Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 152/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Andrzejewska

Sędziowie:

SSO Janina Kościelniak (spr.)

SSR (del.) Joanna Smycz

Protokolant:

Kamila Niemczyk

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2014r. w Gliwicach

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko Gminnemu Przedszkolu Publicznemu w O.

o ustalenie stosunku pracy

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 9 sierpnia 2013 r. sygn. akt IV P 480/12

1  uchyla zaskarżony wyrok w pkt 3 i umarza postępowanie w przedmiocie obciążenia powódki opłatą sądową od pozwu,

2  zmienia zaskarżony wyrok w pkt 4 w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego,

3  oddala apelację w pozostałym zakresie,

4  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z postępowaniu apelacyjnym.

(-) SSO Janina Kościelniak (spr.) (-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSR (del.) Joanna Smycz

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt VIII Pa 152/13

UZASADNIENIE

Powódka B. G. wystąpiła przeciwko pozwanemu - Gminnemu Przedszkolu Publicznemu w O. z powództwem o ustalenie, że umowa o pracę zawarta z pozwanym w dniu 1 września 2009r., na podstawie której powódka zatrudniona była na stanowisku dyplomowanego nauczyciela, w pełnym wymiarze czasu pracy, była umowa o pracę na czas nieokreślony, a tym samym od 1.09.2009r. strony łączy umowa o pracę na czas nieokreślony.

W uzasadnieniu wskazała, że pozwany zawarł z nią trzy kolejne umowy o pracę na czas określony: w dniu 1 września 2009r., 30 sierpnia 2010r., 30 sierpnia 2011r., a następnie kolejną 30 sierpnia 2012r. na czas zastępstwa innego nauczyciela. Pozwany zatrudniając powódkę nie wyjaśniał przyczyn okresowego zatrudnienia, w szczególności nie wskazywał, że taki rodzaj umów o pracę wynika z organizacji nauczania. Ponadto powódka podnosiła, iż w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego zasadą jest zatrudnianie nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, a na zasadzie wyjątku, gdy zachodzi potrzeba wynikająca z organizacji nauczania, dopuszczalne jest zawarcie umowy okresowej, a taka wyjątkowa podstawa zatrudnienia, nie może być zależna od uznania pracodawcy, gdyż godziłoby to w gwarancyjny charakter norm prawnych regulujących stosunek pracy takiego nauczyciela. Zdaniem powódki, w jej przypadku takie przesłanki nie wystąpiły, co potwierdza struktura zatrudnienia u pozwanego oraz ciągły charakter zatrudnienia powódki na podstawie umów okresowych. Tak więc zawarcie przez pozwanego z powódką umowy o pracę z dnia 1 września 2009r. na czas określony naruszało art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela i zmierzało do obejścia przepisów prawa oraz jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W istocie jest to zatem umowa na czas nieokreślony, a wobec kwestionowania tego faktu przez pozwanego, koniecznym było wystąpienie przez powódkę na drogę sądową o udzielenie ochrony prawnej przez ustalenie faktycznego rodzaju łączącej strony umowy o pracę. W ocenie powódki, w sposób oczywisty ma ona interes prawny w ustaleniu zasad jej zatrudnienia u pozwanego, który to interes zgodnie z utrwalonym orzecznictwem- należy rozumieć jako potrzebę wprowadzenia jasności co do konkretnego stosunku prawnego lub prawa - w celu ochrony przed grożącym naruszeniem sfery uprawnień pracownika.(k. 2, 12-14).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazał, że powódka w dniu 1 września 2009r. była zatrudniona (w roku szkolnym 2009/2010) w wymiarze 25/25 z uwagi na nieobecność nauczycielki przebywającej na urlopie zdrowotnym – J. C., była więc to umowa na zastępstwo, o czym powódka wiedziała. W następnym roku szkolnym 2010/2011 na prośbę powódki, nauczycielki pracujące u pozwanego oraz D. zrezygnowały z godzin ponadwymiarowych, które otrzymała powódka – 12,5 godzin (1/2 etatu). Powódka była wtedy zatrudniona na podstawie umowy na czas określony. Takie były potrzeby wynikające z organizacji nauczania. Miał to być ostatni rok pobytu dzieci 6-cio letnich w przedszkolu, a przejście dzieci do szkoły (na wniosek rodziców) powoduje zwiększenie pensum nauczyciela z grupy starszej z 22/22 godzin tygodniowo na 25/25. Podobnie było w roku szkolnym 2011/2012, kiedy dzieci 6-cio letnie mogły pozostać w przedszkolu lub na wniosek rodziców przejść do szkoły. Tak więc powódka była zatrudniana zgodnie z art. 10 ust.7 KN. Natomiast w roku szkolnym 2012/2013 powódka była zatrudniona na zastępstwo nauczycielki przebywającej na urlopie zdrowotnym – J. C..

W momencie zatrudniania powódki pozwany miał wiedzę, że czas uczęszczania dzieci 6-cio letnich do przedszkola jest ograniczony, a nadto zawsze istniało ryzyko, że na wniosek rodziców, takie dzieci podejmą naukę w szkole, a nie w przedszkolu. Ponadto zwiększyły się opłaty za przedszkole, co również spowodowało ograniczenie dzieci przebywających w przedszkolu w godzinach popołudniowych (po godzinie 14.00 dzieci są odbierane, tak aby zmniejszyć opłatę za przedszkole). Wobec powyższego, w ocenie pozwanego, żądanie powódki jest nieuzasadnione.

Wyrokiem z dnia 9.08.2013r. Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach w pkt 1 oddalił powództwo. W pkt 2 wyroku Sąd I instancji ustalił opłatę od pozwu na kwotę 2.395zł, a w pkt 3 nakazał pobrać od powódki B. G. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1000zł tytułem części opłaty od pozwu od oddalonego powództwa, odstępując od obciążenia powódki opłatą od pozwu ponad tę kwotę. Ponadto w pkt 4 wyroku Sąd Rejonowy zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 300zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Gminne Przedszkole Publiczne w O. jest placówką dwuoddziałową. Od lat, co roku przyjmuje 50 dzieci. Do 2009r. w przedszkolu było zatrudnionych trzech nauczycieli, z dyrektorem. Są to nauczyciele dyplomowani: J. C. i A. C., zatrudnione na pełny etat oraz dyrektor pozwanego – L. H., która prowadziła obowiązkowo 12 godzin tygodniowo z dziećmi. Każdy z tych nauczycieli legitymuje się długim stażem pracy. Zatrudniony był również katecheta, który miał jedną godzinę religii. Ilość nauczycieli była wystarczająca. W roku szkolnym 2009/2010 J. C. zdecydowała się skorzystać z rocznego urlopu zdrowotnego, który zamierzała wykorzystać w całości. Zaistniała więc konieczność zatrudnienia nauczyciela na jej miejsce, na zastępstwo. Dlatego, gdy zadzwoniła do przedszkola powódka w maju 2009r. w sprawie pracy, z miejsca zaproponowano jej zastępstwo na jeden rok za nieobecnego nauczyciela od 1 września 2009r. Powódka przystała na to. Zgłosiła się w sierpniu 2009r., strony zawarły umowę o pracę. Była to co prawda umowa na czas określony, jednakże powódka miała pełną świadomość, że jest to umowa na zastępstwo, gdyż w dniu 31 sierpnia 2009r,. odbyła się narada organizacyjna Rady Pedagogicznej, na której była omawiana sprawa zatrudnienia powódki, na zastępstwo nieobecnej J. C. – powódka była protokolantką na tym zebraniu i spisywała przebieg i tematykę zebrania. Powyższa umowa o pracę została również wykazana w aneksie do umowy do arkusza organizacyjnego przedszkola na rok 2009/2010 jako umowa na czas określony za nauczycielkę, której udzielono rocznego urlopu zdrowotnego ( w miejsce planowanego wakatu).

W następnym roku – 2010, w maju, powódka zwróciła się do D. pozwanego, czy nie ma możliwości dalszego zatrudnienia jej w przedszkolu, mimo, że do pracy wróciła J. C.. Wcześniej, przed zatrudnieniem powódki, każdy z nauczycieli oraz dyrektor oprócz pracy w ramach pensum, pracowały w godzinach ponadwymiarowych (łącznie 12,5 godziny). D. pozwanego oraz zatrudnieni nauczyciele, chcąc pomóc powódce, zrezygnowali z tych dodatkowych, ponadwymiarowych godzin na rzecz powódki, tak że mogła być zatrudniona na 1/2 etatu, na co zgodził się organ prowadzący. W pozwanej placówce nigdy nie było wakatu na godziny ponadwymiarowe. Istnienie tych godzin ("niewypracowanych") ściśle było związane z funkcjonowaniem przedszkola. Kadrą zasadniczą byli nauczyciele: J. C. i A. C., nauczycielki dyplomowane, z których każda prowadziła swoją grupę – zajęcia dydaktyczne w tych grupach były prowadzone w godzinach od 8.00 do 13.00 (podczas tych zajęć jest realizowany program nauczania, to tzw. "godziny wypracowane"). Z uwagi na to, że dzieci można przyprowadzać do przedszkola praktycznie od godz. 6.30 i mogą przebywać w placówce do godz. 16.00, kadra pracująca musi zapewnić im opiekę i nadzór. Praca w tych godzinach tj. od 6.30 do 8.00 oraz od 13.00 do 16.00 była "ponadwymiarowa i niepewna", gdyż nie zawsze było wiadomo ile dzieci przyjdzie na wcześniejszą godzinę lub zostanie dłużej. Charakter tych godzin spowodował, że traktowane były jako godziny ponadwymiarowe, którymi dzieliły się nauczyciele i dyrektor. Organ prowadzący przystał na propozycje pozwanego i wyraził zgodę na zatrudnienie powódki na 1/2 etatu i przydzielenie jej tych godzin. D. pozwanego, zdecydowała się na umowę na czas określony (na jeden rok), gdyż w ocenie dyrektor takie były potrzeby wynikające z organizacji pracy w przedszkolu. Podjęła taką decyzję ze względu na niepewność tych godzin, oraz panujący stan niepewności odnośnie dzieci 6-cio letnich, które na wniosek rodziców mogły w nowym roku szkolnym (...) rozpocząć naukę w szkole, zamiast w przedszkolu. Grupę dzieci 6-cio letnich prowadziła A. C., obowiązujące ją pensum to 22/25godzin. W maju 2010r. rodzice zapisywali dzieci 6-cio letnie do przedszkola. Do sierpnia 2010r. nie wiadomo było, ile dzieci , z tych zapisanych zostanie, a ile na wniosek rodziców będzie przeniesionych do szkoły, z początkiem września 2010r. Gdyby dzieci 6-cio letnie odeszły z przedszkola, nauczycielowi tej grupy – A. C. należałoby zwiększyć pensum o 3 godziny do wymiaru 25/25 (pełny etat) – można to było zrobić jedynie z 12, 5 godzin "niewypracowanych", przyznanych powódce, co oznaczałoby zredukowanie godzin powódki z 12,5 do 9 godzin (mniej niż 1/2 etatu). W miesiącu sierpniu 2010r. żadne z rodziców dzieci zapisanych do przedszkola, nie zdecydowało się na przeniesienie swojego dziecka do szkoły. W przedszkolu utworzono grupę 6-ciolatków liczącą około 15 dzieci. Powódka podjęła więc pracę na 1/2 etatu, z tym, że nie miała przypisanej grupy dzieci, nie była wychowawczynią żadnej z grup. Jedynie, za zgodą dyrekcji w tygodniu prowadziła 2-3 godziny z dziećmi, aby realizować program.

Podobna sytuacja z dziećmi 6-cio letnimi miała miejsce w następnym roku szkolnym – (...). Dodatkowo wyniknęła kwestia zmiany odpłatności za przedszkole. Czesne z dotychczasowej kwoty 40 zł miesięcznie za całodniowy pobyt dziecka w przedszkolu, wzrosło do 180 zł, gdyż została podwyższona opłata za każdą dodatkową godzinę pobytu. Wielu rodziców skróciło pobyt dziecka w przedszkolu. Część dzieci przychodziła jednak tak jak do tej pory, wobec czego dotychczasowy wymiar czasu pracy powódki był wystarczający i potrzebny. D. konsultowała więc, z organem prowadzącym zamiar zatrudnienia powódki na dotychczasowych zasadach tj. na 1/2 etatu. Wobec niepewnej sytuacji co do ilości dzieci w roku szkolnym 2011/2012 podjęła decyzję zatrudnienia powódki na okres 1 roku. Zatwierdzony w kwietniu 2011r. arkusz organizacyjny przewidywał 3,5 etatu, w tym 0,5 etatu dla powódki. W tym okresie B. G. dodatkowo zatrudniła się od 1 września 2011r. na cały etat w szkole, o czym nie poinformowała pracodawcy (fakt niezaprzeczony przez powódkę), tak, że D. musiała dostosowywać przynależne powódce godziny w przedszkolu do jej planu zajęć w szkole.

Jeszcze w roku szkolnym 2011/2012 nauczyciel J. C. poinformowała D., z rocznym wyprzedzeniem, że w roku szkolnym 2012/2013 zamierza skorzystać z urlopu zdrowotnego. Sporządzony na ten rok arkusz organizacyjny uwzględnił jej nieobecność, z tym, że w kwietniu 2012r. wykazano przypadające pozwanemu 3,5 etatu, (z uwzględnieniem J. C.), w tym 0,5 etatu dla B. G., a dopiero w sierpniu 2012r., kiedy już było pewne przejście J. C. na urlop zdrowotny, aneksem wprowadzono zmiany, przydzielając powódce cały etat na zastępstwo nieobecnego nauczyciela. Godziny (12,5) przypadające dotychczas powódce w ramach 1/2 etatu , rozdzielono pomiędzy nauczycieli jako godziny ponadwymiarowe. Z powódką na rok szkolny 2012/2013 została zawarta umowa o pracę na zastępstwo na czas nieobecności J. C., z pensum 25/25 godzin. Ułożono siatkę godzin, tak, aby powódka mogła pogodzić pracę w przedszkolu z pracą w szkole. W styczniu 2013 roku J. C. złożyła D. pozwanego oficjalne pismo, w którym wyraziła chęć powrotu do pracy, gdyż jej stan zdrowia radykalnie poprawił się i uzyskała zgodę na podjęcie pracy od lekarza prowadzącego. Mogła tak zrobić, gdyż przechodząc na urlop zdrowotny we wrześniu 2012r., zastrzegła sobie możliwość wcześniejszego powrotu do pracy, w zależności od stanu zdrowia. J. C. podjęła pracę z dniem 1 lutego 2013r., umowa o pracę z powódką wygasła. B. G. nie zwróciła się do D. przedszkola o ponowne przyjęcie do pracy, tylko przyniosła pismo swojego pełnomocnika, z oświadczeniem, że przychodzi do pracy, bo ma umowę o pracę z pozwanym na czas nieokreślony. Powódki nie dopuszczono do pracy, bo po pierwsze D. uznała, że nie zawierała z powódką takiej umowy o pracę, po drugie zmniejszyła się ilość godzin "niewypracowanych", gdyż w kartach zgłoszeń dzieci na rok szkolny 2013/2014 nikt z rodziców nie zadeklarował, że będzie przyprowadzał dziecko o godz. 6.30, wobec czego ustalono, że przedszkole będzie działać od 7.00 do 16.00, ponadto z tych godzin jedną godzinę (religii) dodatkowo przyznano katechecie, który dysponował wcześniej tylko 1 godziną religii (grupę 36 dzieci podzielono na wymagane dwie grupy mniej liczne).

Ponadto Sąd I instancji ustalił, że powódka w okresie zatrudnienia w pozwanej placówce, na bieżąco była informowana przez D. przedszkola o ograniczonych możliwościach jej zatrudnienia z uwagi na brak godzin i grupy dzieci, o stanie niepewności związanym z możliwością przejścia dzieci 6-cio letnich do szkoły oraz możliwością zmiany godzin funkcjonowania przedszkola, w związku z wprowadzoną odpłatnością za dodatkowe godziny. Ponadto była informowana o długoterminowych planach ( (...)) organu prowadzącego, utworzenia zespołu szkolno-przedszkolnego, co również wprowadzało stan niepewności co do funkcjonowania przedszkola i możliwości zatrudnienia w nim w przyszłości. Powódka miała świadomość, że nie ma wystarczającej ilości godzin dla wszystkich (łącznie z nią) nauczycieli, tak, aby wszyscy mieli pełny etat. Zdarzyło się, że w lipcu 2011r. w rozmowie z A. C., która wcześniej do 1 czerwca przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu dolegliwości lewego barku, zasugerowała jej, aby załatwiła sobie dalsze zwolnienie lekarskie, a następnie urlop zdrowotny, bo "nic nie straci," a powódka uzyska pełny etat po niej. A. C. nie zgodziła się na to. D. pozwanego proponując powódce każdorazowo pracę chciała pomóc jej, tym bardziej, że ta starała się dobrze pracować, przygotowywała sie do zajęć. O dobrej woli pracodawcy świadczy również fakt, że mimo, iż powódka na początku swojej pracy nie była zaakceptowana przez rodziców, gdyż zaraz po rozpoczęciu swojej pracy u pozwanego popełniła błąd wychowawczy i zraziła do siebie jedną z matek (informacja o tym "rozeszła" się wśród rodziców), to D. wybroniła powódkę przed (...) i załagodziła całą sprawę. Pozwoliła też prowadzić powódce pojedyncze godziny z dziećmi. D. doceniała zaangażowanie powódki w pracę i przyznała jej nagrodę dyrektora. W związku ze sprawą wprowadzanej edukacji szkolnej dzieci 6-cio letnich, D. przedszkola, podobnie jak i inni dyrektorzy podobnych placówek, prowadziła działania mające na celu zachęcanie rodziców do posyłania dzieci do szkoły w wieku 6-ciu lat. Były organizowane spotkania rodziców z D. oraz nauczycielami, przeprowadzana ankiety wśród rodziców (o tych działaniach D. informowała kuratora oświaty).

Dodatkowo Sąd Rejonowy ustalił, że w pozwanym przedszkolu, w okresie zatrudnienia powódki, przyjęto do pracy na podstawie umowy na czas nieokreślony D. S.. Zaproponowano jej 4 godziny pracy jako pomoc dla dzieci np. odprowadza je do toalety przez szkolny korytarz (przedszkole mieści się w szkole), sprząta salę i pomaga nauczycielom. D. S. z wykształcenia nie jest nauczycielem.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów: akt osobowych powódki, protokołu z narady Rady Pedagogicznej k. 26-28, arkuszy organizacyjnych z aneksami oraz wykazu kwalifikacji nauczycieli k. 29-47, zaświadczenia o zarobkach k 50-51., arkusza organizacyjnego na rok 2013/2014 k. 89-93, aneksu do arkusza organizacyjnego za (...) k. 98, zeznań świadków: A. C. k. 93v., J. C. k. 109-109v., powódki B. G. k., D. pozwanego L. H. k. 110-118).

Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd I instancji wskazał, że nie znalazł podstaw, by odmówić przeprowadzonym dowodom wiarygodności. Sąd Rejonowy częściowo uznał zeznania powódki za niewiarygodne, a w szczególności w części dotyczącej jej wiedzy, że umowa o pracę w 2009r. była, mimo niewłaściwej nazwy, umową na zastępstwo i rozeznania przyczyn, dla których zawierano z nią umowy o pracę: w 2009r. na czas określony, gdyż przeczą temu fakt jak wskazała D. pozwanego, powódka była protokolantką na zebraniu Rady Pedagogicznej, na którym to zebraniu były omawiane zasady jej zatrudnienia, a stosowny zapis na ten temat został umieszczony w protokole przez powódkę. Ponadto powódka twierdziła, że nic nie wiedziała o sytuacji dzieci 6-cio letnich, podczas gdy od początku był to temat poruszany w mediach, w pozwanym przedszkolu również były prowadzone działania skierowane na zwiększenie motywacji rodziców do wcześniejszego posyłania dzieci do szkoły (zebrania z rodzicami i nauczycielami, ankiety), niemożliwym więc, aby powódka będąc pracownikiem przedszkola, nic nie wiedziała na ten temat. Pozostałe zeznania stron i świadków były logiczne i spójne ze zgromadzoną w sprawie dokumentacją.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z graficznego harmonogramu godzin w pozwanym przedszkolu oraz wniosek dowodowy pełnomocnika powódki o dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadka R. D. Gminnego Zespołu (...) w N. na okoliczność wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zatwierdzaniem arkusza organizacyjnego, a w szczególności godzin "ruchomych", które są godzinami ponadwymiarowymi i czy istnieje dowolność w przyznawaniu tych godzin przez dyrektora, gdyż Sąd wnioski te uznał za spóźnione. Sąd podkreślił, że na rozprawie w dniu 13 marca 2013r. zakreślił pełnomocnikom stron 14-to dniowy termin do wskazania wszelkich dowodów w sprawie – pod rygorem utraty prawa powoływania ich dalszym postępowaniu. Tymczasem pełnomocnicy stron w zakreślonym terminie nie zawnioskowali w/w dowodów, mimo, iż od samego początku mieli wiedzę o możliwości ich powołania. Dodatkowo Sąd I instancji uznał, że harmonogram godzin jest jedynie graficznym odzwierciedleniem godzin wynikających z przedłożonych wcześniej arkuszy organizacyjnych przedszkola.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

W ocenie Sądu I instancji powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie Sąd Rejonowy rozważył kwestię istnienia interesu prawnego po stronie powódki w dochodzeniu roszczenia o ustalenie i uznał, że w niniejszej sprawie tryb określony w art. 189 kpc jest jedynym, w drodze którego powódka może domagać sie wykazania zasad jej zatrudnienia u pozwanego.

Sąd I instancji podkreślił, że powódka żądała ustalenia, że zawarta z pozwanym w dniu 1 września 2009r. umowa o pracę na czas określony, na podstawie której powódka zatrudniona była na stanowisku dyplomowanego nauczyciela, w pełnym wymiarze czasu pracy, była w rzeczywistości umową o pracę na czas nieokreślony. Wskazywała, że zasadą jest zatrudnienie nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, więc pracodawca zatrudniając ją od 2009r. na podstawie kolejnych umów na czas określony, naruszył przepisy prawa, a w szczególności art. 10 ust. 7 ustawy z dnia 26 stycznia 1982r. Karta Nauczyciela ( t. j. Dz. U z 2006r. Nr 97 poz. 674 z późn. zmn.). Powołany przepis określa sytuacje, w których w drodze wyjątku można zatrudnić nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas określony – jest to możliwe w przypadku zaistnienia potrzeby wynikającej z organizacji nauczania lub zastępstwa nieobecnego nauczyciela (…). Dodatkowo powódka swoją argumentację wzmocniła orzecznictwem Sądu Najwyższego, z którego generalnie wynika, że zatrudnianie nauczyciela na podstawie umów okresowych może mieć miejsce na zasadzie wyjątku, gdy zachodzi taka potrzeba wynikająca z organizacji nauczania, z tym, ze ta wyjątkowa podstawa zatrudnienia nie może być zależna od uznania pracodawcy. W ocenie powódki takie przesłanki, które uzasadniałyby zatrudnienie jej na podstawie umowy okresowej nie zaistniały. Podkreślała, że pracodawca nie informował jej o przyczynach takiego stanu.

Sąd Rejonowy uznał, że z powyższymi twierdzeniami powódki nie sposób się zgodzić, gdyż przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało fakty zgoła odmienne. Zdaniem Sądu I instancji strona pozwana wykazała, że w przypadku powódki nie było możliwości przyjęcia jej do pracy i zatrudnienia na innych zasadach. Analizując kolejne lata pracy powódki w pozwanym przedszkolu oraz okoliczności zatrudniania jej w kolejnych latach szkolnych 2009/2010, 2010/2011 i (...) i (...), Sąd I instancji uznał, że D. pozwanego, proponując powódce taką formę zatrudnienia nie naruszyła przepisów prawa. Tak było w 2009r. , kiedy to zaproponowała powódce umowę na zastępstwo nieobecnego nauczyciela J. C.. Fakt, że strony podpisały umowę o pracę na czas określony, zamiast na zastępstwo nie ma znaczenia, gdyż z okoliczności sprawy (przejście J. C. na urlop zdrowotny na 12 miesięcy), oraz z dokumentacji: aneksu do arkusza organizacyjnego na rok 2009/2010 oraz protokołu zebrania Rady Pedagogicznej, w trakcie którego omówiono m.in. sprawę zatrudnienia powódki wynika, że była to umowa na zastępstwo i powódkę zatrudniono na rok, zamiast planowanego vacatu po J. C..

W ocenie Sądu I instancji w kolejnym roku 2010/2011 , po powrocie J. C. z urlopu zdrowotnego, jedyną możliwą propozycją zatrudnienia dla powódki było 1/2 etatu, który stanowiły 12,5 godzin „uzbieranych” z dotychczasowych godzin ponadwymiarowych, które przypadały do tej pory nauczycielom: J. C., A. C. i D. przedszkola. Sąd I instancji podkreślił, że Gminne Przedszkole w O. jest małą placówką, posiadającą dwa oddziały, przyjmującą od lat 50-cioro dzieci. Dotychczasowe obłożenie kadrą tj. 2 nauczycieli i D. było wystarczające. W kolejnych latach nic nie zmieniło się w tym zakresie, a nawet zmieniło się na niekorzyść, gdyż wyniknęła sprawa dzieci 6-cio letnich, które mimo, że w kwietniu zostały zapisane do przedszkola, to w zależności od woli rodziców, mogły być przeniesione do szkoły, to mogło spowodować, że pensum nauczyciela prowadzącego grupę 6-ciolatków musiałoby zostać, zgodnie z przepisami prawa, wyrównane z 22/25 do 25/25, kosztem godzin przypadających powódce (wtedy nie starczyłoby godzin nawet na 1/2 etatu dla powódki).

W roku szkolnym 2011 /2012 było podobnie, a dodatkowo doszła sprawa podwyższenia opłat za przedszkole, co spowodowało, że część dzieci było odbieranych wcześniej.

W roku szkolnym 2012/13 z powódką podpisano umowę na zastępstwo J. C., umowa o pracę nie miała daty końcowej, gdyż nie wiadomo było, kiedy J. C. wróci z urlopu zdrowotnego. Po jej powrocie w dniu 1 lutego 2013r., umowa z powódką wygasła. J. C. zastrzegła sobie możliwość wcześniejszego powrotu.

Przytaczając treśc art. 10 ust. 5 pkt. 6) Karty Nauczyciela Sąd Rejonowy uznał, że w pozwanym przedszkolu we wszystkich w/w latach nie zaistniały warunki do tego, aby powódkę zatrudnić w pełnym wymiarze czasu godzin, na czas nieokreślony, gdyż nie zwiększyła się ilość dzieci, grup (a wręcz przeciwnie był stan niepewności co do tego) i nie było zapotrzebowania na dodatkowego nauczyciela na cały etat, na czas nieokreślony. Jedyne godziny, które D. mogła zaproponować powódce, co w dobrej wierze uczyniła, to były godziny do tej pory „ponadwymiarowe” (12,5), o czym każdorazowo informowała powódkę. Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniu powódki, że o „sprawie” 6-ciolatków dowiedziała się dopiero z pisma procesowego złożonego w niniejszym postępowaniu, gdyż kwestia objęcia edukacją szkolną dzieci 6-cioletnich jest przedmiotem debaty społecznej na łamach gazet i w innych środkach przekazu publicznego od kilku lat. Sąd nie dał wiary twierdzeniom powódki, że ta sprawa, kluczowa przecież dla funkcjonowania przedszkola, nie była omawiana na zebraniach Rady Pedagogicznej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy, uznając żądanie powódki za nieuzasadnione, powództwo oddalił. Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 kpc obciążył powódkę kosztami postępowania, z tym, że na podstawie art. 102 kpc częściowo odstąpił od obciążania powódki opłatą od pozwu (ponad kwotę 1000 zł).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 9.08.2013r. wniosła powódka.

W imieniu powódki apelację wywiódł jej profesjonalny pełnomocnik adwokat P. Ł. oraz pełnomocnik B. P. (1) (...) Oświata Ziemi (...).

W obu apelacjach powódka zaskarżyła wyrok w całości i zarzuciła:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- art. 10 ust. 7 ustawy Karta Nauczyciela, poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż wynikającą z organizacji nauczania potrzebą zatrudnienia nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas określony jest subiektywny "stan niepewności" pracodawcy - przyjmującego od lat taką samą liczbę dzieci i prognozującego na przyszłość przyjęcie takiej samej liczby dzieci - co do ilości dzieci 6-cioletnich, które mogły potencjalnie pójść w danym roku do szkoły (a faktycznie do szkoły nie poszły);

- art. 65 § 1 kc w zw. z art. 300 kp polegające na ich błędnej wykładni i przyjęciu, że strony mające pełną zdolność do czynności prawnych i składające oświadczenia woli o zawarciu umowy o pracę określonego rodzaju, miały zamiar zawrzeć i zawarły umowę o pracę o innej treści (umowę na zastępstwo) niż tę, którą zawarły (umowę o pracę na czas określony);

2. naruszenie przepisów postępowania, a to sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez nie rozważenie zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób wszechstronny, dowolną ocenę dowodów, polegającą na przyjęciu, że:

- pomimo zawarcia przez strony w dniu 1.09.2009r. na piśmie umowy o pracę na czas określony, faktycznie strony zawarły inną umowę o pracę - na zastępstwo, w sytuacji, gdy wola stron co do rodzaju umowy o pracę została wyrażona w sposób jednoznaczny w formie pisemnej w treści umowy i potwierdzona w przesłuchaniu stron, a powołane przez Sąd dokumenty nie wskazują na wolę zawarcia przez strony umowę o pracę innego rodzaju (na zastępstwo) niż zawarta, w sytuacji gdy uznanie za niewiarygodne zeznań powódki w części dotyczącej "jej wiedzy, że umowa o pracę w 2009r. była, mimo niewłaściwej nazwy, umowa na zastępstwo i w części rozeznania przyczyn, dla których zawierano z nią umowy o pracę w 2009r. na czas określony", pozostaje sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego;

- zatrudnienie powódki na podstawie umów o pracę na czas określony było spowodowane potrzebą wynikającą z organizacji nauczania, podczas gdy z przeprowadzonych w sprawie dowodów taki wniosek nie wynika;

3. rażące naruszenie przepisów postępowania - art. 96 ust. 1 pkt. 4) w zw. z art. 35 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. u. 2005 Nr 167 poz. 1398 ze zm.) i art. 98 i art. 102 kpc polegające na "ustaleniu opłaty od pozwu na kwotę 2395zł" i nakazaniu pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa kwoty 1000zł, mimo ustawowego zwolnienia pracownika od obowiązku uiszczania opłaty od pozwu w sprawach w których wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000zł;

4. naruszenie przepisów postępowania - art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 99 kpc i art. 109 § 2 zdanie drugie kpc w zw. z § 2 pkt. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, polegające na zasądzeniu od powódki na rzecz pozwanego kwoty 300zł, mimo braków wskazania jakichkolwiek podstaw prawnych i faktycznych uzasadniających zasądzenie takiej kwoty kosztów zastępstwa procesowego, nie stanowiącej stawki minimalnej od sprawy o ustalenie istnienia stosunku pracy;

5. a nadto naruszenie przepisów prawa materialnego i procesowego poprzez niedopuszczenie wniosków dowodowych powódki.

Wskazując na powyższe zarzuty w obu apelacjach powódka wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez ustalenie, że powódka pozostaje zatrudniona u pozwanego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od dnia 1.09.2009r.

1.1  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych

lub o:

1  uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach z uwzględnieniem wniosku, o którym mowa w pkt. 2 powyżej,

a nadto o:

1  ewentualną zmianę wyroku w pkt. 3 i 4 i odstąpienie od obciążenia powódki zasądzonymi kosztami procesu za I instancję,

2  ewentualne odstąpienie od obciążenia powódki kosztami procesu za II instancję.

W odpowiedzi na apelację pozwane Przedszkole wniosło o:

1  oddalenie obu apelacji powódki wniesionych przez pełnomocników: adwokata P. Ł. i B. P. (2)

2  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wg norm przepisanych

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelację powódki należało uznać za uzasadnioną jedynie w zakresie obciążenia jej opłatą sądową oraz częściowo w zakresie zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego. Natomiast w zakresie pkt. 1 wyroku a zatem w części dotyczącej oddalenia powództwa, apelację należało oddalić.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe, prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie naruszając granic swobodnej oceny dowodów, zakreślonych przez art. 233 § 1 kpc oraz wyprowadził z niego trafne wnioski.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego, a w konsekwencji wyrok Sądu I instancji należało uznać za słuszny.

Zgodnie z art. 233 § 1 kpc "Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału".

Jak wskazuje utrwalone już orzecznictwo Sądu Najwyższego, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania przez stronę wnoszącą apelację, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.

Zasada swobodnej oceny dowodów jest jedną z podstawowych reguł procesu cywilnego. Odnosi się ona zarówno do wyboru określonych środków dowodowych jak i do sposobu ich przeprowadzenia. Ramy swobodnej oceny dowodów określone w art. 233 § 1 k.p.c. wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie rozważenia zebranego materiału. Dając lub odmawiając wiary zeznaniom i innym dowodom, kieruje się wyłącznie własnym przekonaniem (por. wyrok SN z dn. 10 czerwca 1999r. II UKN 685/98 OSNP 2000/17/655, wyrok SN z dn. 29 września 2000r. V CKN 94/00, LEX 52589, wyrok SN z dn.14 grudnia 2001r. V CKN 561/00, LEX 52713).

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, samo przytoczenie w skardze apelacyjnej odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może być uznane za wystarczające do podważenia dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych oraz ich oceny i znaczenia jako przesłanek rozstrzygnięcia sprawy i nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok SN z dn. 3 września 1969 r., PR 228/69, nie publikowany, wyrok SN z dn. 7 stycznia 2005r., IV CK 387/04, LEX nr 177263, wyrok SN z dn. 15 kwietnia 2004r., IV CK 274/03, LEX nr 164852).

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, z uwzględnieniem wszystkich reguł, zakreślających ramy swobodnej oceny dowodów. Ponadto Sąd Rejonowy wskazał, które dowody uznał za podstawę swoich ustaleń faktycznych, wszechstronnie rozważył zebrany materiał dowodowy, obszernie i logicznie uzasadniając przyjęte przez siebie stanowisko.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne poczynione przez Sąd I instancji.

Zdaniem Sądu Okręgowego za bezzasadny należało uznać zarzut powódki, że Sąd I instancji oparł się tylko na dowodach zawnioskowanych przez pozwanego a oddalił wnioski dowodowe powódki

Wprawdzie Sąd I instancji oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadka R. D. Gminnego Zespołu (...) w N. zgłoszony na ostatniej rozprawie na okoliczność wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zatwierdzeniem arkusza organizacyjnego, a w szczególności tzw. godzin ruchomych czyli ponadwymiarowych, jednakże należy mieć na uwadze, że na tej samej rozprawie Sąd oddalił także wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z przykładowego harmonogramu, stanowiącego uzupełnienie arkusza kalkulacyjnego, zgłoszony na okoliczność lepszego zrozumienia arkusza organizacyjnego.

Zdaniem Sądu okręgowego słusznie Sąd I instancji uznał powyższe wnioski za spóźnione z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu wyroku. Należy mieć bowiem na uwadze, że kwestię utworzenia dla powódki 1/2 etatu z godzin ponadwymiarowych innych nauczycieli pozwany podnosił już w odpowiedzi na pozew, a nie jak podnosi powódka, dopiero w zeznaniach D. Przedszkola na ostatniej rozprawie.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe, wszechstronnie rozważył zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonał prawidłowej jego oceny.

Sąd I instancji nie naruszył także przepisów prawa materialnego.

Spór w sprawie sprowadzał się przede wszystkim do ustalenia czy umowa o pracę zawarta pomiędzy stronami w dniu 1.09.2009r., była umową o pracę na czas nieokreślony i czy w związku z tym powódka pozostaje zatrudniona w pozwanym Przedszkolu od dnia 1.09.2009r. na czas nieokreślony.

Zgodnie z art. 10 ust. 5 pkt. 6) ustawy Karta Nauczyciela "Stosunek pracy z nauczycielem mianowanym i z nauczycielem dyplomowanym nawiązuje się na podstawie mianowania, jeżeli istnieją warunki do zatrudnienia nauczyciela w szkole w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony".

Natomiast w myśl art. 10 ust. 6 Karty Nauczyciela "w przypadku braku warunków do zatrudnienia nauczyciela, o których mowa w ust. 5 pkt. 6), stosunek pracy z nauczycielem mianowanym lub dyplomowanym nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w niepełnym wymiarze, z zastrzeżeniem ust. 7 ".

Z kolei art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela stanowi, że "w przypadku zaistnienia potrzeby wynikającej z organizacji nauczania lub zastępstwa nieobecnego nauczyciela, w tym w trakcie roku szkolnego, z osobą rozpoczynającą pracę w szkole, z nauczycielem kontraktowym lub z nauczycielami, o których mowa w ust. 5, stosunek pracy nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony".

Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, że umowa o prace zawarta pomiędzy stronami w dniu 1.09.2009r. na podstawie której powódka została zatrudniona w pozwanym Przedszkolu od 1.09.2009r. była w rzeczywistości umową na zastępstwo za nieobecnego nauczyciela. Za przyjęciem takiego stanowiska przemawiają okoliczności sprawy ustalone na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Jak podkreślił Sąd I instancji powódka została zatrudniona od 1.09.2009r. na zastępstwo za J. C., która zdecydowała się skorzystać z rocznego urlopu zdrowotnego. Od początku oczywistym było, że J. C. zamierza wykorzystać ten urlop w całości, w związku z czym umowa o pracę z powódką została zawarta na wskazany okres 1 roku do 31.08.2010r. Podkreślić jednak należy, że z protokołu sporządzonego z narady organizacyjnej Rady Pedagogicznej, która odbyła się w dniu 31.08.2009r., a w której powódka uczestniczyła jako protokolant jednoznacznie wynika, że powódka miała prowadzić grupę przedszkolaków w zastępstwie za J. C..

Ponadto w projekcie arkusza organizacyjnego na rok 2009/2010 wykazano urlop zdrowotny J. C. i w to miejsce vacat w pełnym wymiarze czasu pracy tj. 25 godzin, a następnie w aneksie do powyższego projektu wskazano, że w miejsce planowanego vacatu, z dniem 1.09.2009r. do pracy została przyjęta powódka na okres do dnia 31.08.2010r. "za nauczycielkę której udzielono urlopu zdrowotnego".

Zdaniem Sądu Okręgowego w świetle poczynionych ustaleń, nie ulega wątpliwości, że w pozwanym Przedszkolu nie utworzono nowego wakatu w związku z potrzebami organizacyjnymi Przedszkola, lecz wakat ten powstał w związku z zamiarem skorzystania przez J. C. z rocznego urlopu zdrowotnego. Tym samym prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że powódka, która została przyjęta do pracy na ten wakat, w rzeczywistości została zatrudniona na zastępstwo za J. C. na czas jej nieobecności.

Wbrew zatem twierdzeniom apelacji Sąd I instancji nie naruszył art.65 § 1 kc w zw. z art. 300 kp uznając, że umowa zawarta przez strony w dniu 1.09.2009r. w rzeczywistości była umową na zastępstwo za nieobecnego nauczyciela.

Zgodnie z powołanym przepisem "oświadczenie woli należy tak tłumaczyć jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje". Z kolei zgodnie z art.65 § 2 kc "w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, a niżeli opierać się na jej dosłownym brzemieniu".

Prawidłowo zatem, mając na uwadze poczynione ustalenia, zgodnie z art. 65 § 2 kc, Sąd I instancji uznał, że bez względu na dosłowne brzmienie umowy z dnia 1.09.2009r. w rzeczywistości zamiarem stron zawierających umowę oraz celem tej umowy było zatrudnienie powódki w pełnym wymiarze czasu pracy na zastępstwo za nieobecnego nauczyciela J. C.. Z całą pewnością nie byłoby możliwe zatrudnienie powódki, i to w pełnym wymiarze czasu pracy, gdyby J. C. nie skorzystała z urlopu zdrowotnego.

Nie ulega zatem wątpliwości, że zachodziła jedna z przesłanek przewidzianych w art.10 ust.7 Karty Nauczyciela, uzasadniająca zatrudnienie powódki na czas określony na podstawie tego przepisu.

Brak zatem podstaw do uznania, że umowa o pracę z dnia 1.09.2009r. w rzeczywistości była umową o pracę na czas nieokreślony oraz że od tego czasu powódka pozostaje w zatrudnieniu w pozwanym Przedszkolu na czas nieokreślony.

Zdaniem Sądu Okręgowego za słuszne również należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że w następnych latach szkolnych brak było możliwości zatrudnienia powódki na czas nieokreślony.

Jak podkreślił Sąd I instancji pozwane Przedszkole zawsze było małą placówką, składającą sie z dwóch oddziałów a dotychczasowe zatrudnienie dwóch nauczycieli i D. było całkowicie wystarczające. Dopiero w czasie zatrudnienia powódki na zastępstwo za J. C., powstała koncepcja utworzenia dla niej 1/2 etatu z godzin ponadwymiarowych dotychczasowych nauczycieli. Pomimo, że organizacja nauczania w pozwanym Przedszkolu nie wymagała zatrudnienia dodatkowego nauczyciela nawet na 1/2 etatu, po uprzedniej konsultacji D. Przedszkola z organem prowadzącym i uzyskaniu zgody tego organu, w projekcie arkusza organizacyjnego na rok 2010/2011 uwzględniono powódkę, przewidując dla niej 12,5 godziny tygodniowo, które wcześniej wykazywano jako godziny ponadwymiarowe. Podkreślić jednak należy, że nigdy wcześniej godziny ponadwymiarowe nie uzasadniały utworzenia nowego etatu na stałe. Podobnie było w latach 2010/2011 oraz 2011/2012. Były to godziny niepewne, ich liczba była ściśle związana z organizacją Przedszkola i w każdym roku mogła ulec zmianie, o czym powódka każdorazowo była informowana. Jak ustalił Sąd I instancji liczba tych godzin była ruchoma i zależała od tego czy w danym roku przedszkolnym rodzice zdecydują sie na pobyt dziecka w Przedszkolu także w dodatkowych godzinach uznawanych dotychczas za ponadwymiarowe. Ruchomość tych godzin potwierdza okoliczność, że znaczne podwyższenie opłat za pobyt dziecka w przedszkolu w dodatkowych godzinach w roku 2011/2012, przyczyniło się do skrócenia czasu pobytu dzieci w Przedszkolu przez wielu rodziców, a w roku 2013/2014 faktycznie doszło do zmniejszenia godzin pedagogicznych z tego powodu.

Zdaniem Sądu Okręgowego, nie ulega wątpliwości, że powyższe okoliczności dotyczą organizacji nauczania i organizacji działalności Przedszkola, a tym samym mogły uzasadniać decyzję pozwanego o zatrudnieniu powódki na czas określony.

W świetle powyższych okoliczności za słuszne należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że przez cały okres zatrudnienia powódki nie było możliwości zatrudnienia jej na czas nieokreślony, skoro jedynymi godzinami jakie pracodawca mógł jej zaproponować były godziny ruchome, których liczba w każdym roku mogła ulec zmianie.

Ponadto należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że dodatkową niepewność co do możliwości dalszego zatrudnienia powódki w następnych latach, powodowały zmiany wprowadzane od 2009r. w ustawie o systemie oświaty dotyczące 6-ciolatków, skoro już w tym okresie istniała realna możliwość przeniesienia dzieci z przedszkola do szkoły na wniosek rodziców, co w rzeczywistości mogło doprowadzić do zmniejszenia godzin pedagogicznych w pozwanym Przedszkolu.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że zatrudnienie powódki na czas określony wynikało z potrzeby organizacji nauczania i działalności Przedszkola, a tym samym wbrew twierdzeniom apelacji nie można pozwanemu zarzucić niczym nieuzasadnionej dowolności w podjęciu decyzji o takiej formie zatrudnienia. Zatrudnienie powódki na czas określony nie było bowiem uzależnione od dowolnej decyzji pracodawcy, lecz wynikało z braku możliwości zagwarantowania powódce stałego zatrudnienia w ustalonym wymiarze czasu pracy w następnych latach.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że ocena czy istnieją warunki do zatrudnienia nauczyciela na czas nieokreślony, powinna uwzględniać dłuższą czasową perspektywę trwania takiej umowy. Natomiast warunki te nie występują, jeżeli z oceny konkretnej sytuacji wynika, że możliwość zapewnienia takiego zatrudnienia występuje tylko w danym roku szkolnym. Stanowisko takie wyraził między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia13.09.2006r. w sprawie IIPK 4/2006 (OSNP 2007/17-18/249). Wprawdzie orzeczenie to dotyczy art.10 ust. 5 pkt 6 Karty Nauczyciela, jednakże zdaniem Sądu Okręgowego, znajduje również zastosowanie do art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela.

Zdaniem Sądu Okręgowego ustalone przez Sąd I instancji okoliczności, dotyczące organizacji nauczania i organizacji działalności Przedszkola, uzasadniały zatem zatrudnienie powódki na czas określony na podstawie art.10 ust. 7 ustawy Karty Nauczyciela.

Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, a to art. 10 ust. 7 ustawy Karty Nauczyciela oraz art.65 §1 i 2 kc nie zasługują na uwzględnienie.

Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 385 kpc Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki w zakresie pkt 1 zaskarżonego wyroku, którym Sąd I instancji oddalił powództwo,

Za uzasadnioną natomiast należało uznać apelację powódki w zakresie obciążenia jej w pkt. 3 zaskarżonego wyroku opłatą sądową oraz częściowo w zakresie zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego w pkt. 4 wyroku, kosztów zastępstwa procesowego.

Zgodnie z art. 96 ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 28.07.2005r., o kosztach sądowych w sprawach cywilnych „nie ma obowiązku uiszczania kosztów sądowych pracownik wnoszący powództwo lub strona wnosząca odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem art. 35 i 36 ustawy. Z kolei w myśl art. 35 ust. 1 ustawy „w sprawach zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30zł wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000zł, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową".

Biorąc pod uwagę, że wartość przedmiotu sporu w rozpoznawanej sprawie nie przekraczała 50.000zł, brak było podstaw do obciążenia powódki opłatą stosunkową.

Ponadto zgodnie z art. 113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych "kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu". Natomiast w myśl art. 113 ust 2 pkt. 1 cytowanej ustawy "Koszty nieobciążające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz strony, której czynność spowodowała ich powstanie".

Stosownie zatem do powołanego przepisu, obciążenie powódki kosztami sądowymi byłoby możliwe jedynie w sytuacji częściowego uwzględnienia powództwa, albowiem tylko wtedy możliwe byłoby ściągnięcie ich z zasądzonego na jej rzecz roszczenia. Natomiast w sytuacji oddalenia powództwa w całości, brak było podstaw do obciążania powódki kosztami sądowymi na rzecz Skarbu Państwa.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uwzględniając apelację powódki w tym zakresie, uchylił zaskarżony wyrok w pkt 3 i umorzył postępowanie na mocy art. 386 § 3 kpc.

Za częściowo uzasadnioną należało również uznać apelację powódki w zakresie zasądzenia od niej na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 300zł.

Zgodnie z art. 98 § 1 kpc "strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu)." Stosownie do art. 98 § 3. "do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony." Natomiast w myśl art. 99 kpc "stronom reprezentowanym przez radcę prawnego lub rzecznika patentowego oraz Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata."

Zdaniem Sądu Okręgowego, prawidłowo Sąd I instancji obciążył powódkę kosztami procesu poniesionymi przez stronę przeciwną na mocy art. 98 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Jednakże należy mieć na uwadze, że stawka minimalna za prowadzenie sprawy o ustalenie istnienia stosunku pracy, zgodnie z § 11 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radców prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. nr 163 poz.1349), wynosi 60zł. Natomiast Sąd I instancji w żaden sposób nie uzasadnił i nie wskazał nawet podstawy prawnej zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w wysokości pięciokrotnej stawki minimalnej.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności oraz fakt, że pełnomocnik pozwanego nie składał wniosku o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w wyższej wysokości niż stawka minimalna, Sąd Okręgowy uznał, że zasądzona w pkt. 4 wyroku kwota 300zł jest zbyt wygórowana i stanowi znaczne obciążenie dla powódki.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, uwzględnił częściowo apelację powódki w tym zakresie i na mocy art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w pkt 4 w ten sposób, że zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego, czyli w stawce minimalnej, ustalonej zgodnie z powołanym wyżej § 11 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. nr 163 poz.1349) oraz na mocy art. 385 kpc oddalił apelację powódki co do wysokości zasądzonych od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w pozostałym zakresie.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, czyli w wysokości minimalnej stawki, wynikającej z §12 ust.1 pkt 1) w związku z § 11 ust. 1 pkt. 1 oraz w związku z § 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zmianami).

Sąd nie uwzględnił wniosku powódki o odstąpienie od obciążenia jej kosztami procesu za postępowanie w I i I instancji . Zgodnie z art. 102 kpc „ w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami”. Zdaniem Sądu, powódka nie wykazała żadnych szczególnie uzasadnionych okoliczności, o których mowa w tym przepisie.

SSO Janina Kościelniak SSO Małgorzata Andrzejewska SSR (del) Joanna Smycz