Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 416/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Anna Zdziarska (spr.)

Sędziowie: SA – Paweł Rysiński

SO (del.) – Małgorzata Janicz

Protokolant: st. sekr. sąd. – Małgorzata Reingruber

przy udziale prokuratora Jerzego Mierzewskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2014 r.

sprawy: 1) K. G. (1) oskarżonego o czyny z art. 258 § 2 k.k., art. 4 § 1 k.k. - art. 282 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 4 § 1 k.k. -art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 4 § 1 k.k. - art. 282 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.;

2) P. S. (1) oskarżonego o czyn z art. 4 § 1 k.k. - art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 16 września 2013 r., sygn. akt XVIII K 147/11

I.  uchyla zaskarżony wyrok wobec oskarżonego K. G. (1) w zakresie czynów z punktu 1 i 3 aktu oskarżenia (pkt I wyroku) i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania;

II.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego K. G. (1) w ten sposób, że:

- uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności (pkt V wyroku),

- w ramach czynu zarzuconego w punkcie 5 aktu oskarżenia K. G. (1) uznaje za winnego tego, że:

W okresie stycznia - lutego 2003 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, groźbą zamachu na zdrowie, zabierając jako zastaw dwa zegarki nieustalonej marki i wartości doprowadził J. D. (1) i nieustalonego pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie co najmniej 80 tysięcy złotych, a następnie po pewnym czasie w kwocie około 100 tysięcy złotych

- tj. czynu z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks Karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. – Dz. U. Nr 93, poz. 889) w zw. z art. 4 § 1 k.k. i na tej podstawie skazuje go oraz wymierza karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

- w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego K. G. (1),

- na podst. art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu K. G. (1) karę łączną 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

- na podst. art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu K. G. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 7 czerwca 2010 r. do dnia 30 marca 2012 r.;

III. utrzymuje w mocy wyrok w zaskarżonej części wobec oskarżonego P. S. (1);

IV.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. M. (1) z Kancelarii Adwokackiej w P. 600 (sześćset) złotych oraz 23 % podatku VAT od tej kwoty tytułem wynagrodzenia za obronę pełnioną z urzędu przed Sądem Apelacyjnym;

V.  zasądza na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonych P. S. (1) i K. G. (1) koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w częściach na nich przypadających, w tym opłaty: od P. S. (1) w kwocie 1100 złotych za II instancję, od K. G. (1) w kwocie 400 złotych za obie instancje.

UZASADNIENIE

K. G. (1) został oskarżony o to, że:

1.  w okresie od października 2002 roku do końca 2002 roku w W., W. i innych miejscowościach, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, której członkowie dokonywali przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu, nielegalnej dystrybucji narkotyków i innych,

tj. o przestępstwo z art. 258 § 2 k.k.

2.  wiosną 2004 roku w Z. koło W., W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym określanej jako „ (...)”, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez użycie gróźb zamachu na życie i zdrowie wobec K. U. (1) usiłował go doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40.000 PLN, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1000 USD, co stanowiło równowartość 3804 PLN według średniego kursu NBP z maja 2004 roku,

tj. o przestępstwo z art. 282 k.k. i 13 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. w związku z art. 65 § 1 k.k.

3.  w okresie od października 2002 roku do końca marca 2003 roku w W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym określanej jako „ (...)”, wbrew przepisom ustawy, brał udział w hurtowym obrocie środkami odurzającymi w postaci amfetaminy w łącznej ilości co najmniej 30-35 kg i łącznej wartości około 48.000-56.000 USD płacąc każdorazowo około 1600 USD za kilogram amfetaminy,

tj. o przestępstwo z art. 56 ustęp 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 65 § 1 k.k.

4.  wiosną 2004 roku w W. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym określanej jako „ (...)”, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc użyciem przemocy doprowadził K. K. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 13.000 PLN, w zamian za rzekome działania zmierzające do zwolnienia w/wym. z zatrzymania w Policyjnej Izbie Zatrzymań w W.,

tj. o przestępstwo z art. 282 k.k. w związku z art. 65 § 1 k.k.

5.  w styczniu/lutym 2003 roku w K., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim użyciu gróźb karalnych oraz przyłożeniu noża do uda, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dwóch złotych zegarków nieustalonej marki i wartości oraz pieniędzy w kwocie co najmniej 80.000 PLN, oraz późniejszego wymuszenia kwoty około 100.000 PLN na szkodę J. D. (1) i drugiego nieustalonego pokrzywdzonego,

tj. o przestępstwo z art. 282 k.k. i art. 280 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i art. 65 § 1 k.k.

P. S. (1) został oskarżony o to, że:

1.  w okresie od 1998 roku do 2000 roku w W., T. i innych miejscowościach, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, której członkowie dokonywali przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu, nielegalnej dystrybucji narkotyków i innych,

tj. o przestępstwo z art. 258 § 2 k.k.

2.  na przełomie maja i czerwca 1998 roku w T., w ramach zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, używając przemocy i gróźb wobec właścicieli komisu samochodowego - mężczyzny (...) A. K. o pseudonimie (...) i mężczyzny o imieniu W., znajdującego się przy ul. (...), doprowadził w/wym. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci czterech samochodów osobowych marki F. (...), P. i dwóch bliżej nieokreślonych, o łącznej wartości co najmniej 25.000 PLN,

tj. o przestępstwo określone w art. 282 k.k. w związku z art. 65 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 16 września 2013 r.:

I.  oskarżonego K. G. (1) od popełnienia zarzuconych mu w pkt 1 i 3 aktu oskarżenia czynów uniewinnił;

II.  oskarżonego K. G. (1) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w pkt. 2 aktu oskarżenia czynu przy czym, czyn ten, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., zakwalifikował z art. 282 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) i za to na podstawie powołanych wyżej przepisów skazał go, zaś na postawie art. 282 k.k. w zw. z art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego K. G. (1) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w pkt. 4 aktu oskarżenia czynu, przy czym, czyn ten, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., zakwalifikował z art. 282 k.k. w zw. z art. 65
§ 1 k.k.
(w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) i za to na podstawie art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) skazał go i wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżonego K. G. (1) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w pkt. 5 aktu oskarżenia czynu, przy czym, czyn ten, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., zakwalifikował z art. 282 k.k. w zb. z art. 280
§ 2 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) i za to na podstawie powołanych wyżej przepisów skazał go, natomiast na podstawie art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. (w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) wymierzył mu karę 3 (trzech) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. wymierzone w pkt II-IV kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył oskarżonemu K. G. (1) karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu K. G. (1) okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 7 czerwca 2010 r. do dnia 30 marca 2012 r., przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równoważny jest jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

VII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego K. G. (1) do naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem na rzecz pokrzywdzonego K. K. (1) w wysokości 13 000 (trzynastu tysięcy) PLN.

VIII.  postępowanie, w stosunku do oskarżonego P. S. (1) w zakresie czynu z pkt. 1 (pkt. VI a.o.), na podstawie art. 17 § 1 pkt. 6 k.p.k. umorzył;

IX.  oskarżonego P. S. (1) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu w pkt. 2 (pkt. VII a.o.), czynu, przy czym, czyn ten, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., zakwalifikował z art. 282 k.k. w zw. z art. 65
§ 1 k.k.
(w pierwotnym jego brzmieniu, przed wprowadzeniem zmiany do ustawy Kodeks karny z dnia 16 kwietnia 2004 r. - Dz. U. Nr 93, poz. 889) i za to na podstawie powyższych przepisów skazał go i wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w ilości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 zł. (pięćdziesięciu) złotych;

X.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. orzeczoną w pkt. IX karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 3 (trzech) lat;

XI.  na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora;

XII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. M. (2) kwotę 320 (trzysta dwadzieścia) złotych powiększoną o podatek VAT w obowiązującej stawce, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu K. G. (1) z urzędu;

XIII.  w części uniewinniającej wyroku, na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k., stwierdził, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa;

XIV.  oskarżonego K. G. (1) - w części skazującej wyroku, jak też oskarżonego P. S. (1), na podstawie na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił od ponoszenia kosztów sądowych w pozostałym zakresie, określając, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżyli obrońcy oskarżonych i prokurator.

Obrońca K. G. (1) zaskarżonemu wyrokowi, na zasadzie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 427 k.p.k. zarzucił;

I. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść wyroku, to jest:

1. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie rażąco dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego oraz selektywnej (wyłącznie na niekorzyść oskarżonego) oceny zeznań świadka koronnego D. P. (1) ocenionych za wiarygodne w zakresie przypisania oskarżonemu K. G. (1) popełnienia czynów opisanych w zarzucie II, IV i V aktu oskarżenia pomimo tego, że zeznania świadka koronnego:

(a)  w zakresie przypisania oskarżonemu udziału w wymuszeniu rozbójniczym (czyn II aktu oskarżenia) popełnionym na K. U. (1), którego świadek koronny nie był bezpośrednim uczestnikiem, nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, to jest w zeznaniach Pokrzywdzonego, który nie rozpoznał oskarżonego G. oraz zeznaniach R. Z. (1), S. T. (1) i M. U.;

(b)  w zakresie przypisania oskarżonemu udziału w wymuszeniu rozbójniczym (czyn IV aktu oskarżenia) popełnionym na J. D. (1) są sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego oraz zeznaniami A. M., J. K. oraz R. R.,

(c)  w zakresie przypisania oskarżonemu udziału w wymuszeniu rozbójniczym (czyn IV aktu oskarżenia) popełnionym na K. K. (1) są one wewnętrznie sprzeczne i nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym,

(d)  są wewnętrznie sprzeczne, w zakresie przedstawiania przez świadka swojej roli w przestępstwie polegającym na udziale w obrocie narkotykami,

co oznacza, że w/w zeznania w świetle zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uznać należy za niewiarygodne, co w konsekwencji nie pozwala na dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych w zakresie przypisania oskarżonemu odpowiedzialności karnej za popełnienie czynów opisanych w zarzucie II, IV i V aktu oskarżenia.

2.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wydanie wyroku z pominięciem dowodu z zeznań świadka J. K. w zakresie ustaleń faktycznych co do dokonania wymuszenia rozbójniczego na osobie J. D. (1) z których to zeznań wynika, że świadek zaprzeczył jakoby razem z oskarżonym G. i innymi osobami brał udział w tym zdarzeniu co winno skutkować uznaniem zeznań D. P. (1) co do wzmiankowanych okoliczności za niewiarygodnych,

3.  art. 7 k.p.k. poprzez dokonania oceny zeznań świadka J. D. (1) za niewiarygodnych w całości oraz zeznań świadka A. M. za niewiarygodnych w części pomimo tego, że złożone przez świadków zeznania są konsekwentne, niesprzeczne oraz znajdują potwierdzenie w pozostałym, za wyjątkiem zeznań świadka koronnego, materiale dowodowym w sprawie,

4.  art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 366 k.p.k. poprzez nie wyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku z jakich przyczyn Sąd uznał, że K. U. (1) potwierdził udział oskarżonego K. G. (1) w przestępstwie popełnionym na jego szkodę.

II.  Błędy w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, które miały wpływ na treść wyroku, to jest bezzasadne ustalenie, że:

1.  oskarżony K. G. (1) był uczestnikiem spotkania w restauracji (...) w K., w którym to miało dojść do popełnienia przestępstwa na szkodę J. D. (1),

2.  oskarżony K. G. (1) był jedną z osób, która w miejscowości Z. usiłowała doprowadzić pokrzywdzonego K. U. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem,

3.  oskarżony K. G. (1) groził pokrzywdzonemu K. K. (1).

W związku powyższym, niniejszym wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzutów zawartych w pkt II, IV, V aktu oskarżenia.

Obrońca oskarżonego P. S. (1) na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

1. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, iż pokrzywdzonym w sprawie jest A. K. ps. (...) oraz mężczyzna o imieniu W., a miejscem popełnienia przestępstwa komis samochodowy przy ul. (...) podczas, gdy z niekwestionowanych zeznań świadka B. P. (1) (który wedle bliżej nie wyjaśnionego poglądu Sądu miał co najwyżej "umniejszać swoją odpowiedzialność" ale nie zeznawać nieprawdę w zakresie zarzucanych mu czynów) pokrzywdzonym był S. C., a komis samochodowy mieścił się przy ul. (...) (k. 1363), co zbieżne jest z zeznaniem samego pokrzywdzonego (tak jak ustalono ten status w postępowaniu przygotowawczym), który konsekwentnie twierdził, że nigdy żadnego komisu samochodowego nie posiadał.

2. Obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - tj. naruszenie art. 5 k.p.k. w związku z art. 4 k.p.k. w związku z art. 7 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie - na co wskazywałoby całkowite pominięcie w uzasadnieniu wyroku wyjaśnienia dlaczego z dwóch konkurencyjnych źródeł dowodowych w postaci zeznań świadków potwierdzających swój udział w inkryminowanym zdarzeniu tj. D. P. (1) i B. P. (1) Sąd wybrał jedno, niekorzystne dla oskarżonego - weryfikacji zeznań świadka koronnego w zakresie w którym weryfikacja ta była możliwa. Tym bardziej, że Sąd na str. 12 Uzasadnienia wyroku w sposób szczegółowy wskazał od strony teoretycznej metodologię badania wiarygodności jego zeznań, od której całkowicie odstąpił i jej zaprzeczył w przypadku oskarżonego.

Na zasadzie art. 427§1 k.p.k. i art.. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Prokurator na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k., art. 444 k.p.k. zaskarżył częściowo powyższy wyrok wobec oskarżonego K. G. (1), w odniesieniu do punktu I, na jego niekorzyść.

Powołując się na przepisy art. 438 punkt 2 i 3 k.p.k., art. 437 § 1 i 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia o winie oskarżonego K. G. (1), polegający na wyrażeniu poglądu, iż dowody ujawnione na rozprawie nie są wystarczające do uznania K. G. (1) za winnego popełnienia zarzucanych mu w punktach I i III aktu oskarżenia, odpowiednio w punkcie I wyroku z dnia 16 września 2013 roku czynów, jakkolwiek dowody i okoliczności sprawy, w szczególności konsekwentne zeznania świadka D. P. (1), rozważone w powiązaniu z innymi dowodami zebranymi w sprawie, prowadzą do odmiennego wniosku, że oskarżony K. G. (1) dopuścił się zarzucanych mu czynów,

II.  obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na treść orzeczenia, a to przepisu art. 399§1 k.p.k., polegającą na błędnym uznaniu, iż czyn III zarzucany oskarżonemu nie podlega osądowi w niniejszym postępowaniu, z uwagi na inny czasokres jego popełnienia aniżeli wskazany w akcie oskarżenia, podczas gdy prawidłowa ocena granic tożsamości przedmiotowej czynu oraz jego ram historycznych prowadzi do odmiennego wniosku, iż winien być osądzony w przedmiotowym postępowaniu karnym,

i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej czynów zarzucanych K. G. (1) opisanych w punktach I i III aktu oskarżenia, odpowiednio w punkcie I wyroku z dnia 16 września 2013 roku, i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje wnieśli zarówno obrońcy oskarżonych, jak i prokurator.

Odnośnie apelacji prokuratora – na uwzględnienie zasługiwały zarzuty oraz wnioski odwoławcze.

K. G. zarzucono handel amfetaminą w okresie od października 2002 r. do końca marca 2003 r. Na str. 18 uzasadnienia Sąd I instancji zawarł stwierdzenie, że zeznania świadka koronnego D. P. (1) dają podstawę do przyjęcia, że proceder ten trwał od marca do września 2004 r. i „nie może być przedmiotem osądu” z uwagi na zasadę skargowości i granice oskarżenia. W tym miejscu zasadne jest przytoczenie orzecznictwa Sądu Najwyższego na temat tego co decyduje o tożsamości czynu. Z treści postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2002 r. III KKN 184/99 wynika, że przedmiotem osądu w procesie karnym jest konkretne zdarzenie faktyczne, a nie mniej lub bardziej doskonały opis przyjęty w zarzucie.

Czas zdarzenia określony aktem oskarżenia rzeczywiście nie znajduje oparcia w zeznaniach D. P. (1) zarówno z postępowania przygotowawczego, jak i sądowego. Na k. 1122 świadek podał, że K. G. brał udział w handlu narkotykami w okresie 6 miesięcy przed jego zatrzymaniem, które miało miejsce 12 września 2004 r. Brał udział we wszystkich ustaleniach do czasu dokonania transakcji, gdy kontrahent zabierał towar. Narkotyki, którymi handlowali pochodziły z terenu W., sprzedawał je K. C.. Rola oskarżonego G. była taka sama jak jego –razem chodzili na spotkania i punkty przekazowe, a potem dzielili się pieniędzmi. Według świadka sprzedali łącznie około 10 kg amfetaminy, między innymi mężczyźnie o imieniu A. (k. 1436 – 1437). D. P. (1) po odczytaniu zeznań z postępowania przygotowawczego – k. 144 i następne potwierdził je. Z depozycji świadka już wówczas wynikało, że inkryminowany K. G. okres czynu jego nie dotyczył tylko działalności przestępczej K. ps. ”C.” i mężczyzny ps. (...), w których pośredniczył J. M., transakcje zaś dotyczyły 30 – 35 kg. amfetaminy. Następnie świadek zaprezentował okoliczności poznania mężczyzny o imieniu A. za pośrednictwem E. Z. (wiosną 2004 r.) i wskazywał kiedy i jakie ilości amfetaminy mu sprzedawał wspólnie z K. G..

W związku z powyższym stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy uniewinniając oskarżonego od popełnienia czynu polegającego na obrocie znaczną ilością amfetaminy nadmiernie skoncentrował swą uwagę wyłącznie na kwestii temporalnej czynu i nie dokonał rozważań w zakresie tożsamości czynu, które wyznaczały: rodzaj sprzedawanego narkotyku i osoby biorące udział w transakcji. W toku ponownego rozpoznania sprawy sąd a quo winien powtórnie przeanalizować materiał dowodowy pod kątem tego czy zarzucony K. G. czyn wykracza poza granice oskarżenia, czy też stanowi jedynie wynik pomyłki oskarżyciela w zakresie wskazania granic czasowych.

Konieczne było również wydanie orzeczenia kasatoryjnego w stosunku do czynu, którym zarzucono K. G. przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, bowiem Sąd I instancji wiązał ze sobą oba zarzuty twierdząc, że gdyby znalazł potwierdzenie na obrót narkotykami w czasie zakreślonym ramami czasowymi czynu z punktu I, to byłby to dowód stanowiący potwierdzenie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie tylko z tego jednak powodu Sąd odwoławczy uznał za konieczne powtórne rozpoznanie sprawy. Istotnie, tak jak zauważył Sąd Okręgowy D. P. (1) w śledztwie (k. 95 i kolejne) nie określił ram czasowych, podał jedynie, że K. G. (1) nosi ps. (...) jest to członek grupy (...) i zbrojne jej ramię. W ramach działalności przestępczej dla grupy zajmował się zbieraniem haraczy, napadami, kradzieżami samochodów i tzw. „wykupkami”. Przez pewien okres czasu pełnił rolę księgowego- robił wypłaty z ”kotła”, a w razie potrzeby brał broń grupową. Podczas rozprawy nie potrafił określić kiedy był skarbnikiem grupy, ale wskazał, że był uważany za znaczącego członka grupy (...) (k. 1122), po czym kiedy mu odczytano zeznania z k. 90 – 124 (k. 1125 – 1126) odpowiadając na pytanie umieścił go w grupie (...), działającego od września 1999 r. do września
2004 r. Kwestia ta pozostała poza sferą zainteresowania sądu i trudno rozstrzygnąć czy była to pomyłka czy świadome zeznanie świadka, podobnie jak nie zostało wyjaśnione kiedy K. G. został zatrzymany, bo według D. P. był to jedyny okres kiedy funkcję księgowego przejęła inna osoba, zaś on sam zaczął odnawiać kontakty z grupami przestępczymi na zasadzie „wolnego strzelca” w 2002 r. jak wyszedł z aresztu. Wypada żałować, że dopiero w postępowaniu odwoławczym prokurator zaczął przejawiać inicjatywę dowodową wskazując na możliwość wykorzystania wiedzy świadka koronnego P. O. składającego zeznania w sprawie PR IV - I Ds. 23/08, niemniej jednak w dążeniu do ustalenia prawdy obiektywnej Sąd Okręgowy nie powinien pominąć także i tego dowodu. Do uniewinnienia K. G. doszło w wyniku obrazy art. 410 k.p.k. Sąd ponownie rozpoznając sprawę powinien przeanalizować kompleksowo materiał dowodowy i wyciągnąć wnioski, zgodne z zasadami wyrażonymi w art. 7 k.p.k .

Odnośnie apelacji obrońcy K. G. (1).

Apelacja ta w znacznej części nie zasługiwała na uwzględnienie. Jej autor sformułował szereg drobiazgowych zarzutów, co zaburza ich czytelność.
Z treści uzasadnienia wynika jednak, że obrońca uważa, iż dokonano dowolnej oceny zeznań D. P. (1).

Niezasadne jest deprecjonowanie zeznań D. P. (1) tylko dlatego, że w większości jego depozycji nie potwierdzały osoby, które obciążał swoimi zeznaniami. Nie można też pominąć faktu, że podczas konfrontacji z D. P. świadkowie, a nawet pokrzywdzeni „odzyskiwali” pamięć zdarzeń, całościową, bądź fragmentaryczną, uwiarygodniając tym samym świadka koronnego. W aktach sprawy znajduje się opinia psychologiczna umiejscawiająca na wysokim poziomie zdolności percepcyjne świadka, nie stwierdzająca skłonności do konfabulacji. Co do kwestii rozbieżnego przedstawiania swej roli w procederze narkotykowym przez D. P. obrońca K. G. zapewne ma na myśli protokół załączony przez stronę z rozprawy z innej sprawy. Problem polega na tym, że jest to tylko fragment protokołu, co uniemożliwia kompleksową ocenę zeznań świadka koronnego, a zwłaszcza czy zawarte tam stwierdzenie nie zostało oderwane od kontekstu całej wypowiedzi.

Jeśli chodzi o przestępstwo popełnione na szkodę K. U. (1), to obrońca nie tyle kwestionuje wiarygodność D. P. co uważa, że nie posiada on wiedzy na temat popełnionego przestępstwa. Sąd odwoławczy jest odmiennego zdania, bowiem należy uwzględnić, że tylko pierwszego typowania sprawców (R. Z. (1), który w tamtym czasie miał podbite oko, S. T., G. i mężczyznę o ps. (...)) D. P. dokonał na podstawie opisu pokrzywdzonego, jednak pewność co do swych podejrzeń uzyskał tego samego dnia na spotkaniu z tymi mężczyznami w W., kiedy potwierdzili okoliczności spotkania z K. U. (k. 175). O sprawstwie K. G. świadczy też to, że brał udział w podziale pieniędzy uzyskanych od K. U.. Tak na marginesie zauważyć należy, że przestępstwo to nigdy nie zostałoby ujawnione, gdyby nie postawa. D. P., co już samo w sobie przemawia za jego wiarygodnością. Pokrzywdzony wprost wskazał, że bał się o swe życie i początkowo zaprzeczał popełnieniu na swoją szkodę przestępstwa, natomiast od momentu konfrontacji ze świadkiem koronnym składał zeznania w pełni korespondujące. Ustaleń Sądu I instancji nie podważa to, że pokrzywdzony nie rozpoznał w K. G. sprawcy, ponieważ okazywane mu na k. 646 tablice poglądowe były w istocie ich kserokopiami słabej jakości.

Argumentacja zawarta w apelacji na temat przestępstwa dokonanego na szkodę J. D. (1) ma całkowicie polemiczny charakter w stosunku do ustaleń Sądu Okręgowego i dlatego nie zasługuje na uwzględnienie. Na stronie 23 – 25 sąd a quo szczegółowo wskazał jakie dowody zasługują na miano wiarygodnych i dlaczego, zaś wnioskom wyprowadzonym na ich podstawie nie sposób odmówić logiki. Niecelowe jest przytaczanie treści pisemnych motywów wyroku, ale godzi się podkreślić, że w świetle opinii psychologicznej niepamięć zdarzenia eksponowana przez J. D. (1) jest efektem podjęcia postawy obronnej, gdyż nie mógł odmówić złożenia zeznań. Z kolei A. M. choć nie potwierdził „wystawienia” J. D. (1) w celu wyegzekwowania pieniędzy, to jednak wsparł wersję świadka koronnego przyznając, że trudnił się sprzedażą zegarków, jak też zeznając na temat spotkania w hotelu (...) w K..

Skarżący podniósł, że z zeznań świadków przesłuchanych na okoliczność tego zdarzenia nie wynika, aby oskarżony K. G. był uczestnikiem tego zdarzenia – A. M. podał, że nie zna oskarżonego, a S. T. (1) zeznał, że nie ma wiedzy odnośnie zarzutów postawionych G.. W związku z treścią zarzutu stwierdzić należy, że D. P. znał K. G. i dokonując z nim przestępstwa nie mógł mieć wątpliwości co do jego tożsamości. Trafnie zauważył Sąd Okręgowy, że świadek koronny podawał szczegóły dotyczące życia osobistego, marek samochodów, którymi poruszali się uczestnicy zdarzeń, co nie byłoby możliwe bez osobistej znajomości z opisywanymi przez siebie osobami.

Sąd Apelacyjny podzielając ustalenia co do sprawstwa nie do końca podzielił prawno – karną ocenę tego czynu. W każdym protokole sporządzanym na okoliczność tego zdarzenia D. P. podawał, że żądając „dywidend” z handlu paliwami wyjął z kieszeni nóż i przyłożył do nogi J. D. w sposób niewidoczny dla osób postronnych i takie też stwierdzenie znalazło się w ustaleniach stanu faktycznego. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu przytoczył definicję sprawstwa związaną z podziałem ról, tyle tylko, że z żadnego fragmentu zeznań świadka koronnego nie wynika, aby posłużenie się nożem było objęte wcześniejszym porozumieniem, ewentualnie że K. G. mógł widzieć więcej niż osoby postronne. Istotne jest także to, że znamieniem rozboju jest kradzież dokonana przy użyciu jednego ze sposobów wymienionych w art. 280 § 1 k.k. W zaskarżonym orzeczeniu nie wyjaśniono co miałoby być przedmiotem kradzieży, bo przecież nie zegarki, które od początku miały być zwrócone i zostały zwrócone kiedy sprawcy uzyskali od J. D. (1) ustaloną kwotę pieniędzy. Z tego powodu Sąd odwoławczy przypisując winę K. G. z art. 282 k.k. zmienił opis czynu. K. G. działając wspólnie z innymi osobami używając gróźb wywiezienia, a także gróźb dorozumianych polegających na otoczeniu pokrzywdzonego w swoistej pułapce przez liczną grupę mężczyzn, członków grupy (...), co w żargonie nazywało się „dojechaniem” zmusił do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie około 180 tysięcy złotych. Zresztą nawet w przekonaniu D. P. J. D. był przestraszony (k. 1121).

Wbrew twierdzeniu autora apelacji z zacytowanego fragmentu wypowiedzi D. P. nie wynika, że przestępstwa na szkodę K. K. (1) dokonał sam. Na temat prywatnych spraw pomiędzy nim, a K. świadek zeznawał będąc przesłuchiwanym na okoliczność zdarzeń nie związanych z tym przestępstwem będących przedmiotem innego postępowania(k. 126 – 129 i protokół z rozprawy z dnia 23 sierpnia 2011 r.). Chodziło o działalność firmy i związane z tym rozliczenia. Nie można się też zgodzić z obrońcą, że z zeznań pokrzywdzonego można wnosić, że K. G. mu nie groził, bo świadczyłoby to o słabej znajomości materiału dowodowego. Z zeznań świadka wynika, że K. G. nie kazał płacić mu pieniędzy, za każdym razem przyjeżdżał do niego D. P.. Odbierał to jako zagrożenie, bo P. był znanym gangsterem. Pokrzywdzony miał odczucie, że P. i G. razem działali. Poza tą jedną groźbą dotyczącą opowieści o koledze potraktowanego metalową rurką K. G. mu nie groził (k. 1626- 1627, k. 433 – 434). Całościowa analiza zeznań K. K. wskazuje na to, że istotne znaczenie w procesie decyzyjnym dotyczącym przekazania pieniędzy miał widok metalowej rurki znajdującej się w samochodzie w połączeniu z opowieścią K. G. na temat jej używania w stosunku do osób nie spełniających jego oczekiwań, co było „finezyjną” postacią groźby, bo nie powiedzianą wprost. Pokrzywdzony bynajmniej nie miał wątpliwości, że była to groźba, która z uwagi na okoliczności jej wypowiedzenia mogła wzbudzić nie tylko z subiektywnego, ale i obiektywnego punktu widzenia obawę spełnienia.

Skarżący zarzucił obrazę prawa procesowego mającą wpływ na treść wyroku - tj. art. 7 i 410 k.p.k. w ocenie dowodu z zeznań poszczególnych świadków, a następnie „błędy w ustaleniach faktycznych”, poprzez bezzasadne ustalenie, że:

- K. G. był uczestnikiem spotkania w hotelu (...) w K., w którym to miało dojść do popełnienia przestępstwa na szkodę J. D. (1),

- K. G. był jedną z osób, która w miejscowości Z. usiłowała doprowadzić K. U. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem,

- oskarżony K. G. groził pokrzywdzonemu K. K..

Ustosunkowując się do zarzutów Sąd odwoławczy stwierdza, że nie jest celowa taka konstrukcja apelacji, skoro błąd w ustaleniach faktycznych najczęściej ma swe źródło w naruszeniu art. 7 k.p.k., 410 k.p.k. jako błąd „dowolności”, lub błąd „braku”, bądź jedno i drugie. Przechodząc do rozważań szczegółowych zauważyć należy, że gdyby Sąd I instancji dokonał tylko błędnych ustaleń w zakresie tego, że K. G. uczestniczył w spotkaniu w hotelu (...), to nie poniósł by żadnej odpowiedzialności karnej, Sąd Okręgowy ustalił jednak i ustalenie to aprobuje Sąd Apelacyjny, że oskarżony był sprawcą przestępstwa dokonanego na szkodę J. D. (1) w tym właśnie miejscu. Do pozostałych dwóch zarzutów Sąd odwoławczy ustosunkował się wcześniej.

Odnośnie apelacji obrońcy P. S. (1) Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: pomimo, że A. K. zaprzeczył aby na jego szkodę popełniono przestępstwo, to nie ulega wątpliwości, że Sąd Okręgowy nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych co do osoby pokrzywdzonego, jak też okoliczności popełnionego przestępstwa. Ma rację obrońca oskarżonego, że nie dokonano ustaleń instytucjonalnych w zakresie tego na kogo była zarejestrowana działalność gospodarcza w T. polegająca na sprzedaży komisowej samochodów, jednakże kwestię tę, dotyczącą szczególnie pokrzywdzenia można było rozstrzygnąć na płaszczyźnie wiarygodności świadków. D. P. (1) jako właściciela komisu położonego przy ul. (...) w T. wskazywał mężczyznę o ps. ”M.”, zaś jako jego pracownika mężczyznę o imieniu W. (k.141 – 142). Podczas eksperymentu (k. 182) wskazał komis samochodowy położony w T. przy ul. (...), z którego razem z R. Z., J. M., P. S., B. P.. K. E. i innymi zabrali 4 samochody. Zeznał wówczas, że jeden ze współwłaścicieli miał na imię W., a drugi ps. (...) był narodowości romskiej.

Zgodzić się należy z Sądem I instancji, że B. P. (1) minimalizował własną rolę, albowiem twierdził, że był obecny tylko podczas zamiany samochodów, natomiast nie było go podczas odbierania „za karę” samochodu m-ki F. (...), choć popadł w sprzeczność, bowiem w toku rozprawy k. 1363 podał, że drugie spotkanie miało miejsce na ul. (...). Przechodząc do konkretów zauważyć należy, że tylko pozornie pomiędzy świadkiem koronnym, a B. P. (1) występuje rozbieżność. Obaj wskazali te same komisy samochodowe (k. 263 – 264) przy nieczynnej stacji paliw, na prawo od ul. (...), potem komis przy ul. (...) w T.. Potwierdza to dokumentacja zdjęciowa (k. 271 – 272). Według B. P. do zamiany samochodów doszło na ul. (...), ale przyznał też, że właściciel komisu – S. C. lub C. miał też drugi komis na ul. (...). Do tych dwóch komisów przyjeżdżał także mężczyzna narodowości cygańskiej o ps. (...) zam. W A.. Wówczas miał ok. 40 lat, był gruby, ale dobrze zbudowany, jeździł samochodami dobrych marek. Do tego komisu przyjeżdżał też D. P. (1). Z kolei K. E. – współsprawca tego czynu kojarzył (...) jako mężczyznę (...)wyglądającego jak (...). Poznał go w 1998 r., był to rosły mężczyzna, dobrze zbudowany, wzrostu ok. 190 cm, wszyscy mówili, że pochodzi z A.. M. był właścicielem lub współwłaścicielem jednego z dwóch komisów samochodowych w T.. Cały czas kręcił się przy tych komisach. Nie kojarzył mężczyzny o imieniu W.. Nie znał P. S. (1). (k. 368 -370, 526, 1740).Trudno powiedzieć jaki cel miał B. P. (1) wskazując, że S. C. był właścicielem komisu, zwłaszcza, że ten ostatni nie został przesłuchany. Możliwe, że miało mu to pomóc w strategii obronnej zważywszy na fakt, że do pewnego momentu przyznawał się jedynie do udziału w zamianie samochodów, ale nie w bezprawnym odebraniu pojazdu, który już w tym momencie należał do innej osoby. W ocenie Sądu odwoławczego nie doszło do pomyłki w określeniu tożsamości pokrzywdzonego. Przemawiają za tym jednolicie określone miejsca działania komisów oraz to, że niezależnie od siebie trzy źródła dowodowe wskazywały na mężczyznę (...) jako bądź bezpośrednio pokrzywdzonego przestępstwem (D. P.), lub powiązanego z komisami (B. P. i K. E.). Świadkowie wskazywali na cechy zewnętrznego wyglądu (...) przemawiającego za tym, że jest C., z A.. Według ustaleń policji A. K. jest mężczyzną narodowości (...), zamieszkałym w A. (notatka k. 337).

Podsumowując tę część rozważań Sąd odwoławczy nie stwierdził by doszło do obrazy art. 5, 7. 410 k.p.k. Odmienna ocena dowodów niż dokonał Sąd Okręgowy nie uzasadnia tezy, że doszło do dokonania błędnych ustaleń faktycznych. Co prawda Sąd I instancji powierzchownie potraktował kwestię wyeksponowaną w apelacji obrońcy oskarżonego, jednakże nie oznacza to, że dokonał wadliwych ustaleń co do miejsca, czasu popełnionego przestępstwa i osoby pokrzywdzonego. A. K. nie był jedyną osobą, która zaprzeczyła faktowi dokonanego na swoją szkodę przestępstwa, co jedynie uzasadnia celowość wprowadzenia instytucji świadka koronnego. Wbrew twierdzeniu obrońcy D. P. nie był jedynym źródłem dowodowym w tej sprawie. Zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. również należało uznać za bezzasadny. W przepisie tym nie chodzi o wątpliwości stron w zakresie oceny dowodów, a o wątpliwości sądu, które rozstrzygnął na niekorzyść. Jeśli sąd nie miał wątpliwości jak w sprawie niniejszej i dokonał stanowczych ustaleń, w konsekwencji których ustalił winę oskarżonego co do przypisanego mu czynu nie zachodzi obraza tego przepisu. Tak wiec, gdy pewne ustalenia faktyczne zależą od np. dania wiary, lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów winny być rozstrzygane jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen wynikającej z treści art. 7 k.p.k. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2002 r., sygn. V KKN 251/01).

Z kolei zarzut obrazy art. 4 k.p.k. określający sposób, w jaki powinny procedować organy prowadzące postępowanie karne, nie może stanowić podstawy apelacji, bowiem określa on jedynie tzw. dyrektywę ogólną postępowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnienie zostało sporządzone zgodnie z art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Sąd odwoławczy ma świadomość, że z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2013 r. III KK 261/12 wynika, że warunkiem przyjęcia ustalenia, iż czyn został popełniony w ramach zorganizowanej grupy przestępczej jest przypisanie sprawcy danego przestępstwa przynależności do niej (art. 258 k.k.). Nadto, że obostrzenie wynikające z przepisu art.65
§ 1 k.k.
ma zastosowanie wówczas, gdy sprawca bierze udział w zorganizowanej grupie przestępczej, lub związku przestępczym i popełnia w ramach tych struktur chociaż jedno przestępstwo, a więc dopuszcza się co najmniej dwóch przestępstw pozostających w zbiegu realnym, tj. czynu z art. 258 k.k. i określonego przestępstwa jednostkowego. Niemniej jednak zaakceptowanie tego poglądu prowadziłoby do paraliżu prowadzonych postępowań w sytuacji, gdy nie toczą się jednocześnie. Sąd II instancji podziela pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy, że skazanie za udział w grupie przestępczej uprzednie czy jednoczesne nie jest warunkiem sine qua non dla przypisania sprawcy działania w warunkach art. 65 § 1 k.k. (str. 38 uzasadnienia). W żadnym z czynów oskarżeni nie działali ze świadomością wymuszenia na dłużniku faktycznie istniejącej wierzytelności, choć w przypadku dwóch pokrzywdzonych (D. i U.) świadek koronny używał określeń „dług”, „rzekomy dług”. J. D. nie miał obowiązku wypłaty dywidend, albowiem jak powszechnie wiadomo grupa „ (...)” nie miała uprawnień do wydawania koncesji na handel paliwami. Żądanie opłat za handel na danym trenie było procederem nielegalnym. K. U. (1) także nie miał żadnych zobowiązań wobec oskarżonego G., świadka koronnego i innych i właściwie jak wynika z materiału dowodowego „za ochronę” i spokój na pewien czas wpłacił jednorazowo1000 dolarów i trzy raty po 1500 złotych.

Z uwagi na dokonanie odmiennych ustaleń na korzyść K. G. w zakresie pktu 5 wyroku, Sąd odwoławczy wymierzył karę bacząc by dolegliwością nie przekraczała stopnia winy. Wartość mienia, będącego przedmiotem przestępstwa – wyższa niż w przypadku innych przestępstw rzutowała na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu, a także wymiar kary. Orzekając o karze łącznej Sąd zastosował zasadę asperacji, mając na uwadze przesłanki którymi kierował się Sąd Okręgowy (k. 43uzasadnienia).

Orzekanie o karze ma charakter indywidualny, a proces wyboru i miarkowania właściwej in concreto represji karnej jest w pewnej mierze subiektywny. Dlatego też ustawodawca określając w art. 53 k.k. zasady i dyrektywy modelowego orzekania o karze pozostawia sądowi określony zakres swobody w jej wymierzaniu. Wykładnikiem granic "uznaniowości" sądu jest wskazana w przepisie art. 438 pkt 4 k.p.k. rażąca niewspółmierność kary.

Rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4, zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo SN ( por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Pal. 1975, nr 3, s. 64).

Poddając wyrok kontroli instancyjnej Sąd odwoławczy nie dopatrzył się rażącej niewspółmierności kary wymierzonej także P. S. (1). Sąd I instancji uwzględnił zarówno okoliczności łagodzące, jak i obciążające, karę dostosował do stopnia społecznej szkodliwości czynu, bacząc by dolegliwością nie przekraczała stopnia winy.

Na podst. art. 633, 634 i 635 k.p.k. orzeczono o kosztach procesu, zaś o opłatach na podst. art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 3 ust. 1 i art. 8 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z póź. zmianami). Wysokość wynagrodzenia za obronę pełnioną z urzędu w postępowaniu odwoławczym przyznano w oparciu o § 2 ust. 3
i § 14 ust 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z póz. zmianami) oraz art. 29. ust. 1 ustawy z dnia z dnia 26 maja 1982 r . Prawo o adwokaturze.

Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.