Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 234/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy Z. T. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 15 stycznia 2014 r. sygn. akt VII U 286/13

oddala apelację.

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

III AUa 234/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 stycznia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., po rozpatrzeniu wniosku Z. T. (1) z dnia 18 października 2012 r., odmówił przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał w szczególności, że ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. nie wykazał żadnego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Z decyzją tą nie zgodził się ubezpieczony, który w odwołaniu wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W uzasadnieniu swojego odwołania ubezpieczony wskazał, że organ rentowy błędnie ustalił, iż jego praca w Fabryce (...) w okresie od 1 września 1967 r. do 6 maja 1990 r. (a w szczególności po zakończeniu służby wojskowej od 4 listopada 1974 r.) nie była pracą w warunkach szczególnych, podczas gdy w rzeczywistości wnioskodawca, w wymienionym okresie, wynoszącym 15 lat 6 miesięcy i 3 dni, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym przekraczającym 3,5 tony, jedynie dodatkowo (w czasie gdy jego pojazd wymagał naprawy bądź konserwacji) wykonywał prace montera - mechanika. Ponadto ubezpieczony wskazał, że w warunkach szczególnych, jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym przekraczającym 3,5 tony, pracował także w czasie zatrudnienia w P. P. H. U. (...) w okresie od 5 stycznia do 31 grudnia 1998 r. (czyli przez 11 miesięcy i 27 dni).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację jak w zaskarżonej decyzji. Organ rentowy wskazał w szczególności, że ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. udowodnił ogólny staż pracy przekraczający 30 lat okresów składkowych, jednak nie udowodnił żadnego okresu pracy w warunkach szczególnych, gdyż nie przedłożył świadectw pracy w tych warunkach. Organ rentowy ustalił także, że ubezpieczony nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego i nie pozostaje w stosunku pracy, który ustał z dniem 31 października 2012 r.

Wyrokiem z dnia 15 stycznia 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy ustalił, że Z. T. (1) urodził się (...) Wniosek o emeryturę ubezpieczony złożył 18 października 2012 r. Decyzją z dnia 10 stycznia 2013 r., wydaną po rozpatrzeniu powyższego wniosku Z. T. (1), organ rentowy odmówił przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W uzasadnieniu decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał w szczególności, że ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. nie udowodnił żadnego okresu pracy w szczególnych warunkach. Wydając przedmiotową decyzję organ rentowy ustalił w szczególności, że wnioskodawca Z. T. (1) nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego i nie pozostaje w stosunku pracy, który ustał z dniem 31 października 2012 r. Ponadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, iż ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. legitymuje się stażem ubezpieczeniowym wynoszącym 30 lat, 7 miesięcy i 11 dni okresów składkowych.

W okresie od 5 stycznia 1998 r. do 30 kwietnia 1999 r. Z. T. (1) pracował w P. P. H. U. (...). W czasie tego zatrudnienia w szczególności w okresie od 5 stycznia do 31 grudnia 1998 r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym przekraczającym 3,5 tony.

W okresie od 1 września 1967 r. do 6 maja 1990 r. Z. T. (1) pracował w Fabryce (...) w S.. W kwestionariuszu złożonym wraz z wnioskiem o ustalenie kapitału początkowego ubezpieczony wskazał, że w wymienionym zakładzie pracował jako uczeń (...), tokarz, kierowca-monter. W świadectwie pracy wskazano, że ubezpieczony ostatnio pracował jako kierowca - monter mechanik silników spalinowych. Pracę w Fabryce (...) w S. Z. T. (1) rozpoczął 1 września 1967 r. na podstawie umowy o praktyczną naukę zawodu zawartej tego dnia. W umowie wskazano, że ubezpieczony jako uczeń (...) Szkoły Zawodowej zostanie zatrudniony celem nauki zawodu ślusarz - mechanik. Naukę w szkole ubezpieczony ukończył 20 czerwca 1970 r. i do czasu powołania do zasadniczej służby wojskowej pracował jako tokarz a następnie ślusarz samochodowy.

Odbywanie zasadniczej służby wojskowej Z. T. (1) rozpoczął 26 października 1972 r. Do pracy po zakończeniu służby wojskowej ubezpieczony zgłosił się 4 listopada 1974 r. Od tego dnia powierzono mu obowiązki kierowcy (w związku z kwalifikacjami uzyskanymi w czasie służby wojskowej) przyznając mu w szczególności dodatek za prowadzenie pojazdu i za czynności spedycyjne.

W wystawianych ubezpieczonemu do października 1979 r. angażach zajmowane przez Z. T. (1) stanowisko pracy określane jest jako kierowca. Praca ubezpieczonego we wskazanym okresie polegała na prowadzeniu samochodu ciężarowego i odbywaniu kursów w ramach transportu zewnętrznego (wyjazdy do innych miejscowości po materiały). Pracę tę ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Od 1 października 1979 r., w 1980 r. i w 1981 r. w wystawianych ubezpieczonemu angażach zajmowane przez Z. T. (1) stanowisko pracy określane jest jako kierowca – monter, kierowca – mechanik. We wskazanych latach ubezpieczony także wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego. W okresie od 1983 r. do 28 listopada 1987 r. praca ubezpieczonego polegała na prowadzeniu samochodu ciężarowego i odbywaniu kursów w ramach transportu zewnętrznego. W okresie od 29 września do 29 grudnia 1981 r. ubezpieczony korzystał z urlopu bezpłatnego. W dniu 29 listopada 1987 r. ubezpieczonemu zatrzymano prawo jazdy w związku ze stwierdzeniem, iż prowadzi samochód będąc w stanie po użyciu alkoholu (0,59 promila). Okres na który zatrzymano prawo jazdy wyniósł 6 miesięcy. W angażach wystawianych ubezpieczonemu od 15 lipca 1988 r. do 15 lipca 1989 r. określano różne stawki wynagrodzenia za prowadzenie pojazdów różnego rodzaju (ciężarowych, autobusu, Ż., samochodu osobowego). W angażu z 1 lutego 1989 r. wprost określono ubezpieczonego jako kierowcę Ż.. Od 1 kwietnia 1988 r. ubezpieczonemu powierzono obowiązki montera mechanika silników spalinowych - konwojenta. W angażu z 26 marca 1990 r. stanowisko zajmowane przez Z. T. (1) określono jako kierowca - monter mechanik silników spalinowych. W okresie pracy w spółce (...) ubezpieczony pracował jako kierowca samochodu osobowego.

Sąd Okręgowy w oparciu o powyższe ustalenia faktyczne uznał, iż odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd ten podkreślił, że w przedmiotowej sprawie poza sporem pozostaje fakt, że ubezpieczony urodzony (...), nie osiągnął wymaganego przepisem art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm., dalej ustawa emerytalna) wieku emerytalnego, wynoszącego co najmniej 65 lat dla mężczyzn. Niewątpliwym było również spełnienie przez ubezpieczonego warunku 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego przed 1 stycznia 1999 r., a także to, że Z. T. (1) osiągnął wymagany, „obniżony” wiek emerytalny tj. 60 lat oraz nie jest członkiem OFE. Kwestionowaną przez organ rentowy okolicznością było natomiast udowodnienie przez ubezpieczonego 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych przed dniem 1 stycznia 1999 r. Ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. na etapie postępowania przed organem rentowym nie udowodnił żadnego okresu pracy w warunkach szczególnych.

Przywołując treść art. 184 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej podkreślił, że warunkiem nabycia uprawnień emerytalnych według tego przepisu jest spełnianie przesłanki stażu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się zaś pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia (art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej). Wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 przysługuje prawo do wcześniejszej emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych (ust. 4 art. 32 wspomnianej ustawy). Przenosząc powyższe regulacje na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy zważył, iż ubezpieczony nie wykazał spełnienia wszystkich przesłanek warunkujących przyznanie mu świadczenia emerytalnego.

Twierdzeniem faktycznym wnioskodawcy było, iż w warunkach szczególnych - jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym przekraczającym 3,5 tony - stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, pracował w Fabryce (...) w okresie od 4 listopada 1974 r. do 6 maja 1990 r. (a więc przez okres 15 lat 6 miesięcy i 3 dni) oraz w P. P. H. U. (...) w okresie od 5 stycznia do 31 grudnia 1998 r. (czyli przez 11 miesięcy i 27 dni).

Porównanie długości wymienionych okresów doprowadziło sąd pierwszej instancji do jednoznacznego wniosku, że ocena charakteru pracy ubezpieczonego w drugim z nich wpływa na wynik procesu jedynie w przypadku, gdy ustalone zostanie, że w ramach okresu pracy w Fabryce (...) ubezpieczony Z. T. (1) pracował w warunkach szczególnych przez okres wynoszący co najmniej 14 lat i 3 dni (a jednocześnie krócej niż 15 lat - bo wtedy ocena tego okresu staje się zbędna z uwagi na to, iż pierwszy jest okresem wystarczająco długim do uznania, że ubezpieczony wykazał wymagany staż pracy w warunkach szczególnych).

Przeprowadzone przez sąd postępowanie dowodowe prowadzi do wniosku, iż twierdzenia faktyczne ubezpieczonego odnośnie charakteru jego pracy w spornym okresie zatrudnienia w Fabryce (...) w S. od 4 listopada 1974 r. do 6 maja 1990 r. mogą być uznane za prawdziwe jedynie w odniesieniu do okresu istotnie krótszego od koniecznego do możności uznania odwołania za zasadne.

W kontekście powyższego, sąd meriti stwierdził, że długość wskazanego okresu wynosi - jak to wskazuje w odwołaniu sam ubezpieczony 15 lat 6 miesięcy i 3 dni. Od tego okresu należy w pierwszej kolejności odjąć okres 3 miesięcy okresu bezpłatnego, z którego korzystał ubezpieczony od 29 września do 29 grudnia 1981 r. W konsekwencji pozostaje okres 15 lat 3 miesięcy i 3 dni. Następnie oczywistą jest konieczność pomniejszenia okresu możliwego do oceny o kolejne 6 miesięcy (okres w którym ubezpieczony miał zatrzymane prawo jazdy a więc nie mógł pracować wówczas jako kierowca). Pozostały okres wynosi 14 lat 9 miesięcy i 3 dni.

W dalszej kolejności należy wskazać, że w angażach wystawianych ubezpieczonemu od 15 lipca 1988 r. do 15 lipca 1989 r. określano różne stawki wynagrodzenia za prowadzenie pojazdów różnego rodzaju (ciężarowych, autobusu, Ż., samochodu osobowego). Przy czym szczególnie należy podkreślić, iż w angażu z 1 lutego 1989 r. wprost określono ubezpieczonego jako kierowcę Ż.. Ponadto wskazać należy, że od 1 kwietnia 1988 r. ubezpieczonemu powierzono obowiązki montera mechanika silników spalinowych – konwojenta.

Przyjęcie na podstawie odmiennych twierdzeń faktycznych ubezpieczonego, czy świadków że w okresie, gdy ubezpieczony w angażu jest określony jako kierowca Ż. w rzeczywistości pracuje jako kierowca samochodu ciężarowego a Ż. jeździ jedynie po godzinach jest całkowicie nieracjonalne. Nie widać żadnego powodu dla którego pracodawca starannie i dokładnie dokumentujący przebieg pracy zawodowej ubezpieczonego miałby określać zajmowane przez niego stanowisko w sposób odbiegający od rzeczywistości. Podobnie brak podstaw do przyjmowania, że ubezpieczony będąc monterem - konwojentem stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonuje pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze powyżej 3,5 tony.

Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, iż przyjęcie, że świadkowie są w stanie dokładnie pamiętać i różnicować każdy miesiąc, czy inny wydzielony okres pracy ubezpieczonego w Fabryce (...) jest - biorąc pod uwagę upływ czasu i długość okresu spornego - nieracjonalne. Ubezpieczony w przedmiotowym okresie rzeczywiście najdłużej pracował jako kierowca samochodu ciężarowego i dlatego z wykonywaniem takiego zawodu kojarzą go świadkowie. Podważanie jednak treści autentycznej dokumentacji pracowniczej na podstawie takich uogólniających twierdzeń nie jest w ocenie sądu uzasadnione.

Sąd ten wskazał, że nie jest możliwym przyjęcie, iż ubezpieczony udowodnił, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako kierowca samochodu ciężarowego w okresie od 15 lipca 1988 r. (a zwłaszcza od 1 lutego 1989 r.) do 6 maja 1990 r. Nawet krótszy z tych okresów (liczony od 1 lutego 1989 r.) ma długość wystarczającą do uznania odwołania za niezasadne. Wynosi on bowiem 1 rok 3 miesiące i 6 dni. Po odjęciu go 14 lat 9 miesięcy i 3 dni uzyskuje się okres 13 lat 5 miesięcy i 27 dni, który nawet po uzupełnieniu go okresem pracy w drugim zakładzie ( P. P. H. U. (...)) nie da wymaganych 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Podkreślić jednak trzeba, że brak podstaw do uznania okresu już od 15 lipca 1988 r.

W ocenie sądu meriti podobnie nie można uznać, iż wnioskodawca udowodnił, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako kierowca samochodu ciężarowego w okresie od 1 października 1979 r. do końca 1981 r. W wystawianych ubezpieczonemu w tym okresie angażach zajmowane przez Z. T. (1) stanowisko pracy określane jest bowiem jako kierowca - monter, kierowca - mechanik. Twierdzenia ubezpieczonego, że wskazane zapisy należy tłumaczyć w ten sposób, iż stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym przekraczającym 3,5 tony, jedynie dodatkowo (w czasie gdy jego pojazd wymagał naprawy bądź konserwacji) wykonując prace montera - mechanika, nie zasługują na aprobatę. Należy bowiem wskazać, że pracodawca ani w okresie poprzedzającym ani następnym nie stosował tego rodzaju nomenklatury, opisując stanowisko ubezpieczonego jako kierowca.

Wobec dokonanych ustaleń Sąd Okręgowy w Szczecinie na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji organu rentowego z dnia 10 stycznia 2013 r. o przyznanie prawa do emerytury.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony Z. T. (1), który zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu:

-

naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez nierozważanie w sposób wszechstronny zebranego materiału i dowolną ocenę, że powód w okresie od 15 lipca 1988 r. do 15 lipca 1989 r. był kierowcą Ż. oraz samochodu osobowego, a w każdym razie nieprawidłową ocenę, że wymienienie tych pojazdów na dokumentach z kart 92-95 akt osobowych jest równoznaczne z tym, iż Z. T. (2) nie wykonywał wówczas stałej i w pełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony, a także że określanie Z. T. (1) w angażach wystawianych od 1 października 1979 r. do 1981 r. jako kierowcy - montera oraz kierowcy - mechanika oznaczać musi, iż wnioskodawca nie wykonywał wówczas pracy kierowcy samochodu ciężarowego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a także, że podważanie autentycznej dokumentacji pracowniczej na podstawie zeznań świadków nie jest uzasadnione;

-

naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku, dlaczego zeznania tych samych świadków mogą być dowodem wykonywania przez ubezpieczonego pracy kierowcy samochodu ciężarowego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie do października 1979 r., a także od 1983 r. do 28 listopada 1987 r., natomiast nie są wiarygodne, gdy chodzi o lata 1988 (okres od 15 lipca 1988 r.), 1989 i 1990, ze względu na „upływ czasu i długość okresu spornego", i to pomimo tego, że lata 1988-1990 bliższe są momentowi składania przez nich zeznań, niż lata 1979-1987;

-

naruszenie art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej w zw. z art. 46 ust. 1 tej ustawy oraz § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43), poprzez nieuprawnione uznanie, że ubezpieczony nie spełnił wymogu przynajmniej 15-letniego stażu pracy w szczególnych warunkach;

-

naruszenie § 2 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia i nieuwzględnienie tego, że wykonywanie zadań mechanika pojazdowego lub montera, stanowiących ewidentnie czynności uboczne w stosunku do pracy kierowcy samochodu ciężarowego, nie powinno wpływać na ocenę pracy ubezpieczonego w tym czasie jako kierowcy w szczególnych warunkach (wykaz A, Dział VIII, pkt 2 załącznika do ww. rozporządzenia).

Powołując się na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku w całości i przyznanie ubezpieczonemu Z. T. (1) prawa do emerytury od dnia 18 października 2012 r., to jest od dnia złożenia wniosku do organu emerytalnego i zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, a także o zasądzenie od organu emerytalnego na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów postępowania w drugiej instancji, według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia sądowi pierwszej instancji w innym składzie.

W uzasadnieniu wywiedzionej apelacji ubezpieczony podniósł, że sąd pierwszej instancji nazbyt rygorystycznie potraktował zapisy rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., oraz załącznika do tego rozporządzenia zawierającego wykaz prac i stanowisk „premiowanych" możliwością wcześniejszego nabycia praw emerytalnych. Sąd pominął w postępowaniu zwłaszcza zeznania świadków - współpracowników ubezpieczonego, pracujących równocześnie na takich samych jak on stanowiskach. Z zeznań tych jednoznacznie wynika, iż w okresie zatrudnienia w F.K. (...) ewidentnie praca Z. T. (1) polegała na kierowaniu pojazdami ciężarowymi, natomiast obowiązki ,,mechanika" lub „montera" wiązały się ściśle z zasadniczym zatrudnieniem w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego, przy czym czynności te były uboczne w stosunku do pracy kierowcy. Apelujący zauważył również, że w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku praca kierowców zawodowych charakteryzowała się wręcz tym, że byli oni również mechanikami i serwisantami swoich pojazdów. Ponadto wskazał, że nie jest tak, jak twierdzi sąd pierwszej instancji, że podważanie treści autentycznej dokumentacji pracowniczej na podstawie twierdzeń świadków jest nieuzasadnione. Wręcz przeciwne, w wielu miejscach dokumentacja pracownicza ubezpieczonego zawiera luki, które na obecnym etapie, gdy pracodawca już nie istnieje, uzupełnić mogą w zasadzie tylko zeznania świadków.

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości. W ocenie organu rentowego apelacja jest oczywiście bezzasadna w całości. Sąd pierwszej instancji w pełni zebrał i dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności faktyczne sprawy, wyciągnął na ich podstawie nie budzące zastrzeżeń logiczne wnioski i prawidłowo zastosował zarówno przepisy prawa materialnego jak i przepisy prawa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny uznał, że ustalenia faktyczne poczynione w tej sprawie przez Sąd Okręgowy są prawidłowe. Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny oparł się na całokształcie zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował. Całość podjętych ustaleń faktycznych sądu meriti przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu wyroku zasługuje na pełną akceptację. Ustalenia faktyczne sądu orzekającego są prawidłowe i znajdują oparcie w materiale dowodowym. Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjmuje za własne. Nie ma więc konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, LEX 52761). Analiza akt postępowania w tej sprawie wskazuje, że nie wystąpiło w niej również naruszenie przepisów prawa materialnego, które zarzuca apelujący lub też które sąd drugiej instancji byłby zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu.

Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych, zaznaczyć trzeba, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r. II PK 261/08, LEX 707877).

Sąd Okręgowy przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W swym uzasadnieniu sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego dokonana przez sąd meriti odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Sąd odwoławczy podkreśla, że w judykaturze Sądu Najwyższego wskazuje się jednomyślnie, że przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej, prawo do emerytury
w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym, jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki
lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 tej ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2009 r. I UK 4/09, LEX 509022). Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 powołanej ustawy, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące przy tym są stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia.

Należy dodać, że z uwagi na wyjątkowość regulacji, wykonywanie pracy
w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 r. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667). Istotne jest, aby na ich podstawie możliwe było pewne ustalenie przesłanki określonej w rozporządzeniu z dnia 7 lutego 1983 r. (§ 2 ust. 1), to jest – że praca na tak określonym stanowisku, związanym ze szkodliwymi dla zdrowia czynnikami – była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy i stale. Podstawowy dowód w tym zakresie stanowi zgromadzona dokumentacja, w szczególności świadectwo pracy, a także inne dowody (zeznania świadków, przesłuchanie strony). Świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 13 września 2011 r. I UK 107/11, LEX 1084700). Jeżeli zaś zachodzą wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwie pracy, konieczne jest ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że - jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego
i sądów apelacyjnych - nie nazwa zajmowanego stanowiska, a zakres faktycznie wykonywanych czynności ma znaczenie przy ocenie, czy pracownik pracował
w warunkach szczególnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2011 r. I UK 393/10, LEX 950426, wyrok SA w Lublinie z 17 lipca 2011 r., III AUa 513/13, LEX 1335725, wyrok SA w Rzeszowie z 18 czerwca 2013 r. III AUa 267/13, LEX 1342366). Sąd Apelacyjny wskazuje, iż dla ustalenia, że dana osoba pracowała
w szczególnych warunkach konieczne jest ustalenie przynależności resortowej pracodawcy oraz przyporządkowanie rodzaju wykonywanej pracy do którejś z prac wymienionych w wykazach rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w szczególnych warunkach. Przynależność pracodawcy do określonej gałęzi przemysłu ma znaczenie istotne i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały przypisane w tym akcie prawnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2014 r. II UK 224/13, LEX 1424852 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2012 r. II UK 166/11, LEX 1171002).

W przedmiotowym postępowaniu Sąd Okręgowy w sposób skrupulatny i staranny zgromadził szeroki materiał dowodowy, na podstawie którego dokonał precyzyjnych ustaleń faktycznych. Na nim też oparł swoje rozważania, które przeprowadził w zgodzie z przepisami prawa i przywołując orzecznictwo. Wskazać należy, odnosząc się do zarzutów apelującego, iż sąd pierwszej instancji wyraźnie wskazał w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia jakim dowodom i w jakim zakresie dał wiarę. Słusznie sąd ten wskazał, iż zeznania świadków z uwagi na upływ czasu nie są szczegółowe a sprowadzają się jedynie do ogólnych stwierdzeń. Ponadto wskazać należy, że ubezpieczonemu jak i zawnioskowanym przez niego świadkom niewątpliwie zależy na korzystnym dla ubezpieczonego rozwiązaniu sprawy. Sąd Apelacyjny podziela w całości rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji.

Po zapoznaniu się z aktami sprawy oraz aktami osobowymi ubezpieczonego i świadków Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że wywiedziona apelacja nie ma uzasadnionych podstaw faktycznych jak i prawnych, gdyż Z. T. (1) nie udowodnił, iż posiada 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy dość szczegółowo przeanalizował sporny okres zatrudnienia ubezpieczonego w Fabryce (...) (tj. w latach 1974 – 1990) i w sposób jasny i zrozumiały w uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia wskazał jego motywy. Zestawienie tabelaryczne przedstawione w apelacji zawiera liczne niedopatrzenia i pomija istotne w sprawie kwestie. Pełnomocnik apelującego słusznie w owym zestawieniu w ogóle nie uwzględnił okresu odbywania przez ubezpieczonego służby wojskowej. Prawidłowo też pominął okresy korzystania z bezpłatnego urlopu oraz czas, w którym ubezpieczony pozbawiony był prawa jazdy, co jest jednoznaczne z brakiem możliwości wykonywania pracy na stanowisku kierowcy. Wyłączenie owych okresów z zestawienia przedstawionego w apelacji skutkuje w wyliczeniach apelującego uzyskaniem okresu 14 lat, 8 miesięcy i 23 dni pracy ubezpieczonego w warunkach szczególnych u owego pracodawcy. Po wnikliwej analizie akt osobowych, Sąd Apelacyjny doszedł jednak do przekonania, że pełnomocnik apelującego niesłusznie w omawianej tabeli zamieścił okres pracy ubezpieczonego od 4 listopada 1974 r. do dnia 31 stycznia 1977 r. Dokumentacja z akt osobowych jednoznacznie wskazuje bowiem, że dopiero od 1 lutego 1977 r. Z. T. (1) powierzono obowiązki kierowcy (...), tj. samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Twierdzenie to potwierdza zarówno wniosek z dnia 27 stycznia 1977 r. Kierownika D. (...) inż. T. S., w treści którego wyraźnie wskazano, że „Wymieniony zatrudniony jest obecnie na stanowisku kierowca samoch. N..”, jak również dokument z dnia 31 stycznia 1977 r., który stwierdza powierzenie ubezpieczonemu obowiązków kierowcy (...) od dnia 1 lutego 1977 r. Ponadto uzasadnienie wniosku z dnia 27 stycznia 1977 r. zawiera sformułowania, które świadczą o fakcie, iż zmiana stanowiska na kierowcę (...) jest pewnego rodzaju nagrodą za dobre wykonywanie obowiązków pełniącego funkcję kierowcy mniejszego samochodu ciężarowego jakim jest N.. Powyższe bezsprzecznie prowadzi do wniosku, iż obliczanie okresu pracy ubezpieczonego w warunkach szczególnych winno rozpoczynać się właśnie od dnia 1 lutego 1977 r., kiedy rozpoczął on faktycznie pracę określoną w załączniku do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. (wykaz A dział VIII pkt 2). Zaznaczyć w tym miejscu należy, że choć Sąd Okręgowy również uwzględnił wcześniejszy okres zatrudnienia ubezpieczonego, jako okres pracy w warunkach szczególnych, uczynił to niesłusznie z uwagi na przeoczenie powyższych faktów. Wykluczenie wcześniejszego okresu pracy ubezpieczonego w Fabryce (...) (tj. sprzed dnia 1 lutego 1977 r.) z ustaleń tabelarycznych apelującego, w rezultacie prowadzi do zmniejszenia ustalonego przez niego okresu pracy w warunkach szczególnych z 14 lat, 8 miesięcy i 23 dni do 12 lat, 5 miesięcy 27 dni. To zaś prowadzi do ustalenia, że w owej sytuacji, choćby hipotetyczne zaliczenie wątpliwego okresu pracy ubezpieczonego w warunkach szczególnych w P.P.H.U. (...) w wymiarze 11 miesięcy i 27 dni jest niewystarczające aby stwierdzić, iż Z. T. (1) posiada 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych. Ponadto Sąd Apelacyjny podkreśla, że słusznie zauważył Sąd Okręgowy i uwzględnił przy swoim rozstrzygnięciu, że w angażu z dnia 1 lutego 1989 r. ubezpieczony został wprost określony jako kierowca Ż., co również wskazuje na to, iż w owym czasie pełnił on jedynie funkcję kierowcy tego samochodu ciężarowego, który nie jest samochodem ciężarowym o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. W ocenie sądu odwoławczego wyłączeniu z okresu pracy w warunkach szczególnych podlegać powinien również okres oddelegowania ubezpieczonego do pracy w akordzie na stanowisku robotnika transportu, o czym świadczy dokument z dnia 30 października 1984 r. (akta osobowe) stwierdzający powierzenie ubezpieczonemu pracy na owym stanowisku.

Częściowo zasadny jest zarzut apelującego dotyczący niewystarczającego uzasadnienia przez sąd pierwszej instancji dlaczego dał wiarę zeznaniom świadków tylko w określonym zakresie. Zaznaczyć w tym miejscu trzeba, że możliwość uwzględnienia okresów zatrudnienia Z. T. (1) na stanowiskach łączących co najmniej dwa zakresy obowiązków jak: kierowca-mechanik, kierowca-monter, kierowca-monter-konwojent, do okresu pracy w warunkach szczególnych, która to w ocenie apelującego została wiarygodnie potwierdzona zeznaniami świadków, budzi poważne wątpliwości. Uwzględnić bowiem trzeba, że pracodawca, który tak pieczołowicie prowadzi dokumentację pracowniczą, nie tworzy takich dokumentów i nie zmienia nazw stanowisk bez celu i bez przyczyny. Wskazuje to jednoznacznie na fakt, iż ubezpieczony zajmując ww. stanowiska, poza czynnościami kierowcy wykonywał również inne prace i obowiązki, które nie były pracami w warunkach szczególnych. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r. I UK 181/13, LEX 1467148). Jednocześnie sąd odwoławczy przyjął, że skoro apelujący wypełniał również inne obowiązki, niemożliwym było aby stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pełnił on obowiązki kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony. Istotnym jest również, że w okresach zajmowania wspomnianych stanowisk, wynagrodzenie ubezpieczonego ustalane było jako wynagrodzenia dla każdego z zajmowanych stanowisk oddzielnie (np. kierowcę i mechanika). Stanowi to również okoliczność istotną dla ustalenia rodzaju i charakteru wykonywanych prac w ramach powierzanych stanowisk pracy kwalifikowanych do warunków szczególnych.

W odniesieniu zaś do spornego okresu zatrudnienia ubezpieczonego w P.P.H.U. (...), który to jest równie wątpliwym okresem pracy w warunkach szczególnych, wskazać trzeba, że i w tym zakresie ubezpieczony nie udowodnił swoich twierdzeń w wystarczającym stopniu. Za okres tego zatrudnienia apelujący przedłożył zaświadczenie z dnia 10 grudnia 2013 r. wystawione przez likwidatora byłego zakładu pracy ubezpieczonego, o którym mowa powyżej. Zaświadczenie to zostało jednak wystawione w formie, której nie przewidują przepisy rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., a nadto przez podmiot inny niż pracodawca. Wskazać bowiem należy, że świadectwo pracy w warunkach szczególnych winno być wystawione bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy i bezsprzecznie powinno zawierać szczegółowe określenie pracy w warunkach szczególnych, tj. na jakim stanowisku ona była wykonywana - z odniesieniem do wykazu zawartego w załączniku do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., określenie czy była ona wykonywana stale i w jakim wymiarze czasu pracy oraz przez jaki okres. Tymczasem zaświadczenie z dnia 10 grudnia 2013 r. zawiera tylko ogólnikowe stwierdzenie, że ubezpieczony był zatrudniony na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego o masie powyżej 3,5 tony w szczególnych warunkach, co należy uznać za niewystarczające. Biorąc powyższe pod uwagę, zaświadczenie to nie stanowi wiarygodnego i niebudzącego wątpliwości dowodu na to, iż w czasie zatrudnienia w P.P.H.U. (...) Z. T. (1) wykonywał pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu przepisów prawa. Uwadze Sądu Apelującego nie umknął dodatkowo fakt, iż w dokumentacji ubezpieczonego znajduje się również świadectwo pracy z dnia 6 maja 1999 r., które zostało wystawione bezpośrednio po rozwiązaniu umowy o pracę. W świadectwie tym widnieje punkt 4 podpunkt 8, w którym pracodawca winien wskazać, czy pracownik wykonywał pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Pozycja ta, w świadectwie pracy wystawionym wkrótce po rozwiązaniu umowy, jest niewypełniona, co budzi wątpliwości czy ubezpieczony taką pracę wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy u tego pracodawcy.

Powyższe rozważania prowadzą do stwierdzenia, że Sąd Okręgowy, choć przeoczył nieliczne kwestie, ostatecznie rozstrzygnął sprawę w sposób prawidłowy i jedynie słuszny. W ocenie Sądu Apelacyjnego przedstawione przez ubezpieczonego w toku postępowania dowody są niewystarczające, gdyż nie udowadniają w sposób niewątpliwy, że posiada on 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego pozostaje w zgodzie z przytoczonymi powyżej regulacjami prawnymi, a w rezultacie wywiedziona apelacja nie znajduje żadnych podstaw prawnych ani faktycznych.

Prezentowane w apelacji zarzuty okazały się więc nieuzasadnione i bezpodstawne. Z uwagi na to, że brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono w całości.

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko