Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 120/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Szymanowski

Sędziowie: SO del. Bohdan Bieniek (spr.)

SA Alicja Sołowińska

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 31 lipca 2013 r. w B.

sprawy z wniosku E. G. i M. G. (1)

przy udziale zainteresowanego R. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

na skutek apelacji wnioskodawczyni E. G., wnioskodawcy M. G. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 listopada 2012 r. sygn. akt V U 851/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od E. G. i M. G. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 120/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 18 kwietnia 2012r. stwierdził, iż R. G. z tytułu wykonywania umowy zlecania na rzecz Ośrodka Szkoleń (...) s. c. M. G. (1), E. G. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od 17 grudnia 2009r. do 30 grudnia 2009r., od 18 lutego 2010r. do 24 lutego 2010r., od 26 marca 2010r. do 30 kwietnia 2010r., od 17 czerwca 2010r. do 02 lipca 2010r., od 22 lipca 2010r. do 26 lipca 2010r., od 25 sierpnia 2010r. do 30 sierpnia 2010r., od 21 października 2010r. do 27 października 2010r., od 09 grudnia 2010r. do 11 grudnia 2010r., od 22 grudnia 2010r. do 29 grudnia 2010r., od 21 stycznia 2011r. do 15 lutego 2011r., od 25 lutego 2011r. do 13 marca 2011r. Nadto organ rentowy ustalił wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyli E. G. i M. G. (1) zarzucając jej:

1)  błędną wykładnię art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, albowiem organ pominął zawarty w tym przepisie zwrot „osoba wykonująca pracę”, i wskutek powyższego za osobę podlegająca obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym uznał osobę wykonującą umowę o dzieło przyjmując, że jest osobą wykonującą pracę w sposób ciągły na podstawie umowy zlecenia.

2)  błędną wykładnię art. 750 kc poprzez kwalifikację prawną zawartych przez pozwanych i zainteresowanego umów o dzieło jako podstawy ubezpieczenia, albowiem jedynie do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

3)  niewłaściwe zastosowanie treści art. 627 kc poprzez zaniechanie ustalenia, że wykonanie umowy wymagało osobistych przymiotów wykonawcy (uprawnienia do przyjmowania egzaminów), umowa przewidywała osiągniecie określonego rezultatu – wykonanie egzaminu na operatora koparki.

Wskazując na powyższe odwołujący domagali się zmiany zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że R. G. z tytułu wykonywania umów o dzieło zawartych z M. G. (1) i E. G. wspólnikami spółki cywilnej działającej pod nazwą Ośrodek Szkoleń (...) s. c. M. G. (1), E. G. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresach określonych wskazanych w zaskarżonej decyzji.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 21 listopada 2012r. w sprawie V U 851/12 odwołanie oddalił.

Jednocześnie Sąd I instancji ustalił, że odwołujący M. G. (1) i E. G. prowadzą działalność gospodarczą w zakresie Ośrodka Szkoleń BHP (...). W związku z daną działalnością zawierali umowy o dzieło, między innymi z R. G.. Na podstawie tych umów R. G. zobowiązywał się do wykonania dzieła polegającego na przeprowadzeniu egzaminów na kursie operatorów maszyn, przeprowadzeniu po szkoleniach na operatorów maszyn egzaminu końcowego, przeprowadzeniu egzaminu końcowego po szkoleniach na operatorów maszyn roboczych.

Sąd I instancji stwierdził, iż spór w niniejszej sprawie dotyczył kwalifikacji prawnej powyższych umów. W związku z tym odwołał się do treści art. 627 kc, zgodnie z którym przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła (rezultatu pracy), które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, musi mieć indywidualny charakter i odpowiadać osobistym potrzebom zamawiającego, zaś sama umowa jest umową rezultatu. W literaturze podawanym przykładem dzieła o charakterze niematerialnym jest rysunek, plan techniczny, dzieło naukowe, literackie.

Zgodnie zaś z treścią art. 734 § 1 kc, przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przedmiotem tej umowy jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która nie musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu.

Umowa o świadczenie usług jest przykładem umowy starannego działania, podczas gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy o świadczenie usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania.

W ocenie Sądu Okręgowego umów zawartych między odwołującymi a zainteresowanym nie można uznać za umowy o dzieło.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż rzeczywistą wolą stron nie było zawieranie umów o dzieło, gdyż celem podjętych czynności nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie. Były to umowy starannego działania, mające charakter umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia. Za wykonane czynności, a nie za osiągnięcie rezultatu zainteresowany otrzymywał wynagrodzenie. R. G. zobowiązany był do przeprowadzenia egzaminów poprzez podejmowanie powtarzających się czynności o tym samym charakterze. Przeprowadzanie egzaminów tj. wykonanie określonych czynności, które składają się na przedmiot umowy, nie może być potraktowane jako "dzieło". Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00 OSNC 2001/4/63). Taka możliwość w przypadku spornych umów nie istnieje.

Wynagrodzenie jakie otrzymał R. G. wypłacone zostało za wykonane czynności, za zorganizowanie i przeprowadzanie egzaminów a nie za osiągnięcie rezultatu – zdanie egzaminu przez konkretną osobę.

Z zeznań M. G. (2) wynika, iż członkowie Komisji Egzaminacyjnej do przeprowadzania sprawdzianów po szkoleniach organizowanych przez Ośrodek Szkoleń BHP (...) na podstawie zawieranych umów o dzieło otrzymywali wynagrodzenie niezależnie od tego, czy dana osoba zda egzamin, czy też nie. Osoba, która nie zdała przeprowadzonego egzaminu miała prawo podchodzić do egzaminu w następnym terminie.

Z treści art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009, nr 205, poz. 1585 ze zm.) wynika, że osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Okręgowy uznał, że R. G. łączyły z odwołującymi umowy o oświadczenie usług. Tym samym zgodnie z art. 9 ust. 4a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych jako emeryt podlega on obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Dlatego też odwołanie podlega oddaleniu z mocy art. 477 14 § 1 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył odwołujący. W swym środku zaskarżenia zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie:

1. art.627 kc poprzez zaniechanie ustalenia, że wykonywanie umowy wymagało osobistych przymiotów wykonawcy [uprawnienia do przyjmowania egzaminów], a zawarta umowa przewidywała osiągnięcie określonego rezultatu tj. wykonanie egzaminu na operatora koparki.

2.  naruszenie treści art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę dowodów i

przyjęcie, że rezultatem umowy o dzieło może być jedynie zdanie egzaminu, a nie sama organizacja i jego przeprowadzenie.

3.  błędną wykładnię art. 6 ust.1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń

społecznych oraz art. 750 kc, albowiem Sąd Okręgowy pominął zawarty w tym przepisie zwrot „osoba wykonująca pracę” i wskutek powyższego za osobę podlegającą ubezpieczeniu społecznemu uznał osobę wykonującą umowę o dzieło przyjmując, iż jest osobą wykonującą czynności starannego działania w sposób ciągły na podstawie umowy zlecenia.

Mając na uwadze powyższe zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i przyjęcie, że R. G. z tytułu wykonywania umów o dzieło z odwołującym nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w decyzji organu rentowego.

W uzasadnieniu swego stanowiska zwrócił uwagę, iż Sąd I instancji pominął następujące fakty. Otóż wykonanie egzaminu jest dziełem, a egzaminator musi mieć osobiste przymioty aby wykonać przedmiot umowy i nie może korzystać z osób trzecich przy realizacji swego zadania. Sąd błędnie skoncentrował się na zdaniu egzaminu, choć w sprawie nie mamy do czynienia z procesem nauczania. Nadto w sprawie nie mamy do czynienia z osobą wykonującą pracę, albowiem umowy o dzieło miały charakter krótkotrwały i dotyczyły określonego przedmiotu np. egzamin na kursie operatora maszyn. Dalej konieczne jest zwrócenie uwagi na podzielność zobowiązań i brak ich ciągłości, gdyż ta była uzależniona od liczby zgłoszeń. W aktach sprawy jest wiele dowodów wskazujących na indywidualne zamawianie konkretnego dzieła. I tak zeznania świadków wskazują, że wystawiany rachunek dotyczył konkretnego dzieła, którego rezultatem był określony egzamin. Wykonujący dzieło nie otrzymywał miesięcznego zryczałtowanego wynagrodzenia, wobec czego inny niż przy zleceniu był sposób obliczania należnego wykonawcy zlecenia.

Mając powyższe na uwadze apelacja jest konieczna i uzasadniona.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd I instancji trafnie stwierdził, że spór w niniejszej sprawie koncentrował się wokół zagadnienia, czy czynności wykonywane przez zainteresowanego R. G. mieszczą się w ramach umowy o dzieło, czy też umowy zlecenia [umowy o świadczenie usług]. Przedmiotowa problematyka jest szeroko komentowana w literaturze prawniczej oraz cechuje się bogatym orzecznictwem sądowym. Dodatkowo podkreślić należy, iż tytuł XV i XXI kodeksu cywilnego należą do przepisów nie podlegającym licznym nowelizacjom, co więcej art. 627 kc i art. 734 kc nie były zmieniane od czasu ich wejścia w życie. Powyższe prowadzić powinno do wniosku, iż delimitacja obu rodzajów umów nie powinna nasuwać dziś większych trudności, zwłaszcza przy zachowaniu minimalnego miernika obiektywizmu.

W celu prawidłowej kwalifikacji umów Sąd I instancji przeprowadził właściwe postępowanie dowodowe, a następnie dokonał swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, o której mowa w treści art. 233 § 1 kpc.

Przy tej ostatniej czynności Sąd jest zobligowany uwzględnić wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, jak też uwzględnić wszelkie okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu [vide wyrok SN z dnia 11.07.2002r. w sprawie IV CKN 1218/00]. Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymogami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. W myśl powyższych dyrektyw Sąd I instancji rozważa w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie [zob. wyrok SN z dnia 10.06.1999r. w sprawie II UK 685/98]

W związku z powyższym o naruszeniu art. 233 § 1 kpc można mówić w sytuacji wykazania Sądowi I instancji uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego rozumowania, zasadom doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.

W świetle powyższych uwag nie można podzielić zarzutu skarżącego, iż w sprawie rezultatem umowy o dzieło może być również organizacja i przeprowadzenie egzaminu.

Warto zatem przeanalizować na czym w niniejszej sprawie polegała organizacja i przeprowadzenie egzaminu w kontekście obowiązków zainteresowanego, który piastował w komisji egzaminacyjnej stanowisko sekretarza komisji. Obowiązki sekretarza komisji polegały na sporządzeniu protokołu z egzaminu, wypisaniu świadectw i wręczeniu książeczek operatorom maszyn roboczych.

Jak słusznie dalej wywodzi skarżący, na podstawie umowy o dzieło w rozumieniu art. 627 kc, przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania określonego dzieła. Efektem końcowym jest pewien rezultat w postaci materialnej lub niematerialnej. Dziełem jest stworzenie czegoś lub przetworzenie do postaci w jakiej dotychczas nie istniało. [tak też SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 19.07.2012r. w sprawie III AUa 612/12]

W przypadku sporządzenia protokołu z egzaminu, wypisania świadectw, wręczenia książeczek operatorom maszyn roboczych nie występuje jakikolwiek rezultat, o którym mowa w treści art. 627 kc. Natomiast opisane czynności cechuje wyłącznie staranne działanie, polegające na technicznym i pomocniczym wypełnieniu dokumentów według określonego załącznika. Tym samym czynności wykonywane przez zainteresowanego to typowe i rutynowe zadania związane z wypisywaniem dokumentów. Do tego rodzaju pracy nie jest konieczny indywidualny wkład pracy intelektualnej, bowiem jej specyfika polega na starannym wypełnieniu poszczególnych rubryk, tak by zawierały właściwe wpisy. Wykonanie przedmiotu umowy nie pozwala na daleką idącą swobodę wykonawcy. Nie jest też związane z posiadaniem osobistych przymiotów przez zainteresowanego.

Potwierdzeniem tego stanu rzeczy są dostarczone przez odwołujących zasady przeprowadzenia egzaminu. Jak wynika z pozycji 8.2.1 w skład komisji wchodzą specjaliści z wyższym wykształceniem, posiadający wiedzę z zakresu nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych maszyn, prawidłowej ich eksploatacji , a także realizacji przewidzianych dla tych maszyn technologii. Wymienione wymagania nie dotyczą sekretarza komisji, czyli zainteresowanego. Do jego zadań, jak wynika z pozycji 8.2.8, należy sporządzenie protokołu z egzaminu, którego wzór stanowi załącznik nr 10.

Zawarcie umowy i uzyskanie statusu sekretarza komisji legitymuje jedynie konkretną osobę do wykonywania czynności technicznych, związanych z wypełnieniem dokumentów. Stąd też sama umiejętność pisania i wypełnianie odpowiednich rubryk prostymi informacjami [ imię nazwisko kursanta, data urodzenia, miejsce zamieszkania, rodzaj maszyny] nie mieści się w pojęciu osobistych przymiotów egzaminatora w kontekście tworzenia dzieła.

Nie można też pominąć, że wykonywanie umowy miało miejsce na rzecz podmiotu, który zasadniczo zajmuje się prowadzeniem szkoleń. Zatem czynności zainteresowanego przy każdym egzaminie są powtarzalne, albowiem wynikają z pełnionej w komisji funkcji [sekretarz]. Równocześnie analiza przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 20.09.2001r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas eksploatacji maszyn i innych urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych [Dz.U z 2001r. Nr 118 poz. 1263] nie wywiera istotnego znaczenia w sprawie w stosunku do rodzaju umowy zawartej z zainteresowanym.

Przede wszystkim podkreślić trzeba, że nazwa umowy i jej stylistyka, nawet z użyciem terminologii służącej podkreśleniu charakteru umowy, jako umowy o dzieło, nie są elementem decydującym samodzielnie o rodzaju zobowiązania, w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu tej umowy i sposobu oraz okoliczności jej wykonania. [vide wyrok SA we Wrocławiu z dnia 6.06.2012r. w sprawie III AUa 377/12 Lex 1213800]

Również kolejne czynności związane z organizacją i przeprowadzeniem egzaminu, a dotyczące sprawdzenia dokumentów kandydatów na operatorów, sporządzenia protokołu zbiorczego, zarejestrowania uprawnień i przekazania dokumentów do (...) obliguje jedynie do starannego działania. W tym wypadku również nie powstaje dzieło w rozumieniu przepisu 627 kc.

W celu szerszego zobrazowania spornego zagadnienia należy skarżącemu zwrócić uwagę na zbliżone przykłady z orzecznictwa sądowego, wskazujące na brak cech umowy o dzieło. I tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 8.01.2013r. w sprawie III AUa 1257/12 LEX nr 1307535 wskazał, że w wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Dziełem nie można nazwać wykonania prac krawieckich. Z kolei w wyroku SA w Katowicach z dnia 6.11.2012r. w sprawie III AUa 227/12 LEX nr 1236509 wyjaśniono, iż przedmiotem umowy o dzieło jest zindywidualizowany i konkretny (czyli oznaczony przez strony) rezultat pracy i umiejętności ludzkich. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Zakłada się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, czy też dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie). Dzieło musi przy tym istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Następnie w orzeczeniu SA w P. z dnia 1.10.2012r. w sprawie III AUa 1026/12 LEX 1220613 wskazano, że przygotowanie od zaplecza technicznego a następnie przeprowadzenie prelekcji nie należy do kategorii "rezultatu" charakteryzującego umowę o dzieło. W końcu w wyroku SN z dnia 13.06.2012r. w sprawie II UK 308/11 LEX 123541 wyjaśniono, iż wyszkolenie kierowcy nie ma charakteru czynności przynoszących konkretny, indywidualny rezultat niematerialny, lecz jest realizowane w ramach starannego działania, właściwego wykonaniu usług, choćby bez nadzoru ze strony zamawiającego.

Wyżej zaprezentowane poglądy orzecznictwa jednoznacznie potwierdzają poprawność rozstrzygnięcia przedmiotowego zagadnienia przez Sąd I instancji. W tej sytuacji kwalifikacja umów zainteresowanego, jako umów objętych dyspozycją art. 6 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych jest prawidłowa. Należy przypomnieć, że osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4, mające ustalone prawo do emerytury lub renty podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli równocześnie nie pozostają w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 4b.[tak art. 9 ust.4a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych]. Zainteresowany R. G. podał, że jest emerytem i nie prowadzi pozarolniczej działalności gospodarczej.

Reasumując powyższe, Sąd I instancji prawidłowo uznał, że R. G. z odwołującymi łączyły umowy o świadczenie usług. Stąd też apelacja podlega oddaleniu na mocy art. 385 kpc

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 2 kpc w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163 poz. 1349 ze zm.).

III.