencyjnego,
- naruszeniu art. 30 § 4 k.p. poprzez błędną jego interpretację, polegającą na
przyjęciu, iż naruszono formę wypowiedzenia, w szczególności poprzez
niedostateczne wskazanie konkretnych jego przyczyn, choć wskazana przyczyna
wypowiedzenia była prawdziwa, konkretna i wyłączna.
2. Naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienia mogły mieć
istotny wpływ na wynik sprawy, tzn. przepisów:
- art. 382 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z
art. 316 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału
dowodowego zebranego przez Sąd pierwszej instancji i przyjęcie tych ustaleń za
własne przez Sąd drugiej instancji, mimo naruszenia zasad logicznego
wnioskowania i swobodnej oceny dowodów poprzez bezzasadne pominięcie
pisemnego oświadczenia powoda w piśmie z dnia 29 maja 2007 r., w którym
zwraca się z prośbą o zatrudnienie w Firmie B., co wskazuje, że na pracę w innym
podmiocie prowadzącym działalność wymagana była pisemna zgoda, bezzasadne
pominięcie dowodu w postaci pisma z 19 stycznia 2012 r. skierowanego do Urzędu
Pracy o planowanych zwolnieniach grupowych, przy jednoczesnym błędnym
wnioskowaniu, iż w chwili wypowiadania powodom umów o pracę okoliczność ta
była pozwanej znana, zaś wręczone wypowiedzenia w sierpniu 2011 r. miały
związek z późniejszymi zmianami organizacyjnymi, pominięcie okoliczności, że w
lutym 2012 r. ponownie zatrudniono na stanowisko ratownika medycznego K. K., co
pozostaje w sprzeczności z wywodem Sądu o zmianach organizacyjnych i
zwolnieniach grupowych ratowników medycznych, całkowite pominięcie zeznań S.
W., w szczególności zakresie stwierdzenia, że ratownicy medyczni nie zostali objęci
zwolnieniami grupowymi, błędne wnioskowanie o akceptacji strony pozwanej dla
pracy ratowników medycznych w podmiotach konkurencyjnych z faktu, iż pozwana
miała wiedzę o pracy lekarzy w podmiotach konkurencyjnych, pomimo iż lekarze
nie zawarli z pracodawcą umów o zakazie konkurencji,
9
- art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia w
uzasadnieniach wyroków sądów obu instancji podstawy faktycznej i prawnej
ustalenia, że pozwana wypowiadając umowę o prace powodom „przekroczyła
swoje uprawnienia”, co uczyniło niemożliwym kontrolę instancyjną zaskarżonego
wyroku.
Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz
uchylenie w całości wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi I instancji.
Skarżący podniósł, że umowa o zakazie konkurencji pomiędzy stronami
zawarta została na piśmie i wprowadzenie do niej jakichkolwiek zmian, pod
rygorem nieważności, również musi być dokonane z zachowaniem formy pisemnej.
Nadto błędne jest rozumowanie sądu o takiej samej pozycji w rozumieniu
naruszenia zakazu konkurencji w stosunku do Firmy B. jak i do Firmy F. O ile w
pierwszym przypadku pozwana związała się z Firmą B. kontraktem, na podstawie
którego firma ta świadczyć miała na rzecz pozwanej takie same usługi z
wykorzystaniem pracowników strony pozwanej i za jej zgodą, o tyle zatrudnianie się
pracowników pozwanej w F. odbywało się bez jej zgody, z naruszeniem jej
interesów ekonomicznych. Powód uzyskał pisemną zgodę pracodawcy na pracę w
B., natomiast takiej zgody nie było w przypadku świadczenia pracy w firmie F. Z
pola widzenia Sądów rozstrzygających sprawę umknęło również zagadnienie
związane z wykorzystywaniem przez podmiot konkurencyjny pracownika, który u
strony pozwanej uzyskał odpowiednie wykształcenie i przygotowanie zawodowe do
wykonywania pracy w charakterze ratownika medycznego oraz udzielania mu
dodatkowej ochrony prawnej przysługującej pracownikowi zgodnie z przepisami
Kodeksu pracy (urlopy, świadczenia zdrowotne i inne). Zatem nawet, jeśli w
poszczególnych okresach czasu Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego i F.
świadczyli usługi na odrębnych obszarach kraju, to nie oznacza, że w takiej sytuacji
nie byli wobec siebie niekonkurencyjni. Potencjalnie obszary obu tych podmiotów w
niektórych przypadkach zachodziły na siebie. Nadto istotne z punktu widzenia
naruszenia zasad konkurencyjności było wykorzystywanie przez F. umiejętności i
10
wiedzy nabytej przez pracownika w związku z wcześniejszym zatrudnieniem go u
pozwanej. Zatem rozstrzygnięcia wymaga kwestia, czy umowa zawarta na piśmie
pomiędzy pracodawcą a pracownikiem o zakazie świadczenia pracy w ramach
stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką
działalność (zakaz konkurencji), choćby nie określała zakresu terytorialnego, dla
dokonania w niej zmian wymaga bezwzględnie formy pisemnej, a nadto czy
wykorzystywanie przez podmiot konkurencyjny wiedzy i umiejętności nabytych
wcześniej przez pracownika podmiotu, którego interes został naruszony, nie
stanowi również naruszenia zakazu wynikającego z umowy o zakazie konkurencji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zawiera uzasadnionych zarzutów.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do wymienionych przez skarżącego zarzutów
naruszenia prawa procesowego, za bezzasadny uznać należało zarzut naruszenia
art. 382 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c.
Przypomnieć należy, że stosownie do art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na
podstawie materiału zebranego w pierwszej instancji oraz w postępowaniu
apelacyjnym. Przepis ten ma charakter ogólnej dyrektywy, wyrażającej istotę
postępowania apelacyjnego i w zasadzie nie może stanowić samodzielnej
podstawy kasacyjnej, bez równoczesnego wytknięcia naruszenia także innego
przepisu regulującego postępowanie rozpoznawcze (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 23 maja 2013 r., I CSK 569/12, LEX nr 1353066, z dnia 19
marca 2012 r., II UK 162/11, LEX nr 1171001, z dnia 16 marca 1998 r., II UKN
520/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 372, z dnia 26 października 2000 r., II CKN
302/00, LEX nr 533919). W niniejszej sprawie skarżący, podnosząc zarzut
naruszenia art. 382 k.p.c. poprzez zaniechanie przez Sąd drugiej instancji
odniesienia się do całości materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu
(w szczególności dowodów wyszczególnionych w punkcie II. 1 skargi kasacyjnej)
zarzucił równocześnie naruszenie dalszych przepisów postępowania, tj. art. 391 § 1
k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c., wskazując, że powyższe naruszenia
mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Oceniając zasadność podniesionego
zarzutu należy zwrócić uwagę, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, jeżeli sąd
11
drugiej instancji nie uzupełnia postępowania dowodowego ani, po rozważeniu
zarzutów apelacyjnych, nie znajduje podstaw do zakwestionowania oceny
dowodów i ustaleń faktycznych orzeczenia sądu pierwszej instancji, może te
ustalenia przyjąć za podstawę faktyczną swojego orzeczenia. W takiej sytuacji jest
wystarczające, by stanowisko to znalazło wyraźne odzwierciedlenie w uzasadnieniu
sądu odwoławczego. Uznając prawidłowość ustaleń faktycznych i oceny dowodów,
sąd drugiej instancji nie ma obowiązku przeprowadzania na nowo własnej oceny
dowodów, musi jednak szczegółowo odnieść się do tych ustaleń i ocen, które były
kwestionowane w apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca
2013 r., II PK 300/12, LEX nr 1341270). Z taką sytuacją mamy do czynienia w
niniejszej sprawie, w której Sąd Okręgowy w całości zaakceptował ustalenia
faktyczne Sądu pierwszej instancji, wskazując, dlaczego zarzuty apelacji dotyczące
błędnego ustalenia istotnych okoliczności faktycznych sprawy nie zostały
uwzględnione. Równocześnie podkreślić należy, iż Sąd drugiej instancji odniósł się
w uzasadnieniu wyroku (na stronie 17 i 18 uzasadnienia) do każdego z rzekomo
pominiętych dowodów (pisemnych wniosków pracowników, w tym powoda, o
wyrażenie przez stronę pozwaną zgody na pracę w B., pisma strony pozwanej z
dnia 19 stycznia 2012 r. skierowanego do Urzędu Pracy, zeznań świadka S. W.
oraz okoliczności ponownego zatrudnienia ratownika medycznego K. K.), z tym, że
dokonując ich oceny, nie podzielił stanowiska strony pozwanej co do doniosłości
tych dowodów dla rozstrzygnięcia sprawy. Podniesione zatem w skardze
kasacyjnej zarzuty w istocie zmierzają do zakwestionowania ustaleń faktycznych
Sądu drugiej instancji, co znalazło zresztą wyraz w sformułowaniu zarzutu
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Tymczasem przepis ten - jako bezpośrednio
odnoszący się do ustaleń i oceny dowodów – zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., nie
może stanowić podstawy skargi kasacyjnej. Z utrwalonego w tym zakresie
orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że każdy zarzut skargi kasacyjnej, mający
ma na celu polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji, chociażby
pod pozorem błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania określonych
przepisów prawa materialnego, uznać należy za niedopuszczalny z uwagi na jego
sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19
12
października 2010 r., II PK 96/10, LEX nr 687025, z dnia z 8 marca 2010 r., I PK
260/09, LEX nr 590229).
Z kolei zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. art. 391 § 1
k.p.c. wymaga dla swej skuteczności wykazania, że obraza wskazanego
unormowania mogła mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.).
W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że uzasadnienie wyroku
wyjaśnia przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane i jest sporządzane już po
wydaniu wyroku. Zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane
zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. W
konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których
treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie
dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w
przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego
stanu faktycznego, a więc w przypadku, gdy rażące naruszenie zasad
sporządzenia uzasadnienia przez sąd drugiej instancji powoduje niemożność
kontroli kasacyjnej orzeczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18
października 2011 r., II UK 51/11, OSNP 2012 nr 21-22, poz. 267, z dnia 19 marca
2012 r., II UK 162/11, LEX nr 1171001, z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09,
LEX nr 558286; z dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, LEX nr 599519). W
rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie zachodzi. Uzasadnienie Sądu
Okręgowego, wbrew zarzutom skarżącego, zawiera wszelkie wymagane elementy
konstrukcyjne, w szczególności wskazanie istotnych dla rozstrzygnięcia faktów,
które sąd uznał za udowodnione i dowodów, na których oparł swoje rozstrzygnięcie
oraz wskazanie i wyjaśnienie zastosowanych przepisów prawnych. Zauważyć przy
tym należy, iż skarżący zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. upatruje w braku
wyjaśnienia przez sądy obydwu instancji, na czym polegało „przekroczenie
uprawnień” przez stronę pozwaną przy wypowiadaniu powodowi umowy o pracę. Z
powyższym zarzutem nie sposób się zgodzić. Sąd Okręgowy w swoim
uzasadnieniu obszernie bowiem przytacza i ocenia jako prawidłowe rozważania
Sądu pierwszej instancji dotyczące właśnie przekroczenia uprawnień przez stronę
pozwaną poprzez dokonanie wypowiedzenia umowy o pracę powodowi z
13
powołaniem się na okoliczności znane stronie pozwanej i akceptowane przez nią
od ponad 1 roku w kontekście oceny zgodności działania pracodawcy z zasadami
współżycia społecznego i w dalszej kolejności, z przepisami o wypowiadaniu umów
o pracę. Odwołanie się zatem przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku do ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd pierwszej instancji oraz do
przeprowadzonej przez ten Sąd oceny dowodów, zaakceptowanie ich i przyjęcie za
własne przy równoczesnym wskazaniu motywów nieuwzględnienia zarzutów
apelacji, umożliwia kontrolę kasacyjną jego rozumowania, co czyni bezzasadnym
podniesiony zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2007 r., II PK 338/06, OSNP 2008 nr
15-16, poz. 219).
Ocenę podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia prawa
materialnego wypada rozpocząć od przypomnienia, że stosownie do art. 1011
§ 1
k.p., w zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić
działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach
stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką
działalność (zakaz konkurencji). Kodeks pracy, posługując się w art. 1011
§ 1
pojęciem "działalność konkurencyjna", pojęcia tego nie definiuje. W konsekwencji
prawo określenia zakresu przedmiotowego, podmiotowego, czasowego oraz
terytorialnego zakazu konkurencji zostało pozostawione stronom umowy
(pracodawcy i pracownikowi) przy uwzględnieniu kryterium przedmiotu
prowadzonej przez pracodawcę działalności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego
przyjmuje się, że konkurencyjną działalnością jest aktywność przejawiana w tym
samym lub takim samym zakresie przedmiotowym i skierowana do tego samego
kręgu odbiorców, pokrywająca się - chociażby częściowo - z zakresem działalności
podstawowej lub ubocznej pracodawcy. W rezultacie zakazana może być taka
działalność, która narusza interes pracodawcy lub zagraża mu (por. między innymi
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r., I PKN 579/98, OSNAPiUS 2000
nr 7, poz. 270, z dnia 8 maja 2002 r., I PKN 221/01, OSNP 2004 nr 6, poz. 98 i z
dnia 24 września 2003 r., I PK 411/02, OSNP 2004 nr 18, poz. 316). Dla istnienia
stosunku konkurencyjności wystarczy częściowe pokrywanie się choćby tylko
potencjalnych zakresów działalności i dlatego rodzaje działalności zakazanej oraz
14
zakres zakazanych działań konkurencyjnych powinny być określone
(skonkretyzowane) w zawartej przez strony w formie pisemnej umowie o zakazie
konkurencji. Umowa taka podlega ocenie według reguł określonych w art. 3531
k.c.
i powinna być interpretowana z przyjęciem za podstawę jej wykładni przede
wszystkim tekstu dokumentu, a gdyby jego treść nie była dostatecznie jasna - z
uwzględnieniem dyrektyw interpretacyjnych określonych w art. 65 § 1 i 2 k.c. (por.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2011 r., I PK 224/10, LEX nr 896455, z
dnia 24 października 2006 r., II PK 39/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 27, z dnia 8
maja 2002 r., I PKN 221/01). Każdorazowo zatem należy oceniać, jaka była treść
umowy o zakazie konkurencji, zarówno wyartykułowana wprost w zawartej umowie
jak i wynikająca ze zgodnego ustalenia jej zakresu przez strony.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać
należy, że dla oceny braku naruszenia przez powoda postanowień umowy o
zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy zasadnicze znaczenie miała
treść umowy, ustalona przez Sąd Okręgowy bez naruszenia art. 65 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p. O ile zgodzić się należy ze skarżącym, że zgodnie z
art. 1013
§ 1 k.p. w związku art. 77 k.c. i art. 300 k.p., zarówno zawarcie umowy o
zakazie konkurencji jak i wszelkie jej zmiany wymagają zachowania formy pisemnej
pod rygorem nieważności, o tyle nawet przyjęcie, że Sąd Okręgowy z naruszeniem
tego przepisu przyjął, iż pomiędzy stronami w sposób dorozumiany doszło do
uchylenia zakazu konkurencji, pozostaje bez wpływu na ocenę prawidłowości
rozstrzygnięcia sprawy. W istocie bowiem Sądy obydwu instancji, przy
uwzględnieniu całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, stosując się do poglądów
wyrażonych w wyżej powołanym orzecznictwie, dokonały wykładni woli stron co do
zakresu obowiązywania umowy o zakazie konkurencji. Jak wynika z treści zawartej
między stronami umowy o zakazie konkurencji z dnia 1 lipca 2007 r., była to umowa
o zakazie pracy na rzecz konkurentów na podstawie art. 1011
§ 1 k.p., w której
powód zobowiązał się do powstrzymania od świadczenia wszelkiej pracy (na
podstawie umowy o pracę, umów cywilno-prawnych lub bez podstawy prawnej) na
rzecz podmiotów wykonujących usługi w zakresie zespołów wyjazdowych
ratownictwa medycznego, przewozów medycznych i transportu sanitarnego w
rozumieniu ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r. Ustalenie i ocena Sądu
15
Okręgowego, że aż do czasu przystąpienia do przetargów na świadczone usługi w
II połowie 2011 r. firma F. nie świadczyła usług w zakresie ratownictwa
medycznego, przewozów medycznych i transportu sanitarnego na terenie powiatów
objętych zakresem świadczenia usług przez stronę pozwaną nie zostały w skardze
kasacyjnej skutecznie zakwestionowane przez postawienie odpowiednich zarzutów
i w związku z treścią art. 39813
§ 2 k.p.c. było wiążące w postępowaniu kasacyjnym.
Jednocześnie Sąd Okręgowy, powołując się na treść art. 60 k.c. i art. 65 § 1 k.c.
uznał, że okoliczności sprawy, w tym fakt akceptowania przez dyrektora strony
pozwanej co najmniej od stycznia 2010 r. pracy przez powoda oraz innych
ratowników medycznych w firmie F., wskazują, iż strony dokonały interpretacji
pojęcia podmiotu konkurencyjnego w rozumieniu zawartej między nimi umowy o
zakazie konkurencji poprzez jego skonkretyzowanie i wyłączenie z zakresu
podmiotów konkurencyjnych zarówno tej firmy oraz innych podmiotów, które swej
działalności gospodarczej w zakresie ratownictwa medycznego i transportu
sanitarnego nie prowadziły na terenie objętym działaniem strony pozwanej. Sąd
Okręgowy szczegółowo wyjaśnił motywy dokonania takiej wykładni oświadczeń woli
stron, w szczególności powołując się na oświadczenia dyrektora strony pozwanej
skierowane do ratowników medycznych, w których nie zakazywał świadczenia
pracy na rzecz innych podmiotów wykonujących transport sanitarny, a wyłącznie
wymagając, by nie pracowali u podmiotów świadczących takie usługi na terenie
pokrywającym się z zakresem działania strony pozwanej, jak i okoliczności
związane ze złożeniem w styczniu 2010 r. pisemnych oświadczeń przez powoda i
innych ratowników medycznych, iż nie wyrażą zgody na ujawnienie ich nazwisk w
ofertach przetargowych sporządzonych przez firmę F. Ustalone i wskazane w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności przebiegu rozmowy dyrektora z
ratownikami jak i fakt odbierania oświadczeń i treść tych oświadczeń w pełni
uprawniały sądy obydwu instancji do przypisania stornom umowy o zakazie
konkurencji woli dokonania konkretyzacji użytego w umowie pojęcia konkurentów w
sposób przedstawiony powyżej, co doprowadziło do trafnego przyjęcia, że powód,
pomimo podjęcia zatrudnienia w firmie trudniącej się, podobnie jak strona pozwana,
ratownictwem medycznym i transportem sanitarnym, w istocie nie naruszył
wiążącej strony umowy o zakazie konkurencji. Skoro zatem strona pozwana,
16
posiadając co najmniej od stycznia 2010 r. wiedzę o wykonywaniu przez
ratowników pracy w firmie F. oraz innych firmach transportu sanitarnego, nie
uważała takich podmiotów za konkurentów i nie oponowała przeciwko jej
kontynuowaniu, nie wskazała także ani w rozmowie z powodem ani z innymi
pracownikami na potrzebę rozszerzenia zakazu także na inne podmioty z uwagi na
zamiar poszerzenia terytorialnego zakresu działania przez pozwaną, nie można
przyjąć, że powód w niniejszej sprawie naruszył zakaz konkurencji, co mogłoby
stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę w rozumieniu
art. 45 § 1 k.p. Naruszenia tego przepisu zresztą skarżący w skardze kasacyjnej nie
zarzucił, a Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę we wskazanych w niej granicach, z
urzędu uwzględniając jedynie nieważność postępowania (art. 39813
§ 1 k.p.c.).
Skoro w niniejszej sprawie podstawę prawną rozstrzygnięcia Sądu pierwszej
instancji stanowił art. 45 § 1 k.p., z uzasadnieniem, że dokonane wypowiedzenie
było nieuzasadnione, a Sąd drugiej instancji podzielił to stanowisko, skarga
kasacyjna kwestionująca przyjęcie braku zasadności wypowiedzenia umowy o
pracę, w której nie podniesiono zarzutu naruszenia art. 45 § 1 k.p., nie może być
uwzględniona. Bez podniesienia bowiem zarzutu naruszenia art. 45 § 1 k.p., Sąd
Najwyższy nie może rozważać, czy wypowiedzenia umowy o pracę powodowi było
uzasadnione w rozumieniu tego przepisu.
Z kolei przyjęcie, że powód nie naruszył zakazu konkurencji, rozumianego
przez strony umowy w sposób wyłożony przez Sądy obydwu instancji implikuje
także bezzasadność zarzutu naruszenia art. 30 § 4 k.p. Przepis ten ustanawia
wymóg wskazania przez pracodawcę w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o
pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez
wypowiedzenia przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.
Wskazanie w wypowiedzeniu umowy o pracę złożonym powodowi jako przyczyny
wypowiedzenia faktu naruszenia umowy o zakazie konkurencji w sytuacji, gdy do
powyższego naruszenia nie doszło, stanowi w istocie wskazanie przyczyny
nierzeczywistej, co uzasadnia postawiony przez Sąd Okręgowy zarzut naruszenia
przez stronę pozwaną także wymogu zawartego w tym przepisie (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 5 maja 2009 r., I PK 11/09, LEX nr 509027, z dnia 7
października 2009 r., III PK 34/09, LEX nr 560866).
17
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na
podstawie art. 39814
k.p.c., o kosztach postępowania kasacyjnego orzekając na
podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.