Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZ 36/14
POSTANOWIENIE
Dnia 10 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa "M." sp. z o.o. z siedzibą w G.
przeciwko Zakładowi Urządzeń Metalowych "M.-C." A. P.,
L. S., M. A. sp. j. w R. oraz A. P., L. S. i M. A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 10 października 2014 r.,
zażalenia strony powodowej
na postanowienie Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 kwietnia 2014 r.
oddala zażalenie.
UZASADNIENIE
2
Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 16 listopada 2014 r.: 1) oddalił
wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej, 2) oddalił wniosek
o zwolnienie od opłaty od skargi kasacyjnej, 3) odrzucił skargę kasacyjną.
W uzasadnieniu Sąd ten ustalił, że bezskuteczną próbę nadania przesyłki
zawierającej skargę kasacyjną osoba upoważniona podjęła około 40 minut przed
zamknięciem placówki pocztowej o północy ostatniego dnia terminu, ale nie została
obsłużona w tym dniu „z uwagi na niespotykaną kolejkę (…) i niską sprawność
obsługi”.
Sąd Apelacyjny uznał za niezasadny i jako taki podlegający oddaleniu
wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej wobec przyjęcia
braku podstaw do uznania braku winy profesjonalnego pełnomocnika
w niezachowaniu terminu w przedstawionych okolicznościach faktycznych. Istnienie
winy pełnomocnika strony powodowej wskutek zwlekania z nadaniem skargi
kasacyjnej do ostatniej godziny terminu skutkowało oddaleniem wniosku
o przywrócenie terminu, a w konsekwencji odrzuceniem skargi kasacyjnej na
podstawie art. 3986
§ 2 k.p.c. wskutek wniesienia jej po upływie przepisanego
terminu. Wniosek o zwolnienie od obowiązku uiszczenia opłaty od skargi kasacyjnej
podlegał oddaleniu jako bezprzedmiotowy, bowiem zwolnienia od kosztów
sądowych można żądać tylko wobec ich istnienia, stwierdził Sąd Apelacyjny.
Strona powodowa zaskarżyła powyższe postanowienie w przedmiocie
odrzucenia skargi kasacyjnej, zarzucając naruszenie art. 3986
§ 2 k.p.c., art. 168
§ 1 k.p.c. i art. 233 § 2 k.p.c. i wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia
w przedmiocie odrzucenia skargi i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania. Ponadto żaląca wniosła, na podstawie art. 380 k.p.c.
w zw. z art. 39421
k.p.c. o dokonanie uprzedniej kontroli niezaskarżalnych
postanowień w przedmiocie oddalenia wniosku o przywrócenie terminu do
wniesienia skargi kasacyjnej oraz oddalenia wniosku powoda o zwolnienie
od obowiązku opłaty od skargi kasacyjnej. Nadto strona żaląca wniosła
o zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego i o zwolnienie powoda od
obowiązku uiszczenia opłaty od zażalenia.
3
W uzasadnieniu zażalenia skarżąca kwestionuje uznanie przez Sąd
Apelacyjny za zawinione jej postępowania w sytuacji przybycia pełnomocnika do
urzędu pocztowego z kilkudziesięciominutowym wyprzedzeniem i niemożliwością
nadania przesyłki przed północą wskutek niespotykanej nigdy wcześniej kolejki,
która w połączeniu z niską sprawnością obsługi pocztowej uniemożliwiła
zachowanie terminu nadania korespondencji sądowej. W ocenie żalącej brak było
podstaw do przyjęcia jej winy w niezachowaniu terminu i w konsekwencji do
odmowy przywrócenia terminu, co skutkowało bezzasadnym odrzuceniem jej skargi
kasacyjnej jako wniesionej z uchybieniem terminu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Ocena zasadności zaskarżonego zażaleniem postanowienia, odrzucającego
skargę kasacyjną, wymagała oczywiście w pierwszej kolejności dokonania, na
podstawie art. 380 k.p.c., kontroli niezaskarżalnego zażaleniem postanowienia
Sądu drugiej instancji oddalającego wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia
skargi kasacyjnej.
W ocenie Sądu Najwyższego trafnie uznał Sąd Apelacyjny, że nie można
uznać za niezawinione uchybienie terminowi do wniesienia skargi kasacyjnej
w sytuacji, w której osoba upoważniona do nadania, zawierającą tę skargę,
przesyłki pocztowej podjęła tę próbę w ostatnich minutach przed upływem terminu,
pojawiając się w placówce pocztowej na około 40 minut przed jej zamknięciem i nie
została obsłużona tego dnia przed północą, nawet jeśli nastąpiło to z uwagi na
niespotykaną kolejkę i niską sprawność obsługi.
Do sądu, rozpoznającego wniosek o przywrócenia terminu, należy ocena -
na podstawie całokształtu występujących okoliczności - czy w realiach
rozpoznawanej sprawy zachodzi wypadek, który można uznać za wyjątkowy.
Wskazana w art. 168 k.p.c. przesłanka braku winy w niedokonaniu w terminie
czynności procesowej podlega więc ocenie z uwzględnieniem wszystkich
okoliczności danej sprawy i to w sposób uwzględniający obiektywny miernik
staranności, jakiej można wymagać od strony (a także reprezentującego ją
pełnomocnika) należycie dbającej o swoje interesy (postanowienia SN: z dnia
4
19 października 2011 r., II CZ 65/11, niepubl.; z dnia 18 grudnia 2013 r., I CZ 97/13,
niepubl.).
Ustawodawca co do zasady chroni bowiem stan powstały w wyniku
uchybienia terminu do podjęcia czynności procesowej, dopuszczając jedynie
wyjątkowo powrót do stanu sprzed upływu tego czasu. W judykaturze nie uznaje
się nawet za taki wyjątek, wskazujący na brak winy w uchybieniu terminu,
przedłożenie zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego niezdolność do pracy
pełnomocnika, jeśli tylko mógł on zadbać o wykonanie tej czynności procesowej
przez inne osoby (postanowienie SN: z dnia 14 lutego 2013 r. II CZ 163/12, niepubl.;
z dnia 18 grudnia 2013 r., I CZ 97/13, niepubl.).
Przy ocenie winy strony w uchybieniu terminu bierze się pod uwagę miernik
należytej staranności, a więc takiej, której należy oczekiwać od strony
przejawiającej dbałość o swoje własne, życiowo ważne, sprawy z uwzględnieniem
całokształtu okoliczności konkretnej sprawy, przy czym zaniedbanie pełnomocnika
strony, skutkujące uchybieniem terminu, traktowane jest jako zaniedbanie samej
strony (postanowienia SN: z dnia 25 października 2012 r., IV CZ 106/12, niepubl.;
z dnia 17 kwietnia 2013 r., V CZ 104/12, niepubl.).
W ocenie Sądu Najwyższego, profesjonalny pełnomocnik, planując
wniesienie skargi kasacyjnej, czy dokonanie innej czynności procesowej,
musi uwzględniać, kierując się zwykłym doświadczeniem życiowym, że w okresie
biegu terminu, a w szczególności w jego końcowym okresie, obejmującym
już wyłącznie minuty, mogą nastąpić czasowe przeszkody wynikające chociażby
ze zwykłych zdarzeń życiowych, które utrudnią mu, a wręcz uniemożliwią
wniesienie skargi kasacyjnej w ostatnim dniu, a w szczególności w ostatniej
godzinie upływającego terminu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
18 lipca 2012 r., III CZ 42/12, niepubl.). Konieczność uwzględnienia możliwości
wystąpienia tych przeszkód obciąża stronę, a także jej pełnomocnika procesowego,
od którego można oczekiwać, aby działając z należytą starannością profesjonalisty
i kierując się zwykłym doświadczeniem życiowym uwzględniał często
występujące kolejki w urzędach pocztowych. Okoliczności te są szczególnie ważkie
właśnie w sytuacji zamierzonego przybycia do urzędu pocztowego w okresie
5
krótszym aniżeli godzina przed upływem terminu do dokonania czynności
procesowej.
Wobec powyższego oddalenie wniosku o przywrócenie terminu nastąpiło
bez naruszenia art. 168 § 1 k.p.c., co skutkowało bezprzedmiotowością kontroli
postanowienia oddalającego wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych
obejmujących opłatę od spóźnionej skargi kasacyjnej.
Z tych względów zażalenie okazało się bezzasadne wobec trafności
zaskarżonego nim postanowienia odrzucającego skargę kasacyjną jako wniesioną
z uchybieniem ustawowego terminu.
Wobec powyższego Sądu Najwyższego orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39814
k.p.c. w zw. z art. 3941
§ 3 k.p.c.