Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ua 108/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z odwołania Z. Ż. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. z dnia 16 kwietnia 2014 r., zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. nie ma obowiązku zwrotu Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B. odsetek ustawowych od nienależnie wypłaconego Z. Ż. (1) zasiłku chorobowego za okres do daty doręczenia decyzji w kwocie 1352,08 zł (pkt I wyroku), oddalił odwołanie w pozostałej części (pkt II).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Z. Ż. (1) był zatrudniony w (...) Spółce z o. o. w S. na stanowisku dyrektora. W zarządzie spółki były zatrudnione córki wnioskodawcy. Z. Ż. był odpowiedzialny za organizowanie pracy. Spółka działała w branży transportowej. Księgowością, w tym sprawami ZUS, zajmowała się firma zewnętrzna. Sprawami ZUS w (...) Sp. z o. o. zajmował się doradca podatkowy A. P. (1). A. P. przygotowywał wniosek o urlop bezpłatny wnioskodawcy. Pismo sporządził korzystając ze wzoru komputerowego innego wniosku urlopowego. Wkradła się tam pomyłka.

W aktach osobowych wnioskodawcy znajdują się dwa podania Z. Ż. o urlop bezpłatny:

1/ datowane na dzień 1 sierpnia 2011 r. na okres od 1 sierpnia 2011 r. do 31 marca 2012 r., podpisane nieczytelnym podpisem i ostemplowane pieczęcią płatnika składek,

2/ datowane na dzień 16 lipca 2012 r. na okres od 16 lipca 2011 r. do 31 sierpnia 2012 r., nie podpisane i nieostemplowane.

W aktach rentowych znajduje się natomiast kopia wniosku o udzielenie urlopu bezpłatnego z dnia 16 lipca 2012 r., która zwiera nieczytelny podpis (o szacie graficznej, jak podpis na wniosku o urlop z dnia 1 sierpnia 2011 r.). Podanie o udzielenie urlopu bezpłatnego dla Z. Ż. zostało ujawnione w toku kontroli ZUS u płatnika składek.

Z imiennego raportu miesięcznego o wypłaconych świadczeniach i przerwach w opłacaniu składek, wypełnionego przez płatnika składek w dniu 15 października 2012 r. wynika, że od 6 do 20 sierpnia 2012 r. Z. Ż. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W okresie od 7 maja 2012 r. do 15 lipca 2012 r. wnioskodawca nieprzerwanie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Kolejne zwolnienia udzielane były od 6 sierpnia 2012 r. do 3 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy podniósł, iż ostatecznie wnioskodawca nie kwestionował, że miał udzielony urlop bezpłatny, jednakże kwestionował jego okres. Okres urlopu bezpłatnego miał przypadać pomiędzy długotrwałymi okresami niezdolności do pracy. Zatem wnioskodawca przez 6 dni pomiędzy długotrwałymi okresami niezdolności do pracy miał świadczyć pracę. Sąd wskazał, iż według twierdzeń wnioskodawcy podanie o urlop bezpłatny z dnia 16 lipca 2012 r. zawiera dwa błędy: zamiast „od 16 lipca 2011 r.” powinno być od 16 lipca 2012 r., zamiast „do 31 sierpnia 2012 r.” powinno być „31 lipca 2012 r.” W ocenie Sądu analiza obu podań o urlopy bezpłatne wnioskodawcy pozwala na zaakceptowanie twierdzeń, że ten drugi był tworzony przy użyciu wzoru pierwszego. Oba wnioski mają bowiem podobną szatę graficzną oraz treść. Bezsprzecznie wnioskodawca nie pozostawał na urlopie bezpłatnym od dnia 16 lipca 2012 r., co wynika z załączonych do akt wydruków z (...) (był na zwolnieniu lekarskim). Sporne podanie o urlop zawiera zatem pomyłkę w roku: zamiast 2011 powinno być 2012. Pomyłka taka mogła powstać na skutek zaniechania dokonania zmiany roku. Natomiast jeśli chodzi o miesiąc, do którego urlop bezpłatny miał być udzielony, Sąd I instancji uznał, że autor wniosku dokonywał modyfikacji poprzez wpisanie innego miesiąca niż zawierał wzór. Towarzyszył zatem tej zmianie świadomy proces myślowy. W konsekwencji Sąd uznał, że urlop został udzielony zgodnie z wnioskiem do 31 sierpnia 2012 r.

Na dowód świadczenia pracy w spornym okresie Z. Ż. przedłożył pismo datowane na dzień 3 sierpnia 2012 r., a kierowane do kontrahenta spółki. W ocenie Sądu dowód ten nie podważa ustalenia, że w spornym okresie wnioskodawca miał przyznany urlop bezpłatny. Sąd Rejonowy zważył, że pracodawcą wnioskodawcy była firma rodzinna, której właścicielami i członkami zarządu były córki. Będąc na urlopie bezpłatnym wnioskodawca mógł dokonywać incydentalnie pewnych czynności w sprawach, z którymi jako dyrektor był zaznajomiony. Ponadto Sąd stwierdził, że treść raportów miesięcznych składanych przez płatnika składek za sierpień 2012 r., pozostaje bez znaczenia dla rozpoznania sprawy, bowiem były one wypełniane w kolejnych miesiącach, kiedy to był już znany płatnikowi składek fakt przebywania wnioskodawcy na zwolnieniu lekarskim.

W świetle powyższych dowodów za niewiarygodne Sąd uznał zeznania Z. Ż., że urlop bezpłatny miał udzielony do dnia 31 lipca 2012 r. Sąd I instancji przyjął, że do dnia 15 lipca 2012 r. wnioskodawca przebywał na zwolnieniu lekarskim. Od dnia 16 lipca 2012 r. otrzymał urlop bezpłatny do 31 sierpnia 2012 r. W trakcie urlopu bezpłatnego uzyskał zwolnienie lekarskie od dnia 6 sierpnia 2012 r.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż odwołanie podlegało uwzględnieniu jedynie w zakresie w części dotyczącej żądania odsetek za opóźnienie.

Sąd I instancji powołał przepis art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (teks jedn. Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 267 ze zm.) zgodnie z którym, zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego. Jak wynika z dokonanych ustaleń w dniu 6 sierpnia 2012 r. wnioskodawca przebywał na urlopie bezpłatnym, nie nabył tym samym prawa do zasiłku chorobowego z tytułu nieprzerwanej niezdolności do pracy, powstałej od dnia 6 sierpnia 2012 r.

Sąd wskazał również, iż art. 84 ust. 1, 2, 3 i 6 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( Dz. U. Nr 137, poz. 887) stanowi, że osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu, wraz z odsetkami, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego, z uwzględnieniem ust. 11. Za kwoty nienależnie pobranych świadczeń uważa się:

1) świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania,

2) świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia.

Jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych, mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa w ust. 1, obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot.

W ocenie Sądu I instancji, w niniejszej sprawie, przesłanki powyższego artykułu zostały spełnione, bowiem płatnik składek błędnie wypłacił Z. Ż. zasiłek chorobowy, dysponując informacją, że w dacie powstania orzeczonej niezdolności do pracy wnioskodawca przebywał na urlopie bezpłatnym.

Jednocześnie Sąd Rejonowy przyjął, iż w zaskarżonej decyzji błędnie naliczono odsetki. Sąd powołał się na wyrok z dnia 3 lutego 2010 r. w sprawie I UK 210/09, LEX nr 585713 w którym, Sąd Najwyższy wskazał, że nie ma żadnych podstaw do stosowania przepisów prawa cywilnego (o bezpodstawnym wzbogaceniu lub czynie niedozwolonym) do oceny wymagalności nienależnie pobranego świadczenia. Określenia od kiedy należą się odsetki od świadczeń z ubezpieczenia społecznego, także od świadczeń podlegających zwrotowi, należy poszukiwać w prawie ubezpieczeń społecznych, a nie w prawie cywilnym. Sąd podkreślił, iż podmiotowy aspekt uznania świadczenia za nienależne - świadomość pobierania świadczenia, które zostało uzyskane w sposób niezgodny z prawem - nie przesądza o tym, kiedy świadczenie jako nienależne w sensie prawnym, objęte jest obowiązkiem jego zwrotu. Owa świadomość jest jedną z przesłanek uznania świadczenia za nienależne lecz jej istnienie nie sprawia, że świadczenie z ubezpieczenia społecznego jako nienależne podlega zwrotowi w dacie wypłaty. Można jedynie powiedzieć, że świadczenie uzyskane w takich okolicznościach nigdy nie należało się a zatem w tym sensie "było nienależne" i "uważa się" je za nienależne zgodnie z art. 138 ust. 2 ustawy emerytalnej. Sąd przyjął, iż takie stwierdzenie nie wyczerpuje rozważanego problemu, trzeba bowiem przypomnieć, że świadczenia z ubezpieczeń społecznych są przyznawane w drodze decyzji administracyjnych i na podstawie decyzji administracyjnych są wypłacane. Nie można zatem utrzymywać, że świadczenia wypłacone na podstawie pozostającej w obrocie prawnym decyzji administracyjnej jako nienależne podlegały zwrotowi w dacie wypłaty, choćby przesłanki przyznania świadczenia w rzeczywistości nie istniały lub odpadły. Sąd podniósł, iż świadczenia w myśl art. 84 ustawy systemowej i art. 138 ustawy o emeryturach i rentach uważane za nienależne podlegają zwrotowi dopiero wtedy, gdy organ rentowy wyda stosowną decyzję administracyjną. Pogląd ten umacnia treść art. 84 ust. 4 i ust. 7 ustawy systemowej, w których użyte zostały sformułowania "kwoty nienależnie pobranych świadczeń ustalone prawomocną decyzją" (ust. 4) oraz "uprawomocnienie się decyzji ustalającej te należności" (ust. 7). Świadomość uzyskania prawa do świadczeń na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo innego rodzaju wprowadzenia w błąd organu rentowego jest jedynie jedną z przesłanek wydania decyzji. Organ rentowy jest przy tym - z mocy art. 138 ustawy emerytalnej (tak samo z mocy art. 84 ustawy systemowej) - ograniczony co okresu, za który może żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń. W tej decyzji organ określa kwotę świadczeń nienależnych. Od kwoty wymienionej w decyzji należą się odsetki " w wysokości i na zasadach prawa cywilnego". Sąd wskazał, iż druga kwestia związana z wykładnią art. 84 ust. 1 ustawy systemowej dotyczy rozumienia tego odesłania do prawa cywilnego. Skarżący rozumie to odesłanie tak szeroko, że miałoby ono umożliwiać poszukiwanie w prawie cywilnym terminu wymagalności świadczeń podlegających zwrotowi a w konsekwencji terminu, od którego można żądać odsetek. Zdaniem Sądu nie ma podstaw do tak szerokiego rozumienia odesłania. Przede wszystkim sprzeciwia się temu wykładnia językowa. "Zasady prawa cywilnego", których dotyczy odesłanie, odnoszą się jedynie do odsetek. Zasadą określoną w prawie cywilnym, odnoszącą się do odsetek jest możliwość ich żądania w razie opóźnienia się dłużnika ze spełnieniem świadczenia (art. 481 § 1 k.c.). Określenie terminu, od kiedy dłużnik - pobierający nienależne świadczenie z ubezpieczenia społecznego - opóźnia się z jego zwrotem nie jest objęte odesłaniem. Nie jest to materia "zasad prawa cywilnego" lecz prawa ubezpieczeń społecznych. "Zasady prawa cywilnego" regulujące opóźnienie dłużnika w spełnieniu świadczenia cywilnoprawnego są różnorodne, uzależnione od rodzaju świadczenia. Odesłanie do prawa cywilnego nie dotyczy terminów wymagalności świadczeń cywilnoprawnych ani - co się z tym wiąże - określenia, od kiedy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Są to zasady dotyczące odsetek tylko pośrednio. Odesłanie byłoby niejednoznaczne, gdyby rozumieć je tak szeroko, gdyż w prawie cywilnym opóźnienie dłużnika uregulowane jest w różnorodny sposób w zależności od tego, jakiego świadczenia dotyczy. Określenia od kiedy należą się odsetki od świadczeń z ubezpieczenia społecznego, także od świadczeń podlegających zwrotowi, należy poszukiwać w prawie ubezpieczeń społecznych a nie w prawie cywilnym. Odsetki aczkolwiek pełnią w pewnym sensie funkcję odszkodowawczą, nie są odszkodowaniem, nie ma zatem podstaw do rozważania tego, czy ubezpieczona dopuściła się czynu niedozwolonego w sprawie, której przedmiotem są jedynie odsetki.

Sąd Rejonowy wskazał, iż analogiczne poglądy zostały wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2008 r. (I UK154/08, M.P. Pr. 2009 nr 4, poz. 208), w którym Sąd Najwyższy uznał, że nie ma żadnych podstaw do stosowania przepisów prawa cywilnego (o bezpodstawnym wzbogaceniu lub czynie niedozwolonym) do oceny wymagalności nienależnie pobranego świadczenia. Przytoczone powyżej tezy Sądu Najwyższego podzielił Sąd Apelacyjny w Krakowie i Sąd Apelacyjny w Łodzi. Sąd odwołał się do wyroku z dnia 21 marca 2013 r., sygn. akt III AUa 1311/12, w którym Sąd Apelacyjny w Krakowie wskazał, że zgodnie z art. 84 ust. 1 u.s.u.s. osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu, wraz z odsetkami, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego. Odesłanie do "prawa cywilnego" dotyczy wyłącznie zasad zapłaty i wysokości odsetek, a nie zasad zwrotu nienależnego świadczenia. Nie ma żadnych podstaw do stosowania przepisów prawa cywilnego (o bezpodstawnym wzbogaceniu lub czynie niedozwolonym) do oceny wymagalności, czy przedawnienia samego nienależnie pobranego świadczenia. Zasady określające zwrot takiego świadczenia ze względu na upływ czasu (dawność, w tym znaczeniu potocznie przedawnienie) wskazane są w art. 138 ust. 4 i 5 u.e.r.f.u.s. (zasadniczo za okres nie dłuższy niż 3 lata od "żądania zwrotu", czyli wydania decyzji w tym przedmiocie). "Żądanie zwrotu" nienależnie pobranego świadczenia następuje przez doręczenie dotyczącej tego decyzji (można powiedzieć, że staje się wymagalne w tym momencie, a nie w czasie spełniania świadczeń). Z tą chwilą następuje też wymagalność (w prawnym znaczeniu według prawa cywilnego - art. 359 § 2 k.c.) roszczenia o odsetki, gdyż od tej chwili dłużnik pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia głównego (art. 481 § 1 k.c.). Z tą też chwilą rozpoczyna się bieg przedawnienia roszczenia o zapłatę odsetek (art. 120 § 1 k.c.).

Ponadto Sąd zważył, iż w wyroku z dnia 26 września 2012 r. w sprawie III AUA 316/12 Sąd Apelacyjny w Łodzi (LEX 1223382) wskazał, że przepis art. 84 ust. 1 u.s.u.s., a także przepis art. 138 ust. 1 u.e.r.f.u.s. nie określa, w jakim terminie nienależne świadczenie winno być zwrócone, a zatem dłużnik, według zasad prawa cywilnego, winien spełnić świadczenie niezwłocznie od doręczenia mu decyzji ustalającej obowiązek zwrotu świadczenia, jako nienależnie pobranego.

Sąd I instancji w pełni podzielił powyższą wykładnię powołanego art. 84 ust. 1, 2 i 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosły obie strony postępowania.

Organ rentowy zaskarżył wskazane orzeczenie w zakresie pkt I.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 84 ust. 6 w związku z art. 84 ust. l. ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 z późn. zm.) polegającą na przyjęciu, że termin zwrotu nienależnie pobranego świadczenia następuje po wezwaniu do jego zwrotu zamiast, że wynika z właściwości zobowiązania co oznacza, że płatnik składek jest zobowiązany do zwrotu z momentem wypłaty ubezpieczonemu z winy płatnika nienależnego świadczenia.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o zmianę pkt I wyroku i oddalenie w tym zakresie odwołania.

Z kolei pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżył powyższe orzeczenie w zakresie punktu II, zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronne rozważenie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz naruszenie zasad logicznego rozumowania, prowadzące w konsekwencji do dokonania ustaleń stanu faktycznego sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i bezpodstawnego przyjęcia, że p. Z. Ż. (1) przebywał na urlopie bezpłatnym do dnia 31.08.2012 r. a nie do dnia 31.07.2012 r.;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronne rozważenie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w tym:

oparcie rozstrzygnięcia m.in. na wniosku urlopowym datowanym na dzień 16.07.2012 r. mimo tego, że zostało udowodnione, że wniosek ten zawierał błędy we wskazanych datach wnioskowanego urlopu;

nie danie wiary zeznaniom strony, świadka, dowodom z dokumentów, a to pisma z dnia 3.08.2012 r. i raportów miesięcznych składanych przez płatnika składek, zaświadczenia płatnika składek z dnia 18.10.2012, r., w sytuacji gdy dowody te są ze sobą spójne i wynika z nich, że w okresach: od 16.07.2012 r. do 31.07. (...). p. Z. Ż. (1) przebywał na urlopie bezpłatnym, od 1.08.2012 r. do 5.08.2012 r. p. Z. Ż. (1) świadczył pracę jako pracownik (...) sp. z o.o., a od 06.08.2012 r. był niezdolny do pracy z powodu choroby;

2. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj.:

- art. 6 ust.1 stawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (j.t. Dz. U. z 2014 r. poz. 159 ze zm.), poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy wnioskodawcy przysługuje prawo do zasiłku chorobowego w okresie spornym z uwagi na to, że stał się on niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego;

- art. 12 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia sołeczneg0 razie choroby i macierzyństwa (j.t. Dz. U. z 2014 r. poz. 159 ze zm.), a także art. 84 ust. 1,2,3,6 Ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 1442 ze zmianami), poprzez błędną wykładnie przepisów i ich zastosowanie, i w konsekwencji zobowiązanie (...) sp. z o.o. do zwrotu nienależnie wypłaconego zasiłku chorobowego Z. Ż. (1), w sytuacji gdy p. Z. Ż. (1) nie przebywał na urlopie bezpłatnym do dnia 31.08.2012 r. (przebywał na urlopie bezpłatnym w okresie 16.07.2012 r. do 31.07.2012 r.), spełnił wszystkie przesłanki uprawniające go do otrzymania zasiłku chorobowego w okresie od 06.08.2012 r. do 31.08.2012 r., ani płatnik ani wnioskodawca nie wprowadzili w błąd organu rentowego i w związku z tym nie zachodzą przesłanki do zwrotu wypłaconego już zasiłku chorobowego.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt II i w konsekwencji zmianę poprzedzającej wyrok decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. z dnia 16.04.2014 r. oraz zasądzenie od ZUS na rzecz p. Z. Ż. (1) kosztów procesowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 17 listopada 2015 r. pełnomocnik wnioskodawcy podtrzymał swoje stanowisko w sprawie oraz wniósł o oddalenie apelacji organu rentowego.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje :

Obie wniesione apelacje są całkowicie bezzasadne.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie, znajdujące oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i obowiązujących przepisach prawa. Sąd Rejonowy poczynił poprawne ustalenia faktyczne i dokonał właściwej subsumcji prawnej.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacyjnych zarzutów organu rentowego wskazać należy, iż brak jest uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego.

Zgodnie z art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2015.121 j.t) osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu, wraz z odsetkami, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego, z uwzględnieniem ust. 11. Jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa w ust. 1, obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot (§ 6).

Skarżący w oparciu o wskazany przepis wywodził, iż płatnik składek jest zobowiązany do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia od dnia wypłaty świadczenia, jak wynika z właściwości zobowiązania.

Tymczasem w ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano wprost, iż świadczenia w myśl art. 84 ustawy systemowej i art. 138 ustawy o emeryturach i rentach, uważane za nienależne, podlegają zwrotowi dopiero wtedy, gdy organ rentowy wyda stosowną decyzję administracyjną (wyrok Sądu Najwyższego u z dnia 3 lutego 2010 r. I UK 210/09, Lex nr 585713) Zatem organ rentowy powinien naliczać odsetki ustawowe od nienależnie pobranego świadczenia od dnia doręczenia osobie zobowiązanej decyzji obligującej do zwrotu takiego świadczenia, gdyż dopiero od tej daty osoba taka pozostaje w zwłoce ze spełnieniem świadczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 25 czerwca 2015 r. III AUa 1815/14, LEX nr 1781952; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 11 października 2012 r., III A Ua 985/12, Lex nr 1223386)

Uwzględniając powyższe, należy uznać za nietrafne, stanowisko organu rentowego zgodnie, z którym stosując ogólne zasady prawa cywilnego, zasadnym jest żądanie od odwołującego zwrotu odsetek od dnia wypłaty świadczenia, bowiem konstrukcja nienależnie pobranego świadczenia jest najbardziej zbliżona do czynu niedozwolonego zaboru oznaczonej kwoty pieniężnej. Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego określenia od kiedy należą się odsetki od świadczeń z ubezpieczenia społecznego, także od świadczeń podlegających zwrotowi, należy poszukiwać w prawie ubezpieczeń społecznych, a nie w prawie cywilnym (wyrok Sądu Najwyższego u z dnia 3 lutego 2010 r. I UK 210/09, Lex nr 585713). Odesłanie do "prawa cywilnego" zgodnie z art. 84 ust. 1 ustawy dotyczy wyłącznie zasad zapłaty i wysokości odsetek, a nie zasad zwrotu nienależnie pobranego świadczenia. Nie ma żadnych podstaw do stosowania przepisów prawa cywilnego (o bezpodstawnym wzbogaceniu lub czynie niedozwolonym) do oceny wymagalności, czy przedawnienia samego nienależnie pobranego świadczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008 r. I UK 154/08, Lex nr 488070).

Mając na uwadze powyższe należało uznać, iż organ rentowy mógł zatem żądać odsetek od nienależnie pobranego świadczenia począwszy od dnia następnego po dniu wydania decyzji, tj. od 17 kwietnia 2014 r. Natomiast zobowiązanie wnioskodawcy do zapłaty odsetek za okres wcześniejszy, liczony wstecz od daty wydania decyzji, jest w świetle powyższych rozważań nieprawidłowe i w tym zakresie zaskarżona decyzja, zasadnie została zmieniona rozstrzygnięciem Sądu I instancji.

Twierdzenia apelacji organu rentowego nie zasługiwały zatem na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego całkowicie nietrafne są również zarzuty apelacji pełnomocnika wnioskodawcy.

Sąd Rejonowy wbrew twierdzeniom skarżącego, podejmując szczegółowe rozważania, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a także ocenił materiał dowodowy w sposób wyczerpujący i spójny, co ma swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć zatem miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6.11.2003 r. II CK 177/02 niepubl.).

Podkreślenia wymaga także fakt, że dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Koniecznym jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd meriti nie naruszył reguł oceny materiału dowodowego, w żaden sposób dokonana ocena materiału dowodowego nie może być uznana za dowolną i niewszechstronną. Odmienna ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przedstawiona przez apelanta, a w zasadzie odmienne wnioski wyprowadzone na podstawie tych samych okoliczności, pozostają jedynie w sferze polemiki strony i nie są wystarczające do uznania, że Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów postępowania, mającej postać przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów.

W szczególności nie sposób zgodzić się ze skarżącym, iż Sąd błędnie przyjął, że wnioskodawca przebywał na urlopie bezpłatnym do dnia 31 sierpnia 2012 roku, bowiem zakończył urlop bezpłatny w dniu 31 lipca 2012 roku. Bezspornym jest, że płatnik składek w dniu 18 października 2012 r. złożył zaświadczenie, z którego wynika, iż wnioskodawca w okresie niezdolności do pracy z powodu choroby, nie korzystał z urlopu bezpłatnego. Również z raportu miesięcznego złożonego przez płatnika składek w dniu 15 października 2012 roku wynika wprost, iż wnioskodawca z takiego urlopu miałby nie korzystać. Należy bowiem podkreślić, że dokumentacja dotycząca miesiąca sierpnia 2012 roku, była składana do organu rentowego z miesięcznym opóźnieniem tj. w październiku 2012, z uwagi na to, że wyłata wynagrodzenia następowała na początku kolejnego miesiąca. W toku postępowania wnioskodawca także podnosił, iż urlop bezpłatny wziął od 16 lipca 2012 roku do 31 lipca 2012 roku, zaś od 1 do 5 sierpnia 2012 roku pracował i za ten okres została odprowadzona składka (k. 57).

Powyższe jednak w żaden sposób nie potwierdza świadczenia pracy przez powoda w okresie pierwszych dni miesiąca sierpnia 2012 roku. Jak słusznie podniósł Sąd Rejonowy, dokumentacja składana do organu rentowego, była składana w czasie, kiedy wnioskodawca już dawno pozostawał na zwolnieniu lekarskim, a zatem fakt ten był znany pracodawcy. Tym samym złożone raporty nie mogą stanowić obiektywnego dowodu, na podjęcie przez skarżącego pracy w okresie od 1 sierpnia 2012 roku. Podobnie nie stanowi dowodu na okoliczność świadczenia pracy przez wnioskodawcę, złożone pismo z dnia 3 sierpnia 2012 roku, kierowane do kontrahenta. Jak zasadnie wywiódł Sąd Rejonowy, skarżący będąc na urlopie bezpłatnym mógł dokonać incydentalnej czynności w sprawie, w której był zaznajomiony z tematem jako dyrektor zwłaszcza, że pracodawcą była spółka rodzinna, w zarządzie której były zatrudnione córki odwołującego się. Biorąc pod uwagę, że w ostatnim długim okresie wnioskodawca albo przebywał na zwolnieniu lekarskim albo korzystał z urlopów bezpłatnych (w okresach pomiędzy zwolnieniami), takie incydentalne działania były niewątpliwie możliwe.

W ocenie Sądu Okręgowego prawidłowe jest ustalenie Sądu I instancji, że wnioskodawca złożył do pracodawcy wniosek o udzielenie mu urlopu bezpłatnego w okresie od 16 lipca 2012 roku do dnia 31 sierpnia 2012 roku, który to urlop został mu udzielony. Sąd Rejonowy przeprowadził prawidłową analizę złożonego wniosku stwierdzając, że nastąpiła w nim pomyłka w zakresie roku, który po prostu nie został zmieniony podczas pisania podania na wcześniejszym wzorze. Trudno natomiast uznać, żeby osoba sporządzająca wniosek dokonała pomyłki w określeniu miesiąca, do którego urlop bezpłatny miał być udzielony. Miesiąc sierpień – wpisany we wniosku słownie – nie odpowiada bowiem miesiącowi wskazanemu we wzorze wniosku ( jak w przypadku roku 2011), gdyż miesiąc tam wskazany był to miesiąc marzec. Nie chodziło zatem jedynie o niepoprawienie wcześniej napisanego miesiąca w innym wniosku, ani nieprawidłową cyfrę, a o wpisanie słownie całej nazwy miesiąca. Jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, takiemu działaniu towarzyszy określony proces myślowy i jest mało prawdopodobnym, żeby w sposób nieświadomy został wpisany inny miesiąc.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji w sposób jak najbardziej prawidłowy uznał zatem, że skarżący nie udowodnił, aby urlop bezpłatny był mu udzielony do 31 lipca 2012 roku, zamiast do 31 sierpnia 2012 roku, jak wynika wprost z wniosku. Należy zauważyć, że odwołujący się w toku postępowania nie był ograniczony w możliwości składania wniosków dowodowych, a pomimo to, żadnych wniosków dowodowych poza powołanymi nie złożył. Nie wskazał on żadnych świadków, którzy potwierdziliby, że w okresie od 1 do 5 sierpnia 2012 roku wykonywał on swoje obowiązki służbowe. Na tą okoliczność nie wnoszono nawet o dopuszczenie dowodu z przesłuchania pracodawcy. Z kolei zeznania świadka A. P. (1), który będąc księgowym obsługuje Spółkę, nie wnosiły w tym zakresie nic nowego do sprawy. Świadek ten bowiem, wbrew twierdzeniu apelacji, nie potwierdził, że w spornym okresie wnioskodawca wykonywał swoje obowiązki służbowe. Wskazał jedynie, w oparciu o dokumentację składaną do ZUS, że w okresie od 1 do 5 sierpnia 2012 roku wnioskodawca „musiał pracować albo być na urlopie zwykłym, a nie bezpłatnym, bo wtedy nie byłoby wynagrodzenia” (w dokumentacji). A zatem świadek nie potwierdził wykonywania przez apelującego pracy, a jedynie w oparciu o przedstawione mu dokumenty powiedział o czym one stanowią. Sam zresztą jednoznacznie podał, że „absolutnie nie jestem w stanie stwierdzić co Z. Ż. (1) robił (…) w dniach 1-5 sierpnia 2012 roku”. Poza tym, w początkowej fazie swoich zeznań świadek podał, że wnioskodawca na początku sierpnia chorował, a potem wziął urlop bezpłatny, co jest niezgodne z wersja podawaną przez odwołującego się. Pomimo takich zeznań skarżący nie przedstawił żadnych innych wniosków dowodowych, które potwierdzałyby wykonywanie przez niego pracy w spornych dniach sierpnia 2012 r. Tym samym Sąd Rejonowy, w sposób jak najbardziej prawidłowy uznał, że apelujący przebywał na urlopie bezpłatnym w okresie do dnia 31 sierpnia 2012 roku, co wynikało wprost ze złożonego i zaakceptowanego wniosku o udzielenie takiego urlopu. Skarżący w toku postępowania nie udowodnił bowiem swoich twierdzeń, o przebywaniu na urlopie bezpłatnym jedynie do końca lipca 2012 roku.

Podleganie obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu w ramach stosunku pracy oznacza, że pracodawca ma obowiązek opłacania składek za pracownika, który jest u niego zatrudniony, co z kolei skutkuje zaliczeniem takich okresów do ”okresów składkowych”, od których zależą w przyszłości świadczenia emerytalno - rentowe uregulowane w ustawie. Przy czym zgodnie z art. 18 ust. 9 i 10 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych istniej możliwość proporcjonalnego zmniejszenia zadeklarowanej podstawy wymiaru składek, jeżeli nastąpiło odpowiednio objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi lub ich ustanie i jeżeli trwały one tylko przez część miesiąca, albo w przypadku niezdolności do pracy trwającej część miesiąca.

Natomiast, okres urlopu bezpłatnego jest, zgodnie z art. 17 4 § 2 k.p., okresem, który stanowi przerwę w realizacji obowiązków i praw pracowniczych u pracodawcy, czyli pracodawca w ogóle nie ma obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne za pracownika (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 12 grudnia 2012 r. III AUa 796/12 Legalis nr 733931). W okresie tym pracownik nie osiąga bowiem przychodu, brak jest podstawy do wyliczenia składki i nie powstaje obowiązek jej opłacania (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 7 stycznia 2014 r. I UK 328/13 Legalis numer 1169181).

Mając na względzie powyższe oraz z uwagi na fakt, iż wnioskodawca złożył podanie o urlop bezpłatny w dniu 16 lipca 2012 roku, należało uznać, iż urlop został udzielony zgodnie z wnioskiem i obejmował okres od 16 lipca 2012 r. do 31 sierpnia 2012 r., a tym samym również czas orzeczonej niezdolności do pracy wnioskodawcy.

Natomiast w ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, iż zakresy zatrudnienia (ubezpieczenia) nie pokrywają się z tytułem ubezpieczenia i nie każda niezdolność do pracy powstała w czasie pozostawania w stosunku pracy rodzi prawo do świadczeń. Prawo to nie powstaje w trakcie przypadających w czasie zatrudnienia takich zdarzeń, jak urlop bezpłatny, urlop wychowawczy, pobyt w areszcie czy odbywanie kary pozbawienia wolności (por. art. 12 ust. 2 ustawy zasiłkowej), gdy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia (por. art. 12 ust. 1), a także w tzw. okresie wyczekiwania (art. 4 ust. 1 ustawy). Nie ma składki wówczas, gdy dochodzi do zawieszenia wzajemnych obowiązków przez pracownika i przez pracodawcę (świadczenia pracy i wynagrodzenia). Okresy te nie stanowią tytułu ubezpieczenia z tego przede wszystkim powodu, że podczas ich trwania nie może dojść do spełnienia się ryzyka ubezpieczenia chorobowego, czyli do utraty zarobku. Za okres ten nie jest zatem pobierana składka na ubezpieczenie, w wyniku czego, za przypadający w tym czasie okres choroby zasiłek chorobowy nie przysługuje. W konsekwencji, zatrudnienie w czasie urlopu bezpłatnego, będącego przerwą w realizacji pracowniczego obowiązku świadczenia pracy, udzielanego przez pracodawcę w związku ze szczególnymi potrzebami pracownika, nie stanowi tytułu podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu. Okresu tego nie wlicza się zresztą do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze (art. 174 § 2 KP), a okres choroby przypadającej w czasie urlopu bezpłatnego nie przerywa jego biegu. Odmienne potraktowanie tego okresu redukowałoby się do tezy, że tytułem ubezpieczenia chorobowego jest zatrudnienie, które nie rodzi obowiązku ubezpieczenia; tezy sprzecznej z art. 3 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2002 r. III UZP 4/02, OSNP 2002/24/601).

Mając na uwadze powyższe rozważania uznać należy, jak słusznie przyjął Sąd I instancji, iż z uwagi na fakt, że wnioskodawca w dacie powstania orzeczonej niezdolności do pracy tj. w dniu 6 sierpnia 2012 roku nadal przebywał na urlopie bezpłatnym, brak było podstaw do przyznania wnioskodawcy prawa do zasiłku chorobowego za sporny okres. Tym samym zasiłek chorobowy wypłacony za okres od 6 sierpnia 2012 roku do 31 sierpnia 2012 roku stanowił nienależnie pobrane świadczenie. W konsekwencji żądanie zwrotu nienależnie wypłaconego przez płatnika składek zasiłku chorobowego, było wypełni zasadne.

W świetle wskazanych okoliczności zarzuty apelacji wnioskodawcy wskazujące na naruszenie prawa procesowego, jak i prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie.

Reasumując - w kontekście powyższych rozważań - Sąd Okręgowy przyjął, iż prezentowana w obu apelacjach argumentacja jest chybiona i jako taka nie może się ostać. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie i trafnie wywiódł, na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, iż wnioskodawca stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w trakcie urlopu bezpłatnego, wobec czego nie był uprawniony do zasiłku chorobowego za okres od 6 sierpnia 2012 roku do 31 sierpnia 2012 roku. Jednocześnie Sąd słusznie przyjął, iż płatnik składek był zobowiązany do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia od momentu wezwania do jego zwrotu tj. od daty doręczenia decyzji w tym przedmiocie.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje, jako bezzasadne.

O kosztach procesu za II instancję orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 98 § kpc, a także § 12 ust. 2 § 13 ust.1 pkt.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 461 j.t.).