Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 1348/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Aleksander Ostrowski

Sędziowie SSO Dorota Kropiewnicka (spr.)

SSO Krzysztof Głowacki

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Tomasza Fedyka

po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2015 r.

sprawy M. W.

oskarżonej o przestępstwo z art. 157 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia

z dnia 6 października 2014 r. sygn. akt Sygnatura

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że za podstawę prawną orzeczenia zawartego w pkt III części dyspozytywnej wyroku przyjmuje przepis art. 46 § 1 kk orzekając w miejsce nawiązki kwotę 1000 (jeden tysiąc) zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zwalnia oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

IV Ka 1348/14

UZASADNIENIE

M. W. została oskarżona o to, że: w dniu 18 stycznia 2013r. we W. spowodowała naruszenie czynności narządów ciała u A. K. (1) oraz rozstrój zdrowia na czas przekraczający siedem dni, innych niż w art. 156 § 1 kk, poprzez uderzenie pięściami po twarzy, głowie i lewej ręce, szarpania za włosy oraz kopanie w nogi w następstwie czego pokrzywdzona doznała urazów w postaci podbiegnięć krwawych kończyny górnej i dolnej, skręcenia kręgosłupa szyjnego ze znacznym ograniczeniem ruchomości trwającej ponad siedem dni,

tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia wyrokiem z dnia 6 października 2014r. (sygn. akt V K 1705/13):

I.  uznał oskarżoną M. W. za winną popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, przy czym przyjmuje, iż uderzenia po twarzy, głowie i lewej ręce oskarżona zadawała rękoma, co stanowiło występek z art. 157 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu, przy zastosowaniu art. 58 § 3 k.k. wymierzył jej karę grzywny w wysokości 60 ( sześćdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 ( pięćdziesięciu) złotych;

II.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej A. K. (1) kwoty 352,48 ( trzysta pięćdziesiąt dwa złote i czterdzieści osiem groszy) złotych

III.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonej środek karny w postaci nawiązki na rzecz pokrzywdzonej A. K. (1) w kwocie 1.000 ( jeden tysiąc) złotych;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonej na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności (zatrzymania) w dniu 15 lutego 2013 roku;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości, w tym wymierzył jej opłatę kwocie 300 złotych.

Wyrok powyższy zaskarżony został przez obrońcę oskarżonej oraz przez oskarżyciela publicznego.

Obrońca oskarżonej w wywiedzionej na jej korzyść apelacji, skarżąc orzeczenie Sądu I instancji w całości, rozstrzygnięciu temu zarzucił:

a)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia (art.438pkt 2 kpk), a to:7 kp.k - poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonych dowodów, tj. zeznań świadków - kontrolerów MPK, wyjaśnień oskarżonej, nagrania monitoringu zdarzenia z dnia 18.01.2013 r. oraz protokołu jego oględzin, sporządzonych przez biegłego z zakresu medycyny sądowej opinii sądowo — lekarskich oględzin ciała (wraz z opiniami uzupełniającymi), nagrań rozmów telefonicznych wykonanych przez oskarżoną na Policję w dniu 18.01.2013 r., co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 18.01.2013 r. oraz jego następstw, sprawstwa i zamiaru oskarżonej, zachowania przez kontrolerów wobec M. W. procedury określonej w art. 33a ustawy z dnia 15.11.1984 r. - Prawo przewozowe (dalej PrPrzew) i tym samym braku zaistnienia sytuacji uzasadniającej podjęcie przez oskarżoną obrony w rozumieniu art. 25 § 1 kk j

b)  art. 5 § 2 kp.k - poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonej: niejasności wynikających z uzupełniającej opinii biegłego sądowego lek. med. L. K. z dnia 12 maja 2014 r., oraz ustnej opinii z dnia 21 lipca 2014 r., w tym zwłaszcza faktu, że obie wydane opinie opierały się głównie na przypuszczeniach biegłego; nadto okoliczności dotyczącej możliwości wystąpienia w okresie od dnia 18.01.2013 r. (dzień zdarzenia) do dnia 07.02.2013 r. (data postawienia pokrzywdzonej diagnozy w postaci „stan po skręceniu kręgosłupa szyjnego") innego zdarzenia, które wpłynęłoby na stwierdzone u pokrzywdzonej obrażenia, pomimo braku jakichkolwiek dowodów (a w szczególności oświadczenia pokrzywdzonej w tej mierze) świadczących o tym, że w w/w okresie do innych urazów nie doszło, co wpłynęło na fakt przypisania oskarżonej winy za obrażenia doznane przez pokrzywdzoną;

c)  art. 410 kp.k w zw. z art. 167 kp.k w zw. z art. 170 §1 pkt 2, 3 i 4 kp.k - poprzez oddalenie wniosków dowodowych oskarżonej: o przesłuchanie w charakterze świadka M. P. (1), a także wniosków dowodowych zgłoszonych w piśmie procesowym oskarżonej z dnia 24.04.2014 r. (w pkt. l.a), b), 2. oraz 3.), które to dowody miały istotne znaczenie dla ustalenia przebiegu zdarzenia z dnia 18.01.2013r., weryfikacji twierdzeń pokrzywdzonej w zakresie szkody doznanej dnia 18.01.2013 r. jak i wcześniejszych zdarzeń tego typu z jej udziałem; rozmiaru, w jakim szkoda poniesiona przez pokrzywdzoną w następstwie zdarzenia z dnia 18.01.2013 r. została naprawiona przez ubezpieczyciela, a tym samym rozmiaru szkody, która w chwili wyrokowania faktycznie występowała i mogła być objęta środkami karnymi, o których mowa wart. 46 § 1 i § 2 kk;

d)  art. 410 kp.k w zw. z art. 167 kp.k - poprzez nierozpoznanie wniosku oskarżonej o przeprowadzenie dowodu z artykułu prasowego na temat zdarzenia z 18.01.2013 r., co mogło wpłynąć na ustalenia faktyczne dotyczące przedmiotowego zdarzenia;

e)  art. 167 kp.k w zw. z art. 201 kp.k - poprzez oddalenie wniosku dowodowego oskarżonej o powołanie innych biegłych z zakresu medycyny sądowej, co mogło mieć wpływ na ustalenia faktyczne w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 18.01.2013 r. i jego następstw, możliwości przypisania skutków zdarzenia z dnia 18.01.2013 r. działaniom oskarżonej w stosunku do pokrzywdzonej;

f)  art. 627 k.p.k. oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych - poprzez obciążenie oskarżonej kosztami sądowymi w całości.

2. obrazę prawa materialnego (art. 438 pkt 1 kp.k), tj.

a) art. 46 § 1 w zw. z § 2 k.k, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i orzeczenie wobec oskarżonej zarówno obowiązku naprawienia szkody (pkt II wyroku) jak i nawiązki na rzecz pokrzywdzonej (pkt III wyroku), podczas gdy treść art. 46 § 2 k.k. wskazuje, że środki te nie mogą być stosowane równocześnie.

Ponadto obrońca – na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów – podniósł „zarzuty ewentualne”, a mianowicie:

3.rażącej niewspółmierności orzeczonej kary grzywny (pkt I wyroku) w wysokości 60 stawek dziennych, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych – jako nieuwzględniającej w należytym stopniu dyrektyw wymiaru kary, o których mowa w art. 53 § 1 i § 2 w zw. z art. 33 § 3 k.k, w szczególności okoliczności zdarzenia z dnia 18.01.2013 r., zachowania pokrzywdzonej wobec oskarżonej, faktycznej sytuacji osobistej i majątkowej oskarżonej, stopnia społecznej szkodliwości i winy, a także celów wychowawczych i zapobiegawczych, jakie ma realizować kara;

4.  niesłusznego zastosowania środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz A. K. (1) kwoty 352,48 zł - mimo nieustalenia, czy pokrzywdzona w toku postępowania likwidacyjnego dotyczącego przedmiotowego zdarzenia w (...) i w (...) przedkładała ubezpieczycielowi lub (...) także faktury i rachunki złożone w sądzie i czy otrzymała wobec tego naprawienie szkody również w zakresie tych roszczeń;

5.  rażącej niewspółmierności środka karnego w postaci nawiązki na rzecz A. K. (1) w kwocie 1000,00 zł (pkt III wyroku) — wobec nieuwzględnienia dyrektyw, o których mowa w art. 53 § 1 i § 2 w zw. z art. 56 kk, a także faktu, że pokrzywdzona otrzymała od (...) oraz (...) odszkodowanie w łącznej wysokości ponad 5.000,00 zł.

Podnosząc wskazane zarzuty obrońca oskarżonej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o wymierzenie oskarżonej kary grzywny w dolnych granicach ustawowego zagrożenia oraz o zwolnienie jej w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za obie instancje.

Apelację w przedmiotowej sprawie wywiódł także prokurator w części dotyczącej orzeczenia o karze, zarzucając zaskarżonemu wyrokowi: obrazę prawa materialnego, tj. art.46§2kk poprzez jego błędne zastosowanie i orzeczenie na jego podstawie nawiązki tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonej, podczas gdy Sąd I Instancji orzekając w wyroku o obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody na zasadzie art.46§1kk w konsekwencji winien również na podstawie tegoż przepisu orzec o zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę.

Stawiając powyższy zarzut prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie na podstawie art. 46 § 1 kk od oskarżonej na rzecz pokrzywdzonej A. K. (1) kwoty 1000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i utrzymanie wyroku w mocy w pozostałej części.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Co do apelacji obrońcy oskarżonej.

Apelacja obrońcy jest bezzasadna i na uwzględnienie nie zasługuje.

Główny ciężar zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego odnosił się do obrazy przepisów prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych. Podjęta przez Sąd Odwoławczy ocena postępowania pierwszoinstancyjnego w tym zakresie i kompleksowa analiza powyższych zarzutów wykazała, że Sąd I instancji przeprowadził postępowanie w przedmiotowej sprawie w sposób prawidłowy i swoje rozstrzygnięcie oparł na podstawie całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, respektując przy tym wymogi art. 410 kpk. Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe co do wszelkich okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie, a oceny dowodów dokonał, nie przekraczając granic wyznaczonych zasadą ich swobodnej oceny. Ustalenia faktyczne Sąd poczynił w sposób logiczny, spójny oraz zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wskazać przy tym należy, iż zawarte w złożonym środku odwoławczym zarzuty stanowiły jedynie polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji, który szczegółowo uargumentował swoje twierdzenia oraz przedstawił sposób rozumowania i dojścia do przedstawionych, a zaskarżonych przez apelującego wniosków. Strona skarżąca nie przedstawiła żadnych innych, nie rozważonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności. Sąd Rejonowy odniósł się w obszernym uzasadnieniu do wszystkich zarzutów, które podniósł w apelacji obrońca oskarżonego, należycie je argumentując i wyjaśniając zgodnie z ustawowymi zasadami nałożonymi na wymiar sprawiedliwości przy orzekaniu. Zarzuty apelującego, stanowiące polemikę z ustaleniami Sądu Rejonowego, nie były zatem w stanie podważyć jego prawidłowego rozstrzygnięcia. Skarżący przedstawił jedynie swoją subiektywną wersję zdarzenia, nie znajdującą potwierdzenia w kompleksowo ocenionym materiale dowodowym.

Przechodząc do analizy poszczególnych zarzutów przywołanych w złożonym przez obrońcę oskarżonej środku zaskarżenia, stwierdzić należy, iż nie mogły one znaleźć uznania w ocenie Sądu Odwoławczego. Pierwszy z nich odnosił się do dowolnej, zdaniem skarżącego, oceny dowodów, prowadzącej do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 18.01.2013r., jego skutków, sprawstwa i zamiaru oskarżonej oraz jej działania wobec kontrolerów w warunkach obrony koniecznej. W ocenie autora apelacji zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do zakwestionowania wyjaśnień oskarżonej i przyznania waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej oraz pozostałych kontrolerów. Z takim stanowiskiem nie można się jednak zgodzić. Sąd Rejonowy w sposób przekonujący uzasadnił dlaczego dał wiarę dowodom z zeznań pokrzywdzonej A. K. (1) i świadka P. W. (1) oraz w ograniczonym zakresie świadka B. B. (1), odmawiając jednocześnie w tym zakresie wiary wyjaśnieniom oskarżonej. W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy władny był oprzeć się na zeznaniach pokrzywdzonej z uwagi na ich spójność, konsekwencję i logikę, jak też zgodność z pozostałym materiałem dowodowym, w tym zwłaszcza zapisem monitoringu. Wbrew stanowisku skarżącego, potwierdzeniem relacji pokrzywdzonej i świadka P. W. jest również dowód w postaci opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt trafnie wykazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sprzeczności wyjaśnień oskarżonej z regułami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego.

W tym miejscu zauważyć należy, iż na podstawie zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego rysowały się dwie wersje zdarzenia, wzajemnie się wykluczające. Pierwsza z nich oparta była na jednoznacznie obciążających oskarżoną dowodach, tworzących spójną i logiczną całość, druga zaś wersja wynikała z wyjaśnień oskarżonej, która starała się wykazać, że to ona stała się ofiarą napaści ze strony kontrolerów. Sąd Rejonowy wnikliwie ocenił obie wersje i stanowczo ustalił, że prawdziwa jest pierwsza z wymienionych, niekorzystna dla oskarżonej. Przedstawiona przez pokrzywdzoną oraz powołanych wyżej świadków relacja, w połączeniu ze szczegółowo przeanalizowanym przez Sąd zapisem monitoringu i właściwie ocenionymi opiniami sądowo- lekarskimi, pozwoliły bowiem na całościową i trafną rekonstrukcję przebiegu zdarzenia. Sąd orzekający nie pominął przy tym rozbieżności zawartych w zeznaniach świadka B. B., omawiając je wnikliwie w pisemnych motywach wyroku (k. 257v.-258) i przekonująco wyjaśniając, w jakim zakresie je wykorzystał przy budowaniu stanu faktycznego. Sąd Odwoławczy zgodził się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż zaistniałe w relacjach tego świadka odmienności wynikały z dynamiki zajścia, różnego usytuowania w tramwaju, zamieszania i zajęcia się innymi czynnościami (rozmową z motorniczym, zgłaszaniem zajścia dyżurnemu ruchu), co nie pozwoliło na dokładną i całościową obserwację zdarzenia. Niespójności te nie miały jednakże zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. W kluczowych bowiem dla sprawy elementach zeznania świadka wskazywały na fakt agresywnego i wulgarnego zachowania oskarżonej, uzupełniając częściowo relację A. K. i P. W.. Należy pamiętać, że przedmiotowe zdarzenie obserwowane było z różnych pozycji i odmiennej perspektywy przez każdego ze świadków, w różnym momencie jego trwania, stąd też Sąd - rekonstruując jego przebieg – posiłkował się wszystkimi dowodami kompleksowo, konfrontując osobowe źródła dowodowe z zapisem monitoringu. Wbrew sugestiom skarżącego Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził i ocenił dowód z zapisu monitoringu, bardzo dokładnie, wręcz drobiazgowo odtwarzając poszczególne momenty zdarzenia w tramwaju i trafnie dostrzegając, iż to oskarżona pierwsza popchnęła mocno kontrolera, uderzyła w twarz pokrzywdzoną, a potem zerwała jej czapkę, szarpała za włosy i uderzała po głowie. Polemiczne wywody obrońcy w tym zakresie nie wytrzymują krytyki w konfrontacji z nie budzącym wątpliwości zapisem monitoringu. Apelujący powołuje się na treść protokołu oględzin monitoringu sporządzony w toku dochodzenia, sprzeciwiając się stanowisku Sądu Rejonowego, który po bezpośrednim odtworzeniu tego zapisu na rozprawie zakwestionował rzetelność protokołu, wskazał występujące w nim luki, nietrafność ujętych treści, wadliwość sformułowań (k. 14 uzasadnienia). Stanowisko Sądu I instancji, który zgodnie z zasadą bezpośredniości przeprowadził omawiany dowód na rozprawie, nie posiłkując się wadliwie sporządzonym przez Policję protokołem oględzin monitoringu, jest jak najbardziej prawidłowe. Stąd też twierdzenia skarżącego, jakoby zapis monitoringu wskazywał na inny przebieg zajścia i na „obronne działania” oskarżonej są subiektywną i gołosłowną próbą podważenia rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Odnosząc się do obciążających oskarżoną dowodów, obrońca w istocie rzeczy wyraża wyłącznie własną, odmienną od przyjętej przez Sąd I instancji, ocenę zebranego materiału dowodowego, jednocześnie przedstawiając swoje wywody w oparciu o subiektywnie zestawiane elementy stanu faktycznego i przyporządkowując wyprowadzane wnioski założonej przez siebie wersji, stosownie do obranej linii obrony. Uwaga ta w pełni odnosi się także do własnej oceny apelującego opinii sądowo- lekarskich wydanych w sprawie. Sąd Okręgowy w całości podziela ocenę tych dowodów dokonaną przez Sąd I instancji i szczegółowo przedstawioną w uzasadnieniu wyroku (k.258-258v.). Biegły L. K. (2) wnikliwie przesłuchany na rozprawie, dysponujący pełną dokumentacją lekarską pokrzywdzonej, dużym doświadczeniem i niewątpliwie pełnym obiektywizmem, stanowczo stwierdził, iż obrażenia A. K. (1) odpowiadały wersji pokrzywdzonej i mogły powstać w czasie i okolicznościach przez nią podawanych. Biegły rzeczowo odniósł się przy tym do wszelkich wątpliwości i zastrzeżeń obrony, opiniując w sposób jasny, pełny i wewnętrznie niesprzeczny. Tym samym brak było podstaw do powołania innych biegłych z zakresu medycyny sądowej, a sam fakt, że oskarżona z wnioskami biegłego nie zgadza się, nie jest – co oczywiste – przesłanką do podjęcia przez organ procesowy takiej decyzji. W konsekwencji zatem zarzut apelującego dotyczący obrazy art. 167 kpk w zw. z art. 201 kpk uznać należało za bezzasadny.

Reasumując tę część rozważań, odnoszącą się do zarzutów wadliwej oceny przeprowadzonych dowodów, należy podkreślić, iż Sąd Odwoławczy nie stwierdził naruszenia przez Sąd I instancji reguł zawartych w art. 7 kpk. W tym miejscu trafnym wydaje się przypomnienie utrwalonego od lat poglądu, wyrażanego tak w doktrynie, jak też w judykaturze, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd meriti w toku rozprawy głównej mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, wtedy dopiero, gdyby w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybił dyrektywom art. 7 kpk, pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, nadmiernie lapidarne, wewnętrznie sprzeczne bądź niezgodne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość merytorycznej oceny kontrolno-odwoławczej. Zarzut obrazy przepisu art. 7 kpk i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być więc skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że Sąd orzekający - oceniając dowody - naruszył zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Jak wyżej wskazano- Sąd Okręgowy nie dopatrzył się tego typu uchybień w ocenie zebranych dowodów, uznając, iż jest ona wolna od nieścisłości i rozbieżności, nie zawiera błędów natury faktycznej (co do zgodności z treścią dowodów) ani logicznej (błędnego rozumowania i wnioskowania). Przy tym uzasadnienie zaskarżonego wyroku w sposób logiczny i przekonujący podaje powody, dla których Sąd dał wiarę poszczególnym dowodom , wskazując jednocześnie, dlaczego za niewiarygodne uznał inne dowody, zwłaszcza wyjaśnienia oskarżonej. Ocena ta – zdaniem Sądu Odwoławczego - z pewnością nie jest dowolna.

Jednocześnie Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji o braku podstaw do uznania działania oskarżonej jako podjętego w ramach prawa do obrony koniecznej. Należy przypomnieć, że określona w art. 25 § 1 kk instytucja obrony koniecznej jest okolicznością wyłączającą odpowiedzialność karną za czyn realizujący znamiona przestępstwa z powodu braku bezprawności tegoż czynu. Jednakże do przyjęcia, iż dane działanie podjęte zostało w warunkach art. 25 § 1 kk niezbędne jest spełnienie wymienionych w tym przepisie znamion, które charakteryzują zachowanie stanowiące działanie prawne w ramach obrony koniecznej. Wyróżnić należy dwie grupy znamion: znamiona określające warunki dopuszczalności podjęcia działań obronnych oraz znamiona dotyczące samych działań obronnych. Do pierwszej grupy zalicza się zamach, jego bezpośredniość i bezprawność oraz skierowanie go na dobro chronione prawem. Do drugiej grupy należą: odpieranie zamachu, działanie motywowane odparciem zamachu oraz konieczność obrony.

Analizując powyższe przesłanki w kontekście stanu faktycznego niniejszej sprawy Sąd Okręgowy w pełnej rozciągłości zgodził się z obszernie przedstawionym w uzasadnieniu wyroku stanowiskiem Sądu meriti, który w zachowaniu oskarżonej nie dopatrzył się działań jedynie obronnych. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy – działania kontrolerów nie nosiły znamion bezprawnego, bezpośredniego i realnego zamachu na oskarżoną, zaś zablokowanie ciałem możliwości wyjścia z tramwaju bez okazania biletu ani dokumentu tożsamości, za taki atak uznane być nie może. Istotne znaczenie ma przy tym fakt, iż zablokowanie oskarżonej wyjścia z pojazdu nastąpiło po uprzednim mocnym popchnięciu przez nią kontrolera P. W., a następne działania oskarżonej, jak choćby uderzanie i szarpanie za głowę pokrzywdzonej, wyraźnie widoczne na monitoringu, z pewnością nie były reakcją obronną wobec kontrolerów. Sąd Rejonowy odniósł się także do legalności działania kontrolerów, przywołując stosowne uregulowania zawarte w ustawie z dn. 15.11.1984r. Prawo przewozowe, dotyczące m.in. uprawnień kontrolerów wobec osób jadących bez biletu oraz obowiązków takich podróżnych do pozostania w miejscu kontroli do czasu przybycia Policji (art.33a ust. 7 i 8 cyt. ustawy). Akceptując powyższe rozważania i wnioski Sądu orzekającego i nie widząc potrzeby ich powielania, Sąd Okręgowy podkreśla jedynie, że powoływanie się przez obrońcę na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dn. 28.07.2014r., K 16/12, o niezgodności z Konstytucją art. 87b ustawy Prawo przewozowe, nie mogło mieć wpływu na niniejsze rozstrzygnięcie. Dotyczyło ono bowiem zbyt szerokiej penalizacji za inny czyn, tj. wykroczenie z art. 87b i w realiach niniejszej sprawy nie miało zastosowania.

Poza tym trzeba wyraźnie zaznaczyć, że niewłaściwe - zdaniem oskarżonej - wykonywanie obowiązków przez kontrolerów czy przekroczenie przez nich kompetencji, nie uprawniało w żaden sposób do ich bicia, popychania, szarpania, kopania, czy nawet agresji słownej. Swoich roszczeń w tym zakresie oskarżona może oczywiście dochodzić w odrębnym postępowaniu. Za spowodowanie obrażeń ciała oskarżona poniosłaby jednak odpowiedzialność karną bez względu na to, czy osobą pokrzywdzoną byłby kontroler, czy też całkiem inna osoba.

Chybione są również zarzuty skarżącego co do oddalenia przez Sąd meriti wniosków dowodowych oskarżonej, wymienionych w pkt 1c petitum apelacji. Przedmiotowe wnioski dowodowe słusznie zostały przez Sąd Rejonowy oddalone jako zmierzające do wykazania okoliczności, które nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Nie sposób bowiem podzielić twierdzeń obrońcy, jakoby zeznania świadka M. P. dotyczące stanu zdrowia oskarżonej po zdarzeniu czy dokumentacja ubezpieczyciela bądź pracodawcy pokrzywdzonej dotycząca m.in. ewentualnych innych postępowań likwidacyjnych, miały znaczenie dla rozstrzygnięcia kwestii sprawstwa i winy oskarżonej w rozpatrywanej sprawie.

Całkowicie bezzasadny jest także zarzut apelującego, jakoby Sąd orzekający naruszył przepisy art. 410 kpk w zw. z art. 167 kpk, nie rozpoznając wniosku o przeprowadzenie dowodu z artykułu prasowego na temat przedmiotowego zdarzenia. Wprawdzie Sąd winien był formalnie wniosek ten rozpoznać, jednakże w żaden sposób nie można uznać, by przeprowadzenie takiego „dowodu” – jak to sugeruje obrońca – mogło wpłynąć na ustalenia faktyczne. Z całą pewnością żaden artykuł prasowy nie powinien, a wręcz nie może wpływać na ustalenia Sądu rozpoznającego sprawę, stąd oddalenie takiego wniosku jest oczywiste i nie powinno budzić zastrzeżeń, zwłaszcza u podmiotu fachowego.

Obrońca, polemizując z zaskarżonym rozstrzygnięciem, odwołał się również do art. 5 § 2 kpk, twierdząc w apelacji, że w toku wyrokowania doszło do naruszenia powyższego przepisu. Także i ten zarzut uznać należy za bezzasadny. Zasada in dubio pro reo nie ogranicza zasady swobodnej oceny dowodów. Jeżeli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” w rozumieniu art. 5 § 2 kpk. W takim bowiem przypadku Sąd orzekający jest zobowiązany do dokonania ustaleń faktycznych właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów (zgodnie z regułami określonymi w art. 7 kpk) i dopiero wówczas, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości, wątpliwości nie zostały usunięte, należy je tłumaczyć na korzyść oskarżonego. Jeżeli jednak Sąd meriti dokona ustaleń faktycznych w sposób stanowczy i jednoznaczny, to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 kpk, albowiem według tychże ustaleń nie istnieją wątpliwości, o jakich mowa w owym przepisie. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Sąd I instancji dokonał stanowczych i jednoznacznych ustaleń w kwestii sprawstwa i winy oskarżonej oraz następstw jej działania, czyniąc to w oparciu o poddany prawidłowej analizie materiał dowodowy. Także opinię biegłego lekarza Sąd uznał za jasną, pełną i nie budzącą jakichkolwiek wątpliwości, zaś upatrywanie w niej rzekomych niejasności jest wyłącznie subiektywną interpretacją skarżącego.

W zakresie zarzutu ujętego w pkt 2a petitum apelacji obrońcy, a dotyczącego obrazy art. 46 § 1 i 2 kk, Sąd Okręgowy szerzej wypowie się przy omawianiu apelacji prokuratora, która odnosiła się wyłącznie do tej kwestii i skutkowała zmianą wyroku w tej części. W tym miejscu należy jedynie zasygnalizować, iż – wbrew zarzutowi obrońcy – Sąd ma prawo orzec zarówno o obowiązku naprawienia szkody, jak i o zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę, z tym, że podstawą prawną powyższych orzeczeń winien być art. 46 § 1 kk.

Sąd Odwoławczy nie podzielił również zarzutów apelującego dotyczących rażącej niewspółmierności kary i środków karnych orzeczonych w zaskarżonym wyroku wobec oskarżonej M. W.. Sąd przeanalizował zarówno okoliczności obciążające, jak i łagodzące zachodzące w tej sprawie i w efekcie wymierzył oskarżonej karę bez wątpienia adekwatną do stopnia zawinienia i stopnia społecznej szkodliwości czynu. Przede wszystkim trzeba zauważyć, iż stosując przepis art. 58 § 3 kk, Sąd Rejonowy odstąpił od orzekania kary pozbawienia wolności, którą zagrożone jest przestępstwo z art. 157 § 1 kk i orzekł jedynie karę grzywny, której wymiar nie może być uznany za niewspółmiernie surowy. Oskarżona jest osobą młodą, wykształconą, zdolną do pracy, bezdzietną, co uzasadnia twierdzenie, że wymierzenie jej grzywny w wysokości wskazanej w zaskarżonym wyroku nie jest nadmiernie represyjne.

Wobec przedłożenia przez pokrzywdzoną rachunków i faktur VAT, dotyczących wydatków poniesionych na badanie i leczenie następstw omawianego czynu (k. 152-155) niezrozumiały jest też zarzut obrońcy, iż brak jest dowodów na to, by taka szkoda istniała podczas wyrokowania. Skoro zaś pokrzywdzona złożyła wniosek w tym zakresie, a szkoda w postaci uszczerbku na jej zdrowiu została wykazana w postępowaniu, to nałożenie na oskarżoną obowiązku naprawienia tej szkody jest zgodne z dyspozycją art. 46 § 1 kk. Powinności tej nie zmienia ewentualna wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela, albowiem nie znajduje tu zastosowania klauzula antykumulacyjna, o której mowa w art. 415 § 5 zd. drugie kpk. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dn. 7.11. 2014 r., IV KK 129/14 - nie jest "innym postępowaniem" w rozumieniu art. 415 § 5 zd. drugie kpk postępowanie likwidacyjne prowadzone przez zakład ubezpieczeń, zaś ugoda zawarta przed ubezpieczycielem nie wypełnia kryteriów kolejnej przesłanki zastosowania klauzuli antykumulacyjnej, w postaci "prawomocnego orzeczenia o roszczeniu", a w konsekwencji, jako decyzja organu pozasądowego, nie powoduje "stanu rzeczy osądzonej" . Tym samym Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż za "inne postępowanie" w ujęciu art. 415 § 2 zd. drugie kpk, nie można uznać postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez ubezpieczyciela, nawet gdy ma ono za przedmiot to samo roszczenie i toczy się na podstawie ustawy ( LEX nr 155215). Dodać należy, że wskazana przez pokrzywdzoną kwota 352,48 zł poniesiona w związku z leczeniem nie jest z pewnością wygórowana, zważywszy na charakter i rozmiar stwierdzonych obrażeń.

Podobnie nie można uznać, by kwota 1000 zł za doznaną przez pokrzywdzoną krzywdę była – jak podnosi obrońca – rażąco surowa i zbyt wysoka z uwagi na sytuację majątkową oskarżonej. Pomijając już fakt, iż kwota ta nie przekracza możliwości zarobkowych oskarżonej, należy dodać, iż w przypadku środka karnego z art. 46 § 1 kk sytuacja materialna oskarżonego nie może mieć wpływu na jego wymiar (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dn. 13.09. 2013 r., II AKa 247/13).

Mając powyższe względy na uwadze Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania ani też do zmiany orzeczenia w kierunku wskazanym w apelacji obrońcy oskarżonej.

Co do apelacji prokuratora.

Apelacja oskarżyciela publicznego zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy orzekł wobec oskarżonej na podstawie art. 46 § 1 kk obowiązek naprawienia szkody – pkt II części dyspozytywnej wyroku oraz na podstawie art. 46 § 2 kk nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej – pkt III części dyspozytywnej wyroku. Rację ma prokurator, zarzucając w apelacji, iż Sąd błędnie zastosował przepis art. 46 § 2 kk, orzekając na jego podstawie nawiązkę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i uzasadniając to treścią złożonego przez pokrzywdzoną wniosku (k.27 uzasadnienia).

Należy bowiem zauważyć, iż przepis art. 46 § 1 kk dopuszcza możliwość jednoczesnego orzeczenia wobec skazanego obowiązku naprawienia szkody majątkowej (odszkodowania), jak i wynagrodzenia za szkodę niemajątkową (krzywdę) w postaci zadośćuczynienia (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dn. 9.07.2013r., II KK 161/13). Powołany wyżej przepis zawiera wyraźnie alternatywę łączną, wskazującą na uprawnienie Sądu do jednoczesnego orzeczenia obu tych środków karnych – dotyczących zarówno szkody majątkowej, jak i niemajątkowej. Skoro zatem w niniejszej sprawie czyn oskarżonej zakwalifikowany z art. 157 § 1 kk wywołał zarówno szkodę materialną, jak i krzywdę , to podstawą prawną orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, jak i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę winien być art. 46 § 1 kk . Orzeczenie w miejsce zadośćuczynienia nawiązki na podstawie 46 § 2 kk było więc błędne. Sąd Rejonowy pominął bowiem fakt, iż nawiązka z art. 46 § 2 kk jest środkiem karnym o odmiennym charakterze – jest to środek subsydiarny w stosunku do obowiązku naprawienia szkody.

Z tych względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok zgodnie z wnioskiem apelacji prokuratora, utrzymując orzeczenie Sądu I instancji w mocy w pozostałej części.

Kierując się ciążącymi na oskarżonej zobowiązaniami finansowymi wynikającymi z orzeczonej kary i środków karnych oraz jej aktualną sytuacją materialną, Sąd Okręgowy zwolnił oskarżoną częściowo od obowiązku uiszczenia kosztów procesu, tj. zwolnił ją od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, natomiast utrzymał w mocy orzeczenie o obciążeniu jej kosztami sądowymi za postępowanie w I instancji, uznając, że ich uiszczenie nie jest dla oskarżonej zbyt uciążliwe.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku Sądu Okręgowego.