Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 277/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Zajączkowski

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

del. SSO Anna Rodak

Protokolant: sekr. sąd. Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 października 2015 r. w Ł.

sprawy J. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w O.

o emeryturę

na skutek apelacji J. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 21 listopada 2014 r. sygn. akt V U 396/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 277/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 12 marca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił J. B. prawa do emerytury w obniżonym wieku na podstawie art. 184 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych podnosząc, że wnioskodawca nie legitymuje się 15. letnim stażem pracy w szczególnych warunkach.

W odwołaniu z dnia 28 marca 2014 r. J. B. wniósł o zmianę decyzji i przyznanie prawa do emerytury, przez zaliczenie do spornego stażu okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w K. w latach 1976-1992. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Kaliszu wyrokiem z dnia 21 listopada 2014 r. odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że J. B., urodzony (...), na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada łączny staż pracy w wymiarze 28 lat 1 miesiąca i 19 dni. W postępowaniu przed organem rentowym wnioskodawca wykazał, że legitymuje się stażem pracy w warunkach szczególnych wynoszącym 2 lata, 7 miesięcy i 17 dni. Są to kresy od 4 marca 1972 r. do 24 kwietnia 1972 r. i od 7 maja 1974 r. do 31 października 1976 r. J. B. nie jest członkiem OFE.

W okresie od dnia 4 marca 1972 r. do 31 października 1976 r. J. B. pracował w Hucie (...), przy czym od dnia 25 kwietnia 1972 r. do dnia 10 kwietnia 1974 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową. Huta (...) w K. w dniu 12 listopada 1972 r. wystawiała odwołującemu się zaświadczenie o tym, że w okresach od dnia 4 marca 1972 r. do dnia 24 kwietnia 1972 r., a następnie od dnia 7 maja 1974 r. do dnia 31 października 1976 r. wykonywał on pracę w warunkach szczególnych przy produkcji aluminium.

W dniu 2 listopada 1976 r. J. B. zawarł z Przedsiębiorstwem (...) w K. - Zakład Budowlano- (...) w K. umowę o pracę na stanowisku ślusarz - monter. W miesiącu czerwcu 1978 r. ubezpieczony wystąpił do dyrekcji zakładu z podaniem o zakwalifikowanie go do wyjazdu na prace eksportowe do Republiki Federalnej Niemiec. Do pracy tej J. B. został zakwalifikowany, co wynika z adnotacji na jego wniosku. W karcie obiegowej zmiany z dnia 20 października 1980 r. wpisano, że pracownik został zwolniony z pracy dnia 20 listopada 1980 r. (...) RFN”. Tego samego dnia J. B. podpisał oświadczenie, że w związku z wysłaniem go do pracy za granicę zobowiązuje się po powrocie przepracować w (...) minimum dalsze 3 lata. Do chwili wyjazdu na budowę zagraniczną stanowiska pracy J. B. były określane jako: monter, monter - ślusarz, ślusarz - monter, monter i ślusarz - monter, co wynika z tzw. przeszeregowań płacowych z dnia 1 września 1978 r., 1 maja 1979 r., 1 stycznia 1980 r., 1 sierpnia 1980 r. i 1 września 1980 r.

Po powrocie z budowy eksportowej J. B. ponownie podjął pracę w macierzystym przedsiębiorstwie w dniu 23 sierpnia 1982 r. i został zatrudniony na stanowisku montera - brygadzisty.

W okresie od 8 kwietnia 1983 r. do 19 listopada 1983 r. ubezpieczony pracował na kolejnej budowie eksportowej, tym razem w Iraku. Po powrocie wrócił do pracy na stanowisko montera.

Na kolejną budowę zagraniczną odwołujący się wyjechał na Węgry. Przebywał tam w okresie od 10 grudnia 1984 r. do 27 kwietnia 1985 r. Do pracy w K. wrócił 20 maja 1985 r. na stanowisko montera, przy czym w okresie od 13 maja 1985 r. do 17 maja 1985 r. korzystał z urlopu bezpłatnego.

W dniu 10 czerwca 1985 r. J. B. wyjechał do pracy w Austrii. Został tam skierowany do pracy w charakterze spawacza CO 2. W Austrii przebywał do dnia 27 sierpnia 1985 r. Zjazd do kraju nastąpił wcześniej niż planowano (do 31.12.1985 r.), ponieważ na budowie eksportowej wnioskodawca zachorował. Do pracy w kraju wrócił w dniu 7 października 1985 r. na stanowisko montera.

W dniach 3 - 10 stycznia 1987 r. J. B. przebywał na urlopie bezpłatnym, po wykorzystaniu urlopu dewizowego, a to w związku z tym, że w okresie od 27 października 1986 r. do dnia 18 grudnia 1986 r. pracował na kolejnej budowie eksportowej w Austrii. Następny urlop bezpłatny wnioskodawca wykorzystywał od 9 lutego 1987 r. do 14 lutego 1987 r. i dalej od 16 lutego 1987 r. do 28 lutego 1987 r. W uzasadnieniu wniosków urlopowych ubezpieczony informował, że oczekuje na dalszy wyjazd do Austrii. W podaniu o pracę z miesiąca marca 1987 r. odwołujący się nadmienił, że w związku z powrotem z budowy eksportowej ubiega się o pracę na stanowisku montera - spawacza. Powierzono mu pracę na takim stanowisku od dnia 1 marca 1987 r.

W dniach od 18 lutego 1988 r. do 23 czerwca 1989 r. J. B. pracował kolejny raz na budowie eksportowej w RFN. Po powrocie z tej budowy w dniu 24 sierpnia 1989 r. wystąpił z podaniem o pracę „w charakterze pracownika bezpośrednio produkcyjnego”. Powierzono mu pracę na stanowisku montera - spawacza. Od dnia 1 czerwca 1990 r. J. B. został tzw. pracującym brygadzistą.

W okresie od 24 czerwca 1991 r. do dnia 18 maja 1992 r. odwołujący się pracował na terenie budowy L. (...) w W. jako spawacz.

Zachowane w aktach osobowych zaświadczenia o zdolności do pracy z dnia 14 listopada 1976 r., 26 sierpnia 1982 r., 27 grudnia 1983 r., 20 maja 1985 r., 2 marca 1987 r. oraz z dnia 9 sierpnia 1989 r., były wystawiane odnośnie zdolności do pracy na stanowisku ślusarz oraz monter.

Zatrudnienie J. B. w (...) ustało w dniu 23 czerwca 1992 r. W wystawionym wnioskodawcy na tę okoliczność świadectwie pracy z dnia 4 czerwca 1992 r. pracodawca wskazał, że J. B. pracował jako monter - spawacz.

W okresie od 8 czerwca 1992 r. do 31 marca 1993 r. J. B. pracował w Przedsiębiorstwie Produkcyjno Usługowo - Handlowym (...) w O.. W dniach od 8 czerwca 1992 r. do 28 lutego 1993 r. pracował na budowie w RFN jako spawacz, zaś od 1 do 31 marca 1993 r. wykorzystywał urlop bezpłatny.

Książeczkę spawacza wystawiono J. B. w dniu 12 września 1980 r. Z dokonanych w niej zapisów wynika, że kurs podstawowy spawania łukowego odbył wnioskodawca w (...) na przełomie maja i czerwca 1980 r. Kolejny zapis o przeszkoleniu spawalniczym z zakresu spawania gazowego datowany jest na rok 1986, a dalsze dotyczą lat 1990 i 1992. Natomiast wpis dokonany w legitymacji ubezpieczeniowej odwołującego się z okresu jego pracy w (...) z roku 1976 dotyczy stanowiska pracy ślusarz - monter, a z dnia 8 czerwca 1992 r. stanowiska spawacz.

Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że Przedsiębiorstwo (...) w K. zajmowało się montażem instalacji przesyłowych (cieplnych, wodnych, gazowych) w ciepłowniach, elektrociepłowniach, elektrowniach, stacjach uzdatniania wody, ale również w budownictwie mieszkalnym. Prowadziło także prace remontowe takich instalacji. W przedsiębiorstwie były wydzielone tzw. (...)y to jest grupy robót. Bywało, że równocześnie na terenie kraju prowadzono kilka robót. Montażem instalacji zajmowali się monterzy i spawacze. Zadaniem monterów było montowanie instalacji, zaś rolą spawaczy było łączenie poszczególnych ich elementów przy pomocy spawu. Monterzy dokonywali również wstępnego ich zespolenia, do czego wykorzystali posiadane zwyczajowo uprawnienia spawalnicze na poziomie podstawowym. Bywało, że tzw. „heftnięcie” wykonywali monterzy w ogóle nie posiadający uprawnień spawalniczych. Łączenie elementów instalacji gazowych czy wysokociśnieniowych wymagało zaś od spawacza szczególnych uprawnień.

Sąd podkreślił, że z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, iż utrwalił im się w pamięci obraz J. B., jako pracownika (...) wykonującego w zakładzie prace spawalnicze. Stykali się z nim w pracy na różnych budowach, także poza granicami kraju, chociaż żaden nie pracował z nim w całym spornym okresie. (...), na jakich się z nim spotykali trwały od kilku miesięcy, do około 1,5 roku, były prowadzone w różnych okresach pracy odwołującego się. Oceniając zeznania świadków Sąd pierwszej instancji odmówił wiary świadkom ((...) K., W.) w tej części ich zeznań, w których usiłowali oni przedstawić pracującego w latach 70. tych J. B. jako spawacza. Zeznania te pozostają w sprzeczności z tym co przekazał sam wnioskodawca, który podał, że skoro uprawnienia spawalnicze uzyskał dopiero w roku 1980 r., to w okresie poprzedzającym lata 80. pracował jako monter, chociaż wykonywał związane z tym drobne prace spawalnicze. Tym samym nie jest miarodajne wystawione zainteresowanemu zaświadczenie, iż w latach 1976- 1980 stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał on prace spawalnicze.

W ocenie Sądu Okręgowego, brak jest także przekonujących dowodów na to, że J. B. prace takie wykonywał zaraz po uzyskaniu uprawnień spawalniczych. W sprawie, w której przedmiotem jest prawo do emerytury lub wysokość tego świadczenia wymaga się dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych, potwierdzających, czy choćby uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością fakt zatrudnienia oraz pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 maja 2014 r., III AUa 750/13, LEX nr 143808). Zeznania świadków nie znajdujące potwierdzenia w dokumentach pracowniczych nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach. Nie jest zatem dopuszczalne oparcie się wyłącznie na zeznaniach świadków w sytuacji, gdy z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 6 sierpnia 2014 r., III AUa 466/14, LEX nr 1496008). W aktach osobowych J. B. brak jest jakiegokolwiek dokumentu z którego by wynikało, że z chwilą uzyskania uprawnień spawalniczych na poziomie podstawowym zmieniła się kwalifikacja stanowiska pracy, na jakim był zatrudniony, nadal figurował w zakładowej dokumentacji jako monter. Pierwsza wzmianka w aktach osobowych o tym, że J. B. ma jakikolwiek związek z pracami spawalniczymi pochodzi z okresu jego pracy na budowie eksportowej w Austrii w drugiej połowie 1985 r., na którą został skierowany jako spawacz CO 2. Kolejny dokument pracowniczy, który nawiązuje w swej treści do spawalniczych zadań J. B., pochodzi dopiero z roku 1987. Po powrocie z kolejnego kontraktu ubezpieczony wystąpił w dniu 2 marca 1987 r. z podaniem o przyjęcie do pracy na stanowisko montera - spawacza i taki angaż rzeczywiście otrzymał. Dopiero taki dowód pozwala, w ocenie Sądu, na uprawdopodobnienie twierdzeń wnioskodawcy oraz przesłuchanych świadków, że pracował przy montażu instalacji przemysłowych, a praca ta polegała na łączeniu poszczególnych elementów instalacji w procesie spawania. Co się zaś tyczy twierdzeń J. B., że prace spawalnicze wykonywał w ramach wszystkich wyjazdów eksportowych, to takie prace spawalnicze wysoce specjalistyczne mógł odwołujący się wykonywać dopiero po 1980 r., a więc po roku uzyskania uprawnień spawalniczych na poziomie podstawowym. Nie budzi natomiast wątpliwości, że w charakterze spawacza pracował J. B. w ramach kontraktu zagranicznego na rzecz (...) w okresie od 8 czerwca 1992 r. do końca lutego 1993 r. Jego zeznania dotyczące tego okresu w pełni korespondują z treścią świadectwa pracy. Z książeczki spawacza wynika nadto, że właśnie w 1992 r. wnioskodawca uzyskał kolejne, wysoce specjalistyczne uprawnienia spawalnicze.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie nie jest zasadne. Przywołał treść art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz wskazał na przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Z przepisów tych wynika, że emerytura z tytułu pracy w warunkach szczególnych przysługuje mężczyźnie po osiągnięciu wieku 60 lat, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnął okres zatrudnienia w szczególnych warunkach w wymiarze 15 lat oraz okres składkowy i nieskładkowy w rozmiarze 25 lat. Emerytura ta przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego, albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE.

Za zatrudnionych w warunkach szczególnych uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia - art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej. Prace w szczególnych warunkach zostały wymienione w wykazie A rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., zaś okresami pracy, uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych wyżej, są okresy, w których praca w szczególnych warunkach była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Okresy te stwierdza zakład pracy na podstawie posiadanej dokumentacji w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach.

J. B. nie legitymuje się dokumentami, o jakich mowa wyżej, na okoliczność wykonywania pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze. Sąd podniósł, że na etapie postępowania odwoławczego strona może jednak dowodzić wykonywania pracy w warunkach szczególnych za pomocą wszelkich dopuszczalnych procedurą cywilną środków dowodowych, w tym zeznaniami świadków. W ocenie Sądu, nie udało się J. B. przeprowadzić skutecznych dowodów na okoliczność wykazania, że w całym okresie spornym, obejmującym jego zatrudnienie w (...) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych. Jeśli w okresie od 2 listopada 1976 r. do chwili otrzymania angażu na stanowisko montera - spawacza, tj. do 1 marca 1987 r., w ogóle wykonywał prace spawalnicze, to miały one charakter uboczny, uzupełniający prace o czysto monterskim charakterze. W konsekwencji Sąd przyjął, że J. B. nie legitymuje się wymaganym 15. letnim okresem zatrudnienia w szczególnych warunkach, choć do stażu tego należy zaliczyć pominięty przez organ rentowy okres odbywania przez odwołującego się zasadniczej służby wojskowej, który przypadł w czasie zatrudnienia w warunkach szczególnych w Hucie (...). Do okresu tego podlegał zaliczeniu również okres pracy J. B. w (...) od dnia 1 marca 1987 r. do dnia 7 czerwca 1992 r. oraz przypadający od dnia następnego okres zatrudnienia w (...) do ostatniego dnia lutego roku 1993 r. Łączny wymiar tej pracy stanowi 10 lat 7 miesięcy i 23 dni. Skoro J. B. nie spełnił wszystkich ustawowych przesłanek prawa do emerytury o jaką wystąpił, to jego odwołanie jako pozbawione słuszności Sąd Okręgowy oddalił na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

J. B., profesjonalnie zastąpiony, zaskarżył wyrok apelacją w całości. Rozstrzygnięciu zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przez jego niezastosowanie i w konsekwencji oddalenie odwołania ubezpieczonego;

2. sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem albowiem, jak wynika z zeznań świadków, ubezpieczony także w zakwestionowanym okresie od 2 listopada 1976 r. do 28 lutego 1987 r. wykonywał prace przy spawaniu;

3. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że w ustalonym stanie faktycznym nie doszło do spełnienia przez ubezpieczonego przesłanek nabycia prawa do emerytury;

4. naruszenie przepisów o postępowaniu, tj. art. 233 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i niedanie wiary zeznaniom świadków co do wykonywania przez ubezpieczonego prac spawalniczych przy spawaniu w okresie od 2 listopada 1976 r. do 28 lutego 1987 r.

W świetle powyższych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyznanie prawa do emerytury, jak też o zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżący podniósł, że świadkowie dostatecznie jasno zeznali w sprawie, iż wnioskodawca także przed 1 marca 1987 r. wykonywał w zakładzie prace spawalnicze. Niezrozumiały jest brak wiary Sądu w zgodne w tej mierze zeznania świadków. Natomiast zeznania ubezpieczonego, że został spawaczem dopiero po ukończeniu kursu spawania należy rozumieć w ten sposób, że po ukończeniu tego kursu legitymował się on uprawnieniami spawacza, niezależnie od wykonywanej już wcześniej pracy spawacza. Przesłuchani w sprawie świadkowie zeznali, że do prac spawalniczych byli dopuszczani pracownicy, którzy przede wszystkim wykazywali się umiejętnością spawania, niezależnie od ukończonego kursu. W Przedsiębiorstwie (...) w K. panowała duża dowolność w zakresie przypisywania pracowników do danych stanowisk pracy. Zatem ocena Sądu pierwszej instancji, która opiera się wyłącznie na niezgodności dokumentacji kadrowo-płacowej z zeznaniami świadków nie jest zgodna z zasadą swobodnej oceny dowodów.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie jest zasadna.

Trafnie zważył Sąd Okręgowy, że zawarty w przepisach przejściowych ustawy z dnia ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015r. poz. 748) przepis art. 184 dotyczy tych ubezpieczonych, urodzonych po 31 grudnia 1948 r., którzy w dniu wejścia w życie ustawy, a więc 1 stycznia 1999 r., osiągnęli: 1/ okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (15 lat) wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia emerytury w wieku niższym, niż 65 lat w przypadku mężczyzn; 2/ okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (co najmniej 25 lat dla mężczyzn). Takim ubezpieczonym emerytura przysługuje w przypadku nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego. Prawo do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze stanowi w systemie emerytalnym uprawnienie wyjątkowe, związane z ujemnym oddziaływaniem warunków pracy na zdrowie pracownika, co uzasadnia przyjęcie niższego wieku emerytalnego. W § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) uregulowano, że prawo do takiej emerytury nabywa pracownik wykonujący prace na określonych stanowiskach w wykazie A, zaś okresy pracy potwierdza zakład pracy w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach wystawionym na podstawie posiadanej dokumentacji. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325; z dnia 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 329; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75, z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, LEX nr 528152).

J. B. ukończył 60 lat w dniu (...) r., nie przystąpił do OFE, staż ogólny ubezpieczonego w dniu 1 stycznia 1999 r. wynosił 28 lat 1 miesiąc i 19 dni. Organ rentowy w postępowaniu administracyjnym uwzględnił wnioskodawcy staż pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 2 lat 7 miesięcy i 17 dni. Słusznie Sąd Okręgowy uznał, że do stażu pracy w warunkach szczególnych należy zaliczyć wnioskodawcy również okres zasadniczej służby wojskowej od 25 kwietnia 1972 r. do 10 kwietnia 1974 r., gdyż ubezpieczony został wcielony do służby jako pracownik Huty (...) i powrócił do tego zatrudnienia w dniu 7 maja 1974 r., a więc w ciągu 30 dni od zwolnienia ze służby, przy czym szczególny charakter zatrudnienia w hutnictwie nie był kwestionowany. W postępowaniu odwoławczym J. B. wykazał również, że w toku zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Produkcyjno Usługowo-Handlowym (...) w O. w okresie od 8 czerwca 1992 r. do 28 lutego 1993 r. pracował w warunkach szczególnych jako spawacz - brygadzista w pełnym wymiarze czasu pracy. Daje to dodatkowe 2 lata 8 miesięcy i 6 dni stażu pracy w warunkach szczególnych, a więc łącznie z okresem uznanym przez organ rentowy - 5 lat 3 miesiące i 23 dni.

Spór przed Sądem pierwszej instancji zogniskował się wokół ustalenia charakteru pracy J. B. w Przedsiębiorstwie (...) w K. w okresie od 2 listopada 1976 r. do 23 czerwca 1992 r. Z dokumentacji wynika, że pozostając w stosunku pracy do dnia 23 czerwca 1992 r. ubezpieczony podjął zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) w O. od dnia 8 czerwca 1992 r., a więc pozostawał w dwóch stosunkach pracy przez 16 dni, przy czym skoro owe 16 dni pracy w warunkach szczególnych zaliczone zostało do stażu szczególnego wnioskodawcy w (...), to sporny okres zatrudnienia J. B. w PIP (...) w K. mógł być uwzględniony do stażu pracy w warunkach szczególnych tylko do dnia 7 czerwca 1992 r.

Jak ustalił Sąd Okręgowy na podstawie dowodów z dokumentów oraz zeznań świadków i ubezpieczonego, od 1 marca 1987 r. J. B. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy spawaniu instalacji przemysłowych, gdyż z tą datą otrzymał angaż na stanowisko monter - spawacz. Okres od 1 marca 1987 r. do 7 czerwca 1992 r. wynosi 5 lat 3 miesiące i 6 dni dodatkowego stażu pracy w warunkach szczególnych, co łącznie z pozostałym okresem w wymiarze 5 lat 3 miesiące i 23 dni stanowi 10 lat 6 miesięcy i 29 dni, a nie 10 lat 7 miesięcy i 23 dni - jak obliczył Sąd Okręgowy. Różnica ta nie ma jednak żadnego wpływu na treść rozstrzygnięcia, bowiem jest to staż krótszy niż wymagane 15 lat.

W wykazie A dział XIV: „Prace różne” poz. 12, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., wymienione zostały „prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowodorowym” jako te, których wykonywanie uprawnia do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Bez wątpienia zwrot „prace przy spawaniu” obejmuje nie tylko zatrudnienie na stanowisku spawacza, ale i prace wykonywane w przebiegu procesu spawania. Tak należy prawidłowo odczytać uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2008 r., I UK 192/07 (OSNP 2009 nr 5-6, poz. 79). Rozszerzająco w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 czerwca 2011 r. (I UK 393/10, LEX nr 950426) Sąd Najwyższy wywiódł, że także prace polegające na przygotowaniu materiałów do spawania mogą być uznane za prace „przy spawaniu i wycinaniu”, jeśli funkcjonalnie (przedmiotowo) łączą się z pracą przy spawaniu. Wskazać również trzeba, że w spornych przypadkach uwzględnienie okresów wykonywania pracy szkodliwej lub uciążliwej wymaganej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i stale szkodliwego zatrudnienia, tyle że ocena prawna tych ustaleń powinna być racjonalna, bez stosowania przesadnego rygoryzmu. Nawet więc równoczesne i incydentalne wykonywanie przez spawacza prac monterskich w tym samym szkodliwym środowisku pracy i w zakresie obowiązków pracownika zatrudnionego przy spawaniu, nie jest przeszkodą do zaliczenia takiego zatrudnienia do stażu pracy w szczególnych warunkach wymaganego do przyznania emerytury w obniżonym wieku emerytalnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2009 r., II UK 333/08, LEX nr 1001310).

Akceptując powyższe zapatrywania należy przyjąć, za Sądem Okręgowym, że zatrudnienie J. B. w (...) od dnia 1 marca 1987 r. na stanowisku montera - spawacza uprawnia do zaliczenia tego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych, gdyż z zeznań świadków wynika, że choć J. B. pracował w brygadzie monterów i spawaczy, to prace spawalnicze w rzeczywistym zakresie obowiązków wnioskodawcy zdecydowanie dominowały. Sąd Apelacyjny podziela przy tym rozważania Sądu pierwszej instancji, że w sporze o świadczenie emerytalne wymaga się dowodów pewnych i spójnych co do okoliczności związanych ze świadczeniem pracy w warunkach szczególnych, przy czym prymat dokumentacji pracowniczej jest oczywisty. Nie jest dopuszczalne czynienie ustaleń na podstawie dowodów z zeznań świadków, gdy z dowodów z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne. Innymi słowy, dowód z zeznań świadków oraz strony nie powinien przesądzać o prawie do emerytury w szczególnych warunkach, jeśli fakty wynikające z tych zeznań nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji pracowniczej, o ile nie zawiera ona jawnych sprzeczności i nieścisłości (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 13 maja 2015 r., III AUa 2125/14, LEX nr 1746323). Dowody z zeznań świadków w sprawie niniejszej korelują z angażem wnioskodawcy obowiązującym od dnia 1 marca 1987 r. i uzupełniają jego treść w sposób pozwalający na poczynienie ustaleń, że od tego momentu prace przy spawaniu zdecydowanie przeważały w obowiązkach skarżącego, zwłaszcza że w 1986 r. przebył kurs spawalniczy z zakresu spawania gazowego.

Przypomnieć należy, że J. B. w dniu 2 listopada 1976 r. zawarł z Przedsiębiorstwem (...) w K. - Zakład Budowlano- (...) w K. umowę o pracę na stanowisku ślusarz - monter. Do listopada 1980 r., kiedy to wyjechał na pierwszą budowę eksportową, stanowiska pracy skarżącego w kolejnych angażach płacowych z dnia 1 września 1978 r., 1 maja 1979 r., 1 stycznia 1980 r., 1 sierpnia 1980 r. i 1 września 1980 r. określano jako monter, monter - ślusarz, ślusarz - monter, monter i ślusarz - monter. Książeczkę spawacza wystawiono J. B. w dniu 12 września 1980 r., a z dokonanych w niej zapisów wynika, że kurs podstawowy spawania łukowego odbył wnioskodawca w (...) na przełomie maja i czerwca 1980 r., jednak w dokumentacji pracowniczej ubezpieczonego pierwsza wzmianka o tym, że J. B. ma jakikolwiek związek z pracami spawalniczymi pochodzi dopiero z okresu jego pracy na budowie eksportowej w Austrii w drugiej połowie 1985 r., na którą został skierowany jako spawacz CO 2. Jeśli przyjąć, jak zeznał świadek K. P., że wnioskodawca już na budowie eksportowej w Niemczech od listopada 1980 r. pracował jako spawacz, to z budowy tej wrócił do (...) i w dniu 23 sierpnia 1982 r. podjął pracę na stanowisku montera-brygadzisty, a więc w RFN pracował około 1 rok i 9 miesięcy. Gdy zaś chodzi o pozostałe wyjazdy do pracy na budowach eksportowych, to z niezakwestionowanych przez apelującego ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że do dnia 1 marca 1987 r. przypadały one na następujące okresy: od 8 kwietnia 1983 r. do 19 listopada 1983 r. (Irak), od 10 grudnia 1984 r. do 27 kwietnia 1985 r. (Węgry), od 10 czerwca 1985 r. do 27 sierpnia 1985 r. (Austria), od 27 października 1986 r. do 18 grudnia 1986 r. (Austria). Nawet jeśli by uznać, choć nie ma ku temu dostatecznych dowodowych podstaw, że na wszystkich tych budowach J. B. pracował stale i w pełnym wymiarze przy spawaniu, to suma wymienionych okresów daje niewiele ponad 1 rok i 4 miesiące, co łącznie ze wskazanym wyżej okresem pracy w Niemczech do sierpnia 1980 r. stanowi około 3 lata i 1 miesiąc, zatem łącznie z okresem 10 lat 6 miesięcy i 29 dni - mniej niż 15 lat.

W judykaturze nie ma rozbieżności co do tego, że dla skuteczności postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. niezbędne jest wykazanie, przy użyciu argumentów jurydycznych, że sąd pierwszej instancji naruszył zasady oceny materiału dowodowego uchybiając podstawowym regułom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Za niewystarczające uznaje się zaprezentowanie odmiennego stanu faktycznego, wynikającego z własnego przekonania o wadze poszczególnych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622). W przypadku zaś osobowych źródeł dowodowych, przy ocenie których istotne znaczenie ma bezpośredni wydźwięk zeznań złożonych przed składem orzekającym, sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w dokonane na podstawie tych dowodów ustalenia faktyczne. Zmiana ustaleń nastąpić może zupełnie wyjątkowo, w razie oczywistej błędności oceny materiału mającego jednoznaczną wymowę (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003r., IV CK 183/02, LEX nr 164006). Taka sytuacja nie wystąpiła w rozpoznawanej sprawie co do oceny zeznań świadków i wnioskodawcy, w konfrontacji z dowodami z dokumentów pracowniczych J. B.. Sąd Okręgowy kształtując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia nie dopuścił się naruszenia dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. uznając, że w materiale dowodowym brak jest dostatecznego oparcia dla poczynienia ustaleń, iż od początku zatrudnienia w dniu 2 listopada 1976 r. J. B. pracował w (...) stale i w pełnym wymiarze przy spawaniu. Wniosek ten wyprowadził z logicznej analizy dowodów, w tym zeznań samego wnioskodawcy, który podał, że w 1976 r. został przyjęty jako monter, nie miał wówczas uprawnień spawalniczych i do zdobycia uprawnień w maju 1980 r. łączył obowiązki montera i spawacza. Nie ma podstaw, aby interpretować zeznania ubezpieczonego inaczej, niż zgodnie z ich brzmieniem. Sąd Okręgowy wskazał, że w (...) montażem instalacji zajmowali się monterzy i spawacze. Zadaniem monterów było montowanie instalacji, zaś rolą spawaczy było łączenie poszczególnych ich elementów przy pomocy spawu. Bywało, że tzw. „heftnięcie” wykonywali monterzy w ogóle nie posiadający uprawnień spawalniczych. Takie obowiązki przy spawaniu J. B. mógł wykonywać od początku zatrudnienia w 1976 r., jednak nie ma podbudowy w materiale dowodowym twierdzenie, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował wówczas tylko przy spawaniu.

Słusznie i zgodnie z logiką Sąd Okręgowy przyjął także, że uzyskanie podstawowych uprawnień spawalniczych w maju 1980 r. nie przełożyło się na zmianę obowiązków wnioskodawcy w (...), gdyż nie oddaje tego dokumentacja pracownicza. Jak wynika z rozważań dokonanych wyżej - same kontrakty eksportowe, co do których brak jest szczegółowej dokumentacji, nie wystarczają do uzupełnienia stażu pracy w warunkach szczególnych do wymaganych 15 lat. Podkreślenia też wymaga, że po każdym powrocie z budowy eksportowej J. B. otrzymywał w (...) nowy angaż i w żadnym przypadku, aż do marca 1987 r., nie został zatrudniony przy spawaniu. Zakład przyjmował go w charakterze montera i montera - brygadzisty. Uwzględniwszy nawet pewien brak staranności w określaniu stanowisk pracy w (...), to trudno uznać, że wszystkie te angaże nie oddawały prawdziwego stanu rzeczy. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w (...) łączenie elementów instalacji gazowych czy wysokociśnieniowych wymagało od spawacza szczególnych uprawnień, które skarżący uzyskał w 1986 r. Dopiero od marca 1987 r. J. B. zatrudniony został jako monter - spawacz. W tych okolicznościach w pełni uprawnione jest stanowisko Sądu pierwszej instancji, że same zeznania świadków, którzy zapamiętali ubezpieczonego jako osobę wykonującą w różnych okresach prace spawalnicze, nie są wystarczające do ustalenia, że wnioskodawca od 1976 r. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy spawaniu, gdyż byłyby to ustalenia pozostające w rażącej sprzeczności z dokumentacją pracowniczą. Zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że czynności wnioskodawcy polegały głównie na pracy przy spawaniu dopiero po uzyskaniu w 1986 r. szczególnych uprawnień spawalniczych, co przełożyło się na zmianę konfiguracji obowiązków ubezpieczonego od marca 1987 r. Ustaleń tych Sąd pierwszej instancji dokonał wskutek oceny dowodów przeprowadzonej zgodnie z własnym przekonaniem, w granicach logiki i doświadczenia życiowego, zatem ocena nie jest dowolna, a tylko taka prowadzić by mogła do zakwestionowania ustaleń, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Z tych względów Sąd Apelacyjny nie podzielił procesowych zarzutów apelacji, jako polemicznych wobec zasadniczo poprawnych ustaleń Sądu a quo. Prawidłowe ustalenia implikują właściwą subsumcję. J. B. nie nabył prawa do emerytury w obniżonym wieku na podstawie art. 184 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, gdyż nie wykazał przesłanki 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną, z mocy art. 385 k.p.c.

Przewodniczący: Sędziowie: