Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 255/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Joanna Baranowska

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

SSA Iwona Szybka

Protokolant: sekretarz sądowy Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 grudnia 2015 r. w Ł.

sprawy A. N. i Z. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji A. N. i Z. N.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 15 grudnia 2014 r. sygn. akt VIII U 1744/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. N. i Z. N. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. kwoty po 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sygn. akt III AUa 255/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołania A. N. i Z. N. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. z dnia 3 kwietnia 2014 r., którą organ rentowy stwierdził, że A. N. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, i wypadkowemu od dnia 22 października 2013 r. oraz nie podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 22 października 2013 r., jako osoba współpracująca ze Z. N. prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą.

Sąd Okręgowy ustalił, że A. N. urodziła się (...) Ukończyła w 2009 r. studia pedagogiczne w Akademii (...) w Ł.. Po studiach odbyła staż zawodowy w (...) w B. na stanowisku sekretarki, a następnie przez krótki czas pracowała w Przedszkolu w B. na stanowisku pomoc nauczyciela. Wnioskodawczyni pozostaje w związku małżeńskim ze Z. N. od 16 października 2010 r. Małżonkowie mieszkają w B., prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Od stycznia 2013 r. odwołująca się była osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku. W tym okresie, tj. od stycznia do października 2013 r., pomagała mężowi w jego pracy wykonując czynności w postaci odbioru dokumentów od geodetów i projektantów, z którymi współpracuje firma męża wnioskodawczyni, dostarczała im również dokumentację do uzgodnień.

Z. N. od dnia 4 czerwca 2007 r. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą Biuro (...) na podstawie wpisu do ewidencji. Przedmiotem działalności są usługi projektowe w zakresie projektów budynków mieszkalnych, gospodarczych, produkcyjno-usługowych.

Z. N. ukończył studia w 2013 r. Matka płatnika M. N. przez 15 lat prowadziła biuro projektowe o takim samym zakresie usług. Obecnie jest na emeryturze, przekazała swoją działalność synowi. Ojciec płatnika S. N. pobiera rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1980 r. Jest zatrudniony w zakładzie syna w wymiarze 1/8 etatu. Płatnik składek nie posiada uprawnień budowlanych. Takie uprawnienia poosiada jego ojciec, który jest głównym projektantem. Płatnik natomiast jest asystentem projektanta. M. N. pomaga synowi przy projektowaniu, składaniu odpowiednich dokumentów, przy inwentaryzacjach, przy kserowaniu dokumentów.

W dniu 1 października 2013 r. płatnik otrzymał od firmy (...), Wędliniarstwo Z. W. (1) i P. W.” zlecenie rozbudowy budynku produkcyjno-usługowego masarni zlokalizowanego w miejscowości S. niedaleko B., w zakresie przebudowy istniejącego budynku oraz rozbudowy o dodatkowe pomieszczenia. Zlecenie obejmowało uzyskanie niezbędnych uzgodnień. Płatnik z żoną wykonywali pomiary. Wspólnie byli w firmie (...) nie więcej niż trzykrotnie. Z. W. (1) prowadzi działalność gospodarczą od 1989 r.

W dniu 15 października 2013r. płatnik otrzymał od firmy (...) J. S. zlecenie wykonania projektu budowlanego rozbudowy młyna zbożowego w B.. Ubezpieczona wraz z mężem dokonywała pomiarów w wymiarze około jednej godziny jednorazowo. Oboje byli w firmie (...) w B. dwu lub trzykrotnie, częściej przyjeżdżał do firmy (...) płatnik. J. S. prowadzi działalność gospodarczą od 2000 r.

W dniu 22 października 2013 r. płatnik zgłosił żonę do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, ubezpieczenia zdrowotnego oraz dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego jako osobę współpracującą przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Podstawy wymiaru składek dla A. N. wynosiły: w październiku 2013 r. - 967,75 zł., w listopadzie 2013 r. - 3.500 zł., w grudniu 2013 r.- 3.500 zł, w styczniu 2014 r. - 3.500 zł. Od dnia 1 lutego 2014 r. odwołująca się korzystała ze zwolnienia lekarskiego.

W dniu 7 lutego 2014 r. płatnik wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego za okres niezdolności do pracy A. N. od 1 lutego do 24 lutego 2014 r. w związku z ciążą.

Jako osoba prowadza działalność gospodarczą Z. N. osiągnął w październiku 2013 r. przychód w wysokości 13.008 zł, w listopadzie 2013 r. - 3.252,03 zł, w grudniu 2013 r. - 5.700 zł. A. N. urodziła córkę w dniu (...)r.

W dniu 2 kwietnia 2014 r. płatnik zatrudnił swoją siostrę P. N. na stanowisku pracownika biurowego w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem 840 zł.

Ustalając stan faktyczny Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka P. K. w zakresie opisanych przez świadka czynności: tj. kreśleniu rzutów przy biurku lub komputerze, gdyż zeznania te są sprzeczne z zeznaniami złożonymi przez płatnika, samą ubezpieczoną oraz matkę płatnika, która jako świadek wprost zeznała, że A. N. nie wykonywała rysunków, gdyż nie miała uprawnień, podobnie zeznała odwołująca się i płatnik.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie uprawnia do przyjęcia, że faktycznie pomoc płatnikowi została udzielona przez A. N. przy okazji realizacji dwóch zleceń - od J. S. i Z. W. (2). Potrzebę pewnej pomocy płatnikowi potwierdza fakt, że w dniu 2 kwietnia 2014 r. płatnik zatrudnił swoją siostrę P. N. na stanowisku pracownika biurowego w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem 840 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione. Wskazując na treść art. art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 8 ust 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych zważył, że w realiach przedmiotowej sprawy nie można uznać odwołującej się za osobę współpracującą i podlegającą obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu ani dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, bowiem pomoc skarżącej przy działalności męża nie była stała. Motywując swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę także na fakt , że wnioskodawczyni nie miała i nie ma przygotowania zawodowego z zakresu projektowania budowlanego, jest z wykształcenia pedagogiem i posiada skromne doświadczenie zawodowe, związane tylko z pracą pedagogiczną. Natomiast Z. N. ma wsparcie merytoryczne, zarówno teoretyczne jak i praktyczne w osobach rodziców M. i S., którzy przez wiele lat wspomagają syna na obu tych płaszczyznach.

Sąd pierwszej instancji uznał, że pomoc A. N. miała charakter incydentalny, awaryjny, o czym świadczą wprost zeznania świadków J. S., Z. W. (1), jak i zaznania samych stron, bowiem zarówno A. N. jak i płatnik jednoznacznie zeznali, że zgłoszenie skarżącej do ubezpieczeń jako osoby współpracującej przy prowadzonej przez męża działalności gospodarczej związane było z realizacją dwóch zleceń. Dokonując takiej oceny Sąd Okręgowy podzielił podgląd Sądu Najwyższego zaprezentowany w wyroku z dnia 20 maja 2008 r., II UK 286/07, odnośnie konieczności realnego wpływu świadczonej przez małżonka stałej pomocy na dochody z działalności, które nie osiągnęłyby takiego pułapu bez ich współdziałania przy tym przedsięwzięciu i odnosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy Sąd uznał, że analiza uzyskanych przychodów w okresie październik - grudzień 2013 r. uprawnia do wniosku, że bez pomocy ubezpieczonej, od zgłoszenia do ubezpieczeń jako osoby współpracującej, stanowiące majątek wspólny dochody małżonków niewiele różniłby się od takiego pułapu, który był osiągany w okresie, gdy wnioskodawczyni wcześniej, tj. od stycznia do października 2013 r., pomagała mężowi w jego aktywności gospodarczej nieformalnie. Stwierdzając powyższe Sąd Okręgowy oddalił oba odwołania od decyzji, z mocy art. 477 14 § 1 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zaskarżyli w całości apelacją A. N. i Z. N. zarzucając naruszenie prawa materialnego - art. 6 ust 1 pkt 5 i art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, przez ich niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy A. N. powinna zostać uznana za osobę współpracująca z osobą prowadzącą działalność gospodarczą i jako tak powinna podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jak i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 22 października 2013 r.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołań oraz zasądzanie na ich rzecz kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacje ubezpieczonej i płatnika nie zasługują na uwzględnienie.

Zgodnie z regulacją zawartą w art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015r. poz. 121 ze zm.; dalej: ustawa systemowa) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Z kolei przepis art. 12 ust. 1 tej ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Zatem z mocy przywołanych regulacji osoba współpracująca z przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, przy czym osoba współpracująca podlega tym ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia współpracy przy prowadzeniu działalności do dnia zakończenia tej współpracy - art. 13 ust. 5 ustawy systemowej.

Pojęcie „osoba współpracująca” pojawiło się po raz pierwszy w ustawie z dnia 29 marca 1965 r. o ubezpieczeniu społecznym rzemieślników (Dz. U Nr 13, poz. 90 ze zm.). W art. 2 tej ustawy za osobę współpracującą z rzemieślnikiem uznano małżonka oraz najbliższych krewnych i powinowatych w wieku powyżej 16 lat, stale pracujących w zakładzie rzemieślnika, w wymiarze co najmniej połowy czasu pracy, jaki obowiązywał pracowników gospodarki uspołecznionej. Podobna regulacja znalazła się w ustawie z dnia 8 czerwca 1972 r. o ubezpieczeniu społecznym rzemieślników (Dz.U. Nr 23, poz. 165 ze zm.) oraz ustawie z dnia 18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą i ich rodzin (t.j. Dz.U. z 1983 r. Nr 31, poz. 147 ze zm.), jednak już bez wymogu niezbędnego wymiaru czasu pracy. Nie oznacza to jednak, że współpraca osoby bliskiej od wprowadzenia tej zmiany nie musi mieć istotnego wymiaru czasowego i ekonomicznego. Według nowej regulacji, wprowadzonej od dnia 1 stycznia 1999 r. ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych, a ściśle art. 8 ust. 11 tej ustawy, za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności; nie dotyczy to tylko osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego. Z treści tego przepisu wynika, że współpraca przy prowadzeniu działalności jest najszerzej rozumianą podstawą „zatrudnienia”, obejmującą swym zakresem wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę, na podstawie umów cywilnoprawnych, a także wszelką pomoc członkowi rodziny w prowadzeniu działalności gospodarczej lub świadczeniu usług bez podstawy prawnej (tak: „Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz” pod red. B.Gudowskiej, J.Strusińskiej-Żukowskiej, wyd. C.H.Beck, W-wa 2011, s. 230). Z brzmienia cytowanego przepisu wynika także, iż o statusie osoby współpracującej decydują trzy przesłanki. Po pierwsze: bycie w kręgu osób bliskich enumeratywnie wymienionych, po wtóre: pozostawanie członka rodziny we wspólnym gospodarstwie domowym, po trzecie: „współpraca” przy prowadzeniu działalności pozarolniczej.

Sąd Okręgowy, dokonując analizy prawnej przywołał treść art. 8 ust. 2 oraz ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i obie te normy poprawnie wyłożył. Sąd drugiej instancji stanowisko Sądu pierwszej instancji akceptuje. Podkreślenia wymaga, że wprawdzie ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie zawiera legalnej definicji pojęcia „współpracy” przy prowadzeniu działalności, jednak w orzecznictwie wyłoniono określone kryteria kwalifikujące. I tak w znanym i zacytowanym przez Sąd a quo wyroku z dnia 20 maja 2008 r., II UK 286/07, Sąd Najwyższy przyjął, że za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej, powodującą obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych, uznać należy taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie w tym przedsięwzięciu (OSNP 2009 nr 5-6, poz. 241, z glosą aprobującą Marcina Zielenieckiego, OSP 2010, nr 2, poz. 23). Innymi słowy, okazjonalna pomoc małżonka pozostającego we wspólnym gospodarstwie domowym, jaką świadczy on osobie prowadzącej działalność gospodarczą, nie wypełnia pojęcia „współpracy” w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy, jest to bowiem normalna realizacja obowiązków uregulowanych w art. 23 i 27 k.r.io. Ponadto, skoro ustawa wiąże przymus ubezpieczenia z uzyskiwaniem dochodów i chroni swym zakresem osoby utrzymujące się z własnej pracy, to właściwe jest uznanie, że współpracą przy prowadzeniu działalności jest takie współdziałanie małżonka, które generuje stałe dochody z tej działalności - wyższe, niż gdyby działalność tę małżonek prowadził samodzielnie (zob. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., I UK 51/09, OSNP 2011 nr 5-6, poz. 84). Istotny jest również ciężar gatunkowy działań współmałżonka, które nie powinny mieć charakteru wtórnego, lecz pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem działalności i charakteryzować się stabilnością, zorganizowaniem, znaczącym czasem oraz częstotliwością podejmowanych prac.

Prowadzi to do konkluzji, że według ukształtowanych zapatrywań judykatury cechami konstytutywnym pojęcia „współpraca” przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej są występujące łącznie:

1/ istotny ciężar gatunkowy działań współpracownika, które nie mogą mieć charakteru wtórnego,

2/ bezpośredni związek z przedmiotem działalności gospodarczej,

3/ stabilność i zorganizowanie,

4/ znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 315/09, LEX nr 604215).

W niniejszej sprawie niespornym było pozostawanie małżonków we wspólnym gospodarstwie domowym, spór dotyczył spełnienia przesłanki „współpracy” przy prowadzeniu działalności gospodarczej w powyższym znaczeniu. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał właściwych dla przedmiotu sporu ustaleń co do charakteru i rodzaju czynności wykonywanych przez A. N. w firmie męża i na ich podstawie wyprowadził uprawniony wniosek, że czynności te nie kwalifikowały się do uznania ich za współpracę w znaczeniu prawnym, stanowiącą tytuł do ubezpieczeń społecznych.

Podkreślenia wymaga, że apelujący, profesjonalnie zastąpieni, nie podnieśli zarzutu obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c., kluczowego dla oceny zarzutów prawa materialnego. Już z tego powodu apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym zastosowanie prawa materialnego w rozpatrywanej sprawie nie budzi wątpliwości. Ponieważ jednak w uzasadnieniu apelacji pełnomocnik skarżących przedstawił odmienną od przyjętej przez Sąd Okręgowy ocenę stanu faktycznego, stwierdzić trzeba, że niewyartykułowany zarzut naruszenia przez Sad Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przybrał ostatecznie postać polemiki z poprawnymi ustaleniami Sądu i jako taki nie mógł doprowadzić do oczekiwanego rezultatu. Sąd pierwszej instancji dostatecznie szczegółowo określił, z jakich powodów przyjął, że A. N. wykonywała w firmie męża czynności okazjonalne, drobne, stanowiące formę pomocy małżeńskiej i ocena ta nie narusza zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Zarzut apelacji oparty jest w istocie na innej ocenie przywołanych przez stronę dowodów i budowaniu w tym zakresie alternatywnego stanu faktycznego, z tym, że podnosząc powyższe argumenty apelujący nie wykazują, dlaczego ocena Sądu narusza ustawowe standardy oceny dowodów. Okoliczność, że apelujący przeprowadzone dowody oceniają inaczej i wyprowadzają z nich inne wnioski, nawet gdyby były one także prawidłowe z punktu widzenia logicznej poprawności oraz zgodności z zasadami doświadczenia życiowego, nie może przywieść do skutecznego zanegowania ustaleń dokonanych przez Sąd a quo. Dla skuteczności zarzutu naruszenia zasad sądowej oceny dowodów konieczne jest ukazanie jaskrawej obrazy dyrektyw oceny dowodów, czyli wykazanie, że ocena sądu jest rażąco sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego i dlaczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNP 2000 nr 17, poz. 655).

Z treści uzasadnienia apelacji wynika, że skarżący opierają zasadność wniesionego środka odwoławczego na nieuwzględnieniu przez Sąd Okręgowy wszystkich okoliczności, świadczących o wykonywaniu przez A. N. znaczącej pracy w firmie męża w spornym okresie, a poprzestaniu jedynie na stwierdzeniu, że zgłoszenie ubezpieczonej jako osoby współpracującej przy działalności gospodarczej męża związane było z realizacją dwóch zleceń. Tymczasem istota sporu nie dotyczy ustalenia, że ubezpieczona wykonywała bądź niewykonywała jakichkolwiek czynności w firmie męża, lecz stwierdzenia, czy mimo wykonywania pewnych czynności owa praca odpowiada ustawowym cechom współpracy przy prowadzeniu działalności w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej. Na okoliczność potwierdzenia rozmiaru pracy skarżącej zgłoszono w postępowaniu pierwszoinstancyjnym przede wszystkim tzw. osobowe źródła dowodowe oraz kserokopie dwóch zleceń. Zebrany materiał dowodowy stanowił podstawę do poczynienia ustaleń, że Z. N. korzystał ze wsparcia przede wszystkim swoich rodziców, w tym pomocy matki przy projektowaniu i powadzonych inwentaryzacjach oraz kserowaniu dokumentów. Natomiast wspólna praca A. N. z mężem była uzasadniona pozyskaniem przez Z. N. dwóch dodatkowych zleceń na rozbudowę masarni oraz młyna zbożowego. Przy realizacji tych zleceń ubezpieczona pomagała mężowi jeżdżąc z nim na pomiary. Taka pomoc sprowadza się do prostych czynności, głównie do przytrzymania końcówki taśmy mierniczej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, trafnie Sąd Okręgowy wywiódł, że obowiązki odwołującej się nie miały cech stałości, zorganizowania, codziennej częstotliwości, pewnej samodzielności, praca nie miała istotnej wartości ekonomicznej i nie przyczyniła się realnie do osiągania konkretnych, stałych dochodów przez przedsiębiorcę. Przyjmując nawet za stanowiskiem apelacji, mającym oparcie jedynie w zeznaniach osób zainteresowanych w sprawie, że ubezpieczona jeździła na inwentaryzację budynków, kserowała i drukowała dokumenty, składała i kompletowała dokumenty, to fakt wykonywania tych czynności pozostaje bez wpływu na ocenę trafności stanowiska Sądu Okręgowego, że świadczona przez skarżącą pomoc miała charakter jedynie doraźny, były to czynności drobne, pomocnicze, jakie zwyczajowo świadczą członkowie rodziny osób wykonujących usługi projektowe w miejscu zamieszkania. Tego typu pomoc małżonka na rzecz współmałżonka, prowadzącego z nim wspólne gospodarstwo domowe, stanowi normalną konsekwencję obowiązku małżonków do wzajemnej pomocy oraz współdziałania dla rodziny - art. 23 i 27 k.r.io. Sporadyczna pomoc przy czynnościach wtórnych, o nieznacznym ciężarze gatunkowym, nie jest traktowana jako współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej w znaczeniu ustawowym.

Zatem wbrew wywodom apelacji, A. N. nie sprostała obowiązkowi wykazania, że realizowała współpracę w mężem w prowadzeniu działalności gospodarczej w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, w tym przedmiocie Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia Sądu Okręgowego i wyprowadzone z materiału dowodowego wnioski.

Słusznie zwrócił uwagę Sąd orzekający, że skarżąca od stycznia 2013 r. była osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku. W okresie styczeń - październik 2013 r. pomagała mężowi w drobnych czynnościach przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Od października 2013 r. została zgłoszona jako osoba współpracująca, była wtedy w ciąży. Wprawdzie Z. N. przyjął dwa nowe zlecenia, to jednak z materiału dowodowego nie wynika, aby pomoc skarżącej w istotnie wzrosła w stosunku do okresu poprzedzającego zgłoszenie jej do ubezpieczeń, tym bardziej, że - jak ustalił Sąd Okręgowy - pomoc ta nie przełożyła się na wzrost dochodów prowadzonej przez męża działalności gospodarczej. Ponadto płatnik korzystał z pomocy matki, po której przejął firmę, jak i ojca, który był głównym projektantem. Choć stan ciąży w żadnym razie nie stanowi przeszkody prawnej do podjęcia zatrudnienia czy współpracy, to niewątpliwie stan ciąży bez ubezpieczenia chorobowego i bez wyraźnej potrzeby wkładu pracy drugiej osoby w prowadzenie firmy (w wymiarze choćby zbliżonym do połowy etatu) prowadzi do wniosku - w łańcuchu faktów powiązanych w logiczną całość (art. 231 k.p.c.) - o towarzyszącemu zamiarowi stron „podejmowaniu kroków” w celu zapewnienia ochrony ubezpieczeniowej na odpowiednio wysokim poziomie, bez rzeczywistej współpracy w rozmiarze i znaczeniu prawnie relewantnym. Każdy z wymienionych faktów, postrzegany odrębnie, nie daje dostatecznych podstaw do przyjęcia, że strony działały jedynie w celu osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych ubezpieczonych w tym systemie, jednakże logiczne powiązanie wszystkich tych okoliczności w całość, przy braku dostatecznie przekonujących dowodów wykonywania systematycznej pracy, a nie tylko udzielania pomocy przez osobę bliską, stanowi wieloaspektową podstawę do poczynienia ustaleń co do rzeczywistej woli stron, zaś ustalenia takie stanowią element stanu faktycznego. Podkreślić przy tym należy, że domniemanie faktyczne przewidziane w art. 231 k.p.c. jest środkiem pozwalającym ustalić określony element stanu faktycznego, konstruowanym z uwzględnieniem reguł z art. 233 § 1 k.p.c., a tym samym należy do kręgu czynności związanych z dokonywaniem ustaleń faktycznych i oceny dowodów (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 maja 2012 r., II UK 259/11, LEX nr 1235838). Dopiero na tle ustaleń, do jakich doszedł Sąd Okręgowy, nastąpić mogła odpowiednia kwalifikacja prawna czynności realizowanych przez A. N. z punktu widzenia prawa materialnego. Sporadyczna pomoc w drobnych czynnościach typu odebranie telefonu, poukładanie dokumentów, wystawienie faktury itp. nie jest traktowana jako współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej w znaczeniu ustawowym. Nie ma w sprawie wiarygodnego materiału dowodowego do poczynienia ustaleń, że obowiązki A. N. w firmie męża cechowały się stałością, zorganizowaniem, codzienną częstotliwością, pewnym stopniem samodzielności, że praca ta miała wymierną wartość ekonomiczną i przyczyniła się do osiągania konkretnych dochodów przez przedsiębiorcę. W konkluzji, Sąd Apelacyjny uznał apelacyjny zarzut obrazy prawa materialnego za całkowicie chybiony i z mocy art. 385 k.p.c. polemiczną apelację ubezpieczonej i zainteresowanego oddalił.

Podstawa prawna rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym lokuje się w treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w związku z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.).

Przewodnicząca: Sędziowie: