Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 380/14

POSTANOWIENIE

Dnia

27 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Wojciech Borodziuk

Sędziowie

SO Tomasz Adamski (spr.)

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 listopada 2014 r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z wniosku T. L.

z udziałem D. D., J. D.

i J. L.

o stwierdzenie nabycia spadku

na skutek apelacji uczestnika J. D.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 6 marca 2014 r.

sygn. akt. II Ns 983/13

p o s t a n a w i a :

oddalić apelację.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt II Ca 380/14

UZASADNIENIE

T. L. wystąpiła z wnioskiem o otwarcie i ogłoszenie testamentu i stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej matce H. B..

Uczestnik J. D. w odpowiedzi na wniosek z dnia 4 czerwca 2013 r. zakwestionował ważność testamentu spadkodawczyni. Uczestnik wskazał, że spadkodawczyni na początku lat 90 tych przeżyła ciężkie, nawracające załamanie nerwowe połączone z przewlekła depresją, ponadto cierpiała aż do śmierci na szereg innych schorzeń, co skutkowało leczeniem ambulatoryjnym i szpitalnym. Stan zdrowia spadkodawczyni wyłączał w sposób ciągły i trwały świadome i swobodne podejmowanie decyzji i oświadczenie woli. W tym stanie rzeczy istnieją wątpliwości co do ważności testamentu.

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 6 marca 2014 r. stwierdził, że spadek po H. B. zmarłej w dniu 9 lutego 2013 r. w B., ostatnio stale zamieszkałej w B., na podstawie testamentu notarialnego z dnia 24 marca 1997 r. nabyła w całości wnuczka J. L. córka T. i L.. Sąd ten przyznał biegłej E. D. kwotę 479,55 zł tytułem wynagrodzenia za opinię. Kosztami sądowymi, od uiszczenia których uczestnik J. D. był zwolniony, obciążył Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Spadkodawczyni H. B. zmarła dnia 9 lutego 2013 r. w B., na stałe przed śmiercią zamieszkiwała w B.. W chwili śmierci spadkodawczyni była wdową. Spadkodawczyni pozostawała w jednym związku małżeńskim, z którego pochodziło 2 dzieci: wnioskodawczym T. L. i A. B., który zmarł przed spadkodawczynią, nie pozostawiając zstępnych. Ponadto

wnioskodawczym miała syna pozamałżeńskiego L. D., który także zmarł przed spadkodawczynią. Pozostawił dwóch synów D. D. i J. D. - uczestników postępowania.

Spadkodawczyni sporządziła testament w formie aktu notarialnego z dnia 24 marca 1997 r., w którym do całego spadku powołała swoją wnuczkę J. L., córkę L. i T..

Żaden ze spadkobierców ustawowych i testamentowych nie składał oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku po spadkodawczyni, nie zrzekł się dziedziczenia i nie został uznany za niegodnego dziedziczenia.

Spadkodawczyni w okresie od 15 stycznia 1993 r. do 8 lutego 1995 r. leczyła się w (...) przy ul. (...) w B. z powodu zespołu depresyjnego. Objawy depresyjne były spowodowane licznymi zgonami osób bliskich: w 1988 r. zmarł jej pierworodny syn, a potem matka, w 1993 r. zginął w wypadku jej drugi syn i zmarła synowa, a w 1995 r. zmarł jej mąż. Objawy depresyjne były adekwatne w swoim nasileniu do utraty osób bliskich i nie zaburzały w istotny sposób funkcjonowania spadkodawczyni. Można je ocenić jako typową reakcję żałoby.

Od 87 roku życia, tj. od 2009 r. spadkodawczyni leczyła się systematycznie w Poradni (...) w B. z rozpoznaniem nadciśnienia tętniczego, zapalenia błony śluzowej żołądka, przepukliny rozworu przełykowego przepony, stanu po usunięciu pęcherzyka żółciowego, przewlekłej choroby nerek i nawracających zakażeń dróg moczowych.

W październiku 2012 r. u spadkodawczyni zdiagnozowano ostrą białaczkę szpikową, która stała się przyczyną jej zgonu.

Testament notarialny spadkodawczyni sporządziła w dniu 24 marca 1997 r. W okresie tym spadkodawczyni nie kontynuowała leczenia psychiatrycznego. Można powiedzieć, że w tym okresie reakcja żałoby zmalała a nawet minęła.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów: odpisów aktów stanu cywilnego, testamentu spadkodawczyni, dokumentacji medycznej oraz zapewnienia spadkowego złożonego przez wnioskodawczynię, zeznań świadków: M. J., J.

B., B. B., R. K., zeznań wnioskodawczym, uczestniczki J. L. i opinii biegłej z dziedziny psychiatrii E. D..

Sąd I instancji zważył, że to uczestnik jako osoba wywodząca skutki prawne z faktu nieważności testamentu zobligowany był w myśl art. 6 kc udowodnić okoliczności, które uzasadniałyby odebranie istniejącemu testamentowi notarialnemu przymiotu ważności. W ocenie Sądu Rejonowego uczestnik temu obowiązkowi nie sprostał. Celem dokonania oceny stanu zdrowia psychicznego spadkodawczyni, a w szczególności jej zdolności do świadomego i swobodnego podejmowania decyzji i wyrażania woli w chwili sporządzenia testamentu Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłej z dziedziny psychiatrii E. D.. Sąd ten uznał opinię za wyczerpującą i sporządzoną w sposób przejrzysty, szczegółowy, w oparciu o fachowa wiedzę biegłej, po wszechstronnej analizie dokumentacji medycznej i zeznań świadków i zainteresowanych. Wynika z niej, iż spadkodawczyni w okresie od 15 stycznia 1993 r. do 8 lutego 1995 r. leczyła się z powodu zespołu depresyjnego, spowodowanego licznymi zgonami osób bliskich w krótkich odstępach czasu. Objawy depresyjne były adekwatne w swoim nasileniu do utraty osób bliskich i nie zaburzały w istotny sposób funkcjonowania spadkodawczyni. Biegła oceniła je jako typową reakcję żałoby. Wskazała również, że w dacie sporządzania testamentu spadkodawczyni nie kontynuowała już leczenia psychiatrycznego, co pozwala przyjąć, że reakcja żałoby zmalała lub nawet minęła. Biegła zwróciła również uwagę na to, że nasilenie objawów depresyjnych w okresie leczenia psychiatrycznego było mierne, zatem nawet gdyby nadal istniały one w dacie testowania, nie wpływały w żaden sposób na zdolność spadkodawczyni do testowania. Jednocześnie biegła podkreśliła, że w zebranej dokumentacji medycznej i innych dowodach brak jest jakichkolwiek dowodów na objawy choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego czy innego rodzaju zakłócenia czynności psychicznych. Reakcja żałoby, czyli objawy depresyjne po śmierci osób bliskich, należy według biegłej uznać niejako za stan fizjologiczny i świadczący o żywych więzach emocjonalnych w rodzinie.

Sąd Rejonowy podzielił wnioski wynikające z opinii, zwłaszcza, że znajdowały one potwierdzenie w zebranej dokumentacji medycznej i zeznaniach przesłuchanych świadków oraz wnioskodawczym i uczestniczki. Nie znalazły natomiast żadnego potwierdzenia twierdzenia uczestnika J. D., jak i jego zeznania, że stan psychiczny spadkodawczyni był na tyle zły, że wyłączał jej zdolność do swobodnego i świadomego podjęcia decyzji i wyrażenia woli. Sąd I instancji podkreślił, że uczestnik w okresie gdy spadkodawczyni leczyła się z powodu objawów depresyjnych, był dzieckiem, nie był zatem zdolny do oceny, że stan zdrowia jego babki wyłączał jej zdolność do testowania. Dokonanie takiej oceny wymaga, poza tym oceny fachowej.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że w dacie sporządzenia testamentu spadkodawczyni była zdolna do testowania, a istniejące w przeszłości objawy depresyjne nie wyłączały jej zdolności nawet w okresie ich występowania. Dlatego też spadkobierczynią H. B. jest zgodnie z jej wolą powołana w testamencie wnuczka J. L., na której rzecz Sąd Rejonowy stwierdził nabycie spadku.

Sąd I instancji oddalił wnioski uczestnika J. D. o uzupełnienie dokumentacji medycznej spadkodawczyni za okres od lat 60 -tych i uzupełnienie opinii. Sąd Rejonowy był przekonany, że wnioski te zmierzały jedynie do przedłużenia postępowania, a wcześniejsza dokumentacja medyczna spadkodawczyni nie miała żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Uczestnik sam podnosił, że jego wątpliwości co do stanu psychicznego spadkodawczyni wynikają ze zdarzeń, które dotknęły spadkodawczynię na przełomie lat 80- tych i 90 - tych, zatem badanie jej wcześniejszego stanu zdrowia nie było w sprawie istotne.

Wydatkami za opinię biegłej Sąd obciążył Skarb Państwa w związku z przyznanym uczestnikowi J. D. zwolnieniem od kosztów sądowych. Jednocześnie Sąd ustalił, że zainteresowani ponoszą we własnym zakresie pozostałe koszty związane z ich udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł uczestnik J. D., zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w zakresie punktu 1. Domagał się uchylenia postanowienia w tym zakresie, ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy w oparciu o całościowy materiał dowodowy oraz sporządzenie dodatkowej opinii sądowo - psychiatrycznej przez innego biegłego w sprawie oceny ważności testamentu spadkodawczyni oraz zwolnienia skarżącego z kosztów wniesienia apelacji oraz wszelkich kosztów sądowych i procesowych w całości.

J. D. zarzucił postanowieniu Sądu I instancji:

1.  Sąd I instancji wydając zaskarżone postanowienie w kontekście punktu 1 uzasadniał je błędnie między innymi poprzez stwierdzenie „(...) Można przyjąć, że w tym okresie reakcja żałoby zmalała, a nawet minęła" ponadto opierał je na merytorycznie niezweryfikowanej i niekompletnej opinii biegłej, wydanej na podstawie niekompletnej dokumentacji medycznej.

2.  Procedowanie na podstawie fragmentarycznego materiału dowodowego obarcza skarżone postanowienie wadą w postaci nie wyjaśnienia do końca i ponad wszelką wątpliwość kwestii niezdolności spadkodawczyni do testowania, a co za tym idzie nieważności testamentu.

3.  Praktyka postępowania sądowego poparta judykaturą Sądu Najwyższego sugerowałaby przynajmniej sporządzanie opinii uzupełniającej na podstawie kompletnej dokumentacji medycznej, co mogłoby mieć niewątpliwy wpływ na ustalenie prawdy obiektywnej i znalazłoby odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu sprawy w I instancji. W jednym z artykułów zamieszczonych na łamach specjalistycznego, naukowego czasopisma Archiwum (...) 2007 T. LVII, s. 42-48 czytamy: „Szczególnie istotne znaczenie orzecznicze ma dokumentacja lekarska i jej rodzaj (oryginalne historie chorób, karty informacyjne leczenia szpitalnego, kartoteki poradniane)".

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że w toku postępowania przed Sądem I instancji uniemożliwiono mu dowiedzenie nieważności testamentu poprzez nieuwzględnienie jego wniosków dowodowych zawartych w piśmie z dnia 13 stycznia 2014 r., w którym domagał się w szczególności ustalenia, na jakiej podstawie i skąd biegła wywiodła kategoryczny wniosek

końcowy. Skarżący przytoczył cytaty z orzecznictwa Sądu Najwyższego
i literatury naukowej z zakresu medycyny psychiatrycznej i sądowej dotyczące świadomości i swobody podjęcia decyzji i wyrażenia woli. Wskazał również, że pominięty został jego wniosek z dnia 6 września 2013 r. o odpis protokołu celem sprostowania nieścisłości w zeznaniach świadków, co miało również wpływ na opinię biegłej. Co więcej biegła w dużej mierze kierowała się subiektywnymi opiniami świadków nie zaś dokumentacją medyczną wytworzoną w czasie życia spadkodawczyni przez osoby niezależne i bezstronne. Wskazał, że opinia biegłej budzi poważne wątpliwości natury formalnej i merytorycznej, nie wyczerpuje znamion zastosowania schematu opisanego szczegółowo przez pracowników Zakładu (...) (...) J. S. w K..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była niezasadna.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się przy wydaniu zaskarżonego postanowienia naruszenia zarówno prawa materialnego, jak i procesowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 kpc. Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za własne.

Na wstępie niniejszych rozważań podkreślić należy, że w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku sąd nie jest związany treścią wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, lecz zobowiązany jest z urzędu ustalić, kto jest spadkobiercą. Działanie sądu determinowane jest więc ustawowym nakazem działania z urzędu, a rozstrzygnięcie zapada niezależnie od wniosków i stanowiska stron, lecz stosownie do wyników postępowania dowodowego oraz norm prawa materialnego, mających zastosowanie wdanym stanie faktycznym (tak m.in.: Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 września 2009 r., sygn. akt IV CSK 129/09).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd I instancji dokonał wszechstronnej i wnikliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i słusznie ustalił, że H. B. w dniu 24 marca

1997 r., a więc w dniu sporządzenia testamentu notarialnego miała zachowaną zdolność świadomego i swobodnego podejmowania decyzji oraz wyrażania woli.

Podkreślić należy, że sporządzona w niniejszej sprawie opinia biegłej z dziedziny psychiatrii E. D. w sposób jednoznaczny, stanowczy i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości potwierdziła, że spadkodawczyni w dacie sporządzenia testamentu nie przejawiała objawów choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego ani innego rodzaju zakłóceń czynności psychicznych.

Z wynikami powyższej opinii nie zgodził skarżący. W tym miej scu przytoczyć należy utrwalony w praktyce orzeczniczej sądów pogląd, zgodnie z którym strona chcąca podważyć wartość dowodową opinii biegłego sądowego winna przytoczyć rzeczowe argumenty uzasadniające jej twierdzenia. Jest to związane ze szczególnym charakterem tego dowodu, albowiem biegli w odróżnieniu od świadków, czy stron nie komunikują w postępowaniu swej wiedzy i spostrzeżeń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, lecz przy wykorzystaniu swojej wiedzy zawodowej i naukowej, czyli wiadomości specjalnych wykraczających poza zasób wiedzy przeciętnie wykształconego człowieka, sporządzają opinię w zakresie objętym tezą dowodową w celu ułatwienia oceny faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Tymczasem powtórzone również w apelacji zarzuty J. D., sprowadzają się do twierdzenia, że biegła sporządziła opinię w oparciu o fragmentaryczną dokumentację lekarską, podczas gdy powinna zostać oparta o historię choroby od lat 60-tych oraz, że szczególny nacisk biegła położyła na zeznania świadków, a nie na materiał dowody zawarty w dokumentacji medycznej.

Odnosząc się do powyższych zarzutów wskazać należy, że biegła dysponowała dokumentacją medyczną za okres od dnia 15 stycznia 1993 r. do dnia 8 lutego 1995 r. sporządzoną przez (...) przy ul. (...) w B., za okres od dnia 5 stycznia 2009 r. do 1 lutego 2013 r. z Przychodni (...) w B. oraz za okres od dnia 9 listopada 2012 r. do dnia 11 listopada 2012 r. z Oddziału Chorób

Wewnętrznych i Nefrologii (...) Szpitala Miejskiego im. dr. E. W. w B.. Testament sporządzony został dnia 24 marca 1997 r. Bezcelowa pozostawała zatem analiza dokumentacji medycznej we wcześniejszym okresie. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy szczególnie istotna była dokumentacja związana z leczeniem psychiatrycznym. Z opinii biegłej wynika, że potrzeba pomocy medycznej spowodowana była objawami depresyjnymi, a także, że na zastosowane leczenie H. B. reagowała pozytywnie. Świadczyło o tym chociażby stopniowe zmniejszanie dawek leków. Spadkodawczyni leczenie psychiatryczne zakończyła 8 lutego 1995 r. Istotnym pozostaje również, wynikający z pozostałej dokumentacji medycznej fakt, że spadkodawczyni w okresie ostatnich kilku lat nie przejawiała żadnych objawów zaburzeń psychicznych. Ponadto wszelkie argumenty podnoszone przez skarżącego, mające przemawiać za złym stanem psychicznym spadkodawczyni, dotyczą wydarzeń z przełomu lat 80- tych i 90 - tych XX wieku. Zbędnym była, więc analiza przez biegłego sądowego dokumentacji medycznej począwszy od lat 60 - tych XX wieku. W konsekwencji biegła bez żadnych wątpliwości dokonała oceny zdrowia psychicznego spadkodawczyni w dniu testowania na podstawie zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej.

Bezzasadny pozostawał również zarzut, jakoby biegła sporządzając opinię oparła się głównie na zeznaniach świadków. Z opinii z dnia 10 listopada 2013 r. wynika, że biegła wzięła pod uwagę cały, zebrany w sprawie materiał dowodowy. Biegła w celu dokonania analizy zeznań świadków i dokumentacji medycznej zawarła w treści opinii ich fragmenty. Nie miał przy tym znaczenia fakt, że fragmenty zeznań świadków zajęły więcej miejsca w jej treści. Z rozważań biegłej wynika, że dokonała ona szczegółowej analizy również dokumentacji medycznej. Pomimo tego podkreślić należy, że zeznania świadków są w niniejszej sprawie spójne i wzajemnie się uzupełniają. Świadkowie zgodnie wskazywali na dobry stan zdrowia, również psychicznego spadkodawczyni. Wynika z nich również, że decyzja, aby należące do spadkodawczyni mieszkanie otrzymała jej wnuczka była przemyślana i niezmienna w przeciągu wielu lat.

Oczywistym było ponadto, że Sąd Rejonowy nie miał podstaw do żądania od biegłej ustnego wyjaśnienia opinii. Art. 286 kpc daje, bowiem sądowi możliwość zażądania od biegłego wyjaśnienia opinii nie nakłada na niego takiego obowiązku. Do uznania sądu należy czy skorzysta z możliwości, jaką daje mu ten przepis. Konieczność taka istnieje, jeśli występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, albo gdy materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego, bądź tylko na jednej opinii tego samego biegłego. (Tak np.: Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 6 września 2012 r., sygn. akt I ACa 756/ 12, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 13 marca 2013 r., sygn. akt II AUa 1554/12). Ewentualne wezwanie biegłego do złożenia wyjaśnień co do opinii miałoby miejsce w przypadku powzięcia przez Sąd wątpliwości co do treści opinii i zawartych w niej wniosków. Sąd Rejonowy takich wątpliwości nie miał. Natomiast Sąd Okręgowy podzielił w pełni ocenę opinii dokonaną przez Sąd Rejonowy i uznał ją za wyczerpującą, jasną, pełną i niesprzeczną. W związku z tym nie było podstaw do wzywania biegłego do składania dodatkowych wyjaśnień również w toku postępowania odwoławczego. Zarzuty do opinii biegłego wniesione przez J. D. w toku postępowania przed Sądem I instancji, a powtórzone w apelacji nie wpłynęły na ocenę Sądu Okręgowego, co do rzetelności opinii biegłej i nie wzbudziły wątpliwości, które mogłyby zostać rozstrzygnięte w ustnych wyjaśnieniach do opinii czy też opinii uzupełniającej. Wszystkie okoliczności podane przez skarżącego znajdują wyjaśnienie w opinii biegłej, w szczególności poprzez kategoryczny i jednoznaczny sposób sformułowania jej wniosków.

Ponadto skarżący wskazał, że opinia biegłej budzi poważne wątpliwości natury formalnej i merytorycznej, bowiem nie wyczerpuje znamion zastosowania schematu i algorytmu opisanego szczegółowo przez pracowników Zakładu (...) (...) J. S. w K.. Podkreślić należy, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłego powinna wyrażać się tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd nie posiadający wiadomości specjalnych w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do

tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za przekonujące (Tak: Sąd Apelacyjny w Białymstoku z dnia 19 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 558/13). W związku z tym Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do analizy opinii biegłej pod kątem zaleceń sformułowanych przez innych specjalistów z tej dziedziny. Na marginesie wskazać należy, że skarżący wyjątkowo wybiórczo cytował w apelacji piśmiennictwo naukowe. Celem przykładu można przytoczyć wnioski do jakich doszły M. S. i E. K. w powołanej przez skarżącego pracy „Psychiatryczno - psychologiczne opiniowanie w sprawach o unieważnienie oświadczenia woli ze szczególnym uwzględnieniem oceny swobody". W wyniku analizy kilkudziesięciu opinii sądowych z tego zakresu doszły one do przekonania, że „to przedstawiciele „starej" szkoły opiniowania uznają, iż do uznania oświadczenia woli za nieważne wystarczy obecność choroby psychicznej lub niedorozwoju umysłowego. Współczesna psychiatria stoi jednak na stanowisku, że nie jest wystarczające samo występowanie choroby psychicznej. Nasilenie objawów musi być tak znaczne, że uniemożliwia funkcjonowanie chorego w realnej rzeczywistości, a decyzje przez niego podejmowane wynikają z pobudek chorobowych."

Na marginesie wskazać należy, że, wbrew twierdzeniom skarżącego, przytoczone przez niego w uzasadnieniu apelacji orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2011 r., oparte jest na zupełnie innym stanie faktycznym niż rozpoznawana sprawa. Już z cytowanych przez niego fragmentów wynika, że dotyczyło ono sytuacji, w której spadkodawczyni cierpiała na początek choroby otępiennej, nie mogła się poruszać, a także miała utrudniony kontakt z osobami spoza kręgu opiekunów. Na gruncie niniejszej sprawy o takiej sytuacji nie było mowy.

Biorąc powyższe argumenty pod uwagę Sąd Okręgowy, również działając z urzędu, nie znalazł podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. Potrzeba powołania innego biegłego powinna, bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony, (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2008 r., sygn. akt I UK 91/08)

Biorąc pod uwagę treść punktu 1 zarzutów apelacji wskazać należy, że wyjątkowo w orzecznictwie i doktrynie dopuszczana jest możliwość pośredniego zaskarżenia fragmentu uzasadnienia orzeczenia. Jednakże biorąc pod uwagę treść dochodzonego żądania oraz po skonfrontowaniu go z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami Sąd Okręgowy uznał, że J. D. kwestionuje w ten sposób stan faktyczny oparty w tym zakresie na opinii bieglej (por. wyrok Sąd Apelacyjny w Łodzi z dnia 4 grudnia 2013 r. w sprawie I ACa 172/13). Analiza opinii biegłej została natomiast dokonana we wcześniej części uzasadnienia.

Skarżący wskazał również, że w toku postępowania przed Sądem I instancji pominięty został jego wniosek z dnia 6 września 2013 r. o doręczenie odpisu protokołu rozprawy, co uniemożliwiło mu żądanie sprostowania protokołu w zakresie zeznań świadków. Podkreślić należy, że brak takiego odpisu nie uniemożliwił skarżącemu złożenia stosownego wniosku. Co istotne termin do zgłoszenia wniosku o sprostowanie lub uzupełnienie protokołu jest terminem prekluzyjnym i upływa on z chwilą zakończenia następnego posiedzenia w tej samej instancji lub przedstawienia akt sądowi drugiej instancji, dotyczy to protokołu posiedzenia, na którym zamknięto rozprawę i wydano wyrok. Nieskorzystanie przez stronę z wniosku o sprostowanie bądź uzupełnienie protokołu rozprawy przed sądem pierwszej instancji powoduje, że zarzut dotyczący treści protokołu nie może być uznany za usprawiedliwioną podstawę apelacji. (Tak: Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 22 października 2013 r., sygn. akt I ACa 561/13).

Zdaniem Sądu Okręgowego, mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy należy wskazać, że testament sporządzony w dniu 24 marca 1997r. przez H. B. jest ważny.

Przeprowadzone dowody bez wątpienia wskazują, że postępowanie spadkodawczyni było przemyślanym i zaplanowanym działaniem i utwierdza to Sąd Okręgowy w przekonaniu, że Sąd I instancji słusznie uznał, iż H. B. sporządzając testament była osobą w pełni sił umysłowych

potrafiącą należycie rozpoznać treść składanego oświadczenia i świadomą wywołanych przez to skutków prawnych.

Ustaliwszy, że w niniejszej sprawie spadkodawczyni pozostawiła ważny testament, Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał spadkobiercę zgodnie z rozrządzeniem testamentowym i stwierdził nabycie spadku po H. B. przez J. L. (art. 926 w zw. z art. 941 kc i art. 950 kc oraz art. 945 kc).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc oddalił apelację jako niezasadną.