Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 877/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 lipca 2015 roku Sąd Rejonowy w Kaliszu w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko A. P. i P. P. (2) o zapłatę w punkcie 1 – zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 3.153,15 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty, w punkcie 2 – oddalił powództwo w pozostałej części, a w punkcie 3 – zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (wyrok k. 239).

Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani, zaskarżając go w całości.

Skarżący zarzucili wyrokowi naruszenie przepisów postępowania wyrażające się w obrazie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przekroczenie przez sąd orzekający zakresu swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie na podstawie przeprowadzonych w postępowaniu dowodow, że pozwani nie zrealizowali zakresu prac od dnia 31 lipca 2015 roku, podczas gdy zakres prac został przez pozwanych zrealizowanych zgodnie z treścią Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia.

Nadto w przypadku nieuwzględnienia przez Sąd II instancji powyższego zarzutu, skarżący z ostrożności procesowej zarzucili naruszenie przepisów postępowania cywilnego wyrażające się w obrazie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przekroczenie przez sąd orzekający zakresu swobodnej oceny dowodowej polegające na przyjęciu na podstawie przeprowadzonych w postępowaniu dowodów, że:

- pozwani w trakcie realizacji zawartej z powodem umowy nierzetelnie przygotowywali wnioski do organów administracji publicznej, wskutek czego doprowadzili do zwłoki w wykonaniu przedmiotu umowy, podczas gdy zaistniałe w realizacji zawartej pomiędzy stronami umowy opóźnienie wystąpiło z przyczyn niezależnych od pozwanych,

- na podstawie aneksu z dnia 5 lipca 2013 roku zmniejszono przedmiotowy zakres łączącej strony umowy, podczas gdy przedmiotowy zakres umowy nie uległ zmianie zaś ograniczenie liczby właścicieli działek, przez których nieruchomości przebiegała sieć z 354 na 21 miało na celu jedynie przyspieszenie procedur administracyjnych przy wydawaniu niezbędnych w toku realizacji umowy decyzji oraz ułatwienie zamawiającemu dalszej eksploatacji sieci gazociągu,

- zeznania pozwanego P. P. (2) nie są wiarygodne co do tego, że zwłoka w wykonaniu umowy nie nastąpiła z winy pozwanych, podczas gdy w sposób rzetelny, kompetentny i obiektywny przedstawiają one rzeczywiste przyczyny opóźnienia.

Skarżący zarzucili również naruszenie przepisów prawa materialnego wyrażające się w obrazie:

1. art. 65 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, wyrażającą się w tym, że sąd orzekający błędnie uznał, że zakres przedmiotu prac, do którego realizacji zobowiązani byli pozwani obejmował przedłożenie gotowego i kompletnego projektu do odbioru przez zamawiającego wraz z ostateczną decyzją pozwolenia na budowę, przy czym odbiór projektu miał nastąpić w siedzibie zamawiającego, podczas gdy zakres przedmiotu prac dla etapu I polegał na złożeniu wniosku lub ostatniego z wniosków o wydanie decyzji pozwolenia na budowę/zgłoszenia robót niewymagających pozwolenia na budowę dotyczącego przedmiotowej inwestycji,

2. art. 483 § 1 k.c. w zw. z art. 484 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, wyrażającą się w uznaniu przez sąd orzekający, że w okolicznościach niniejszej sprawy istniała możliwość naliczenia kar umownych bez względu na wysokość poniesionej przez zamawiającego szkody,

3. art. 476 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w uznaniu przez sąd orzekający, że w okolicznościach niniejszej sprawy pozwani dopuścili się zwłoki, podczas gdy prawidłowa wykładnia przedmiotowego przepisu prowadzi do wniosku, że pozwani zwłoki się nie dopuścili,

4. art. 484 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w uznaniu przez sąd orzekający, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie zachodzą przesłanki uzasadniające miarkowanie kary umownej, podczas gdy w przypadku ustalenia przez sąd orzekający, że kara umowna zostały naliczone przez powoda prawidłowo co do zasady, powinno dojść do miarkowania kary umownej.

Na tak sformułowanej podstawie skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania za obie instancje. Ewentualnie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i skierowanie sprawy do Sądu I instancji celem ponownego rozpoznania (apelacja k. 261-273).

W odpowiedzi na apelację pozwanych powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odpowiedź na apelację k. 286 - 291).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych jako bezzasadna w całości podlegała oddaleniu.

Przed przystąpieniem do analizy treści środka zaskarżenia, należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i jako trafnie i prawidłowo ocenione oraz logicznie wywiedzione ze zgromadzonego materiału dowodowego, przyjmuje za własne.

Przedmiotowa sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym uregulowanym w art. 505 1k.p.c. - art. 505 14 k.p.c.

W postępowaniu tym apelację można oprzeć na dwóch wskazanych w przepisie art. 505 9 § 11 k.p.c. podstawach: naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie naruszył dyspozycji przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a ze zgromadzonego materiału dowodowego wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Zatem ocena ta nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i jako taka musi się ostać. Należy podnieść, że tylko w wypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo – wbrew zasadom doświadczenia życiowego – nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Strona apelująca uchybień takich, jak powyższe nie wykazała.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił materiał dowodowy i wskazał elementy składające się na winę pozwanych w opóźnieniu oddania przedmiotu łączącej strony umowy, która w ocenie Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy słusznie oparł się na dowodach z zeznań świadków oraz zebranych w sprawie dokumentów. Ze zgodnych zeznań świadków Z. P., T. W., P. K. i Ł. F. wynikało, że przyczyna opóźnienia w realizacji umowy tkwiła w błędach popełnionych przez pozwanych w trakcie przygotowania projektu. Zarówno zeznania świadków, jak i dokumenty w postaci wezwań do uzupełnienia braków wniosków pozwanych oraz decyzji organów administracji publicznej potwierdziły, że oba przygotowane przez pozwanych wnioski o wydanie decyzji w przedmiocie lokalizacji celu publicznego, a także w przedmiocie pozwolenia na budowę były dotknięte brakami, które następnie były przez pozwanych uzupełniane i wydłużyły czas przygotowania projektu. Po pierwsze niesprawdzenie przez pozwanych przed podpisaniem umowy aktualności map geodezyjnych dla terenu projektowanej inwestycji spowodowało, że w trakcie realizacji umowy okazało się, że mapy były nieaktualne i konieczna była ich aktualizacja oraz zmiany we wniosku o wydanie decyzji. Również niedokonanie przez pozwanych inwentaryzacji terenu spowodowało, że zmianie musiał ulec przebieg gazociągu, gdyż okazało, że został on usytuowany błędnie. Z tego powodu projekt nie uzyskał aprobaty powoda i dopiero po usunięciu wad projektu, pozwany w dniu 28 czerwca 2013 roku wystąpił do Starostwa Powiatowego w K. z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Wniosek ten również był dotknięty brakami i dopiero po załączeniu wymaganej brakującej dokumentacji wydana została decyzja, którą pozwani dostarczyli powodowi wraz z wykonanym projektem w dniu 16 października 2013 roku, a zatem po 2, 5 miesiąca po upływie terminu ustalonego na dzień 31 lipca 2013 roku na podstawie umowy z dnia 6 czerwca 2012 roku wraz ze zmieniającym umowę aneksami.

Sąd Rejonowy zasadnie odmówił wiarygodności zeznaniom pozwanego, w których jedynie w sposób ogólnikowy wskazał, że winę za opóźnienie w wykonaniu zobowiązania ponosi powód oraz organy prowadzące postępowania administracyjne. Okoliczności w żaden sposób nie zostały przez stronę pozwaną udowodnione, dlatego też należy potraktować je za całkowicie gołosłowne. Zeznania pozwanego były sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w tym również z zeznaniami świadków Z. P. i T. W. zgłoszonych przez pozwanych, a także z dowodami w postaci dokumentów – pism, wezwań do uzupełnieniach braków wniosku oraz orzeczeń organów administracji publicznych. Strona pozwana, aby udowodnić swoje twierdzenia powinna wykazać inicjatywę dowodową zgodnie z obowiązkiem określonym art. 6 k.c. Tymczasem pozwani nie przedstawili żadnych wiarygodnych dowodów świadczących o tym, że z przyczyn niezawinionych opóźnili się w wykonaniu zobowiązania. Za wystarczające w tym względzie nie można uznać również korespondencję pozwanych do powoda, w których informowali o możliwości przekroczenia terminu, obarczając o to organu administracji publicznej. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe potwierdziło, że zarzuty te były bezpodstawne, a postępowania administracyjne trwały dłużej z powodu uchybień we wnioskach składanych przez pozwanych. Pozwani w żaden sposób nie wykazali również, że organy te przekroczyły terminy przewidziane do wydania decyzji po uzupełnieniu braków.

Uwzględniając powyższe za niezasadny uznać należy również zarzuty obrazy prawa materialnego. Jak wynika bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego pozwani dopuścili się zwłoki w wykonaniu zobowiązania, wobec czego powód mógł domagać się z tego tytułu kary umownej w granicach ustalonych w umowie.

Za chybiony uznać należy zarzut naruszenia art. 65 § 1 k.c. poprzez nieprawidłową wykładnię umowy.

Zawarta między stronami umowa z dnia 6 czerwca 2012 roku jednoznacznie określała w § 1, iż przedmiotem umowy jest wykonanie projektu budowlanego dla inwestycji. Paragraf 3 określał szczegółowo obowiązki pozwanych, których wśród wymieniał m.in. obowiązek uzyskania oświadczeń właścicieli gruntów lub innych osób uprawnionych do dysponowania gruntami, na których zlokalizowana będzie przedmiotowa inwestycja, wyrażających zgodę na zajęcie gruntów na czas budowy i późniejszą ich eksploatację, przygotowania wniosków oraz uzyskania wymaganych przepisami prawa decyzji administracyjnych w imieniu zamawiającego na podstawie udzielonego pełnomocnictwa wraz z ich niezwłocznym dostarczeniem inwestorowi, wykonania projektu budowlanego wraz z niezbędnymi uzgodnieniami oraz uzyskania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia budowy właściwemu organowi, jeżeli jest to wymagane obowiązującymi przepisami prawa. Z treści umowy wynika, że przedmiotem umowy było nie tylko wykonanie projektu budowlanego przebudowy sieci gazowej, ale również uzyskanie wymaganych prawem decyzji administracyjnych i pozwoleń oraz ich dostarczenie powodowi. Przy czym na mocy aneksu nr (...) strony przedłużyły o 2 miesiące termin na wykonanie przedmiotu umowy, wyznaczając go na dzień 31 lipca 2013 roku. Pozwany zawierając umowę z pozwanym wraz z aneksami nr (...) wyraził zgodę na treść ustaleń umowy, w tym nałożone na niego obowiązki oraz termin na ich wykonanie. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż odmienny niż wyrażony w umowie był zamiar stron co do uznania, iż terminem wykonania prac jest data przedłożenia kompletnego projektu wraz z ostateczną decyzją o pozwoleniu na budowę.

Na uwzględnienie nie zasługuje również zarzut naruszenia art. 476 k.c. poprzez uznanie, że pozwani dopuścili się zwłoki w wykonaniu umowy.

Stosownie do art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Wskazać należy, że dłużnik obowiązany jest świadczyć w terminie wynikającym z treści wiążącego go z wierzycielem stosunku prawnego (art. 353, 355 § 1 k.c.). Jeżeli dłużnik nie spełnia świadczenia za które nie ponosi odpowiedzialności, popada w opóźnienie. Gdy natomiast opóźnienie wynika z przyczyn, za które dłużnik odpowiedzialność ponosi, znajduje się on w stanie kwalifikowanego opóźnienia, czyli zwłoki. Powołany przepis art. 476 k.c. kreuje domniemanie prawne, iż dłużnik jest odpowiedzialny za opóźnienie. To bowiem na dłużniku ciąży obowiązek wykazania, iż nie ponosi odpowiedzialności za opóźnienie. Dopiero skuteczne przeprowadzenie takiego dowodu wyłączać będzie jego odpowiedzialność za zwłokę. Zwłokę więc domniemywa się, choć jest to domniemanie wzruszalne. Wierzyciel musi więc jedynie udowodnić fakt zaistnienia opóźnienia, zaś dłużnik musi wykazać, że za to opóźnienie nie ponosi odpowiedzialności (por. wyr SN z 22.9.2011 r., V CSK 427/10 , Legalis; wyr. SA w Katowicach z 29.9.2010 r., V ACa 208/10, niepubl.).

W rozpoznawanej sprawie pozwani dopuścili się opóźnienia w wykonaniu prac. Przy czym pomimo zgłaszanych twierdzeń nie wykazali w żaden sposób, aby opóźnienie to nastąpiło z przyczyn przez nich niezawinionych. W tym stanie rzeczy pozwani, po upływie umówionego terminu t. j. po dniu 31 lipca 2013 roku znaleźli się w zwłoce w spełnieniu świadczenia, wobec czego zgodnie z umową powód był uprawniony do obciążenia go karą umowną.

Niesłuszny jest również zarzut naruszenia art. 483 § 1 k.c. w zw. z art. 484 § 1 k.c.

W myśl art. 484 § 1 k.c. w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. Z powyższego wynika, że przesłankami żądania kary umownej są: istnienie skutecznego postanowienia umownego kreującego obowiązek świadczenia kary oraz spełnienie przesłanek odpowiedzialności kontraktowej. Dłużnik odpowiada w reżimie kontraktowym na zasadach ogólnych na zasadzie winy (por. komentarz do art. 471 i 472 k.c.). Kara umowna nie należy się więc wierzycielowi w sytuacji braku istnienia po stronie dłużnika winy w wykonaniu zobowiązania, wówczas gdy jego odpowiedzialność opiera się na tej właśnie zasadzie. Jednakże podkreślenia wymaga, że zastrzeżenie kary umownej modyfikuje ogólne przesłanki odpowiedzialności kontraktowej o tyle, że obowiązek jej zapłaty występuje bez względu na fakt wystąpienia lub wysokość poniesionej szkody. Wierzyciel dochodząc odszkodowania na podstawie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej musi udowodnić: fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, szkodę oraz związek przyczynowy W wyniku zastrzeżenia kary umownej zmieniają się o tyle reguły dowodzenia, że wierzyciel musi udowodnić tylko: fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (lub obowiązku, na wypadek którego niewykonania kara była zastrzeżona) oraz to, że kara umowna została w umowie prawidłowo zastrzeżona. Nie musi natomiast udowadniać szkody i jej wysokości. Dłużnik chcąc zwolnić się z obowiązku zapłaty kary umownej musi wykazać, że kara umowna nie była zastrzeżona lub zobowiązanie (tzn. obowiązek, z którego wykonaniem została zastrzeżona kara umowna) został należycie wykonany lub też, że niewykonanie lub nienależyte wykonania zobowiązania spowodowane było okolicznościami, za które nie ponosi on odpowiedzialności.

Wbrew zarzutowi art. 484 § 2 k.c. brak było podstaw do miarkowania kary umownej.

W świetle art. 484 § 2 k.c sąd jest uprawniony do miarkowania kary umownej, przy czym przepis ten ma charakter normy bezwzględnie obowiązującej i w związku z tym strony nie mogą wyłączyć w umowie możliwości zmniejszenia kary umownej. Przesłankami miarkowania są znaczne wykonanie zobowiązania przez dłużnika oraz rażące wygórowanie kary umownej. Obie przesłanki miarkowania są równorzędne i rozłączne. Wystarczy wystąpienie jednej z nich, aby dłużnik mógł żądać redukcji kary umownej.

Zaznaczyć trzeba, że w przypadku zgłoszenia wniosku o miarkowanie kary umownej na dłużniku spoczywa ciężar udowodnienia występowania jednej lub obu przesłanek redukcji kary (art. 6 k.c.). Strona pozwana nie wykazała, aby została spełniona którakolwiek z przesłanek redukcji kary umownej określonych w art. 484 § 2 k.c.

Nie można uznać, iż zobowiązanie było w znacznej części wykonane, a w momencie upływu terminu interes wierzyciela, jaki miał on w wykonaniu zobowiązania, został zaspokojony w części zbliżającej się do pełnego jego zaspokojenia. Pozwani oddali gotowy projekt wraz z decyzją o pozwoleniu na budowę dopiero w dniu 16 października 2013 roku, a więc po upływie 2,5 miesiąca po upływie umówionego terminu, o czym świadczy protokół odbioru prac i przekazania dokumentacji projektowej (k. 32). Na dzień umówionego terminu, t. j. 31 lipca 2013 roku postępowanie administracyjne w przedmiocie udzielenia pozwolenia na budowę sieci gazowej było na etapie uzupełnienia braków formalnych wniosku i zostało zakończone dopiero w dniu 25 września 2013 roku wydaniem decyzji przez Starostę K.. Z kolei zgłoszony do uzgodnienia w czerwcu 2013 roku projekt nie uzyskał aprobaty powoda, gdyż zawierał liczne błędy, które wymagały poprawy. W tej sytuacji nie można mówić o tym, że w dniu 31 lipca 2013 roku interes wierzyciela wyrażający się w uzyskaniu gotowego projektu wraz z wymaganymi zgodami był w znacznej części zaspokojony.

W zakresie drugiej przesłanki, t. j. rażącego wygórowania kary umownej wskazać należy, że jest ona zwrotem niedookreślonym wskazującym na fakt ewidentnej niewspółmiernej wysokości kary umownej do tej, która powinna być należna wierzycielowi w danej sytuacji. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że stwierdzenie rażącego wygórowania kary umownej może być uzasadnione, jeżeli dłużnik wykazał, że wierzyciel nie poniósł szkody albo poniósł szkodę w niewielkim rozmiarze (por. wyr. SN z 11.12.2008 r., II CSK 364/08 , z 15.3.2012 r.), lub w porównaniu z odszkodowaniem na zasadach ogólnych (por. wyr. SN z 11.10.2007 r., IV CSK 181/07 , OSNC 2008, Nr 2, poz. 48), w porównaniu z wartością całego zobowiązania głównego (por. wyr. SN z 19.4.2006 r., V CSK 34/06 ), lub z wartością spełnionego z opóźnieniem świadczenia (por. wyr. SN z 20.5.1980 r., I CR 229/80 ). W przypadkach, w których dłużnik za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania ponosi odpowiedzialność na zasadzie winy, kryterium, do którego sąd może się w określonym wypadku odwołać przy dokonywaniu miarkowania, jest również niski stopień winy dłużnika (por. wyr. SN z 22.1.2015 r., I CSK 690/13 ) . W doktrynie wskazuje się, że przy ocenie potencjalnego wygórowania kary umownej należy brać pod uwagę także takie elementy jak zakres i czas trwania naruszenia przez dłużnika powinności kontraktowych, a także wagę naruszonych postanowień kontraktowych z punktu widzenia interesów wierzyciela, a także zagrożenie dalszymi naruszeniami powinności kontraktowych w przyszłości (por. P. Drapała, [w:] System PrPryw, t. 5, 2013, s. 1164). W każdym razie sąd, stosując miarkowanie, powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy, lecz przede wszystkim funkcja kompensacyjna, gdyż przepisy art. 483 i 484 k.c. ujmują zastrzeżoną przez strony karę umowną jako surogat odszkodowania należnego z tytułu odpowiedzialności kontraktowej (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 13.2.2014 r., V CSK 45/13 , MoP 2014, Nr 19, wyr. SA w Gdańsku z 21.5.2013 r., V ACA 229/13, Legalis; wyr. SA w Łodzi z 7.2.2013 r., I ACA 1107/12).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy ocenił, że wysokość kary umownej w kwocie 3153,15 zł, którą zostali obciążeni pozwani nie była wygórowana. Biorąc pod uwagę wartość inwestycji określonej w kwocie 50.000 zł, przyjąć trzeba, że istniała symetria między wartością inwestycji a wysokością kary umownej, która została ustalona na 0,3% od wartości wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki. Uwzględnić również trzeba, że powód ograniczył wysokość kary umownej i przyjął za podstawę jej obliczenia wysokość wynagrodzenia w kwocie 13650 zł za wykonanie jedynie I etapu umowy, nie zaś całą wysokość wynagrodzenia w kwocie 50.000 zł za cały przedmiot umowy, choć był do tego uprawniony. W tej sytuacji podzielić należy argument powoda, że przy ponad 2 miesięcznym opóźnieniu, kara umowna stanowiąca 23 % wynagrodzenia za wykonanie I etapu i jedynie 6% całości wynagrodzenia jest adekwatna do stopnia uchybienia pozwanych i nie nosi cech niewspółmierności.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwani przegrali sprawę w całości, w związku z czym powinni zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 300 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Wynagrodzenie pełnomocnika powoda zostało ustalone na podstawie § 2 ust. 1 i 2 i § 12 ust.1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. poz. 490).