Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 205/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Elżbieta Kala

SR del. Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: P. G.

przeciwko: (...) w B. - spółce z ograniczoną odpowiedzialnością

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 21 maja 2015r.sygn. akt VIII GC 1052/14

oddala apelację.

Artur Fornal Marek Tauer Elżbieta Kala

Sygn. akt VIII Ga 205/15

UZASADNIENIE

Powód P. G. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w B. - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością kwoty 25.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że pozwany zlecił mu wykonanie analizy wpływu zabudowy hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia wody (...) na faunę znajdującą się w obszarze jej oddziaływania. Wskazał, że wykonał zamówienie w sposób zgodny z jego przedmiotem i posiadaną wiedzą specjalistyczną. Wyjaśnił także, że wniesiono uwagi do zamówienia, w związku z czym opracowanie zostało uzupełnione, pozwany jednak nie dokonał zapłaty, składając oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powodu istotnych wad dzieła. Zdaniem powoda oświadczenie to jest bezskuteczne, wykonana przez niego analiza została bowiem opracowana zgodnie z opisem przedmiotu zamówienia, według najlepszej wiedzy powoda i zgodnie z ustaleniami poczynionymi z reprezentującymi pozwanego osobami.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że powód nie wykonał dzieła w sposób prawidłowy. Zakres analizy uzgodniono szczegółowo w opisie przedmiotu zamówienia stanowiącym integralną część umowy, w którym wskazano konieczność wykonania dzieła zgodnie z przepisami ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Pozwany przyznał, że odebrał dzieło, jednak po ocenie jego przydatności stwierdzone zostały liczne braki i wady. Trzykrotnie wzywano powoda do uzupełnienia dokumentacji wyznaczając mu dodatkowy termin pod rygorem odstąpienia od umowy. Zdaniem pozwanego niewystarczająco została wykonana część dokumentacji dzieła związana z kompensacją przyrodniczą co do gatunków i siedlisk, w dokumentacji nie został określony charakter prowadzonej inwestycji oraz lokalizacja poszczególnych jej elementów, powód nie wskazał ponadto metody prowadzenia analizy, dzieło nie określa również oddziaływania inwestycji w czasie i ciągów przyczynowo-skutkowych. Podkreślono, że uprawnienie do odstąpienia od umowy przysługuje zamawiającemu z mocy art. 637 § 2 k.c. Z uwagi na nieusunięte wady dzieła nie można go wykorzystać w procesach przygotowawczych inwestycji, a w tym celu było zamówione dzieło. Pozwany podniósł także, że poniósł szkodę, gdyż zapłacił innym specjalistom, a z powodu nieuzupełnienia dzieła przez powoda nie mógł dostarczyć raportu oddziaływania na środowisko i nie otrzymał decyzji środowiskowej.

Wyrokiem z dnia 21 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty, a ponadto kwotę 4.648,98 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że postanowieniem z dnia 20 października 2009 r. z uwagi na wniosek pozwanej spółki w sprawie uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na realizację przedsięwzięcia polegającego na zabudowie hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia (...) Prezydent B. stwierdził obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko oraz sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko dla planowanego przez pozwaną przedsięwzięcia. Pozwany ogłosił następnie przetarg nieograniczony dotyczący zamówienia pod nazwą : Analiza wpływu zabudowy hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia wody (...) na faunę znajdującą się w obszarze jej oddziaływania, wymagając doświadczenie w wykonaniu analiz tego rodzaju.

W rezultacie wyboru oferty powoda w trybie przetargu nieograniczonego strony zawarły w dniu 21 maja 2012 r. umowę, na mocy której powód zobowiązał się do wykonania opisanego wyżej zamówienia w zakresie i na warunkach określonych w tej umowie oraz szczegółowo określonym w opisie przedmiotu zamówienia, stanowiącym jej integralną część. Strony ustaliły termin wykonania umowy do dnia 16 listopada 2012 r. oraz wynagrodzenie za wykonanie przedmiotu umowy w wysokości 25.000 zł brutto. W § 8 ust. 2 ww. umowy strony ustaliły, że dowodem wykonania przedmiotu umowy będzie protokół odbioru spisany pomiędzy zamawiającym a wykonawcą.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że pozwany nie poinformował powoda, iż przedmiot zamówienia będzie stanowił podstawę do sporządzenia raportu oddziaływania inwestycji na środowisko, ani też o wydanym postanowieniu nakładającym obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. Sąd ten przyjął, że powód wykonał umowę zgodnie z zakresem rzeczowym przedmiotu zamówienia i posiadaną wiedzą, a dzieło wykonane przez niego nie zawiera istotnych uchybień i mogło stanowić część raportu o oddziaływaniu przedmiotowej inwestycji na środowisko. W okresie od maja do listopada 2012 roku powód dokonał inwentaryzacji faunistycznej na wskazanym przez pozwanego odcinku rzeki B.. W dokonanej analizie zostały wskazane zwierzęta chronione występujące na terenie objętym oddziaływaniem inwestycji i określone rekompensaty. Powód zgłaszał pozwanemu zastrzeżenia w zakresie zbyt krótkiego terminu inwentaryzacji.

W dniu 16 listopada 2012r. powód przedłożył pozwanemu opracowanie, które zostało odebrane przez upoważnioną do odbioru przedmiotu zamówienia osobę. W związku z wykonanym zamówieniem powód wystawił i doręczył pozwanemu fakturę VAT na kwotę 25.000 zł z terminem płatności do dnia 16 grudnia 2012r. Pozwany nie dokonał jednak zapłaty za fakturę, natomiast w dniu 6 grudnia 2012r. zgłosił uwagi do wykonanej analizy wskazując, że przedstawiona dokumentacja nie stanowi pełnej analizy. W dniu 4 kwietnia 2013r. pozwany wezwał powoda do skorygowania i uzupełnienia opracowania oraz wyznaczył dodatkowy termin do uzupełnienia dzieła – do dnia 30 września 2013r. W odpowiedzi powód uzupełniał opracowanie, a wobec braku zapłaty wezwał pozwanego do uiszczenia należności w dniu 30 września 2013r. Pozwany w piśmie z dnia 31 października 2013r. złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy jako przyczynę wskazując istnienie istotnych wad dzieła, których nie usunięto mimo wyznaczenia dodatkowego terminu.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że z uwagi na nieprzedłożenie przez pozwanego kompletnej dokumentacji, tj. nie dostarczenie raportu dla przedmiotowej inwestycji oraz upływ trzyletniego terminu na złożenie wniosku o podjęcie postępowania w przedmiocie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji polegającej na zabudowie hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia wody C., zostało ono umorzone.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów prywatnych przedstawionych przez strony oraz w oparciu o zeznania powoda, a także świadków : Ł. K., M. M. i i A. B.. Natomiast zeznania świadków E. J. i K. C. Sąd ten uznał za niewiarygodne co do tego, że powód nie zgłaszał uwag w zakresie zbyt krótkiego terminu inwentaryzacji, albowiem w tej części zeznania te były sprzeczne z zeznaniami świadka Ł. K. oraz powoda. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że podstawę jego ustaleń stanowiła opinia biegłego sądowego z zakresu ochrony przyrody, środowiska i kształtowania krajobrazu P. S.. Sąd w całości podzielił treść i wnioski tej opinii, wskazując, że wyczerpująco wyjaśnia ona zagadnienie, które było jej przedmiotem, jest jasna, rzetelna i staranna, a sporządzono ją w oparciu o wiedzę i doświadczenie zawodowe biegłego. Z tych względów Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, podnosząc, że w świetle art. 286 k.p.c. obowiązek dopuszczenia takiego dowodu zachodziłby jedynie wówczas gdyby opinia złożona już do sprawy zawierała istotne braki lub nie wyjaśniała istotnych okoliczności.

Sąd Rejonowy zważył, że zakres przedmiotowy ww. umowy obejmował pięć niezależnych punktów wykonanych zgodnie z przepisami regulującymi przedmiotową problematykę. W tym zakresie Sąd ten wskazał, że po pierwsze powód podał listę wszystkich gatunków zwierząt chronionych na terenie objętym oddziaływaniem inwestycji, stosując metody badawcze, które pozwoliły na wykrycie jak największej liczby zwierząt chronionych.

Po drugie powód określił również wpływ przedsięwzięcia na gatunki ptaków chronionych na odcinku B. oraz określił rekompensaty, zgodnie z opisu przedmiotu zamówienia (uzupełnił wpływ inwestycji na gatunki ptaków chronionych i w sposób właściwy określił, w jakim stopniu inwestycja będzie oddziaływała na stwierdzone gatunki ptaków, a ponadto podał rekompensaty za utracone miejsca lęgowe w postaci wywieszenia budek lęgowych, wprowadzenia nasadzeń w skali odpowiadającej wycince, utworzenia skarp nad brzegiem B. czy odtworzenia możliwie największej ilości naturalnych siedlisk).

Po trzecie powód określił także wpływ realizacji i eksploatacji obiektu na bobry i wydry. Powód opisał cechy ekologiczne, rozwój i stan populacji oraz potencjalne zagrożenia i zaproponował działania ochronne względem siedliska, gatunku i populacji i w uzupełnieniu doprecyzował wpływ inwestycji na wskazane zwierzęta, wskazując także na zagrożenia, które mogą się pojawić w okresie prowadzenia prac. Dopiero jednak na etapie projektu budowlanego inwestycji, po uwzględnieniu danych dotyczących zapory czy wałów ochronnych oraz uwzględnieniem ilości i miejsca wycięcia roślinności, możliwe byłoby dokonanie właściwej oceny wpływu inwestycji na bobry i wydry.

Po czwarte także powód podał wytyczne dotyczące terminów wycinki drzew w okresie od 15 sierpnia do 15 marca ze wskazaniem podstawy prawnej i z uwzględnieniem terminów lęgowych ptaków, a wreszcie – po piąte – przedstawił również informacje gdzie i na jakich stanowiskach w przeszłości występowała zamokrzyca ryżowa. Stanowiska te zostały przebadane, ale nie stwierdzono tego gatunku i z ostrożności powód zaproponował ponowną kontrolę stanowisk, a w przypadku stwierdzenia jego ochronę. Wskazać należy, że przedmiot zamówienia dotyczył wpływu zabudowy hydrotechnicznej na faunę, a rozszerzono przedmiot zamówienia na zamokrzycę ryżową, która jest gatunkiem trawy.

Sąd Rejonowy podkreślił, że w świetle powyższego przedmiot zamówienia wykonany został zgodnie z zakresem rzeczowym jego opisu. Zdaniem Sądu to umowa zakreślała ramy wykonanego przez powoda dzieła, a nie wskazano w niej, że opracowanie powoda ma określać wpływ bezpośredni, krótko czy długotrwały. Zatem wskazany przez powoda wpływ przedsięwzięcia na określone gatunki należało uznać za wystarczający i prawidłowy.

Za nieuzasadnione uznał Sąd Rejonowy zarzuty pozwanego dotyczące niewykonania przedmiotu zamówienia zgodnie z powołanymi w umowie przepisami, a w szczególności z art. 66 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U. Nr 199, poz. 1227 ze zm.), albowiem powód nie wykonywał raportu oddziaływaniu inwestycji na środowisko i wykonany przez nie przedmiot zamówienia nie narusza przepisów ustaw i rozporządzeń wskazanych przez pozwanego.

W ocenie Sądu Rejonowego pozwany nie wykazał, że przedmiot zamówienia został wykonany przez powoda wadliwie i że wady dzieła uniemożliwiły uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na realizację przedsięwzięcia polegającego na zabudowie hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia (...) w B.. Przyczyną nie uzyskania wskazanej decyzji było powiem nieprzedłożenie przez pozwanego kompletnej dokumentacji tj. nie dostarczenie raportu dla inwestycji, a także upływ trzyletniego terminu na złożenie wniosku o podjęcie postępowania w przedmiocie wydania decyzji. Pozwany nie podjął próby uzyskania tej decyzji, gdyż nie przedłożył raportu i żaden właściwy organ nie miał możliwości stwierdzenia czy przedmiot zamówienia wykonany przez powoda był sporządzony prawidłowo, a tym samym czy mógł stanowić część raportu oraz czy był kompletny i zgodny z przepisami prawa. Oceny dzieła dokonywali natomiast pracownicy pozwanego, którzy nie mieli specjalistycznej wiedzy w tym zakresie.

W toku postępowania nie znalazło ponadto potwierdzenia stanowisko pozwanego o przeprowadzonych konsultacjach z (...) w B. i negatywną oceną dzieła powoda. Sąd ustalił, że (...) w B. nie procedował w przedmiotowej sprawie. Pozwany nie przedłożył, żadnej decyzji tegoż organu, a notatka pracownika pozwanego ze spotkania z pracownikiem (...) nie stanowi dowodu negatywnej oceny tego organu, albowiem od niego nie pochodzi i może stanowić jedynie prywatną, subiektywną ocenę danej osoby.

Sąd Rejonowy podkreślił, że przedmiot zamówienia wykonany przez powoda sam w sobie nie stanowił dokumentu wymaganego do uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, albowiem opracowanie to nie zostało wymienione jako jeden z dokumentów jakie należy przedłożyć wskazanych w treści art. 74 i art. 80 ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko. Sąd ten na podstawie opinii biegłego ustalił, że dzieło powoda mogło stanowić część raportu, w którym znajdują się poszczególne części opracowania, wnioski, wytyczne i podsumowania zaś całościowe opracowania specjalistów poszczególnych branż stanowią załączniki do raportu. Weryfikacji raportu oraz załączników dokonuje natomiast organ prowadzący postępowanie i organy procedujące. Nadto istnieje możliwość uzupełnienia danych zawartych w raporcie czy złożenia wyjaśnień, gdyby więc okazało się, że analiza wykonana przez powoda zawiera braki miałaby on możliwość jego uzupełnienia czy poprawienia dzieła. Pozwany jednak nie poddał weryfikacji opracowania powoda właściwym organom i samodzielnie podjął decyzję o wadach przedmiotu zamówienia i jego nieprzydatności. Nadto powodowi nie zostało przedłożone postanowienie Prezydenta B. stwierdzające obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko oraz sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko dla planowanego przez pozwaną przedsięwzięcia polegającego na zabudowie hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia (...). Stanowczo zaprzeczył temu powód jak i żaden ze świadków nie potwierdził takiego faktu. Istnienia wiedzy powoda do jakiego celu będzie wykorzystywać opracowanie pozwany nie można również wywieść z zaproszenia do składania ofert, od oferentów wymagano bowiem wiedzy i doświadczenia w wykonaniu opracowań dla różnych celów.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że sprawie nie zaistniały przesłanki uzasadniające odstąpienie od umowy : ani wynikające z umowy, ani też z art. 637 § 2 k.c. Zgodnie z art. 637 § 1 k.c. jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów, a zgodnie z § 2 tegoż artykułu gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne; jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego. Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwany przede wszystkim nie wykazał, aby dzieło powoda miało wady, by były to wady istotne, a także, że tych wad nie dało się usunąć.

Z powołanych wyżej względów Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, a o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 i art. 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu :

1.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów, sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym poprzez przyjęcie, iż nie zaistniały przesłanki uzasadniające odstąpienie od umowy oraz że pozwana nie wykazała, aby dzieło miało wady, by były to wady istotne oraz, że nie dało się ich usunąć, co w konsekwencji doprowadziło Sąd pierwszej instancji do błędnego wniosku, że dzieło zostało wykonane zgodnie z przedmiotem zamówieniem i bez wad, że jest kompletne i zgodne z przepisami prawa, a przede wszystkim, że mogło stanowić część raportu o oddziaływaniu na środowisko,

2.  niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy (naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w związku z naruszeniem prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że opinia biegłego jest jasna oraz, że powód udowodnił swoje roszczenie).

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, iż stanowisko Sądu pierwszej instancji stanowi rezultat braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także niewyjaśnienia istotnych dla sprawy okoliczności. Sąd ten dał wiarę zeznaniom świadka Ł. K. oraz powoda wskazując, iż ich zeznania są ze sobą zgodne nie dostrzegając jednak, iż świadek ten podał jedynie informacje przekazane mu przez powoda. W konsekwencji Sąd niesłusznie nie dał wiary zeznaniom świadków E. J. i K. C., iż powód nie zgłaszał uwag w zakresie zbyt krótkiego terminu inwentaryzacji. Zdaniem pozwanego powód nie udowodnił zatem, że wnosił jakiekolwiek uwagi czy też zapytania odnośnie przedmiotu zamówienia. W tym zakresie apelujący podniósł, że wybór oferty powoda nastąpił w trybie przetargu nieograniczonego, a zgodnie z art. 38 ust. l ustawy - Prawo zamówień publicznych wykonawca może zwrócić się do zamawiającego o wyjaśnienie treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Tymczasem powód nie zwracał się do pozwanej spółki o takie wyjaśnienie.

Zdaniem pozwanego nie można również zgodzić się z ustaleniem Sądu Rejonowego – na podstawie opinii biegłego – iż dzieło zostało wykonane zgodnie z przedmiotem zamówienia, jest kompletne i zgodne z przepisami prawa, a przede wszystkim, iż mogło stanowić część raportu o oddziaływaniu na środowisko. Powód miał przecież wykonać analizę wpływu zabudowy hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia wody (...) na fauną znajdującą się w obszarze jej oddziaływania, a wykonał jedynie inwentaryzację gatunków. Nie podano natomiast w opracowaniu metody przeprowadzenia analizy, gdyż w istocie rzeczy została ona wykonana. Analiza to metoda postępowania naukowego, polegająca na podziale badanego zjawiska na części i rozpatrywania każdej z nich osobna (w celu poznania struktury i zależności badanego zjawiska, w szczególności powiązań przyczynowo-skutkowych oraz mechanizmu jego funkcjonowania). Biegły potwierdził, że powód wykonał wprawdzie opracowanie pięciu poszczególnych aspektów określonych w opisie przedmiotu zamówienia, jednakże przedstawione w nich informacje są niekompletne i nie spełniają wymogów opisu przedmiotu zamówienia. Zamawiający za umówioną kwotę wynagrodzenia oczekiwał wyczerpującego dzieła traktującego zagadnienia przekrojowo i kompleksowo, które mogło być następnie wykorzystywane do różnych celów, nie tylko w postępowaniu ocen oddziaływania na środowisko. W ocenie apelującego opracowanie takie nie powinno wymagać jakichkolwiek uzupełnień z punktu widzenia formalnego i merytorycznego.

Pozwany podkreślił, że wskazywane w umowie przepisy i przywoływany art. 66 ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku miały wskazać i uzmysłowić powodowi jakie elementy powinny być zawarte w zamawianej analizie. Pozwany oczekiwał zatem opracowania zgodnego z tytułem tj. analizy wpływu planowanej inwestycji w konkretnej lokalizacji na świat zwierząt. W przypadku wykazania w analizie takiego związku przyczynowo-skutkowego, oczekiwał przekazania w jakich elementach i w jakim zakresie należy się wpływu spodziewać, a także wyciągnięcia wniosków przeprowadzonej analizy szczegółowej. Powód nie wywiązał się jednak ze swojego obowiązku, bowiem także biegły potwierdził, że opracowanie stanowi inwentaryzację i zawiera jedynie elementy analizy. W konsekwencji – w ocenie apelującego – wniosek biegłego, że opracowanie spełnia wymagania zamówienia, świadczy o tym, że powyższa opinia jest wewnętrznie sprzeczna. Pozwany wskazał, że wykonana przez powoda inwentaryzacja była tylko jakościowa (określono, jakie występują gatunki), a nie ilościowa (nie określono liczebności tych gatunków, a należałoby chociażby opisać, czy występują stada, czy pojedyncze osobniki). Tylko w przypadku ryb i owadów poza inwentaryzacją powód określił także oddziaływanie pośrednie. Dla żadnego z gatunków nie określono jednak wpływu bezpośredniego, skumulowanego, krótko-, średnio- i długoterminowego, stałego i chwilowego. Nie określono ponadto wpływu inwestycji wynikającego bezpośrednio z istnienia przedsięwzięcia jak również wykorzystywania zasobów środowiska i emisji (nie dokonano analizy wpływu inwestycji na faunę : w trakcie budowy, w trakcie eksploatacji, a także po okresie eksploatacji, nie przekazano także graficznego obrazu przeprowadzonej inwentaryzacji, ani też wskazań co do zakresu, rodzaju i obszaru koniecznej rekompensaty).

Co do drugiego punktu opracowania powód określił oddziaływanie inwestycji na ptaki stwierdzając utratę miejsc lęgowych i żerowisk. Nie podał jednak informacji, czy oddziaływanie to będzie chwilowe czy trwałe. W opracowaniu określone zostały wprawdzie rekompensaty dla ptaków zasiedlających drzewa, jak również wskazano algorytm do ustalenia liczebności budek lęgowych, a także wskazano ich umiejscowienie na linii drzew, w maksymalnym zasięgu rozlewiska, jednakże – mając na uwadze długość odcinka rzeki, jaki objęty będzie zakresem oddziaływania przedsięwzięcia oraz brak graficznej informacji o występowaniu miejsc lęgowych zinwentaryzowanych gatunków – miejsce rekompensaty dla środowiska z punktu widzenia wykonawcy zaleceń jest nieokreślone (np. powód powinien określić, gdzie należy wywiesić budki lęgowe). Ponadto powód wskazywał na utratę żerowisk, jednakże nie określił rekompensaty w tym zakresie.

Gdy natomiast chodzi o punkt trzeci opracowania powód nie napisał o ochronie bobra, a tylko o ochronie drzew i środowiska przed bobrem, gdy tymczasem przedmiot był w tej części jednoznaczny (określenie wpływu realizacji i eksploatacji obiektu na bytujące bobry i wydry). Zaproponowano w tej części jedynie w sposób lakoniczny ograniczenie szkód wynikających z bytowania bobra, choć to ochrona samego bobra była przedmiotem zamówienia. Podobnie w przypadku wydry powód poza opisem gatunku i wzmiance o pasie ochronnym, wskazuje w jaki sposób wzbogacić bazę pokarmową dla wydry i określa okres wycinki drzew z uwzględnieniem okresu rozrodczego wydry. Nie określono jednak wpływu przedmiotowej inwestycji na ten gatunek.

W kolejnym punkcie opracowania miał być określony wpływ obecności zamokrzycy ryżowej na zinwentaryzowane zwierzęta, w miejscu ich dotychczasowego i docelowego bytowania oraz określenie np. jakie zwierzęta są zależne od zamokrzycy i jaki to będzie miało wpływ, jeśli zamokrzyca występuje, a jaki, jeśli nie występuje w środowisku, czego powód nie wykonał.

W konsekwencji, w ocenie pozwanego, dzieło powoda okazał się być niekompletne, a powód znał zakres przedmiotu zamówienia i nie wnosił do niego żadnych uwag, ani zapytań. Sąd ustalił i ocenił, że pracownicy pozwanego nie mają wiedzy specjalistycznej w zakresie fauny i nie mogli ocenić prawidłowości opracowania powoda. Ten wniosek Sądu jest jednak – zdaniem apelującego – nieprawidłowy, gdyż pracownicy pozwanego są odpowiednio wykwalifikowani, a oceniali oni zgodność opracowania z zamówieniem pod względem jego kompletności i dokonali tego w ramach posiadanego doświadczenia, kierując się logiką. Dokonując oceny dostarczonego opracowania, nie podważono prawidłowości identyfikacji gatunków, sposobu przeprowadzania inwentaryzacji czy ogólnej wiedzy faunistycznej, a jedynie stwierdzono brak zgodność zawartości dzieła z zamówieniem tj. dokonania pełnej analizy wpływu zabudowy hydrotechnicznej rzeki B. dla potrzeb ujęcia wody (...) na faunę znajdującą się w obszarze jej oddziaływania. Wykonując niepełną inwentaryzację faunistyczną i identyfikując poszczególne gatunki powód nie wskazał miejsc i ilości ich występowania. Ponadto zawarte w opracowaniu nieliczne elementy analizy nie odnosiły się kompleksowo do planowanej inwestycji, traktowały zagadnienia pobieżnie i nie uwzględniały okresu budowy i eksploatacji.

Pozwany podkreślił, że wielokrotnie w swoich pismach wskazywał powodowi braki i szczegółowo określał oczekiwany zakres do uzupełnienia. Powód dwukrotnie uzupełniał analizę, przyznając tym samym, że odebrany przez zamawiającego dokument był i jest niekompletny. Wprowadzane poprawki nie stanowiły jednak w dalszym ciągu szczegółowej analizy zagadnienia i nie wyczerpały tematu w zamówionym zakresie. Biegły w swojej opinii do tych okoliczności się nie odniósł. W ocenie apelującego nielogiczne i niezgodne z prawdą jest ustalenie Sądu, że od oferentów wymagano wiedzy i doświadczenia w wykonaniu opracowań dla różnych celów i że nie można z powyższego faktu wywieść poinformowania powoda o celu wykonania zamówienia. Od oferentów wymagano wykazania wiedzy i doświadczenia w monitorowaniu przyrodniczym fauny dla inwestycji wymagających raportu oddziaływania na środowisko. Skoro zatem pozwany wymagał zamówienia potrzebnego do opracowania raportu, to wymagał też okazania się wiedza umożliwiająca wykonanie monitoringu dla późniejszego raportu. Sąd pierwszej instancji błędnie za biegłym przyjął, że dopiero na etapie projektu budowlanego inwestycji możliwe jest dokonanie właściwej oceny wpływu inwestycji na bobry i wydry, skoro wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach następuje przed uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na budowę (art. 72 ust. l ww. ustawy). Najpierw zatem sporządzany jest raport, potem decyzja środowiskowa, a na końcu pozwolenie na budowę.

Biegły i Sąd Rejonowy przyjęli, że tylko organ prowadzący postępowanie i organy procedujące mogą dokonywać weryfikacji raportu oraz jego załączników. Zdaniem pozwanego nie oznacza to jednak, że pozwany jako zamawiający był pozbawiony prawa oceny dostarczonego przez powoda dzieła co do tego, czy jest ono kompletne i czy zawiera wady, z punktu widzenia możliwości odstąpienia od zawartej umowy.

Pozwany podkreślił na koniec, że wobec tego, iż opinia biegłego była wewnętrznie sprzeczna Sąd pierwszej instancji nie powinien opierać swojego wyroku na ustaleniach biegłego, lecz obowiązany był powołać nowego biegłego – zgodnie z wnioskiem pozwanego lub też czekać na wniosek powoda (art. 6 k.c.). Pozwany zwrócił przy tym uwagę na to, że ww. biegły nie posiadał wystarczającej wiedzy i doświadczenia, aby móc przedstawić wyczerpującą opinię. Z zawodu jest bowiem geografem, a zagadnienie dotyczyło analizy wpływu inwestycji na faunę, czyli na zwierzęta. Pozwany wnioskował o powołanie biegłego - specjalisty ds. fauny, Sąd jednak zlekceważył ten wniosek.

W ocenie pozwanego zatem powód nie udowodnił swojego roszczenia, zgodnie z przepisem art. 6 k.c. i dlatego też jego powództwo powinno ulec oddaleniu. Pozwany zaś miał powody aby odstąpić od umowy i nie zapłacić umówionego wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Dokonując ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c.) Sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Rejonowy, jak również i jego ocenę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw dla podważenia szeroko i prawidłowo uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji, stąd też nie ma obecnie potrzeby szczegółowego powtarzania go w niniejszym uzasadnieniu. Sąd Okręgowy czyni je zatem podstawą także i swojego rozstrzygnięcia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy bowiem zwrócić uwagę, że kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Okręgowego nie można jednak uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy, a nie powołano w toku postępowania – skutecznie – innych dowodów pozwalających na jej podważenie.

Należy przede wszystkim podkreślić, że w orzecznictwie nie jest przedmiotem kontrowersji, iż zamawiający nie ma obowiązku odebrania dzieła, jeżeli jest ono dotknięte wadą istotną (tj. gdy wyłącza ona normalne korzystanie z dzieła zgodnie z celem zawartej umowy, jeżeli czyni je niezdatnym do zwykłego użytku albo sprzeciwia się wyraźnie umowie). Jeżeli jednak – pomimo istnienia takiej wady – zamawiający odbiera dzieło, ciąży na nim co do zasady obowiązek zapłaty wynagrodzenia, co nie pozbawia go możliwości wykazywania, że doszło do nienależytego wykonania umowy, w związku z czym obowiązek ten wyraża się niższą kwotą, a nawet, że w ogóle nie istnieje (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1998 r., I CKN 520/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 167 oraz z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 213/11, OSNC-ZD 2013, Nr 2, poz.31).

Zdaniem Sądu Okręgowego zaaprobować należy zatem pogląd, że oddanie dzieła nie spowoduje wymagalności wynagrodzenia jedynie wówczas gdy dzieło ma wady istotne. Natomiast jeżeli dzieło dotknięte jest innego rodzaju wadą, jego oddanie powoduje w myśl art. 642 § 1 k.c. wymagalność wynagrodzenia wykonawcy, zaś zamawiający może domagać się usunięcia wady lub obniżenia wynagrodzenia albo tylko obniżenia wynagrodzenia, jeżeli wady nieistotne nie dadzą się usunąć. Odstąpienie od umowy jest jednak możliwe jedynie wówczas gdy wady dzieła są istotne (art. 637 § 1 i 2 k.c. – obowiązujący do dnia 25 grudnia 2014 r., lecz znajdujący w niniejszej sprawie zastosowanie z mocy art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta; Dz.U. z 2014 r., poz. 827 ze zm.).

Jak z powyższego wynika nie może być żadnych wątpliwości co do tego, iż stosownie do 6 k.c. ciężar dowodu, że dzieło ma wady i jakiego są one rodzaju, spoczywał w niniejszej sprawie na zamawiającym (pozwanym). Rozkład ciężaru dowodu w świetle art. 232 k.p.c. nie może być bowiem rozumiany w ten sposób, że zawsze spoczywa on na powodzie. Na stronie pozwanej spoczywać bowiem musi ciężar udowodnienia faktów uzasadniających oddalenie powództwa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2013 r., II PK 304/12, LEX nr 1341274).

W niniejszej sprawie pozwany domagając się oddalenia powództwa wskazywał na to, że wykonane przez powoda opracowanie dotknięte jest wadą istotną, nie było bowiem możliwe wykorzystanie go do celu zamierzonego przez zamawiającego (przy sporządzeniu raportu o oddziaływaniu przedmiotowej inwestycji na środowisko). Tymczasem powołany na wniosek pozwanego biegły sądowy z zakresu ochrony środowiska okoliczności tej nie potwierdził, wskazał natomiast, że opracowanie powoda jest zgodne z przedmiotem zamówienia i nie zawiera istotnych uchybień, a także, że jest kompletne ( zob. k. 198, 221-222 akt sprawy). W świetle powyższego nie można w żadnym razie uznać, aby powód udowodnił, iż doszło tutaj do nienależytego wykonania umowy, w związku z czym obowiązek zapłaty wynagrodzenia w ogóle nie istnieje.

Nie mógł w niniejszej sprawie podlegać uwzględnieniu przez Sąd drugiej instancji fakt oddalenia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego (postanowienie Sądu wydane na rozprawie w dniu 12 maja 2015 r. – zob. k. 222 akt sprawy), strona ta bowiem, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym, nie wniosła zastrzeżenia do protokołu rozprawy, poprzedzającej bezpośrednio wydanie zaskarżonego wyroku, w celu zwrócenia uwagi Sądu pierwszej instancji na uchybienie przepisom postępowania (zob. protokół rozprawy z tego dnia – k. 221-222 v. akt sprawy).

Z treści art. 162 k.p.c. wynika, że strona ma zwrócić uwagę sądowi na uchybienie przepisom postępowania. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła w toku posiedzenia (lub – jeśli nie była obecna – na najbliższym posiedzeniu), nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

W orzecznictwie nie budzi żadnych wątpliwości, że zastrzeżenie będzie skuteczne tylko wówczas, jeżeli strona wskaże przepisy, które sąd, jej zdaniem, naruszył. Nie jest to wymóg nadmierny, strona zaś – wnosząc następnie apelację, zwłaszcza gdy jest ona reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika – powinna wskazać naruszone przepisy prawa procesowego, a więc te właśnie, w związku z których naruszeniem zgłosiła zastrzeżenie. Wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia Sądu pierwszej instancji polegającego na niedopuszczeniu dowodów, na które strona nie zwróciła skutecznie uwagi sądowi, pozbawia ją nie tylko prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia oddalającego wnioski dowodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426).

Nawet zatem przy założeniu, że Sąd Rejonowy nie miał podstawy do oddalenia powołanego przez pozwanego wniosku dowodowego brak zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. wiązać się musi z niemożnością oparcia na tym uchybieniu zaskarżenia orzeczenia, choćby i mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144). Podobnie ocenić należy podniesiony dopiero w apelacji fakt przeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu ochrony przyrody, środowiska i kształtowania krajobrazu, w sytuacji gdy w odpowiedzi na pozew strona pozwana wnioskowała o „opinię biegłego z dziedziny ochrony przyrody – specjalistę ds. fauny” ( k. 78 akt sprawy).

Podkreślić w tym zakresie trzeba, że Sąd nie ma ani obowiązku, ani też możliwości wyręczania strony – w szczególności gdy jest ona reprezentowana przez fachowego pełnomocnika – w wyjaśniania treści stosunków łączących strony. Przeprowadzenie dowodu nie wskazanego przez strony co do zasady nie jest bowiem obowiązkiem, a jedynie uprawnieniem sądu (art. 232 zd. 2 k.p.c.). Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000, Nr 11, poz. 195), a także w wyrokach z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 656/97 (OSNC 1998, Nr 12, poz. 208), z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06 (OSP 2008, nr 1, poz. 8), z dnia 7 marca 2013 r., II CSK 422/12 (LEX nr 1314390) i z dnia 24 kwietnia 2014 r., III CSK 173/13 („Monitor Prawniczy” 2015/5/259) uznać trzeba, że sąd ma obowiązek podjąć z urzędu inicjatywę dowodową wyłącznie w przypadkach szczególnych, gdy zachodzi niebezpieczeństwo oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu. Zdaniem Sądu drugiej instancji taka sytuacja nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

Elżbieta Kala Marek Tauer Artur Fornal