Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 404/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2012 r. w Szczecinie

sprawy M. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o ustalenie wartości kapitału początkowego

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 14 lutego 2012 r. sygn. akt VII U 61/11

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 404/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 listopada 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ustalił M. S. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r., przyjmując do obliczenia przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1998 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 166,68%. Podstawę wymiaru kapitału początkowego ustalono w wyniku pomnożenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru wynoszącego 166,68% przez kwotę 1220,89 zł, tj. kwotę bazową. Organ przyjął, że ubezpieczona udowodniła łącznie 12 lat 6 miesięcy i 21 dni okresów składkowych oraz 4 lata 2 miesiące i 7 dni okresów nieskładkowych po ograniczeniu do 1/3 udowodnionych okresów składkowych. Kapitał początkowy ustalony na dzień 1 stycznia 1999 r. wyniósł 134.269,96 zł.

W odwołaniu od decyzji M. S. zarzuciła organowi rentowemu naruszenie szeregu przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, tj. art. 107 § 3 k.p.a., art. 9 k.p.a., art. 10 k.p.a., art. 11 k.p.a., art. 7 k.p.a. oraz wniosła o uchylenie decyzji i ponowne rozpatrzenie jej wniosku w sposób zgodny z przepisami k.p.a., umożliwiający oddanie stanu faktycznego związanego z przebiegiem jej zatrudnienia i uzyskiwanego wynagrodzenia przed 1999 r. oraz właściwe naliczenie kapitału początkowego. Ubezpieczona zakwestionowała odmowę uwzględnienia przedłożonych przez nią zaświadczeń Rp-7 z okresu zatrudnienia w (...) oraz (...), natomiast co do okresu zatrudnienia w (...) Biurze (...) (od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r.), podniosła, że nie jest w stanie uzyskać zaświadczenia Rp-7, z uwagi na postawę dysponenta archiwalnej dokumentacji.

Na rozprawie w dniu 14 lutego 2012 r. M. S. zmodyfikowała zakres swojego odwołania w ten sposób, że cofnęła je w zakresie uwzględnienia przy ustaleniu wartości kapitału początkowego wynagrodzeń za okres od 1 października 1993 r. do 31 stycznia 1995 r. oraz od 1 lutego 1995 r. do 30 czerwca 1995 r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z dnia 14 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie w zakresie żądania uwzględnienia przy ustaleniu wartości kapitału początkowego wynagrodzeń osiągniętych przez M. S. w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. w trakcie zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. (punkt I.) i w pozostałym zakresie postępowanie umorzył (punkt II.).

Podstawę faktyczną rozstrzygnięcia stanowiły ustalenia, z których wynika, że w dniu 1 kwietnia 2009 r. ubezpieczona złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniosek o ustalenie kapitału początkowego. Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. M. S. zatrudniona była w (...) Biurze (...) w S. w pełnym wymiarze czasu pracy w charakterze starszego asystenta, a następnie projektanta. Za okres tego zatrudnienia ubezpieczona nie posiada zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, ani innych dokumentów płacowych. Decyzją z dnia 8 listopada 2010 r. organ rentowy ustalił M. S. wysokość kapitału początkowego na dzień 1 stycznia 1999 r. na kwotę 134.269,96 zł. W przypadku ubezpieczonej wskaźnik podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 166,68 % i do jego obliczenia przyjęto podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, tj. od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1998 r., podstawa wymiaru kapitału początkowego 2.034,98 zł, współczynnik proporcjonalny do wieku oraz okresu składkowego i nieskładkowego 72,37 %, zaś średnie dalsze trwanie życia 209 miesięcy. Organ rentowy do ustalenia wartości kapitału początkowego przyjął 12 lat 6 miesięcy i 28 dni okresów składkowych oraz 4 lata 6 miesięcy i 28 dni okresów nieskładkowych, w tym 4 lata 2 miesiące i 7 dni okresów nieskładkowych podlegających ograniczeniu do 1/3 okresów składkowych oraz okres sprawowania opieki nad dzieckiem w wymiarze 2 lat 10 miesięcy i 9 dni. Do ustalenia wartości kapitału początkowego organ rentowy nie uwzględnił okresu od 5 października 1983 r. do 8 października 1983 r., kiedy M. S. przebywała na urlopie bezpłatnym. Nadto za okres zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. organ rentowy przyjął wynagrodzenie minimalne, ponieważ ubezpieczona nie przedstawiła zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, ani legitymacji ubezpieczeniowej z wpisanymi zarobkami. Ponadto również za okres zatrudnienia ubezpieczonej w Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) od 1 października 1993 r. do 31 stycznia 1995 r. oraz w Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) od 1 lutego 1995 r. do 30 czerwca 1995 r. przyjęto wynagrodzenia minimalne, ponieważ organ rentowy zakwestionował prawidłowość przedłożonych przez M. S. zaświadczeń o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Od decyzji z dnia 11 grudnia 2010 r. M. S. złożyła odwołanie. Organ rentowy w wyniku ponownej analizy akt i dodatkowej dokumentacji przedłożonej przez ubezpieczoną w dniu 7 czerwca 2011 r. wydał nową decyzję, którą ponownie ustalił wysokość kapitału początkowego ubezpieczonej. Organ rentowy do ustalenia wartości kapitału początkowego przyjął 12 lat 6 miesięcy i 21 dni okresów składkowych oraz 7 lat i 16 dni okresów nieskładkowych, w tym 4 lata 2 miesiące i 7 dni okresów nieskładkowych podlegających ograniczeniu do 1/3 okresów składkowych oraz okres sprawowania opieki nad dzieckiem w wymiarze 2 lat 10 miesięcy i 9 dni. Nadto organ rentowy uwzględnił zarobki za okres od 1 października 1993 r. do 31 maja 1995 r. oraz za okres od 1 lutego 1995 r. do 30 czerwca 1995 r. na podstawie przedłożonej przez M. S. dokumentacji płacowej. Po uwzględnieniu powyższego wysokość ustalonego na dzień 1 stycznia 1999 r. kapitału początkowego wyniosła 137.444,67 zł. Do ustalenia wartości kapitału początkowego organ rentowy ponownie uwzględnił za okres zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. wynagrodzenie minimalne, z uzasadnieniem jak uprzednio.

W toku postępowania sądowego, po ostatecznym sprecyzowaniu żądań ubezpieczona zakwestionowała, że organ rentowy ustalając wysokość kapitału początkowego za okres od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. w trakcie zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. przyjął wynagrodzenia minimalne.

Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie w tym zakresie nie jest usprawiedliwione. Powołując treść art. 173 w związku z art. 174 oraz art. 15 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) Sąd I instancji ocenił, że odwołująca nie zdołała wykazać, aby uzyskiwała w spornym okresie wyższe wynagrodzenie, niż przyjęte do wyliczeń przez organ rentowy. W tym zakresie odwołująca wskazała bowiem, że poza świadectwem pracy nie dysponuje żadnym innym dowodem, w szczególności ani zaświadczeniem Rp-7, ani wpisem w legitymacji ubezpieczeniowej, potwierdzającym wysokość osiąganych w spornym okresie dochodów z tytułu zatrudnienia. Niemniej jednak czuje się skrzywdzona tym, że nie uwzględniono jej zarobków za sporny okres, ponieważ wynagrodzenie to było znacznie wyższe niż wynagrodzenie przyjęte przez organ rentowy. Zdaniem Sądu Okręgowego zarówno w toku procesu, jak również wcześniej, w toku postępowania przed organem rentowym, nie zostały przedstawione żadne obiektywne i wiarygodne dowody umożliwiające ustalenie wysokości wynagrodzenia za sporny okres. Sąd ten zwrócił się o akta płacowe i osobowe M. S. za okres jej zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. do przechowawcy tych dokumentów, tj. (...) sp. jawna w S.. Niemniej jednak z informacji uzyskanych z tego archiwum wynikało, że nie dysponuje ono żadną dokumentacją dotyczącą M. S.. Natomiast sama ubezpieczona nie przedstawiła jakichkolwiek dokumentów płacowych, na podstawie których możliwym byłoby odtworzenie wysokości jej dochodu osiąganego w spornym okresie. Przy tym M. S., poza wskazaniem danych adresowych przechowawcy dokumentów (...) Biura (...) w S., w zasadzie nie przejawiała innej inicjatywy dowodowej. Akcentując zatem, że obowiązek przedstawiania okoliczności faktycznych i dowodów (art. 3 i 232 kp.c. w związku z art. 6 k.c.) spoczywa na stronach, których aktywna postawa ma istotne znacznie w przebiegu procesu cywilnego, a odwołująca nie naprowadziła żadnych dowodów na potwierdzenie wysokości wynagrodzeń osiągniętych przez nią w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. w trakcie zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S., Sąd Okręgowy zważył, że jej żądanie ustalenia wartości kapitału początkowego przy uwzględnieniu wynagrodzeń innych niż przyjęte przez organ rentowy (minimalnych) nie mogło zostać uwzględnione. Sąd I instancji wyjaśnił przy tym, że ani sąd, ani też inne organy stosujące prawo nie mają możliwości samodzielnego ukształtowania określonej materii, a ich obowiązkiem jest przestrzeganie oraz stosowanie powszechnie obowiązującego prawa. Nie mają przy tym jakichkolwiek podstaw do wyłączenia ich od czynienia zadość temu obowiązkowi. Nie mogą one przecież w żadnym razie orzekać wbrew prawu, chociażby nawet było ono - w ocenie wnioskodawców - rażąco krzywdzące i niesprawiedliwe.

W odniesieniu do zarzutów naruszenia przez organ rentowy przy wydaniu zaskarżonej decyzji przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego (art. 107 § 3 kp.a., art. 7, 9-11 k.p.a.) Sąd Okręgowy dostrzegł, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych postępowanie sądowe nie stanowi prostej kontynuacji postępowania administracyjnego, bowiem tylko w wyjątkowych wypadkach kontrola sądowa decyzji organu rentowego przeprowadzana jest przez pryzmat przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z art. 180 i art. 181 k.p.a. w związku z art. 83 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych postępowanie odwoławcze od decyzji organu rentowego przed sądem toczy się na zasadach i w trybie określonym w Kodeksie postępowania cywilnego. Z przytoczonych regulacji jednoznacznie wynika, że w wymienionych sprawach pierwszeństwo w zastosowaniu mają przepisy szczególne (odrębne), a więc przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, natomiast przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego stosuje się wtedy, gdy określonej kwestii nie normują przepisy szczególne. Od momentu wniesienia odwołania do sądu rozpoznawana sprawa staje się sprawą cywilną, podlegającą rozstrzygnięciu wedle reguł właściwych dla tej kategorii. Zasadność odwołania ocenia się zatem na podstawie właściwych przepisów prawa materialnego. Postępowanie sądowe, w tym w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się zatem na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania. Sąd Okręgowy odwołał się przy tym do utrwalonego już poglądu orzecznictwa Sądu Najwyższego z którego wynika, że sąd ubezpieczeń społecznych - jako sąd powszechny - może i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzje tą dyskwalifikują w stopniu odbierającym jej cechy aktu administracyjnego, będącego przedmiotem odwołania. W ocenie Sądu I instancji zaskarżona decyzja z 8 listopada 2010 r. nie jest dotknięta takimi wadami formalnymi, które odbierałyby jej cechy aktu administracyjnego.

Mając powyższe na względzie, stosownie do art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił odwołanie M. S., uznając żądanie uwzględnienia przy ustaleniu wartości kapitału początkowego wynagrodzeń osiągniętych przez ubezpieczoną w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. w trakcie zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. za nieuzasadnione, o czym orzekł w pkt I sentencji wyroku.

Ponieważ M. S. zmodyfikowała swoje odwołanie w ten sposób, że cofnęła je w zakresie żądania uwzględnienia przy ustaleniu wartości kapitału początkowego wynagrodzeń osiągniętych w okresie od 1 października 1993 r. do 31 stycznia 1995 r. w trakcie zatrudnienia w (...) oraz od 1 lutego 1995 r. do 30 czerwca 1995 r. w trakcie zatrudnienia w (...), to na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy postępowanie w tym zakresie umorzył. Sąd I instancji, po przeanalizowaniu znajdującego się w aktach materiału dowodowego uznał, że cofnięcie odwołania w zakresie objętym oświadczeniem M. S. jest dopuszczalne zgodnie z prawem i nie zmierza do jego obejścia (203 § 1 i 4 k.p.c.) oraz nie narusza słusznego interesu strony (art. 469 k.p.c).

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego co do punktu I. wywiodła ubezpieczona, zarzucając niewłaściwe ustalenie wynagrodzenia ubezpieczonej za okres pracy w (...) Biurze (...) w S. od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. Skarżąca wniosła o przeprowadzenie dowodu z dokumentów, tj. zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres 1 maja 1988 r. do 5 października 1988 r. K. Z., projektanta w tym samym biurze, świadectwa pracy i zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres 1 czerwca 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. Z. L. - projektanta w tym samym biurze oraz świadectwa pracy i zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres 1 stycznia 1988 r. do 30 listopada 1990 r. - E. P.- projektanta w tym samym biurze, jak również kserokopii legitymacji ubezpieczeniowej B. B. za okres 1 stycznia 1988 r. do 20.02.1990 r., świadectwa pracy i zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu J. S. - projektanta w tym samym biurze na okoliczność, że ubezpieczona w okresie 1.02.1988 r. do 31.12.1991 r. uzyskiwała zarobki:

- za rok 1988 - pomiędzy 699.870 zł, a 945.923 zł

- za rok 1989 - pomiędzy 1.679.472 zł, a 2.956.000 zł,

- za rok 1990 - pomiędzy 11.680.720 zł, a 17.718.190 zł

- za rok 1991- pomiędzy 4.774.500 zł, a 21.584.900 zł.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczona podniosła, że wielokrotnie sama udawała się do miejsca przechowywania dokumentów biura projektowego, zwracał się także do tego biura Sąd, jednakże wobec braku staranności w przechowywaniu dokumentów przez biuro, niemożliwe było uzyskanie jakichkolwiek informacji. Po wydaniu wyroku uzyskała dane kontaktowe do osób, z którymi pracowała w (...) Biurze (...) i od nich też dowiedziała się, że w okresie pracy w biurze projektowym uzyskiwali oni wynagrodzenie wyższe, niż przyjęte przez ZUS do wyliczenia kapitału początkowego ubezpieczonej, jak też, że otrzymali zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu na formularzach. Ubezpieczona zwróciła się do nich o udostępnienie powyższych dokumentów i na ich podstawie ustaliła, że wynagrodzenie projektantów we wskazanych latach mieści się w granicach wykazanych powyżej. Z uwagi na to, że ubezpieczona nie miała możliwości uzyskania wnioskowanych dokumentów, albowiem nie utrzymuje kontaktu z tymi współpracownikami, jej wnioski dowodowe nie są spóźnione i zasługują na uwzględnienie.

Mając na względzie powyższe, skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie do podstawy wyliczenia kapitału początkowego ubezpieczonej wyższych dochodów wykazanych załączonymi dokumentami oraz zasądzenie od ZUS na rzecz ubezpieczonej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w niniejszym postępowaniu.

W piśmie procesowym z dnia 5 kwietnia 2012 r. apelująca uzupełniając wnioski apelacji domagała się dodatkowo przeprowadzenia dowodów ze świadectwa pracy E. T. z dnia 13 grudnia 2011 r., 2 zaświadczeń o zatrudnieniu i wynagrodzeniu E. T. wykazu okresów wypłacania zasiłków chorobowych i opiekuńczych z dnia 1 października 2001 r., na okoliczność dochodów uzyskiwanych przez pracowników pracujących na takim samym stanowisku i w takim samym okresie pracy jak ubezpieczona.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonej okazała się bezzasadna albowiem nie sposób podzielić poglądu, że Sąd Okręgowy orzekając w sprawie naruszył przepisy prawa procesowego, a i brak było podstaw do przyjęcia, że zostały naruszone normy prawa materialnego. Również po uzupełnieniu materiału dowodowego zgodnie z wnioskami apelacji, Sąd Apelacyjny w całym zakresie popiera ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, jak również potwierdza zasadność wniosków prawnych, nie widząc jednocześnie konieczności ich powielania w całości.

Sąd Apelacyjny dokonując własnych ustaleń faktycznych i prawnych, rozpoznając sprawę w granicach apelacji, doszedł do ustalenia i oceny analogicznej z Sądem I instancji, mianowicie, że ubezpieczona M. S. nie zdołała wykazać wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego w spornym okresie zatrudnienia w (...) Biurze (...) w S. w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, ustalenie takie jest nieuprawnione.

Odesłanie z art. 174 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do wymienionych w nim przepisów oznacza, że zasady ustalania podstawy wymiaru kapitału początkowego są takie same, jak zasady ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent. Ogólne zasady ustalania tej podstawy uregulowane są w art. 15 ust. 1 tej ustawy i z regulacji tej wynika, że mają one zastosowanie także do okresów przypadających przed wejściem w życie ustawy emerytalnej i wprowadzonej równocześnie ustawy z dnia 13 października 1998 r. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.), kiedy nie prowadzono indywidualnych kont emerytalnych. Za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w tych okresach przyjmuje się kwoty wynagrodzenia wypłaconego przez pracodawcę. Osoba ubiegającą się o emeryturę lub rentę musi więc wykazać wysokość przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, a jeżeli była pracownikiem – wysokość wynagrodzenia. Za podstawę wymiaru emerytury przyjmuje się kwotę udowodnioną przez zainteresowanego, która nie koniecznie musi odpowiadać wysokości faktycznie uzyskanego wynagrodzenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007/15-16/235). Nie należy przy tym pomijać, że instytucja prawna kapitału początkowego jest elementem zreformowanego systemu emerytalnego, stąd wszelkie przepisy dotyczące kwestii kapitału początkowego winny być interpretowane w zgodzie z funkcją i celem, jakie zostały przypisane nowej regulacji prawnej systemu emerytalnego. Mianowicie wraz z reformą systemu emerytalnego w Polsce w 1999 r. nastąpiło odejście od sytemu opartego na umowie międzypokoleniowej i przejście do nowego systemu, w którym wysokość przyszłego świadczenia co do zasady jest ściśle powiązana z sumą składek wpłacanych przez ubezpieczonego przez cały okres aktywności zawodowej (tj. do czasu przejścia na emeryturę), a także z wiekiem, z jakim na emeryturę przejdzie. Wpłacane składki są gromadzone w dwóch obowiązkowych filarach, z których I filar, jakkolwiek jest oparty na zasadach umowy pokoleniowej, to wpłacane składki są ewidencjonowane na indywidualnym, imiennym koncie każdego ubezpieczonego, którego stan jest waloryzowany. Uprawnienia emerytalne nabyte przez płacących składki przed dniem wejścia w życie reformy (przed 1 stycznia 1999 r.) zostaną przeliczone według dotychczasowych zasad na tzw. kapitał początkowy, który zostanie dopisany do stanu indywidualnego konta ubezpieczonego i wraz z wpłacanymi po 1.01.1999 r. składkami będzie tworzył „kapitał” stanowiący przy przejściu na emeryturę podstawę dla ustalenia jej wysokości. Podstawę naliczenia emerytury z I filaru stanowi zgromadzony w funduszu emerytalnym „kapitał”, tj. suma składek zapisana na indywidualnym koncie ubezpieczonego, wzbogacona dla tych, którzy podjęli pracę przed 1999 r. o ich kapitał początkowy. To w nawiązaniu do przedstawionych rozwiązań systemowych należy odczytywać treść przywołanej wyżej normy art. 173 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i w konsekwencji uznać, że wartość kapitału początkowego może być zasadniczo determinowana wysokością dochodów, od których opłacono składki na ubezpieczenie społeczne, uzyskiwanych przed 1999 r. oraz długością przebytych okresów składkowych i nieskładkowych. Norma art. 173 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. stanowi więc wyraz zasady, że w nowym systemie emerytalnym wysokość przyszłego świadczenia jest ściśle powiązana z sumą składek wpłacanych przez ubezpieczonego przez cały okres aktywności zawodowej (tak też Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 4 grudnia 2007 r., III AUa 676/07).

Rację ma Sąd I instancji, że przepisy rozporządzenia regulującego postępowanie o świadczenia emerytalno-rentowe przed organem rentowym, zawierające ograniczenia dowodowe, nie mają zastosowania w postępowaniu sądowym, opartym na zasadzie swobodnej oceny dowodów (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 07 grudnia 2006 r., I UK 179/06, LEX nr 342283). Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko, że w postępowaniu sądowym fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie mogą być dowodzone wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi, bez ograniczeń obowiązujących w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym. Do sądu orzekającego należy ocena wiarygodności i mocy dowodowej wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów. Wysokość zarobków, której pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, jest faktem mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), który w postępowaniu przed sądem może być udowadniany wszelkimi środkami dowodowymi (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 14 czerwca 2006 r., sygn. I UK 115/06). Jednocześnie jednak odnośnie ustaleń w zakresie wysokości i składników wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczonego, które ma wpływ na obliczenie emerytury, Sąd Apelacyjny akcentuje ugruntowany już pogląd, że zaliczenie nieudokumentowanych składników wynagrodzenia mających prowadzić choćby do wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 09 stycznia 1998 r., II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667). Wiarygodność i moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych. Wysokość świadczenia emerytalnego pozostaje funkcją uzyskiwanych niegdyś dochodów, dlatego do jego wyliczenia nieodzownym jest ustalenie rzeczywistych zarobków, jako decydujących o rozmiarze opłacanej składki na ubezpieczenie społeczne. Niedopuszczalnym w tym zakresie jest opieranie się jedynie na hipotezach, czy założeniach wynikających z przyjęcia średnich wartości, do czego faktycznie zmierza stanowisko apelującej.

Niewątpliwie podstawowym dokumentem potwierdzającym wysokość wynagrodzenia w celu ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty oraz dla potrzeb ustalenia kapitału początkowego jest zaświadczenie wystawione przez pracodawcę na druku ZUS Rp 7 lub legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy o okresach zatrudnienia i osiąganym w danym okresie wynagrodzeniu. Dokumenty te nie mają jednak znaczenia abstrakcyjnego i zadaniem sądu jest zawsze przeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego i rozstrzygnięcie o rzeczywistej wysokości wynagrodzenia. Wykluczone jest przy tym stwierdzenie, że dla właściwych ustaleń w omawianym zakresie wystarczające jest uprawdopodobnienie pewnych faktów.

Mając na uwadze to wszystko, stwierdzić należało, że Sąd Okręgowy trafnie uznał, że istniejący w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstawy do ustalenia, że w spornym okresie ubezpieczona uzyskiwała ściśle określone zarobki. Na etapie postępowania przed Sądem I instancji odwołująca w istocie nie przedstawiła żadnych dowodów mogących uwiarygadniać jej wersję. Jedynymi dokumentami jakimi dysponowała z okresu zatrudnienia w (...) Biurze (...) było świadectwo pracy, które choć potwierdza zatrudnienie M. S. w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. na stanowisku starszy asystent, a później projektant, ze średnimi zarobkami na stanowisku projektanta w wysokości 1.856.700 zł miesięcznie, to jednak nie jest wystarczającą podstawą precyzyjnego ustalenia wysokości wynagrodzenia w poszczególnych latach, a zwłaszcza pobranych z niego składek na ubezpieczenia społeczne. Podkreślenia wymaga, że wskazana w świadectwie kwota wynagrodzenia jest wartością określoną przed denominacją i stanowi jedynie uśrednienie wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczoną, dla którego punktem odniesienia jest data wystawienia świadectwa pracy, a i odnosi się wyłącznie do stanowiska projektanta. Na tej tylko podstawie nie sposób wyprowadzić więc pewnego ustalenia, od kiedy i w jakiej dokładnie wysokości ubezpieczona otrzymywała co miesięczne wynagrodzenie, tak by móc obliczyć wysokość należnych od niego składek. M. S. nie przedłożyła żadnych innych dowodów, które okoliczność tą wykazywały, w szczególności zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp-7 i jak podnosiła w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, że nie zachowały się ze spornego okresu żadne inne dokumenty płacowe. Ubezpieczona za ten czas nie dysponuje także stosownymi wpisami w legitymacji ubezpieczeniowej. W świetle informacji uzyskanej od następcy (...) Biura (...) w S. – (...) D. sp. j. w zachowanym rejestrze pracowników brak nazwiska M. S., a w kartotekach list płac brak jest również kartoteki dotyczącej ubezpieczonej. Zgodnie z udzieloną informacją część akt uległa zniszczeniu podczas zalania piwnic. Faktycznie więc M. S. nie przedstawiła żadnych dowodów, które mogłyby świadczyć o wysokości uzyskiwanego przez nią wynagrodzenia w okresie spornym. Tymczasem zgodnie z art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych to na wnioskodawcy spoczywa ciężar wykazania tych okoliczności, od których zależy prawo do określonego świadczenia rentowo - emerytalnego, jak i jego wysokości. Same twierdzenia strony ubezpieczonej są w tym zakresie niewystraczające, a Sąd nie może wyłącznie na ich podstawie dokonać ustaleń faktycznych, bowiem byłyby one dowolne.

Przedstawionej oceny Sądu Okręgowego nie zmieniły dowody prezentowane przez ubezpieczoną w toku postępowania apelacyjnego. Sąd odwoławczy na zasadzie z art. 382 k.p.c. dopuścił w sprawie dowód z dokumentów w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu K. Z., Z. L., E. P. oraz J. S., jak również świadectw pracy Z. L., E. P., J. S. i E. T. oraz legitymacji ubezpieczeniowej B. K.. Dowody te nie przyczyniły się jednak do wykazania istotnej w sprawie okoliczności, a mianowicie precyzyjnej i pewnej wysokości dochodów uzyskiwanych przez ubezpieczoną w okresie spornym. Należy wyraźnie zaznaczyć, że przedstawione przez ubezpieczoną dokumenty związane z zatrudnieniem innych osób, dowodzą że każdy z nich zajmował w okresie swojego zatrudnienia różne stanowiska, przechodząc swoistą ścieżkę kariery. Jednakowoż nie ma danych, w jakich konkretnie okresach poszczególne osoby zajmowały poszczególne stanowiska, a co kluczowe – informacji takich nie ma co do osoby odwołującej M. S.. Analiza wysokości wynagrodzeń wymienionych wyżej osób, dokonana w oparciu o przedstawione zaświadczenia o zatrudnieniu dowodzi natomiast, że zarobki ich różniły się, zatem z pewnością uzależnione były nie tylko od konkretnego stanowiska, które w danym czasie zajmowali, ale również od innych okoliczności związanych bezpośrednio z pracownikiem, np. z urlopem wychowawczym czy też pobytem na zasiłku chorobowym. Dane wynikające z przedstawionych dowodów, w żadnej mierze nie pozwalają więc na dokonanie precyzyjnych ustaleń co do wysokości wynagrodzenia jakie otrzymywała ubezpieczona w okresie spornym.

Sąd Apelacyjny zauważa, że z zaświadczenia K. Z. wynika, że w okresie od 5 października 1988 r. do 24 stycznia 1989 r. przebywała na urlopie macierzyńskim, a następnie do 14 maja 1991 r. na urlopie wychowawczym (k. 87). Podobnie J. S. korzystała z urlopu wychowawczego w okresie od 8 listopada 1988 r. do 7 listopada 1991 r. (k. 96-99). Już zatem z tej przyczyny wysokość uzyskiwanych przez nie w tym czasie zarobków nie mogła oddawać faktycznej wysokości zarobków innego pracownika wykonującego pracę, choćby na tym samym stanowisku. Dodatkowo odnotować wypada, że zaświadczenie K. Z. dowodzi jedynie ostatnio zajmowane przez nią stanowisko projektanta, natomiast J. S. zatrudniona była wyłącznie na stanowisku starszego asystenta. Odnośnie zaświadczenia Z. L. Sąd odwoławczy dostrzega, że cały okres objęty zaświadczeniem od 1 czerwca 1988 r. do 14 czerwca 1994 r. dotyczy zatrudnienia wymienionego na stanowiskach – asystenta projektanta, starszego asystenta, projektanta i starszego projektanta (k. 88, 89). Podobnie dokumenty związane z zatrudnieniem i wysokością zarobków E. P. wskazują, że w okresie od 17 listopada 1975 r. do 30 listopada 1990 r. była zatrudniona jako stażystka, asystent projektanta, starszy asystent projektanta, projektant, starszy projektant. Także E. T. w wykazanym okresie zatrudnienia zajmowała różne stanowiska – asystent projektanta, starszy asystent projektanta, projektant oraz kierownik do spraw planowania i przygotowania produkcji (k. 109-115). Jednocześnie dokumenty związane z E. T. nie pozwalają na precyzyjne ustalenie, w jakim okresie jakie stanowiska wymieniona zajmowała i jakie było ich powiązanie z konkretną wysokością wynagrodzenia. Tak samo ubezpieczona nie wykazała przecież w jakim dokładnie okresie zajmowała konkretne stanowiska i czy w ogólne zajmowała tożsame stanowiska i w takiej samej kolejności, jak którakolwiek z wymienionych wyżej osób. Z treści przedłożonego przez M. S. świadectwa pracy wynika jedynie, że w (...) Biurze (...) była zatrudniona jako starszy asystent, a później jako projektant. Z podobnych przyczyn Sąd Apelacyjny ocenił, że bez wpływu na treść rozstrzygnięcia w tej sprawie pozostają również wpisy w legitymacji ubezpieczeniowej B. K. (obecnie B.), bowiem jakkolwiek dowodzą one wysokość zarobków uzyskiwanych rocznie przez wymienioną, to nie sposób na podstawie wpisów w tej legitymacji powiązać ich z zajmowaniem konkretnego stanowiska pracy, a tym bardziej utożsamić ze stanowiskami zajmowanymi przez ubezpieczoną.

Sąd Apelacyjny zaaprobował zatem stanowisko, że w obliczu braku jakiejkolwiek dokumentacji płacowej pozwalającej na weryfikację jakichkolwiek wartości nie ma podstaw do zaakceptowania twierdzeń apelującej, która domaga się uwzględnienia wynagrodzenia w wysokości przewyższającej wynagrodzenie minimalne. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nakazywałby uznać ustalenie takie za dowolne.

Podobne też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 lipca 2007 r. sygn. akt I UK 36/07 stwierdzając, że „1. W postępowaniu cywilnym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych w sprawie o przeliczenie wysokości emerytury możliwe jest dopuszczenie i przeprowadzanie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania samego wnioskodawcy. Nie jest jednak możliwe przeliczenie wysokości emerytury w oparciu o jakąś hipotetyczną uśrednioną wielkość premii uzyskiwanej przez ubezpieczonego, wywiedzioną z wysokości premii wypłaconych innym pracownikom. Uśrednione obliczenie wysokości wynagrodzenia – oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innych pracowników – nie może oddać indywidualnych cech właściwych dla danego stosunku pracy. 2. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie obowiązuje zasada prawdy formalnej, ponieważ całe postępowanie cywilne jest oparte na zasadzie prawdy materialnej (art. 3 kpc). Jednakże uznanie przez sąd pewnych dowodów za niewiarygodne, niewystarczające lub nie mające mocy dowodowej nie oznacza wcale oparcia się na zasadzie prawdy formalnej.”

Reasumując powyższe rozważania, wobec braku odpowiednich dokumentów zaświadczających faktyczną wysokość wypłaconego M. S. w okresie od 1 lutego 1988 r. do 31 grudnia 1991 r. wynagrodzenia za pracę, jak też niekompletnej dokumentacji płacowej z ww. zakładu z tego okresu oraz braku innych wiarygodnych i wartościowych dowodów na wyżej wskazaną okoliczność, niemożliwym było uwzględnienie przez Sąd żądań ubezpieczonej w niniejszym postępowaniu. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98; uzasadnienie orzeczenia SN z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00). Tylko precyzyjne ustalenie wysokości uzyskanego wynagrodzenia za pracę jako podstawy odprowadzenia składek na ubezpieczenia społeczne mogło skutkować przeliczeniem kapitału początkowego zgodnie z żądaniem skarżącej. W związku z tym, że jedynie fakt zatrudnienia w tym czasie ubezpieczonej w (...) Biurze (...) był pewny i bezsporny, prawidłowe okazało się uwzględnienie minimalnego wynagrodzenia za pracę w tym okresie.

Mając na względzie powyższe, Sąd Apelacyjny, uznając rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego za prawidłowe, w oparciu o art. 385 k.p.c., oddalił apelację M. S. jako niezasadną.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka – Szkibiel SSA Anna Polak