Sygn. akt II Ka 535/15
Dnia 9 października 2015 r.
Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Jerzy Kozaczuk |
|
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Marzena Głuchowska |
po rozpoznaniu w dniu 9 października 2015 r.
sprawy A. C. (1)
obwinionego o wykroczenie z art. 86 §1 kw
na skutek apelacji, wniesionej przez obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach
z dnia 28 lipca 2015 r. sygn. akt II W 239/14
wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od A. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa 100 zł opłaty za postępowanie odwoławcze.
Sygn. akt II Ka 535/15
A. C. (1) został obwiniony o to, że w dniu 24 marca 2014 r. około godz. 9.10 w S. na skrzyżowaniu ul. (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem m-ki M. o nr rej. (...) podczas zmiany pasa ruchu z prawego na lewy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem m-ki V. o nr rej. (...), w wyniku czego doprowadził do zderzenia pojazdów,
tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.
Wyrokiem z dnia 28 lipca 2015 r., sygn. akt II W 239/14, Sąd Rejonowy
w Siedlcach:
I. obwinionego A. C. (1)uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 86 § 1 k.w. i za czyn ten na podstawie art. 86 § 1 k.w. wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 500 złotych;
II. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem opłaty, kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz 1642,11 złotych tytułem zwrotu kosztów opinii biegłych.
Apelację od przedstawionego wyżej wyroku wywiódł obwiniony A. C. (1), zaskarżając go w całości i podnosząc, że na rozprawie głównej Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę złożonego kolejnego dowodu w sprawie oraz oddalił wniosek o wywołanie uzupełniającej opinii biegłych celem wyjaśnienia podstaw kategorycznych wniosków przez nich sformułowanych. W dalszej kolejności apelujący podkreślił, że wbrew twierdzeniom zawartym w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w toku przeprowadzonego postępowania składał wyjaśnienia. Analizując zeznania złożone przez świadka D. K., apelujący podkreślił, że wymieniony był w stanie przytoczyć słowa przezeń wypowiedziane, lecz mimo to nie mógł przedstawić usytuowania pojazdów w momencie podjęcia interwencji, zaś usytuowanie to przemawiało za koniecznością przyjęcia odpowiedzialności pokrzywdzonego. Odwołujący się zaznaczył nadto, że powiązania pomiędzy pokrzywdzonym a funkcjonariuszami Policji nakazują powątpiewać w szczerość ich relacji. Relacjonując zaistniałe zdarzenie, obwiniony podkreślił, że niezrozumiałymi są twierdzenia A. G., z których wynika, że przepuszczał samochody skręcające w ulicę (...), a sam zmienił pas ruchu dopiero za skrzyżowaniem, albowiem wspomniane samochody nie kolidowały z jego torem jazdy,
zaś podjęcie manewru przytaczanego przez tegoż jest dopuszczalne dopiero po opuszczeniu skrzyżowania i oddaleniu się od przejścia dla pieszych. Równocześnie apelujący zaznaczył, że wspomnianych wymogów dochował. Argumentując w dalszym ciągu, wymieniony podkreślił, iż logicznym jest, że gdyby wjechał na lewy pas, przed samochód prowadzony przez A. G., zaś ten znacznie by zwolnił, to on- jadąc ze stałą prędkością- oddaliłby się od miejsca zdarzenia, a do kolizji nie mogłoby dojść po 4 sekundach. Podkreślając, że pokrzywdzony przyznał, iż przekroczył dopuszczalną prędkość o 10 km/h, apelujący zaznaczył, że jednoznaczną przyczyną kolizji była zmiana pasa ruchu przez kierowcę V. w niedozwolonym miejscu oraz jego nadmierna prędkość. Zamykając swe rozważania odwołujący się zaznaczył, że przyjęciu przez biegłych, iż w trakcie zdarzenia pokrzywdzony jechał lewym pasem ruchu przy prawej jego stronie, przeczy załączone zdjęcie, z którego wynika, że samochód marki V. zatrzymał się na lewym pasie jezdni przy jego lewej stronie, zaś samochód marki M. na środku lewego pasa ruchu.
W następstwie tak sformułowanych zarzutów odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od popełnienia zarzuconego mu czynu, ewentualnie zaś o uchylenie zanegowanego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W toku rozprawy odwoławczej obwiniony poparł apelację.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i jako taka na uwzględnienie nie zasługuje.
Przede wszystkim nie ma racji skarżący, jeżeli kwestionuje dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego. Motywy tej oceny przedstawione zostały
w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku i analiza przytoczonych tam argumentów wskazuje, iż ocena ta jest prawidłowa. Sąd Rejonowy należycie uwzględnił dyrektywy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., a skoro tak, to Sąd Okręgowy nie jest władny podważyć jego rozumowania i wysnutych na tej podstawie ostatecznych wniosków. Już w tym miejscu podkreślić zarazem trzeba, że wykazanie, iż faktyczne doszło do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga wskazania, którą konkretnie regułę i w jaki sposób sąd naruszył. Nie można natomiast twierdzić,
że ocena dokonana została w sposób dowolny, zastępując uzasadnienie tego twierdzenia wywodami na temat własnej wizji przebiegu zdarzenia, które doprowadziło
do wszczęcia postępowania (
vide postanowienie Sądu Najwyższego z 4 stycznia 2007 r., V KK 262/06, LEX nr 459667).
Wbrew wywodom odwołującego się, nie sposób odmawiać wiary relacjom funkcjonariusza Policji D. K. z uwagi na same tylko rzekome powiązania tegoż z osobą pokrzywdzonego. Podkreślić w tym miejscu należy, że w demokratycznym państwie prawnym, jakim niewątpliwie jest Polska, domniemywa się, że organy ścigania, a zatem również Policja, funkcjonują zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie dopuszczając się nadużyć w procesie stosowania prawa ( analogicznie: wyrok Sądu Apelującego w Łodzi z 27 września 2012 r., II AKa 83/12, LEX nr 1220567). W tym stanie rzeczy nie sposób zdyskredytować zeznań wyżej wymienionego w oparciu o niczym nieuprawdopodobnione tezy o osobistych koneksjach A. G., przy jednoczesnym zaniechaniu logicznie uargumentowanego podważenia ich treści. Nawet w takim kontekście zważyć bowiem trzeba, że istotą oceny dowodów jest ich treść, nie zaś pochodzenie ( podobnie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 11 lipca 2013 r., II AKa 81/13, LEX nr 1363328). Apelujący wzmiankowanej argumentacji zaniechał, zaś analiza relacji D. K. nie wskazuje na występowanie w ich ramach jakichkolwiek sprzeczności. Inaczej niż chce tego skarżący, o nieszczerości zeznań D. K. nie może świadczy także okoliczność, iż nie opisał on usytuowania pojazdów w momencie dotarcia na miejsce zdarzenia, lecz mimo to był w stanie przywołać słowa wypowiedziane przez A. C. (1). Teza wskazanej treści abstrahuje od okoliczności, iż pamięć ludzka ma charakter generatywny i w związku z tym nie jest wierną kopia rzeczywistości, zaś świadkowie relacjonujący poszczególne zdarzenia, mogą być w nie w różnym stopniu emocjonalnie zaangażowani i obserwują je z różnej perspektywy, co może powodować u każdego z nich częściowo odmienną rejestrację w pamięci komunikatów o nim ( vide wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z 6 sierpnia 2013 r., IX Ka 714/13, LEX nr 1717741). W tym stanie rzeczy zaniechanie przez D. K. dokładnego opisania usytuowania pojazdów uczestniczących w zdarzeniu drogowym po przybyciu przezeń na miejsce nie może uchodzić za kryterium szczerości informacji przezeń przekazanych. Zrelacjonowane przezeń zachowanie A. C. (1), jako odnoszące się również wprost do funkcjonariuszy Policji, tłumaczy utrwalenie się w pamięci świadka- wobec wielości podejmowanych interwencji- tego właśnie fragmentu zastanego stanu faktycznego.
Apelujący nie ma racji także o tyle, o ile z powołaniem się na zasady logiki kwestionuje pierwszoinstancyjne wartościowanie zeznań A. G.. Akcentując, że gdyby wjechał na lewy pas, przed samochód prowadzony przez wyżej wymienionego, zaś ten znacznie by zwolnił, to obwiniony- poruszając się ze stałą prędkością- oddaliłby się z miejsca zdarzenia, a do kolizji nie mogłoby dojść po 4 sekundach, skarżący nie dostrzega, że pokrzywdzony podał, iż po zmniejszeniu prędkości
w związku z pierwszą próbą zmiany pasa ruchu przez kierującego pojazdem marki M. ponownie przyspieszył i do kolizji doszło w związku z podjęciem drugiej próby wykonania tego manewru przez wspomnianego kierującego. Przytaczany czas
4 sekund odnosił się wyłącznie do odstępu czasowego pomiędzy działaniami podjętymi przez A. C. (1) (
zeznania A. G.- 7v- 8, 33). Słuszności poczynionej przez Sąd Rejonowy oceny zeznań A. G. nie przeczy również przytoczenie tej części zeznań pokrzywdzonego, która może wskazywać
na uchybienie przezeń przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 z późn. zm.;
dalej:
PRD). Przedmiotowe zagadnienie, jako niezwiązane z materią oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, zostało poddane analizie w dalszej części rozważań.
Apelujący nie ma racji także w tym zakresie, w którym upatruje uchybienia
w oddaleniu wystosowanego przezeń wniosku o wezwanie biegłych na rozprawę celem wydania uzupełniającej opinii ustnej. Strona przedstawiająca wniosek o wezwanie eksperta w celu jego przesłuchania powinna wykazać, w jakim zakresie złożona na piśmie opinia jest niepełna lub niejasna czy wewnętrznie sprzeczna, albo na czym polega jej sprzeczność z inną opinią wydaną w tej sprawie, a więc uprawdopodobnić zaistnienie sytuacji wskazanych w art. 201 k.p.k. (
vide postanowienie Sądu Najwyższego z 7 lipca 2006 r., III KK 456/05, LEX nr 197189). W przekonaniu Sądu Odwoławczego, obwiniony wymogowi temu nie sprostał. Podnosząc, że opinie biegłych z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych nie uwzględniają relacji A. G., skarżący nie dostrzegł, że zarówno z ekspertyzy przygotowanej przez biegłego K. S. (k. 53- 57),
jak i przez biegłego T. D.(k. 86) wynika, że depozycje wyżej wymienionego zostały uwzględnione. Do zapatrywania przeciwstawnego nie może prowadzić samo tylko wyrażenie przez apelującego przekonania o niesłuszności wniosków sformułowanych przez biegłych. Wbrew twierdzeniom apelującego, biegli wyjaśnili również przyczyny, które umożliwiły im jedynie przybliżoną lokalizację miejsca zdarzenia. Z opinii biegłego T. D. wynika wprost, że wzmiankowane miejsce zostało ustalone w oparciu o wskazane w opinii parametry ruchu pojazdów (k. 90), zaś biegły K. S.kierował się w tym zakresie relacjami świadków (k. 54). W świetle treści wzmiankowanych ekspertyz nieuprawnionym jest również podnoszenie przez skarżącego, że w trakcie zdarzenia pokrzywdzony jechał lewym pasem ruchu przy prawej stronie jezdni. Z żadnej z opinii nie wynika bowiem, by zagadnienie to mogło mieć jakikolwiek wpływ na treść wniosków sformułowanych przez biegłych.
Z tych wszystkich względów pierwszoinstancyjna ocena materiału dowodowego nie nosi cech dowolności. Nie zmienia tego konstatacja apelującego, wskazującego na złożenie przez obwinionego wyjaśnień, w których nie poczuwał się on do winy.
Inaczej niż chce tego skarżący, do wyłączenia odpowiedzialności obwinionego nie mogło doprowadzić również przywołanie tych fragmentów zeznań A. G., które mogły wskazywać na poprzedzające kolizję uchybienie przezeń zakazowi wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni na skrzyżowaniu (art. 24 ust. 7 pkt 3 PRD) oraz przekroczenie prędkości dopuszczalnej (art. 20 ust. 1 PRD). Abstrahując od zgodności zaprezentowanej hipotezy ze stanem faktycznym, zaznaczyć trzeba nie tylko, że postępowanie A. G. nie było przedmiotem procedowania Sądu Rejonowego, lecz również, iż w myśl art. 22 ust. 4 PRD kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany m.in. ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać. Brak jest przy tym jakichkolwiek racji pozwalających na założenie, że wskazany obowiązek ulega dezaktualizacji wobec ewentualnego naruszenia unormowań PRD przez innego kierującego. Do uznania, iż nie doszło do wyczerpania znamion występku z art. 86 § 1 k.w. nie mogło doprowadzić tym samym powołanie się na zasadę niesprzeczności systemu prawnego.
Z tych wszystkich przyczyn apelacja obwinionego jest bezzasadna. Nietrafność postawionych w niej zarzutów przesądziła o niemożności uwzględnienia któregokolwiek ze sformułowanych przez skarżącego wniosków.
Wymierzając obwinionemu karę, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zważył stopień winy A. C. (1) oraz stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. Orzeczona kara odpowiada więc dyrektywom art. 33 § 1
i 2 k.w. i nie nosi żadnych cech niewspółmierności. Spełni wszystkie swe funkcje, tak w zakresie prewencji szczególnej, jak i ogólnej. Kwestia prawidłowości wymiaru kary nie wymaga dalszej argumentacji, a to z tego powodu, że w apelacji nie postawiono zarzutu opartego na art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.
Z tych wszystkich przyczyn i przy braku przesłanek z art. 104 § 1 k.p.w., Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej swego wyroku.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 § k.p.w. w zw. z art. 118
§ 1 k.p.w. Sąd Okręgowy zasądził od A. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa 100 zł opłaty za postępowanie odwoławcze (§ 3 rozporządzenia ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia- Dz. U. z 2001 r., Nr 118, poz. 1269- oraz art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach
w sprawach karnych- tekst jedn. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).