Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1277/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Małgorzata Manowska

Sędzia SA – Maciej Kowalski

Sędzia SA – Ksenia Sobolewska – Filcek (spr.)

Protokolant: –sekr. sądowy Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2013r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. N.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 marca 2012r., sygn. akt XXV C 547/10

I.  prostuje niedokładność w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że w jego komparycji i sentencji w nazwie pozwanej spółdzielni słowo (...) ujmuje w cudzysłów;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. na rzecz I. N. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1277/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 marca 2012r. Sąd Okręgowy w Warszawie, uwzględniając powództwo I. N. wytoczone przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. (dalej – Spółdzielnia), zobowiązał pozwaną do złożenia oświadczenia woli, mocą którego pozwana przenosi na rzecz powódki własność lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w W. przy ulicy (...) (wraz z prawami z nim związanymi), w terminie dwóch tygodni od uprawomocnienia się wyroku oraz obciążył pozwaną kosztami procesu. Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 14 września 1994r. Agencja (...) S.A. w W. – następca prawny Przedsiębiorstwa Państwowego (...) – darowała pozwanej Spółdzielni udział wynoszący 0,98085 w prawie użytkowania wieczystego gruntu położonego w W. przy ul. (...) i własność znajdującego się na tym gruncie budynku, wraz z prawami związanymi. Spółdzielnia występowała do najemców przejętego budynku o składanie wniosków o przekształcenie prawa najmu w prawo spółdzielcze, a w dniu 8 kwietnia 2004r. Zarząd Spółdzielni podjął uchwałę określającą przedmiot odrębnej własności posiadanych lokali. Sporny lokal jest samodzielnym lokalem mieszkalnym w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994r. o własności lokali.

E. G. (1) – ojciec powódki był najemcą spornego lokalu, jako pracownik (...), odmawiał jednak przekształcenia swojego prawa najmu w prawo spółdzielcze. W 2006r. Spółdzielnia zawiadomiła (...) o ewentualnej potrzebie udzielenia pomocy E. G. (1), ale ten nie wpuścił pracownika (...) do domu. Spółdzielnia zwracała się też o podjęcie działań do Policji, gdyż sąsiedzi skarżyli się, że ojciec powódki im zagraża. W listopadzie 2007r. E. G. (1) zalał budynek ze swojego lokalu. W trakcie interwencji osób mających zapobiec dalszemu zalewaniu stwierdzono, że lokal jest względnie czysty lecz znajduje się w nim bardzo mało mebli, a stan urządzeń sanitarnych i stolarki jest zły. E. G. (1) był świadomy zaistniałej sytuacji (co potwierdził lekarz pogotowia) i odmówił hospitalizacji. Dopiero w dniu 20 maja 2009r. trafił do Szpitala (...), gdzie rozpoznano u niego guz przysadki mózgowej. Po około 2 tygodniach jego pobytu odwiedzili go brat i bratanek – A. G.. Obaj namawiali ojca powódki, by wystąpił o przekształcenie posiadanego prawa najmu lokalu w prawo własności (o takiej możliwości dowiedzieli się od zarządcy budynku B. R.). Po wyjaśnieniu sytuacji, E. G. (2) poprosił bratanka o napisanie stosownego pisma w sprawie przekształcenia i podpisał je. Pismo to nie zostało jednak przyjęte przez Spółdzielnię. W dniu 26 czerwca 2009r. E. G. (1) złożył w Spółdzielni, za pośrednictwem A. G., kolejne pismo (spisane maszynowo) zawierające wniosek o przekształcenie prawa najmu spornego lokalu w prawo własności oraz zapewnienie, że pokryje koszty dokonanych przez Spółdzielnię nakładów koniecznych przeznaczonych na utrzymanie budynku. Pismem z dnia 3 lipca 2009r. Spółdzielnia poinformowała E. G. (2), że jego wniosek nie może być rozpatrzony pozytywnie z uwagi na zadłużenie lokalu na kwotę 2 996,29 zł.

E. G. (1) zmarł w dniu 21 lipca 2009 r., a spadek po nim nabyła córka – I. N., która początkowo zobowiązała się do uprzątnięcia mieszkania po ojcu i w dniu 4 sierpnia 2009 r. wydała lokal wraz z kluczami administratorowi Osiedla (...). W dniu 20 sierpnia 2009 r. złożyła jednak wniosek o przeniesienie na jej rzecz prawa własności przedmiotowego lokalu. Poprosiła też o podanie wysokości zadłużenia oraz wskazanie rachunku bankowego, na który winna dokonań wpłaty. Spółdzielnia pismem z dnia 8 września 2009r. poinformowała powódkę, że negatywne rozpoznanie wniosku złożonego przez jej ojca nie mogło doprowadzić do nabycia przez nią uprawnienia do żądanie przeniesienia własności lokalu. Również dalsze wnioski powódki dotyczące przekształcenia prawa najmu w odrębną własność pozwana załatwiała odmownie informując, że wniosek o przekształcenie prawa do lokalu złożony przez jej ojca był bezskuteczny, o czym E. G. (1) został powiadomiony. W dniu 5 sierpnia 2010r. powódka wpłaciła na rzecz pozwanej kwotę zadłużenia w wysokości 3 719,72 zł.

Wcześniej, uchwałą nr (...) z 27 sierpnia 2009r. Rada Nadzorcza Spółdzielni uchyliła swoją uchwałę nr (...) z 20 września 2007r. w sprawie obowiązku poniesienia kosztów związanych z przeniesieniem własności lokalu dla najemców i osób bliskich, które otrzymały tytuł prawny do lokalu od (...) oraz uchwałę nr (...) z 20 września 2007r. w sprawie ustalenia opłaty związanej z przeniesieniem własności lokalu na rzecz najemców lokali mieszkalnych nie będących osobami bliskimi w stosunku do osób, które otrzymały tytuł prawny do lokalu od (...), jednocześnie wskazując, że ustalenie nowych zasad przeniesienia własności lokali na rzecz najemców nastąpi z chwilą nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

W pozwie z dnia 26 października 2009r., sprecyzowanym w piśmie które wpłynęło do sądu dnia 4 marca 2011r., I. N. wniosła o nakazanie Spółdzielni złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) na jej rzecz, jako jedynej spadkobierczyni najemcy – E. G. (2).

Pozwana – Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. wnosiła o oddalenie powództwa wskazując, że art. 48 ust. 3 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, stanowiący podstawę powództwa, stracił moc w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 lipca 2009r. oraz, że E. G. (1) kategorycznie odmówił przekształcenia prawa najmu w spółdzielcze prawa do lokalu, a zatem wniosek złożony na trzy tygodnie przed jego śmiercią, jeśli był przez niego podpisany, to w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli, gdyż był niezgody z wolą składającego. Pozwana wyjaśniła też, że ma plany co do spornego lokalu i zarzuciła, że powódka nie interesowała się ojcem, nie utrzymywała z nim żadnych kontaktów, a po śmierci wydała lokal Spółdzielni.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle art. 48 ust. 1 i 3 w zw. z art. 48 ( 1) ust. 3 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej u.s.m.), powództwo I. N. zasługiwało na uwzględnienie. Wprawdzie art. 48 ust 3 u.s.m. został uznany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 lipca 2009r. wydanym w sprawie K 64/07 (OTK-A Zb. Urz. 2009, nr 7, poz. 110) za niezgodny z art. 64 ust. 1 Konstytucji i utracił moc z dniem 27 lipca 2009r., jednak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 stycznia 2010r. wydanym w sprawie IV CSK 292/09 (LEX nr 566090) oraz w wyroku z dnia 9 grudnia 2010r. wydanym w sprawie IV CSK 251/10 (LEX nr 898267) wyjaśnił, że w związku z utratą mocy obowiązującej tego przepisu, w wypadku nieodpłatnego nabycia budynku przez spółdzielnię, najemca na podstawie art. 48 ust. 1 u.s.m. jest obowiązany spłacić jedynie zadłużenie z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu, odpadła natomiast ze skutkiem ex tunc, podstawa prawna żądania przez spółdzielnię spłaty poniesionych przez nią nakładów. Mając na uwadze, że Trybunał Konstytucyjny odroczył utratę mocy ww. przepisu, Sąd Najwyższy uznał, że skutek wydanego przez Trybunał orzeczenia działa bowiem jedynie na przyszłość, licząc od tego terminu, a więc ma charakter prospektywny, co oznacza, że do czasu utraty mocy obowiązującej przez zakwestionowany przepis sądy i inne organy powinny go stosować do oceny zdarzeń, które wystąpiły przed utratą przez tę normę mocy obowiązującej. Sąd Okręgowy stwierdził też, że Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 10 listopada 2009r., wydanym w sprawie I ACa 445/09 (LEX nr 551998) wskazał, że art. 48 ust. 1 u.s.m. odnosi się zarówno do odpłatnego i nieodpłatnego nabycia budynku przez spółdzielnię – odmiennie tylko sformułowane są obowiązki osoby na rzecz której ma nastąpić przeniesienie własności – i jedynie odpłatne nabycie budynku skutkuje obowiązkiem uiszczenia wkładu budowlanego. W niniejszej sprawie nie jest zaś sporne, że pozwana Spółdzielnia nabyła budynek przy ul. (...) w W. nieodpłatne, a E. G. (1) był najemcą spornego lokalu i złożył wniosek o przekształcenie przysługującego mu prawa najmu w prawo odrębnej własności, natomiast I. N. jest jego jedynym spadkobiercą. Powódka uiściła też należność z tytułu zadłużenia lokalu, wskazaną przez pozwaną, dopełniając tym samym formalności niezbędnych do uwzględnienia jej roszczenia.

Z uwagi na zastrzeżenia pozwanej dotyczące autentyczności i pochodzenia podpisu złożonego pod wnioskiem z dnia 26 czerwca 2009r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw porównania pisma – D. J., który początkowo stwierdził, że kwestionowany podpis prawdopodobnie nie jest autentycznym podpisem E. G. (1), jednak w opinii uzupełniającej, wydanej w wyniku porównania kwestionowanego podpisu z podpisami pochodzącymi z okresu bardziej zbliżonego do daty wniosku, stwierdził w sposób kategoryczny, że podpis ten został skreślony przez ojca powódki. Sąd Okręgowy ustalił też, że choć z zeznań świadków wynika, iż E. G. (1) był kłopotliwym lokatorem, niechętnie nastawionym do otoczenia, jednakże brak wystarczającego dowodu, jakoby nie miał on świadomości lub swobody w podjęciu decyzji, czy wyrażeniu woli. Nadto, ojciec powódki miał wykształcenie prawnicze, a sytuacje o których opowiadała świadek R. i odmowa przekształcenia prawa najmu lokalu w prawo spółdzielcze, dotyczyły innego rodzaju przekształcenia, na co E. G. (2) mógł się nie zgadzać informując, że ma prawo do mieszkania i nie będzie składał żadnych wniosków. Jego stan chorobowy, to, że w czerwcu 2009r. był konsultowany psychologicznie wobec podejrzeń, że nie rozumie stanu swojej choroby i to, że w chwili podpisywania wniosku był w szpitalu od ponad miesiąca, także nie konstruują domniemań faktycznych świadczących o tym, że nie miał świadomości co podpisuje. Z zeznań świadków wynika, że był ekscentrykiem – np. żył w warunkach które osobom je widzącym wydawały się urągające, nie pobierał emerytury, bo nie chciał „łaski” Państwa, twierdził, że nie ma córki – nie oznacza to jednak, że kwestie prawne nie były dla niego (prawnika z zawodu) zrozumiałe. Również analiza nadesłanej dokumentacji medycznej nie pozwala na uznanie, że w chwili podpisywania wniosku E. G. (1) był w stanie wyłączającym swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Przed pobytem w szpitalu funkcjonował samodzielnie i nigdy ( nawet podczas pobytu w szpitalu) nie stwierdzono u niego choroby psychicznej mającej z natury cechę trwałości i w sytuacji nieleczenia powodującej brak świadomości co do podejmowanych decyzji. Pozwana nie podjęła przy tym próby wykazania powyższej okoliczności za pomocą opinii biegłego.

W ocenie Sądu Okręgowego Spółdzielnia nie wykonała zatem swojego obowiązku i powódka miała podstawy do wytoczenia niniejszego powództwa na podstawie art.49 1 u.s.m. w zw. z art. 64 k.c. i z art. 1047 § 1 k.p.c. Bezczynność spółdzielni polegała zaś na tym, że w celu ominięcia przepisów prawa i sprzecznie z prawem podjęła uchwałę zamykającą możliwość dokonywania przekształceń w oparciu o istniejące przepisy.

W apelacji od powyższego wyroku pozwana – Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W., zaskarżając go w całości, wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie – w przypadku nieuwzględnienia tego wniosku – o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, zarzucając Sądowi Okręgowemu:

- naruszenie przepisów postępowania cywilnego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie analizy i oceny dowodu z dokumentacji historii choroby E. G. (1) sporządzonej w okresie jego pobytu w Szpitalu (...) i nieuwzględnienie wyników badań tomograficznych mózgu chorego, stwierdzających guz przysadki mózgowej i zaawansowane zaniki korowo – podkorowe oraz pominięcie oceny 3-krotnych konsultacji psychiatrycznych, w tym na dwa dni przed złożonym oświadczeniem woli w dniu 26 czerwca 2009r., stwierdzających brak orientacji chorego, utrudnione pojmowanie, zespół otępienny i zaburzenia urojeniowe, świadczące o trwałym braku świadomości i degradacji mózgu chorego; błędną ocenę dwukrotnych sprzecznych ze sobą opinii biegłego z przeprowadzonych badań prawdziwości podpisu E. G. (1) na złożonym wniosku o przekształcenie z dnia 26 czerwca 2009 r. i pominięcie faktu, że kolejna opinia uzupełniająca była oparta na porównaniu podpisu złożonego w dniu 3 lipca 2009r. na przekazie pocztowym, gdy w tym czasie E. G. (2) przebywał w szpitalu i powódka w piśmie procesowym z dnia 3 sierpnia 2011r. żądała wyłączenia przedmiotowego przekazu pocztowego z materiału porównawczego, oświadczając, że nie jest to jego własnoręczny podpis; błędne przyjęcie, wbrew zebranemu materiałowi dowodowemu, że E. G. (1) miał świadomość i możliwość swobodnego wyrażenia woli i był jedynie osobą „ekscentryczną", zaś zeznania świadka A. G. w zakresie oceny stanu jego świadomości i rozeznania chorego są obiektywne i wiarygodne; sprzeczność dokonanych ustaleń z treścią zebranych dowodów przez przyjęcie, że oświadczenie woli E. G. (1) z dn. 26 czerwca 2009r. jest ważne, zaś powódce przysługuje roszczenie z art. 48 ust. 1 u.s.m.;

- naruszenie prawa materialnego w postaci: art. 82 k.c. wskutek uznania, że stan wyłączający świadome i swobodne wyrażenie woli winien oznaczać zupełny zanik świadomości i winien mieć miejsce w momencie składania oświadczenia woli, mimo stwierdzenia trwałych zmian psychicznych spowodowanych guzem przysadki mózgowej i degradacją mózgu oraz stwierdzonym przez lekarzy brakiem rozeznania E. G. (1) i utrudnionego kontaktu z nim; art. 2 i art. 64 Konstytucji RP poprzez zastosowanie art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 marca 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych i nieuwzględnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lutego 2012 r. (sygn. akt P17/10) uznającego art. 48 ust. 1 za niezgodny z art. 64 ust. 1 Konstytucji oraz Wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 lipca 2009 r. (sygn. akt K64/07) uznającego przepis art. 48 ust. 3 cyt. ustawy za niezgodny z Konstytucją.

Skarżąca zarzuciła też, iż Sąd Okręgowy pominął fakt, że E. G. (1) nigdy nie wyrażał zgody na przekształcenie prawa najmu w prawo własności i nie utrzymywał żadnego kontaktu z rodziną, co również przemawia za uznaniem, że nie wyraził swej woli świadomie.

Powódka – I. N. wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuję:

Apelacja pozwanej – Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Okręgowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o należycie oceniony materiał dowodowy oraz właściwie wskazał i zastosował przepisy prawa materialnego.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do podniesionych w apelacji zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego Sąd Apelacyjny zważył, że wskazana przez pozwaną sprzeczność dwóch opinii biegłego grafologa ma charakter jedynie pozorny. Opinia z dnia 29 marca 2011r. nie zawierała wypowiedzi stanowczej, a jedynie konkluzję, że kwestionowany zapis prawdopodobnie nie jest autentycznym podpisem E. G. (1), jednak zmiana kategoryczności opinii jest możliwa po przedstawieniu dodatkowego materiału porównawczego pochodzącego z okresu najbardziej zbliżonego do daty powstania kwestionowanego zapisu. Po dostarczeniu takiego materiału (w postaci podpisu ojca powódki złożonego w obecności urzędnika Urzędu m.(...) W. na wniosku z dnia 18 czerwca 2009r. o wydanie dowodu osobistego), biegły stwierdził, że kwestionowany zapis został prawdopodobnie nakreślony przez E. G.. Sąd Apelacyjny zważył ponadto, że fakt złożenia spornego podpisu przez ojca powódki potwierdził świadek – A. G., którego wiarygodności strona pozwana nie zakwestionowała, ani też nie podważyła. Nie przedstawiono także żadnego innego materiału porównawczego, pochodzącego z ostatnich miesięcy życia E. G. (1), który umożliwiłby biegłemu poszerzenie badań. Wbrew też zarzutom apelacji, fakt, że część materiału porównawczego (podpis na przekazie pocztowym z datą 3 lipca 2009r.) w sposób oczywisty nie pochodziła od ojca powódki, został dostrzeżony i uwzględniony przez biegłego. Stąd dokonując ustalenia, że wniosek z dnia 26 czerwca 2009r. o przekształcenie prawa najmu w prawo własności spornego lokalu pochodzi od E. G. (1), a powódka, zgodnie z obowiązkiem wynikającym z art. 253 k.p.c., wykazała prawdziwość kwestionowanego dokumentu, Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył też, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu, że z uwagi na stan zdrowia E. G. (1) nie miał w dniu 26 czerwca 2009r. świadomości i możliwości swobodnego wyrażenia woli, spoczywał na pozwanej, jako stronie, która wywodzi z niego skutki prawne. Sąd ten podziela przy tym, jako prawidłową i nie naruszającą art. 233 § 1 k.p.c., ocenę Sądu Okręgowego, iż dowód potwierdzający tę okoliczność nie został w toku procesu przedstawiony. Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy nie pominął przedstawionych mu dowodów dotyczących stanu świadomości E. G. (1) w dacie składania spornego wniosku o przekształcenie prawa do lokalu. Przeciwnie, dokonał analizy i oceny zarówno dowodów z dokumentów (historia choroby przesłana przez Szpital (...)), jak i z zeznań świadków. Również w ocenie Sądu Apelacyjnego dowody te nie uzasadniają twierdzenia, jakoby E. G. (1) w dniu 26 czerwca 2009r. działał w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Nie wynika z nich bowiem, by ojciec powódki był wówczas chory psychicznie lub też w tym dniu doznawał innego zaburzenia czynności psychicznych skutkujących brakiem rozeznania lub zaburzeniami woli. Historia choroby pozwala jedynie na wnioski, iż w czerwcu 2009r. E. G. (1) był ciężko chory (m.in. z powodu niewydolności nerek i zakażenia układu moczowego) oraz, że cierpiał na guza przysadki mózgowej. Lekarze respektowali jednak decyzję chorego o zaniechaniu dalszych badań mózgu i odstąpieniu od zabiegu operacyjnego, a konsultacja psychiatryczna przeprowadzona w dniu 24 czerwca 2009r. zakończyła się stwierdzeniem, że pacjent jest przytomny oraz zorientowany co do osoby, czasu i częściowo miejsca. Lekarz zalecił wprawdzie dalszą obserwację pod kątem zespołu otępiennego, lecz bez bezwzględnych wskazań co do hospitalizacji psychiatrycznej bez zgody pacjenta. Natomiast w dniu 26 czerwca 2009r. E. G. (1) był przytomny, nie gorączkował i poddał się konsultacji psychologa, który stwierdził, że jest on w dobrym kontakcie i prawidłowo zorientowany co do miejsca pobytu. Chory uczestniczył w badaniach testowych i większość z nich wykonał z należytą szybkością i prawidłowo oraz uzyskał wynik świadczący jedynie o lekkich zaburzeniach poznawczych. Sąd Apelacyjny zważył ponadto, że wbrew twierdzeniom skarżącej, adnotacje pielęgniarki o zaburzeniu kontaktu z chorym pochodzą z 24 i 27 czerwca. Natomiast w dniu 26 czerwca 2009r. adnotacja taka nie była sporządzona. Zapisy te nie wykluczają więc działania chorego w dniu 26 czerwca 2009r. z rozeznaniem co do znaczenia i skutków oświadczenia, które kierował w stosunku do pozwanej. Tym bardziej, że jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, był on z wykształcenie prawnikiem, a więc posiadał wyższą od przeciętnej świadomość prawną.

Sąd Apelacyjny zważył też, że choć pozwana przytoczyła i wykazała za pomocą zeznań świadków fakt, iż E. G. (1) kierował się w swoich codziennych relacjach z otoczeniem zasadami innymi, niż przeciętnie przyjmowane, to jednak otoczenie respektowało jego sposób życia oraz decyzje dotyczące spraw majątkowych. Brak przy tym podstaw, by z góry przypisywać niepoczytalność osobom żyjącym odmiennie od otoczenia, samotnym, a nawet bezradnym wobec codziennych problemów. Nie sposób także uznać za całkowicie pozbawioną racjonalności decyzję E. G. (1) o zaniechaniu przekształcenia prawa najmu w prawo spółdzielcze (szerszy wymiar obowiązków ciążących na członku spółdzielni), czy też o odmowie poddania się operacji mózgu oraz zgody na przeniesienie do Ośrodka dla Przewlekle Chorych.

Sąd Apelacyjny zważył też, że wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy nie twierdził, jakoby w świetle art. 82 k.c. stan wyłączający świadome i swobodne wyrażenie woli winien oznaczać zupełny zanik świadomości i winien mieć miejsce w momencie składania oświadczenia woli. Stwierdził jedynie, że w jego ocenie E. G. (1) był świadomy co podpisuje, ponieważ zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie, jakoby było inaczej. Ocenę tę Sąd Apelacyjny podziela w całości mając także na uwadze, że choć z zeznań świadków wynika, że ojciec powódki żył na skraju ubóstwa w lokalu wymagającym natychmiastowej naprawy, a nawet wymiany podstawowych instalacji, to jednak kwota, z jaką zalegał Spółdzielni była niewielka, a czynsz był opłacany na bieżąco. Żadna też z obaw co do zagrożenia ze strony E. G. (1), które mieli wypowiadać sąsiedzi, (poza zalaniem z nieszczelnej instalacji sanitarnej) nie miała realnych podstaw.

W tym stanie rzeczy nie sposób uznać za trafny, podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, wbrew zebranemu materiałowi dowodowemu, że E. G. (1) miał świadomość i możliwość swobodnego wyrażenia woli i był jedynie osobą „ekscentryczną". Sąd Apelacyjny podziela też stanowisko Sądu Okręgowego, że z uwagi na odmienność praw i obowiązków członka spółdzielni oraz właściciela lokalu, zaniechanie przez ojca powódki wystąpienia z wnioskiem o przekształcenie służącego mu prawa najmu lokalu w prawo spółdzielcze, nie uzasadnia twierdzenia, że nie było jego rzeczywistą wolą uzyskanie prawa własności tego lokalu. W szczególności, że w czerwcu 2009r. E. G. (1) był ciężko chory, co starali się uświadomić mu lekarze i członkowie rodziny, a z drugiej strony mógł wówczas skorzystać z pomocy opiekującego się nim bratanka, który przedstawił mu korzyści płynące z takiego przekształcenia. Sąd Okręgowy nie naruszył zatem również art. 82 k.c. uznając, iż brak jest podstaw do przypisania E. G. (1) działania w dniu 26 czerwca 2009r. w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, skutkującym nieważnością oświadczenia woli skierowanego do Spółdzielni.

Odnosząc się natomiast do zarzutów naruszenia prawa materialnego w postaci art. 2 i art. 64 Konstytucji RP poprzez zastosowanie art. 48 ust. 1 u.s.m. i nieuwzględnienie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, Sąd Apelacyjny zważył, iż Sąd Okręgowy wysnuł prawidłowe wnioski co do podstawy prawnej żądania powódki w sytuacji uznania przez Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 15 lipca 2009r. (K 64/07) przepisu art. 48 ust 3 za sprzeczny z Konstytucją i słusznie uznał, że po jego uchyleniu, samodzielną podstawą żądania zawarcia umowy o przeniesienie własności lokalu, w przypadkach gdy spółdzielnia przejęła budynek pod tytułem darmym, stanowi art. 48 ust. 1 u.s.m. Wbrew także twierdzeniom skarżącej, na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lutego 2012 r. wydanego pod sygn.. P 17/10 (Dz.U.2012.201), art. 48 ust 1 u.s.m. nie utracił mocy w całości, lecz jedynie w zakresie, w jakim przyznawał najemcy roszczenie o przeniesienie własności spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed nieodpłatnym przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, powiązane wyłącznie z obowiązkiem spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu. Nadto, powołany wyżej wyrok ustalił, iż przepis ten, w zakresie tam wskazanym, traci moc obowiązującą z upływem 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej (to jest z dniem 23 lutego 2013 r.). Powoduje to, że sądy zobowiązane są do stosowania tego przepisu do oceny zdarzeń, które nastąpiły przed tym terminem także wówczas, gdy orzeczenie zapada po utracie mocy obowiązującej tego przepisu (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006r. wydany w sprawie IV CSK 28/06, OSNC 2007/2/31, Wokanda 2006/7-8/24).

Nadto, skoro Trybunał, biorąc pod uwagę wszystkie chronione Konstytucją wartości, zdecydował się na utrzymanie w mocy przepisu sprzecznego z Konstytucją, to tak długo, jak on obowiązuje, żadnemu zachowaniu, do którego ten przepis się odnosi, nie można przypisać cechy bezprawności (patrz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2007r. podjęta w sprawie III CZP 125/07, OSNC 2008/12/138, OSP 2009/4/37, Biul.SN 2007/12/7). Stąd nietrafne jest również zawarte w apelacji twierdzenie, jakoby powódka, korzystając ze służącego jej z mocy ustawy prawa, działała z naruszeniem art. 5 k.c. Jednym z istotnych motywów, którymi kierował się Trybunał Konstytucyjny korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 190 ust 3 Konstytucji, było bowiem stwierdzenie, że wiele spraw o przeniesienie własności dawnych mieszkań zakładowych pozostaje nadal w toku postępowań sądowych, zaś zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje, aby derogacja przepisów stosowanych przez dłuższy czas i na taką skalę nie była dla ich adresatów zaskoczeniem. Stąd Trybunał uznał, że usunięcie zaskarżonego przepisu z systemu prawnego musi być poprzedzone stosownym okresem odroczenia utraty jego mocy obowiązującej, w trakcie którego przepis ten nadal będzie znajdował zastosowanie. Sąd Apelacyjny zważył też, że kwestia osobistych stosunków pomiędzy powódką, a jej ojcem, nie była przedmiotem niniejszej sprawy, a Spółdzielnia nie ma wiedzy, ani narzędzi prawnych, które umożliwiałyby uzależnienie oceny żądania powódki od ustalenia, czy i w jaki sposób zaniedbywała ona swoje obowiązki wobec ojca. Nie budzi też wątpliwości, że powódka jest spadkobierczynią E. G. (1), a zatem wypełnia warunek wskazany w art. 48 1 ust 3 u.s.m., natomiast Spółdzielnia przejęła sporny lokal nieodpłatnie, a zatem argument apelacji dotyczący niesprawiedliwości społecznej rozwiązania uprawniającego powódkę do nieodpłatnego nabycia jego własności, traci swoją ostrość.

Z tych wszystkich względów, uznając apelację za niezasadną, a zaskarżony wyrok za zgodny z prawem, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c. i rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, określoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.