Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 756/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący

Sędzia SO Ewa Tomczyk

Protokolant

Dorota Książczyk

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim na rozprawie

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę kwoty 90.000 zł

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda Z. P. na rzecz strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w K. kwotę 1.817,00 (jeden tysiąc osiemset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Sygn. akt I C 756/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 15 czerwca 2015 r. pełnomocnik powoda Z. P. wniósł o zasadzenie od (...) Spółki Akcyjnej w K. kwoty 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda w zakresie części linii elektroenergetycznej 220 kV relacji J.R. eksploatowanej przez stronę pozwaną.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Wskazał, że poprzednik prawny pozwanego nabył w drodze zasiedzenia służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu, stąd strona pozwana nie korzysta z nieruchomości powoda w sposób nieuprawniony.

Pismem procesowym z dnia 12.11.2015 r. pełnomocnik powoda zanegował, by poprzednik prawny strony pozwanej nabył przez zasiedzenie służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu, a powyższe wywodził z faktu, że strona pozwana w odpowiedzi na pismo powoda wzywające do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie powoływała się na powyższe prawo do dysponowania nieruchomością powoda. Nadto wskazał, że w dacie budowy linii energetycznej właścicielom nieruchomości wypłacano czynsz dzierżawny na 50 lat naprzód, co oznacza, że poprzednik prawny pozwanego do 1997 r. korzystał z nieruchomości powoda jako dzierżawca, a więc ewentualny bieg początku terminu zasiedzenia mógłby nastąpić dopiero od 1998 r., co oznacza, że do chwili obecnej termin ten jeszcze na upłynął.

Na rozprawie w dniu 17 grudnia 2015 r. pełnomocnik powoda jako alternatywną postawę powództwa, w przypadku uwzględnienia zarzutu zasiedzenia, wskazywał na prawo powoda do wynagrodzenie z tytułu zawarcia umowy dzierżawy. (k. 151).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód od dnia 21 maja 1992 r. jest właścicielem nieruchomości o powierzchni 1,75 ha położonej we wsi W. oznaczonej w rejestrze gruntów numerem działki (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Radomsku jest urządzona księga wieczysta (...). Nieruchomość ma charakter gruntu ornego.

(dowód: odpis z księgi wieczystej – k. 146, wypis z rejestru gruntów – k. 43)

Na nieruchomości tej są posadowione urządzenia przesyłowe stanowiące fragment sieci elektroenergetycznej 220 kV relacji J.R. w postaci przęseł oznaczonych numerami 93-95 oraz słupa nr 94. Linia ta została wybudowana w 1947 r. i jest nieprzerwanie wykorzystywana.

(okoliczność niesporna - dowód: mapa sytuacyjno –wysokościowa – k. 15-16, zeznania świadków: R. M. (1) – k. 149 odwrót -150, S. P. (1) – k. 150)

Pozwane (...) Spółka Akcyjna w K. są następcą prawnym Zakładu (...), który stał się właścicielem linii elektroenergetycznej 220 kV J.R. po jej wybudowaniu. Zakład (...) był częścią jednostki organizacyjnej pod nazwą Południowego O. (...) z siedzibą w K..

(dowód: zarządzenie Dyrektora Zjednoczenia (...) z dnia 12.08.1975 r. w sprawie dostosowania terenowej organizacji energetyki do podziału administracyjnego Państwa – k. 51- 58)

W 1988 r. został dokonany podział Południowego O. Energetycznego w K., wskutek czego zostało utworzone Przedsiębiorstwo Państwowe Zakład (...) z siedzibą w C..

(dowód: zarządzenie Prezesa Rady Ministrów nr 57 z dnia 30.12.1988 r. – k. 59-66)

Na podstawie zarządzenia Ministra Przemysłu i Handlu nr 185/O./93 z dnia 9.07.1993 r. dokonano podziału Przedsiębiorstwa Państwowego pod nazwą Zakład (...) w celu wniesienia zorganizowanej części mienia tego przedsiębiorstwa do spółki (...) Spółka Akcyjna w W.. Uchwałą z dnia 31 maja 1994 r. Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółki (...) S. A. w W. jako wydzieloną część Przedsiębiorstwa (...) wniosła do Spółki (...) S.A.

(dowód: zarządzenie Ministra Przemysłu i Handlu nr 185/O./93 – k. 67-70, protokół z Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Spółki (...) elektroenergetyczne z dnia 31.05.1994 r. – k. 71-86)

Dnia 5 października 2007 r. w Monitorze Sądowym w Gospodarczym został ogłoszony plan podziału spółki (...) S.A z siedzibą w W.. W podziale uczestniczyli: spółki (...) S.A. w W. jako spółka dzielona i Spółka (...) S.A. w W. jako spółka przejmująca.

W dniu 27 października 2007 r. spółka (...) S.A. zmieniła nazwę na (...) S.A.

W dniu 5 grudnia 2007 r. Walne Zgromadzenie Spółki (...) S.A. w W. podjęło uchwałę w sprawie udziału spółki w podziale spółki (...) S.A. zaplanowano, że spółka (...) S.A. przejmie wydzieloną część majątku spółki (...) S.A. (przed zmianą firmy – spółki (...).S.A), w tym sporną linię elektroenergetyczną 220 kV J.R.. Przejecie majątku przez spółkę (...) S.A. nastąpiło z dniem wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego podwyższenia kapitału zakładowego spółki (...) S.A., to jest z dniem 28 grudnia 2007 r.

W dniu 11 grudnia 2008 r. spółka (...) S.A. zmieniła nazwę na (...) S.A. Postanowieniem z dnia 9.01.2013 r. Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy sygn. akt WA.XIV NS –REJ.KRS/(...) nastąpiła zmiana nazwy (...) S.A. na (...) S.A.

(dowód: protokół z Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Spółki (...) elektroenergetyczne z dnia 5.12.2007 r. –k. 88-95, odpis pełny z rejestru przedsiębiorców KRS pozwanego – k. 96-102)

Pismem z dnia 14.11.2014 r. pełnomocnik powoda wezwał stronę pozwaną do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres ostatnich 10 lat. Wskazał, że do dalszego kontynuowania korzystania z nieruchomości konieczne będzie zawarcie stosownej umowy.

(dowód: pismo – k. 19)

Pismem z dnia 25 listopada 2014 r. strona pozwana wskazała, że jest zainteresowana zawarciem z powodem umowy o ustanowienie służebności przesyłu.

(dowód: pismo – k. 17-18)

Powód jest rolnikiem, wykorzystuje swoją nieruchomość jako grunt orny, na którym uprawia zboże. Słup metalowy podtrzymujący linię 220 kV znajdujący się nieruchomości powoda wsparty jest na 4 oparciach, zajmuje powierzchnie 25 m 2 . Powód mieszka w odległości około 20 km od tej nieruchomości i bywa na nieruchomości jedynie przy okazji wykonywania prac polowych. Wiosną 2015 r. pracownicy dokonujący remontu linii prosili powoda o pisemną zgodę na prace przy linii. Powyższą zgodę wyraził w imieniu powoda jego ojciec.

(dowód: zeznania świadka S. P. (1) – k. 150, przesłuchanie powoda – k. 110 odwrót – 111 w zw. z k. 151)

Corocznie odbywają się na zlecenie strony pozwanej oględziny linii przez wynajętą firmę. Te oględziny są piesze, pracownicy przechodzą pomiędzy kolejnymi stacjami transformatorowymi i sprawdzają stan techniczny linii oraz jest sporządzany protokół oględzin. Obecnie trwają prace modernizacyjne linii.

(dowód: zeznania świadka R. D. – k. 111- 111 odwrót)

Stan faktyczny sprawy w zakresie przebiegu nad nieruchomością powoda linii elektroenergetycznej, daty posadowienia tej linii oraz następstwa prawnego strony pozwanej po przedsiębiorstwie państwowym, które wybudowało linię był niesporny. Strona pozwana zakwestionowała twierdzenia powoda co do tego, że w odniesieniu do nieruchomości, przez które przebiegała linia przesyłowa zostały zawarte przez poprzednika prawnego strony pozwanej umowy dzierżawy, w związku z czym na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia tej okoliczności zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Powód nie sprostał tej powinności.

Wskazać należy, że roszczenie pozwu opierało się na twierdzeniu, że strona pozwana korzysta bezumownie z nieruchomości powoda, a hipoteza zawarcia rzekomych umów dzierżawy i wypłaty jednorazowego czynszu pojawiła się po zgłoszeniu przez stronę pozwaną zarzutu zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu i na tę okoliczność zostali zgłoszeni świadkowie R. M. (1) i S. P. (1).

Wskazać należy, że z zeznań tych świadków nie wynika, że zostały zawarte przez poprzednika prawnego strony pozwanej z właścicielami nieruchomości, nad którymi przebiegała linia umowy dzierżawy. Świadkowie podali, że słyszeli od swojego dziadka (świadek R. M.) i od swego ojca (świadek S. P.), że dziadek R. M. otrzymał „jakieś odszkodowanie” zaś ciotka S. P. „jakąś rekompensatę za słup”, powód zeznał o „odszkodowaniu za rozesłanie przesłyłu energii”– nie wiadomo więc z jakiego tytułu świadczenia te były wypłacone. Niezależnie od tego w ocenie Sądu zeznania świadków oraz zeznania powoda w tym zakresie nie mogą być uznane za wiarygodne i zostały złożone jedynie na potrzeby tej sprawy, przy tym świadek S. P. (1) jest ojcem powoda, a więc jest zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy na korzyść powoda. W odniesieniu do świadka R. M. trudno uwierzyć, że wiadomości przekazywane w toku zeznań uzyskał od swego dziadka w 1975 r. W tym zakresie świadek wskazał, że chętnie słuchał opowieści dziadka. Trudno uwierzyć, że świadek mający w 1975 r. 20 lat świadek wysłuchiwał opowieści dziadka z przeszłości i by pamiętał do dziś fakty podawane przed 40 lat, w szczególności dziwi pamięć świadka co do rzekomego okresu za jaki wypłacane były rzekome odszkodowania. Nie wytrzymują również krytyki twierdzenia powoda, że w październiku 2015 r. pozyskał wiadomości na omawiany temat – trudno uwierzyć, że powód zaczął się tą kwestią interesować w podanej przez niego dacie, doświadczenie życiowe bowiem wskazuje, że ludzie zdobywają wiadomości z przeszłości na temat nieruchomości przed złożeniem pozwu do sądu. Wskazać dodatkowo należy, że sam pełnomocnik powoda wskazując na rozprawie na podstawę prawną powództwa mówił o zawieraniu „jakichś” umów dzierżawy, które „miałaby” obowiązywać do chwili obecnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie wobec skutecznego powołania się przez pozwanego na zarzut zasiedzenia służebności tożsamej z treścią służebności przesyłu.

Należy przede wszystkim wskazać, że zasiedzenie może być stwierdzone nie tylko w drodze odrębnego postępowania w trybie art. 609 -610 k.p.c., ale i jako przesłanka rozstrzygnięcia w konkretnej sprawie. Pozytywna odpowiedź w tym przedmiocie stanowi ugruntowane stanowisko w praktyce sądowej, przesądzone uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10.02.1951 r., C 741/1950, OSN(C) 1951/1/2(c) PiP (...), s. 152 (por. również wyrok z dnia 12.12.2008 r., II CSK 389/08, Lex nr 484715, uchwała z dnia 21.10.1994 r., III CZP 132/94, OSNC z 1995 r., nr 2, poz. 35). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że ustalenie faktu nabycia własności przez zasiedzenie w innej sprawie niż w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy ustalenie tego faktu nie należy do samego rozstrzygnięcia w danej sprawie, lecz stanowi jedynie jego przesłankę. Nie ma bowiem żadnego przepisu, który by w danym wypadku wyłączał aktualność zasady ogólnej, w myśl której sąd, orzekając o sprawie, rozstrzyga o każdej przesłance orzeczenia, choćby nawet - jako samodzielny przedmiot żądania i rozstrzygnięcia - należała ona do innego trybu postępowania. Ustalenie zasiedzenia jako przesłanki rozstrzygnięcia może w szczególności mieć miejsce w procesie, w którym powód dochodzi roszczenia windykacyjnego oraz w sprawie o rozgraniczenie. Ustalenie faktu zasiedzenia służebności ma istotne znaczenie dla oceny zasadności powództwa o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości, bowiem uznanie zarzutu zasiedzenia w okresie od dnia zasiedzenia służebności czyni za bezpodstawne roszczenie o wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Uznanie, że nastąpiło zasiedzenie służebności jest równoznaczne z powstaniem tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości.

Do nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie (art. 292 k.c.). Zasiedzenie jest pierwotnym sposobem nabycia własności rzeczy cudzej i polega ono na nabyciu prawa własności przez posiadacza wskutek wykonywania tego prawa w ciągu określonego w ustawie czasu, przy bierności właściciela, który to właściciel mógł dochodzić wydania rzeczy, ale tego nie uczynił. Aby mogło bowiem nastąpić zasiedzenie, spełnione muszą być przesłanki określone w art. 172 k.c.

Odpowiednie stosowanie przepisów o zasiedzeniu własności do zasiedzenia służebności gruntowej oznacza, że posiadania prowadzącego do nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia nie należy utożsamiać z posiadaniem prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości. Termin „odpowiednio” wymaga bowiem niejednokrotnie niezbędnych modyfikacji wynikających z istoty i celu danej konstrukcji prawnej. Należy mieć na uwadze okoliczność, że przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności gruntowej chodzi - zgodnie z art. 352 § 1 k.c. - o faktyczne korzystanie z cudzej nieruchomości w takim zakresie i w taki sposób, w jaki czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność. Jest przy tym oczywiste, że musi być ono wykonywane „dla siebie” (por. tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 31 maja 2006r., sygn. akt IV CSK 149/05). Z tego wynika, że z posiadaniem takim łączy się zawsze określona władza nad rzeczą, a skoro tak - to przedmiotem posiadania mogą być tylko służebności czynne. Swoistą cechą tego posiadania jest to, że władztwo posiadacza polega na korzystaniu z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, a więc może być wykonywane sporadycznie, w razie potrzeby. Nie mniej musi mieć cechy stabilności, a nie przypadkowości. Podobnie zatem jak posiadanie samoistne jest „cieniem” własności, tak posiadanie służebności jest „cieniem” służebności.

Nadto stosownie do treści art. 292 k.c. służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia.

Dopuszczalność nabycia w drodze zasiedzenia służebności gruntowej przez przedsiębiorstwo przesyłowe została potwierdzona w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. uchwała z dnia 17.01.2003 r. , III CZP 79/02, OSNC z 2003 r., nr 11, poz. 142, wyrok z 31.05.2006 r., IV CKS 149/05, LEX nr 258681, postanowienie z dnia 8.09.2006 r., II CSK 112/06, LEX nr 193240, postanowienie z dnia 4 października 2006 r., II CSK 119/06, LEX nr 196515, uchwała z 7.10.2008 r., III CZP 89/09, LEX nr 458125, postanowienie z 5.06.2009 r., I CSK 495/08, LEX nr 511975). W szczególności w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że nawet przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 305 1 -305 4 k.c.) dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa (por. najnowsze postanowienia: z dnia 18.09.2014 r., V CSK 553/13, Lex nr 1616923, z dnia 26.06.2013 r., II CSK 626/12, Lex nr 1341262 i powołane w nich orzeczenia).

Nie budzi wątpliwości, że trwałymi i widocznymi urządzeniami w rozumieniu art. 292 k.c. jest napowietrzna linia elektroenergetyczna z słupem posadowiona na nieruchomości stanowiącej obecność własność powoda. Urządzenia te zostały bowiem wykonane przez posiadacza służebności (ówczesne państwowe przedsiębiorstwo energetyczne), charakter tych urządzeń jest trwały, a same urządzenia widoczne. Korzystanie z takich urządzeń znajdujących się na cudzej nieruchomości stanowi dla jej właściciela - jak się powszechnie i zgodnie w doktrynie oraz judykaturze twierdzi - wyraźne ostrzeżenie przed działaniem osób, które korzystając z takich urządzeń mogą doprowadzić do uzyskania odpowiednich służebności gruntowych.

Posiadacz służebności włada bowiem faktycznie nieruchomością jedynie w zakresie przysługującego mu prawa, z którym wiąże się określone władztwo nad cudzą nieruchomością (art. 352 k.c.). Nie włada zatem nieruchomością jak właściciel, ale korzysta z niej w zakresie prawa służebności, czyli korzysta z nieruchomości np. celem przeprowadzenia kontroli linii energetycznej, jej konserwacji, naprawy czy też wymiany. A wykonując te czynności uważa, że ma prawo w takim zakresie korzystać z cudzej nieruchomości. W takim przeświadczeniu było przez cały okres biegu zasiedzenia państwowe przedsiębiorstwo energetyczne. Przedsiębiorstwo korzystało z nieruchomości będącej obecnie własnością powoda celem naprawy czy też konserwacji napowietrznej linii energetycznej oraz posadowionego tam słupa. Należy podkreślić, że odpowiednie stosowanie przepisów o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie oznacza między innymi ocenę zakresu posiadania z uwzględnieniem specyfiki służebności. Posiadanie służące do nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia ma bowiem inny zakres niż podsiadanie prowadzące do nabycia przez zasiedzenie własności. Posiadanie służebności nie musi bowiem być wykonywane w sposób ciągły, lecz stosownie do potrzeb (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2006 r., II CSK 119/06, LEX nr 447190).

W takim zakresie nieruchomością powoda władało państwowe przedsiębiorstwo energetyczne odkąd na nieruchomości wybudowano linię energetyczną. Okoliczność ta, wbrew zarzutom powoda, nie budzi żadnych wątpliwości skoro nad nieruchomością tą przebiega czynna linia energetyczna wsparta na słupie. Korzystanie to także musiało odbywać się w zakresie konserwacji linii umieszczonej na słupie, a także ich naprawy i remontów, jeśli zachodziła taka konieczność. Wprawdzie w rozpoznawanej sprawie strona pozwana nie przestawiła dowodów co do korzystania z nieruchomości powoda w zakresie konserwacji linii, jej remontów i napraw w okresie biegu zasiedzenia, jednakże okoliczność ta nie może wywoływać negatywnych konsekwencji. Skoro powód nie kwestionował istnienia na pewno od 1947 r. omawianej linii, na zasadzie domniemania faktycznego (art. 232 k.p.c.) można wywieść takie czynności poprzednika prawnego strony pozwanej, które immamentnie wiążą się z istnieniem sieci przesyłowej. Domniemania faktyczne służą do ustalenia stanu faktycznego w szczególności w sytuacji, gdy występują okoliczności faktyczne trudne do udowodnienia i przyjmuje się ich występowanie na podstawie wnioskowania z innych okoliczności, które zostały udowodnione. Uznać należy, że z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia.

Urządzenia przesyłowe z uwagi na swą awaryjność, zwłaszcza w pierwszych latach jej funkcjonowania wymagały napraw i konserwacji.

Powód twierdził, że w ogóle nie widział, aby linia i słup były przedmiotem oględzin czy napraw. Zwrócić jednak należy uwagę, że powód stał się właścicielem nieruchomości dopiero w 1992 r. Niezależnie od tego zdaniem Sądu możliwe jest, iż pracownicy przedsiębiorstwa wykonując swe czynności nie informowali właścicieli o swoim zamiarze wejścia na posesję i mogli być nie zauważeni przez powoda i jego poprzedników prawnych. Na podkreślenie zasługuje, że nieruchomość ta jest nieogrodzona.

Państwowe przedsiębiorstwo energetyczne faktycznie korzystało więc z nieruchomości, która obecnie stanowi własność powoda w taki sposób, jak to czyni osoba, której przysługuje służebność (konserwacja i naprawa linii, okresowe przeglądy linii). Jak już wcześniej wskazano, nie zostało udowodnione, że posiadało tytuł do nieruchomości w postaci umowy dzierżawy.

Państwo budując sieci elektroenergetyczne nie działało w ramach imperium realizującego interesy publicznoprawne. Dostarczanie przez państwowe przedsiębiorstwa energetyczne energii eklektycznej oraz budowa i konserwacja urządzeń do tego służących było wykonywane w ramach działalności gospodarczej państwa, a więc w ramach dominium, a nie imperium (por. uzasadnienia postanowień Sądu Najwyższego z dnia: 17 grudnia 2008 r., I CSK 171/08, OSNC 2010, nr 1, poz. 15 i z dnia 13 października 2011 r., V CSK 502/10, L.).

Przedmiotowe linie energetyczne zostały wybudowane w 1947 roku i z momentem ich wybudowania rozpoczęła się eksploatacja. Od tego momentu rozpoczął swój bieg termin zasiedzenia, a zatem zasiedzenie rozpoczęło się pod rządem przepisów dekretu Prawo rzeczowe z 1946 r., które obowiązywało od dnia 1 stycznia 1947 roku. Pod rządem tego prawa przez zasiedzenie można było nabyć własność oraz te spośród ograniczonych praw rzeczowych, z którymi łączyła się władza nad rzeczą, tzn. te, które można było posiadać (art. 127 pr. rzecz.). W stosunku do nieruchomości prawo rzeczowe przewidywało dwa rodzaje zasiedzenia: zasiedzenie pozaksięgowe przez posiadacza, który nie był wpisany do księgi jako właściciel, i zasiedzenie zgodne z treścią księgi wieczystej, a więc przez posiadacza, który uzyskał taki wpis. W sprawie niniejszej miał miejsce wypadek zasiedzenia pozaksięgowego, którego termin wynosił 20 lat, chyba że posiadacz w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie był w złej wierze. Wówczas termin zasiedzenia przedłużał się do 30 lat.

Przepis art. 127 prawa rzeczowego, jak i obowiązujący od dnia 1 stycznia 1965 roku kodeks cywilny i zawarty w nim art. 172 k.c. łączą przepisany dla nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia upływ czasu z kwalifikacją posiadania według kryterium dobrej lub złej wiary posiadacza w chwili uzyskania przez niego posiadania.

Dobra wiara posiadacza samoistnego służebności polega na usprawiedliwionym - w towarzyszących okolicznościach- przekonaniu, że przysługuje mu posiadane prawo.

Strona pozwana nie wykazała, że w chwili rozpoczęcia wykonywania służebności, czyli korzystania z trwałego i widocznego urządzenia, posiadała ku temu jakiś tytuł prawny, co skutkuje uznaniem, że Skarb Państwa był posiadaczem służebności w złej wierze- nie przedstawiono żadnych dowodów, w szczególności decyzji administracyjnej zezwalającej na posadowienie urządzeń energetycznych na nieruchomości. Linia została wybudowana przed wejściem w życie ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli oraz dekretu z dnia 30 czerwca 1951 r. o obowiązku świadczeń w naturze na niektóre cele publiczne (Dz. U. Nr 38, poz. 284 ze zm.), tym samym nie można zasadnie twierdzić o dobrej wierze wynikającej z działania w oparciu o wskazane wyżej akty prawnej (por. wyrok SN z dnia 19 maja 2004 r., III CK 496/02, Lex nr 152776).

Stosownie do art. XLI §1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. 1964, Nr 16, poz. 94) do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego (a więc przed dniem 1 stycznia 1965r.), stosuje się od tej chwili przepisy tego kodeksu(art. XLI § 2 p.w. k.c.). Jednakże zgodnie z XLI § 2, jeśli zasiedzenie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu określonego w przepisach dotychczasowych wcześniej, zasiedzenie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.

Wcześniejszy okres posiadania, niezbędny do zasiedzenia wynosił 30 lat i liczony od dnia 1.01.1948 r. pozwalałby na zasiedzenie z początkiem 1978 roku. Ponieważ termin ten nastąpił wcześniej niż na podstawie terminów określonych w kodeksie cywilnym (wchodziłby w grę dwudziestoletni termin w złej wierze, który nastąpiłyby z datą 1.01.1985 r - do przypadków zasiedzenia, które nastąpiło przed wejściem w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321) przedłużającej z dniem 1 października 1990 r. terminy zasiedzenia, stosuje się 10 i 20 letnie okresy posiadania - por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10.01.1991 r., OSNC z 1991, poz. 83). Stosownie do art. XLI § 2 przepisów wprowadzających Kodeks cywilny, przyjęto ten wcześniejszy termin zasiedzenia wynikający z prawa rzeczowego.

Przy uwzględnieniu tego terminu przedsiębiorstwo energetyczne nabyło służebność przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1978 r.

W dacie upływu terminu zasiedzenia obowiązywała zasada jednolitości mienia ogólnonarodowego (zwana też zasadą jednolitego funduszu własności państwowej jednolitości własności państwowej) wyrażona w art. 128 k.c. w jego pierwotnym brzmieniu W myśl tej zasady własność ogólnonarodowa jest jedna i przysługuje niepodzielnie Państwu, natomiast państwowe osoby prawne wykonują względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Z zasady tej wynikało, że własność przysługuje jednolicie i niepodzielnie Państwu również co do tych przedmiotów, które zostały przydzielone wyodrębnionym państwowym jednostkom organizacyjnym wyposażonym w osobowość prawną. Dlatego też pod rządem art. 128 § 1 k.c. w jego pierwotnym brzmieniu przedsiębiorstwo państwowe mogło przykładowo - w ramach sprawowanego zarządu częścią mienia ogólnonarodowego - nabyć, działając w imieniu własnym, nieruchomość od osoby fizycznej w drodze czynności prawnej określonej przepisami kodeksu cywilnego (chyba że co innego wynikało z unormowań szczególnych); nabycie następowało jednak na własność państwową. W takim wypadku stroną umowy było przedsiębiorstwo państwowe, ale właścicielem nabytej od osoby fizycznej nieruchomości nie stawało się to przedsiębiorstwo, lecz Państwo (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 listopada 1980 r. III CZP 2/80, OSNCP 1981, poz. 47). Podobnie w wypadku zasiedzenia, jeżeli przedsiębiorstwo państwowe spełniło przesłanki wymagane do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, własność nieruchomości pod rządem art. 128 k.c. w jego pierwotnym brzmieniu nabywało Państwo, a nie przedsiębiorstwo państwowe wyposażone w osobowość prawną. Było to konsekwencją tego, że nie było możliwe posiadanie samoistne nieruchomości przez przedsiębiorstwo państwowe, ponieważ samoistnym posiadaczem nieruchomości państwowych był Skarb Państwa, a przedsiębiorstwo państwowe wykonywało tylko władztwo faktyczne i uprawnienia wynikające z tzw. zarządu operatywnego w zakresie odpowiadającym pojęciu posiadania zależnego. Jeżeli natomiast chodzi o zasiedzenie nieruchomości niepaństwowej, to przedsiębiorstwo państwowe, nie mogąc nabyć samo własności, mogło wykonywać w stosunku do tych nieruchomości tylko dzierżenie w imieniu Skarbu państwa (art. 338 k.c.), przy czym posiadaczem samoistnym był Skarb Państwa. W rezultacie przedsiębiorstwo państwowe przed 1 lutego 1989 r. mogło wykonywać władztwo mogące doprowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej, z tym, że nabycie tego prawa rzeczowego następowało do jednolitego funduszu własności państwowej (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 18 czerwca 1991 r. III CZP 38/91, OSNCP 1991, poz. 118).

Strona pozwana wykazała złożonymi do akt sprawy dokumentami w sposób nie budzący wątpliwości i nie kwestionowany przez powoda, że jest następcą prawnym w zakresie własności linii i posiadania służebności.

Skoro Skarb Państwa nabył służebność o treści odpowiadającej treści służebności przesyłu z dniem 1 stycznia 1978 r., a pozwana Spółka jako następca prawny Skarbu Państwa wykazała nabycie uprawnień do korzystania z nieruchomości powoda, powództwo jako pozbawione podstawy prawnej z art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 1 k.c. podlegało oddaleniu. Wobec faktu, że od daty zasiedzenia służebności (tj. od 1.01.1978 r.) poprzednikom prawnym strony pozwanej przysługiwała nieodpłatna służebność gruntowa o treści odpowiadającej służebności przesyłu, pozwanej przysługuje skuteczne względem powoda prawo do korzystania z jego nieruchomości, co oznacza, że przepisy o rozliczeniach między właścicielem a posiadaczem określone w art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 1 k.c. nie wchodzą w grę. Skutkowało to oddaleniem wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości, bowiem wobec niezasadności powództwa ustalanie wysokości wynagrodzenia było zbędne.

Pełnomocnik powoda kwestionując nabycie służebności w drodze zasiedzenia powoływał się na nietrafnie na treść pisma strony pozwanej stanowiącej odpowiedź na wezwanie powoda do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Twierdził, że skoro w piśmie tym pozwany przyznał, że nie posiada prawa do dysponowania gruntem nie może być mowy o zasiedzeniu. Powoływał się również na brak wystąpienia z wnioskiem o zasiedzenie w oddzielnym postepowaniu. Jak już wcześniej wskazano kwestia przesłankowego ustalania zasiedzenia może nastąpić w sprawie o zapłatę wynagrodzenia, natomiast nie powołanie się w pierwszej korespondencji kierowanej do powoda na zasiedzenie służebności nie wyłącza możliwości powołania się na nie w niniejszym procesie.

Ponieważ okoliczność zawarcia w odniesieniu do nieruchomości powoda umowy dzierżawy pomiędzy poprzednikami prawnymi obu stron nie została udowodniona, jak już wskazano wcześniej, powód nie może również żądać zapłaty czynszu dzierżawnego.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu stanowił przepis art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał, że w rozpoznawanej sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 102 k.p.c. Wymieniony przepis, choć nie konkretyzuje pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy sądowi orzekającemu, powinien być zastosowany wówczas, gdy w okolicznościach danej sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu przeciwnika byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2011 r., II CZ 203/10, LEX nr 738399 oraz z dnia 9 lutego 2011 r., V CZ 98/10, LEX nr738404). Właśnie w oparciu zasady słuszności Sąd Okręgowy obciążył powoda jedynie połową kosztów zastępstwa procesowego, uznając, że skoro strona pozwana w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie powołała się na zasiedzenie służebności ani w żaden inny sposób ona jak i jej poprzednik prawny nie zadbali o ujawnienie swoich praw do nieruchomości, a ustalenie tych praw nastąpiło dopiero w toku procesu zainicjowanego przez powoda, to obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu pełnych kosztów zastępstwa procesowego przy uwzględnieniu trudnej sytuacji materialnej i osobistej powoda byłoby nie do pogodzenia z zasadami słuszności.

Sędzia SO Ewa Tomczyk