Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 349/14

POSTANOWIENIE

Dnia 21 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Tarnowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Wiesław Zachara

Sędziowie:

Protokolant:

SSO Marek Syrek (spr.)

SSR (del.) Rafał Serafin

st. sekretarz sądowy Paweł Chrabąszcz

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2014 r. w Tarnowie

na rozprawie

sprawy z wniosku J. G.

przy uczestnictwie (...) S.A. w K.

o ustanowienie służebności przesyłu

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Tarnowie

z dnia 4 czerwca 2014 r., sygn. akt I Ns 265/12

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt I Ca 349/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawczynie J. G. i K. G. domagały się ustanowienia służebności przesyłu na rzecz każdoczesnego właściciela urządzenia przesyłowego – linii energetycznej zlokalizowanej na nieruchomości położonej w K. stanowiącej działkę nr (...) objętą księgą wieczystą (...). Nadto wniosły o zasądzenie od uczestnika tytułem wynagrodzenia za ustanowienie służebności kwoty 102.740 złotych, a także kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uczestnik postępowania (...) S.A. z siedzibą w K. wniósł o oddalenie wniosku oraz zasądzenie od wnioskodawczyń na rzecz uczestnika kosztów postępowania. Uczestnik przyznał, iż przez działkę położoną w K., a stanowiącej własność wnioskodawczyń, przebiegają przewody linii elektroenergetycznej 110 kV relacji T.Ś. (...), a dodatkowo jest na niej usytuowane urządzenie uczestnika w postaci słupa energetycznego nr 23.

Wskazał jednak, że z zachowanej dokumentacji wynika, iż budowa przedmiotowej linii została zrealizowana w latach 1961-1962 na podstawie zaświadczenia lokalizacji szczegółowej nr (...)Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w K. z dnia 3 maja 1961 roku i zezwolenia na budowę z dnia 6 października 1961 roku. W latach 1979-1981 roku dokonany został remont linii, lecz tor ani też liczba przewodów nie uległy zmianie. Uczestnik podniósł zarzut zasiedzenia służebności w zakresie przedmiotowej linii, stanowiącej aktualnie jego własność, a obciążającej nieruchomość stanowiącą własność wnioskodawczyń.

Postanowieniem z 4 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Tarnowie oddalił wniosek i orzekł o kosztach postępowania.

Wydanie postanowienia poprzedziły następujące ustalenia faktyczne.

J. G. jest właścicielem nieruchomości położonej w K. składającej się z działki nr (...), dla której jest prowadzona księga wieczysta (...).

Działka ta nie jest zabudowana, natomiast przebiega przez nią linia napowietrzna wysokiego napięcia 110 kV relacji T. Ś. (...), która została zbudowana w latach 60-tych ubiegłego wieku. W tym samym czasie został także posadowiony słup energetyczny nr 23.

Linia była remontowana w latach 1979-1981 – wtedy też w świetle linii przesunięto słup nr 23 o około 10 metrów.

Linia składa się z trzech przewodów roboczych i jednego odgromowego. Odległość między skrajnymi przewodami wynosi 6,85 metrów, zaś długość linii na działce (...) wynosi 51 metrów bieżących. Wymiary słupa nr 23 na działce (...) to 3,46 m x 2,43 m, przy czym światło słupa znajduje się pomiędzy skrajnymi przewodami sieci.

Dla działki (...) wydano w kwietniu 2011 roku decyzję dotyczącą ustalenia warunków zabudowy dla budowy dwóch budynków mieszkalnych jednorodzinnych.

Treść służebności, z której korzysta przedsiębiorstwo energetyczne w zakresie działki wnioskodawcy obejmuje powierzchnię na którą składają się:

- 8,4 mkw (obszar trwale wyłączony z użytkowania w miejscu słupa kratowego),

a także

- strefa ochronna 1295,4 mkw (12,7 m x 2 x 51 mb) przy przyjęciu strefy ochronnej 12,7 m od osi linii, gdy w budynku mieszkalnym taras lub balkon znajdowałby się od strony linii lub strefa ochronna 989,4 mkw (9,7 m x 2 x 51 mb) przy przyjęciu strefy ochronnej 9,7 m od osi linii, gdy w budynku mieszkalnym taras lub balkon nie znajdowałby się od strony linii energetycznej. Opisane strefy ochronne zawierałyby już w sobie także powierzchnię eksploatacyjną/techniczną linii tj. 349,35 mkw jako iloczyn 51 mb (długość linii) x 6,85 m (szerokość linii).

Ewentualne wynagrodzenie dla właściciela nieruchomości obciążonej w przypadku gdyby powstała potrzeba konstytutywnego ustanowienia służebności wynosiłoby 65.239 zł, przy przyjęciu strefy ochronnej liczonej 12,7 m od osi sieci.

Od dnia 21 grudnia 1968 roku Zakład (...) wszedł w skład Zakładów (...) z siedzibą w K.. Na podstawie zarządzenia nr (...)Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 14 lutego 1985 roku w sprawie zmiany nazw zakładów energetycznych okręgów w miejsce Zakładów (...) z siedzibą w K. utworzono przedsiębiorstwo państwowe (...) w K., w którego skład wszedł Zakład (...).

Z dniem 1 stycznia 1989 roku, w wyniku podziału (...)w K. utworzono przedsiębiorstwo państwowe Zakład (...) z siedzibą w T., które zostało wpisane do rejestru w dniu 15 lutego 1989 roku. Przedsiębiorstwo to w dniu 9 lipca 1993 roku zostało przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod firmą Zakład (...) S.A. z siedzibą w T.. Spółka ta została wpisana do rejestru w dniu 31 lipca 1993 roku. W wykazie przejętych składników majątkowych znajdują się m.in. stacje T. 400/110 kV i K. 220/110 kv, a także linie energetyczne: P.T., R. - T., R. - T., T. - T., N.K., P.K., S.K. i K.S..

W dniu 1 lipca 2004 roku Zakład (...) S.A. z siedzibą w T. został połączony poprzez przeniesienie na spółkę (...) S.A. w K. swojego majątku. W dniu 1 września 2011 roku nastąpiło połączenie spółki (...) S.A. w K. przez przejęcie przez spółkę (...) S.A. z siedzibą we W. i firmą spółki obecnie jest (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w K..

Wnioskodawczyni J. G. ani też jej poprzednicy prawni nie kierowali aż do czasu poprzedzającego bezpośrednio wszczęcie postępowania o ustanowienie służebności żadnych zastrzeżeń co do usytuowania przedmiotowej linii energetycznej.

Dopiero w piśmie z dnia 10 stycznia 2012 roku pełnomocnik wnioskodawczyń wezwał uczestnika do zapłaty wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu.

W odpowiedzi przedsiębiorstwo energetyczne wskazało, że nie znajduje podstaw do spełnienia roszczeń, albowiem nabyło służebność przesyłu w drodze zasiedzenia. Jednocześnie zobowiązał się do pokrycia ewentualnych kosztów zawiązanych z przygotowaniem i zawarciem aktów notarialnych oraz kosztów wpisu służebności do księgi wieczystej.

Ingerencja pracowników uczestnika w nieruchomość wnioskodawczyni polega na okresowych (w każdym roku) przeglądach sieci polegających na przejściu pracownika przedsiębiorstwa energetycznego pod linią, w szczególności by ocenić czy istnieje potrzeba dokonania wycinki drzew. Co 20 lat malowane jest stanowisko słupowe. Wykonywane są także naprawy doraźne.

W rozważaniach prawnych Sąd wskazał następujące okoliczności.

Wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie, a to na skutek skutecznie podniesionego przez uczestnika zarzutu zasiedzenia służebności.

Niesporne w sprawie było to, że uczestnik korzysta z nieruchomości wnioskodawczyni usytuowanej w K., co wynika z usytuowania napowietrznej linii energetycznej elektroenergetycznej wysokiego napięcia. Wymuszało to ustalenie w niniejszym postępowaniu treści konkretnego prawa rzeczowego (służebności) przysługującej przedsiębiorstwu energetycznemu, ale także – wskutek podniesienia zarzutu zasiedzenia – dokonania oceny, czy opisana służebność już istnieje (w przypadku uwzględnienia zarzutu zasiedzenia) czy też konieczne jest jej konstytutywne ustanowienie w orzeczeniu kończącym postępowanie (w przypadku nie uwzględnia zarzutu podniesionego w odpowiedzi na wniosek).

Ugruntowana linia orzecznictwa Sądu Najwyższego wskazuje, iż służebność przesyłu może zostać nabyta przez przedsiębiorcę przesyłowego w drodze zasiedzenia.

Wskazał Sąd, że zgodnie z art.172§1 i 2 k.c., przy uwzględnieniu tego że w niniejszej sprawie wniosek dotyczył zasiedzenia służebności, posiadacz służebności nabywa formalnie to ograniczone prawo rzeczowe, jeżeli faktycznie korzysta z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności nieprzerwanie od 20 lat, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze, kiedy to konieczny jest upływ 30 lat korzystania. Niezależnie od powyższego nabycie służebności przez zasiedzenie może nastąpić tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia.

Zadaniem Sądu w rozpoznawanej sprawie było zbadanie, czy zaistniała przesłanki korzystania przez uczestnika ze wskazanej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, czy korzystał przy tym z trwałego i widocznego urządzenia a także przez jaki okres czasu. W ocenie Sądu Rejonowego przesłanki do nabycia służebności gruntowej odpowiadającej w swojej treści służebności przesyłu a obciążającej nieruchomość J. G. zostały spełnione.

Z materiału dowodowego w sprawie wynika, że jako początkowy bieg terminu zasiedzenia przyjąć należało rok 1962 (a na pewno rok 1965 rok który pełnomocnik wnioskodawczyni przyznał na rozprawie poprzedzającej ogłoszenie postanowienia), w którym to roku miał miejsce odbiór linii energetycznej budowanej w oparciu o wcześniejsze projekty techniczne, co było wyraźnym i jednoznacznym sygnałem dla właścicieli działki obciążonej, że korzystanie z gruntu w zakresie linii napowietrznej ma mieć charakter stały i ciągły. Innymi słowy, przeprowadzenie przez nieruchomość aktualnie należącą do J. G. urządzeń niezbędnych do przesyłu energii elektrycznej było jednoznacznym i wyraźnym ostrzeżeniem przed działaniem podmiotów, które korzystając z takich urządzeń mogą doprowadzić do uzyskania odpowiednich służebności gruntowych. W konsekwencji powyższego długoletnie tolerowanie przez wnioskodawczynię takiego stanu rzeczy, co w sposób niewątpliwy zostało wykazane w niniejszym postępowaniu, usprawiedliwiało usankcjonowanie stanu faktycznego ukształtowanego od kilkudziesięciu lat.

W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie zasiedzenie nie mogło nastąpić na rzecz posiadacza służebności w dobrej wierze tj. po 10 latach posiadania, gdyż dobrą wiarę przedsiębiorcy energetycznego może uzasadniać np. istnienie ostatecznej decyzji administracyjnej, w szczególności wydanej na podstawie art.35 ust.1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j.: Dz. U. 1974 r. Nr 10 poz. 64 ze zm.). W niniejszej sprawie uczestnik takich dokumentów nie przedłożył, tym niemniej nie było przeszkód do stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej przyjmując, że posiadanie służebności zostało nabyte w złej wierze.

Mając na uwadze obowiązujący do 1990 roku 20-letni termin zasiedzenia przez posiadacza w złej wierze Sąd uznał, że upłynął on w 1982 roku, a modernizacja sieci w latach 1979-1981 roku nie stanowiła podstawy do zmiany takiego zapatrywania, skoro nie nastąpiła wówczas zmiana treści wykonywanej służebności.

Orzekając o kosztach postępowania Sąd wskazał, że w sprawie wniosek został w całości oddalony, a zatem należało przyjąć, iż to wnioskodawczyni powinna ponieść całość kosztów postępowania. Tym niemniej Sąd miał na uwadze, że kwestia statusu urządzeń przesyłowych na działce wnioskodawczyni była nie uregulowana i trudno było doszukać się działań uczestnika nakierowanych na uporządkowanie pod względem prawnym stanu faktycznego istniejącego na gruncie od ponad 50 lat. W rezultacie Sąd uznał, że uczestnik pozostanie przy kosztach już poniesionych w sprawie (zaliczka w kwocie 795,79 zł na biegłego ds. elektroenergetyki) a także brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz uczestnika kosztów zastępstwa procesowego. Resztą kosztów obciążono wnioskodawczynię, przy czym w znakomitej większości w toku postępowania pokryto już koszty wynagrodzeń biegłych, natomiast brakującą kwotę 298,31 zł nakazano pobrać w pkt II orzeczenia.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się wnioskodawczyni J. G. składając apelację.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie art. 292 kc, w zw. z art. 285 kc, art. 352 § 1 kc, 336 kc oraz 338 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie prowadzące do stwierdzenia, że służebność gruntowa może zostać nabyta przez zasiedzenie przez osobę, której nie cechował zamiar posiadania tego prawa dla siebie i zgłaszającej wolę ustanowienia służebności przesyłu w formie umowy, jak również, iż zamiar posiadania takiej służebności mógł wystąpić w okresie przed wydaniem przez Sąd Najwyższy uchwały w sprawie III CZP 79/02.

Zarzuciła także naruszenie art. 176 kc w zw. z art. 292 kc poprzez przesłankowe stwierdzenie zasiedzenia służebności mimo nie udowodnienia przez uczestnika przeniesienia posiadania służebności gruntowej pomiędzy Skarbem Państwa a poprzednikiem prawnym uczestnika oraz nie wskazania nieruchomości władnącej.

Podniosła także zarzut naruszenia art. 510 § 2 kpc poprzez nie zawezwanie do udziału w sprawie Skarbu Państwa pomimo stwierdzenia, że to ten podmiot nabył służebność gruntową.

Ostatnim zarzutem było dokonanie istotnych ustaleń faktycznych w sposób nie znajdujący oparcia w materiale dowodowym, a to w związku z ustaleniem, że dokumenty przedłożone przez uczestnika dotyczą linii przesyłowej przebiegającej przez nieruchomość wnioskodawczyni, pomimo że z ich treści wniosek taki nie może być wyprowadzony.

W konsekwencji domagała się zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie wniosku w całości i obciążenie uczestnika kosztami postępowania, ewentualnie uchylenia postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Wniosła również o obciążenie uczestnika kosztami postępowania nawet w przypadku nie uwzględniania zarzutów apelacji co do istoty sprawy.

Uczestnik w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja wnioskodawczyni nie jest uzasadniona.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutu oznaczonego w apelacji numerem 4. Dotyczy on bowiem błędów w zakresie postępowania dowodowego, co ma znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego. Natomiast prawidłowe ustalenie stanu faktycznego jest niezbędnym warunkiem właściwego zastosowania prawa materialnego.

Zgodzić należy się z wnioskodawczynią, że przedłożone przez uczestnika dokumenty mogą budzić wątpliwości co do tego, czy dotyczą linii energetycznej i tego fragmentu tej linii, który przebiega przez nieruchomość wnioskodawczyni. W okolicznościach niniejszej sprawy weryfikacja tej kwestii okazała się jednak zbyteczna. Ze względu na złożony przez uczestnika zarzut zasiedzenia służebności okolicznością najbardziej istotną było ustalenie, przez jak długi okres czasu linia energetyczna przebiega przez nieruchomość wnioskodawczyni. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy za okoliczność niesporną uznać trzeba było, iż linia ta została wybudowana jeszcze przed 1965 rokiem. Uczestnik wskazywał, że linia była eksploatowana od 1962 r. Wnioskodawczyni nie potwierdziła tej okoliczności, ale na ostatniej rozprawie – przez swojego pełnomocnika – wskazała, że budowa linii miała miejsce w latach 1963-1964. W tej sytuacji brak było potrzeby weryfikacji dokumentacji przedłożonej przez uczestnika celem ustalenia czasu budowy linii, gdy okres jej istnienia wspólnie wskazany przez uczestniczące w sprawie podmioty przekraczał ten, jaki jest wymagany do nabycia prawa w drodze zasiedzenia.

Brak było także potrzeby weryfikacji dokumentacji dotyczące przebudowy linii w latach 80-tych. Tego rodzaju zdarzenie nie miało bowiem wpływu na bieg zasiedzenia, chyba że modernizacja linii wiązałaby się ze zmianą trasy jej przebiegu. Na taką okoliczność brak jest jednak jakichkolwiek dowodów. Natomiast zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż bez szczególnej konieczności nie dokonuje się zmiany przebiegu inwestycji liniowych. W przypadku więc braku dowodów świadczących o takiej zmianie przyjąć należy, że przebieg linii energetycznej od chwili budowy do czasów obecnych jest identyczny.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego (zarzut nr 1) na wstępie wskazać należy, że kwestia istnienia, charakteru, a także sposobów powstania służebności gruntowej dotyczącej urządzeń przesyłowych budziła wielokrotnie różnorakie kontrowersje ze względu na brak odpowiednich uregulowań prawnych w okresie poprzedzającym wprowadzenie do porządku prawnego służebności przesyłu. Orzecznictwo Sądu Najwyższego pozwoliło na rozstrzygnięcie szeregu tych wątpliwości. I tak wskazano w orzecznictwie, że jest możliwość ustanowienia służebności, której przedmiotem jest doprowadzenie do nieruchomości instalacji elektrycznej (np. uchwała Sądu Najwyższego z 30 sierpnia 1991 r. III CZP 73/91, OSNCP 1992/4/53). Wskazano dalej, iż tego rodzaju służebności mogą być ustanowione na rzecz przedsiębiorstwa, a nie nieruchomości władnącej (np. wyrok Sądu Najwyższego z 8 września 2006 r., II CSK 112/06, Monitor Prawniczy 2006, nr 19, s. 1016) i że mogą być nabyte również w drodze zasiedzenia (np. uchwała Sądu Najwyższego z 7 października 2008 r. III CZP 89/08, Biul. SN 2008/10/7).

Powyższe poglądu judykatury Sąd orzekający w niniejszym składzie w całości podziela. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że każdy system prawny powinien być pozbawiony kazuistyki, co sprawia, że pewne sytuacje wynikające ze stosunków społeczno – gospodarczych pozbawione są szczegółowych regulacji prawnych. Przez kilka dziesięcioleci istnienie urządzeń przesyłowych nie było istotnym problemem społecznym ze względu na rolniczy charakter kraju i przeprowadzanie tych urządzeń zazwyczaj w terenie rolniczym, co pociągało za sobą minimalny uszczerbek dla właścicieli nieruchomości. Sytuacja ta uległa zmianie i w chwili obecnej ustawodawca uregulował powyższe kwestie wprowadzając do kodeksu cywilnego instytucję służebności przesyłu.

Powyżej wskazane poglądy judykatury zostały jednak wyrażone podczas analizy stanów faktycznych mających miejsce przed tą nowelizacją kodeksu cywilnego. Nie może więc być wątpliwości, że możliwość nabycia w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej w swojej treści służebności przesyłu istniała co najmniej od czasu wejścia w życie kodeksu cywilnego, tj. od 1 stycznia 1965 r.

Nie można tym samym podzielić poglądu wyrażonego w apelacji, że zamiar posiadania służebności można było wyrazić dopiero od chwili wydania przez Sąd Najwyższy odpowiedniej uchwały. Zamiar posiadania służebności nie jest zależny od poglądów judykatury. Nie jest uzależniony również od świadomości istnienia w systemie prawnym konkretnego prawa rzeczowego. Nie można bowiem wykluczyć z kręgu potencjalnych nabywców służebności (np. drogowej) osób, które chociażby ze względu na brak wykształcenia prawniczego nie mają świadomości, że obowiązujący system prawnym przewiduje istnienie takiej służebności i możliwość jej nabycia przez zasiedzenie.

Z punktu widzenia przesłanek zasiedzenia istotnym jest, aby posiadanie było rzeczywiście wykonywane i aby wykonywane było „dla siebie”, tj. we własnym interesie. Eksploatacja urządzeń przesyłowych przez przedsiębiorstwo energetyczne jest takim posiadaniem służebności. Przesył energii jest bowiem immanentnie związany z profilem działalności tego przedsiębiorstwa. Jest też związany z eksploatacją trwałych i widocznych urządzeń, a więc spełnia kryteria, od których uzależnione jest nabycie służebności w drodze zasiedzenia stosownie do art. 292 kc.

W tym miejscu wskazać jednak należy, że nabycie służebności w drodze zasiedzenia nastąpiło nie – jak to wskazuje Sąd Rejonowy - w 1982 r., ale z dniem 1 stycznia 1985 r., a to ze względu na regulację z art. XLI § 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny, który to przepis w analizowanym przypadku nakazuje obliczanie terminu zasiedzenia od chwili wejścia w życie Kodeksu cywilnego. Podzielić należy przy tym pogląd Sądu I instancji, że nabycie posiadania odbyło się w złej wierze, a tym samym konieczny był 20-letni okres zasiedzenia.

Podzielić także należy pogląd Sądu I instancji, że nabycie służebności nastąpiło na rzecz Skarbu Państwa, a to ze względu na obowiązującą w ówczesnym stanie prawnym zasadę jednolitego funduszu własności państwowej (por. w tym względzie uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 3 lutego 2010 r. II CSK 465/09, Lex nr 738479).

Nie zasługuje na uwzględnienie także kolejny zarzut apelacji (zarzut nr 2) odnoszący się do braku wykazania przez uczestnika przeniesienia służebności gruntowej ze Skarbu Państwa na Zakład (...) oraz zarzut nie wskazania nieruchomości władnącej.

Co do tej ostatniej kwestii wskazano już wyżej, że w przypadku służebności gruntowej, która swą treścią odpowiada służebności przesyłu, brak jest nieruchomości władnącej, gdyż jej beneficjentem jest przedsiębiorstwo przesyłowe.

Natomiast jeśli chodzi o przeniesienie służebności nabytej w 1985 r. przez Skarb Państwa na rzecz Zakładu (...) kwestia jest o tyle skomplikowana, iż służebność ta nigdy nie została ujawniona w żadnych dokumentach, a tym samym nie była przedmiotem żadnych czynności prawnych.

Przyjąć jednak należy, że służebność ta została przeniesiona ze Skarbu Państwa na Zakład (...) z mocy prawa. Nastąpiło to bowiem z chwilą wejścia w życie art. 1 pkt 9 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, którym skreślono przepis, iż „przedsiębiorstwo państwowe wykonuje wszelkie uprawnienia w stosunku do mienia ogólnonarodowego będącego w jego dyspozycji, z wyjątkiem uprawnień wyłączonych przepisami ustawowymi”, a jednocześnie wprowadzono przepis, że „przedsiębiorstwo, gospodarując wydzielonym mu i nabytym mieniem, zapewnia jego ochronę”. Ta zmiana spowodowała przekształcenie ex lege stosunków własnościowych przedsiębiorstw państwowych w stosunku do składników majątkowych, które w dniu jej wejścia w życie znajdowały się w ich dyspozycji. Nie miała jedynie wpływu na stan prawny gruntów Skarbu Państwa i gmin oraz budynków i urządzeń znajdujących się na takich gruntach, co do których ustawodawca przewidział regulację szczególną, tj. art. 2 ustawy z 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.

Pogląd o „uwłaszczeniowym” charakterze tej nowelizacji został wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 18 czerwca 1991 r. III CZP 38/91, OSNC 1991/10-12/118 i Sąd orzekający w niniejszym składzie w całości go podziela.

Nabycie służebności przez przedsiębiorstwo państwowe Zakład (...) sprawia, że przyjąć należy, iż w chwili obecnej prawo to przysługuje uczestnikowi (...) SA, który jest następcą prawnym tego przedsiębiorstwa pod tytułem ogólnym.

Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 510 § 2 kpc (zarzut nr 3). Sprawa niniejsza nie dotyczyła bowiem stwierdzenia nabycia służebności na rzecz Skarbu Państwa. A tylko w takiej sprawie udział Skarbu Państwa byłby konieczny. Od samego początku postępowania oczywistym było, iż w jego toku nie zostanie wydane orzeczenie, które miałoby wpływ na sytuację prawną Skarbu Państwa. W wyniku rozpoznania sprawy mogło dojść jedynie od ustanowienia służebności przesyłu na rzecz uczestnika, albo do oddalenia wniosku. Żadne z tych rozstrzygnięć nie ma wpływu na prawa i obowiązki Skarbu Państwa. Dlatego też udział tego podmiotu w sprawie nie był potrzebny, gdyż nie jest on podmiotem zainteresowanym w świetle art. 510 § 1 kpc.

W tej sytuacji zarzuty apelacji nie mogły doprowadzić do zmiany bądź uchylenia zaskarżonego postanowienia.

Brak jest również podstaw do zmiany rozstrzygnięcia Sądu I instancji co do kosztów postępowania. Niewątpliwie interesy wnioskodawczyni i uczestnika były sprzeczne. Z tego względu oddalenie wniosku mogło doprowadzić również do obciążenia wnioskodawczyni całością kosztów postępowania. Rozdzielenie tych kosztów pomiędzy uczestników jest już rozstrzygnięciem bardziej korzystnym dla wnioskodawczyni. Fakt, iż przed wszczęciem postępowania uczestnik wyrażał wolę ustanowienia służebności nie deprecjonuje tego, iż jego stanowisko ostatecznie okazało się uzasadnione. Wnioskodawczyni – kierując wniosek do sądu – musiała liczyć się z możliwością nie uwzględnienia jej wniosku mając na względzie znany jej okres eksploatacji linii oraz dotychczasowe poglądu judykatury co do możliwości nabycia służebności w drodze zasiedzenia. W tej sytuacji brak jest podstaw do przyjęcia, że w sprawie wystąpiły szczególne okoliczności, które nakazywałyby obciążenie uczestnika całością kosztów postępowania. Na marginesie wskazać należy, że art. 102 kpc pozwala na odstąpienie od obciążania strony kosztami postępowania, ale nie daje uprawnienia do zasądzenia od strony wygrywającej na rzecz strony, której wnioski zostały oddalone poniesionych już kosztów postępowania.

Z powyższych względów apelacja wnioskodawczyni, jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu, o czym orzeczono na podstawie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 kpc. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwoty 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, a to na podstawie art. 520 § 3 kpc.