Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 931/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla (sprawozdawca)

Sędziowie SO Adam Sygit

SO Piotr Kupcewicz

Protokolant Mateusz Pokora

przy udziale Antoniny Kasprowicz-Czerwińskiej - prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy i przedstawiciela Urzędu Celnego w B.A. L.

po rozpoznaniu dnia 12 stycznia 2015 r.

sprawy B. Ś. s. B. i F. ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 107 § 1 k.k.s.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie X Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Żninie

z dnia 30 czerwca 2014 roku - sygn. akt X K 33/13

uchyla zaskarżony wyrok i uznając, że czyn stanowi wykroczenie z art. 107 § 4 k.k.s., na podstawie art. 51 § 2 k.k.s. postępowanie umarza; koszty procesu w sprawie ponosi Skarb Państwa.

IV Ka 931/14

UZASADNIENIE

B. Ś. pozostawał pod zarzutem popełnienia czynu z art. 107 § 1 k.k.s. polegającego na tym, że prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B. przy ul. (...) urządzał w bliżej nieokreślonym czasie, jednak nie później niż w dniu 13 grudnia 2011 r. w prowadzonym przez M. M. sklepie spożywczo – przemysłowym położonym w m. S. (...)gry na urządzeniu o nazwie A. (...) nr A. (...) bez wymaganej koncesji i zezwolenia wbrew przepisom art. 2 ust. 3, 5, art. 3, art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz.U. z 2009 r., Nr 20).

Sąd Rejonowy w Szubinie X Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Żninie uznał wymienionego za winnego zarzucanego mu czynu, tj. występku z art. 107 § 1 k.k.s. i za to, na podstawie cyt. przepisu ustawy, wymierzył mu karę 80 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 100 zł.

Niniejszy wyrok zawierał także rozstrzygnięcie odnośnie kosztów sądowych w sprawie.

Powyższy wyrok został zaskarżony w trybie apelacji, przez obrońcę oskarżonego , który powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 1, 2 i 3 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mogący mieć wpływ na jego treść, poprzez uznanie sprawstwa oskarżonego;

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na teść wyroku, a mianowicie:

- art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez niedokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu w zakresie daty jego popełnienia;

- art. 424 § 2 k.p.k. przez brak określenia w uzasadnieniu wyroku stopnia społecznej szkodliwości czynu;

- naruszenie prawa materialnego – art. 1 § 2 k.k.s. poprzez nieustalenie jakiegokolwiek stopnia społecznej szkodliwości czynu;

- naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 2 ust. 1, 3 i 5 ustawy z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych przez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, albowiem gry na zakwestionowanym urządzeniu nie mają charakteru losowego;

- naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 6 ust. 1 i 4 oraz art. 14 ust. 1 cyt. ustawy przez ich błędną wykładnię, w sytuacji gdy art. 14 ust. 1 ustawy uznany został za niezgodny z art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie przepisów i norm techniczny (…), który nie może być stosowany przez organy władzy publicznej w stosunku do osób prywatnych;

- naruszenie prawa materialnego – art. 6 ust. 1 o art. 14 ust. 1 ustawy jako potencjalnie niezgodne z art. 2 i art. 7 oraz art. 20, 22 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP;

- rażącą niewspółmierność orzeczonej kary;

- a także naruszenie prawa materialnego – art. 107 § 4 k.k.s. poprzez błędne zakwalifikowanie czynu oskarżonego jako występku z § 1 art. 107 k.k.s.

W konkluzji apelujący wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego;

2. alternatywnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania;

3. w przypadku uznania czynu za wykroczenie o umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie karalności;

4. ewentualnie o orzeczenie grzywny w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Powyższą apelację należało uznać za zasadną w zakresie, w jakim implikowała ona rozstrzygnięcie zawarte w części dyspozytywnej niniejszego wyroku.

Na wstępie należałoby poczynić następujące uwagi natury ogólnej, a mianowicie:

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd orzekający podstawowych obowiązków wynikających z przepisów prawa. Sąd w postępowaniu dowodowym jest związany przepisami postępowania karnego, obligującymi do przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, a także przeprowadzenia, również z urzędu, wszelkich dowodów koniecznych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przede wszystkim o winie oskarżonego. Sąd orzekający ma również obowiązek dokonania należytej, zgodnej z obowiązującymi w tym względzie regułami i zasadami procesowymi, chronionymi treścią art. 7 k.p.k., oceny całokształtu dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, a poza zasięgiem rozważań sądu meriti nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia powyższych kwestii. Silny jest związek zasady swobodnej oceny dowodów z innymi zasadami procesowymi, co niejednokrotnie znajdowało wyraz w orzecznictwie. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 4 § 1 [ob. 7] k.p.k. tylko wtedy, gdy: a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 357 [ob. 410] k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 1 pkt 2 [ob. 2 § 2] k.p.k.), b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 3 § 1 [ob. 4] k.p.k.), c) jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 372 § 1 pkt 1 [ob. 424 § 1 pkt 1] k.p.k.) - (wyr. SN z 22.II.1996r., OSN PiPr. 1996, nr 10, poz. 10, wyr. SN z 16.XII.1974, OSNKW z 1975, z. 3-4, poz. 47; por. szerzej Zb.Gostyński [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, praca zbiorowa, Warszawa 1998. t.I, str.168 i n.).

Prawo polskie przyjmuje zasadę swobodnej, lecz kontrolowanej oceny dowodów, wobec czego stanowisko sądu orzekającego w kwestii oceny dowodów winno zostać, jak wspomniano, należycie uzasadnione. Za reprezentatywny w tym względzie można z powodzeniem uznać pogląd zawierający się w tezie, że: Zasada swobodnej oceny dowodów, leżąca u podstaw prawidłowego wyrokowania, nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby się skontrolować w trybie apelacyjnym, a ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147, por. szerzej op. cit. str. 171; nadto OSNKW 1975/2/28). Obowiązkiem sądu wynikającym z zasady prawdy materialnej jest dążenie do wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie i to przy uwzględnieniu całości zebranego materiału dowodowego, a to zgodnie z treścią art. 410 k.p.k.

Uzasadnienie wyroku natomiast winno spełniać wszelkie te wymogi ustawowe, jakie przewidziane są dlań treścią przepisu art. 424 k.p.k., zawierając przejrzystą i kompletną analizę i ocenę wszystkich tych dowodów, na jakich oparto ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu i okoliczności, a także argumentację odnośnie tego, dlaczego nie uznano za miarodajne dowodów przeciwnych. Brak takiego wyjaśnienia i oceny mógłby prowadzić do zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Pominięcie dowodów dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i nie zajęcie wobec nich stanowiska, dawałoby podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Uzasadnienie, które nie spełniałoby tych wymogów ustawowych uniemożliwiałoby sądowi drugiej instancji kontrolę zaskarżonego orzeczenia i prawidłowe ustosunkowanie się do zarzutów podniesionych w apelacji, powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147).

Prawidłowe uzasadnienie wyroku jako dokumentu zdającego sprawę z przebiegu rozumowania sędziów, winno przy tym zawierać wszystkie składające się na to elementy – od przesłanek aż po końcowy wynik. Winno się więc w uzasadnieniu orzeczenia przytoczyć wszystkie przeprowadzone dowody wraz ze streszczeniem istotnej ich treści, analizę kryminalistyczną ich wiarygodności i wynikające z nich wnioski, wskazać dowody, na których sąd się oparł, podać powody dla których nie uznał dowodów przeciwnych, a także dowody pozbawione znaczenia, wraz z odpowiednią argumentacją w tym względzie. Oznacza to, że z taką samą starannością powinien sąd ocenić zarówno te dowody (bądź ich fragmenty), które odrzuca, jak i te na których opiera swe rozstrzygnięcie. Brak takiego wyjaśnienia i oceny w uzasadnieniu wyroku uniemożliwiałby odparcie zarzutu przekroczenia przez sąd granic swobodnej oceny dowodów (por. Apel.-Lub. 1999/2/12, Prok.iPr. 1998/2/7, KZS 1994/6-8/68, OSA 1991/3/15, OSNPG 1990/10/78, OSNPG 1981/12/139, OSNPG 1980/7/98, OSNPG 1974/3/47). Sporządzenie uzasadnienia wyroku we wskazany sposób ma istotne znaczenie także dla czynności procesowych stron, gdyż odwołujący się ma możność zwalczania w takim wyroku twierdzeń sądu zawartych w uzasadnieniu orzeczenia, aby przekonać sąd odwoławczy, że znajdujące się w części dyspozytywnej rozstrzygnięcie jest wadliwe, jako wypływające z wadliwych lub mylnych przesłanek. Przytaczając argumenty przeciw uzasadnieniu składający apelację tym samym zwalcza samo rozstrzygnięcie, jako wynik rozumowania zawartego w uzasadnieniu (OSNPG 1974/3/47).

Odnosząc zatem powyższe uwagi do realiów i okoliczności niniejszej sprawy, należy skonstatować, że - w ocenie i przekonaniu sądu odwoławczego - sąd pierwszej instancji w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia , za wyjątkiem dokonanej oceny stopnia zawinienia sprawcy oraz społecznej szkodliwości czynu, o czym poniżej. Sąd orzekając y w swym logicznym i przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznał dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego zapadł taki właśnie wyrok. Przedstawiona ocena dowodów, jak wspomniano, w żaden sposób nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje, nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Czyniąc natomiast zadość stosownym wymogom procesowym przewidzianym dla postępowania odwoławczego, należy stwierdzić co następuje:

Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że sąd orzekający wyczerpał wszelką dostępną mu w sprawie, a przy tym konieczną po temu inicjatywę dowodową, a postępując stosownie do tego wymogu, jaki stawia przed nim treść przepisu art. 410 k.p.k., przeanalizował i ocenił wszystkie dowody, jakie zostały przeprowadzone w sprawie. Sąd uprawniony jest do dokonywania ustaleń faktycznych w granicach swobodnej oceny dowodów i wiąże się z tym między innymi jego dyskrecjonalna uprawnienie tak do uznania części dowodów za wiarygodne i odmówienia tego waloru innym dowodom, naturalnie przy zachowaniu tych reguł i zasad oceny dowodów, jakie określone są treścią art. 7 k.p.k., jak i do ich oceny, również w zakresie stopnia społecznej szkodliwości czynu. Jeżeli zatem tylko ustalony w ten sposób stan faktyczny jest logicznym następstwem dokonanej w taki sposób analizy i oceny, a nadto znajduje swe oparcie i uzasadnienie w świetle wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego, naturalnie ze stosownym wsparciem w treści dowodów zebranych w sprawie, to nie można skutecznie podnosić zarzutu błędnych ustaleń faktycznych, czy mających rodzić tego rodzaju następstwa procesowe uchybień proceduralnych.

Na wstępie wszelkich dalszych rozważań nie będzie od rzeczy odnotować i to, że w przedmiotowej apelacji sformułowano wzajemnie sprzeczne względem siebie zarzuty odwoławcze, co w przypadku środka odwoławczego pochodzącego od podmiotu fachowego, nie powinno mieć miejsca, kiedy jednocześnie podnosi się zarzuty obrazy prawa materialnego, by równocześnie kwestionować prawidłowość dokonanych przez sąd orzekający ustaleń faktycznych, choćby odnośnie charakteru owych urządzeń i tego, czy gra na nich ma charakter losowy, czy też nie. Obraza prawa materialnego może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe! Obraza prawa materialnego może być zatem przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. W judykaturze i w piśmiennictwie słusznie podkreśla się bowiem, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można tym samym mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenie przepisów procesowych (por. m.in. OSNKW 1974/12/233; OSNPG 1979/3/51; OSNPG 1981/8-9/103; OSNPG 1984/4/34).

Wadliwe zastosowanie (niezastosowanie prawa materialnego może przybierać postać uchybienia odnoszącego się do wadliwej oceny przestępności czynu (np. skazania oskarżonego, mimo, że przypisany mu czyn nie zawierał znamion przestępstwa czy też gdy ustawa określa, że sprawca nie popełnia przestępstwa, a z drugiej strony uniewinnienia oskarżonego, mimo, że zarzucany mu czyn wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa), nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu (przy zastosowaniu niewadliwie ustalonego stanu faktycznego niewłaściwego przepisu), wadliwej wykładni danego przepisu, w szczególności zawierającego znamiona ocenne itp. (por. szerzej: St. Zabłocki [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1998, T. II, str. 457 i n).

Tymczasem, właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, przynajmniej w tym zakresie, w jakim postulowano – niezależnie od zasadności tego zarzutu – ocenę okoliczności (ustaleń) rzutujących na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu, implikującej następnie wniosek o zmianę kwalifikacji prawnej czynu poprzez uznanie, że wyczerpywał on znamiona wykroczenia (abstrahując od tego, że akurat w tym względzie podzielono stanowisko apelującego).

Ustosunkowując się do dalszych zrzutów apelacyjnych, stwierdzić należy co następuje:

Nie był trafny zarzut z pkt. 2 apelacji, a dotyczący obrazy przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. o tyle, że niepodobna było w sposób pewny ustalić od kiedy inkryminowane zachowanie się oskarżonego miało miejsce, natomiast niechybnie działo się to w przyjętej dacie 13 grudnia 2011 r. To uzasadniało taki opis czynu zawarty w akcie oskarżenia, a następnie recypowany do części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku.

Trudno uznać za zasadny także podniesiony zarzut, wedle którego chcieć by zasadnie oczekiwać od sądu orzekającego zdefiniowania terminu „gra” w rozumieniu ustawy i – jak się zdaje – nie ma potrzeby dalszego uzasadniania tego stanowiska.

Przy czym nie można zgodzić się i z tym stwierdzeniem, jakoby gra na zakwestionowanym urządzeniu nie miała charakteru losowego, i mimo, że żaden z przepisów ustawy nie zawiera legalnej definicji „elementu losowości” (analogicznie zresztą, gdy idzie o „urządzanie”, czy też „prowadzenie” takowych gier), ocena charakteru określonego, w tym wypadku tego urządzenia i sposobu jego działania, z powodzeniem pozwala na zdekodowanie w stosunku do niego owego właśnie terminu, znamienia (vide opinia biegłego R. R. – k. 215 – 221; podnoszony w apelacji limit czasu gry nie rzutuje na ocenę charakteru, tej cechy owego urządzenia), abstrahując od tego, że niechybnie mamy tutaj do czynienia z urządzaniem przez oskarżonego gier na automacie, w rozumieniu treści przepisów art. 3 oraz 6 ust. 1 ustawy. Natomiast, wbrew nie podlegającym kwestionowaniu ustaleniom w sposób oczywisty grający mieli możność uzyskiwania i uzyskiwali wygrane pieniężne, które były im następnie wypłacane przez personel lokalu (vide zeznania śwd. G. P. – k. 419).

Równocześnie, w zakresie argumentacji dotyczącej tego zarzutu jedynie jako sofistyczne musi zostać uznane operowanie przez apelującego liczbą pojedynczą i mnogą w odniesieniu do terminu „gra”, niezależnie już od tego, że w sposób oczywisty nie o jedną grę w tym wypadku idzie.

Fakt kierowania przez określone sądy zapytań do Trybunału Konstytucyjnego i związana z tym podnoszona przez obronę „potencjalna niezgodność z konstytucją przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 cyt. ustawy” niczego nie zmienia wobec ciągłego obowiązywania ustawy w takim właśnie brzmieniu.

Wreszcie, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy pragnie stwierdzić, że w swej praktyce orzeczniczej już niejednokrotnie odnosił się do tego zagadnienia, jakie autor apelacji podniósł w pkt. 6 swego środka odwoławczego Także sąd orzekający w niniejszym składzie stoi w tej materii konsekwentnie na następującym oto stanowisku:

Sąd świadom jest tych regulacji, do których odwołuje się autor apelacji, acz także treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 lipca 2012 r., mocą którego wskazane uregulowania ustawy o grach hazardowych należałoby uznać za przepisy techniczne, które bez notyfikacji nie powinny być egzekwowane wobec podmiotów prywatnych, abstrahując już od tego, że orzeczenie to zapadło już po dacie czynu zarzucanego B. Ś.. Nie będzie jednak w tym miejscu od rzeczy odwołać się do treści orzeczenia Sądu Najwyższego z 28 listopada 2013 r. (I KZP 15/13), w którym Sąd Najwyższy, odmawiając podjęcia uchwały w sprawie zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy, wyraził równocześnie pogląd, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 19 lipca 2012 r. bynajmniej nie przesądził w sposób jednoznaczny zagadnienia, czy przepisy ustawy z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych mają charakter przepisów technicznych w rozumieniu art. 1 pkt 11 Dyrektywy 98/34 WE, stwierdzając jedynie, że przepisy te „stanowią potencjalnie przepisy techniczne”, natomiast ostateczne ustalenie ich charakteru należy do sądów krajowych z uwzględnieniem tego, czy wprowadzają one warunki mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów. Co więcej, nawet ewentualne uznanie przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 cyt. ustawy jako mające taki charakter w rozumieniu dyrektywy, nie musiałoby równocześnie oznaczać jeszcze, że sądy mogłyby niejako „automatycznie” odmawiać ich stosowania (jako regulacji do których odsyła przepis art. 107 k.k.s.), a to z uwagi na niedopełnienie obowiązku notyfikacji Komisji Europejskiej.

Należy podzielić i to stanowisko prezentowane przez Sąd Najwyższy, wedle którego uzasadnione jest twierdzenie, że z uwagi na wagę i charakter obowiązku notyfikacji Komisji Europejskiej projektu regulacji prawnych zawierających przepisy techniczne, stanowi on w istocie element konstytucyjnego trybu stanowienia ustaw, a jego naruszenie może być kwestionowane właśnie jako naruszenie tego trybu. Jednocześnie, z uwagi na mające swe uzasadnienie w zasadzie pewności prawa powszechnie aprobowane w polskim systemie prawa domniemanie konstytucyjności ustaw oraz skoncentrowaną kontrolę badania tej konstytucyjności, Trybunał Konstytucyjny musi być uznano za jedyny organ władny do stwierdzenia naruszenia trybu ustawodawczego i uchylenia z tego powodu wadliwie uchwalonej ustawy. W konsekwencji nie mogą tego czynić samodzielnie sądy powszechne, sądy administracyjne, sądy wojskowe czy nawet Sąd Najwyższy poprzez odmowę stosowania obowiązującego prawa materialnego. Sąd Najwyższy w sposób konsekwentny utrzymuje w tym względzie swe stanowisko w szeregu dalszych judykatach: z 3 grudnia 2013 r. (V KK 82/13, LEX nr 1400596), czy z 8 stycznia 2014 r. (IV KK 183/13, LEX nr 1409532), argumentując, że sposób postępowania wskazany w sprawie I KZP 15/13 zapobiega ewentualnemu przyjmowaniu w sprawach karnych przez rożne sądy orzekające w Polsce odmiennych ocen co do dopuszczalności stosowania przepisu prawa karnego skarbowego statuującego odpowiedzialność za urządzanie lub prowadzenie gry na automacie, co także zdaniem Sądu Okręgowego orzekającego w niniejszej sprawie stanowi niezaprzeczalną wartość w punktu widzenia fundamentalnych zasad pewności prawa oraz równości wobec prawa.

Odnosząc się zaś do pozostałych zarzutów podniesionych w apelacji, a dotyczących zagadnienia stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego wymienionemu czynu, jak i stopnia zawinienia sprawcy, w tym względzie argumentacja obrony zasługiwała na uwzględnienie. Mając bowiem na uwadze fakt, że zarzut dotyczy wyłącznie jednego urządzenia, użytkowanego w taki oto sposób w krótkim czasie (brak jest dowodów, które uprawniałyby do odmiennej konstatacji w tym względzie, rozszerzającej penalizowany okres działania), jak i sposób działania automatu (nie wypłacał samoistnie wygranych, które były relatywnie niewysokie), uznać należało, że w tym wypadku mamy do czynienia z wykroczeniem przewidzianym treścią § 4 art. 107 k.w. W konsekwencji, z uwagi na regulację przewidzianą treścią przepisu art. 51 § 2 k.k.s., postępowanie podlegało umorzeniu z uwagi na zaistnienie ujemnej przesłanki procesowej – przedawnienia karalności.

Stosownie do treści przepisu art. 118 § 2 k.p.w. koszty postępowania w sprawie ponowi Skarb Państwa.

W konsekwencji, ze wszystkich tych powodów, jakie przytoczone zostały w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, jak i tych przywołanych powyżej, apelacje należało uznać bezzasadne w stopniu oczywistym, a zaskarżone orzeczenie podlegało utrzymaniu w mocy.

Rozstrzygnięcie odnośnie kosztów procesu w sprawie uzasadnione jest treścią przepisu art. 636 k.p.k. oraz art. 636 i art. 624 § 1 k.p.k. ( w odniesieniu do oskarżyciela posiłkowego mając na uwadze względy słuszności).