Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 723/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

Sędziowie:

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

SSO del. Michał Niedźwiedź

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa D. G.

przeciwko R. A.

o zapłatę oraz o ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 5 marca 2015 r. sygn. akt I C 242/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie V w ten sposób, że punktowi II nadaje treść: „zasądza od pozwanego R. A. na rzecz powoda D. G. tytułem zadośćuczynienia kwotę 150.000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 22 maja 2012 r. do dnia zapłaty”;

- w punkcie VI w ten sposób, że nadaje mu treść: „zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.400 zł tytułem kosztów procesu”;

2. oddala apelację powoda w pozostałej części i apelację pozwanego w całości;

3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.700 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Michał Niedźwiedź (del.) SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Sławomir Jamróg

sygn. akt I ACa 723/15

UZASADNIENIE

Powód D. G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego R. A. zadośćuczynienia w kwocie 150000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz odszkodowania w kwocie 27786,47 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Żądał on także zasądzenia renty w kwotach po 3 500 zł miesięcznie, płatnej z góry do 10-tego dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat od dnia wymagalności do dnia zapłaty a także ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody powoda mogące powstać w przyszłości i zasądzenia kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 13 listopada 2005 roku, podczas pobytu w pubie w Irlandii na skutek ciosu zadanego przez pozwanego upadł na bruk i doznał urazu czaszkowo-mózgowego. Dochodzone kwoty miały zrekompensować uszczerbek wskazany w uzasadnieniu żądania, będący następstwem tego zdarzenia.

Pozwany R. A. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania. Pozwany zaprzeczył, by był sprawcą obrażeń doznanych przez powoda, a na wypadek odmiennej oceny, wniósł o uznanie, że pozwany działał w stanie obrony koniecznej, a pozwany przyczynił się do powstałej szkody.

Wyrokiem z dnia 5 marca 2015 r. sygn. akt I C 242/12 Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zasądził od R. A. na rzecz D. G. kwotę 15.084,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 maja 2012 roku dnia zapłaty - tytułem odszkodowania (pkt I), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 108 206,03 zł tytułem zadośćuczynienia w tym kwotę 28.206,03 zł tytułem skapitalizowanych odsetek od kwoty 80.000 zł zadośćuczynienia za okres od dnia 22 maja 2012 roku do dnia 05 marca 2015 roku z tym że płatność całej kwoty rozłożył na pięć rat, w tym cztery w kwotach po 20000zł płatne odpowiednio do dnia 1 września 2015 roku , 1 listopada 2015, 1 stycznia 2016 i 1 marca 2016 rok i piąta rata w kwocie 28.206,03 zł płatna do dnia 01 maja 2016 roku , wszystkie wraz z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po dniu wymagalności do dnia zapłaty (pkt II). Sąd Okręgowy przyznał także powodowi D. G. rentę miesięczną zobowiązując pozwanego R. A. do wpłacania na rzecz powoda z tego tytułu kwot po 400,00 zł miesięcznie, płatne do 10 dnia każdego następującego po sobie miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w zapłacie (pkt III), ustalił że pozwany ponosi względem powoda odpowiedzialność na przyszłość za skutki zdarzenia (pkt IV), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt V), koszty procesu wzajemnie zniósł (pkt VI) a nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa (pktVII).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że :

Powód D. G. przed 2005r. pracował w Polsce w prowadzonym przez matkę biurze pośrednictwa nieruchomości. Był właścicielem mieszkania w K., nieruchomości rolnych, kilku samochodów. Formalnie zarejestrował własną działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości, którą faktycznie prowadziła jego matka. Zamierzał wyjechać do Irlandii, by tam otworzyć działalność gospodarczą, np. sklep spożywczy. Zawarł umowę przedwstępną sprzedaży mieszkania w Polsce. Wiosną 2005 roku D. G. wyjechał do pracy do Irlandii i zamieszkiwał w miejscowości K. wspólnie ze swoją dziewczyną M. U. oraz R. T. (1). Powód pracował na budowie za wynagrodzeniem około 1 725 EURO miesięcznie. Pozwany jesienią 2005 roku także wyjechał do Irlandii w celach zarobkowych. W dniu 13 listopada 2005 roku powód obchodził urodziny i umówił się ze znajomymi w miejscowości U. w Irlandii. Powód, jego dziewczyna M. U. i R. T. (1) najpierw przybyli do miejsca zamieszkania M. W. i R. T. (2) i tam spożywali alkohol. Około godziny 21:00 powód wraz ze swoją dziewczyną M. U. oraz swoim współlokatorem R. T. (1), M. W. i jej bratem R. W. nazywanym (...), udali się do pubu, przy czym powód, R. T. (1) i R. W. weszli do pubu w Hotelu (...), zaś towarzyszące im dziewczyny poszły do pubu znajdującego się na drugim końcu ulicy. Powód i jego koledzy w pubie w Hotelu (...) spotkali innych Polaków - między innymi, R. K., M. P. i pozwanego. Obecna w tym pubie grupa Polaków naśmiewała się z R. W., zadawano mu obraźliwe pytania w języku angielskim, którego ten nie znał, w związku z czym powód , R. T. (1) i R. W. po chwili opuścili ten pub i udali się do kolejnego pubu o nazwie M. (...), gdzie przebywały M. U. i M. W.. W pubie tym trwała zabawa, wszyscy jej uczestnicy spożywali alkohol, towarzyszące powodowi dziewczyny tańczyły w sali z parkietem tanecznym. Po chwili do pubu M. M. przyszli również R. K., M. P. i pozwany R. A.. Przy stoliku w tym pubie siedział powód wraz z R. W. i już po północy, do podszedł do nich pozwany R. A. i zaczął wyzywać oraz drwić z R. W., który od niedawna przebywał w Irlandii, nie znał języka i nie potrafił odpowiedzieć na obraźliwe pytania zadawane mu w języku angielskim. Powód zwrócił uwagę pozwanemu, aby przestał w ten sposób odzywać się do R. W., po czym zarówno powód jak i pozwany wstali i doszło między nimi do ostrej wymiany zdań, a nawet szarpaniny, podczas której powód uderzył pozwanego w twarz, w związku z czym zainterweniowali ochroniarze pubu i nakazali obu kłócącym się osobom opuścić pub. Na żądanie ochroniarzy powód z kolegą R. W. opuścili pub. Dopiero po wyjściu powód zorientował się, że zostawił w lokalu kurtkę. Dlatego wrócił w stronę pubu, żeby zabrać rzeczy. W tym czasie z pubu wyszedł pozwany. Pozwany podbiegł do powoda i uderzył go pięścią w twarz. Na skutek siły uderzenia powód przewrócił się uderzając głową o asfalt, po czym stracił przytomność, a ust i uszu leciała mu krew. Leżąc na ulicy pozwany miał ręce w kieszeniach spodni. W czasie zdarzenia zarówno powód jak i pozwany byli w stanie nietrzeźwości. Około godz. 3:45 poziom alkoholu we krwi powoda wynosił około 255,5 mg/dl. O urazie doznanym przez syna matka A. Ś. został poinformowana przez kolegę syna R. T. (2). Poleciała do syna. Towarzyszyła mu w procesie leczenia. Leczenie w Irlandii był nieodpłatne. Ponosiła koszty utrzymania w Irlandii. Bezpośrednio po zdarzeniu powód został przetransportowany do szpitala św. Ł. w K., skąd został skierowany do szpitala (...).

W dniu odniesienia urazu zoperowano krwiaka podtwardówkowego. Powód przebywał na oddziale przez 14 dni, został poddany terapii neurologicznej mającej na celu zmniejszenie zaburzeń mowy. Z powodu infekcji płata kostnego w dniu 19 grudnia 2005 roku przeprowadzono lewostronną przednią kraniotomię i usunięto zainfekowany płat kostny oraz nagromadzony płyn w przestrzeni podtwardówkowej.

Po powrocie do Polski w okresie od 13 marca 2006 roku do 08 kwietnia 2006 roku powód D. G. odbywał rehabilitację w Szpitalu (...) w L.. W dniach od 19 czerwca 2006 roku do 07 lipca 2006 roku powód uczęszczał na zabiegi fizjoterapii w K.. W dniu 06 sierpnia 2006 roku został przyjęty do Kliniki (...) we W.. Tam stwierdzono krwiak podtwardówkowy okolicy czołowo-skroniowej lewej i krwotok podpajęczynówkowy. Był operowany. Stwierdzono afazję głównie ruchową i niedowład połowiczy prawostronny, który po operacji stopniowo ulegał zmniejszeniu.

D. G. przebywał w klinice od 06 do 11 sierpnia 2006 roku, po czym był kontrolowany neurologicznie ambulatoryjnie. Podczas pobytu powoda w Klinice (...) we W. w okresie od 18 września 2006 roku do 29 września 2006 roku wykonano u niego plastykę ubytku kości czaszki. Po operacji niedowład ustępował. Powód uczył się mówić i pisać. Uczęszczał na terapię logopedyczną. Od marca 2007 roku powód podjął pracę. Powód podjął leczenie u neurologa w K. lek. D. P.. Na skutek doznanych urazów powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu, który utrudnia mu normalne funkcjonowanie, ma np. trudności z komunikowaniem. W 2012 roku pojawiła się u powoda padaczka pourazowa. Uszczerbek doznany przez powoda nie jest bezwzględnym przeciwskazaniem do podjęcia pracy zawodowej, ale wyklucza możliwość pracy w nocy, w warunkach z dużym czynnikiem stresogennym, jako kierowca zawodowy lub pracownik na wysokościach. Obecnie oraz w przyszłości powód D. G. będzie musiał ponosić koszty związane z leczeniem farmakologicznym oraz rehabilitacją. Nie wymaga specjalistycznego sprzętu medycznego. Powinien przyjmować leki przeciwepileptyczne. Zalecane są dla niego zabiegi poprawiające sprawność ruchową oraz intelektualną. W przyszłości niewykluczone będzie poddanie powoda zabiegom operacyjnym związanym z zaburzeniami neurologicznymi. Powód skarży się na okresowy ból głowy i osłabienie prawej kończyny górnej. Ma duża bliznę kostną po lewej stronie głowy. W prawej ręce siła i napięcie mięśni w niewielkim stopniu są ograniczone. Pod względem neurologicznym stwierdzono niedowład prawostronny i afazję małego stopnia, które generują uszczerbek na zdrowiu w wysokości 32%. Powód wymaga oszczędzającego trybu życia, unikania napojów alkoholowych. Jest zdolny do pracy zgodnie z posiadanym wykształceniem (jest technikiem budowlanym). W lipcu 2007 roku powód D. G. rozpoczął także leczenie u lekarza psychiatry w L. lek. M. Ż.. Na skutek urazu z 2005 roku powód pod względem zdrowia psychicznego doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jego dolegliwości w codziennym funkcjonowaniu objawiają się w zaburzeniach nastroju, zaburzeniach zachowania, bardzo wzmożonej okresowej drażliwości, bólach i zawrotach głowy, zaburzeniami snu. Te zaburzenia zachowania polegają na częstych wybuchach gniewu, zachowaniach porywczych, nieadekwatnych do sytuacji. Często występuje także spowolnienie psychoruchowe, zwolnienie toku myślenia, kłopoty ze skupieniem uwagi. Objawy te mogą się nasilać, nie ustąpią, z uwagi na zmiany w centralnym układzie nerwowym. Może to następować samoistnie lub pod wpływem stresu. W przyszłości możliwe jest powstanie nowego uszczerbku na zdrowiu, ponieważ zmiany nie cofają się, a mogą się pogłębiać. Leczenie ma charakter objawowy. Koszt terapii zakładając dwie wizyty w miesiącu wynosiłby około 300-400 zł. Terapia psychiatryczna powoda polega na rozmowach terapeutycznych, które mają na celu wyrobienie krytycyzmu, potrzeby leczenia, umiejętności funkcjonowania w nowej rzeczywistości oraz leczenie farmakologiczne.

Powód leczy się nieregularnie, prezentuje postawę wyparcia, pojawia się co 3-4 miesiące. Najczęściej jest przywożony przez matkę, bo sam nie jest chętny do leczenia. Przy takiej częstotliwości koszt leczenia wynosi około 200 zł miesięcznie, w tym koszt jednorazowej konsultacji to wydatek około 120 zł, a leczenia farmakologicznego 60-500 zł. Z wizyt lekarza psychiatry powód powinien korzystać przynajmniej raz w miesiącu i regularnie zażywać leki. Wskazane byłoby podęcie jeszcze przez powoda terapii psychologicznej. Terapia psychiatryczna oraz psychologiczna są refundowane, lecz terminy oczekiwania wypaczają sens ich prowadzenia w takim trybie. Na skutek urazu z 2005 roku stwierdza się u powoda encefalopatię pourazową ze zmianami charakterologicznymi. Ze względu na stan zdrowia psychicznego trwały uszczerbek na zdrowiu szacuje się na około 60%. Orzeczeniem z dnia 06 września 2006 roku powód D. G. został zaliczony do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności od maja 2006 roku (niepełnosprawność od listopada 2005 roku) z powodu chorób neurologicznych okresowo do 30 września 2007 roku. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 14 maja 2012 roku powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 31 maja 2014 roku (począwszy od dnia 11 sierpnia 2012 roku). Kolejnym orzeczeniem lekarza orzecznika z dnia 30 lipca 2014 roku powód w dalszym ciągu został uznany za osobę częściowo niezdolną do pracy okresowo, tj. do dnia 31 lipca 2017 roku. Powód nie jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Został zaliczony do osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności z powodu chorób neurologicznych (10-N) oraz epilepsji (06-E) od 2011 roku okresowo, tj. do dnia 30 czerwca 2016 roku. Jest zdolny do pracy w warunkach chronionych. Matka powoda A. Ś. prowadziła działalność gospodarczą za powoda do lutego 2012 roku. Potem założyła własną działalność, w której od 2013 roku zatrudniła powoda jako osobę niepełnosprawną. Następnie działalność tę zamknęła, a firmę o podobnym profilu założyła konkubina powoda M. U.. Bezpośrednio po wypadku M. U. będąca dziewczyną powoda odwróciła się od niego. Wraz z postępami leczenia M. U. i powód na nowo nawiązali relacje tak, iż obecnie nadal pozostają w związku konkubenckim.

W kwietniu 2013 roku przyszło na świat dziecko ze związku powoda z konkubiną.

Konkubina powoda prowadzi działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości. Działalność jest niedochodowa. M. U. jest zatrudniona na część etatu w firmie (...) za wynagrodzeniem około 1 000 zł.

Powód pobiera rentę z ZUS w wysokości około 550 zł. Jest zatrudniony jako osoba niepełnosprawna w ramach prowadzonej przez konkubinę działalności gospodarczej. Pracuje w godz. 9-17. Wykonuje czynności na komputerze. Wynagrodzenie wypłaca mu (...) w wysokości około 1.200 zł netto miesięcznie. Konkubina powoda jest właścicielką mieszkania w K.. Powód z dzieckiem i konkubiną zamieszkują częściowo u matki w R., częściowo w K.. Matka powoda A. Ś. utrzymuje się z emerytury w wysokości około 1.360 zł. Wspólnie ponoszą koszty utrzymania. Powód D. G. leczy się neurologicznie oraz psychiatrycznie. Nie podjął terapii psychologicznej. U neurolog dr P. powód odbywa wizyty raz w miesiącu. Przyjmuje lek o nazwie trileptal, za który płaci około 30-40 zł miesięcznie. Inne leki przepisuje mu dr Ż.. Koszty tych leków wahają się pomiędzy 150 a 300 zł. Przeciętnie na leki powód wydaje około 200 zł miesięcznie. Oprócz tego powód przyjmuje leki osłonowe oraz suplementy diety i witaminy. Rehabilituje się chodząc dwa razy w tygodniu na basen, co generuje koszt 18 zł tygodniowo. Ataki padaczki zdarzają się raz w miesiącu, raz na trzy miesiące. Mają postać drgawek lub pobudzonego zachowania. D. G. nadal posiada prawo jazdy. Jest w stanie pokonać samochodem jako kierowca jednorazowo trasę około 20 km pomiędzy R. a K.. Pozwany nie przeprosił powoda na skutki zdarzenia z dnia 13 listopada 2005 roku, nie interesował się tez w ogóle jego stanem zdrowia. pozwany nie łożył tez środków na leczenie powoda. Pozwany R. A. ma obecnie 38 lat i wykształcenie średnie techniczne. Kiedy dowiedział się o przewiezieniu powoda do szpitala, dnia następnego po zdarzeniu zgłosił się na posterunek policji w Irlandii, by zawiadomić o pobiciu, którego sprawcą miał być powód. Został aresztowany. W areszcie spędził tydzień. Został wypuszczony za kaucją, lecz nie mógł opuścić kraju. W Irlandii zawarł związek małżeński. Po około roku wrócił do Polski. Obecnie ma 8-letniego syna, który choruje na chorobę genetyczną - kwasicę propionową. Pozwany nie pracuje i zajmuje się opieką na dzieckiem. R. A. zrezygnował z zatrudnienia, by przejąć opiekę nad synem. Małżonka pozwanego ma wykształcenie wyższe, jest pedagogiem w szkole i otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 1.800 zł miesięcznie. Otrzymała świadczenie po śmierci ojca, który zginął w wypadku samochodowym. Małżonkowie wprowadzili ustrój rozdzielności majątkowej. Teściowa pozwanego jest lekarzem internistą czynnym zawodowo. Jest właścicielką dwóch domów. W jednym zamieszkuje wraz z rodziną córki (żony pozwanego) oraz własną matką. Drugi dom zajmuje druga córka. Rodzice pozwanego mieszkają w M., ojciec jest emerytem, matka nie pracuje. Pozwany ma czterech młodszych braci, a najmłodszy z nich ma 18 lat. Matka pozwanego nie przeszła przeszkolenia, by zająć się wnuczkiem – synem pozwanego. Dziecko pozwanego jest upośledzone w stopniu głębokim. Nie realizuje obowiązku szkolnego w normalnym systemie. Ma zajęcia wyrównawcze w domu, które odbywają się w wymiarze dwóch godzin dziennie. Koszty utrzymania dziecka jest wysokie. Dziecko nosi pampersy. Żywi się mlekiem B., gotowymi produktami jak dla niemowląt, przyjmuje preparat o nazwie F. oraz(...)przyjmuje karnitynę. W zamian za rezygnację z pracy w celu sprawowania opieki na dzieckiem pozwany pobiera świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 1.200 zł miesięcznie. R. A. mógłby pracować na budowie lub jako przedstawiciel handlowy. Ma doświadczenie w pracy w Polsce jako przedstawiciel hurtowni spożywczej. R. A. został oskarżony o to, że w dniu 13 listopada 2005 roku w miejscowości U. w Irlandii zadał D. G. silny cios pięścią w twarz, wskutek czego utracił on równowagę i upadając na wznak uderzył głową w krawężnik, doznając urazu głowy w postaci złamania kości ciemieniowej, krwawienia pod oponą twardą i miękką mózgu, stłuczenia mózgu oraz złamania kości podstawy czaszki, które to obrażenia spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, tj. o występek z art. 156§1 pkt 2 k.k.. Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 07 marca 2013 roku w sprawie do sygn. II K 1089/11 za ten czyn R. A. został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 5 lat. Na podstawie art.46§1 k.k. Sąd zasądził od R. A. na rzecz D. G. kwotę 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 30 000 zł tytułem naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody. Na skutek apelacji prokuratora oraz oskarżonego w tamtej sprawie R. A. Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 05 lipca 2013 roku sygn. akt IV Ka 383/13 uchylił rozstrzygnięcie zawarte w pkt III wyroku Sądu Rejonowego wydane na podstawie art.46§1 k.k. o zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę i o naprawieniu wyrządzonej szkody a w pozostałym zakresie wyrok Sądu Rejonowego w K.z dnia 07 marca 2013 roku utrzymał w mocy .

Sąd Okręgowy wskazał, że na podstawie art.11 k.p.c. Sąd jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku karnego co do popełnienia przestępstwa. W konsekwencji wyłączona jest możliwość obrony pozwanego sprzecznej z ustaleniami wyroku karnego. Relacja R. A. jako oskarżonego różniła się też od opisu zajścia przedstawianego przez świadków i powoda co nie pozwalało przyjąć wiarygodności wersji przedstawionej przez pozwanego, Nie zostały potwierdzone innymi dowodami jego twierdzenia by do zdarzenia doszło w obecności towarzyszy powoda lub by pomiędzy stronami przed lokalem doszło do szarpaniny i wymiany zdań. Powód jest wysoki i w dniu 13 listopada 2005 roku był dobrze zbudowanym mężczyzną co podkreślał sam pozwany, zatem gdyby istotnie doszło pomiędzy stronami do szarpaniny , to pomimo ewidentnego stanu nietrzeźwości powoda wątpliwe jest, by powód przewrócił się tylko pod wpływem ciosu pozwanego, gdyby nie miał rąk włożonych do kieszeni. Tymczasem powód w momencie uderzania zadanego przez pozwanego miał rzeczywiście ręce w kieszeniach i był nieprzygotowany na niespodziewany atak pozwanego. To zaś tłumaczy dlaczego powód się przewrócił i upadł następnie bezwładnie na twarde podłoże nie podejmując żadnego manewru obronnego. Sąd Okręgowy wskazał też, że nie zostało wykazane, że R. A. konieczność świadczenia opieki nad niepełnosprawnym synem, przez co nie jest w stanie podjąć zatrudnienia. Nie negując ciężkiego stanu dziecka pozwanego Sąd Okręgowy zauważył, że teściowa pozwanego jest lekarzem internistą, zatem z wysokim prawdopodobieństwem dysponuje ona możliwościami zorganizowania profesjonalnej choć odpłatnej opieki dla wnuka, co z kolei nie wymagałoby rezygnacji przez pozwanego z zatrudnienia. Mimo doznanego uszczerbku pozwany posiada bowiem możliwości zarobkowe. Niewiarygodne były jego twierdzenia, że pracując jako przedstawiciel handlowy hurtowni spożywczej w Polsce osiągał wynagrodzenie w wysokości 1 200 zł plus premie, a z Irlandii nie przywiózł żadnych oszczędności. Posiadając doświadczenie jako budowlaniec i przedstawiciel handlowy w ocenie Sądu pozwany posiada porównywalne, o ile nie wyższe od małżonki możliwości zarobkowe, zatem niewiarygodne jest jego twierdzenie, że to on, nie zaś małżonka zrezygnował z pracy, ponieważ nie byłby w stanie osiągnąć wynagrodzenia wyższego od zarobków żony, czyli około 1 800 zł miesięcznie. Pozwany nie potrafił też logicznie wytłumaczyć dlaczego małżonkowie wprowadzili rozdzielność majątkową, ani też nie umiał podać daty rezygnacji z zatrudnienia, co może sugerować, że był to zabieg zmierzający do uniknięcia odpowiedzialności wobec roszczeń zgłoszonych przez powoda w niniejszym pozwie w sprawie I C 242/12.

Przy tym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji wskazał jako podstawę rozstrzygnięcia przepisy o odpowiedzialności deliktowej. Zwrócił uwagę, że wynikająca z art. 415 k.c. przesłanka o odpowiedzialności tj wina pozwanego R. A. za uraz doznany przez powoda D. G. została przesądzona przede wszystkim poprzez skazanie prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w K.z dnia 07 marca 2013 roku sygn. akt II K 1089/11 (k. 272), w którym Sąd wykluczył, by oskarżony działał w warunkach obrony koniecznej. Czynnikiem sprawczym doznanego urazu i obecnego stanu zdrowia psychosomatycznego było zadanie przez pozwanego ciosu w dnu 13 listopada 2005 roku. Zdaniem Sądu Okręgowego odpowiedzialność pozwanego ulega zmniejszeniu wobec przyjęcia przyczynienia w stopniu 20%. Sąd Okręgowy uwzględnił bowiem , że z udziałem powoda doszło w lokalu ( pubie) pomiędzy stronami do szarpaniny. Powód uderzył wówczas pozwanego, po czym on i jego kolega zostali wyproszeni z lokalu przez ochronę. Pozwany niespodziewanie zadał cios powodowi, który doprowadził do upadku powoda na twarde podłoże. Reakcja powoda w lokalu na zaczepki powoda była przesadzona, wyprowadził on cios w stronę pozwanego. Gdyby nie ta reakcja to nie doszłoby również do zdarzenia na zewnątrz, bo zarówno powód jak i pozwany nadal przebywaliby najprawdopodobniej w lokalu. Z tej przyczyny Sąd postanowił przypisać powodowi D. G. przyczynienie w 10%. Ponadto Sad uwzględnił, że obydwaj uczestnicy zajścia a więc także powód byli w stanie mocnego upojenia alkoholowego. Nadmierne spożycie alkoholu wpływa na sposób zachowania, może wzmagać agresję i potęgować zachowania nie do końca przemyślane i nieracjonalne. W dacie zdarzenia strony miały po około 30 lat. Inicjację spożycia alkoholu przeszli w okresie młodzieńczym. Znali działanie alkoholu na własne organizmy oraz wpływ na zachowanie. Gdyby powód był trzeźwy, to pomimo ciosu przez pozwanego zadanego na zewnątrz lokalu mógłby asekurować upadek. Tymczasem z ustaleń faktycznych wynika, iż powód miał ręce w kieszeniach, uderzenia się nie spodziewał i nie asekurował, padł niczym kłoda, uderzając o podłoże. Powód w dniu 13 listopada 2005 roku był mężczyzną bardziej rosłym i lepiej zbudowanym od pozwanego, zatem siła ciosu nie była jedyną przyczyną upadku, a stan zachwiania równowagi powoda również wynikł ze stanu upojenia alkoholowego. Sąd przyjął przyczynienie powoda w wysokości dodatkowo 10% także z powodu stanu upojenia alkoholowego.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zasadne było żądanie odszkodowania na podstawie art. 444§1 k.c. co do kosztów leczenia i rehabilitacji w wymiarze 200 zł miesięcznie. Wizyta u dr Ż. generuje wydatek 120 zł, a do tego dochodzą leki oraz wizyty i leki od dr P.. Zakres żądania w tym zakresie implikował uwzględnienie w ramach odszkodowania kwot wskazanych w pozwie z powyższego tytułu. Za przyznaną Sąd Okręgowy uznał okoliczność , że powód utracił zarobki za listopad 2005 roku i grudzień 2005 w wysokości ok. 2 000 EURO miesięcznie. Żądanie zasądzenia z tego tytułu dwukrotności kwoty 1 725,50 EURO było jednak wygórowane. Przebywając w Irlandii powód był bowiem zobowiązany ponosić własne koszty utrzymania oraz najmu mieszkania, dlatego Sąd przyjął, że z zarobionych a dochodzonych w ramach odszkodowania kwot zasadne jest ich uwzględnienie w wymiarze 1/3, zatem w kwocie około 4 456 zł (13 368,47 / 3 = 4 456). Wobec przyjętego stopnia przyczynienia powoda na poziomie 20 % powodowi należy się więc łącznie z tytułu odszkodowania kwota 15 084 zł jako 80% z sumy wyliczonej, czyli 80 % z 18 856 zł (14 400 + 4 456) . Odwołując się do orzecznictwa w tym wyroku SN z 10 lutego 2000 roku II CKN 725/98, publ. OSNC 2000/9/158 Sad Okręgowy wskazał, że wynikająca z art. 363 § 2 k.c. zasada ustalania odszkodowania na chwilę wyrokowania nie wyłącza ustalenia w danym wypadku odszkodowania według cen z daty, w której powinno ono być spełnione i zasądzenia go z odsetkami od tej daty . Odsetki od odszkodowania pieniężnego winny zostać w takim przypadku od dnia, w którym świadczenie powinno zostać spełnione a więc niezwłocznie po wezwaniu. W tym przypadku zasądzono więc odsetki od odszkodowania od dnia następnego po doręczeniu pozwu, czyli od dnia 22 maja 2012 roku.

Uzasadniając rozstrzygnięcie o zadośćuczynieniu na podstawie art. 445 § 1 k.c. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na zasady przyznawania odszkodowania z tego tytułu i wskazał, że na skutek zdarzenia pozwany doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu , który po zsumowaniu wynosi około 90%. Bezpośrednio po wypadku powód podlegał intensywnemu i skomplikowanemu leczeniu. Dolegliwości wówczas przez niego odczuwane były wysokie aż do jesieni 2006 roku, kiedy to dopiero uzupełniono ubytek kości czaszki. Po tym okresie powód podlegał intensywnemu leczeniu i rehabilitacji, w związku z występującą afazją. Po około 2 latach od zdarzenia, tj. w marcu 2007 roku D. G. zaczął wypełniać obowiązki pracownicze, lecz w ograniczonym zakresie z uwagi na skutki doznanego urazu. W 2012 roku pojawiły się u niego ataki padaczki. Epilepsja i konieczność stałego leczenia neurologicznego oraz psychiatrycznego ograniczają codzienne funkcjonowanie powoda. Przed wypadkiem powód był w pełni sprawnym młodym mężczyzna. Po kilku latach od zdarzenia podjął pracę, lecz jako osoba niepełnosprawna, wymaga stałego leczenia. Komfort jego życia uległ poważnemu obniżeniu. W ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie kwota zadośćuczynienia wysunięta przez powoda jest wygórowana, ponieważ pomimo niekwestionowanych ograniczeń i cierpień oraz całkowitej zmiany stylu funkcjonowania, powód zachował nie tylko czynności życiowe, ale i zdolność samodzielnego poruszania się oraz samoobsługi. Zdolności intelektualne zostały w nieznacznym stopniu ograniczone. Powód nadal może zrealizować się jako mąż, ojciec, pracownik. Podejmuje aktywność zawodową. Zdaniem Sądu adekwatne z uwagi na stan zdrowia powoda oraz doznaną krzywdę i ograniczenia jest zadośćuczynienie w kwocie 100 000 zł. Taką też kwotę akceptował powód proponując ugodę . Wobec przyczynienia powoda w 20%, Sąd zdecydował o zasądzeniu 80% z tej kwoty, czyli 80 000 zł. Także i w tym przypadku Sąd zasądził odsetki ustawowe

od dnia 22 maja 2012 roku, tj. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu, co miało miejsce dnia 21 maja 2012 roku . Sąd pierwszej instancji opowiedział się za poglądem, że odsetki od zadośćuczynienia należą się od daty wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, a nie od daty wyrokowania, ponieważ zadośćuczynienie jest zobowiązaniem bezterminowym, więc staje się wymagalne w dniu wezwania do jego zapłaty zgodnie z art. 455 k.c. Orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie ma bowiem charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego, skoro sąd na podstawie zaoferowanych w sprawie dowodów rozstrzyga, czy doznane cierpienia i krzywda oraz potencjalna możliwość ich wystąpienia w przyszłości miały swoje uzasadnienie w momencie zgłoszenia roszczenia. Zasądzenie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowiłoby nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniające go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres. Jeżeli zatem powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia

Sąd Okręgowy uznał zasadność rozłożenia zasądzonej sumy zadośćuczynienia na raty co skutkowało skapitalizowaniem odsetek na chwilę wyrokowania. Za zastosowaniem art. 320 k.p.c. przemawia zdaniem Sądu okoliczność, że pozwany R. A. znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej i ma na utrzymaniu małoletnie dziecko dotknięte ciężką chorobą wymagające stałej opieki, którą sprawuje. Sytuacja rodzinna i majątkowa pozwanego nie jest łatwa. Zarobki małżonki pozwanego nie są tak wygórowane (1 800 zł), by nie był w stanie im dorównać pracując w pełnym wymiarze etatu. Kwota skapitalizowanych odsetek za okres od 22 maja 2012 roku do 05 marca 2015 roku wynosi 28 206,03 zł. Tym samym Sąd zasądził od pozwanego R. A. na rzecz powoda D. G. kwotę 108 206,03 zł , w tym kwotę 28 206,03 zł skapitalizowanych odsetek, z tym że płatność całej kwoty rozłożył na pięć rat . Sąd nie znalazł natomiast podstaw do miarkowania na podstawie art.440 k.c. z uwagi , że sytuacja finansowa obu stron jest podobna.

Uzasadniając rozstrzygnięcie co do żądania renty Sąd pierwszej instancji wskazał, że przepis art.444§2 k.c. przewiduje dwa rodzaje świadczenia rentowego z tytułu zwiększonych potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość albo z tytułu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej. Są to świadczenia oparte na różnych kryteriach. Powód domagał się renty z powodu zmniejszenia widoków i zwiększenia potrzeb, na którą złożyły się: 300 zł konsultacji lekarskich, 500 zł leków (uspokajające i przecipadaczkowe na receptę po wizytach lekarskich) i suplementów, 1 500 zł opieki nad powodem, 1 200 zł zabiegów rehabilitacyjnych i fizjoterapeutycznych . Z zeznań powoda oraz jego matki wynika, że zwiększone potrzeby faktycznie wynikają z ponoszonych kosztów leków około 200 zł miesięcznie, wizyt lekarskich 200 zł miesięcznie oraz rehabilitacji na basenie 72 zł (18,00zł tygodniowo przez 4 tygodnie w miesiącu) – łącznie około 472,00 zł. Biorąc pod uwagę koszty dojazdu Sąd zaokrąglił ją do kwoty 500 zł miesięcznie. Nie zostało wykazane, by powód wymagał opieki ani też by koszty zalecanej rehabilitacji generowały wydatek około 1 200 zł. Powód w żądaniu pozwu nie domagał się w składnikach renty utraconego zarobku. Składając zeznania D. G. podał, że kwota 3 500 zł renty była w związku z zarobkami w Irlandii, lecz nie zmienił co do tego żądania. Dlatego Sąd zasądził na podstawie art.444§2 k.c. tytułem renty uzupełniającej kwoty po 400 złotych miesięcznie stanowiące 80% z wyliczonej kwoty 500 zł.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, że zasądzenie świadczenia z art. 444 § 1 i 2 k.c. nie wyłącza ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Sąd przyjął na podstawie opinii biegłej neurolog oraz biegłego psychiatry , iż stan zdrowia powoda może ulec dalszemu pogorszeniu lub może wystąpić konieczność ponoszenia dalszych kosztów leczenia w związku z wypadkiem i ustalił odpowiedzialność pozwanego za dalsze ewentualne szkody, które mogą się ujawnić w przyszłości, a które będą związane z wypadkiem z dnia 13 listopada 2005 roku. Dalej idące powództwo należało oddalić. Sąd wskazał, że na podstawie 102 k.p.c. odstąpił od obciążenia pozwanego kosztami procesu i zniósł je pomiędzy stronami 100 k.p.c., a w zw. z art.113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nieuiszczonymi kosztami obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Powód w swej apelacji zarzucił:

I. naruszenie prawa materialnego:

- art. 362 k.c. w zw. z art. 415 k.c. - poprzez jego błędne zastosowanie i ocenę, że powód z tytułu rzekomych zaczepek skierowanych do Pozwanego, przyczynił się w 10% do powstania szkody a z powodu stanu upojenia alkoholowego przyczynił się w 10% do powstania szkody.

- art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 362 k.c. -poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że z zarobionych a dochodzonych przez powoda w ramach odszkodowania kwot z tytułu utraconych zarobków w Irlandii za okres dwóch miesięcy -listopad 2005 roku i grudzień 2005 roku w łącznej kwocie 13.368,47 zł zasadne jest ich uwzględnienie w wymiarze 1/3 , tj. w kwocie 4456 zł.

- art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 k.c. - poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że kwota zadośćuczynienia żądana przez powoda w wysokości 150.000 zł jest wygórowana,

- art. 444 § 2 k.c. - poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że powód domagał się wyłącznie żądania renty z powodu zmniejszenia widoków i zwiększenia potrzeb oraz poprzez przyjęcie, że powód w żądaniu pozwu nie domagał się w składnikach renty utraconego zarobku, podczas gdy Powód w pozwie wskazał, iż domaga się zasądzenia renty uzupełniającej w kwocie 3.500 zł miesięcznie na podstawie art. 442 § 2 k.c., Powód zacytował cześć treści żądania mającą wskazywać , że domagał renty uzupełniającej w wysokości 3.500,00 zł miesięcznie z uwagi na wszystkie przesłanki wskazane w tym przepisie. Nadto zarzucił:

II. naruszenie prawa procesowego:

1. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c., w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnianie twierdzeń i wniosków dowodowych powodowa i pominięcie dołączonych do akt wydruków stron internetowych dotyczących kosztów leków, wizyt

lekarskich oraz zabiegów rehabilitacyjnych, jak również oświadczenia powoda złożonego na rozprawie w czasie przesłuchania powoda, iż domaga się on w żądaniu

renty utraconego zarobku, a w konsekwencji nie uwzględnienie przez Sąd w/w twierdzeń i dowodów w zakresie rozpoznania żądania z tytułu renty uzupełniającej,

2. art. 233 § 1 k.p.c., w zw. z art. 11 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż pozwany przyczynił

się w 20% do powstania szkody.

3.art.227 k.p.c. w zw. z art. 321 § l k.p.c., w zw. z art. 444§ 2 k.c. poprzez przyjęcie, że powód w żądaniu pozwu nie domagał się w składnikach renty utraconego zarobku, podczas gdy zarówno w pozwie wskazał, iż podstawą zasądzenia renty jest zaistnienie w niniejszej sprawie wszystkich przesłanek o jakich mowa wart. 444§ 2

k.c., jak również powód składając zeznania na rozprawie podał, że kwota 3500 zł renty pozostaje w związku z utratą przez niego zdolności do pracy zarobkowej w Irlandii.

4.art. 320 k.p.c., w zw. z art. 233 k.p.c., w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż w sprawie zaistniały okoliczności uzasadniające dokonanie przez Sąd rozłożenia na raty płatności zadośćuczynienia.

5. art. 102 k.p.c., w zw. z art. 100 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przejęcie,

iż w sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające nieobciążenie pozwanego kosztami procesu, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

Na powyższej podstawie powód wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części uwzględnienie powództwa

całości;

ewentualnie:

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części przekazanie sprawy do

ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

3. zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kosztów postępowania za obydwie

instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według podwójnej minimalnej

stawki opłat za czynności radców prawnych.

Pozwany natomiast zaskarżył wyrok w części przyjmującej przyczynienie się poszkodowanego jedynie w 20 % do zaistniałego zdarzenia a tym samym zasądzenie tak wysokiego odszkodowania oraz zadośćuczynienia.

Zarzucił przy tym sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego a szczególnie: przyjęcie, że zajście w pubie miało charakter wzajemny i zostali z niego usunięci, podczas gdy ochroniarze wyprowadzili z pubu jedynie pokrzywdzonego i jego kolegę późniejszego świadka R. W.. Zakwestionował także ustalenie, że pozwany po wyjściu z pubu podbiegł do pokrzywdzonego który miał ręce w kieszeniach i zadałem niespodziewany cios, podczas gdy żaden ze świadków takiego przebiegu zdarzenia nie przedstawia. Zakwestionował także ustalenie, że pokrzywdzony stał sam a nie z kolegami.

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji zasadniczo uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego prostując tylko, że ochroniarze wyprowadzili z pubu pokrzywdzonego i świadka R. W.. Ten ostatni nie był bezpośrednim uczestnikiem kłótni w barze a został wyprowadzony tylko dlatego, że protestował przeciwko wyprowadzaniu powoda. Ustalony przebieg zdarzeń miał oparcie w materiale dowodowym. Najbardziej obiektywne zeznania Tony W. (k-34) potwierdzają, że doszło do kłótni w lokalu z udziałem pozwanego i to właśnie pozwany oraz jego kolega, który usiłował powstrzymać ochroniarza zostali wyprowadzeni z lokalu. Niewątpliwie powód i inne osoby prowokowały poprzez docinki kolegę powoda , jednak gdyby to nie powód był stroną agresywną w lokalu to nie doszłoby do poczucia pozwanego, że został zaatakowany przez powoda. Nie doszłoby też do wyprowadzenia powoda z pubu i przeniesienia teatru zdarzeń na zewnątrz lokalu. Zeznania T. W. oraz zeznania S. N. (k- 36) a także P. T. rzeczywiście zaprzeczają by powód samotnie czekał przed lokalem co mogło wywołać u pozwanego (po wcześniejszym uderzeniu go w lokalu) , że osoby stojące na zewnątrz czekają na niego. Ta okoliczność nie może jednak wpłynąć na podstawy odpowiedzialności, tym bardziej z uwagi na uwzględnienie , że powód poprzez zachowanie w lokalu przyczynił się do konsekwencji zdarzenia. Także nie zmieniają ostatecznej oceny całego zdarzenia pewne wątpliwości co do przyczyn dla jakich pozwany przebywał przed lokalem. Zeznania powoda złożone w postępowaniu karnym (k-50/2) miały wskazywać, że to jego kolega T. miał wrócić po kurtkę a on miał czekać przed pubem , podczas gdy R. W. ps. (...) twierdził, że to powód zaczął wracać po kurtkę (k-56) a on szedł za nim. Tymczasem zeznania świadków I. wskazują , że powód nie znajdował się w chwili zdarzenia sam przed lokalem. Nie zmienia to jednak zasadniczego ustalenia,, że to pozwany podbiegł do pozwanego i uderzył go. Okoliczność , że miało dojść do przepychanek i wymiany słownej na zewnątrz lokalu wynika w zasadzie tylko z zeznań pozwanego oraz R. K., który jednak nie widział zdarzenia, stąd jego twierdzenia, że słyszał pytanie pozwanego „dlaczego mnie uderzyłeś” i odpowiedź „bo cię nie lubię” , nie brzmi wiarygodnie w kontekście zeznań I. nie powiązanych ze stronami, że to pozwany podszedł do powoda i go uderzył pięścią. Ponadto Sąd Apelacyjny podziela argumenty Sądu Okręgowego prowadzące ostatecznie do wniosków, że nie było szarpaniny przed pubem. To pozwany jednoznacznie został uznany za atakującego przez osoby obserwujące bezpośrednio zajście. Świadkowie zaobserwowali, że to pozwany podszedł do powoda i uderzył go a ten upadł. Nie zaobserwowali oni jakiejkolwiek reakcji obronnej pozwanego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że uderzenie pozwanego w pubie miało wpływ na dalszy przebieg zdarzeń. Nawet jeżeli pozwany drwił z R. W. to reakcja powoda był przesadzona i nieadekwatna skoro R. W. sam nie miał zamiaru reagować na zaczepki A. i A. odszedł od jego stolika. Całe zamieszanie było przy barze i (...) nawet nie widział uderzenia pozwanego przez powoda(k-57i k-58). Jest to spójne z zeznaniami ochroniarza, który widział kłótnię dwóch, spośród ok. 10 stojących a nie siedzących osób. Powód również zeznawał, że kłócił się na stojąco (k-51) . Także z zeznań R. A. wynika, że powód wstał i podszedł do pozwanego i uderzył go w twarz. W. nie wymagał więc w tym czasie żadnej obrony, co więcej z zeznań W. wynika, że pozwany był kolegą R. T. (2) a nie powoda i wcześniej go nie znał (k- 56). Trudno więc uznać by kłótnia w barze wynikała z rzeczywistej potrzeby udzielenia pomocy przyjacielowi. Gdyby powód nie kontynuował kłótni i nie uderzył pozwanego najprawdopodobniej nie doszłoby do zdarzenia na zewnątrz co było także przedmiotem wniosków dochodzenia organów Policji w Irlandii (k- 67). Sąd Okręgowy słusznie także uznał, że to stan po alkoholu wzmacniał dynamikę zdarzenia i to z obu stron. Z opinii biegłego W. (k 486) wynika , ze stan upojenia alkoholowego obniżał kontrolę zachowania także powoda. Także i pozwany niewiarygodnie twierdził na rozprawie apelacyjnej, że był trzeźwy skoro z zeznań świadków wynika, że wcześniej spożywał alkohol. Należy jednak tu podkreślić, że żaden ze świadków nie potwierdza by pozwany chciał uderzyć powoda w lokalu. To więc , że to powód jak sam zeznał (k- 577) uderzył pozwanego wskazuje, że to on był stroną bardziej agresywną i tak właśnie odebrali to ochroniarze wyprowadzając powoda z lokalu. Prawidłowo też Sąd uznał związek pomiędzy konsekwencjami upadku a faktem , że pozwany był pijany. Nie negując podnoszonego w apelacji prawa do świętowania urodzin należy zauważyć, że pozwany był mocno pijany i jego możliwość reakcji obronnych adekwatnych do upadku była osłabiona . Zeznania R. W. vel T. (k- 56) potwierdzają , że powód był mocno pijany. Z zeznań samego powoda wynika , że miał 3%0 a to już stan upojenia alkoholowego. Logiczne jest więc przyjęcie przez Sąd , że gdyby powód nie był tak pijany to mógłby choćby zasłonić się przed urzeczeniem lub przynajmniej zamortyzować częściowo upadek. Istnieje też wysokie prawdopodobieństwo, że gdyby powód nie był tak pijany to mógłby podjęć reakcję obronną. Wprowadzenie zaś w stan tak dużego upojenia alkoholowego jest obiektywnie nieprawidłowe i jako powiązane adekwatnie z poważnymi skutkami zdarzenia mogło stanowić podstawę do stosownego zmniejszenia odpowiedzialności. Zupełnie jednak nieadekwatnie pozwany zarzuca , że przyczynienie to powinno być wyższe. To on był stroną w tej fazie jednostronnie atakującą i to jego zachowanie stanowiło najistotniejszą sile sprawczą zdarzenia. Także i jemu można dodatkowo przypisać naganność wprowadzenia się w stan upojenia alkoholowego co również osłabiało i jego reakcje kontrolne zachowań.

Nie jest zasadny zarzut co do oceny wysokości szkody. Powód oczywiście miał prawo do wyrównania szkody wynikającej z kosztów związanych z uszkodzeniem ciała lub a więc do wyrównania wszystkich niezbędnych i celowe wydatków. Nie było konieczne ścisłe wykazanie wysokości tych kosztów co do złotówki jednakże powód winien wykazać okoliczność poniesienia wydatków oraz przynajmniej uprawdopodobnić typowość wydatków dla uszczerbku jakiego on doznał tak by sąd mógł zweryfikować celowość i niezbędność ponoszenia tego wydatku. Powoływane w apelacji wydruki stron internetowych dotyczących kosztów leków, wizyt lekarskich oraz zabiegów rehabilitacyjnych, stanowią co najwyżej dowód na ceny ofert w obrocie i nie stanowią dowodu na okoliczność wskazań medycznych co do potrzeb zabiegów ich ilości oraz braku możliwości lub utrudnień realizacji zabiegów w ramach świadczeń refundowanych z NFZ. Powód wykazał jedynie , że aktualnie rehabilitacja ogranicza do uczęszczania na basen, a dodatkowe wskazane w uzasadnieniu koszty leków i konsultacji lekarskich uwzględniono w rozstrzygnięciu. Powód nie wykazał innych niezbędnych wydatków . Nie wykazał też obiektywnych kosztów koniecznych dla uchylenia pogorzenia perspektyw. Nie chodzi tu bowiem o uszczerbek niemajątkowy rekompensowany w ramach zadośćuczynienia lecz realną szkodę majątkową. Ponadto powód nie wykazał ani jak długo przebywał i miał zamiar przebywać w Irlandii ani też jakie miał średnie zarobki przez cały okres pobytu. Z jego zeznań wynika wprawdzie, że zarabiał o. 2000euro miesięcznie, jednakże w Irlandii przebywał rok a pracował tylko przez pół roku i to nie wiadomo czy stale. Nie przedłożył żadnych dokumentów wskazujących na wysokość dochodów, jakie mógł uzyskiwać. Uznana za przyznaną okoliczność dotyczyła tylko pracy i wynagrodzenia za 2 miesiące. Podstawa faktyczna powództwa nie obejmowała twierdzeń co do rzeczywistych możliwości zarobkowych , które by istniały gdyby do zdarzenia nie doszło. Powód zeznawał wprawdzie, że kwota dochodzona tytułem renty to połowa zarobków jednakże brak jest obiektywnych przesłanek do przyjęcia, że powód stale uzyskiwałby takie wynagrodzenie, gdyby nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Nie zaoferowano żadnych dowodów wskazujących na realność dalszej pracy w budownictwie w Irlandii tym bardziej , że z twierdzeń powoda wynikało, że miał on zamiar prowadzić sklep w Irlandii . Wskazywane przez powoda kwoty cechował zbyt wysoki stopień ogólności. Powód niewątpliwie w pozwie powoływał wszystkie teoretyczne podstawy dochodzenia renty z art. 444§2 k.c. a więc także z tytułu utraty zdolności do pracy. Nie wskazywał jednak okoliczności faktycznych , które mogły być zweryfikowane w postępowaniu dowodowym a z których można wyprowadzić szkodę z tytułu utraty możliwości bądź ograniczenia zarobkowania. Renta stanowi formę odszkodowania, a to przysługuje o tyle, o ile żądający wykazał szkodę z powyższego tytułu zarówno co do faktu jako co do wysokości. Ustalono wprawdzie , że orzeczono ograniczenia w możliwości pracy. Powód nie utracił jednak całkowicie zdolności do pracy, co więcej nadal pracuje i nie wymaga pomocy osób trzecich. Na podstawie tych faktów można niewątpliwie przyjąć , że doszło do obniżenie możliwości zatrudnienia i zarobkowania. Szkoda powoda zamyka się w tym przypadku w wysokości zarobków, jakie w normalnym toku zdarzeń powód uzyskałby, gdyby nie uległ wypadkowi powodującemu ograniczenie jego zdolności do pracy. Wymaga to wykazania wysokości dochodów uzyskiwanych przy hipotetycznym założeniu , że do zdarzenia by nie doszło tj wykazania, że byłyby one wyższe od obecnie uzyskiwanych świadczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1974 r.II PRN 7/74 OSNC 1974/11/200 i z dnia 4 czerwca 2013 r.II PK 291/12 LEX nr 1350301). Powód winien więc wykazać, że miał zamiar pracować za granicą a nie w Polsce oraz , że istniała poważna szansa na kontynuowanie pracy w Irlandii , w dłuższym okresie niż określone w ramach odszkodowania dwa miesiące pobytu. Nie wiadomo jakie wynagrodzenie miał szansę powód uzyskać i czy wynagrodzenie to mógł uzyskiwać stale czy też tylko sezonowo i czy praca ta miała być w budownictwie czy w innej dziedzinie i czy byłaby to praca legalna czy też nie. Nie wiadomo więc czy istniała poważna szansa na uzyskiwanie dochodów wyższych niż suma obecnie uzyskiwanego wynagrodzenia i świadczeń z ZUS. Z zeznań powoda poza określeniem , że pracował w budownictwie i że osiągał wynagrodzenia w ostatnich miesiącach w kwocie ok. 2000 euro nie wynika by istniało wysokie prawdopodobieństwo kontynuowanie takiego zatrudnienia w Irlandii w dłuższym okresie czasu szczególnie , że powód twierdził, że miał zamiar otworzyć sklep w Irlandii. Praca fizyczna w budownictwie nie jest też zgodna z jego wykształceniem. Powód nie wykazywał też typowych zarobków uzyskiwanych przy stałym zatrudnieniu w pracy w budownictwie w Irlandii , bądź też takich , które mógł uzyskać jako technik budowlany w Polsce. Można tylko z uwagi na zakres uszczerbku powoda co najwyżej przyjąć domniemanie faktyczne, że stan zdrowia powoda niemożliwa zatrudnienie w budownictwie jako pracownik fizyczny. To jednak nie wystarcza dla wykazania przesłanek renty wyrównującej utracony zarobek. Nie zostały także wykazane przesłanki do określenia wyższej renty z tytułu zwiększenia potrzeb jak i z tytułu zmniejszenia widoków na przyszłość. Zarzut błędu ustaleń nie jest więc zasadny. W konsekwencji nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 444§1 i2 k.c.

Apelacja powoda natomiast zasadnie podnosi naruszenie art. 445§1k.c. Zgodne z tym przepisem Sąd może że przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Rozległy rozmiar uszczerbku i trwałość skutków wskazuje, że zadośćuczynienie w kwocie 100000zł było rażąco zaniżone. Zarówno młody wiek powoda, charakter poważnego uszkodzenia czaszki, dwukrotne operacje i rehabilitacja która nie przyniosła pełnej poprawy zdrowia, związana z tym trwałość uszczerbku zarówno psychicznego jak i fizycznego (uszkodzenia neurologiczne), negatywne rokowania na przyszłość i dodatkowe skutki uboczne (padaczka) wskazują na dużą intensywność i długotrwałość negatywnych przeżyć powoda. Sąd słusznie wskazał, że powód podlegał intensywnemu i skomplikowanemu leczeniu. Dolegliwości wówczas przez niego odczuwane aż do jesieni 2006 roku, były wysokie. Po tym okresie powód podlegał intensywnemu leczeniu i rehabilitacji, w związku z występującą afazją. Po około 2 latach od zdarzenia, tj. w marcu 2007 roku D. G. zaczął wypełniać obowiązki pracownicze, lecz w ograniczonym zakresie z uwagi na skutki doznanego urazu. W 2012 roku pojawiły się u niego ataki padaczki. Epilepsja i konieczność stałego leczenia neurologicznego oraz psychiatrycznego ograniczają codzienne funkcjonowanie powoda. Wprawdzie pozwany nie wykazał by te ograniczenia wywoływały konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów jednakże same negatywne przeżycia psychiczne i fizyczne wymagają odpowiedniej rekompensaty.

Przed wypadkiem powód był w pełni sprawnym młodym mężczyzną. Po kilku latach od zdarzenia podjął wprawdzie pracę, lecz nadal jest osobą niepełnosprawną. Komfort jego życia uległ poważnemu obniżeniu. Poważne uszkodzenia neurologiczne powiązane są w tym przypadku z konsekwencjami psychicznymi. Wprawdzie wysokość zadośćuczynienia nie stanowi wielokrotności procentu uszczerbku jednakże skala tego uszczerbku nie może zostać pominięta przy wyrokowaniu. Mimo ujawnienia tych okoliczności Sąd Okręgowy nie zobiektywizował w ich sposób odpowiedni. Przy tego typu konsekwencjach zdarzenia zadośćuczynienie na poziomie 200000zł nie jest wygórowane tym bardziej, że rekompensuje ono także przyszłe negatywne przeżycia powoda , które muszą wystąpić przy trwałym uszczerbku na zdrowiu. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie nie może być niska, powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia (vide Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2011 r. I PK 275/10 LEX nr 1164114 , również dotyczący uszczerbku w postaci urazu głowy i jego konsekwencji neurologiczno -psychicznych). Sąd Okręgowy odwołując się do okoliczności wskazania przez powoda kwoty 100000zł w proponowanej ugodzie pominął, że istotą ugody jest częściowa rezygnacja z zakresu roszczenia. Wskazana więc propozycja ugodowa nie może być decydująca dla rozmiaru zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu drugiej instancji nawet przy uwzględnieniu przyczynienia w 20% żądana w pozwie kwota 150000zł nie była wygórowana przy uwzględnieniu rozmiar (łącznie ok. 90%) i trwałości uszczerbku na zdrowiu powoda. Sąd Apelacyjny podziela natomiast pogląd Sądu Okręgowego, że należało zasądzić odsetki od dnia następnego po wezwaniu do zapłaty, które w tym przypadku stanowiło doręczenie odpisu pozwu. Mimo swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu i odszkodowaniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny ( por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2014 r. II CSK 595/13 LEX nr 1504837. Strona pozwana, która nie wypłaciła zadośćuczynienia stosownego do znanych jej wszystkich okoliczności zdarzenia błędnie kwestionując podstawy swej odpowiedzialności, nie może sama czerpać korzyści z powstrzymania się od spełnienia świadczenia i pozbawiać w ten sposób uprawnionego czerpania korzyści z tego zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109,. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11 LEX nr 1129170 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011r. I PK 140/10 OSNP 2012/5-6/66). Trzeba zauważy , że przy określeniu wysokości zadośćuczynienia nie uwzględniano żadnych istotnych okoliczności następczych ujawnionych po wezwaniu do spełnienia świadczenia jak i nie brano pod uwagę krzywdy wynikającej z niewypłacenia pełnego zadośćuczynienia niezwłocznie po wezwaniu, nie doszło też od tego czasu do istotnych zmian cen, co wyklucza ograniczenie odsetek tylko do należnych od dnia wyrokowania. W chwili wezwania do zapłaty pozwany był już świadomy skutków zdarzenia, które opisano w akcie oskarżenia. Ostateczny wynik postępowania karnego oraz ustalenia oparte na opiniach biegłych tylko potwierdziły i uszczegółowiły wcześniej znane skutki zdarzenia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było podstaw do odroczenia terminu spełnienia świadczenia na dalszy okres. Już sam fakt , że Sąd pierwszej instancji zakwestionował rzeczywistą potrzebę rezygnacji przez pozwanego z zatrudnienia i uznawał , że jest to celowe działanie zmierzające do uchylenia możliwości zaspokojenia roszczeń powoda, nie uzasadniał zastosowania art. 320 k.p.c. Działanie bowiem dłużnika sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie powinno uzyskiwać dalszej ochrony. Trzeba też zauważyć, że pozwany miał obowiązek spełnić świadczenie po wezwaniu do zapłaty. Mimo tego od połowy 2012r. nie zaspokoił roszczenia choćby w niewielkim zakresie, co więcej nie zapłacił nawet pierwszej raty wynikającej z wyroku , której termin upłynął na chwilę wyrokowania Sądu drugiej instancji. Wysoko wątpliwe jest więc by pozwany spełnił zasądzone raty świadczenia bez potrzeby przeprowadzania egzekucji a to jest główny cel tej instytucji. Rozważając rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, sąd orzekający nie może też pominąć sytuacji wierzyciela, która w tym przypadku również jest trudna. Powyższe uzasadniało zmianę na podstawie art. 386§1 k.p.c. zaskarżonego wyroku w pkt. V poprzez zasądzenia tytułem zadośćuczynienia kwoty 150000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 maja 2012r. Nie podziela Sąd Apelacyjny podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. Charakter sprawy, w której to pozwany był stroną winną i aktywną i która nie udzieliła powodowi pomocy poszkodowanemu wręcz uzasadniał obciążenie pozwanego kosztami procesu a okoliczność , że jego sytuacja majątkowa spowodowana chorobą syna nie jest wystarczająca do odstąpienia od obowiązku poniesienia kosztów według zasady odpowiedzialności za wynik sprawy . Także i w tej części doszło więc do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia i zasądzenia na rzecz powoda kwoty 5400zł na podstawie art. 386§1 k.p.c. i art. 100 k.p.c. przy uwzględnieniu zakresu oddalenia powództwa w tym o rentę. Dalej idącą apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. Z przyczyn wyżej podanych apelacja pozwanego okazała się w całości niezasadna. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono przy uwzględnieniu zakresu uwzględnienia środka odwoławczego powoda i skutków apelacji pozwanego na podstawie art. 98§1 i 3 k.c. w zw. z art. 391§1 k.c. i przy zastosowaniu § 2, §6 pkt 6 i §12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. 2013r. poz. 490 ze zm.).

SSO Michał Niedźwiedź (del.) SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Sławomir Jamróg