Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VU 147/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział V Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący SSO Agnieszka Leżańska

Protokolant Bożena Sobczyk

po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim na rozprawie

sprawy z wniosku M. M. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o emeryturę

na skutek odwołania M. M. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

z dnia 12 lipca 2013r. sygn. (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, iż przyznaje ubezpieczonemu M. M. (1) prawo do emerytury od dnia (...) 2013 roku.

Sygn. akt VU 147/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 12 lipca 2013 roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. odmówił wnioskodawcy M. M. (1) prawa do emerytury, z uwagi na brak wymaganego stażu w warunkach szczególnych.

Od decyzji powyższej wnioskodawca odwołał się w dniu 23 lipca 2013 roku, wnosząc o przyznanie żądanego prawa, z uwagi na przepracowanie wymaganych 15 lat w warunkach szczególnych. Skarżący wskazał, iż pracował w takich warunkach także w okresie od 10 maja 1989 roku do 6 lipca 1991 roku w Przedsiębiorstwie (...) w M., gdzie świadczył pracę w oczyszczalni ścieków, przy czyszczeniu krat i innych urządzeń ściekowych.

ZUS wnosił o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2013 roku, w sprawie sygn. akt VU 1065/13, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. uwzględnił odwołanie, zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawcy M. M. (1) prawo do emerytury od dnia 23 lipca 2013 roku. Sąd Okręgowy uznał, iż wnioskodawca pracował w warunkach szczególnych w okresie od 10 maja 1989 roku do 6 lipca 1991 roku w Przedsiębiorstwie (...) w M., gdzie wykonywał prace przy oczyszczaniu ścieków i filtrów otwartych tj. prace o których mowa w wykazie A dział IX pkt 2 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku.

Apelację od powyższego wyroku złożył organ rentowy.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, wyrokiem z dnia 4 listopada 2014 roku, w sprawie sygn. akt III AUa 91/14, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Tryb. do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny podniósł, iż w sprawie nie było podstaw do zastosowania w stosunku do M. M. (1) wykazu A działu IX poz. 2, bowiem przepis ten odnosi się do prac szczególnych wykonywanych w gospodarce komunalnej, natomiast wnioskodawca w spornym okresie tj. od 10 maja 1989 roku do 6 lipca 1991 roku był zatrudnionym Przedsiębiorstwie (...) w M., które podlegało pod resort rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego. Sąd Apelacyjny podniósł również, iż Sąd pierwszej instancji oparł się na zeznaniach świadków uznając je za wiarygodne, gdy tymczasem pozostawały w sprzeczności ze świadectwem pracy z dnia 8 lipca 1991 roku, w którym pracodawca odwołującego podał, że w spornym okresie zajmował on stanowiska mechanika.

Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy ustalił, co następuje:

M. M. (1), urodzony w dniu (...), złożył w dniu 21 czerwca 2013 roku wniosek o emeryturę. Do dnia 22 lipca 2013 roku wnioskodawca pobierał zasiłek chorobowy (dowód: wniosek o emeryturę k. 1-3 w aktach ZUS).

Na dzień 1 stycznia 1999 roku skarżący udowodnił staż pracy wynoszący ponad 25 lat. Niekwestionowany przez ZUS okres zatrudnienia wnioskodawcy w szczególnych warunkach wynosi łącznie 13 lat, 11 miesięcy i 20 dni.

Wnioskodawca przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego, ale wniósł o przekazanie zgromadzonych środków na rachunku w OFE na dochody budżetu państwa.

(okoliczności niesporne)

W okresie od 10 maja 1989 roku do 6 lipca 1991 roku był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w Przedsiębiorstwie (...) w M. . W świadectwie pracy wystawionym wnioskodawcy za ww. okres zatrudnienia wskazano, iż pracował na stanowisku mechanika (dowód: świadectwo pracy k. 21 w aktach ZUS).

Przedsiębiorstwo (...) w M. produkowało przetwory owocowe i warzywne w słoikach i konserwach.

Wnioskodawca, posiadający uprawnienia spawacza, został przyjęty do „drużyny remontowej” w charakterze mechanika. Jednak z uwagi na rzeczywiste potrzeby zatrudnienia pracownika w oczyszczalni ścieków, wnioskodawca został przeniesiony do pracy w niej, gdzie pracował do końca zatrudnienia.

(...) posiadała własną oczyszczalnię ścieków, oddaloną od zakładu głównego o 200 metrów i połączoną siecią rurociągów z zakładem. Oczyszczalnia ta mimo, że należała do (...) i wykorzystywana była do oczyszczania ścieków i wody z tego zakładu, to również oczyszczała ścieki komunalne, które były przywożone m.in. z W., M. oraz innych pobliskich miast. Oczyszczania ta miała podpisaną stałą umowę o oczyszczanie tych ścieków, które były przywożone nawet kilka razy w ciągu dnia o różnych porach. Godziny przyjazdu beczkowozu ze ściekami nie były wcześniej ustalane. Przyjeżdżał on o różnych porach, w zależności od potrzeby.

Wnioskodawca przez cały okres zatrudnienia w ww. przedsiębiorstwie i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował w oczyszczalni ścieków, w której wykonywał prace przy oczyszczaniu ścieków. Ścieki w oczyszczalni najpierw przepuszczane były przez kratę ściekową o wymiarach dwa metry na dwa i głębokości 1,5 metra. Kratę tę wnioskodawca czyścił trzy lub nawet cztery razy dziennie, bowiem zatrzymywały się na niej większe zanieczyszczenie, które blokowały swobodny przepływ ścieków. Na terenie oczyszczalni znajdowały się dwa osadniki (kanały osadowe), w których osadzały się większe elementy, znajdujące się w ściekach np. piasek. Ścieki wpadały do zbiornika o średnicy 10 metrów (silos), w którym znajdowały się przez dłuższy czas, aby większe elementy mogły opaść na dno, zaś pozostałe ścieki były siłą powietrza przepychane do kolejnego zbiornika napowietrzającego o długości 30 metrów i szerokości 15 metrów. Tutaj odbywało się oczyszczanie biologiczne, w przeciwieństwie do wcześniejszych zbiorników, gdzie oczyszczanie miało charakter mechaniczny. W dużym zbiorniku znajdowały się bakterie, które przy napowietrzeniu pochłaniały nieczystości. Następnie ścieki wolno przepływały przez dwa zbiorniki osadowe, w celu opadnięcia szlamu na dno i uzyskania oczyszczonej woda, która wypływała do rzeki. Wnioskodawca czyścił grzebienie w silosie gnilnym, włączał pompy, czyścił łopatą kanały łączące silos z basenem napowietrzającym i basenami osadowymi, nadto łopatą zbierał szlam z poletek osuszających. Zdarzało się, iż wnioskodawca nie był w stanie samodzielnie wykonać wszystkich niezbędnych prac w oczyszczalni i wówczas pomagali mu inni pracownicy.

Wnioskodawca na terenie głównego zakładu miał do dyspozycji szatnię, gdzie przebierał się w ubrania robocze, nadto w stołówce zakładowej spożywał posiłki. W Zakładzie tym również przechowywał podręczne narzędzia, które wykorzystywał do pracy. W związku z powyższym wnioskodawca w ciągu dnia pracy przemieszczał się z oczyszczalni ścieków na teren głównego zakładu (dowód: zeznania świadka E. K. protokół rozprawy z dnia 22 maja 2015 roku nagranie od minuty 3.05 do minuty 11.58, zeznania świadka G. J. protokół rozprawy z dnia 22 maja 2015 roku nagranie od minuty 12.18 do minuty 19.15, zeznania świadka Z. F. protokół rozprawy z dnia 22 maja 2015 roku nagranie od minuty 19.40 do minuty 23.23, zeznania wnioskodawcy protokół rozprawy z dnia 22 maja 2015 roku nagranie od minuty 25.01 do minuty 37.50).

Przedsiębiorstwo (...) w M. nie wystawiło wnioskodawcy świadectwa pracy w warunkach szczególnych.

(okoliczność niesporna)

Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i zważył, co następuje:

odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 1440 ze zm.) ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 roku, będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2-3, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27 pkt 1 (tj. poniżej 65 lat dla mężczyzn). Ustęp 4 art. 32 stanowi zaś, że wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych.

Stosownie do art. 184 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy (w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2012 roku) ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy (tj. w dniu 1 stycznia 1999 roku) osiągnęli:

1)okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn oraz

2)okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

W świetle powyższych regulacji żądanie wnioskodawcy należało rozpoznać w aspekcie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8 poz. 43 z późn. zm.), zwanego dalej rozporządzeniem. Z treści § 4 tego rozporządzenia wynika, iż pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w Wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1)  osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2)  ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Ten „wymagany okres zatrudnienia” to okres wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczalnymi do okresów zatrudnienia (§ 3 rozporządzenia), natomiast pracą w warunkach szczególnych jest praca świadczona stale i w pełnym wymiarze na stanowiskach wskazanych w załączniku do tegoż aktu (§ 1 i § 2 rozporządzenia).

W przedmiotowej sprawie kwestią sporną między stronami było to, czy wnioskodawca posiada wymagany 15-letni okres zatrudnienia w szczególnych warunkach. Spełnienie pozostałych przesłanek nie było przedmiotem sporu, a jednocześnie nie budzi żadnych wątpliwości – wnioskodawca ma wymagany okres zatrudnienia, to jest 25 lat, ukończył 60 lat, złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżety państwa.

Prawidłowe rozumienie pojęcia pracy w szczególnych warunkach nie jest możliwe bez wnikliwej analizy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.).

Z zestawienia § 1 i 2 tegoż rozporządzenia wynika, że pracą w szczególnych warunkach jest praca świadczona stale i w pełnym wymiarze na stanowiskach wskazanych w załączniku do tego aktu. Warunek wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy jest spełniony tylko wówczas, gdy pracownik w ramach obowiązującego go pełnego wymiaru czasu pracy na określonym stanowisku pracy nie wykonuje czynności pracowniczych nie związanych z tym stanowiskiem pracy, ale stale, tj. ciągle wykonuje prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 listopada 2000 roku, II UKN 39/00, OSNAP 2002/11/272).

Odnośnie oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu zważyć należy, iż okresy pracy w warunkach szczególnych, stosownie do § 2 ust. 2 rozporządzenia, stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia lub w świadectwie pracy.

Należy jednak wskazać, że z cytowanego wyżej § 2 rozporządzenia nie wynika, aby stwierdzenie zakładu pracy w przedmiocie wykonywania przez pracownika pracy w warunkach szczególnych miało charakter wiążący i nie podlegało kontroli organów przyznających świadczenia uzależnione od wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Brak zatem takiego świadectwa lub jego zakwestionowanie przez organ rentowy, nie wyklucza dokonania ustalenia zatrudnienia w warunkach szczególnych innymi środkami dowodowymi w toku postępowania sądowego. Wobec tego, że wnioskodawcy nie zostało wystawione świadectwo pracy w warunkach szczególnych oraz organ rentowy zakwestionował szczególne warunki pracy wnioskodawcy w okresie jego zatrudnienia Przedsiębiorstwie (...) w M., bowiem nie przedstawił świadectwa pracy wykonywanej w szczególnej warunkach a ponadto z wystawionemu mu świadectwa pracy wynika, że w okresie zatrudnienia zajmował stanowisko mechanika.

Wobec powyższego na wnioskodawcy, zgodnie z treścią art. 6 k.c, spoczywał ciężar wykazania pracy w szczególnych warunkach. Wnioskodawca sprostał temu obowiązkowi. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, w postaci przesłuchania wnioskodawcy oraz zeznań świadków: E. K., mieszkającej w pobliżu (...), G. J. - który razem z wnioskodawcą pracował w (...) w M. na stanowisku związanym z pracą wnioskodawcy, a także Z. F., który przewoził z W. do oczyszczalni ścieki komunalne wykazało, iż wnioskodawca w okresie zatrudnienia w (...) w M. pracował na terenie oczyszczalni ścieków przy ich oczyszczaniu. Dokonując oceny charakteru pracy wnioskodawcy w spornym okresie oraz ustalając zakres jego obowiązków, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach świadków: G. J. oraz Z. F., którzy widzieli wnioskodawcę przy jego codziennej pracy na terenie oczyszczalni, a także w oparciu o zeznania samego wnioskodawcy. Co znamienne, świadek Z. F., przywoził ścieki do oczyszczalni nawet kilka razy dziennie, o różnych porach dnia, bez zapowiedzi i zawsze spotykał pracującego tam wnioskodawcę. Fakt przemieszczania się wnioskodawcy pomiędzy zakładem a oczyszczalnią, na co zwracała uwagę świadek E. K., a co pozwoliło Sądowi Apelacyjnemu poddać w wątpliwość prawidłowość wyroku Sądu Okręgowego w sposób wiarygodny wyjaśnił sam wnioskodawca wskazując, iż w zakładzie głównym znajdowała się szatnia, gdzie codziennie przebierał się w ubranie robocze, tam też znajdowała się stołówka, gdzie spożywał posiłki tam wreszcie był warsztat naprawczy, w którym znajdowały się narzędzia potrzebne mu do dokonywania napraw w oczyszczalni. Tym samym logicznym jest, że świadek E. K. widziała wnioskodawcę, jak szedł po przebraniu się w ubrania robocze do oczyszczalni, jak wracał się do zakładu po narzędzia, które potrzebne mu były do pracy na oczyszczalni, bądź szedł na śniadanie i wracał do oczyszczalni po jego zjedzeniu. W ocenie Sądu, z zeznań świadków, a także mając na względzie rozmiar działania oczyszczalni, wynika w sposób wiarygodny i jednoznaczny, że wnioskodawca swoją pracę na oczyszczalni wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy. Podkreślenia wymaga fakt, iż oczyszczalnia w której pracował wnioskodawca, nie była tylko oczyszczalnią przyzakładową, ale również oczyszczała ścieki komunalne, które były przywożone z W., M., czy pobliskiej ubojni. Logicznym jest tym samym, iż tak szeroki rozmiar działalności oczyszczalni zapewniał wnioskodawcy pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, a niekiedy potrzebował on pomocy innych pracowników, którą to okoliczność potwierdził świadek G. J., pomagający wnioskodawcy przy pracy w oczyszczalni.

Z zeznań powyższych świadków wynika, że wnioskodawca będąc zatrudnionym we wskazanych zakładzie pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował w oczyszczalni ścieków, w której wykonywał prace przy oczyszczaniu ścieków. W ramach swych obowiązków wnioskodawca czyścił kraty ściekowe grabiami z papierów i odpadków, które spływały ze ściekami. Następnie oczyszczał łopatą dwa kanały, którymi ścieki były kierowane do silosa gnilnego z piasku i ciężkich odpadów, które osiadały na dnie tych kanałów. Ponadto wnioskodawca czyścił grzebienie w silosie gnilnym, włączał pompy, czyścił łopatą kanały łączące silos z basenem napowietrzającym i basenami osadowymi, a także zbierał szlam z poletek osuszających łopatą.

Biorąc powyższe pod uwagę oraz w oparciu o zgromadzone dowody, nie ulega wątpliwości, że praca wnioskodawcy w (...) w M. była pracą o znacznej szkodliwości dla jego zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości i była pracą wymienioną w Wykazie A, Dziale IX pkt 2 stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku, tj. prace przy oczyszczaniu ścieków i filtrów otwartych. Świadczy o tym zarówno zakres jego obowiązków, charakter pracy, jak i warunki w jakich praca była świadczona. Oczywiście uwadze Sądu nie uszedł fakt, iż wnioskodawca był zatrudniony w zakładzie pracy zaliczanym do przemysłu rolno-spożywczego, tym samym przy kwalifikacji charakteru jego pracy, w świetle utrwalonego orzecznictwa sądowego, winny mieć zastosowanie przede wszystkim przepisy powołanego rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. dotyczące tej branży. Odnosząc się jednak do kwestii branżowości, wskazać należy za Sądem Apelacyjnym w Łodzi (wyrok z dnia 10 czerwca 2014r., sygn. akt III AUa 415/14, lex nr 1493759), iż zawarte w wykazie A wyodrębnienie poszczególnych prac, mające charakter stanowiskowo - branżowy, jest determinowane specyfiką poszczególnych gałęzi przemysłu, z której wynika charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Innymi słowy taki sposób kwalifikacji prawnej prac - przypisanie konkretnych stanowisk danym branżom nie jest przypadkowe i wynika z przyjęcia przez ustawodawcę, że dane czynności pracownicze dopiero w ramach pewnej branży charakteryzują się takim natężeniem szkodliwych czynników, że ich wykonywanie uzasadnia nabycie prawa do emerytury w wieku wcześniejszym, a to z uwagi na szybszą utratę sprawności psychofizycznej. Jednakże, nie można twierdzić, że znaczenie ma jedynie przyporządkowanie pracodawcy do określonego działu przemysłu. Art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej wyraźnie bowiem stanowi, że dla celów ustalenia uprawnień, w postaci emerytury w wieku wcześniejszym, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Skoro tak, to zasadnym jest twierdzenie, że przyporządkowanie branżowe ma znaczenie wówczas jedynie, gdy uciążliwość i szkodliwość danej pracy wynika z wykonywania jej właśnie w ramach danej branży. Natomiast w sytuacji, gdy stopień szkodliwości lub uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od gałęzi gospodarski, w której praca ta jest wykonywana, to brak jest podstaw do zanegowania świadczenia jej w warunkach szczególnych jedynie dlatego, że w załączniku została przyporządkowana do innego działu przemysłu. Podkreślić należy, że jeżeli pracownik w ramach swych obowiązków był narażony na działanie takich samych czynników, na jakie byli narażeni pracownicy działu przemysłu wspomnianego w załączniku, a więc de facto wykonywali pracę w szczególnych warunkach, to zróżnicowanie sytuacji tych pracowników jedynie z tego powodu naruszałoby zasadę równości w traktowaniu podmiotów (osób) znajdujących się w tej samej sytuacji. Innymi słowy jest pracą w szczególnych warunkach praca wykonywana przy takim samym oddziaływaniu szkodliwych czynników niezależnie od branży w jakiej jest świadczona chyba, że właśnie ze specyfiki tej branży wynika szkodliwość i uciążliwość warunków pracy.

Przy takim rozumieniu pojęcia wykonywania prac w szczególnych warunkach wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 1983 r. (§ 4 ust. 1 rozporządzenia) koniecznym staje się, w przypadku gdy zakład pracy osoby zainteresowanej nie mieści się wprost w gałęzi gospodarki, do której w wykazie przypisano stanowisko pracy przez niego zajmowane, ustalenie charakteru wykonywanej przez nią pracy, a więc warunków w jakich ją świadczy. Potrzebne jest także ustalenie na jakie uciążliwości byli narażeni pracownicy zatrudnieni u pracodawcy z branży wskazanej w wykazie i które to uciążliwości zadecydowały o tym, że te prace, w tej właśnie branży ustawodawca uznał za wykonywane w szczególnych warunkach. Następnie należy porównać, czy owe warunki czymkolwiek się różniły w tym zakresie, a więc czy na szkodliwość danej pracy i w konsekwencji jej zakwalifikowaniu do prac w szczególnych warunkach, wpływ miała specyfika branży. Jeżeli tak, a więc jeżeli to fakt wykonywania zatrudnienia w przedsiębiorstwie należącym do takiej a nie innej gałęzi gospodarki czyni warunki pracy tak uciążliwymi w porównaniu do tego samego stanowiska pracy, ale w innej branży, to praca świadczona w jakimkolwiek innym przedsiębiorstwie nie jest pracą w szczególnych warunkach. Jeżeli jednak rodzaj przedsiębiorstwa nie ma żadnego wpływu na szkodliwość warunków pracy, to wykonywanie pracy wymieniona w wykazie, choć w ramach innej branży, niż ta do której pracę tą przypisano, nie neguje jej szczególnego charakteru w rozumieniu ustawy emerytalnej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, zauważyć należy, iż ubezpieczony zatrudniony w zakładzie rolno spożywczym, bowiem (...) w M., pracując w przyzakładowej oczyszczalni ścieków był narażony na działanie tych samych czynników, na które narażeni byli pracownicy oczyszczalni ścieków o charakterze komunalnym. Podkreślenia bowiem wymaga fakt, iż oczyszczalnia w której pracował wnioskodawca nie miała charakteru małej oczyszczalni przyzakładowej, lecz w ramach podpisanych umów, stale oczyszczała ścieki komunalne, jakie były dostarczane do niej z W., M. i innych okolicznych miejscowości, a także pobliskiej ubojni. Ścieki komunalne z tych miast przywożone były do niej kilka razy dziennie.

Tym samym, w ocenie Sadu, zasadnym jest zakwalifikowanie pracy wnioskodawcy właśnie z działu IX poz. 2 wykazu A, a dotyczącego pracy wykonywanej w gospodarce komunalnej.

Odnosząc się natomiast do kwestii treści wystawionego wnioskodawcy w dniu 8 lipca 1991 roku świadectwa pracy, w którym wskazano, że w okresie zatrudnienia M. M. (1) zajmował stanowisko mechanika, Sąd w tym zakresie oparł się na zeznaniach samego wnioskodawcy. Z wiarygodnych i logicznych zeznań wnioskodawcy wynika bowiem, że został on przyjęty do „drużyny remontowej” i w związku z powyższym logicznym jest, że jego stanowisko pracy zostało określone w powyższy sposób. Jednak rzeczywiste zapotrzebowanie na pracę wnioskodawcy w oczyszczalni ścieków spowodowało, że wnioskodawca faktycznie prac mechanika nie wykonywał, natomiast pracował w oczyszczalni ścieków.

Z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym przede wszystkim zeznań świadka Z. F. i G. J. wynika, że wnioskodawca pracował w oczyszczalni przy oczyszczaniu ścieków, a nie na stanowisku mechanika. W tym miejscu wskazać należy, iż świadectwo pracy nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 k.p.c. (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 20 lutego 1991r., I PR 422/90, PS 18993, nr 4), nie korzysta zatem z domniemania prawdziwości tego, co zostało w nim zaświadczone. Świadectwo pracy ma jedynie charakter informacyjny, samo przez się nie tworzy więc praw podmiotowych, ani ich nie pozbawia. Nie stwarza ono cech wyłączności w zakresie dowodowym w postępowaniu o realizację tych praw. Świadectwo pracy jest dokumentem prywatnym prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., i jako takie stanowi dowód tego, że osoba która je podpisała złożyła oświadczenie w nim zawarte. Dokument taki podlega kontroli zarówno, co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak i co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej. Sąd, a także organ rentowy, są zatem uprawnione do weryfikacji danych zawartych w świadectwie wykonywania prac w warunkach szczególnych, wystawionym przez pracodawcę. Jeżeli świadectwo to zawiera dane, które nie są zgodne z prawdą, nie mogą na jego podstawie dokonać ustaleń, od których uzależnione jest prawo do świadczeń emerytalnych. To samo dotyczy ujawnienia okoliczności, że wskazane w zaświadczeniu pracodawcy stanowisko pracy wykonywanej w szczególnych warunkach nie figuruje w wykazie powołanym w tym zaświadczeniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 roku, I UK 15/04, OSNP 2005/11/161).

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz treść wiarygodnych, w ocenie Sądu, zeznań M. M. (1), w których wskazał on, iż w krótkim czasie po dacie zatrudnienia rozpoczął prace przy oczyszczaniu ścieków (przypomnieć należy, że wnioskodawca zatrudnionym był w tyj przetwórni w okresie od 10 maja 1989 roku do 6 lipca 1991 roku), uznać należało że co najmniej od czerwca/lipca 1989 roku już w oczyszczalni pracował. Podkreślenia wymaga fakt, iż wnioskodawca legitymuje się okresem pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 13 lat 11 miesięcy i 20 dni. Tym samym do 15 lat pracy w warunkach szczególnych brakuje mu jedynie 1 roku i 10 dni. Mając na uwadze, że wnioskodawca pracował w Przetwórni przez okres ponad 2 lat, to z całą pewnością, w ocenie Sądu, można stwierdzić, że przez okres 1 roku i 10 dni (brakujących mu do 15 lat pracy w warunkach szczególnych) wykonywał on pracę w warunkach szczególnych.

Biorąc pod uwagę, iż wnioskodawca spełnił jednocześnie pozostałe wymagane przepisami rozporządzenia warunki, to jest osiągnął wiek emerytalny (60 lat) oraz wymagany okres zatrudnienia (25 lat), należy uznać, że wydana przez organ rentowy decyzja jest błędna, a żądanie wnioskodawcy zasługuje na uwzględnienie.

Z tych też względów, Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji.