Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 136/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od pozwanej Akademii (...) w Ł. na rzecz powoda K. H. (1) kwotę 31.195,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę oraz kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt I wyroku). Ponadto obciążył i nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1560 zł tytułem opłaty sądowej (pkt II) oraz nadał wyrokowi w pkt I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 10.398,40 zł (pkt III).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powód K. H. (1) był zatrudniony w Akademii (...) w Ł. od dnia 1 września 2005 r., ostatnio na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony na stanowisku zastępcy kanclerza. Zadania zastępcy kanclerza określał w par. 13 regulamin organizacyjny (...) z dnia 1 lipca 2010 r. Umową pomiędzy powodem, Rektorem oraz Kanclerzem zmieniono regulaminowy zakres czynności i powierzono powodowi działania z zakresu informatyki oraz wspomaganie kwestury w zakresie finansów. Powód nie był członkiem Senatu, bywał na większości posiedzeń Senatu, posiadał głos doradczy.

Pismem z dnia 2 kwietnia 2013 r. pozwana wypowiedziała powodowi umowę o pracę, jako przyczynę wskazując:

1/ wychodzenie poza kompetencje kanclerza i podpisywanie dokumentów w zakresie przekraczającym granice upoważnienia, tj. podjęcie czynności prawnych dotyczących przyznania dodatkowego wynagrodzenia – nagrody dla rektora, co wynika z wystąpienia pokontrolnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego,

2/ utrata zaufania spowodowana bezprawnym wydaniem przez powoda polecenia kwestorowi (...) w Ł. i zażądanie przygotowania i przekazania, bez wiedzy i zgody pracodawcy oryginałów dokumentów finansowych w celu doręczenia osobie nieuprawnionej do dysponowania nimi.

Wręczenie wypowiedzenia poprzedzały następujące okoliczności.

Prof. J. R. H. objęła funkcję rektora od dnia 1 września 2012 r. po prof. G. C., pełniącym tę funkcję przez ostatnie dwie kadencje. W pierwszym dniu po objęciu funkcji Rektora przez prof. J. R.H. M. K. została poproszona o pełnienie funkcji sekretarki. Poprzednia sekretarka B. P. w tym dniu otrzymała wypowiedzenie, została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy i poproszona o spakowanie się do domu. B. P. w dacie zwolnienia miała ukończone 67 lat. Jeszcze zanim prof. J. R.H. została Rektorem B. P. mówiła, że będzie chciała przejść na emeryturę. Nie spodziewała się jednak, że zostanie zwolniona po ok. 20 min. współpracy z nowym Rektorem. Wypowiedzenie umowy o pracę w takich okolicznościach po 40 latach pracy było dla B. P. przykrym momentem.

Z chwilą objęcia urzędu nowa Rektor cofnęła kanclerzowi, zastępcy kanclerza oraz kwestorowi wszelkie uprawnienia i pełnomocnictwa. Powód miał zakres obowiązków i mógł go realizować pomimo cofnięcia pełnomocnictw. Po objęciu funkcji Rektora prof. J. R.H. nie zwołała zebrania zespołu i nie określiła jakie ma oczekiwania. Pomimo, że powód sąsiadował z Rektorem pokojami odbył tylko 4 spotkania z Rektorem, żadnego merytorycznego dotyczącego zakresu obowiązków. Powód nie wiedział na jakie tory ma skierować swoje działania. Napięcie narastało od początku września 2012 r. Pozwana nie zapraszała powoda na rozmowy z początkiem września 2012 r., bowiem musiała zaznajomić się z sytuacją, zdecydować jaki przyjmie model. Czekała, aż przyjdzie kanclerz i wicekanclerz i zapytają co mają robić.

W dniu 17 października 2012 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wystosował do Rektora (...) J. R.H. wystąpienie pokontrolne, w którym wskazano, że przyznanie nagrody dla Rektora (poprzedniego) w oparciu o wniosek prorektora poddany głosowaniu Senatu Akademii w dniu 10 marca 2011 r. (…) pozostaje w sprzeczności z par. 24 ust. 2 rozporządzenia Ministra nauki i Szkolnictwa Wyższego w związku z art. 151 ust. 2, 7 i 8 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. W protokole posiedzenia Senatu z dnia 10 marca 2011 r., któremu przewodniczył Rektor nie odnotowano o jaką wysokość nagrody dla Rektora wnioskuje Prorektor. Wysokość nagrody wypłaconej dla rektora ustalił Prorektor Akademii w konsultacji z zastępcą Kanclerza Akademii (powodem).

Nagrody dla byłego Rektora zostały wypłacone ze środków własnych uczelni, a nie z dotacji ministerialnej. Wypłatą nagród następowała w następujących okolicznościach. Na posiedzeniu Senatu uczelni Prorektor Z. P. przedstawił pismo kierowane do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o przyznanie rektorowi (...) nagrody w wysokości 25 000 zł. Rektor G. C. prosił Prorektora o inicjatywę w tym względzie. Z. P. wyraził zgodę, a Senat poparł tę inicjatywę jednogłośnie, bowiem były duże sukcesy Rektora w rozbudowie uczelni. Nagroda miała pochodzić ze środków własnych uczelni. W protokole z posiedzenia Senatu z dnia 29 listopada 2010 r. znajduje się zapis, że Prorektor Z. P. zwrócił się do Senatu z prośbą o zgodę, aby wystąpić do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wyrażenie zgody na przyznanie w ramach posiadanych środków, z budżetu uczelni nagrody dla rektora prof. G. C..

W piśmie z dnia 29 listopada 2010 r. prorektor Z. P. zwrócił się do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o wypłatę Rektorowi G. C. nagrody w wysokości 25 000 zł. z budżetu Akademii. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego udzieliło odpowiedzi, że nie może ingerować w dysponowanie środkami finansowymi przyznanymi Akademii i w związku z tym nie może zająć stanowiska w sprawie przyznania nagrody Rektorowi (...).

W dniu 3 grudnia 2010 r. wypłacono Rektorowi G. C. nagrodę w wysokości 25 000 zł. Na liście płac podpisy złożyli: główny specjalista do spraw pracowniczych B. G., specjalista ds. płac J. W., zastępca kwestora M. P., kanclerz A. B..

W protokole posiedzenia Senatu (...) w Ł. z dnia 10 marca 2011 r. znajduje się zapis o wniosku Z. P. o przyznanie Rektorowi (...) nagrody za całokształt pracy w latach 2005 – 2011. Senat przychylił się do wniosku.

Na dokumencie o nazwie „wartość składnika płacowego wydrukowanego” w dniu 20 grudnia 2011 r. a dotyczącego nagrody dla Rektora w kwocie 30 000 zł. podpisał się z-ca kanclerza K. H., oraz prorektor Z P.. Z. P. podpisał ten dokument na prośbę powoda po 21 lutego 2012 r., na początku marca 2012 r. Sporządzono także listę płac, na której podpisał się kierownik działu kadr B. G. (2), specjalista ds. płac J. W. (2), kwestor M. P. (2) oraz powód.

Kwestor M. P. (2) podpisała listę płac, co oznaczało, że wypłata ma zabezpieczenie w planie finansowym. Przepisy nie regulują, kto może podpisać się pod dokumentem o nazwie „wartość składnika płacowego”. Wypłata nagród dla Rektora została ujęta w sprawozdaniach finansowych przekazywanych do Ministerstwa jako osobna pozycja. Przed podpisaniem listy płac M. P. zapytała, czy jest uchwała Senatu w sprawie wypłaty nagrody dla Rektora i uzyskała odpowiedź twierdzącą od A. B.. Tylko J. W. (2) mógł wystawić dokument „wartość składnika płacowego”. J. W. (2) wystawił dokument „wartość składnika placowego” prawdopodobnie na polecenie powoda. Powód polecił wpisać świadkowi określoną kwotę nagrody do systemu. Sporządził również listę płac. Powód polecił J. W. sporządzenie tego dokumentu, celem sprawdzenia czy zaproponowana kwota nagrody mieści się w budżecie Akademii. Powód jako zastępca kanclerza A. B. został upoważniony do sprawdzenia czy są w systemie środki na wypłatę nagrody dla rektora. Powód stworzył bowiem specjalne formularze w systemie komputerowym, które to umożliwiały.

Na posiedzeniu Senatu w dniu 21 lutego 2012 r. przedstawiciel związku zawodowego A. (...) zapytał, czy były wypłacane nagrody z okazji Dnia (...) Narodowej. Uzyskał odpowiedź, że takich nagród nie było. Trwała wówczas walka wyborcza, świadek (...) był w obozie przeciwstawnym do byłego Rektora a pytanie o nagrody zadał w imieniu kontrkandydata prof. I.. Jego ideą było zdyskredytowanie prof. C., stąd udzielono odpowiedzi na ściśle zadane pytanie. Na Dzień (...) Narodowej nie było bowiem nagród. A. C. zapytał Rektora, a odpowiedzi udzielał Z. P. oraz kanclerz S.B..

W kwestii wysokości nagrody dla Rektora dobywało się szereg spotkań, w których brał udział Rektor, kanclerz, zastępca kanclerza, kwestor, prof. P..

Na posiedzeniach Senatu była obecna B. P.. Pamięta, że kwestia nagrody dla Rektora była głosowana jednokrotnie. Zapisy z protokołów posiedzeń były w pamięci komputera B. P.. Ponadto były drukowane i przechowywane w segregatorze. Protokoły były faktycznie odczytywane na kolejnym posiedzeniu. Zdarzało się, że zgłaszano poprawki.

W związku z wystąpieniem pokontrolnym na adres uczelni nadesłano protokoły, jedno na nazwisko byłego Rektora, drugie obecnego. Powód zaangażował się w tę sprawę, bowiem poprosił go o to były Rektor oraz nauczyciel akademicki Z. P.. G. C. poinformował powoda, że uzgodnił z obecnym Rektorem, że to G. C. odpowie na pismo z Ministerstwa, bowiem dotyczy ono jego kadencji. (...) komputerowy pozwalał na wygenerowanie dokumentu, który wykaże, na co zostały wydatkowane środki Akademii pochodzące z dotacji. W ten sposób pośrednio wykazałoby, że nagroda nie została wypłacona z dotacji. Taki dokument mogła przygotować M. P.. Dane które Ministerstwo otrzymałoby w ten sposób nie były poufne, Ministerstwo było w ich posiadaniu, tylko w innej formie. Powód przekazał przygotowane przez kwestora kopie dokumentów asystentowi prof. C.. Świadkiem przekazania powodowi przez prof. G. C., że obecny Rektor wyraził zgodę na złożenie przez prof. C. wyjaśnień w sprawie wystąpienia pokontrolnego była A. B..

We wrześniu, październiku 2012 r. M. P. na polecenie (wyrażone jako prośba) powoda przygotowała dokument, który miał wykazywać z jakich źródeł pochodziła nagroda dla Rektora. Domyślała się, że będzie on służył komisji dyscypliny finansów publicznych. Sporządzenie tego dokumentu leżało w obowiązkach pracowniczych świadka. Świadek oddając ten dokument powodowi miał wątpliwości czy uczynił słusznie z uwagi na odwołanie pełnomocnictw oraz atmosferę jaka panowała po objęciu funkcji Rektora prof. J. R.H.. Przekazane dokumenty dotyczyły podsumowania za rok 2011, zawierały imiona i nazwiska pracowników, dane osobowe, dane o wysokości zarobków. Po tych dokumentach można było wnioskować o wysokości zarobków niektórych pracowników. Był tam też limit funduszu płac.

M. P. poinformowała prof. J. R.H. o przekazaniu tych dokumentów powodowi. Powód nie miał uprawnień do ich wygenerowania. Prof. J. R.H. poleciła powodowi zwrot w/w dokumentów, co też powód uczynił.

Z notatki sporządzonej przez prof. J. R.H. wynika, że zdarzenie to miało następujący przebieg. Powód otrzymał od kanclerza (...) A. B. polecenie przygotowania określonych dokumentów dla byłego Rektora G. C.. Powód polecił przygotować te dokumenty M. P. (2). M. P. przygotowała te dokumenty i poinformowała o tym Rektora. Prof. J. R.H. zamknęła dokumenty w opieczętowanej kopercie w szafie pancernej i zakazała powodowi przekazywania jakichkolwiek dokumentów innym osobom. Po tym zdarzeniu powód źle się poczuł, w wyniku zdenerwowania rozbolała go głowa. Umówił się do lekarza psychiatry i otrzymał zwolnienie lekarskie, na którym przebywał do daty wręczenia wypowiedzenia.

Pozwana dowiedziała się od kwestora M. P., że przygotowuje dokumenty dla byłego Rektora 2-3 dni przed ich przekazaniem powodowi. Prof. J. R.H. miała wówczas inaugurację i dopiero po 2-3 dniach zorientowała się, że „coś dzieje się za jej plecami”.

W dniu 3 października 2012 r. były Rektor prof. C. wysłał wyjaśnienia dot. projekty wystąpienia pokontrolnego do Ministerstwa. W piśmie z dnia 16 października 2012 r. otrzymał odpowiedź z Biura Audytu Wewnętrznego i Kontroli M K i DN.

W trakcie kontroli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ujawniono, że protokoły Senatu były ogólnikowe, były rozbieżności pomiędzy treścią protokołu a osobami, które udzielały informacji o przebiegu Senatu.

Jednomiesięczne wynagrodzenie powoda obliczone jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy wynosiło 10398,40 zł.

Na miejsce powoda nie zatrudniono innego pracownika. Stanowisko z-cy kanclerza zostało zlikwidowane.

W ocenie Sądu Rejonowego zeznania świadków odnośnie głosowania nagrody dla Rektora na Senacie w marcu 2011 r., są niespójne i trudno dać wiarę jednej czy drugiej grupie świadków. Sąd wskazał, iż wprawdzie Z. P. zaprzecza, jakoby wnioskował o nagrodę dla Rektora na tym Senacie, jednakże z uwagi na upływ czasu w pamięci świadka mogą zatrzeć się niektóre zdarzenia. Dla przykładu - jak podkreślił Sąd I instancji - świadek A. C. był przekonany, że nie zapytał na Senacie w dniu 21 lutego 2012 r. o nagrody z okazji Dnia (...) Narodowej. Taką też informację przekazał E. P., która sporządzała wystąpienie pokontrolne. Jednak przesłuchana w charakterze pozwanej prof. J. R.H. uczciwie przyznała, że tak właśnie było sformułowane pytanie świadka. W ocenie Sądu kwestia głosowania na Senacie nagrody dla Rektora w marcu 2011 r., a zatem niespełna 3 miesiące po przyznaniu wcześniejszej nagrody jest wątpliwa. Ostatecznie jednak Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że bez znaczenia dla rozpoznania sprawy jest okoliczność czy w dniu 10 marca 2011 r. na Senacie była podniesiona kwestia nagrody dla Rektora, czy też protokół w tym względzie zawiera nieprawdę. Powód nie był członkiem Senatu, a udział w nim brał jedynie z głosem doradczym. Powód był związany treścią pisemnego protokołu Senatu. W tym zakresie materiał dowodowy Sąd pominął i rozważył charakter podpisu powoda pod dokumentem „wartość składnika płacowego”.

Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom powoda, że prof. P. złożył podpis na dokumencie „wartość składnika płacowego” w dacie powstania tegoż dokumentu, tj. w grudniu 2011 r. Za wiarygodne w tym względzie Sąd uznał zeznania Prof. Z. P., który kategorycznie zeznał, że dokument ten podpisał z początkiem marca 2011 r. tezę tę potwierdzaj również zeznania J. W., który drukował ten dokument. W ocenie Sądu powód postanowił uzupełnić dokumentację po obradach Senatu z lutego 2012 r., na którym padały pytania o nagrody wypłacane osobom zarządzającym Uczelnią. Sąd przyjął, iż widocznie powód uznał, że osoba która była współinicjatorem wypłaty nagród dla Rektora, powinna podpisać się na dokumencie płacowym na dowód tego, że brała udział w tym procesie.

Sąd nie dał również wiary zeznaniom M. P., że dokument o nazwie „wartość składnika płacowego” był podstawą do sporządzenia listy płac. Wskazał, iż świadek nie był pewien czy przy wypłacie nagrody w grudniu 2010 r. taki dokument został sporządzony (pozwany nie złoży go do akt). Ponadto z zeznań świadka wynika, że przed podpisaniem listy płac dot. nagrody w kwocie 30 000 zł. zapytała czy jest uchwała Senatu w tym względzie i uzyskała zapewnienie, że jest od A. B.. Dokument „wartość składnika płacowego” nie był zatem dla kwestora wystarczającą podstawą do wypłaty nagrody.

Jako spóźniony Sąd Rejonowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z rodzaju dokumentów, jakie powód miał uzyskać od świadka M. P. celem przekazania byłemu Rektorowi. Podniósł, iż nie było przeszkód, aby wniosek został zgłoszony przy odpowiedzi na pozew. Wówczas strona powodowa miałaby możliwość ustosunkowania się do tych dokumentów, zajęcia stanowiska, złożenia ewentualnych przeciwdowodów. W ocenie Sądu narusza zasady procedury próba okazania tych dokumentów świadkowi w toku jego przesłuchania, w sytuacji gdy ani Sąd, ani strona przeciwna nie dysponuje ich odpisem. Sąd uznał, iż procedowanie nad tymi dokumentami na skutek wniosku zgłoszonego dopiero na rozprawie w dniu 21 kwietnia 2014 r. przedłużyłoby postępowanie, bowiem wiązałoby się z koniecznością ponownego przesłuchania świadka M. P., ewentualnie G. C. na te okoliczności.

W oparciu o tak ustalony, stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Sąd podniósł, iż zgodnie z art. 32 par. 1 pkt. 3 k. p. każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na czas nie określony. Stosownie zaś do treści art. 30 par. 3 i 4 k. p. oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie. W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nie określony powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.

Sąd meriti zważył, iż ostatecznie pozwana sprecyzowała zarzuty na rozprawie z dnia 31 października 2013 r., k. 262. Według strony pozwanej były Rektor (...) otrzymał dwie nagrody (o czym prof. J. R.H. dowiedziała się dopiero w toku sporu) – pierwszą w grudniu 2010 r. w kwocie 25 000 zł., drugą w grudniu 2011 r. w kwocie 30 000 zł. Natomiast zarzuty postawione powodowi w wypowiedzeniu dotyczą nagrody wypłaconej w grudniu 2011 r., co do której brak było podstawy faktycznej i prawnej. Sąd Rejonowy wskazał, iż pismo do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 29 listopada 2010 r. oraz odpowiedź z dnia 6 grudnia 2010 r. dotyczyły nagrody przyznanej w grudniu 2010 r. w kwocie 25 000 zł.

Odnosząc się do sformułowanych w wypowiedzeniu przyczyn Sąd I instancji stwierdził, że z dokonanych ustaleń nie wynika, jakoby powód podjął czynność prawną – przyznał nagrodę Rektorowi uczelni. Podkreślił, iż działanie powoda ograniczyło się do sprawdzenia czy w budżecie uczelni mieszczą się środki na ewentualne przyznanie nagrody Rektorowi, natomiast ewentualną podstawą prawną przyznania nagrody w grudniu 2012 r. mogła być uchwała Senatu, jaka miała zapaść w dniu 10 marca 2011 r. Sąd uznał, iż z pewnością nie jest nią dokument o nazwie „wartość składnika płacowego”, ani też lista płac, bowiem dokumenty te nie zawierają jakichkolwiek oświadczeń woli, a te są niezbędnym elementem podjęcia czynności prawnej. Nadto podkreślił, iż przed podpisaniem listy płac kwestor M. P. upewniała się czy jest uchwała Senatu w przedmiocie wypłaty nagrody, co świadczy o tym, że sporny dokument o nazwie „wartość składnika płacowego’ nie stanowił merytorycznej podstawy wypłaty.

Na podstawie dokonanych ustaleń Sąd Rejonowy zważył, że powód jest jedyną osobą, która do dnia wyrokowania poniosła konsekwencje ewentualnie nienależnie pobranej przez Rektora nagrody. W ocenie Sądu pozwany do niewłaściwej osoby skierował swoje zarzuty, gdyż ich adresatem powinien być sam beneficjent nagrody, tj. uprzednio urzędujący Rektor (...) prof. G. C.. Taki tok rozumowania obrał również Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych, który wszczął postępowanie wyjaśniające w stosunku do prof. C. oraz zawnioskował o ukaranie tej osoby w związku z wydatkiem ze środków finansowych (...) nagrody dla Rektora w kwocie 30 000 zł. Powodowi zaś nie postawiono zarzutów w trybie ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie finansów publicznych. (postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, wniosek o ukaranie, k. 430 -439) W ocenie Sądu I instancji, gdyby chodziło o nagrodę dla szeregowego pracownika uczelni, to właściwym było by rozpatrywanie odpowiedzialności osób, które uczestniczyły w procesie jej wypłaty. W tej jednak sprawie chodzi o wypłatę nagrody dla osoby zajmującej najwyższe stanowisko na uczelni, której pracowniczemu podporządkowaniu podlegał powód oraz inni pracownicy, którzy podpisywali dokumenty będące formalną (a nie merytoryczną) podstawą wypłaty. Sąd zaznaczył, iż nie bez znaczenia pozostaje również kwestia treści pisma z dnia 6 grudnia 2010 r., które w ocenie Sądu mogło wywołać u osoby nie posiadającej wykształcenia prawniczego, wrażenie działania zgodnego z obowiązującym prawem. Formalnie istnieje dokument – uchwała senatu z dnia 10 marca 2011 r. o wypłacie nagrody Rektorowi. Sąd Rejonowy podniósł, iż nawet gdyby przyjąć, że dokument ten sfałszowano, brak jest podstaw do przypisania powodowi wiedzy i odpowiedzialności za ten czyn. Nadto Sąd podkreślił, iż powód nie miał żadnego interesu w wypłacie Rektorowi nagrody, zaś z racji zajmowanej funkcji został zaangażowany w ten proces. Natomiast inicjatywa wypłaty nagród dla Rektora wyszła od samego Rektora oraz Prorektora Z. P.. Powód miał w ocenie Sądu uprawnienie do podpisania dokumentu „wartość składnika płacowego” oraz listy płac jako dowodu, że Akademia dysponuje środkami na wypłatę nagrody dla Rektora. Powód nie był osobą odpowiedzialną za analizę prawną przepisów dotyczących wypłaty nagród dla Rektora. Sąd zważył, iż po Senacie z dnia 21 lutego 2012 r., na którym padały pytania o nagrody powód postanowił uzupełnić dokumentację i poprosił prorektora P. o podpisanie dokumentu płacowego, jako inicjatora wypłaty nagrody dla Rektora, niemniej jednak uznał, iż okoliczności tej nie można przypisywać nadmiernego znaczenia, skoro Z. P. ostatecznie złożył swój podpis na spornym dokumencie „wartość składnika płacowego”. Sąd zaznaczył, iż w wypłacie nagrody dla Rektora uczestniczyli także inni pracownicy uczelni, m. in. kwestor, w stosunku do których pozwana nie wyciągnęła jakichkolwiek konsekwencji. O pozorności tej przyczyny wypowiedzenia w ocenie Sądu świadczy również okoliczność, że dopiero w toku procesu pozwana zadała sobie trud analizy dokumentów dotyczących wypłaty nagród dla byłego Rektora, co skutkowało złożeniem stosownego oświadczenia na rozprawie w dniu 31 października 2013 r., k. 262. Natomiast dokonując wypowiedzenia pozwana oparła się tylko na wystąpieniu pokontrolnym z dnia 17 października 2012 r. (pogłębiając zarzuty tam zwarte), które nie stało się jednak podstawą sformułowania przeciwko powodowi zarzutu naruszenia dyscypliny finansów publicznych.

Sąd wskazał, iż wręczenie wypowiedzenia poprzedzało zdarzenie odpisane w pkt. 2 wypowiedzenia (rozdzielone czasowo zwolnieniem lekarskim powoda), a mianowicie przekazanie przez powoda dokumentów uczelni byłemu Rektorowi a obecnemu nauczycielowi akademickiemu, członkowi Senatu. Dokumenty te zostały wygenerowane z systemu przez kwestora, nie były to zatem oryginały dokumentów finansowych. W ocenie Sądu trudno także przyjąć, że osoba byłego Rektora, a obecnego pracownika naukowego i członka Senatu, jest osobą nieuprawnioną do wglądu w dokumentację finansową Uczelni. Sąd zważył, iż nie było wątpliwości, że dokumenty te miały służyć do złożenia wyjaśnień do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w związku z treścią wystąpienia pokontrolnego, który to organ nie jest osobą nieupoważnioną do zapoznania się z nimi.

W ocenie Sądu I instancji nie jest prawdą również, że pozwana na skutek tej okoliczności utraciła do powoda zaufanie, bowiem utrata zaufania miała miejsce już wcześniej, wraz z objęciem przez prof. J. R.H. funkcji Rektora (...) z dniem 1 września 2012 r. Wówczas pozwana cofnęła powodowi wszelkie pełnomocnictwa, co świadczy o braku zaufania do powoda.

Sąd przyjął, iż istota niniejszej sprawy tkwi w braku porozumienia pomiędzy byłym a obecnym Rektorem (...). O wzajemnej niechęci na tle zawodowym świadczą obszerne zeznania prof. J. R.H. oraz prof. G. C.. Zdaniem Sądu konflikt ten skutkował negatywną atmosferą wśród pracowników obejmujących najwyższe stanowiska na Uczelni. Sąd uznał, iż pozwana dążyła do wyeliminowania pracowników z najbliższego otoczenia byłego Rektora, o czym świadczy choćby zwolnienie sekretarki w pierwszych godzinach urzędowania i powyższe stanowiło prawdziwą przyczynę zwolnienia powoda. Wskazał, iż pozwana w swoich wyjaśnieniach dała temu wyraz wprost mówiąc o działaniach za swoimi plecami. W ocenie Sądu, gdyby relacje pomiędzy nowym a poprzednim rektorem układały się prawidłowo (na to powód nie miał żadnego wpływu), to nie doszłoby do sytuacji z dnia 3 października 2012 r., gdyż pozwana przyznała, że gdyby były Rektor zachował drogę służbową i poprosił obecnego rektora o wydanie dokumentów, prawdopodobnie uzyskałby na to zgodę. Powód nie może zaś ponosić konsekwencji za pozostawanie w konflikcie tych osób. Zdaniem Sądu powód był uprawniony polecić kwestorowi sporządzenie dokumentów na prośbę prof. C., jako że tylko kwestor miał uprawnienia do ich wygenerowania. Jednocześnie Sąd zaznaczył, iż trudno przyjąć, aby M. P. poczuła się tym poleceniem bezwzględnie związana, co sugeruje treść wypowiedzenia (żądanie przygotowania i przekazania). Kwestor nie był w strukturze pozwanego podwładnym zastępcy kanclerza, zatem polecenie powoda zdaniem Sądu, należy raczej traktować jako przekazanie prośby byłego Rektora. W dyspozycji powoda nie były jakiekolwiek sankcje, którymi mógłby wyegzekwować sporne dokumenty. Sąd przyjął, iż gdyby kwestor miała wątpliwości co to możliwości przekazania dokumentów, to mogła przecież zapytać obecnego Rektora o zasadność prośby powoda. Jeśli polecenie powoda było bezprawne, jak twierdzi się w wypowiedzeniu, to raczej kwestor dostrzegłby tę okoliczność i nie podjął przygotowywania tych dokumentów. Nadto Sąd przyjął, iż kwestor był również zainteresowany w korzystnym dla byłego Rektora wyjaśnieniu sprawy nagród (a tym samym przygotowaniem dokumentów), bowiem podpisywał dokumenty płacowe dot. ich wypłaty. Powód nie musiał informować prof. J. R.H. o prośbie byłego Rektora. Nie była ona tajemnicą. W konsekwencji w ocenie Sądu Rejonowego, gdyby we wrześniu 2012 r. na Uczelni panowały normalne relacje pracownicze, a nowy Rektor codziennie kontaktował się z bezpośrednio podległymi pracownikami, od których biurek dzieliły ją metry, prawdopodobnie kwestia przygotowywania spornych dokumentów byłaby od razu znana nowemu Rektorowi. Jednocześnie Sąd wziął pod uwagę fakt, iż ostatecznie prof. J. R.H. dowiedziała się o przygotowywaniu takich dokumentów od M. P., zanim zostały one wydane prof. C., jednakże informację tę początkowo zignorowała zajęta inauguracją roku. Wobec powyższego Sąd uznał, iż zdarzenie z dnia 3 października 2013 r. zostało wykorzystane jako pretekst do pozbycia się pracownika z ekipy byłego Rektora, z którym pozostawała w konflikcie. Dołożono zarzut z wystąpienia pokontrolnego z dnia 17 października 2012 r., pogłębiając go o nadanie działaniu powoda znamion czynności prawnej (wystąpieniu pokontrolnym nie ma o tym mowy, jest mowa, że wysokość nagrody ustalił prorektor w konsultacji z z-cą kanclerza). Sąd przyjął, iż pozwana nie zwolniła M. P., bowiem ta okazała lojalność do nowego przełożonego, zaś powód tego nie uczynił, a zatem musiał odejść. Powiedziała o tym wprost Rektor (...) prof. J. R.H. słowami: „chodzi o szacunek, lojalność w stosunku do mojej osoby” (k. 402). Takich faktów nie zawiera jednak pismo o wypowiedzeniu umowy o pracę, a w ocenie Sądu to one legły u podstaw wypowiedzenia umowy o pracę powodowi. Wskazaną w piśmie z dnia 2 kwietnia 2012 r. przyczynę wypowiedzenia należy zatem uznać za pozorną i nieprawdziwą. Za znamienne Sąd uznał także słowa prof. J. R.H. wypowiedziane w toku zeznań na rozprawie w dniu 24 czerwca 2014 r., k. 402: „po 2,3 dniach zorientowałam się z jakiej racji ktoś coś takiego robi, wydaje polecenia. Wydałam sekretarce polecenie, aby powód natychmiast do mnie przyszedł. Była to moja spontaniczna reakcja”. W ocenie Sądu trudno zatem przyjąć, że sporne wypowiedzenie umowy o pracę było wynikiem rzeczowej, obiektywnej analizy działania powoda w kontekście całokształtu wykonywania przez niego obowiązków pracowniczych w toku długoletniego zatrudnienia w Akademii (...) w Ł..

Powołując się na treść art. 45 par. 1 k. p. Sąd podniósł, iż w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Sąd uznał, iż przesłanki powyższego przepisu zostały spełnione, a zatem należało zasądzić na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia (art. 47 (2) k. p.), którego wysokość nie była pomiędzy stronami przedmiotem sporu.

O odsetkach Sad orzekł na podstawie art. 481 par. 1 i 2 k. p. c. w związku z art. 300 k. p. Na podstawie art. 477 2§1 k. p. c. Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie nie przekraczającym jednomiesięcznego wynagrodzenia powódki.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k. p. c. w związku z par. 2 ust. 1 i 2, par. 12 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) wskazując, iż nakład pracy pełnomocnika powoda był znaczny, co uzasadnia przyznanie czterokrotnej stawki minimalnej.

Stosownie do treści art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. z 2010 roku, nr 90, po.594 ze zm.) Sąd zaznaczył, iż w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy o roszczenia pracownika wydatki obciążające pracownika ponosi tymczasowo Skarb Państwa. Sąd pracy w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113, z tym że obciążenie pracownika tymi wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych. Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 13 w związku z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r.., Nr 167, poz. 1398 ze zm.) obciążył pozwanego opłatą w wysokości 5 % wartości zasądzonego roszczenia.

Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył pełnomocnik strony pozwanej.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisu art. 45 kp przez błędną jego wykładnię, a mianowicie poprzez przyjęcie, iż wypowiedzenie umowy było nieuzasadnione, bowiem przyczyna wypowiedzenia umowy była nieprawdziwa i pozorna, mimo dowodów wskazujących na fakt przekroczenia kompetencji przez powoda w sferze wykonania czynności z zakresu tzw. kontroli wstępnej należących do wyłącznych kompetencji kwestora oraz jego inicjującego i czynnego udziału w przyznaniu tejże nagrody, które nastąpiło z pogwałceniem przepisów prawa i w niejasnych okolicznościach

2. sprzeczność oceny dowodów z treścią zabranego w sprawie materiału:

- co do wagi i roli dokumentu ,,wartość składnika płacowego” sporządzonego na polecenie powoda, w procesie przyznania i wypłaty nagrody

- co do uznania, iż dokumenty dotyczące przygotowania odpowiedzi na wynik kontroli, były przekazane osobie uprawnionej mimo, iż z zeznań powoda, jak i ustaleń Sądu wynika, iż powód dokumenty te przekazał asystentowi prof. C.

3. naruszenie art. 233 k.p.c. i 328 k.p.c. poprzez

- całkowite pominięcie w uzasadnieniu wyroku oceny dowodów świadczących o utrwalonej, w czasie kadencji poprzedniego rektora (...), praktyki zastępowania dokumentów merytorycznych dokumentem „wartość składnika płacowego” które stanowiły podstawę do sporządzania listy płac; oceny stanowiska strony pozwanej w przedmiocie przekroczenia kompetencji przez powoda

- przyjęcie, iż powód sporządzając dokument „wartość składnika płacowego” działał w ramach swoich kompetencji

- przyjęcie, iż podstawą do przyznania nagrody była uchwała senatu, o którą zapytała M. P., kwestor przed podpisaniem listy płac - przy jednoczesnym ustaleniu, iż istnieją poważne wątpliwości, czy istotnie kwestia ta była w ogóle przedstawiona na posiedzeniu senatu w dniu 10. 03. 2011 r.

4. naruszenie art. art. 217, 232 i 359 k.p.c. po przez odmowę uwzględnienia wniosku dowodowego oraz odmowę uchylenia postanowienia w tym przedmiocie, mimo zmiany okoliczności o których mowa w art. 359 k.p.c., co uniemożliwiło stronie pozwanej udowodnienie zarzutu utraty zaufania w części dotyczącej charakteru dokumentów, jakie powód przekazał asystentowi prof. C. i protokołu rozprawy z dnia 21.01.2014 r.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa lub przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Nadto wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie w dniu 21.01.2014 r. i przeprowadzenie dowodu z dokumentów na okoliczność, iż dokumenty przekazane przez powoda osobie nieuprawnionej zawierały dane prawem chronione.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji strony pozwanej, zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za II instancję oraz oddalenie wniosków dowodowych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 września 2015 r. pełnomocnik strony pozwanej cofnął wniosek o przeprowadzenie postępowania dowodowego, jednocześnie podtrzymując wniosek dot. postanowienia Sądu I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, choć nie wszystkie jej zarzuty okazały się zasadne.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego nie jest w pełni prawidłowa. Zarzuty skarżącego obnażają fragmentaryczną i wybiórczą ocenę części materii sprawy. Taka zaś, nie może dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń i zgodnie z dyrektywą art. 233 § 1 k.p.c. nie może się ostać. Powyższe w konsekwencji skutkowało też naruszeniem norm prawa materialnego i rzutowało na wynik rozstrzygnięcia.

Mając na uwadze zarzuty apelacji, na gruncie rozpatrywanego przypadku nie sposób przyjąć, iż wszystkie podane powodowi przyczyny wypowiedzenia były nierzeczywiste, a tym samym nie uzasadniały rozwiązania stosunku pracy.

Analizę prawidłowości zaskarżonego orzeczenia rozpocząć należy od stwierdzenia, że rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem jest zwykłym sposobem zakończenia umowy między pracownikiem i pracodawcą, a przyczyna, z powodu której następuje wypowiedzenie nie musi mieć szczególnej doniosłości (vide wyrok SN z dnia 6 grudnia 2001 roku w sprawie I PKN 715/00 Pr.Pracy 2002/10/34). Ponadto w wyroku z dnia 3 sierpnia 2007 roku w sprawie I PK 79/07 (M.P.Pr 2007 nr 12 poz. 651) Sąd Najwyższy wskazał, iż przyczyny wypowiedzenia nie muszą charakteryzować się znaczną wagą ani powodować szkód po stronie pracodawcy. Nie jest też wymagane udowodnienie zawinionego działania pracownika. Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę musi być konkretna i rzeczywista. Nie musi jednak mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy (vide wyrok SN z dnia 4 grudnia 1997 roku w sprawie I PKN 419/97 (OSNP 1998 nr 20 poz.598). Tak więc wystarczy, aby przyczyna wypowiedzenia była prawdziwa i konkretna, a w efekcie uzasadniona, nie zaś, zawiniona przez pracownika. W konsekwencji wypowiedzenie umowy o pracę jest nieuzasadnione, gdy przyczyna ta okazała się pozorna (fikcyjna, nierzeczywista, nieprawdziwa, nieistniejąca) i z tego właśnie względu nieuzasadniająca wypowiedzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2015 r. II PK 62/14 LEX nr 1656491).

Jednocześnie podkreślić należy, iż pracodawca może wskazać kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, w tym przyczyny dotyczące pracownika i inne niedotyczące pracownika (dotyczące pracodawcy), a wypowiedzenie jest uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn jest usprawiedliwiona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r. I PK 61/05 OSNP 2006/17-18/265, M.P.Pr. (...))

W oświadczeniu z dnia 2 kwietnia 2013 roku wskazano dwie przyczyny rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem: 1. wychodzenie poza kompetencje kanclerza i podpisywanie dokumentów w zakresie przekraczającym granice upoważnienia, tj. podjęcie czynności prawnych dotyczących przyznania dodatkowego wynagrodzenia – nagrody dla rektora, co wynika z wystąpienia pokontrolnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz 2. utratę zaufania spowodowana bezprawnym wydaniem przez powoda polecenia kwestorowi (...) w Ł. i zażądanie przygotowania i przekazania, bez wiedzy i zgody pracodawcy oryginałów dokumentów finansowych w celu doręczenia osobie nieuprawnionej do dysponowania nimi.

Jedynie w zakresie pierwszej wskazanej przez stronę pozwaną przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym przyczyna ta jest nierzeczywista. Istotnie z dokonanych ustaleń faktycznych nie wynika, aby powód - przekraczając swoje kompetencje - podjął czynność prawną, na mocy której przyznano nagrodę dla Rektora. Jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy, podstawą przyznania nagrody mogła być wyłącznie uchwała Senatu, nie zaś jak podnosi skarżący lista płac, czy też dokument dotyczący „wartości składnika płacowego”. Należy bowiem zauważyć - co zresztą przyznaje również sam skarżący - iż w oparciu listy płac oraz dokument przedstawiający wartość składnika płacowego, dokonuje się jedynie wypłaty nagród, co nie jest równoznaczne z podjęciem decyzji w przedmiocie przyznania, czy też odmowy przyznania dodatkowego wynagrodzenia. Powyższe dokumenty stanowią wyłącznie podstawę do wypłaty nagrody, która została już przyznana. Jednocześnie z całokształtu zebranego w sprawie materiału wynika, iż przyznanie nagrody dla Rektora nastąpiło w oparciu o wniosek Prorektora, poddany głosowaniu na posiedzeniu Senatu Akademii w dniu 10 marca 2011 r., który pozytywnie zaopiniował propozycję przyznania świadczenia. Powyższe potwierdzają zarówno wystąpienie pokontrolne Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (k. 17, 20), odpowiedź Rektora Akademii (...) skierowana do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (k. 78), jak również protokół z posiedzenia Senatu z dnia 10 marca 2011 r. (k. 86). Wprawdzie nie bez znaczenia pozostaje podnoszona w trakcie postępowania wątpliwość, czy na posiedzeniu Senatu w dniu 10 marca 2011 r. kwestia przyznania nagrody była w ogóle rozpoznawana. Niemniej jednak bezopornym jest, iż protokół nie został skutecznie zakwestionowany, a zatem obowiązuje i przyjąć należy, że w tym względzie zawiera prawdę.

Nadto istotnym jest, iż również sama inicjatywa wypłaty nagrody nie pochodziła od powoda. Nie sposób pominąć faktu, iż to Prorektor w piśmie z dnia 29 listopada 2010 r., zwrócił się z przedmiotową prośbą do Ministra. Natomiast, działanie powoda sprowadzało się jedynie do sprawdzenia, czy Akademia dysponuje środkami na ewentualne przyznanie nagrody dla Rektora i niewątpliwie w tym celu powód zlecił sporządzenie określonych dokumentów. Wobec powyższego, przyjąć należało za Sądem I instancji, iż wskazana przyczyna była nieprawdziwa i nie uzasadniała wypowiedzenia umowy o pracę.

Nie można natomiast podzielić rozważań Sądu pierwszej instancji, co do oceny drugiej z przyczyn wypowiedzenia tj. utraty zaufania do powoda spowodowanej bezprawnym wydaniem przez niego polecenia kwestorowi (...) w Ł. i zażądaniem przygotowania i przekazania, bez wiedzy i zgody pracodawcy, oryginałów dokumentów finansowych w celu doręczenia osobie nieuprawnionej do dysponowania nimi.

W ocenie Sądu II instancji w kontekście wszystkich okoliczności faktycznych sprawy uznać należało, iż twierdzenia pozwanego co do uzasadnionej utraty przez niego zaufania do powoda jako pracownika, były ze wszech miar uprawnione. W niniejszej sprawie bezspornym pozostawał fakt, iż powód przekazał przygotowane przez kwestora - na jego polecenie - dokumenty Akademii, asystentowi prof. G. C.. Powyższa okoliczność nie była bowiem kwestionowana przez strony, co więcej w toku postępowania została potwierdzona przez samego powoda (k. 368, 398). Tymczasem nie ulega wątpliwości, iż takie zachowanie powoda mogło spowodować utratę zaufania pracodawcy do pracownika. Przede wszystkim wskazać należy, iż powód nie mógł wydać kwestorowi wiążącego polecenia przygotowania jakichkolwiek dokumentów. Z regulaminu organizacyjnego Akademii (...) wynika wprost, iż Kwestor w strukturze organizacyjnej zajmuje stanowisko równorzędne ze stanowiskiem powoda tj. Zastępcy Kanclerza i podlega bezpośrednio Kanclerzowi. Tym samym wydane przez powoda polecenie było nieuprawnione i przekraczało zakres jego uprawnień. Pomimo to powód zwrócił się do kwestora słowami „Pani M. proszę przygotować…) (k 299), co kwestor odebrała jako polecenie, gdyż powód był jej przedstawiony, jako osoba, które zatwierdza to , co ona robi. Tym samym również powód miał pełną świadomość, że wydane w ten sposób polecenie nie będzie potraktowane jedynie jako prośba.

Nadto nie sposób przyznać, iż były Rektor, czy też jego asystent byli uprawnieni do wglądu w dokumentację Uczelni. Wprawdzie niewątpliwym jest, iż przekazane przez powoda dokumenty miały posłużyć byłemu Rektorowi do złożenia wyjaśnień, w odpowiedzi na pismo Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotyczące wystąpień pokontrolnych, w którym wskazano, iż przyznana mu nagroda pozostaje w sprzeczności z obowiązującymi przepisami rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednakże podnieść należy, iż jedyną osobą upoważnioną do udzielenia odpowiedzi w imieniu Akademii na wystąpienie Ministra, a tym samym do przekazania dokumentów będących podstawą przyznania nagrody, był obecny Rektor, jako osoba kierująca działalnością Akademii. Zatem wyłącznie rektor J. R.H. była uprawniona, a zarazem obowiązana do udzielenia wszelkich informacji dotyczących przyznania nagrody finansowej Rektorowi Akademii w 2011 roku i udostępnienia dokumentacji w tym zakresie. Natomiast prof. C. uprzednio zajmujący stanowisko Rektora, mógł jedynie we własnym imieniu ustosunkować się do wystąpienia Ministra i w żadnym razie nie można przyjąć, iż był osobą uprawnioną do dysponowania dokumentacją finansową Uczelni.

Poza tym, wbrew twierdzeniom strony powodowej, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można przyjąć, że były to dokumenty ogólnie dostępne i „niewrażliwe”. Wniosek pełnomocnika pozwanego w zakresie złożenia tych dokumentów, został prawidłowo oddalony jako spóźniony. Co znamienne strona powodowa również nigdy nie złożyła, ani nie wnosiła o złożenie wskazanych dokumentów, które przecież miały być dołączone do pisma byłego Rektora do Ministerstwa. Mimo to, na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego możliwym było ustalenie, jakiego rodzaju są to dokumenty i czego dotyczą. I tak świadek M. P. w zeznaniach złożonych w toku postępowania wskazała, iż na polecenie powoda przygotowała dokumenty, które miał wykazywać z jakich źródeł pochodziła nagroda dla Rektora. Dotyczyły one podsumowania za rok 2011, zawierały wynagrodzenia osobowe poszczególnych wydziałów, stanowisk oraz imienne wypłaty tych osób, a także limit funduszu płac. Świadek zaznaczył, iż dokumenty zawierały imiona i nazwiska pracowników, dane osobowe, dane o wysokości zarobków, na podstawie czego można było wnioskować o wysokości zarobków poszczególnych pracowników ( k. 299, 300). Również z notatki służbowej sporządzonej przez Rektor J. R.H. wynika wprost, iż polecenie powoda dotyczyło przygotowania i przekazania oryginałów poufnych dokumentów finansowych. Nadto powyższe oświadczenie zawiera szczegółowy spis przedmiotowych dokumentów (k. 24). W tych okolicznościach nie ulega wątpliwości, iż prawidłowo oceniony materiał dowodowy potwierdza, że dokumenty przekazane przez powoda zawierały informacje finansowe Akademii oraz dane pracowników, podlegające ochronie danych osobowych i z uwagi na poufny charakter, zabronionym było przekazywanie ich osobie nieuprawnionej do ich posiadania i dysponowania nimi. W ocenie Sądu Okręgowego niedopuszczalnym było również, aby powód w jakimkolwiek celu wchodził w ich posiadanie bez wiedzy i zgody urzędującego Rektora, o czym powód zajmujący tak ważne stanowisko przez długi czas, winien doskonale wiedzieć .

Tym samym wydanie przez powoda polecenia przygotowania poufnych dokumentów Akademii oraz ich przekazanie asystentowi byłego zwierzchnika, bez zgody i wiedzy obecnego Rektora, uzasadniało utratę zaufania przez pracodawcę.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej oraz nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń. Nie tyle istotna jest sama utrata zaufania pracodawcy do pracownika, co przyczyny, które ją spowodowały. Inaczej mówiąc, jeżeli przyczyny utraty zaufania do pracownika są prawdziwe, obiektywne i racjonalne, to mogą uzasadniać wypowiedzenie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2009 r. II PK 251/08 LEX nr 707875). Pracodawca może utracić zaufanie nie tylko wówczas, gdy zasadnie przypisuje mu winę w niedopełnieniu obowiązków, lecz także gdy jego zachowanie jest obiektywnie nieprawidłowe, budzące wątpliwości co do rzetelności postępowania, nawet gdy nie dochodzi do naruszenia obowiązków pracowniczych (vide wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1997 r., I PKN 385/97, OSNAPiUS 1998 nr 18, poz. 538, z dnia 10 sierpnia 2000 r., I PKN 1/00, OSNAPiUS 2002 nr 5, poz. 112, z dnia 31 maja 2001 r., I PKN 441/00, OSNP 2003 nr 7, poz. 176 i z dnia 5 marca 1999 r., I PKN 623/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 353).

Utrata zaufania pracodawcy do pracownika zajmującego kierownicze stanowisko uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę nawet wtedy, gdy nie można pracownikowi przypisać winy w określonym zachowaniu, jednakże obiektywnie nosi ono cechy naruszenia obowiązków pracowniczych w zakresie dbałości o dobro lub mienie pracodawcy (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.) (zob. wyrok SN z 10.8.2000 r., I PKN 1/00, OSNP Nr 5/2002, p. oz. 112). Zatem w stosunku do osób zajmujących stanowiska pracy wysoko usytuowane w strukturze organizacyjnej zakładu pracy albo stanowiska zaliczane do kategorii kierowniczych, zaufanie nabiera szczególnego znaczenia. Element zaufania pracodawcy do pracownika zatrudnionego na stanowisku kierowniczym posiada pierwszoplanowe znaczenie dla procesu organizacji i realizacji działalności prawie każdego pracodawcy. Zaufanie (jak też utrata zaufania) może być określone jako stan wyrażający się przekonaniem o możliwości polegania na kimś. Jednocześnie utrata zaufania, do której może dojść na sutek przeróżnych zdarzeń (oficjalnych i nieoficjalnych), paraliżuje działalność pracodawcy. Oczywistym jest zatem, iż prawidłowe funkcjonowanie zakładu pracy - odpowiednio w rozpoznawanym przypadku Akademii - wymaga stałej współpracy osób piastujących takie stanowiska z pracodawcą, zaś lojalność staje się jedną z najistotniejszych cech tej współpracy. Tym samym nie sposób zrozumieć zarzutu Sądu, że obecna Rektor była oburzona z powodu braku lojalności powoda w tej całej sytuacji.

Nie może się również ostać stwierdzenie Sądu I instancji, że utrata zaufania do powoda nastąpiła wcześniej, skoro został on pozbawiony szeregu pełnomocnictw przez nowego Rektora. Należy zauważyć, że powyższe nie spowodowało jednak rozwiązania z powodem umowy o pracę. Natomiast powoływana jako druga przyczyna wypowiedzenia sytuacja, niewątpliwie mogła pogłębić utratę zaufania, a skoro w związku z tą sytuacją były podstawy do utraty zaufania do powoda zajmującego kierownicze stanowisko w Akademii, to jest wystarczające do uznania, że wypowiedzenie dokonane powodowi było zasadne.

Wobec powyższego w kontekście niewłaściwego zachowania powoda oraz charakteru zajmowanego przez niego stanowiska, w ocenie Sądu Okręgowego podana w wypowiedzeniu przyczyna utraty zaufania była prawdziwa i obiektywna. W konsekwencji przyjąć należało, iż zarzut utraty zaufania ze strony przełożonego był w pełni uzasadniony i prowadzi do uznania, że dokonane wypowiedzenie, nawet przy niewykazaniu prawdziwości pozostałych przyczyn wypowiedzenia, jest uzasadnione tylko na podstawie zarzutu utraty zaufania.

Natomiast bez wpływu na powyższą ocenę pozostawały apelacyjne zarzuty wskazujące na bezzasadne oddalenie przez Sąd Rejonowy na rozprawie w dniu 21 stycznia 2014 r. wniosków dowodowych pełnomocnika pozwanego. Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż strona pozwana została zobligowana do odniesienia się do twierdzeń powoda w terminie 14 dni oraz należycie pouczona o treści art. 162, 207, 217, 229, 230 k.p.c. (k.2). Z powyższego zobowiązania strona reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w pełni się nie wywiązała i pomijając jego treść oraz lekceważąc zastrzeżony w nim rygor, zgłaszała kolejne wnioski dowodowe tj. o dopuszczenie dowodu z rodzaju dokumentów, jakie powód miał uzyskać i przekazać byłemu Rektorowi.

Tymczasem w myśl art. 217. § 1- 3 kpc strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione.

Ponadto art. 207 § 6 kpc stanowi, iż sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo, że występują inne wyjątkowe okoliczności.

W świetle powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego wskazany dowód został więc słusznie przez Sąd pominięty, bowiem pozwany bezwzględnie naruszył terminy do jego zgłoszenia. Tym samym, okoliczności podnoszone w tym zakresie w apelacji nie mogły przynieść spodziewanego przez stronę skarżącą skutku. Na marginesie należy jedynie wskazać, że okoliczność na którą strona pozwana składała kolejne wnioski dowodowe, została dostatecznie wyjaśniona na podstawie pozostałego materiału dowodowego.

Wobec powyższego zarzuty apelacyjne w tym zakresie uznać należało za chybione.

Natomiast w kontekście wszystkich powyższych rozważań Sąd Okręgowy przyjął, iż prezentowana w apelacji argumentacja pozwanego, w zakresie poddającej w wątpliwość prawidłowość ustaleń Sądu, co do rozwiązania z powodem stosunku pracy za wypowiedzeniem, jest częściowo trafna. Sąd Rejonowy dokonał błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego analizując poszczególne przyczyn wypowiedzenia, co doprowadziło do naruszenia prawa materialnego i nieprawidłowego przyjęcia, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nie było uzasadnione. W ocenie Sądu Okręgowego uznać bowiem należało, iż twierdzenia strony pozwanej co do uzasadnionej utraty przez nią zaufania do powoda były uzasadnione i stanowiły prawdziwą przyczynę rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Z tych też względów na podstawie art. 386 § l k.p.c. Sąd Okręgowy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku, w ten sposób, iż oddalił powództwo, jako niezasadne.

O kosztach zastępstwa procesowego za I instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. a także § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 490 j.t.), zgodnie ze stanem prawnym obwiązującym do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Natomiast o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego za II instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. a także § 12 ust 1 pkt 1 w zw. z § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 490 j.t. ze zm.).