Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 515/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bohdan Bieniek (spr.)

Sędziowie: SA Dorota Elżbieta Zarzecka

SA Bożena Szponar-Jarocka

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 listopada 2015 r. w B.

sprawy z odwołania J. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 31 grudnia 2014 r. sygn. akt IV U 3932/13

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. na rzecz J. W. kwotę 496,11 (czterysta dziewięćdziesiąt sześć 11/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt III AUa 515/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 września 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił J. W. emerytury, gdyż wnioskodawca nie wykazał 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Od powyższej decyzji J. W. złożył odwołanie, domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i przyznania wcześniejszej emerytury.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 31 grudnia 2014 r. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującemu prawo do emerytury, począwszy od dnia 7 sierpnia 2013 r.

Wydanie orzeczenie poprzedziły następujące ustalenia. Wnioskodawca J. W. w dniu 7 sierpnia 2013 r. złożył wniosek o emeryturę. Z załączonego świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach wystawionego przez pracodawcę wnioskodawcy (...) Sp. z o.o. Oddział P., wynikało że w okresach od 1 kwietnia 1982 r. do 28 lutego 1999 r. oraz od 16 kwietnia 2000 r. do 30 czerwca 2002 r. wnioskodawca stale i w pełnym wymiarze wykonywał „prace różne” Wykaz A dział XIV poz. 24 na stanowisku kierownik zakładu, zastępca kierownika zakładu, szef produkcji. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie uznał tego świadectwa stwierdzając, iż z przedłożonych zakresów obowiązków wnioskodawcy wynika, że wykonywał on różne czynności, które nie były pełnione bezpośrednio przy stanowiskach robotniczych, na których są wykonywane prace wymienione w wydziale A.

Ponadto wnioskodawca w okresie od 2 maja 1973 r. do 9 marca 1974 r. był zatrudniony w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) w O. jako elektromonter. Od 11 marca 1974 r. wnioskodawca był zatrudniony w Zakładach (...) w Z. jako elektromonter instalacji i urządzeń elektroenergetycznych. Zatrudnienie to trwało do 14 października 1975 r. Od 15 października 1975 r. do 14 czerwca 1976 r. wnioskodawca był zatrudniony jako elektromonter w (...) Przedsiębiorstwie (...), a następnie w tym samym zakładzie w okresie od 15 czerwca 1976 r. do 28 lutego 1977 r. był mistrzem produkcji. Od 1 marca 1977 r. do 31 marca 1982 r. wnioskodawca był zatrudniony w Zakładzie (...) do Montażu Podzespołów Elektronicznych U. (...) w S. na stanowiskach: elektromonter, referent do spraw kooperacji, technolog warsztatowy.

W dniu 1 kwietnia 1982 r. pracodawca (...) Przedsiębiorstwo (...) w O. zawarło z wnioskodawcą umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy z powierzeniem wnioskodawcy obowiązków kierownika Zakładu (...) w P.. Przy zatrudnieniu wnioskodawca przedstawił dyplom inżyniera elektryka.

W dniu 1 września 1986 r. pracodawca skierował do wnioskodawcy pismo jako do kierownika (...) P. informujące go, że z tym dniem powierza mu obowiązki zastępcy kierownika (...) P.. W dniu 20 czerwca 1989 r. wnioskodawca podpisał kartę obowiązków i uprawnień na stanowisku z-cy kierownika zakładu. Szczegółowy zakres czynności stanowi, że kieruje całokształtem zagadnień technologicznych, nadzoruje utrzymanie maszyn i urządzeń w ciągłej pełnej sprawności technicznej, organizuje właściwy nadzór nad organizacją pracy w produkcji oraz nadzoruje przebieg procesu technologicznego.

W dniu 1 maja 1991 r. pracodawca skierował do wnioskodawcy pismo jako do z-cy kierownika (...) P. informujące, że z tym dniem powierza mu obowiązki kierownika Zakładu (...) na czas do 31 lipca 1991 r., następnie okres ten był przedłużony do 30 września 1991 r. i do 31 grudnia 1991 r. W

Zgodnie z regulaminem organizacyjnym Cegielni (...) SA w O., Zakłady produkcyjne i usługowe takie jak Zakład (...) nie posiadały osobowości prawnej i były wydzieloną terytorialnie jednostką organizacyjną utworzoną dla wykonania zadań produkcyjnych, wyspecjalizowaną w produkcji asortymentów określonych planem działania. Zakładem kieruje i zarządza kierownik Zakładu w ramach ustalonego pełnomocnictwa i zgodnie z przyjętym zakresem obowiązków.

Czynności związane z nadzorem były czynnościami codziennymi w zależności od aktualnych potrzeb zajmowały zdecydowaną większość dnia pracy wnioskodawcy. Czynności nadzorcze kierownika czy jego zastępcy były wykonywane zawsze niezależnie od tego, że byli brygadziści, czy mistrzowie, gdyż nadzór kierownika czy jego zastępcy w tego typu zakładach produkcyjnych i przy takiej kadrze pracowniczej był niezbędny.

Okres pracy wnioskodawcy na stanowisku kierownika w Zakładzie (...) w P., gdy nie posiadał on zastępcy oraz okres pracy wnioskodawcy na stanowisku zastępcy kierownika tego zakładu tj. okres:

- od 01.04.1982 r. do 31.08.1986 r.

- od 01.09.1986 r. do 27.07.1987 r.

- od 28.07.1987 r. do 11.10.1987 r.

- od 12.10.1987 r. do 30.04.1991 r.

- od 01.01.1992 r. do 31.12.1998 r.

stanowi w sumie 16 lat 1 m-c i 2 dni i jest to praca wykonywana przy prowadzeniu kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozoru inżynieryjnego technicznego na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A będącym załącznikiem do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r.

W warunkach ustalonych powyżej bezspornym jest, iż tak kierownik Zakładu w P. jak i zastępca kierownika – a na takich stanowiskach pracował wnioskodawca- sprawowali dozór w rozumieniu przepisów emerytalnych. Wynika to jednoznacznie tak z zeznań świadków jak i wnioskodawcy, a także z opinii biegłego. Dowody te wzajemnie się uzupełniają a w połączeniu z zebraną w sprawie dokumentacją tworzą spójną i logiczną całość dającą możliwie jak najszerszy obraz funkcjonowania i pracy Zakładu (...) w P. jak i także pracy wnioskodawcy na wskazanych stanowiskach. W opisie tej pracy trudno dopatrzeć się oznak stronniczości czy nierzetelności co pozwala dać im pełną wiarę. Opinia biegłego wzbogaca ten materiał także od strony fachowej wiedzy a i także oceny zgromadzonych ustaleń w tym odnoszących się do specyfiki funkcjonowania takich zakładów. Trzeba zgodzić się z oceną biegłego co do przyjęcia kiedy wnioskodawca wykonywał pracę kierownika bez zastępcy oraz pracę zastępcy kierownika. Rozpatrując sporną kwestię Sąd miał na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 24 września 2009 r. w sprawie o sygn. II UK 31/09 (LEX nr 559949), zgodnie z którym jeśli czynności ogólnie pojętej kontroli oraz dozoru inżynieryjno – technicznego wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanym z określoną w pkt 24 działu XIV wykazu A w/w rozporządzenia kontrolą lub dozorem inżynieryjno – technicznym, to okres wykonywania tej pracy jest okresem uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu, niezależnie od tego, ile czasu pracownik poświęca na bezpośredni dozór pracowników, a ile na inne czynności ściśle związane ze sprawowanym dozorem i stanowiące jego integralną część, takie jak sporządzanie związanej z nim dokumentacji. W utrwalonym orzecznictwie zwraca się jednocześnie uwagę, że zachodzi potrzeba odróżnienia czynności administracyjno – biurowych ściśle związanych ze sprawowanym dozorem inżynieryjno – technicznym, od czynności, które nie pozostają w żadnym związku z tym dozorem i stanowią dodatkowe obowiązki. Czym innym jest bowiem wykonywanie czynności administracyjno – biurowych ściśle związanych ze sprawowaniem dozoru inżynieryjno – technicznego, a czym innym wykonywanie w ramach zakresu obowiązków również innych czynności, nie mających związku z wykonywaniem bezpośredniego dozoru nad procesem produkcji.

Do powyższego stanowiska należy również dołączyć pogląd Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wyrażony w wyroku z dnia 27 maja 2014 r. sygn. akt AUa 1958/13 (LEX nr 1473673), z którego wynika, iż „osoba sprawująca dozór inżynieryjno – techniczny nie musi stale przebywać na stanowiskach, na których praca jest wykonywana w szczególnych warunkach. Do jej obowiązków może należeć sporządzanie dokumentacji, planów organizacyjnych i inne czynności. Wyznaczanie wektora zależności miedzy sprawowanym dozorem a czasem przeznaczonym na wykonywanie innych czynności, które nie zostały zakwalifikowane jako prace w szczególnych warunkach jest fałszywe. Przy kwalifikowaniu pracy zgodnie z pkt. 24 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8 poz. 43) nie ma znaczenia ile czasu zajmuje osobie dozorującej wykonywanie prac organizacyjnych i towarzyszących (sporządzanie dokumentacji , nanoszenie do niej zmian, czy też wykonywanie innych czynności nie związanych bezpośrednio z nadzorem). Nie można przez ten pryzmat dokonywa oceny czy praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Okręgowy odwołał się do prawa materialnego, tj. art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i stwierdził, że wnioskodawca spełnia wszelkie wymienione w nim przesłanki. Wobec powyższego z mocy art. 477 14 § 2 kpc zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującemu prawo do emerytury i orzekł o kosztach procesu.

W apelacji od wyroku Sądu Okręgowego organ rentowy zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przez przyznanie emerytury osobie, która nie legitymuje się 15 letnim okresem pracy w szczególnych warunkach;

2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie, że stanowisko kierownika lub zastępcy kierownika mieści się w granicach wyznaczonych treścią pkt 24 działu XIV wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie. Szeroki zakres postępowania w Sądzie I instancji oraz brak wniosków dowodowych na etapie postępowania odwoławczego pozwala na rozstrzygnięcie sprawy w oparciu o dotychczas zgromadzone dowody. Z uwagi na podniesione w apelacji uchybienia procesowe i materialne konieczne staje się w pierwszej kolejności wyjaśnienie, czy doszło do przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów.

W judykaturze za utrwalony należy uznać pogląd, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń faktycznych, a tym samym korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego. Powołany wyżej przepis zobowiązuje sąd do oceny wiarygodności mocy dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału zgromadzonego w sprawie. Z jednej zatem strony sąd orzekający uprawniony jest do oceny tychże dowodów według własnego przekonania, z drugiej natomiast sam jest zobowiązany do wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Uprawnienie sądu do oceny dowodów według własnego przekonania nie oznacza oczywiście dowolności w tej ocenie, bowiem poza sporem winno być, iż dokonując tej oceny sąd nie może ignorować zasad logiki, osiągnięć nauki, doświadczenia życiowego. Granice swobodnej oceny dowodów są wyznaczone przez takie komponenty jak: obowiązek wyprowadzania przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, obowiązek poruszania się w ocenie dowodów w ramach przepisów proceduralnych wynikających z treści art. 227-234 k.p.c. oraz w końcu z poziomu świadomości prawnej sędziego i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Z tego wynika, że swobodna ocena dowodów jest dokonywana przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny racjonalny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz.655). Dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może więc polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem, zasadami nauki albo też na niedokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważania sprawy. W tym drugim przypadku wyciągnięte przez sąd wnioski mogą być logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże sąd czyni je w oparciu o część materiału dowodowego, a pozostałą część tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków, pomija. Jak wspomniano swobodna ocena dowodów rozumiana jak wyżej jest prawem sądu orzekającego – stąd kontrola prawidłowości tej oceny dokonywana przez sąd odwoławczy musi być z reguły ostrożna, pamiętać bowiem należy o tym, iż sąd odwoławczy w tym zakresie dokonuje prawidłowości oceny dowodów, których sam nie przeprowadził. Podobna wykładnia art. 233 § 1 k.p.c. była przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Lex nr 56906; z dnia 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1446/00, Lex nr 55167; z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00. Lex nr 53923).

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie można zgodzić się z twierdzeniem o przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów. Przede wszystkim Sąd stosownie do wniosków stron dopuścił dowód z osobowych źródeł dowodowych, jak i dokumentów oraz opinii biegłego. Ocena osobowych źródeł dowodowych nie polega wyłącznie na wyeksponowaniu jednego fragmentu zeznania (w apelacji skarżący zwraca uwagę, że T. C. wskazywał na pracę wnioskodawcy w biurze przez połowę dnia pracy, czy też świadek E. R. wspomniała o tym, iż kierownik zakładu miał zastępcę). Po pierwsze, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że wymiar zadań przy pracach biurowych nie może mieć znaczenia decydującego, zaś hierarchia zależności służbowych nie niweczy ustaleń w zakresie rodzaju wykonywanej przez odwołującego pracy. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach swojego rozstrzygnięcia wyjaśnił powody, dla których dał wiarę określonym twierdzeniom świadków w zakresie związanym ze świadczeniem pracy przez ubezpieczonego, powiązał je z dokumentacją z akt osobowych. Argumenty użyte na uzasadnienie takiego stanowiska są prawidłowe, a formułowane wobec nich zarzuty sprowadzają się de facto do polemiki ze stanowiskiem Sadu pierwszej instancji. Z tych względów Sąd odwoławczy ustalenia Sądu pierwszej instancji przyjmuje za własne. Istota ich sprowadza się do stwierdzenia, że wnioskodawca sprawował dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A; ponadto wykonywał pracę elektromontera, o jakiej mowa w wykazie A, dział II (prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych).

Nie można zgodzić się z twierdzeniem apelującego, że przepisy Kodeksu postępowania cywilnego ustanawiają określoną hierarchię dowodów, tj. w pierwszej kolejności są to akta osobowe i dokumenty z przebiegu zatrudnienia, a dopiero później osobowe źródła dowodowe. Już na wstępie trzeba zaznaczyć, że przepisy k.p.c. nie ustanawiają dowodów „bardziej ważnych” od dowodów „mniej istotnych”. Każdy dowód ma identyczną moc. Problem może zaś dotyczyć oceny tych dowodów w sytuacji, gdy ich treść wzajemnie się wyklucza. Chodzi o sytuację w której z akt osobowych wynika jedno wnioskowanie, a z zeznań świadków odmienne twierdzenie. W analizowanej sprawie nie w tym leży sedno sporu, gdyż zarówno dokumenty, jak i świadkowie potwierdzają przebieg pracy zawodowej. Trudność powstaje stąd, że zwykle stanowiska kierownicze skłaniają do przyjęcia tezy, że nie są to pracownicy najemni uprawnieni do uzyskania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Zapewne statystycznie jest to wnioskowanie poprawne, jednak nie o liczby w tej sprawie chodzi, lecz o faktycznie wykonywane obowiązki. Jeżeli pozwany przywiązuje tak znaczną wagę do sfery dokumentacji pracowniczej, to należy pamiętać, że wnioskodawca legitymuje się świadectwem pracy wykonywanej w szczególnych warunkach od dnia 1 kwietnia 1982 r. do dnia 22 lutego 1999 r. Oparcie się zatem wyłącznie na dokumentach neguje zasadność apelacji. Tymczasem Sąd I instancji prawidłowo prowadził postępowanie dowodowe, mając na uwadze że sama treść świadectwa pracy nie ma decydującego charakteru. Stąd też właśnie zostały dopuszczone w sprawie zeznania świadków, a nawet opinia biegłego z zakresu bhp.

Odnośnie opinii pozwany wskazał, że kwestionował ów dowód (oraz opinię uzupełniającą). W takim układzie jawi się pytanie, czy opinia biegłego powinna stanowić element postępowania dowodowego. Praktyka przyjęta przez Sądy pierwszej instancji, jak też przez Sądy odwoławcze, ujawnia korzystanie z tego dowodu. Literalnie rzecz ujmując judykatura Sądu Najwyższego sceptycznie wyraża się o tej możliwości. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2009 r., I UK 201/08, LEX nr 738338, zgodnie z którym ustalenie wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) nie wymaga wiadomości specjalnych uzasadniających prowadzenie dowodu z opinii biegłego.

Również w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19 lutego 2013 r., III AUa 857/12, LEX nr 1293577 wyrażono stanowisko, iż ocena, czy wykonywana praca stanowiła pracę w warunkach szczególnych należy do subsumcji ustaleń faktycznych, a nie jest zadaniem wymagającym wiadomości specjalnych.

W ostatnim czasie pojawił się również pogląd, iż opinia biegłego może być przydatnym dowodem w sprawie o przyznanie emerytury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2015 r. III UK 206/14, LEX nr 1755912). Jest to o tyle interesujące, że w powołanej sprawie spór dotyczył tej samej pozycji załącznika, co w sprawie niniejszej.

Generalnie ustalenie pracy w szczególnych warunkach to element stanu faktycznego, który Sąd jest władny samodzielnie oceniać, czy praca odpowiada pracy w szczególnych warunkach w myśl przepisów w/w rozporządzenia. W szczególności rzecz dotyczy sytuacji, gdy spór sprowadza się do opisu zakresu czynności pracownika, czyli rodzaju jego pracy. Natomiast można zastanawiać się nad dopuszczeniem dowodu z opinii biegłego w przypadku spornej kwestii, zbudowanej za pomocą opisu, który sam w sobie nie może być zdekodowany narzędziami z art. 233 § 1 k.p.c. Chodzi np. o definicję narzędzi wibracyjnych lub udarowych (wykaz A, dział XIV, pkt 18). Jest to innego rodzaju kwestia, niż występująca w przedmiotowym postępowaniu. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2015 r., III UK 206/14, niepublikowany) dopuszczono wyjątkowo do możliwości zasięgania takiej wiedzy, lecz dotyczyło to oceny pracy wykonywanej w innym dziale gospodarki i o odmiennej specyfice (dział XIV poz. 24).

Natomiast jeżeli Sąd taki dowód przeprowadził, to nie może już przy wyrokowaniu pominąć wniosków z niego wynikających i tak też w sprawie Sąd postąpił, przy czym ( co należy uznać za prawidłowe) odniósł się do całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, a nie tylko do jednego dowodu (opinii biegłego).

Należy zatem zaakceptować, że specyfika indywidualnych okoliczności w sprawie, takie jak :Zakład w P. był jednostką wydzieloną terytorialnie w celu wykonywania zadań produkcyjnych, a kierownik (jego zastępca) odpowiadali za technologiczny proces produkcji, który polegał na dozorze operatorów koparek, spychaczy, operatorów automatów, pracowników produkujących masę, hartowników, suwnicowych). Tego rodzaju czynnościom trudno odmówić charakteru dozoru inżynieryjno - technicznego nad pracami wykonywanymi przez pracowników Zakładu.

Wbrew stanowisku skarżącego, nie ma przy tym rozstrzygającego znaczenia, w jakim zakresie wnioskodawca wykonywał dozór inżynieryjno-techniczny bezpośrednio, czyli osobiście lub pośrednio, czyli przez podległych mu służbowo pracowników (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2009 r., I UK 201/08, LEX nr 738338). Przy ocenie, czy dozór stanowi pracę w szczególnych warunkach, łącznikiem jest bowiem narażenie ubezpieczonego na czynniki istniejące na stanowiskach pracy podwładnych zatrudnianych w szczególnych warunkach, a z tego punku widzenia nie jest istotne, czy nadzór dotyczył pracy wykonywanej przez pracowników podległych mistrzom, bądź brygadzistom, czy też czynności tych ostatnio wymienionych pracowników, skoro przełożeni pracowali w takich samych warunkach jak ich podwładni. Tym samym zarzut naruszenia przepisów postępowania okazał się nieuzasadniony.

Nie ma również podstaw do ingerencji w zaskarżone orzeczenie z perspektywy oceny prawa materialnego. Sąd Okręgowy szczegółowo wyjaśnił ramowe zakresy stosowania przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, w szczególności należną moc poświęcił wykładni pojęcia dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A. Wiadomo, że nie chodzi o każdy dozór, lecz tylko dozór w warunkach wyżej opisanych.

Z brzmienia pkt 24, działu XIV, wykazu A wynika bowiem, że warunkiem zakwalifikowania określonego w nim dozoru i kontroli jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych jest to, aby na oddziałach i wydziałach, na których czynności te są wykonywane, jako podstawowe były wykonywane prace wymienione w wykazie A. Jeżeli zatem pracownik wykonuje bezpośrednio czynności dozoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to objęcie tym dozorem także innych prac wykonywanych na tych oddziałach i wydziałach, a niewymienionych w wykazie A, nie pozbawia czynności dozoru inżynieryjno-technicznego charakteru pracy w szczególnych warunkach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2007 r., I UK 111/07, LEX nr 375689). Za Sądem Okręgowym należy powtórzyć, że nie ma decydującego znaczenia, ile czasu pracownik poświęca na dozór pracowników, a ile na inne czynności ściśle związane ze sprawowanym dozorem i stanowiące jego integralną część, takie jak sporządzanie związanej z nim dokumentacji. Nie ma bowiem żadnych podstaw do wyłączania takiego rodzaju czynności administracyjno-biurowych z czynności polegających na sprawowaniu dozoru i traktowania ich odrębnie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, LEX nr 375653; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09, LEX nr 509022; z dnia 30 stycznia 2008 r., I UK 195/07, OSNP 2009 nr 7-8, poz. 105; z dnia 11 marca 2009 r., II UK 243/08, LEX nr 550990).

Judykatura aktualnie w szerokim zakresie wyjaśnia pojawiające się trudności w kwalifikacji prawnej osób pracujących przy dozorze inżynieryjno – technicznym. Przedmiotowa sprawa w tej gamie wpisuje się jako sprawa typowa, która nie zawiera odrębnych stanów faktycznych, uzasadniających ponawianie na etapie postępowania apelacyjnego poszerzonego wnioskowania jurydycznego. Dotyczy to zwłaszcza wypadku, gdy uzasadnienie Sądu I instancji zawiera również wielopłaszczyznowe odniesienie do poglądów wyrażanych przez Sąd Najwyższy. Powołane na poparcie tego stanowiska judykaty w pełni zasługują na uwzględnienie. Sumą powyższych uwag jest stwierdzenie, że wnioskodawca spełnia wszelkie przesłanki do przyznania emerytury, które zostały umiejscowione w art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Z tych względów apelacja podlega oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania sądowego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 12 ust. 2 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).