Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1381/15

UZASADNIENIE

W sprawie z powództwa A. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o ustalenie i zapłatę Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał w dniu 2 września 2014 r. wyrok zaoczny, mocą którego ustalił, że oświadczenie złożone przez stronę pozwaną w piśmie z dnia 1 lutego 2013 r. o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych nr (...) jest bezskuteczne, zasądził na rzecz powódki od pozwanego kwotę 2560 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 września 2014 r. do dnia zapłaty i kwotę 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3594 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i przyznał pełnomocnikowi powódki z urzędu wynagrodzenie w kwocie 2952 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu. Ponadto Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

[wyrok zaoczny k.70-71]

Po przeprowadzeniu rozprawy na skutek wniesionego przez stronę pozwaną sprzeciwu od wyroku zaocznego, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wyrokiem z dnia 18 czerwca 2015 r. utrzymał w mocy wyrok zaoczny z dnia 2 września 2014 r. w części, tj. w zakresie pkt I, II a oraz III, w pozostałej części, tj. zasądzającej od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 grudnia 2013 r., wyrok ten uchylił i powództwo w tym zakresie oddalił, nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powódki wynagrodzenie w kwocie 2952 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu oraz nie obciążył powódki kosztami procesu od oddalonej części powództwa. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że powódka nie wskazała, jakie konkretnie jej dobro osobiste miałoby zostać naruszone przez stronę pozwaną ani nie wykazała, aby doznała uszczerbku w związku z zachowaniem pozwanego.

[wyrok k.151, uzasadnienie k.152-157]

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok w części oddalającej powództwo, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. poprzez:

- dowolną a nie swobodną ocenę dowodów i uznanie, że powódka nie wykazała uszczerbku psychicznego w związku z działaniem pozwanego,

- uznanie, że powódka nie wykazała, jakie dobro osobiste zostało w wyniku działań pozwanego naruszone.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i utrzymanie w mocy wyroku zaocznego w całości. Ponadto wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

[apelacja k.167-170]

Pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

[odpowiedź na apelację 195-196]

Na rozprawie w dniu 3 grudnia 2015 r. pełnomocnik powódki wniósł o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, oświadczając, że nie zostały uiszczone w całości, ani w części.

[protokół rozprawy CD k.204]

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Zarzuty apelacyjne ograniczały się do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Stwierdzić jednak należy, że – jak wielokrotnie już podkreślano w orzecznictwie – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena Sądu. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest więc wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji, tak jak uczyniła to powódka w swej apelacji. Strona skarżąca ma bowiem obowiązek wykazania naruszenia przez Sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że Sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów, natomiast temu powódka jako strona skarżąca nie sprostała.

Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, powódka nie sprecyzowała w toku postępowania przed Sądem I instancji, jakie jej dobro osobiste zostało naruszone w wyniku bezprawnego działania strony pozwanej, jakim było rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych nr (...). Dopiero w uzasadnieniu apelacji pełnomocnik powódki wskazał, że w ocenie powódki doszło do „istotnego naruszenia jej dóbr osobistych chociażby w postaci prawa do swobodnej komunikacji”.

Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że powódka w ten sposób by sformułowała w postępowaniu przed Sądem I instancji dobro osobiste, które - jak twierdzi – zostało naruszone przez bezprawne działanie strony pozwanej, to należy podkreślić, że Kodeks cywilny nie zawiera definicji dobra osobistego. Przepis art. 23 k.c. zawiera przykładowy katalog dóbr uznawanych za osobiste, dopuszczając istnienie i tworzenie się innych dóbr. W doktrynie i orzecznictwie zgodnie akcentuje się właściwości, jakie musi wykazywać określona wartość, aby mogła zyskać rangę dobra osobistego. Podkreśla się, że są to wartości niemajątkowe, nieodłącznie związane z człowiekiem i jego naturą, stanowiące o jego wyjątkowości i integralności, jego godności i postrzeganiu w społeczeństwie, umożliwiające mu samorealizację i twórczą działalność, niepoddające się wycenie w ekonomicznych miernikach wartości. Dobra te nie zależą od ludzkiej woli ani wrażliwości. Do katalogu dóbr wskazanych przez ustawodawcę dodać można wiele innych, takich jak prawo do intymności i prywatności, płeć, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej lub więź między członkami rodziny (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 42 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, niepubl.). Szczególny związek dobra osobistego z naturą człowieka wyłącza możliwość ujmowania w tych kategoriach dóbr innego rodzaju, wprawdzie wpływających na jakość ludzkiego bytowania, ale pochodzących z zewnątrz, niewywodzących się z istoty człowieczeństwa.

Ochrona dóbr osobistych ma charakter wyjątkowy, w związku z czym sięganie do jej mechanizmów powinno następować z odpowiednią ostrożnością i powściągliwością, bez tendencji do sztucznego poszerzania katalogu tych dóbr. Każde dobro osobiste skupia w sobie dwa elementy - chronioną wartość oraz prawo żądania od innych jej poszanowania.

Prawo do swobodnej komunikacji, jaką jest korzystanie z usług operatora telefonii komórkowej, jest porównywalne w swej istocie do prawa do niezakłóconego korzystania z energii elektrycznej, do którego odniósł się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 2011 r. (II CSK 160/11, OSNC z 2012 r., nr 6, poz. 75), stwierdzając że prawo to nie jest dobrem osobistym. W uzasadnieniu cyt. orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził, że prawo takie, mimo powszechnego charakteru elektryfikacji, wynikającego z regulacji przyjętych w art. 5a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (tj. Dz. U. z 2006 r., nr 89, poz. 625 ze zm.), jest realizacją dostępu do dóbr cywilizacyjnych, ułatwiających i uprzyjemniających codzienne bytowanie, ale utrata możliwości korzystania z elektryczności nie godzi w podstawowe atrybuty człowieka. Utrudnia i komplikuje jedynie jego życie, jednak zapobieżenie tym niewygodom jest możliwe, chociaż wiąże się z wydatkami. Nie można wykluczyć wypadków, w których naruszenie obowiązku dostawy energii elektrycznej doprowadzi do naruszenia dóbr osobistych, będą to jednak inne dobra niż prawo do korzystania z prądu.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, należy wskazać, że prawo do swobodnej komunikacji, na które powołuje się pełnomocnik powódki, jest niewątpliwie związane z realizacją dostępu do dóbr cywilizacyjnych, uprzyjemniających i ułatwiających codzienną egzystencję, jednakże utrudnienie bądź nawet pozbawienie powódki przez stronę pozwaną możliwości komunikowania się przez telefon nie godzi w jej podstawowe atrybuty człowieka. Dlatego nie można uznać, że prawo, o którym mowa w apelacji, ma walor dobra osobistego chronionego prawem.

Apelująca nie ma również racji, twierdząc, że wykazała, iż doznała uszczerbku psychicznego w związku z działaniami pozwanego. Samo odczuwanie przez nią pewnego dyskomfortu i utrudnienia w życiu codziennym, jak niemożność korzystania z konkretnego numeru telefonicznego, z którego powódka korzystała od lat i który wszędzie podawała w celu kontaktowania się z nią, nie jest tożsamy z doznaniem uszczerbkiem na zdrowiu. Powódka w toku postępowania dowodowego podnosiła, że znajomi i współpracownicy byli ciekawi zaistniałej sytuacji i zadawali powódce pytania o to, co się wydarzyło. Ponadto żartowali z całego zdarzenia jeszcze długo po blokadzie numeru. Należy jednak wskazać, że osoby te wszystkie informacje uzyskiwały od samej powódki, a nie od strony pozwanej. Ponadto powódka nie przytoczyła żadnych przykładów takich żartów, na które się powoływała, co czyni niemożliwym ich ocenę w kontekście ewentualnego uszczerbku psychicznego, jakiego rzekomo doznała powódka.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Powódka korzystała z pomocy pełnomocnika z urzędu, który reprezentował ją również w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i wnosił o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w toku postępowania apelacyjnego, oświadczając, że koszty te nie zostały uiszczone w całości ani w części. Sąd Okręgowy nakazał wypłacić pełnomocnikowi powódki z funduszy Skarbu Państwa wynagrodzenie w wysokości 738 zł na podstawie § 2 ust. 1-3, § 6 pkt 4 i § 13 ust. 1 pkt 1 i § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.).

Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z dnia 27 lipca 2015 r. powódka została zwolniona od kosztów sądowych w części, a mianowicie w zakresie opłaty od apelacji powyżej kwoty 200 zł. Zgodnie z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.) zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Z uwagi na powyższe oraz fakt, że powódka przegrała apelację w całości, na podstawie § 2 ust. 1-3, § 6 pkt 4 i § 12 ust. 1 pkt 1 i § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) Sąd Okręgowy zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.