Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 109/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 lutego 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od pozwanego Zespołu Szkół (...) w Ł. na rzecz G. K. (1) kwoty po 106,51 zł miesięcznie za okres od 1 czerwca 2011 roku do 30 czerwca 2013 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 danego miesiąca od każdej z kwot, tytułem odszkodowania za wypłatę zaniżonej emerytury (pkt 1 wyroku); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2); nie obciążył stron kosztami sądowymi (pkt 3); nie obciążył G. K. (1) kosztami procesu od oddalonej części powództwa (pkt 4); oddalił wniosek G. K. (1) o zwrot kosztów zastępstwa procesowego (pkt 5); nadał wyrokowi w punkcie pierwszym rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie kwoty 1090,26 zł (pkt 6).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka była pracownikiem Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł. w okresie od 1 listopada 1968 r. do 13 czerwca 1979 r., jako nauczyciel w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie od 1 listopada 1975 r. do 13 czerwca 1979 r. powódka korzystała u tego pracodawcy z urlopu bezpłatnego dla matki wychowującej dziecko. Pracodawca do 31 grudnia 1998 r. zgłaszał pracowników do ubezpieczenia społecznego w deklaracji rozliczeniowej bezimiennej.

Od 1999 r., następcą prawnym Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł. jest Zespół Szkół (...) w Ł..

Zespół Szkół (...) w Ł. posiada akta osobowe powódki razem z angażami, ale bez kart wynagrodzeń i list płac. Pierwsze dokumenty płacowe, jakie przechowuje pozwana są od 1982 r. Znajdują się one w zasobach archiwalnych szkoły, a najstarsze w archiwach.

W aktach osobowych powódki znajduje się: umowa o pracę z dnia 3 października 1968 r. z wynagrodzeniem 1.350 zł oraz 10 % dodatkiem, pismo z dnia 17 września 1971 r., w sprawie wynagrodzenia za pracę, przyznające powódce od 1 października 1971 r., stawkę uposażenia zasadniczego w kwocie 1.450 zł miesięcznie, zwiększoną o 10 % w stosunku do rzeczywistej liczby przepracowanych godzin, tj. o 120 zł miesięcznie oraz 80 zł, jak również pismo z dnia 21 sierpnia 1972 r., w sprawie wynagrodzenia za pracę, zwiększające powódce z dniem 1 października 1971 r., stawkę uposażenia zasadniczego do 2.150 zł miesięcznie. Ostatnie z ww. pism wskazuje, że przesunięcie powódki do wyższej stawki uposażenia zasadniczego nastąpi w następujących etapach: od 1 września 1973 r., wg stawki 2.250 zł, od 1 września 1974 r., wg stawki 2.350 zł, od 1 września 1975 r., wg stawki 3.450 zł oraz od 1 września 1976 r., wg stawki 2.550 zł. Wszystkie powyższe dokumenty opatrzone są podpisem powódki, ostatnie dwa z nich zawierają zapis „do wiadomości, doręczenia załączonego pisma osobie zainteresowanej za pokwitowaniem”. Brak jest w aktach osobowych powódki potwierdzenia wydania odpisów ww. dokumentów.

Akta osobowe powódki wraz z odpisem wyżej wymienionych dokumentów znajdują się również w posiadaniu Archiwum przy Zespole (...) w Ł.. Dokumenty te w wersji przechowywanej przez Archiwum nie są podpisane przez powódkę.

Decyzją z dnia 24 czerwca 2006 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. przyznał powódce prawo do emerytury od dnia 15 lipca 2006 r., to jest od osiągnięcia wieku emerytalnego. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury przyjęto wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 10 lat kalendarzowych, tj. od stycznia 1989 r. do grudnia 1998 r. Wysokość świadczenia wyniosła 625,68 zł brutto miesięcznie. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 28,26 %. Do ustalenia wysokości emerytury uwzględniono okresy składkowe w ilości 17 lat, 8 miesięcy oraz nieskładkowe w ilości 5 lat i 10 miesięcy.

Decyzją o przeliczeniu emerytury z dnia 20 lipca 2006 r., organ rentowy przeliczył od 15 lipca 2006 r., emeryturę w kwocie 718,73 zł, z terminem płatności do 25 dnia każdego miesiąca. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury przyjęto wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 10 lat kalendarzowych, tj. od stycznia 1996 r. do grudnia 2005 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 40,27 %. Do ustalenia wysokości emerytury uwzględniono okresy składkowe w ilości 20 lat oraz nieskładkowe w ilości 6 lat i 8 miesięcy. Wysokość świadczenia wyniosła 1.090,26 zł. brutto miesięcznie, z terminem płatności do 25 dnia każdego miesiąca.

W ww. decyzjach, pominięto wynagrodzenie powódki uzyskiwane w okresie zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł.. Powódka nie przedłożyła bowiem w organie rentowym stosownego dokumentu pozwalającego na udowodnienie okresu zatrudnienia i wysokości zarobków.

W dniu 4 lipca 2013 r., powódka otrzymała z Archiwum przy Zespole (...) w Ł. zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres od 1 października 1968 r. do 13 czerwca 1979 r., w treści którego wskazano zarobki wnioskodawczyni za poszczególne lata od 1968 do 1975 r. Zaświadczenie wydano na podstawie angaży znajdujących się w teczce akt osobowych w ww. Archiwum.

Wnioskiem z dnia 10 lipca 2013 r., powódka wystąpiła do ZUS I Oddział w Ł. o ponowne ustalenie podstawy wymiaru emerytury, z uwzględnieniem okresu zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł.. Do wniosku powódka załączyła zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp-7 z dnia 4 lipca 2013 r.

Decyzją o przeliczeniu emerytury z dnia 22 lipca 2013 r., organ rentowy przeliczył od 1 lipca 2013 r. emeryturę powódki. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury przyjęto wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 20 lat kalendarzowych, wybranych z całego okresu ubezpieczenia, tj. z lat 1969, 1970-1975,1987,1990-1992, 1996-2004 r. Wysokość świadczenia wyniosła 1.090,26 zł. brutto miesięcznie, z terminem płatności do 25 dnia każdego miesiąca. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 53,98 %. Do ustalenia wysokości emerytury uwzględniono okresy składkowe w ilości 20 lat oraz nieskładkowe w ilości 6 lat i 8 miesięcy.

W dniu 24 lutego 2014 r., powódka wystąpiła do pozwanej o dokumenty płacowe za okres zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł.. Pismem z dnia 5 marca 2014 r. poinformowano powódkę, że w zasobach archiwalnych placówki brak dokumentów płacowych z tego okresu.

Pismami z dnia 7 marca 2014 r. oraz 13 marca 2014 r. Urząd Miasta Ł. poinformował powódkę o tym, iż w zasobach archiwalnych (...) nie odnaleziono akt osobowych ani rocznych kart zarobkowych powódki. Pismem z dnia 18 marca 2014 r., również Archiwum przy Zespole (...) w Ł., poinformowało powódkę, iż nie jest w posiadaniu dokumentacji płacowej do roku 1977.

Powódka otrzymywała emeryturę w zaniżonej wysokości od 15 lipca 2006 r. do 1 lipca 2013 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie złożonych do sprawy dokumentów, w tym w szczególności tzw. „angaży” powódki, tj. umowy o pracę z 3.10.1968 r., pisma z 17.09.1971 r. w sprawie wynagrodzenia za pracę oraz pisma z 21.08.1972 r. w sprawie wynagrodzenia za pracę, a także w oparciu o zeznania świadków M. P. oraz A. N.. Sąd uznał w pełni wartość dowodową dokumentów w postaci „angaży” mimo, że zostały one złożone do sprawy w dwóch wersjach, różniących się od siebie brakiem podpisu powódki na egzemplarzach wydanych przez Archiwum przy Zespole (...) w Ł.. Na angażach powódki znajdujących się w aktach osobowych przechowywanych przez pozwanego, znajduje się podpis powódki, co wskazuje na to, że została ona zapoznana z ich treścią. Podpis powódki nie świadczy natomiast o tym, że odebrała ona za pokwitowaniem odpis tych dokumentów (w szczególności, że na innych dokumentach złożonych do akt pracowniczych, powódka potwierdza ich odbiór zwrotem „otrzymałam G. K.”).

W zakresie tej rozbieżności Sąd I instancji przyjął, że egzemplarze angaży powódki przechowywane przez Archiwum są w istocie niewydanymi powódce przez Szkołę Podstawową Specjalną nr 90 w Ł. odpisami oryginałów dokumentów z akt osobowych, przechowywanych przez pozwanego.

Reasumując Sąd Rejonowy uznał, iż pracodawca powódki nie przekazywał jej egzemplarzy ww. dokumentów w chwili zapoznawania się powódki z ich treścią, ani przez cały okres zatrudnienia, aż do dnia jego ustania. Biorąc zaś pod uwagę ich charakter (są to dokumenty płacowe zawierające wysokość wynagrodzenia, pozwalające na ustalenie w przyszłości wysokości świadczeń emerytalnych) zaniechanie to, pozbawiło powódkę możliwości wykazania przed organem rentowym wysokości wynagrodzenia za okres zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalną nr 90 w Ł. w chwili składania w 2006 r. wniosku o emeryturę oraz pierwszego wniosku o przeliczenie jej wysokości.

Natomiast, zeznania świadków M. P. oraz A. N., pozwoliły Sądowi na ustalenie dwóch istotnych okoliczności w sprawie, a mianowicie faktu przechowywania przez pozwanego akt osobowych powódki wraz z angażami (co początkowo pozwany kwestionował), jak i zgłoszenia przez powódkę do pozwanego wniosku o wydanie zaświadczenia o wynagrodzeniu w roku 2013. Ostatnią z okoliczności potwierdzają również złożone do akt sprawy wnioski powódki o wydanie przedmiotowego zaświadczenia wraz z uzyskanymi odpowiedziami. W związku z powyższym oraz brakiem dowodów na okoliczność wnioskowania przez powódkę do pozwanego o wydanie zaświadczenia Rp-7 w 2006 r., Sąd I instancji nie ustalił, aby powódka w 2006 r. żądała od pozwanego takiego zaświadczenia. Sąd w tym zakresie nie dał wiary powódce, bowiem jej twierdzenia nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenie powódki zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Powódka w niniejszym postępowaniu dochodziła odszkodowania w związku z zaniżonym świadczeniem emerytalnym wypłacanym jej okresie od 10 lipca 2010 r. do 10 lipca 2013 r. (3 lata wstecz od dnia złożenia wniosku o przeliczenie emerytury w „prawidłowej wysokości), na skutek niewydania jej przez pozwanego, jak i poprzednika prawnego pozwanego, Szkołę Podstawową Specjalną nr 90 w Ł., dokumentów płacowych oraz zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp-7, niezbędnych w celu prawidłowego ustalenia podstawy wymiaru świadczeń emerytalnych.

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd I instancji uznał, iż szkoda powódki w postaci wyliczenia jej emerytury w zaniżonej wysokości, powstała w konsekwencji niewydania jej przez Szkołę Podstawową Specjalną nr 90 w Ł. tzw. „angaży”, w chwili zapoznawania się powódki z ich treścią, ani przez cały okres zatrudnienia, aż do dnia jego ustania.

W ocenie Sądu podstawą odpowiedzialności jest w tym przypadku art. 471 kc w zw. z art. 300 kp. /por. w tym zakresie uzasadnienie do wyroku SN z dnia 28 sierpnia 2007 r, II PK 5/07, OSNP 2008/19 -20/285, wyrok SA w Katowicach z dnia 14 maja 2008 r, III APa 67/07, Biul. SA Ka 2009/1/42/. Sąd Rejonowy podkreślił, że odpowiedzialność kontraktowa znajduje zastosowanie między wierzycielem i dłużnikiem, którzy są stronami określonego stosunku zobowiązaniowego. Odpowiedzialność ta powstaje, jeżeli spełnione są następujące przesłanki: szkoda wierzyciela w postaci uszczerbku majątkowego, szkoda musi wynikać z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika, związek przyczynowy między faktem nienależytego lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą.

Odpowiedzialność dłużnika została ukształtowana na zasadzie winy, w art. 471 kc zawarte jest jednak domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło wskutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Uzasadnieniem odpowiedzialności dłużnika jest niezachowanie należytej staranności, a więc w konsekwencji odpowiada on za winę w postaci niedbalstwa. Standard należytej staranności określa art. 355 kc, jednakże wobec dłużników będących przedsiębiorcami należy przy spełnieniu zobowiązania oczekiwać staranności wynikającej z zawodowego charakteru ich działalności.

Dłużnik nie jest zobowiązany do naprawienia szkody, jeżeli wykaże, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem takich okoliczności faktycznych, które w okolicznościach sprawy dają podstawę do oceny, że nie ponosi on za nie odpowiedzialności, że przyczyny tego stanu rzeczy leżą poza jego osobą. /tak SN w wyroku z dnia 18 sierpnia 1967 r, II PR 282/66, LEX nr 13940/

Zgodnie z art. 125 ust. 1 pkt. 1 i 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. 2009/153/1227), pracodawcy obowiązani są do współdziałania z pracownikiem w gromadzeniu dokumentacji niezbędnej do przyznania świadczenia oraz wydawania pracownikowi lub organowi rentowemu zaświadczeń niezbędnych do ustalenia prawa do świadczeń i ich wysokości.

Na pracodawcy spoczywa powinność prawidłowego wykazania wynagrodzenia osiąganego przez pracownika w poszczególnych latach./tak SA w Warszawie, w wyroku z dnia 11 czerwca 2003 r, III AUa 324/02, Pr.Pracy 2004/1/42, OSA 2004/2/4/

Pracodawca zobowiązany jest zatem do wydania pracownikowi dokumentów płacowych. W szczególności w każdym przypadku zmiany wynagrodzenia, pracownik powinien otrzymać odpowiedni dokument potwierdzający aktualną wysokość zarobków. W aktach pracowniczych powódki zgromadzone są: umowa o pracę z 3.10.1968 r., pismo z 17.09.1971 r. oraz pismo z 21.08.1972 r. w sprawie wynagrodzenia za pracę. W toku postępowania nie zostało jednak wykazane, że powódka otrzymała egzemplarze tych dokumentów. Pracodawca jest obowiązany do aktywnej dbałości o emerytalno – rentowe interesy pracownika. Niewydanie pracownikowi tych dokumentów i to aż do czasu zakończenia stosunku pracy, jest zawinionym zaniechaniem pracodawcy, stanowiącym nienależyte wykonanie zobowiązania.

Dopiero zmiana zachowania pracodawcy i wydanie dokumentów pozwalających pracownikowi na ustalenie w organie rentowym prawidłowej wysokości świadczenia emerytalnego eliminuje szkodę.

W niniejszej sprawie, Szkoła Podstawowa Specjalna nr 90 w Ł. nie wydała powódce odpisów dokumentów o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Stąd, decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. z dnia 24 czerwca 2006 r. o przyznaniu powódce prawa do emerytury, a następnie decyzją z dnia 20 lipca 2006 r. o przeliczeniu emerytury, wyliczono powódce wysokość świadczenia emerytalnego, pomijając wynagrodzenie powódki uzyskiwane w okresie zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł..

Dopiero w decyzji o przeliczeniu emerytury z dnia 22 lipca 2013 r., organ rentowy ustalił podstawę wymiaru emerytury w oparciu o wynagrodzenie, które stanowiło podstawę wymiaru składek z 20 lat kalendarzowych, wybranych z całego okresu ubezpieczenia, tj. z lat 1969, 1970-1975,1987,1990-1992, 1996-2004 r. Wysokość świadczenia wyniosła 1.090,26 zł. brutto miesięcznie, z terminem płatności do 25 dnia każdego miesiąca. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 53,98 %. Różnica między wysokością świadczenia emerytalnego otrzymanego ww. decyzją (uwzględniającą okres zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90) , a świadczenia emerytalnego otrzymywanego od 2006 r. (bez uwzględnienia ww. okresu zatrudnienia), wynosiła 106,51 zł miesięcznie. Wysokość szkody nie była kwestionowana przez stronę pozwaną.

W związku z powyższym, w okresie między 15 lipca 2006 r. (przyznaniem emerytury i jej pierwszym przeliczeniem), a 1 lipca 2013 r. (przeliczeniem emerytury z uwzględnieniem okresu zatrudnienia w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł.) powódka otrzymywała świadczenie emerytalne w zaniżonej o 106,51 zł miesięcznie kwocie.

W ocenie Sądu Rejonowego w sprawie niniejszej doszło do nienależytego wykonania zobowiązania przez Szkołę Podstawową Specjalną nr 90 w Ł., wskutek niewydania powódce tzw. „angaży”, w chwili zapoznawania się powódki z ich treścią, ani przez cały okres zatrudnienia, aż do dnia jego ustania. Szkoda powódki pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z zaniechaniem Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł..

Strona pozwana nie kwestionowała legitymacji procesowej biernej, podnosiła jednak, że po jej stronie nie doszło do uchybień, ale ewentualnych uchybień dopuścił się pracodawca powódki Szkoła Podstawowa Specjalna nr 90 w Ł..

Mając na względzie okoliczność, że strona pozwana nie kwestionowała swojego następstwa prawnego, wynikającego z art. 23 1 kp, ponosi także odpowiedzialność za uchybienia poprzednika.

Wykładnia art. 23 1 kp, prowadzi do wniosku, że w razie gdy dochodzi do przejęcia całego zakładu pracy, połączonego z likwidacją dotychczasowego pracodawcy, to za zobowiązania powstałe u poprzedniego pracodawcy odpowiedzialność ponosi nowy pracodawca. Nie do przyjęcia jest w takim przypadku uznanie, że za zobowiązania te nikt nie ponosi odpowiedzialności (nowy pracodawca nie odpowiada dlatego, że nie są to jego zobowiązania, dawny zaś z tego powodu, że już nie istnieje).

W związku z tym, że powódka nie wykazała, by w 2006 r ubiegała się u pozwanego o wydanie stosownych dokumentów, pozwany nie odpowiada wobec powódki za niewydanie jej w roku 2006 i następnych latach (do momentu otrzymania zaświadczenia z Archiwum) dokumentów płacowych, natomiast odpowiada za zaniechania poprzednika prawnego w tym zakresie.

Sąd wskazał, iż powstanie szkody rodzi wymagalność odszkodowania i rozpoczyna bieg przedawnienia, który odnosi się osobno do szkody wynikającej z każdej niższej emerytury. /por w tym zakresie cytowany wyrok z uzasadnieniem z dnia - wyroku SN z dnia 28 sierpnia 2007 r, II PK 5/07, OSNP 2008/19 -20/285/

Termin przedawnienia roszczenia o odszkodowanie z tytułu otrzymywania niższego świadczenia rentowego wskutek wydania pracownikowi zaświadczenia zaniżającego podstawę wymiaru składek, stanowiącego nienależyte wykonanie zobowiązania, biegnie od daty wymagalności roszczenia. /por. w tym zakresie wyrok SN z dnia 28 sierpnia 2007 r, II PK 5/07, OSNP 2008/19 -20/285/.

Mając na uwadze ww. rozważania dotyczące momentu powstania szkody, Sąd I instancji przyjął, że szkoda powódki powstawała w każdym miesiącu, w którym powódka otrzymywała zaniżoną emeryturę. Sąd zauważył przy tym, że brak było podstaw do przyjęcia żądania za okres od 10 lipca 2010 r. do 31 maja 2011 r. Strona pozwana podniosła bowiem zarzut przedawnienia, który zasługiwał częściowo na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powódki mimo, że oparte na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, przedawnia się na podstawie art. 291 § 1 kp. /por. w tym zakresie uchwałę SN 7 sędziów z dnia 19 stycznia 2011 r, I PZP 5/10, OSNP 2011/15 – 16/199./. Uwzględnienie bowiem stosowania zasad na podstawie art. 300 kp. może nastąpić jedynie w sprawach nienormowanych przepisami prawa pracy oraz odpowiednio, jeśli nie jest to sprzeczne z zasadami prawa pracy. Sąd doszedł do przekonania, że w tym przypadku o sprawie nieuregulowanej przepisami prawa pracy możemy mówić jedynie w zakresie podstawy odpowiedzialności i stosować art. 471 kc. Natomiast istnienie unormowań art. 291 i nast. Kp w zakresie przedawnienia przesądza, że kwestie te są uregulowane w prawie pracy i nie ma podstaw do sięgania do przepisów kodeksu cywilnego.

Termin przedawnienia roszczenia o odszkodowanie z tytułu otrzymywania niższego świadczenia rentowego wskutek niewydania pracownikowi zaświadczenia określającego podstawę wymiaru składek, stanowiącego nienależyte wykonanie zobowiązania, biegnie od daty wymagalności roszczenia. Powstanie szkody rodzi wymagalność odszkodowania i rozpoczyna bieg przedawnienia, który odnosi się osobno do szkody wynikającej z każdej niższej emerytury, o czym była mowa wyżej. Zatem zdaniem Sądu roszczenie powódki uległo przedawnieniu tylko częściowo – za okres trzech lat, biorąc pod uwagę datę wniesienia pozwu - 13 czerwca 2014 r.

Powódka winna zatem otrzymać odszkodowanie za okres od 1 czerwca 2011 r. do 30 czerwca 2013 r, w kwocie po 106,51 zł miesięcznie. Taką kwotę Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki tytułem odszkodowania na podstawie art. 471 kc w zw. z art. 300 kp. Od 1 lipca 2013 r powódka otrzymywała już emeryturę w zwiększonej wysokości.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 300 k.p., tj. każdorazowo od dnia wyrządzenia szkody, czyli wypłaty świadczenia emerytalnego w zaniżonej wysokości. Z uwagi na to, że świadczenie emerytalne powódki (także to w zaniżonej wysokości) było wypłacane do 25 każdego miesiąca, Sąd zasądził odsetki od dnia 26 każdego miesiąca od każdej z kwot.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na podniesiony i omówiony zarzut przedawnienia.

Na zasadzie art. 102 k.p.c, Sąd nie obciążył powódki kosztami procesu, w części, w jakiej przegrała proces. Sąd miał na względzie sytuację życiową i majątkową, jej subiektywne przekonanie o zasadności powództwa, nadto z uwagi na to, że jej roszczenie było uzasadnione, a jedynie przedawnione.

Zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 167/05, poz. 1398 ze zm.), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W niniejszej sprawie ze względu na wynik sporu (obie strony częściowo przegrały i wygrały sprawę) oraz charakter strony pozwanej Sąd, na podstawie art. 102 kpc, nie obciążył stron kosztami sądowymi.

Zgodnie z dyspozycją art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty jednomiesięcznego świadczenia emerytalnego powódki, bowiem powódka nie pozostawała w zatrudnieniu, jednak zasądzone zostało roszczenie ze stosunku pracy.

Natomiast, w związku z tym, że powódka nie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosek strony o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych jako niezasadny Sąd oddalił.

Apelację od powyższego orzeczenia w zakresie pkt. 1 i 6 wniosła strona pozwana.

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie:

a) art. 233 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie dowolnej oceny zebranych dowodów, polegające na przyjęciu, iż znajdujące się w aktach osobowych powódki w Archiwum (...) przy Zespole (...) dokumenty: umowa o pracę z dn. 03.10.1968, pismo z dnia 17.09.1971, pismo z dnia 21.08.1972, to niewydane powódce przez Szkołę Podstawową Specjalną nr 90 egzemplarze, mimo braku podstaw do formułowania takiego wniosku, zaś wskazane przez Sąd I instancji uzasadnienie dla przyjęcia powyższej okoliczności jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art.471 k.c. w związku z art. 361 § 1 kc w związku z art.300 k.p., polegające na jego niewłaściwym zastosowaniu i przyjęciu, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za nienależyte wykonanie zobowiązania polegające na niewydaniu powódce umowy o pracę z dn. 03.10.1968, pisma z dnia 17.09.1971 i pisma z dnia 21.08.1972, wskutek czego powódka w 2006 roku nie mogła przedstawić w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w 2006 roku dokumentów, na okoliczność wynagrodzenia osiąganego w okresie zatrudnienia w szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł. w sytuacji, gdy powódka w 2006 roku nie wystąpiła do pozwanej o wydanie zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres od 01.10.1968r. do 13.06.1979r., które mogłaby przedstawić w ZUS podczas weryfikowania jej uprawnienia do emerytury - odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie lub też nienależyte wykonanie zobowiązania wymaga wykazania łącznie trzech przesłanek: szkody, zawinionego działania zobowiązanego oraz związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem a szkodą, zaś powódka nie wykazała, aby nie otrzymała ww. dokumentów od ówczesnego pracodawcy, ponadto nie udowodniła aby z tego tytułu poniosła szkodę - o szkodzie można by ewentualnie mówić w sytuacji, gdyby powódka wykazała, iż już w 2006 roku bezskutecznie ubiegała się o wydanie stosownych dokumentów od pozwanego, lecz ich nie uzyskała. Zatem między zdarzeniami dotyczącymi pracodawcy a uszczerbkiem majątkowym powódki nie ma normalnego, adekwatnego związku przyczynowego;

3.  art. 362 kc poprzez jego niezastosowanie w sytuacji spełnienia jego przesłanek z uwagi na to, że powódka wskutek zaniechania wystąpienia już w 2006 roku do pozwanej o zaświadczenie Rp-7 o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres od 01.10.1968r. do 13.06.1979r. przyczyniła się do uzyskiwania emerytury w okresie od 15.07.2006 do 01.07.2013 w zaniżonej wysokości i wystąpienia o ww. zaświadczenie dopiero w 2013 roku.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik powódki wniósł o oddalenie apelacji pozwanego jako bezzasadnej.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 471 kpc dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Nie wywiązywanie się przez pracodawcę z obowiązku wydania pracownikowi lub organowi rentowemu zaświadczeń niezbędnych do ustalenia prawa do świadczeń i ich wysokości (art. 125 ust. 1 pkt 2 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) może być uznane za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania uzasadniające odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie art. 471 k.c. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 maja 2008 r. III APa 67/07 Biul.SAKa 2009/1/4. Przy czym konieczne jest wykazanie szkody, winy pracodawcy oraz związku przyczynowego między szkodą a nagannym zachowaniem pracodawcy.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego nie jest prawidłowa. Zarzuty skarżącego obnażają fragmentaryczną i wybiórczą ocenę materii sprawy. Taka zaś, nie może dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń i zgodnie z dyrektywą art. 233 § 1 kpc nie może się ostać.

W szczególności co słusznie podnosi apelujący, na gruncie rozpatrywanego przypadku nie sposób przyjąć, iż pomiędzy szkodą powódki w postaci wypłacania emerytury w zaniżonej wysokości - którą niewątpliwie w procesie wykazano - a rzekomo nagannym zachowaniem pozwanego zachodzi związek przyczynowo skutkowy.

Nie można zgodzić się ze stroną powodową, że to wyłącznie w wyniku zaniedbań pracodawcy powódka w 2006 r. otrzymała niższe, niż de facto należne, świadczenia emerytalne. Między działaniem pozwanego a szkodą nie ma żadnego związku przyczynowego. Przede wszystkim wskazać należy – co podniósł słusznie już Sąd I instancji – że powódka nie udowodniła, iż zwracała się do pracodawcy o wydanie zaświadczenia RP- 7 już w 2006 r. Twierdzenia powódki w tym przedmiocie są całkowicie gołosłowne. Powódka w żaden sposób nie udowodniła by w tym okresie zwracała się do Szkoły, Archiwum czy Urzędu Miasta o wydanie wskazanego zaświadczenia, angaży lub innych dokumentów mogących posłużyć do ustalenia osiąganego przez nią wynagrodzenia. Okoliczności tej nie potwierdzają też pisma powódki w sprawie o emeryturę (sygn akt VII U 6036/13). Strona powodowa w ich treści ani razu nie wskazała na odmowę wydania w 2006 r. jakichkolwiek dokumentów, przez wskazane podmioty. W pismach tych podnosiła wyłącznie, iż wysokość zarobków powódki latach 1968 -1975 winna zostać ustalona samodzielnie przez ZUS, w oparciu o przedłożone przez nią świadectwo pracy, przepisy Karty Nauczyciela, przepisy odpowiednich Rozporządzeń oraz dane płatnika składek na (...) 114- (...)patrz k 14-15,19-22 i k27/. Wobec tego nie sposób uznać, iż jakiekolwiek nieuprawnione działanie pozwanego w tej materii winno skutkować jego odpowiedzialnością za powstałą szkodę.

Brak też podstaw do uznania, iż pozwany w sposób nieuprawniony odmawiał powódce wydania dokumentacji płacowej za sporny okres – pismo z dnia 5 marca 2014 r. /k. 32/ choć niewątpliwie była ona w jego posiadaniu. Mając powyższe na uwadze podnieść należy, iż nie można uznać by jakkolwiek powódka została wprowadzona przez pozwanego w błąd. Wskazać należy, że pozwany konsekwentnie podnosił, iż nie posiada dokumentacji płacowej powódki, o którą ta do niego się zwracała. Niezaprzeczalnie czym innym są akta osobowe i znajdujące się w nich angaże, czyli dokumentacja osobowa, a czym innym dokumentacja płacowa, na którą składają się listy płac czy karty wynagrodzeń. Pozwany, podobnie jak Archiwum przy Zespole (...) w Ł., które wystawiło druk RP -7 zastępczo na podstawie angażu, był w posiadaniu akt osobowych powódki, nie zaś dokumentacji płacowej. Powódka jednak wglądu czy kopii dokumentów o takim właśnie charakterze się nie domagała. W zasobie archiwalnym pozwanego, wspomnianego Archiwum przy Zespole (...) w Ł., jak i Urzędu Miasta Ł. nie ma natomiast dokumentacji płacowej za sporny okres, w tym rocznych kart zarobkowych powódki. Nie można więc zasadnie twierdzić, iż wskazane dokumenty zostały w sposób nieuprawniony przez pozwanego zatajone przed powódką. Pozwany zasadnie podnosił, iż dokumentów tych nie posiada. W tym zakresie skarżąca zdaje się mylić te dwa rodzaje dokumentów, podobnie jak Sąd Rejonowy.

Brak wydania stosownego druku RP -7 już w 2006 r. wynikał zaś wyłącznie z bierności powódki i braku jej wniosku w tym przedmiocie, skierowanego czy to do pracodawcy czy to archiwum państwowego. Sąd I instancji wskazywał szczegółowo, że pracodawca „ma obowiązek współdziałania z pracownikiem w gromadzeniu dokumentacji niezbędnej do przyznania świadczenia oraz wydawania pracownikowi lub organowi rentowemu zaświadczeń niezbędnych do ustalenia prawa do świadczeń i ich wysokości”, jak również, że „na pracodawcy spoczywa powinność prawidłowego wykazania wynagrodzenia osiąganego przez pracownika w poszczególnych latach”. Powyższe w całości odpowiada prawdzie. Jednakże należy podkreślić, że to powódka składając wniosek o emeryturę miała obowiązek wykazania wysokości zarobków w poszczególnych latach. W tym celu winna zwrócić się do pozwanego o wydanie zaświadczenia Rp 7, takiego jakie później na jej wniosek zostało wydane. Tego jednak powódka nie uczyniła. W tym kontekście trudno oczekiwać od następcy prawnego byłego pracodawcy, aby wydał jej takie zaświadczenie, skoro nie wiedział on nawet, że G. K. (1) złożyła wniosek o emeryturę.

W ocenie Sądu II instancji nieuprawnionym jest też stwierdzenie Sądu I instancji, iż pozwany odpowiada za zaniechania poprzednika prawnego, w zakresie nie wydania powódce umowy o pracę z dn. 03.10.1968, pisma z dnia 17.09.1971 i pisma z dnia 21.08.1972, wskutek czego powódka w 2006 roku nie mogła przedstawić w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w 2006 roku dokumentów, na okoliczność wynagrodzenia osiąganego w okresie zatrudnienia w szkole Podstawowej Specjalnej nr 90 w Ł.. Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż wnioski Sądu Rejonowego co do tego, że wskazanych dokumentów podpisanych przez powódkę pracownicy nie wydano - gdyż brak było na nich adnotacji „otrzymałam” bądź „odebrałam”, a w zasobach Archiwum (...) przy Zespole (...), znajdują się właśnie ich egzemplarze nie podpisane przez powódkę – są zbyt daleko idące. Fakt, iż znajdujące się w aktach osobowych powódki w Archiwum (...) przy Zespole (...) dokumenty nie są podpisane przez powódkę, a powódka składając podpis na oryginałach przechowywanych przez pracodawcę nie napisała słowa „odebrałam” czy „otrzymałam”, nie oznacza samo w sobie, że egzemplarze angaży powódki przechowywane przez Archiwum, są w istocie niewydanymi powódce przez Szkołę Podstawową odpisami oryginałów dokumentów z akt osobowych pozwanego. Takie stanowisko Sądu Rejonowego nie wynika w żadnym razie ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a jest jedynie dowolną interpretacją tegoż Sądu. Sąd I instancji ma prawo dokonywania ustaleń faktycznych jedynie w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i wyciągane z niego logiczne wnioski. Nie można uznać, aby zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy upoważnił Sąd I instancji do dokonania takich ustaleń. W ocenie Sądu Okręgowego nie można bowiem przyjąć, że brak adnotacji „otrzymałam” jest równoznaczny z tym, iż pracownik dostał określony dokument jedynie do wglądu. Poprzestając tylko na analizie dokumentacji znajdującej się w aktach osobowych powódki należy zauważyć, że w aktach tych brak jest świadectwa pracy powódki oraz pokwitowania jego otrzymania. Powódka jednak świadectwo pracy posiadała i złożyła je w organie rentowym już w 2006 roku. Wynika to bowiem wprost z ustaleń kolejnych decyzji ZUS, gdzie decyzją o przeliczeniu emerytury z dnia 20 lipca 2006 r., organ rentowy do ustalenia wysokości emerytury uwzględnił okresy składkowe w ilości 20 lat oraz nieskładkowe w ilości 6 lat i 8 miesięcy, tak samo jak w decyzji o przeliczeniu emerytury z dnia 22 lipca 2013 r., gdzie uwzględniono taką samą ilość okresów składkowych i nieskładkowych. A zatem wbrew ustaleniu Sądu Rejonowego, który wskazał, że powódka nie przedłożyła w organie rentowym w 2006 roku stosownego dokumentu pozwalającego na udowodnienie okresu zatrudnienia, taki dokument w postaci świadectwa pracy został przedłożony i m.in. na jego podstawie ustalono ilość okresów składkowych i nieskładkowych.

Tym samym ze szczątkowych akt osobowych sprzed 40 lat, nie sposób wyprowadzać wniosku, jak uczynił to Sąd I instancji, że jeżeli brak jest pokwitowania odbioru konkretnego dokumentu, to nie nastąpiło wydanie jego odpisu czy kopii. Powódka nie udowodniła, iż nie otrzymała odpisów angaży. Jej twierdzenia w tym zakresie nie mogą zostać uznane za wystarczające zwłaszcza, że początkowo powódka zaprzeczała, iż w ogóle te dokumenty podpisywała.

Należy również zauważyć, że szkoda jaką wykazała powódka, jest różnicą w wysokości emerytury pomiędzy przyznana jej kwotą w 2006 roku, a przyznaną jej wysokością świadczenia po przeliczeniu w 2013 roku. I w tym zakresie należy badać czy zaistniał związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego bądź jego poprzednika prawnego, a wykazaną szkodą. Jak podnoszono powyżej, w dacie składania wniosku o emeryturę to G. K. (1) winna wykazać wysokość zarobków w spornym okresie. W tym celu, skoro nie posiadała ona wcześniejszego zaświadczenia Rp 7, winna była wystąpić do pozwanego czy też Archiwum, o wydanie takiego dokumentu, czego nie uczyniła. Uznawała bowiem, co wynika wprost z pism procesowych składanych w sprawach o emeryturę, a załączonych przez jej pełnomocnika do niniejszej sprawy, że to organ rentowy winien dokonać takiego ustalenia samodzielnie, w oparciu o obowiązujące w spornym okresie przepisy prawa, ewentualnie w oparciu o wysokość odprowadzanych składek. Tym samym, w ocenie Sądu II instancji, szkoda w postaci wypłaty emerytury w zaniżonej wysokości powstała w wyniku nie przedłożenia przez powódkę w 2006 r. zaświadczenia RP -7, o które powódka nie wystąpiła. Pozwany za ten stan rzeczy w rozumieniu art. 471 kpc w zw. z 300 kp nie ponosi żadnej odpowiedzialności, gdyż powyższe nie było następstwem choćby jego lub jego poprzednika, niestarannego działania. Powódka nie występowała o wydanie wskazanego zaświadczenia w 2006 r., lecz dopiero zwróciła się o jego wydanie do Archiwum w 2013 r. Gdyby już w 2006 r. wystąpiła z takim wnioskiem, wskazany dokument otrzymałaby w 2006 roku, a przyznana jej emerytura byłaby naliczona od początku w taki sposób, jak w 2013 roku. Pozwany nie miał obowiązku wydawania wskazanego zaświadczenia z urzędu, a z uwagi na bierność powódki w 2006 r. w zakresie poszukiwania dokumentacji płacowej czy osobowej, nie musiał nawet wiedzieć, że wnioskodawczyni wystąpiła z wnioskiem o emeryturę. W sprawie brak też dowodów na to, iż pracodawca do czasu zakończenia stosunku pracy nie wywiązywał się z obowiązku wydawania powódce niezbędnej dokumentacji pracowniczej, pozwalającej na ustalenie wielkości jej zarobków. Wobec tego podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. oraz art. art.471 k.c. w związku z art. 361 § 1 kc w związku z art.300 k.p. uznać należało za w pełni uzasadnione.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w pkt 1 i 6, oddalając wniesione powództwo.

O koszach procesu II instancję orzeczono na podstawie art. 102 kpc. biorąc pod uwagę charakter podniesionego przez powódkę żądania oraz uznając trudną sytuacje majątkową, jak i życiową powódki związaną z jej stanem zdrowia, za przypadek szczególnie uzasadniony. W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy, obciążenie powódki kosztami przegranego przez nią procesu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.